Gdańsk: piątek, 19 kwietnia 2024

Zarzad PZPN zawieszony !!

strona 1/3

19 stycznia 2007, 18:31 / piątek
jak wyzej, wasze opinje ...
19 stycznia 2007, 18:37 / piątek
Damy rade.
Mam tylko nadzieję, że nie wykluczą nas z FIFA.
Pozdrawiam kibiców LECHII
19 stycznia 2007, 19:04 / piątek
Nie zapomne miny listka po ogloszeniu decyzji, niech zaluje ten kto nie widzial. Tak czy siak, jak znam zycie to bedzie tak jak bylo, jedni zlodzieje zastapia innych, zrobia troche szumu, a potem bedziemy sobie dalej tkwic w tej 'martwej' pustce. Ale z drugiej strony licze, ze tych aktualnie juz bylych sk*rwieli z pzpn spotka rozliczenie i zasluzone kary za swoje liczne przekrety.
19 stycznia 2007, 20:44 / piątek
Zaskakująca zmiana - podejrzany o korupcję członek odwołanych dzisiaj władz PZPN, Wit Ż., przyznał się do zarzutów - podała Informacyjna Agencja Prasowa.

Wit Ż. apeluje też o zgłaszanie się do policji i prokuratury osób, które są zamieszane w "ustawianie" meczów w polskim futbolu. Przyznaje też, że minister sportu miał prawo wprowadzić komisarza do PZPN.

Wit Ż. mówi, że prokuratura ma porażającą go wiedzę. Dzisiaj postawiono mu dwa zarzuty dotyczące korupcji. Miał między innymi - w prozumieniu z innym działaczem, Ryszardem F. pseudonim "Fryzjer" - wpływać na sędziów, aby forowali drugoligową Zawiszę Bydgoszcz oraz wziąć 8 tysięcy złotych łapówki. Dzisiaj uważa, że był to błąd. "Jeżeli chcemy, żeby to się skończyło, żeby zrobić porządek w polskiej piłce, apeluję - zgłaszajcie się" - mówił Wit Ż. dziś wieczorem podczas doprowadzania go do prokuratury.

Jeszcze wczoraj twierdził, że jest niewinny i że występuje tylko w charakterze świadka.

Nawiasem mówiąc jak jeszcze rok temu miałem C+ i oglądałem "Kontrowersje" z udziałem pana Wita Żelazko, gdy komentował kontrowersyjne zdarzenia w Orange Ekstraklasie to nawet go polubiłem. A teraz to kurde zdziwiłem się lekko, bo nawet wczoraj jeszcze do niczego się nie pucował. A tu taki strzał... :-D

No to zaczeło się odkurzanie... Ojjj polecą głowy, polecą... A Polski z rozgrywek FIFA nie wykluczy !!!

A MY SWOJE : L E C H I A _ G D A Ń S K !!!
19 stycznia 2007, 21:19 / piątek
A k.... Lato powiedzial ze oni nie moga odpowiadac za czyjes wystepki bo nie ma odpowiedzialnosci zbiorowej A JA SIE PYTAM GDZIE ICH MOZGOWNICE chyba sie zamienily pozycjami A CO BYLO Z NAMI JAK NAS POTRAKTOWANO WSZYSCY ODPOWIADALISMY ZA GLUPOTE INNYCH
Brak slow wszystkich pod sciane wkoncu rozpieprza ta nielegalna formacje
19 stycznia 2007, 23:24 / piątek
wazne ze juz pozamiatane i to cieszy :)
19 stycznia 2007, 23:40 / piątek
nareszcie ich pogonili. pare h wczesniej listkiewicz obiecal zwolac nadwyzczajny zjazd na 31 marca, to sie kurwa usmialem... dobrze, ze lipiec w koncu cos skumal! teraz moze byc tylko lepiej (mam nadzieje)

zeby jeszcze za korupcje ukarali, moze rusko sie zabierze za to i bedzie git
20 stycznia 2007, 13:19 / sobota
Lato- tak wcaraj na niego patrzałem i pomyslałem, że szkoda człeka. Jako pilkarz zajebisty. Potem sld a teraz ... ku.. szkoda gadać. Jak mozna tak się zeszmacić.
To samo "nasi" treneiros. Nie rozumiem, dla kasy to robili? przeciaz mają jej w pip. Samorelizacja? też chyba nie. Rządza władzy? Władza to kasa a ta już jest.
Krystalicznie czysta to nasza skopana nigdy nie będzie, taki kraj. Ale cieszy (zajebiście bardzo, bardzo) że władcy z miodowej nie są już nietykalni bez względu na to kto obejmie teraz ster.
Czy mógłby mi ktoś przybliżyć postać p. Rusko. Pamiętam że kiedyś działał w żużlu. Chodzi mi oczywiście o sprawy mniej oficjalne. Tak mi coś we łbie świta Boniek- Gollob- żużel- Sparta- Rusko
20 stycznia 2007, 14:16 / sobota
Zarowno Rusko jak i Rysio Czarnecki, o ktorym sie glosno robi, dzilali przez wiele lat w Sparcie Wroclaw. Rusko podobno dalej pociaga za sznurki, ale oto trzeba byloby chlopakow ze Sparty zapytac. Fakt jest taki, ze w srodowisku zuzlowym najlepszej opinii ww. panowie nie maja :). Teraz wyglada na to, ze odnalezli swoja przyszlosc w pilce ;)
22 stycznia 2007, 13:27 / poniedziałek
FIFA i UEFA nie uznają ustanowionego przez ministra sportu Tomasza Lipca kuratora w Polskim Związku Piłki Nożnej - poinformowano we wspólnym komunikacie obu organizacji.

FIFA i UEFA podkreśliły, że zawieszony zarząd pozostaje jedynym uznawanym organem władzy w polskim futbolu. W najbliższych dniach międzynarodowe władze piłkarskie zdecydują, jakie podejmą działania w odpowiedzi na decyzję ministra Lipca, która jest złamaniem artykułu 17. statutu tej organizacji.

"FIFA i UEFA są zaskoczone decyzją ministra sportu Tomasza Lipca, który ustanowił kuratora w Polskim Związku Piłki Nożnej. Ruch ten jest nie tylko naruszeniem podstaw autonomii zagwarantowanych federacji sportowej, ale jest także podkopaniem wszystkich kroków, jakie polski rząd podjął za pośrednictwem grup roboczych, które miały znaleźć rozwiązania najkorzystniejsze dla rozwoju piłki nożnej w Polsce" - głosi komunikat obu organizacji.

W komunikacie zaakcentowano, że FIFA i UEFA wielokrotnie ostrzegały polski rząd przed konsekwencjami zawieszenia zarządu PZPN na mocy artykułu 23. ustawy o sporcie kwalifikowanym. Obie organizacje w ostatnich dwóch latach wielokrotnie namawiały do zmiany wspomnianego artykułu, który jest sprzeczny ze statutem FIFA.

