Lechia - Śląsk /21.04.07, g.17:00
strona 3/4
21 kwietnia 2007, 22:30 / sobota
Borek:Zabrakło nam troszkę szczęścia i skuteczności. Byliśmy schowani za podwójną gardą, bo zdawaliśmy sobie sprawę z dużej siły zespołu Śląska. Mimo odległej pozycji w tabeli jest to mocna drużyna z nazwiskami - tłumaczył opiekun Lechii"
No to ja juz kurwa nie wiem o co my gramy.Sląsk na 12 wyjazdowych meczy 10 przegrał.Więc gdzie ta siła?Przed meczem coś mówił o facetach z jajami.
Tomek dlaczego tak asekuracyjnie?Przecież przy normalnej grze Lechii w ataku,
powinniśmy- nie obrażjąc naszych braci z Wrocka- pojechać ze slabiutkim Śląskiem jak nic.A teraz tłumaczenie,że zabrakło szczęscia.Z takim nastawieniem,
nie mamy co szukac w Sosnowcu.
21 kwietnia 2007, 22:43 / sobota
zagrali słabo- to fakt.. chwalić ich nie będę, bo jak się zdobywa 2pkt w 5 meczach to brak słów..
ale to nie zmienia zdania, że wierzę w Lechię i cały czas jest nadzieja na awans
CZY WYGRYWASZ CZY NIE, JA I TAK KOCHAM CIĘ
W MOIM SERCU LECHIA!
21 kwietnia 2007, 22:47 / sobota
Mogło być lepiej... Pomimo tego, że w takim meczu nie patrzy się na wynik punktów szkoda.
Dobrze, że godnie kibicowsko. flagi, race, sektorówka Śląska ;)
A doping może minimalnie lepiej niż zwykle, ale i tak każdy sobie śpiewa co chce ....
21 kwietnia 2007, 23:02 / sobota
21 kwietnia 2007, 23:02 / sobota
jak słyszę Borka, że Śląsk to dobra drużyna, że trzeba było postawić podwójną gardę, że nie ma kilku podstawowych zawodników, że zabrakło szczęścia to mnie krew zalewa. Trzeba sobie jasno powiedzieć, że Lechia była słaba, a Śląsk jeszcze słabszy. Jeżeli się nie wygrwa z drużyną pokroju Ślaśka to z kim. Trzeba panie trenerze jasno powiedzieć, że po raz kolejny daliśmy dupy i to na na pewno nie z powodu brak szczęścia. Borek zaczyna mówić jak wiekszość starych, ramolowatych trenerów, którzy nie potrafią przyznać się do własnych błedów. Moim zdaniem żadne wymyślone alibi nie pomoże piłkarzom, a przede wszystkim trenerowi, jeżeli nie zaczniemy w końcu wygrywać.
21 kwietnia 2007, 23:45 / sobota
Hmm mam kandydata na trenera, ale teraz już moje fantazje idą w góre
Człowiek który tu by nie przyszedł za huja za przeproszeniem, a zrobiłby z tego zespołu ludzi na I lige
Dariusz Wdowczyk ;p
Żeby nam sie trafił taki Wdowczyk
22 kwietnia 2007, 01:02 / niedziela
No kur... nie wytrzymam! Jaki Wdowczyk na Boga? O czym Ty tu chłopie piszesz? Może jeszcze w parze z Kubickim? Nawałka też jest wolny, a w ogóle to zaczekajmy jeszcze miesiąc, to Smuda będzie do wzięcia. A jak będziemy cierpliwi, to i Żurek zaraz chętnie nas przejmie (będziemy wtedy mieli doskonale wytrenowane zmiany w 92 minucie).
Lechia nie zagrała dziś dobrze, ale też nie całkiem źle.
Mnie też niepokoi, jak Borek mówi po meczu o sile Śląska. Ale do zmiany trenera jeszcze daleko. Tu nie trenera trzeba pytać co jest grane, tylko piłkarzy.
22 kwietnia 2007, 01:27 / niedziela
Ktoś tu napisał że zagraliśmy w miare dobry mecz, aż mi sie nei chce wierzyć??!! Może mój dosyć stary telewizor zepsuł to wspaniałe spotkanie i ukrył bajeczną technikę zawodników :D Niestety choroba nie pozwoliła mi być na jednym z ważniejszych meczów w sezonie, ale to co widziałem w telewizji było porażające i smucące... Zastrzeżeń nie mam tylko właściwie do Bąka i Wojciecha. Nasi piłkarze niestety nie potrafili dziś nawet dobrze przyjąć pilki, niektóre podania były takei że nie wiedziałem czy smiać sie czy płakać ,mnóstwo było podań do nikogo kilka razy nawet na aut. Ogólnie mnóstwo chaosu żadnej przemyślanej akcji , wszystko co sie działo na boisku było dziełem przypadku.
