Polonia B. - Lechia /18.04.07, g.16:00
strona 3/3
18 kwietnia 2007, 19:30 / środa
Panowie nie ma co płakać.Jak niektorzy napisali, wszyscy musimy w tej trudnej chwili byc z zespolem.Trzeba pomoc w meczu ze Śląskiem a potem jedziemy do Sosnowca.Musi być dobrze bo prawdziwy kibic to optymista:-)))
18 kwietnia 2007, 20:18 / środa
KSZO Ostrowiec 1-2 (1-0) Ruch Chorzow 89`
kiepsko....
18 kwietnia 2007, 21:37 / środa
najwyzej nie awansuja w tym sezonie... za kilka lat baltic arena i inne realia beda odnosnie wszystkiego, wiec predzej czy pozniej 1 liga bedzie
a poki co cieszmy sie tym co mamy
a MY swoje !
18 kwietnia 2007, 21:45 / środa
Niektórym z nas chyba troche się zaczyna gotować w głowach. Chcecie zwalniać Borka ? A pomyśleliście kto za Niego miałby trenować Lechię ? Jakoś żadnego innego kandydata na horyzoncie nie widać. Zresztą... Lechia z reguły dobrze prezentowała się, gdy drużynę prowadził trener z Nią związany z Lechią. Oprócz Tomka Borkowskiego jedynymi w miarę odpowiednimi kandydatami, moim zdaniem, byliby Jacek Grembocki i Darek Wojtowicz. W każdym bądź razie - dajmy dalej spokojnie pracować Borkowi.
18 kwietnia 2007, 21:59 / środa
Niestety jest tak jak przewidywałem i pisałem przed rozpoczęciem rundy wiosennej! NIE MA KOMU STRZELAC GOLI!!!
A tak sie cieszyliście że królika wyrzucono!
Ja jednak dalej sądzę , że Królik pijany i na kacu byłby lepszy os szałęgi i rogala razem wziętych i pare bramek by już strzelił!!! A my mielibyśmy pare punkciorów wiecej!!
Pozdro
18 kwietnia 2007, 22:09 / środa
zeusik1 - ja po pijaku lepiej wiem ze szalega to nie napastnik :) co ty go do krola porownujesz chlopie :) daj na luz :) a to ze nie ma kto strzelac u nas bramek to wiemy juz od dawien dawna kiedy w 3 lidze role snajpera pelnil rusinek pozniej nie mial formy niestety cetnar jak mial forme to gral niezle ale to jest tp stojaka dla niego musi byc drugi szybki napastnik do pary wisnia jak wisnia ale cos z nim nie tak psychika chyba nie jest jego mocna strona a z krolikiem juz skonczmy temat gra w fc1 vienna i niech tam gra ...
brak napastnika niestety - zarzad sie nie popisal z tym o ile miklosik byl na prawde swietnym transferem to lozynski juz nie porozumienie ja nawet goscia na oczy nie widzialem ...
BOREK niech spokojnie pracuje moze wyniki sa takie gdyz zarzad policzyl dobrze kaske i cos sie nie zgadza moze tak moze nie cieszmy sie ze gramy w 2 lidze i mamy silna lechie bo jeszcze niedawno za krowami sie ganialismy wszystko w swoim czasie
18 kwietnia 2007, 22:21 / środa
no i co? przykro..ale świat się nie zawalił..do końca jeszcze coś ugrają, ale w awans ciężko wierzyć...
zresztą
być w OE i być chłopcem do bicia?
widać, że musi się sporo zmienić w drużynie... uważam,że Borek próbuje to robić...zwolnienie Go to dopiero byłby bezsens
niech szykują kaskę na nowych zawodników, niech szukają młodych zdolnych
18 kwietnia 2007, 22:25 / środa
NIC sie panowie nie stało gramy dalej
18 kwietnia 2007, 22:37 / środa
A moim skromnym zdaniem porażka z Polonią nie jest może tragedią (nadal mamy szanse na awans), ale nie piszcie mi tu o tym, ze to było wkalkulowane. Jesli ktos przegrywa z Janikowem, będąc w dodatku o klasę słabszym, to porażka z tym kimś jest KOMPROMITACJĄ.