Jednocześnie FIFA i UEFA wyraziły pełne poparcie dla piątkowej decyzji zarządu PZPN o zwołaniu nadzwyczajnego zajazdu wyborczego na 31 marca. Miałby on powołać władze na podstawie nowego statutu, który walne zgromadzenie związku przyjął 7 stycznia.

W piątek minister sportu Tomasz Lipiec zawiesił zarząd PZPN. Do czasu wyboru nowych władz związkiem będzie kierował kurator Andrzej Rusko.

No to fajnie...

A MY SWOJE : L E C H I A _ G D A Ń S K !!!
22 stycznia 2007, 13:42 / poniedziałek
Jednym słowem, obie organizacje, zarówno uefa i fifa, poparły złodziejstwo i kolesiostwo jakie panowały w pzpn. Szkoda, że ue nie ma swojej prokuratury, bo jak znam życie, na niejednego członka uefa znalazłoby się dowody korupcji. Wystarczy przypomnieć sobie niektóre mecze z ME czy MŚ, albo taryfikator kar- Wisła wykluczenie z rozgrywek, Milan 3 mecze bez publiczności, praktycznie za to samo przewinienie.
22 stycznia 2007, 16:22 / poniedziałek
Zeto: nigdzie nie jest napisane że FIFA czy UEFA poparły złodziejstwo, natomiast zauważ że Lipiec wprowdził kuratora ze względu na brak dymisji zarządu oraz zwołanie zjazdu na 31.03 co jest terminem wg Lipca zbyt odległym, sam Lipiec ma zamiar zwołać zjazd na początek ... marca te parę tygodni różnicy zadecydowało o wprowdzeniu swoich kolesiów Rusko na kuratora i Czarneckiego który marzy o prezesurze. Brudu brudnymi rękami się nie wyczyści.
22 stycznia 2007, 16:49 / poniedziałek
No to podaj kongo swoich kandydatow,czystych i krysztalowych, takich z czystymi rekami....masz takich?Jeszcze niedawno wszyscy zgodnym chorem wolali,ze cale to towarzycho z Miodowej trzeba rozpedzic na cztery wiatry.Teraz Lipiec jest be,bo działa z polecenia Kaczyńskiego,Rusko jest też zły bo koleś itd.itp.
Zawsze beda niezadowoleni.
22 stycznia 2007, 18:26 / poniedziałek
Ludzie, co z Wami? Od lat czekalismy na tę chwilę a kiedy się doczekaliśmy...
Szkoda meczów z Portugalia i Belgią, ale i tak ani przez chwilę nie myślałem o tym, że decyzja Lipca jest błędna. Moja nienawiśc do krętaczy z PZPN jest zbyt wielka.
Nawet gdyby miał się spełnić najczarniejszy ze scenariuszy zdania nie zmienię.
Pytanie, czy Rusko da radę? Czy w ogóle cokolwiek naprawi tę chorą sytucję. Czas pokaże, ale obecne rozwiązanie i tak jest dużym krokiem do przadu.
22 stycznia 2007, 18:28 / poniedziałek
Takie pytanie do was.
Pojawilo sie dwoch chetnych do objecia stanowiska prezesa PZPN.
1. Roman Kosec ki byly pilkarz reprezentacji Polski obecnie posel PO
2. Czarnecki erodeputowany samomobrony
Kogo z tych dwoch panow wolelibyscie zobaczyc na ww stanowisku.
22 stycznia 2007, 18:56 / poniedziałek
jeszcze wyjdzie na to, ze za miesiac wroca na swoje stolki i zrobia wybory w 2007 :/ na razie uefa i fifa nie uznaja kuratora i pewnie nic sie nie zmieni. ktos liczy na to, ze lipiec ma dosc oleju zeby ogarnac sytuacje? mam nadzieje, ze tak ale politykom nie ufam jak psom
22 stycznia 2007, 20:44 / poniedziałek
Minister sportu Tomasz Lipiec zaprosi przedstawiciela Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA), aby osobiście zapoznał się z dowodami w sprawie korupcji w polskiej piłce.

W poniedziałek FIFA i UEFA w wydanym komunikacie poinformowały, że nie uznają ustanowionego przez ministra kuratora w PZPN. Lipiec ma jednak nadzieję, że uda się uniknąć zawieszenia polskiej federacji.

"Dzisiaj otrzymaliśmy z FIFA i UEFA oficjalne pismo w sprawie ustanowienia kuratora. Ono jest mniej więcej zgodne ze stanowiskiem, które prezentował pan Champagne podczas wizyty w Warszawie. To pismo powołuje się na artykuł 17 statutu FIFA, mówiący o pierwszeństwie statutu federacji nad prawem narodowym. Nie ma nic nowego. Jest groźba zawieszenia i stwierdzenie, że w najbliższych dniach odpowiednie organy FIFA odniosą się do sytuacji w PZPN oraz podejmą konieczne kroki we współpracy z UEFA".

"Myślę jednak, że sposób myślenia FIFA i UEFA się zmieni, bo wierzę w deklaracje tych organizacji mówiące o walce z korupcją. Chcemy zaprosić przedstawiciela FIFA do Polski, żeby zapoznał się w prokuraturze z materiałem dowodowym dotyczącym korupcji w polskim futbolu. Do tej pory do FIFA i UFA trafiały informacje przez filtr, jakim był Michał Listkiewicz oraz władze PZPN".

"Chcemy bezpośrednio zapoznać władze FIFA i UEFA ze skalą korupcji. Nie chodzi o to, abym ja, jako przedstawiciel rządu to zrobił, bo mogłoby to zostać odebrane jako ingerencja polityczna. Chcemy, żeby ten przedstawiciel mógł zapoznać się z materiałem dowodowym w organie niezależnym, jakim jest prokuratura. Dzisiaj wystosujemy zaproszenie do FIFA" - powiedział Lipiec.

Minister Lipiec nie wie jeszcze, kto będzie reprezentował Polskę na kongresie UEFA w Duesseldorfie.

"Dzisiaj będziemy mieli wykładnię prawną w tej sprawie. Są dwie możliwości - jest możliwość reprezentacji przez tę trójkę, która była wytypowana przez poprzedni Zarząd, czyli Listkiewicz, Kręcina i Kolator. Druga możliwość, to trójka wytypowana przez aktualne władze związku. Przypominam, że zgodnie z polskim prawem kuratorowi przysługują statutowe uprawnienia władz związku sportowego. Wydaje się więc, że tą reprezentację powinien stanowić kurator i dwie wybrane przez niego osoby".

"Wierzę, że niezależnie od tego jaką formalną funkcję pełni prezes Listkiewicz i zarząd, to są ludzie, którzy cały czas mają działać dla dobra polskiej piłki. Rozumiem, że kontaktując się z FIFA i UEFA w sprawie zawieszenia, optują za niezawieszaniem polskich drużyn. Mimo że formalnie nie pełnią swoich funkcji, powinni dbać przede wszystkim o interes polskiej piłki. Nie wyobrażam sobie, by mogło być inaczej. Myślę, że nie zostaniemy zawieszeni przed kongresem UEFA i wyborami prezydenta".