Nie sposób za brak taktyki nie obwiniać trenera , no bo kogo innego?? Jaka dziś była taktyka ? Jak można grać u siebie z jednym napastnikiem, wlasciwie jedyne sytuacje meczu były po wolnych Wojciecha do którego tak ciągle przyczepia się Zeto... Nie twierdze że zagrał jakiś dobry mecz , ale w porównanu do innych to był gwiazdą:D
Dobrą zmianę zrobił Pietrowski, zasługuje na więcej gry, myśle że nawet na pierwszy skład. Nie rozumiem sensu wstawiania do wyjściowej jedenastki Rogalskiego, zresztą cały stadion poza trenerem tego nie rozumie , ale przecież swoje kosztował i musi grać :/
Nie chce po kilku meczach pisać że potrzebna jest zmiana trenera ale dalej tak być nie może pozatym jesli Borek w wywiadzie mówi że Śląsk jest mocny , to kto jest słaby??? Według mnie zagraliśmy żenująco, a żeby okreslić grę Śląska wręcz brakuje mi dobrego słowa... Cieszył uszy dobry doping kibiców w pierwszej połowie, na nastepnym meczu już będę mógł oddać także swoje gardło:D , przed TV cięzko jest wysiedzieć.
Trzeba wyciągnać wnioski i w następnym meczu zmienić taktykę z "kupą mościpanowie" na jakąkolwiek:D A tak szczerze to nie przekonuje mnie ta 4:5:1 ,ile goli strzelilismy w ostatnich 4 meczach?? niech każdy odpowie sobie sam , bardzo cicho:)
ehhhh troche nerwowo, ale musialem sobie popisać, bo nie moglem spać:)
Pozdrawiam Białozielonych i braci z Wrocławia
22 kwietnia 2007, 01:38 / niedziela
Dla mnie "BOREK" mógłby troche uwierzyć ,bo podczas meczu bardzo żadko podchodzi do linii bocznej i mowi chlopakom jak mają grać.Powinien bardziej się w to zaangażować i przypominać im jak mają grać ,bo bez pomocy trenera drużyna sama nie zdziała wszystkiego.....
BKS<WKS>TS
22 kwietnia 2007, 01:40 / niedziela
bodix - a w jakim ustawieniu grała Lechia od początku sezonu, do meczu w Warszawie będąc najskuteczniejszym zespołem ligi?!?!?!
Odpowiedz sobie sam, tylko bardzo po cichu.
22 kwietnia 2007, 01:40 / niedziela
I pozatym nie powinno sie zwalniac trenera szybko,ponieważ może i trzeba zaczekać jeszcze troche.Potrzeba cierpliwosci,bo dobre druzyny osiągnęły to wszystko dzięki trenerom.Każdy trener uczy się na błedach.
22 kwietnia 2007, 01:44 / niedziela
Chłopaki mogli by uwierzyć w to że można też strzelić bramke z daleka i porobić kilka ładnych akcji zespołowo bo oddawanie piły na "ślepo" i bez strzałów z dystansu to też dużo sie nie zdziała
22 kwietnia 2007, 01:47 / niedziela
4-4(defensywny pomocnik,skrzydłowy,skrzydłowy,ofensywny pomocnik)-2 mogliby srobic albo cos urozmaicić i grać ofensywny futbol:D
22 kwietnia 2007, 01:51 / niedziela
a co do taktyki dodanej przez "Ad1" (4-6-0) to też uważam że taką powinni zagrać bo wtedy po 3 bramki na mecz bedąstrzelać na miękko:D:D:DD:D<xaxaxa>
22 kwietnia 2007, 01:53 / niedziela
Jak nie ma napastników.Ja bym postawił na Cetnara i Rogalskiego z przodu.Ciekawe co by z tego wyszło.Może coś by zrobili;>..