Nic to...walczymy dalej
18 kwietnia 2007, 22:43 / środa
Zeusik, Królik coś po mocnym starcie w Wiedniu przygasł i przestał strzelać. Ja osobiście po nim nie płacze. Drużyna ostatnie mecze gra źle, a samo słowo gra jest mocno naciągana. Moim zdaniem jest to kwestia psychiki. Pierwsze 3 mecze jakby wystraszyły naszych grajków. Moim zdaniem, trzeba pomóc piłkarzom odbudować się psychicznie i dać im do zrozumienia że MY WIERZYMY TYLKO W BeKaeS! HEJ LECHIO!
18 kwietnia 2007, 22:52 / środa
Szkoda, szkoda, szkoda...czas powoli zaczac myslec o sezonie 2007/2008!!! awans jest jeszcze mozliwy, nie mozna tego wykluczyc ale nalezy juz poszukac lepszych pilkarzy od tych co teraz sa w kadrze a paru podziekowac...a jacy to beda to bedzie wiadomo po zakonczeniu rozgrywek! Wzmocnienia sa konieczne w kazdej formacji!!!! a zwlaszcza potrzebny jest stoper z prawdziwego zdarzenia!!!
18 kwietnia 2007, 23:04 / środa
Animag, może porażka w Bytomiu chwały nam nie przynosi, ale pamiętasz może kiedy ostatnio Lechia wygrała na Polonii? W Gdańsku też się z nimi strasznie męczyliśmy. To jest tylko II liga Polska. Jak widać, każdy może wygrać z każdym. Trzeba mieć nadzieję, że ze Śląskiem będzie lepiej. Jeśli nie, to znów pobluzgamy i wsiądziemy w pociąg do Sosnowca. Każda seria kiedyś się kończy.
18 kwietnia 2007, 23:41 / środa
NA STADNIONIE W BYTOMIU ZAMELDOWAŁO SIĘ OSTATECZNIE 2 FANÓW. W TYM JEDEN ZE ŚLĄSKA WROCŁAW :)
19 kwietnia 2007, 02:20 / czwartek
PIWKO_WKS , ja byłem z dwoma i my w sumie to chyba nie ten jeden co był z tym z WKS Śląsk ?? hue
Pozdro
19 kwietnia 2007, 06:24 / czwartek
Byliśmy pod stadionem to ochroniarze mówili nam że jest 3 gości, ale jak udało nam się już przedostać pod klatke, to byliśmy tylko tam sami. Nie chcieli nas wpuścić do środka to się wbiliśmy się na trybune dla vipów. Wcześniej obeszliśmy sobie stadion dookoła.
19 kwietnia 2007, 07:56 / czwartek
Zeto:
"Nikt z nas nie widział dzisiejszego meczu. wbrew pozorom 0-1 w Bytomiu nie jest jakąś wielką tragedią. Fakt, jest to kubeł zimniej wody, trzeci kolejny, ale który z was liczył na awans w tym sezonie, kiedy Zarząd ogłosił kto będzie trenerem ???"
Otóż pragnę Ci przypomnieć, że na moje słowa, że Lechia nie powinna awansować w tym roku tylko w następnym i że to SF, oburzyłeś się i twardo stawiałeś na awans w tym roku, ale to tak na marginesie. Nadal uważam, że jest szansa na ekstraklasę w tym roku a z meczu z Polonią trzeba wyciągnąć wnioski.
19 kwietnia 2007, 08:12 / czwartek
Matti czytanie ze zrozumieniem "ale który z WAS"- więc chyba trochę dupy dajesz :-)
19 kwietnia 2007, 09:33 / czwartek
Czepiasz się słówek ;-)
19 kwietnia 2007, 09:49 / czwartek
Raczej ty się czepiasz ;-) czytanie ze zrozumieniem jest w pierwszej klasie szkoły podstawowej. Niektórzy tą umiejętność nabywają w zerówce ;-)
19 kwietnia 2007, 10:21 / czwartek
Cała wina spada na zawodników! Panowie, może problem leży gdzie indziej. Zastanówcie się! Drużyna składa się z 11 zawodników, gdzie w przypadku naszej kochanej Lechijki żaden nie popisuje się dobrym futbolem. Moim skromnym zdaniem cała sytuacja przerosła umijętności i kompetencje trenera Borkowskiego. Uważam, że źle prowadzi treningi i zajechał chłopaków. Pierwsze dobre mecze były wynikiem dobrej kondycji, której z biegeim sezonu zaczęło brakować. Nasi zawodnicy nie mają siły, nie nadążają z regeneracją, może Borek testuje na nich jakieś dziwne treningi i się pogubił. Jak mają włożyć serce i waleczność w mecz skoro po 20 min gry dostają zadyszki.