"Prezydent FIFA Sepp Blatter przebywa obecnie w Moskwie, czyli w kraju, którego prezes związku został bezpośrednio wyznaczony przez prezydenta Władimira Putina. Wobec Rosji nie zostały podjęte żadne kroki i mam nadzieję, że FIFA będzie traktowała wszystkie kraje w ten sam sposób" - dodał Lipiec.

Listkiewicz faktycznie był filtrem i nie o wszystkim FIFA mogła do tej pory wiedzieć.
Jeżeli FIFA zapozna się z materiałami dowodowymi to w imię walki z korupcją powinni bez dwóch zdań pozwolić dalej działać kuratorowi w PZPNie.

A MY SWOJE : L E C H I A _ G D A Ń S K !!!
22 stycznia 2007, 20:49 / poniedziałek
grucha604, też nie ufam ale jeszcze bardziej nie cierpię listka i jego przydupasów. Z 2 kandydatów zdacydowanie Kosecki
22 stycznia 2007, 22:16 / poniedziałek
"Wierzę, że niezależnie od tego jaką formalną funkcję pełni prezes Listkiewicz i zarząd, to są ludzie, którzy cały czas mają działać dla dobra polskiej piłki. Rozumiem, że kontaktując się z FIFA i UEFA w sprawie zawieszenia, optują za niezawieszaniem polskich drużyn. Mimo że formalnie nie pełnią swoich funkcji, powinni dbać przede wszystkim o interes polskiej piłki. Nie wyobrażam sobie, by mogło być inaczej."

Lipiec jest naiwny, czy tylko udaje? Wykazał przecież, że w PZPN panuje korupcja i związek ten stracił wszelkie zaufanie w jego oczach...Na tej podstawie zresztą ich zawiesił! W tym oświadczeniu sam sobie zaprzecza.
Lipiec powinien twardo trzymać się swojego stanowiska, a nie kombinować. Po takich oświadczeniach zaczynam obawiać się czy ta "rewolucja" się powiedzie:(
23 stycznia 2007, 16:29 / wtorek
W polsce chyba nie ma klubu, pomiedzy I a IV liga ktory od czasu swojego istnienia nie umoczyl by rak w korupcji.
Lechia tez zna ten temat dobrze lata 80-te i 90-te . Historyczny Puchar Polski z Piastem, do dzis wsrod starszych lechistow po wrzeszczu kraza rozne opowiesci ...
23 stycznia 2007, 18:43 / wtorek
Kurator Polskiego Związku Piłki Nożnej Andrzej Rusko złożył we wtorek w Krajowym Rejestrze Sądowym nowy statut PZPN, odwołał Krzysztofa Malinowskiego ze stanowiska przewodniczącego Wydziału Dyscypliny, a także ustalił skład delegacji, która weźmie udział w Kongresie UEFA.

Rusko pojawił się w siedzibie Krajowego Rejestru Sądowego przy ul. Barskiej w Warszawie kilka minut po trzynastej. Według kuratora szybka rejestracja przyjętego 7 stycznia statutu umożliwi przeprowadzenie Zjazdu PZPN na przełomie lutego i marca oraz wybranie władz Związku na podstawie nowej ordynacji wyborczej.

Krajowy Rejestr Sądowy ma dwa tygodnie na wydanie pierwszej decyzji. W tym terminie może dokonać rejestracji statutu, odmówić rejestracji lub poprosić o uzupełnienie wniosku. Według informacji uzyskanej przez PAP, teoretycznie istnieje możliwość dokonania rejestracji nawet w ciągu dwóch dni.

Po złożeniu statutu kurator spotkał się z Wydziałem Dyscypliny. Podjął decyzję o odwołaniu przewodniczącego Malinowskiego. W reakcji na to do dymisji podali się wszyscy członkowie Wydziału Dyscypliny, którzy nie zgadzają się z uzasadnieniem decyzji Andrzeja Rusko.

Według kuratora Wydział Dyscypliny pod przewodnictwem Krzysztofa Malinowskiego utracił odpowiednie tempo pracy oraz właściwy sposób procedury i rozpatrywania spraw dyscyplinarnych. Dymisja pozostałych członków Wydziału wynika - jego zdaniem - z braku odwagi cywilnej jej członków do podejmowania trudnych decyzji.

"Przewodniczący Malinowski został odwołany na podstawie kłamliwych zarzutów. Każdy z członków wydziału indywidualnie oraz zgodnie z własnym sumieniem rozważył tę sprawę i następnie wszyscy złożyli rezygnację" - poinformował PAP zastępca szefa WD Jacek Kryszczuk.

Decyzja członków WD wstrzymała wszelkie prace wydziału. W związku z tym odwołano planowane na 17.00 przesłuchanie byłego członka zarządu PZPN Wita Ż.

Kurator PZPN poinformował również, że zawieszony prezes związku Michał Listkiewicz znajdzie się w składzie delegacji na Kongres UEFA, który w czwartek i piątek odbędzie się w Duesseldorfie. Wraz z nim w Kongresie wezmą udział wiceprezes Eugeniusz Kolator oraz przewodniczący Wydziału Zagranicznego PZPN Ryszard Czarnecki, który zastąpi w składzie delegacji Zdzisława Kręcinę.

"Nie dążymy absolutnie do konfrontacji z FIFA i UEFA, czego dowodem jest to, że w składzie oficjalnej delegacji na kongres UEFA dokonam tylko jednej zmiany. To, że nie wycofujemy z delegacji Listkiewicza pokazuje, że drogą negocjacji chcemy osiągnąć zamierzony cel" - powiedział Rusko.

A MY SWOJE : L E C H I A _ G D A Ń S K !!!
24 stycznia 2007, 10:15 / środa
Kibice, zasypcie protestami FIFA i UEFA!

Polacy, pokażmy, że jesteśmy silni! Jeśli FIFA zawiesi nas w prawach członka, będzie to tragedia dla polskiej piłki. Trud reprezentacji trenowanej przez Leo Beenhakkera pójdzie na marne. Ostatnia nadzieja w polskich kibicach! Polacy - ślijcie do FIFA i UEFA e-maile z protestem.

odnośnik
28 stycznia 2007, 13:29 / niedziela
d.g. człowiek inteligentny powinien zdawać sobie sprawę z konsekwencji swoich decyzji, osoba pełnoletnia jest również w pełni odpowiedzialna za swoje poczynania. To że trzeba oczyścić stajnię Augiasza nie znaczy że trzeba sobie przy okazji odstrzelić jaja. Wyobraź sobie że ukaranie łapowników, ustawiaczy, mafii itd nie oznacza uprawiania prywaty, kolesiostwa, narażania Polski na wykluczenie z rozgrywek ponadkrajowych oraz utrate szans na organizację Euro 2012. I to wszystko tylko dla paru tygodni różnicy w dacie zjazdu PZPN, tfu. Jeden szwindel przegania kolejny szwindel.
28 stycznia 2007, 14:39 / niedziela
Jak nie wypiepszą wszystkich ale to wszystkich z dawnego PZPN-u to nic z tego nie będzie . To musi być totalna rewolucja . Powinni wszystkich wymienić począwszy od prezesa a skończywszy na sprzątaczce .
29 stycznia 2007, 20:17 / poniedziałek
Odwieszenie zarządu i wycofanie kuratora, a następnie przyspieszenie terminu wyborów nowych władz - tak zdaniem zawieszonego prezesa PZPN Michała Listkiewicza i członka zarządu związku Zbigniewa Koźmińskiego mogłaby wyglądać kompromisowa propozycja rozwiązania sytuacji w Polskim Związku Piłki Nożnej.