22 kwietnia 2007, 01:58 / niedziela
a może niektórzy zawodnicy są już w troche podeszłym wieku i może trzeba ich (niestety) wymienić np jakiś obrońca "P"........itd
22 kwietnia 2007, 02:01 / niedziela
Dla mnie do przodu To Wiśnia i Kalka,a w pomocy to Wojciech,Buzała i Miklosik:D..a z tylu to Pawlak i bączek..Można kogoś wymienic
22 kwietnia 2007, 02:30 / niedziela
Bodix jaka gwiazda Wojciecha?? Po co taki grajek, który marnuje takie wolne? Żadnego nie wywalczył, a wszystkie spartolił!!! Niech pozbędzie się manier gwiazdy, i zacznie grać, biegać, walczyć. Saned czasami napiszesz coś z sensem, a czasami to jakbyś się czegoś nawąchał. Wdowczyk nie dość że bufon, to jeszcze jeden z głównych faworytów na wycieczkę do Wrocławia!!!
22 kwietnia 2007, 04:28 / niedziela
WIDZIAŁEM MECZ W TV(SIEDZE NA OBCZYŹNIE),SĄDZE ŻE ZAGRALIŚMY NA TYLE DOBRZE,NA ILE POZWOLIŁ ŚLĄSK,BRAKUJE TEJ PEWNOŚCI SIEBIE Z PIERWSZYCH MECZY W RUNDZIE REWANŻOWEJ,ALE CÓŻ NAM POZOSTAŁO,CZEKAĆ AŻ BĘDZIE LEPIEJ,A BĘDZIE.... PRZECIEŻ CO MECZ ŚPIEWAMY "my wierzymy>>>" TYLKO LECHIA!!!
22 kwietnia 2007, 05:23 / niedziela
A ja powiem tylko... Slask i Lechia ooo Slask i Lechia ooo Slask i Lechia ooo Slask i Lechia ejaooo Sorka, ale goscic naszych braci trzeba :))
22 kwietnia 2007, 08:06 / niedziela
Sezon jeszcze się nie skończył a My przede wszystkim wciąż mamy o co grać! ! !
Czasem jak się czyta tu na formu długie posty z wylanymi przez fachowców - kibiców analizami i spostrzeżeniami brakuje mi jednego? Gdzie Oni są gdy Lechia Ich potrzebuje? Jeśli szykują się do Sosnowca to wszystko jasne, gorzej jak szykują nowe długie posty przed klawiaturą.
To nie jest żadna napinka, zwyczajnie czasem warto pomyśleć i o tym. Tak jak nasi grajkowie tak i My uczestniczymy w tym sezonie i on jeszcze się nie skończył ! ! !
Z prostej . . .
22 kwietnia 2007, 08:13 / niedziela
Bądźmy realistami!
Awansu w tym sezonie nie będzie.
No chyba, że 3 drużyny z OE będą grały baraż.
22 kwietnia 2007, 08:21 / niedziela
jeddyn plus zostania w 2 lidze,to pewniak grania meczy ze Slaskiem,czyli nie ma dramatu.Aza rok razem do OE!!
22 kwietnia 2007, 08:25 / niedziela
ossa dortmund- jest dramat!!!!
Niestety nie ma takich sklepów gdzie sprzedają zapasową wątrobę!!
A może tam na obczyźnie są jakieś?
Jeszcze jeden taki sezon z BRAĆMI i do grobu:))))
22 kwietnia 2007, 08:35 / niedziela
w tym swzonie spokojnie sie utrzymalismy jest postep czas budowac skład na przyszły sezon
22 kwietnia 2007, 09:27 / niedziela
Wojownicy Lechii Gdańsk
Chodzę na Lechię jakieś 11 lat i pierwszy raz widziałem tą flagę :)
Może ktoś coś o niej napisać??
22 kwietnia 2007, 10:05 / niedziela
borek to borek tamto schodzicie z tematu
co do meczu to dziwi mnie strasznie jedno SEBA FECHNER rzut rozny a chlopak stoina naszej polowie przeiez ten chlopak gra bardzo dobrze glowa bramki w 3 lidze jego autorstwa byly piekne ma niesamowity wyskok i dziwi mnie ze nie bylo go na zadnym roznym u nas szkoda mecz jak mecz strata 2 ptk choc gra ciut lepsza
piekan flaga honor:)))
22 kwietnia 2007, 10:23 / niedziela
Koski a czytasz całe moje wpisy - "a teraz to już idą moje fantazje w góre"
22 kwietnia 2007, 10:27 / niedziela
Kontratak - Janas to bardzo dobry trener nie ? Ja tam go lubi normalnie Mourinho!