Inaczej by to wyglądało gdyby dwóch, trzech zawodników odstawało od reszty i psuło szyk, ale cała drużyna - jeden w jeden! ... kurwa to się musi zmienić!!! Borek niech wraca do junirków bo tam sięgają jego kwalifikacje. Ponadto zwrócie uwagę na zachowanie Borka, jego koncepcję. To co on wyrabia ja nazywam skandalem. Filary takie jak Wojciech siedzą na ławie, a gra np "drewniany" Pietrowski. Kilka meczy pod rząd po 60 min z gry wypada Kalka - zawodnik, który walczy jak lew - i kogo w zamian wstawia Borek? Czym motywuje swoje decyzje? Otóż twierdzi, że jest to walka o pozycję w zespole... on jest centralnie sfrustrowany tym, że nie zrobił piłkarskiej kariery, a jego koledzy grają dalej. Widać przyszła pora zemsty i Borek pokazuje kto rządzi. Tylko, że nie tędy droga. Jako ponad 30-to letni kibic Lechii mam tylko nadzieję, że ktoś z władz naszego kochanego Klubu powstrzyma frustrata Borkowskiego i pojawi się ktoś przy kim nasze chłopaki odzyskają kondycję i wrócą do dobrej gry.
Panie Borkowski!
Skończ Pan eksperymenty i odłóż szablę oraz niespełnione ambicje. Nie karaj zawodników za swoje życiowe porażki. Weż Pan się do roboty albo odejdź z godnością.
19 kwietnia 2007, 10:35 / czwartek
macior co ty za bzdury wypisujesz? Moze Borek nie jest Kazimierzem Gorskim, ale w przeciwiensttwie do swojego poprzednika nie boi sie podjac odwaznych decyzji, dacz szanse zawodnikom z lawki, itp. spokojnie, nie ma sie co emocjonowac i zmieniac trenera. Lechia ma teraz zla passe co sie zdarza kazdemu, Jagielonia, czy Ruch ktore tak jak my walcza o ekstraklase tez maja teraz lekka zadyszke, wiec nie popadajmy w zwatpienie. Jak nie w tym sezonie to w nastepnym na pewno.
19 kwietnia 2007, 10:44 / czwartek
macior,
Pierwszy akapit Twojej wypowiedzi trzyma się kupy, (sam uważam podobnie)
Drugi to już czysta teoria spiskowa,
Daj spokój z tą zawiścią i tak dalej, przecież w tym za krzty logiki nie ma,
Borek postanowił byc trenerem, trafiła mu sie życiowa szansa na starcie kariery aby poprowadzić II ligowy zespół z ambicjami, wprowadzić go do OE a on postanawia się mścić na chłopakach za to, że oni graja a on nie :) (to się nadaje na jedynkę SuperExpresu albo ostatnią stronę faktu, tam gdzie pisza o ufoludkach i innych takich banialukach)
Powtórze po raz kolejny, zawodnicy zostali źle przygotowani do sezonu,
A za to w pełni odpowiada sztab trenerski,
Żadna zmiana trenera tu nie pomoże,
Piłkarze muszą wykrzesać z siebie wszystko co mają i dociągnąć rozgrywki do końca,
Może się uda zagrać w barażach,
Oni nie mają sił być agresywni, biegać i wystawiać się na pozycje,
Czemu nie istnieje linia środkowa - bo nikt się nie rusza i nie ma komu podać,
Żaden Szulo ani Wojciech tu nie pomoże skoro nie ma z kim rozegrać akcji,
Czy nie macie wrażenia, że zagrożenie pod bramką stwarzamy tylko przy stałych fragmentach,
Tak właśnie przy pomocy szczęscia i stałego fragmentu wygraliśmy z Jagą,
Nie ważne kto wychodzi w pierwsze jedenastce gra wygląda tak samo źle,
Nie wiem co można zrobić, nie chodziłem na kurs trenerski i nie mam licencji,
Nie będę więc się mądrzył co i jak ustawić albo jakie ustawienie odmieni grę o 180 stopni,
Widzę tylko, że od miesiąca Borek pomimo, że kurs ukończył i licencje ma tez nie znalazł recepty:(
Daje do myślenia ...