Od 19 stycznia, po zawieszeniu przez ministra sportu Tomasza Lipca zarządu PZPN, związkiem kieruje kurator Andrzej Rusko. Decyzja ministra spotkała się z krytyczną reakcją władz FIFA i UEFA, które nie uznały decyzji o ustanowieniu kuratora. Polskiej federacji grożą sankcje w postaci zawieszenia w prawach członka obu organizacji i wykluczenia drużyn z rozgrywek międzynarodowych.

Podczas konferencji prasowej, zorganizowanej przez zawieszonych członków zarządu, Zbigniew Koźmiński, który pełni jednocześnie funkcję przewodniczącego Rady Nadzorczej prowadzącej rozgrywki pierwszej ligi Ekstraklasy S.A., zaapelował o zawarcie ugody w sporze na linii Ministerstwo Sportu - PZPN.

Jego zdaniem, pierwszym krokiem powinno być odwieszenie zarządu związku przez ministra i wycofanie kuratora, a zarząd przyspieszyłby - o tydzień, może dwa - wyznaczony na 31 marca termin Walnego Zgromadzenia i wyboru nowych władz. Do tego czasu odwieszony zarząd zobowiązałby się do niepodejmowania decyzji, z wyjątkiem tej o przyspieszeniu zjazdu, a związkiem kierowałby sekretarz generalny.

"Wszyscy mamy już chyba dość obecnej sytuacji, w której cierpią interesy sportu i naszej dyscypliny. Czas usiąść do stołu i rozpocząć merytoryczne rozmowy. Jesteśmy skazani na kompromis. Musimy się w końcu dogadać" - powiedział Zbigniew Koźmiński.

"Jesteśmy gotowi do rozmów z ministrem sportu. Są wytypowane osoby, które mogą je rozpocząć nawet w ciągu godziny" - podkreślił Michał Listkiewicz, dodając, że zbiorowa dymisja zarządu, która umożliwiłaby wprowadzenia kuratora sądowego i uniknięcie sankcji ze strony FIFA i UEFA, nie jest możliwa.

"Rozmawiałem z niemal wszystkimi członkami zawieszonego zarządu, może z wyjątkiem jednej lub dwóch osób. Wykluczają oni możliwość zbiorowej dymisji. Zresztą wprowadzenie kuratora przez sąd jest, moim zdaniem, rozwiązaniem skomplikowanym pod względem prawnym. Lepiej znaleźć inne wyjście z obecnej sytuacji" - dodał zawieszony szef PZPN.

"Dlaczego do jednego worka z ludźmi, którym postawiono jakieś zarzuty mamy wrzucać takie osoby, jak Andrzej Strejlau, Antoni Piechniczek czy Henryk Kasperczak. Oni na to nie zasłużyli" - argumentował Zbigniew Koźmiński.

Podkreślił także: "Zresztą tak naprawdę zarząd do dymisji podał się 7 stycznia podczas zjazdu, kiedy jednogłośnie przyjęliśmy nowy statut związku, czego domagał się minister sportu. Nawet kropki są tam, gdzie życzył sobie pan minister. A po odwieszeniu zarząd nie będzie pracował i nie będzie podejmował żadnych decyzji. Możemy nawet zobowiązać się, że jeżeli zjazd w ustalonym terminie nie odbyłby się z winy PZPN, to następnego dnia cały zarząd poda się do dymisji".

Kurator Andrzej Rusko wyznaczył termin Walnego Zgromadzenia na 3 marca, ale, zdaniem zawieszonych władz PZPN, decyzje na nim podjęte mogą nie być respektowane przez władze międzynarodowe.

"Poza tym nie ma możliwości, aby do tego terminu zgodnie z prawem przygotować zjazd i wybrać delegatów w okręgach" - zaznaczył Mirosław Starczewski z Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej, dodając, że związki wojewódzkie oprotestują decyzję kuratora.

Listkiewicz poinformował także, powołując się na upoważnienie wybranego w piątek prezydentem UEFA Michela Platiniego, że w pełni popiera on oficjalne stanowisko światowych władz piłkarskich potępiające ingerencję polityków w sprawy PZPN.

Z kolei Adam Olkowicz, z zespołu PZPN ds. organizacji Euro-2012, powiedział, że na kongresie UEFA zaszły korzystne dla Polski i Ukrainy zmiany w Komitecie Wykonawczym tej organizacji i tym samym wzrosły szanse przyznania obu tym krajom prawa przeprowadzenia piłkarskich mistrzostw Europy za pięć lat.

"Zrobimy wszystko, by właściwie przygotować się do ostatecznej rozgrywki, choć obecna sytuacja temu nie sprzyja" - dodał.

O wyborze gospodarza ME w 2012 roku zdecyduje Komitet Wykonawczy UEFA 18 kwietnia tego roku w Cardiff.

Mieszają i mieszają, ciekawe co z tego wyjdzie? Ja chcę EURO 2012 w POLSCE !!!

A MY SWOJE : L E C H I A _ G D A Ń S K !!!
1 lutego 2007, 12:45 / czwartek
odnośnik

DZIENNIK odkrył, że mafia sędziowska w polskiej piłce działała prężnie jeszcze w czerwcu ubiegłego roku. Wit Żelazko, członek zarządu PZPN, jeszcze kilka miesięcy temu próbował załatwić drugoligowej Zawiszy Bydgoszcz awans do ekstraklasy.

Żelazko miał wpłynąć na Leszka Saksa lub Andrzeja Strejlaua, żeby ci wyznaczyli określonych sędziów na mecze: Zawiszy z Jagiellonią, Podbeskidziem Bielsko Biała, Widzewem, Zagłębiem Sosnowiec i Lechią Gdańsk.

Czy mu się to udało, na razie pozostaje tajemnicą śledztwa. Pewne jest, że za ustawienie pięciu spotkań w pakiecie mógł zażądać od klubu z Bydgoszczy nawet ponad 100 tys. złotych. Cena była wysoka dlatego, że Zawiszy bardzo zależało na awansie do ekstraklasy, a członek zarządu miał działać w niezwykle trudnych warunkach.