p.s
Ironia (jakby ktoś nie wiedział co to znaczy, to proponuje poszukac w internecie)
22 kwietnia 2007, 10:53 / niedziela
Koski: Nie musze sobie tego po cichu odpowiadać:), ale to że jakieś ustawienie sie sprawdzalo nie znaczy że bedzie tak zawsze... We wczorajszym meczu Cetnarowicz często dostawał górne piłki otoczony przez 3 czy nawet 4 obrońców, co wtedy można zrobić?? Drugi napastnik siłą rzeczy zawsze ściąga na siebie obrone... Dwóch pomocników w czasie ataku miało się niby stawać kolejnymi napastnikami, ale od 5 meczy to jest tylko niby, nie funkcjonuje to ostatnio tak jak wcześniej. Dobrze radził sobie w tej funkcji Wiśniewski ale jak widać zgubił skuteczność. Myslę że jesli widać że taktyka przestaje sie sprawdzać to trzeba coś zmienić, a nie czekać na trzęsienie ziemii.
Kontratak: Zawsze tak było że Wojciech ma swoich zwolenników i przeciwników , ja nie jestem żadnym z nich. Napisałem tylko że moim zdaniem PORÓWNUJĄC jego gre z innymi zawodnikami Lechii to gral jak gwiazda, co nie jest jakimś większym wyróżnieniem, biorąc pod uwagę to jak grała reszta...:) Wolne dobrze wykonywał, dwa razy było bardzo groźnie, a raz ładnie podał kiedy dwóch zawodników najpierw przebiegło nad piłką i rozbiegli się do przodu na prawo i lewo. Jak mówiłem nie uważam że gra on jakoś szczególnie dobrze , ale dziwi mnei jego krytyka biorąc po uwagę to jak gra reszta...
Pozdrawiam:)
22 kwietnia 2007, 11:03 / niedziela
Koski - zapominasz o jednej, szalenie ważnej kwestii - na jesieni w formie był Cetnar! Przecież w taktyce 4-5-1 najwięcej zależy od środkwoego napastnika i skrzydłowych, a szczególnie niestety Cetnar jest bez formy. Mimo to - Borek dalej gra uparcie tym ustawiniem, ba (sic!!!) obawiał się siły ofensywnej Śląska. Z całym szacunkiem dla przyjaciół z Wrocka - nasz trener palnął mega gafę mówiąc o 'podwójnej gardzie', cholera może niedługo z Stalówką zagramy 'za podwójną gardą'?
22 kwietnia 2007, 11:03 / niedziela
cool-ja tez bym chcial OE w Gdansku,ale przyznaj,czy z taka gra jest szansa chocby na baraze?-raczej nie,obym sie mylil
pozdro z DO
22 kwietnia 2007, 11:06 / niedziela
Jezu, kiedy zrozumiecie ze z Cetnarowicza to taki nanastnik jak z koziej dupy traba, ten wieki chlop stoi jak drewniak, przyspieszenia zadnego a jak juz cos strzeli to z sila emeryta, moze w obronie sie sprawdzi lub w pomocy, pozatym chcialem tylko napisac do tych co do trenera maja jakies ale, panowie jak to sie mowi - Z GOWNA BATA NIE UKRECISZ! ! !
pozdrawiam
Tylko Lechia Gdansk ! ! !
22 kwietnia 2007, 11:28 / niedziela
Saned- przepraszam że się wtrącam, ale o co chodzi z Janasem ???
Czy ty przypadkiem forum nie pomylileś. najpierw Wdowczyk, teraz Janas. te nazwiska to chyba troszke inna drużyna ??
;-)
A co do Janasa, to chyba był ostatnim trenerem, który grał z Polską drużyną w Lidze Mistrzów. Mało tego, o ile dobrze pamiętam dotarł z nią do ćwierćfinału. Potem bez większego wysiłku awansował do MŚ z reprezentacją.
Fakt, że to nie ten temat, ale chyba jest niezłym treneram ??
22 kwietnia 2007, 11:45 / niedziela
Gra Lechii tragiczna, właściwie mecz różnił się od tego z Odrą, że było odrobinę więcej tzw. "gorących momentów". Nie znam przyczyny tej niemocy drużyny, ale wiem, że tkwi w niej potencjał i to nie tylko do szczęśliwych 1:0. Paradoksalnie jest jeszcze nadzieja na awans, mimo, że pewnie mało kto wierzy w zwycięstwo w Sosnowcu. Jeszcze dużo meczów do końca zostało, trzeba walczyć, bo do stracenia nie ma nic, a do zyskania bardzo dużo.