A MY SWOJE : L E C H I A _ G D A Ń S K !!!
1 lutego 2007, 16:37 / czwartek
no to jeżeli udowodnia nie będzie hydroDupków w lidze i dostaniemy zwrto punktów
1 lutego 2007, 18:45 / czwartek
Przynajmniej Henio Kasperczak podał sie do dymisji" szacuneczek" on to chyab jednak czystym facetem jest jeśle chodzi o te sprawy
1 lutego 2007, 21:11 / czwartek
TVN 24:
Rusko zrezygnował z funkcji kuratora PZPN.
Decyzją ministra sportu nowym kuratorem będzie Marcin Wojcieszak.
1 lutego 2007, 21:15 / czwartek
A wiadomo czemu zrezygnowal ??
2 lutego 2007, 16:38 / piątek
Powoli powoli a wszystko będzie wiadomo :)

Mamy lest Blattera do Kaczyńskiego gdzie po raz wtóry prezydent jest informaowany że kurator jest niuznawany przez FIFA i FIFA nie żyzy sobie ingerencji w swoje sprawy ze strony rządu. Rusko chyba jeszcze inteligentny chłop doszedł do wniosku że po co mu wstyd jak wystarczy mu przewodniczenie Ekstraklasie.

Data zjadu PZPN została przesunięta na 11 marca wiec już tylko 20 dni róznicy pomiędzy datą ustaloną przez zarząd PZPN a terminem Lipca - czy na prawdę 20 dni różnicy ma spowodować wycofanie Polski z miedzynarodowych rozgrywek?

dzisiaj mamy cd okazało się że na temacie jest już uwaga!!! ... wycofanie kuratora!! Decyzja Rusko jest co raz bardziej wyjaśniana i logiczna chłop inteligentny nie chciał się tak bardzo zeszmacić, nie każdy przecież jest Marcinkiewiczem - marionetkiewiczem
2 lutego 2007, 22:38 / piątek
wg Czarneckiego jest totalnie obojętne czy kuratorem jest Rusko, Wojcieszak czy też Słoń Trąbalski ...

bez komentarza
3 lutego 2007, 14:52 / sobota
Nie wycofam kuratora z PZPN – mówi Tomasz Lipiec, ale w środowisku piłkarskim aż huczy, że wkrótce minister zmieni zdanie. Od kilku dni ma stały kontakt z członkami zawieszonego zarządu.

Grzegorz Lato, Antoni Piechniczek, Eugeniusz Kolator, Zbigniew Koźmiński i kilku innych czołowych działaczy zarządu PZPN spotkało się w piątkowe południe z ministrem Lipcem. Powód? Próba osiągnięcia kompromisu w „piłkarskiej wojnie”.
Członkowie zawieszonego zarządu wychodzili ze spotkania zadowoleni, ale nie zdradzali szczegółów.
– Byli uśmiechnięci, ponieważ polscy piłkarze ręczni awansowali dzień wcześniej do finału mistrzostw świata – zażartował Lipiec.
– Warto było przyjechać z końca Polski, jestem zadowolony z tego spotkania. Obie strony konfliktu są za daleko idącymi zmianami, ale decydujący głos należy do ministra – stwierdził Piechniczek. – Mam nadzieję, że nie skończę 50-letniej przygody z piłką jako zawieszony członek zarządu – dodał.

Kuratora nie będzie?

– Ja również jestem optymistą. Niewykluczone, że w najbliższych dniach minister odwoła kuratora. Może to najlepsze wyjście? Wówczas zawieszony zarząd ustaliłby, w porozumieniu z ministrem Lipcem, datę wyboru nowych władz i uniknęlibyśmy zawieszenia przez FIFA – powiedział w PAP eurodeputowany Ryszard Czarnecki, który zamierza ubiegać się o fotel prezesa związku.
Podczas spotkania z dziennikarzami minister Lipiec był wyjątkowo powściągliwy.
– Moje stanowisko w sprawie kuratora się nie zmienia, ale widzę, że zmienia się stanowisko niektórych członków zarządu. Opinie części działaczy PZPN różnią się od tych, jakie słyszałem kilka dni wcześniej. Pan Henryk Kasperczak zachował się bardzo honorowo, składając rezygnację z funkcji członka zarządu – stwierdził Lipiec, dodając jednocześnie, że kolejne spotkanie zaplanowano na poniedziałek.

Listkiewicz na urlopie

Wówczas będzie już rozmawiał z pięcioosobową delegacją zarządu, w której skład wejdą: Eugeniusz Kolator, Eugeniusz Nowak (wiceprezesi), Zbigniew Koźmiński, Jan Bednarek i Mirosław Malinowski.
O nieoficjalnych rozmowach ministra Lipca z niektórymi członkami zarządu piszemy już od trzech dni. Dodajmy, że cała sytuacja ma miejsce w momencie, gdy zawieszony prezes Michał Listkiewicz przebywa na urlopie za granicą. Czyżby minister szukał drogi porozumienia poza plecami dotychczasowego szefa piłkarskiej centrali?
– Spotkałem się z członkami zarządu, ponieważ o to poprosili – stwierdził w piątek Lipiec.

A MY SWOJE : L E C H I A _ G D A Ń S K !!!
7 lutego 2007, 10:42 / środa
I niestety zaczęły się kombinacje, przyjacielskie rozmowy Lipca z Listkiewiczem and C.O. Wycofanie kuratora stało się faktem. Pewnie zjazd będzie dopiero w kwietniu albo i jeszcze później...
7 lutego 2007, 11:28 / środa
Jacquet przypilnuje wyborów?

Jest duża szansa, aby FIFA i UEFA nie zawiesiły Polskiego Związku Piłki Nożnej w prawach członka tych federacji.

Skutkowałoby to oczywiście wykluczeniem naszych drużyn z rozgrywek międzynarodowych, co miałoby opłakane skutki przede wszystkim dla reprezentacji Polski. Szansa, żeby do tego nie doszło związana jest z planem prezydenta FIFA, Seppa Blattera, który przedstawił polskiemu rządowi.

Przypomnijmy, w myśl tego planu minister sportu Tomasz Lipiec w najbliższym czasie wycofa kuratora z PZPN, a zawieszony na razie zarząd zobowiąże się, że jedyną decyzją, jaką podejmie, będzie ustalenie terminu wyborów nowych władz.

Mają się one odbyć w nieprzekraczalnym terminie do końca marca.

Blatter wspólnie z nowym prezydentem UEFA chcą zagwarantować polskiemu rządowi dotrzymanie warunków umowy swoim autorytetem. Jak to zrobić? Do Polski ma przyjechać specjalna komisja UEFA, która będzie nadzorować proces przygotowania do wyborów, a później ich przebieg. Ranga tej komisji będzie bardzo duża, a świadczy o tym osoba, która ma stanąć na jej czele. Szefem tego gremium ma być bowiem nie kto inny, jak Aime Jacquet.

Trener reprezentacji Francji, która w 1998 roku wywalczyła mistrzostwo świata. Wnajbliższym czasie powinniśmy się przekonać, kiedy komisja zawita do Polski. Warunkiem będzie oczywiście przyjęcie planu Blattera przez wszystkie strony sporu, przede wszystkim przez ministra sportu. Jeśli bowiem Tomasz Lipiec nie wycofa kuratora, to dojdzie do najgorszego, czyli zawieszenia polskich zespołów w rozgrywkach międzynarodowych.

Nie jest tak żle, do końca lutego kończy się abolicja dla piłkarzy. W końcówce marca nowe władze w PZPN a potem zadziała prokuratura i sądy!
"Kwiecień-plecień, co przeplata..." i pozamiatane będzie z korupcją w polskiej piłce!!!

A MY SWOJE : L E C H I A _ G D A Ń S K !!!
8 lutego 2007, 09:49 / czwartek
Polska nie zostanie zawieszona w prawach członka FIFA i UEFA. Przynajmniej do czasu wyborów nowych władz PZPN, które mają się odbyć 11 marca, nic nam nie grozi ze strony władz światowego futbolu - pisze DZIENNIK.

Minister Sportu Tomasz Lipiec i kurator Marcin Wojcieszak mogą dalej robić porządki w polskim futbolu. Lipiec nie chce co prawda na ten temat nic powiedzieć, ale jak udało nam się ustalić, polski rząd uzyskał gwarancje od FIFA i UEFA. W liście, który przewodniczący FIFA Sepp Blatter wysłał kilka dni temu do prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jest zawarta sugestia, że władze światowej piłki nie zawieszą nas do czasu nowych wyborów w PZPN.

A MY SWOJE : L E C H I A _ G D A Ń S K !!!
9 lutego 2007, 17:37 / piątek
Trwa zażarta walka o stanowisko prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. Dziś upływa termin zgłoszeń kandydatów. Na razie jest ich siedmu. Każdy z nich ma inną wizję rządzenia polską piłką. Dziennik.pl przedstawia sylwetki wszystkich chętnych.

odnośnik

ps. pewnie wygra Lato albo ten inny dziadek leśny :/
10 lutego 2007, 13:01 / sobota
Obyś się mylił Sitek, Lato nic nie zmieni, skoro wiernie popiera on Listkiewicza... Jak narazie z informacji podawanych publicznie, tylko on spełnił wszystkie wymogi, a Jagodziński walczy, paranoja :/

odnośnik
13 lutego 2007, 08:24 / wtorek
Śląsk i Lechia poprą kandydature Henryka Kasperaczaka na prezesa PZPN. Juz teraz wyrażnie widać jakie kluby dalej wspieraja listkoludów. odnośnik
13 lutego 2007, 14:14 / wtorek
Prokuratura pomoże PZPN

Szef Wydziału Dyscypliny PZPN Michał Tomczak zawarł porozumienie z prowadzącą śledztwo w sprawie korupcji w polskiej piłce prokuraturą we Wrocławiu.

Umowa dotyczy wymiany informacji i dokumentów pomiędzy obiema instytucjami. – Nie będzie to umowa pisemna, ale Wydział Dyscypliny chce spełnić oczekiwania prokuratury w zakresie obiegu i udostępniania dokumentów, zasad współpracy czy sporządzania orzeczeń – wyjaśnił Tomczak.

Leszek Karpina z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu uspokajał, że porozumienie dotyczy tylko informacji i dokumentów, których ujawnienie nie zaszkodzi śledztwu, a może pomóc w prowadzonych przez WD PZPN postępowaniach dyscyplinarnych.

Michał Tomczak ogłosił przed kilkoma dniami w prasie, że poda się do dymisji w sytuacji, gdy nie otrzyma od prokuratury dowodów na to, by kluby mogły być ukarane.

A MY SWOJE : L E C H I A _ G D A Ń S K !!!
20 lutego 2007, 20:36 / wtorek
PZPN otrzymał pierwsze materiały od prokuratury

Wrocławscy prokuratorzy prowadzący śledztwo w sprawie korupcji w polskiej piłce nożnej przekazali Wydziałowi Dyscypliny PZPN pierwszą cześć materiałów. Pierwsze decyzje dotyczące zamieszanych w aferę korupcyjną klubów mogą zapaść już w czwartek.

Robert Zawłocki z Wydziału Dyscypliny po spotkaniu z prokuratorami powiedział, że przekazana została pierwsza cześć dokumentów dotyczących klubów związanych z aferą korupcyjną. Nie chciał zdradzić, jakich klubów dotyczą te materiały, ani w jakich klasach rozgrywkowych występują. Decyzje dotyczące tych zespołów mogą zapaść w czwartek podczas posiedzenia Wydziału.

Leszek Karpina z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu zaznaczył, że prowadzący śledztwo zrobili wyjątek.

"Zazwyczaj nie udostępnia się materiałów ze śledztwa komuś, kto nie jest stroną, pełnomocnikiem, czy obrońcą. Prokuratorzy uczynili wyjątek, przekazali materiały w ograniczonym zakresie, w takim, w jakim nie zaszkodzi to prowadzonemu śledztwu" - powiedział PAP Karpina.

A MY SWOJE : L E C H I A _ G D A ŃS K !!!
22 lutego 2007, 09:38 / czwartek
Na dzisiejszym posiedzeniu Wydziału Dyscypliny może zostać przesądzony los Arki Gdynia i kilku innych klubów.

Czy dziś Arka Gdynia i kilka innych klubów pierwszej i drugiej ligi decyzją Wydziału Dyscypliny zostaną ukarane za kupowanie meczów? Jeżeli nawet kary nie będą jeszcze ostateczne, to prawdopodobnie zainteresowani usłyszą konkretne zarzuty. Posiedzenie jednego z najbardziej oczekiwanych posiedzeń WD rozpocznie się we wczesnych godzinach popołudniowych.

W każdym razie po wtorkowym spotkaniu przedstawicieli Wydziału Dyscypliny z wrocławską prokuraturą, nikt nie ma wątpliwości, że nałożenie kar jest kwestią czasu, a nawet godzin. Od ponad miesiąca wszystkie osoby związane z ministrem Tomaszem Lipcem twierdzą, że kary powinny zapaść jeszcze przed rozpoczęciem wiosennej rundy Orange Ekstraklasy. Czyli dziś lub za tydzień. WD działa niezależnie od Lipca i kuratora PZP, tylko, że w całości został on powołany przez tego ostatniego, czyli Marcina Wojcieszaka, zaufanego ministra sportu.