22 kwietnia 2007, 12:13 / niedziela
bodix, konri - ja nie twierdzę, że gramy super piłkę. Przyznam szczerze, że nawet nie jestem zwolennikiem ustawienia 4-5-1, bo staje mi przed oczyma reprezentacja Norwegii z Tore Andre Flo gającym cały mecz plecami do bramki, a to nie jest przyjemne wspomnienie...
Będę się jednak upierał, że problem nie dotyczy ustawienia czy trenera. Problem mają piłkarze. I odnoszę wrażenie, że Borek nie ma tu nic do zrobienia, to oni sami muszą zrobić rachunek sumienia.
Mam też wrażenie - może mylne, nie wiem - że gdyby dziś wpadła bramka dla Lechii, to skończyło by się na 3:0. Potrzeba tylko tego jednego impulsu, żeby odpaliło.
22 kwietnia 2007, 13:46 / niedziela
Zmiana taktyki i kilku zawodników powinna załatwić sprawe ja myśle:D....Apropo Buzały to ja nie wiem co on zrobił w tek akcji 1v1,zamiast strzelac jak miał przestrzeń to wolał się pokiwac<lol>
22 kwietnia 2007, 13:53 / niedziela
Koski cały czas mam takie samo zdanie. Znów "znawcy" oceniają grę przez pryzmat wyniku, a nie tego co pokazała Lechia. Mecz nie był taki zły jak wynik. Zresztą jesienią kryzys dopadł nas dokładnie na te same mecze. Mecz z Sosnowcem był wtedy przełomowy. Tym razem będzie tak samo.
22 kwietnia 2007, 14:03 / niedziela
Sorry moze troche nie na ten temat ale wie ktoś moze kiedy wróci Piątek?? On zawsze na skrzydle duzo zamieszania robił i tez strzelić potrafił. Troche mi go zaczyna brakować....
22 kwietnia 2007, 15:37 / niedziela
Koski: Też uważam że wina jest głownie po stronie zawodników, ale jeżeli trener ma u siebie ze słabym rywalem nastawienie :" z podwójną gardą " to jakie nastawienie mają zawodnicy?? Każdy jest winny w jakimś stopniu, także trener, nie jestem za tym jak niektórzy żeby Borka od razu zmieniać, ale to że jest zasłużoną dla Lechii osobą nie znaczy że nikt nie ma go prawa krytykować...
22 kwietnia 2007, 15:54 / niedziela
Kontratak - ale co takiego pokazali nasi gracze wczoraj (poza ambicją)? Z całym szacunkiem dla Śląska - to jeden z outsaiderów w meczach wyjazdowych. Owszem - gdyby mecz był na Oporowskiej - remis byłby dobrym wynikiem i taka gra naszych graczy byłaby usprawiedliwiona, ale chyba nie wmówisz mi, że Lechia wczoraj zagrała dobry mecz? Nie przepadam za Wociechem (jego wypowiedzi np. po meczu z Polonią odnośnie wolnych etc.), ale muszę przyznać, że stworzył z rzutów wolnych największe zagrożenie dla bramki Janukiewicza - raz niedużo zabrakło by strzelił gola bezpośrednio, a w innej sytuacji w świetnej sytuacji znalazł się Rogalski.
Dziwi mnie to, że nawet mając racjonalne argumenty (choćby te sławetne 'schowanie się za podwójną gardą') nie można skrytykować trenera - bo zaraz podnosi się larum ...
22 kwietnia 2007, 16:02 / niedziela
Co do zawodnika z nr.10 Moralesa jest on chyba wypozyczony przez WKS z Lubina takze raczej nie stac Nas na kupno od Zaglebia tego pilkarza.
Jesli chodzi o mecz "ojcem" straty 2 kolejnych punktow u siebie jak dla mnie bez watpienia jest "Wojciech" .W tym meczu wykonal 13 rzutow roznych,strzelal 3-4 wolne z odleglosci ok.25-28 metrow,do tego z bocznych sektorow boiska wykonal ok.10 rzutow wolnych. Mial "Misiu" niemalze 30 szans na dokladne dogranie pilki lub oddanie skutecznego strzalu,efekt totalne DNO. Krotko-Miklosik wroc! A jesli bedziemy "zmuszeni" ogladac Wojciechowskiego w pierwszej"11" to powinien dostac zakaz podchodzenia do jakichkolwiek stalych fragmentow gry! Mysle ze jest kilku zawodnikow ,ktorzy potrafia to robic wcale nie gorzej od Slawka ale komu dac szanse wykazania sie niech zdecyduje Borek ,on jest najblizej druzyny.
22 kwietnia 2007, 16:12 / niedziela
Konri nic nikomu nie chce wmówić. Mi wczorajszy mecz w wykonaniu Lechii się podobał. Spójrz na opis Heveliusa- sam Wojciech miał ze 30 szans na strzał lub dokładne dogranie piłki. Dodaj do tego mega szansę Rogalskiego i próby strzałów Cetnara, Szula, Szałegi i Buzały. Mało? Jak na jeden mecz, to mega wiele.
22 kwietnia 2007, 16:13 / niedziela
WOOJCIECH OJCEM PORAZKI?? CO TY PISZESZ !! JEDYNE ZGAROZENIE W TYM MECZU TO WOLNE .ROZNE WYKONYWANE PRZEZ WOJCIECHA,WIDZIALES NA POCZATKU MECZU JAK WOJCIECH DOGRAL FECHNEROWI NA GLOWE A ON STOJAC PRZED BRAMKA UDERZYL W KIERUNKU CHORAGIEWKI?WOJCIECH GRALBY DUZO LEPIEJ ALE NIE NA LEWYM SKRZYDLE!! NIE ROZUMIEM TROCHE BORKA ,WOJCHIECH POWINIEN GRAC NA SRODKU KALKA NA SKRZYDLE A SZALEGA..LAWKA...
22 kwietnia 2007, 16:32 / niedziela
Dzięki wszystkim za info o nr 10, troszkę o tym panu F. Moralesie:
odnośnikW 2005 grał w drużynie, która zdobyła mistrzostwo Paragwaju. No i to widać na kilometr!!!
Facet piłkarsko ze trzy klasy wyżej niż np. zbieranina pseudograjków z ptakowskiej Pogoni. Wczoraj jedyny chyba na boisku, któremu nie przeszkadzała piłka.
Biegał szybciej, niż szły podania, wymieniane między naszą obroną, pewnie długo niczego podobnego w Gdańsku nie zobaczymy. Nawet, gdybyśmy awansowali do OE.
pozdrowienia
22 kwietnia 2007, 16:37 / niedziela
jarred ile z tych wolnych i rogów było wywalczone przez Misia? A ile tych sytuacji zmarnował? Żaden- wszystkie. Tak się przechwalał po Warszawie, a ze Śląskiem co?? Niech w końcu dojdzie do niego, że nie jest ani gwiazdą, ani tym bardziej liderem zespołu. Przy rzutach wolnych niech stoi jak najdalej od piłki. Wtedy nie będziemy remisować takich meczy !!!
22 kwietnia 2007, 16:45 / niedziela
22 kwietnia 2007, 16:45 / niedziela
WYDAJE MI SIE ZE PISZESZ TAK BO TO JEST WOJCIECH...OD NIEGO POPROSTU WYMAGA SIE LEPSZEJ GRY..ON JEST W SLABEJ FORMIE ALE KTO GRA LEPIEJ??MIKLOSIK??CZLAPIE W JEDNYM TEMPIE PO BOISKU..SZALEGA?? CHYBA TEZ NIE MOZE NIE WYWALCZYL ZADNEGO Z TYCH ROGOW CZY WOLNYCH ALE PISZAC ZE PRZEZ NIEGO PRZEGRALISMY MECZ...TO TROCHE NIEPOROZUMIENIE,PRZYPUSZCZAM GDYBY MU COS WESZLO Z WOLNEGO ..ZAWODNIK MECZU
22 kwietnia 2007, 16:50 / niedziela
Jedna jaskolka(gol z Polonia W.) wiosny nie czyni.Rozumiem miec 4-5 szans na bramke ze stalych fragmentow gry ale my ich mamy o wiele wiecej!!!Ostatni mundial pokazal jak sa one istotne.Ponad 30% bramek zostalo zdobytych po rzutach wolnych,roznych itd.
22 kwietnia 2007, 16:57 / niedziela
Cieszę się Kontratak, że mimo rozbieżności zdań spokojnie wytłumaczyłeś swój pogląd, bo niektórzy zaraz by zaczęli przezywać zamiast podać argumenty :-).