– To już nie są żarty. Skoro prokuratura udostępniła swoją wiedzę, to spodziewam się najgorszego… - powiedział nam jeden z działaczy zagrożonych klubów. Jakby tego było mało, prokuratura dzień przed posiedzeniem wydziału zadała dwa kolejne, być może śmiertelne ciosy Arce Gdynia. Wczoraj po rewizji w klubie zatrzymani i przewiezieni do Wrocławia na przesłuchanie zostali: członek zarządu 53-letni Grzegorz G. oraz pracownica sekretariatu. Policjanci zabezpieczyli dokumenty dotyczące spraw finansowych gdyńskiego klubu. Liczba meczów, które Arka miała kupić sięga kilkudziesięciu. Dziś sąd ma zadecydować, czy przedłużyć o następne 3 miesiące areszt prezesa Jacka M. Zarzuty usłyszeli już też byli trenerzy niebiesko-żółtych: Wojciech W. i Mirosław D.

O tym, że los Arki jest praktycznie przesądzony, pisaliśmy już wielokrotnie. Klubowi grozi nawet wykluczenie ze struktur PZPN i to w trybie natychmiastowym. Według prokuratury całą sprawę ogarnął efekt domina. Teraz znacznie łatwiej niż na początku śledztwa odkrywane są kolejne wątki. - Warto by było, żeby PZPN zdyskontował nasze działania. Mówię to też jako kibic piłkarski – twierdzi Leszek Karpina, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu

Sprawa układa się w logiczną całość. Wtorek – spotkanie prawników z WD z prokuraturą, środa – zatrzymania kolejnych osób związanych z Arką, czwartek posiedzenie WD, piątek… Być może spotkanie prezydenta Lecha Kaczyńskiego z prezydentem FIFA Seppem Blatterem. Zbieżność terminów nie jest przypadkowa. Chodzi o to, by pokazać światowej federacji, że wprowadzenie kuratora do PZPN było jak najbardziej uzasadnione.

A MY SWOJE : L E C H I A _ G D A Ń S K !!!
22 lutego 2007, 18:30 / czwartek
Sądząc po informacjach los klubów nie został przesądzony, decyzja ma zapaść za kilka tygodni, dziwne to skoro już za 9 dni startuje liga...
23 lutego 2007, 09:29 / piątek
Decyzje WD PZPN dopiero za miesiąc?

Wydział Dyscypliny PZPN wszczął postępowania wobec Arki Gdynia, Górnika Łęczna, KSZO Ostrowiec Św., Górnika Polkowice, Zawiszy Bydgoszcz i Podbeskidzia Bielsko-Biała, ale kary przewidziane są po zakończeniu sezonu.

Wczoraj odbyło się pierwsze posiedzenie Wydziału Dyscypliny PZPN. Członkowie wydziału – wyselekcjonowani wyłącznie spośród środowiska prawniczego, a przede wszystkim niezwiązani ze środowiskiem piłkarskim - zdecydowali wszcząć postępowanie dyscyplinarne wobec sześciu klubów. Postępowaniem objęte zostały grające w Orange Ekstraklasie - Arka Gdynia i Górnik Łęczna oraz występujące w II lidze - KSZO Ostrowiec Św., Górnik Polkowice, Zawisza Bydgoszcz i Podbeskidzie Bielsko-Biała.

- We wtorek Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu przekazała nam część materiałów postępowania przygotowawczego dotyczącego korupcji sportowej prowadzonego w stosunku do działaczy i piłkarzy pierwszej i drugiej ligi. W tej chwili dysponujemy dokumentami dotyczącymi sześciu klubów. Ich przekazanie było warunkiem podjęcia postępowania na podstawie przepisów regulaminu dyscyplinarnego. Wymienionym klubom zarzucamy popełnienie przewinień dyscyplinarnych wskazanych w paragrafie 9 ustęp 10 i 23 regulaminu dyscyplinarnego PZPN.

Jednocześnie zdecydowaliśmy wznowić zawieszone do tej pory postępowania dyscyplinarne w sprawie przekupstwa sportowego w związku z meczami barażowymi: Polar Wrocław – Zagłębie Lubin oraz Arka Gdynia – Śląsk Wrocław – przedstawił szczegóły dotyczące postępowań dyscyplinarnych wiceprzewodniczący wydziału, dr Robert Zawłocki. Spora części opinii publicznej spodziewająca się pierwszych zdecydowanych restrykcji w stosunku do zamieszanych w aferę korupcyjną klubów może poczuć się zawiedziona, ponieważ ostateczne decyzje, jak zapewnił wczoraj przewodniczący WD Michał Tomczak, mają zapaść dopiero za cztery lub pięć tygodni.

Oznacza to, że ewentualne wykluczenia z rozgrywek zamieszanych w aferę klubów nastąpią dopiero po zakończeniu obecnego sezonu. – Nie popadajmy w skrajności. Dotychczas nic się nie działo w kwestiach karnych, więc proszę nie oczekiwać, że wszystko stanie się w przeciągu kilku dni. Do tego typu postępowań jest przypisana odpowiednia procedura i musimy jej dochować – tłumaczył dr Zawłocki. - Ukaranie klubów w tym momencie to dla nas bardzo kontrowersyjna decyzja – popierał przedmówcę Tomczak. – Dlatego naszym zdaniem powinna skutkować dopiero od nowego sezonu ze względu na przedsięwzięcia komercyjne o bardzo rozległych skutkach ekonomicznych. Poczuwamy się oczywiście do doprowadzenia standardu legalno-etycznego oraz przywrócenia równowagi i sprawiedliwości w naszej piłce nożnej, jednak bierzemy pod uwagę również inne aspekty.

Zdaniem Tomczaka stosowanie najostrzejszych sankcji – z wykluczeniem ze struktur PZPN – działa w dwie strony. Dotyka także bezpośrednio ludzi niezwiązanych z uprawianym procederem przekupstwa – kibiców, działaczy i piłkarzy, czy wreszcie sponsorów.

- Wobec klubów mogą zastać zastosowane kary pieniężne w wysokości nawet do pół miliona złotych, zawieszenie lub odebranie licencji, a także degradacja - mówił Tomczak. - Naszym zadaniem będzie wydanie takich decyzji, które obronią się w dalszym postępowaniu odwoławczym. Oczywiście możemy zastosować rygor natychmiastowej wykonalności kar, ale nie wydaje nam się to konieczne. Jest wiele innych rozwiązań, włącznie z takim, że kluby, którym stawiane są zarzuty, uznają ich słuszność. Pod względem etycznym powinniśmy bezzwłocznie karać, ale destrukcja, z punktu widzenia różnych innych aspektów działalności sportowej i rozgrywek ligowych, byłaby ogromna.

Zgodnie zatem z przypuszczeniami przedstawicieli środowiska piłkarskiego członkowie Wydziału Dyscypliny przynajmniej do rozpoczęcia rozgrywek ligowych nie podejmą żadnych decyzji dotyczących ukarania zamieszanych aferę korupcyjną klubów. Nie oznacza to jednak, że winni nie poniosą kar. – Niewiele osób jeszcze niedawno wierzyło, że Juventus Turyn będzie występował w drugiej lidze – podsumował Tomczak.

A MY SWOJE : L E C H I A _ G D A Ń S K !!!
23 lutego 2007, 12:13 / piątek
"...Jednocześnie zdecydowaliśmy wznowić zawieszone do tej pory postępowania dyscyplinarne w sprawie przekupstwa sportowego w związku z meczami barażowymi: Polar Wrocław – Zagłębie Lubin oraz Arka Gdynia – Śląsk Wrocław.."

Czyżby Śląsk w OE?

Nie rozumiem jednego. W nowych wyborach do władz związku będą brali udział ci którzy robili przekręty (kluby).
24 lutego 2007, 17:54 / sobota
Teraz prokuratura weźmie się za piłkarzy.

"Zawodnicy nie chcą korzystać z uchwalonej przez PZPN abolicji. Do policji lub prokuratury zgłosiło się dosłownie kilku" - mówi jeden ze śledczych, pracujących nad aferą korupcyjną. Ci zawodnicy, którzy handlowali meczami i zgłoszą się do końca tego miesiąca, mogą liczyć na nadzwyczajne ułaskawienie PZPN.

"Nigdy nie byłem świadkiem korupcji, ani w niej nie uczestniczyłem" - zapiera się Jacek Berensztajn, choć przez półtora roku grał w ustawiającym mecze na potęgę KSZO Ostrowiec. Tak samo odpowiada każdy, kto był zawodnikiem klubu umoczonego w korupcję. Nielicznym pamięć wraca dopiero po wizycie we wrocławskiej prokuraturze.

Dotychczas w kajdankach trafiło do niej dopiero czterech graczy. Od marca to piłkarze, a nie sędziowie mogą być ludźmi najczęściej zatrzymywanymi. "Jesteśmy zdziwieni ich postawą. Taki działacz to zwykle dziadek po sześćdziesiątce. Jeśli PZPN dożywotnio zakaże mu zabawy w piłkę, to będzie miał to w nosie. Ma emeryturę, albo prowadzi własny biznes. A zamieszani w korupcję zawodnicy najczęściej nie umieją nic poza kopaniem piłki" - mówi jeden ze śledczych.

A MY SWOJE : L E C H I A _ G D A Ń S K !!!
5 marca 2007, 16:39 / poniedziałek
odnośnik

poprostu świetnie...
5 marca 2007, 17:43 / poniedziałek
no i leśne dziatki wracają niestety! Proponuję pozdrowić listka na meczyku!!!
5 marca 2007, 18:21 / poniedziałek
Jedziemy dalej...

Jednak na mocy umowy zawartej w niedzielę przez przedstawicieli ministerstwa i zawieszonych działaczy PZPN prace zarządu ma nadzorować dotychczasowy kurator Marcin Wojcieszak. Jego kontrasygnaty będą wymagały wszystkie decyzje zarządu, którego podstawowym zadaniem ma być przygotowanie zjazdu statutowego, a później wyborczego PZPN.

Przygotowania do nowych wyborów w PZPN będzie nadzorowała czterostronna komisja obserwacyjna z udziałem przedstawicieli prezydenta RP (Michał Kleiber), premiera (Wojcieszak), UEFA i FIFA.

W poniedziałek do Polski przyleciał prezydent FIFA Joseph Blatter, który spotka się z prezydentem Lechem Kaczyńskim. Według ministra Lipca zaangażowanie prezydenta Kaczyńskiego pomogło zażegnać konflikt z władzami światowego futbolu.

Odwieszenie zarządu PZPN stało się możliwe po uchyleniu przez Lipca postanowienia z 19 stycznia o nadaniu rygoru natychmiastowej wykonalności decyzji o powołaniu kuratora (postępowanie administracyjne nadal trwa). Jako jeden z powodów podjęcia decyzji o jego wprowadzeniu minister wymieniał zaniechanie przez PZPN zwalczania korupcji w polskim futbolu.

"Postępowanie wobec PZPN cały czas się toczy. Gdy uznam, że działania dyscyplinarne wobec klubów zamieszanych w aferę korupcyjną zostaną zahamowane, kurator może wrócić" - powiedział Lipiec.

"Według umowy, w środę zarząd PZPN podejmie uchwałę gwarantującą kontrolę Ministerstwa Sportu nad PZPN - Marcin Wojcieszak jako przedstawiciel ministerstwa będzie zatwierdzał wszystkie decyzje. Porozumienie w tej sprawie zostało zawarte w niedzielę. To pozwoli na trwałe wyłączenie władz PZPN z samodzielnego prowadzenie spraw związku" - dodał minister sportu.

Lipiec bronił swojej wcześniejszej decyzji o zawieszeniu zarządu PZPN. "Wprowadzenie kuratora było potrzebne chociażby dla poprawy działania Wydziału Dyscypliny PZPN. Już dlatego warto było podjąć taką decyzję. Sprawy idą w dobrym kierunku i wierzę, że proces ten nie zostanie wstrzymany".

Minister Lipiec podkreślił rolę, jaką w rozwiązaniu konfliktu odegrał prezydent Lech Kaczyński. "Rola prezydenta Lecha Kaczyńskiego jest nie do przecenienia. Bez jego zaangażowania trudno byłoby osiągnąć porozumienie".

Konflikt między Ministerstwem Sportu a PZPN trwa od wielu miesięcy. We wrześniu 2006 roku minister Tomasz Lipiec wszczął postępowanie administracyjne wobec związku. Tłumaczył to chęcią wyjaśnienia, "czy w PZPN łamane było prawo i dlaczego związek nie reaguje na aferę korupcyjną w polskim futbolu". Domagał się wyboru nowych władz związku.

18 stycznia po zatrzymaniu i postawieniu zarzutów korupcyjnych członkowi zarządu PZPN Witowi Ż. minister sportu wezwał zarząd związku do podania się do dymisji. Dzień później zarząd wyznaczył termin zjazdu na 31 stycznia, ale odrzucił żądania ministra. Wobec tego Tomasz Lipiec zawiesił ze skutkiem natychmiastowym zarząd PZPN i ustanowił kuratora, którym początkowo został Andrzej Rusko, a po jego rezygnacji Marcin Wojcieszak.

Kuratora nie uznały władze światowego i europejskiego futbolu podkreślając, że jedyną uznawaną władzą PZPN jest zawieszony zarząd. Prezydent FIFA Joseph Blatter napisał list do prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, z prośbą o pomoc w zażegnaniu konfliktu, którego eskalacja groziłaby zawieszeniem Polski w prawach członka tej organizacji i wykluczeniem drużyn, w tym reprezentacji, ze wszystkich rozgrywek.

A MY SWOJE : L E C H I A _ G D A Ń S K !!!
5 marca 2007, 18:34 / poniedziałek
hucpa Lipca zakończona powrotem starego zarządu PZPN i po co komu to było? ponad miesiąc stracony na jałowe przepychanki

a wszystkie interesujące sprawy koncentrują się i tak we wrocławskiej prokuraturze
 
1 2 3
Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.511