19 kwietnia 2007, 11:04 / czwartek
Może faktycznie podszedłem do sprawy i samego Borka zbyt emocjonalnie i poniosła mnie fantazja. To jednak nie zmienia postaci rzeczy i mojego zdania na temat kryzysu w drużynie. Jeżeli nie błędy trenera to co? Bunt zawodników?
My nie mamy złej passy!!! Panowie, przecierz chodzicie na mecze i macie oczy! Nasza drużyna nie gra żadnej piłki, zero koncepcji, zero walki - poprostu żenada!
Co do słów mojego przedmówcy, że Borek na pewno stara się wykorzystać szansę trenerską jaką dał mu Nasz Klub. Otórz drogi kolego, nie wiem ile masz lat ale powiem Ci, że życie pisze różne scenariusze. Bardzo często jest tak, że poznajemy ludzi dopiero wtedy kiedy damy im władzę i nie zawsze wykorzystują oni daną im szansę. Wręcz wykorzystują w przeciwnym kierunku. Są również ludzie którzy przyznają się do błedów i są ci, którzy nie dają sobie rady, a i tak powiedzą że wszystko jest OK tylko hujowa pora.
19 kwietnia 2007, 11:07 / czwartek
...dla jasności. Moje wypowiedzi nie są spiskiem i nie mają na celu wprowadzania fermentu. Najzwyczajniej w świecie udeżam z Wami w bajere i piszę co myślę. Poza tym jest kibicem na dobre i złe oraz nie opuszczam spotkania jak dostajemy w dupe. Czy będzie dobrze czy źle zawsze jestem za Lechią.
19 kwietnia 2007, 12:41 / czwartek
Macior, z całym szacunkiem, ale co do Borka chyba jesteś w błędzie. Po pierwsze to nie on przygotowywał drużynę pod kontem kondycji, tylko specjalista fizjolog. Więc nawet jeśli piłkarze są zajechani to raczej nie jest wina Borka. Po drugie dobry wynik z Lechią daje mu niebywałą szansę zaistnieć na rynku trenerskim. Osobiście wątpię, aby strzelał sobie samobója. Co do Misia, to już mi się nie chce
19 kwietnia 2007, 15:03 / czwartek
82 minuta - Zółta kartka dla Szałęgi
80 minuta - Lechia jest bezradna w tym meczu. Nie ma sytuacji strzeleckich. Już jest chyba po meczu ...
67 minuta - Lechia od kiedy przegrywa oddała tylko dwa celne strzaly na bramkę gospodarzy
56 minuta - Lechia gra bardzo nie poradnie. Chyba się już nic nie zmieni w tym meczu. Bytom atakuje
51 minuta - Gra jest bardzo nudna i nic nie dzieje sie na boisku .
46 minuta - Poczatek II polowy
45 minuta - Koniec pierwszej połowy. Lechia gra bardzo podobnie do meczów z Polonia Warszawa i Odra Opole. Tylko dzieki nieskutecznosci rywali Biało - Zieloni przegrywaja jedna bramka. Podobno wiara umiera ostania , ale chyba jest już po meczu. Gdańszczanie zupełnie nie maja formy
,,,44 minuta - Lechia Gdańsk gra fatalnie ! Mało który piłkarz Lechii stara się odebrać piłkę rywalom
43 minuta - Polonia miała kolejna sytuacje do zdobycia bramki , naszczescie piłkarze z Bytomia sa dzis bardzo nieskuteczni
40 minuta - Piłkarze Lechii zamiast biegac po boisku to po nim chodza !!! Polonia Bytom złapała wiatr w żagle i atakuje
37 minuta - Lechia Gdańsk gra zle i bez pomysłu. Bardzo widoczny jest kryzys w gdańskim zespole. Niestety zanosi się na to , że po raz kolejny Biało - Zieloni nie zdobęda kompletu punktów ,,,!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zostawie to bez komentarz
Pozdrawiam kibiców LECHII
19 kwietnia 2007, 16:32 / czwartek
A ja nie zostawie tego bez komentarz.
Byłeś w Bytomiu? Widziałeś mecz? Czy osoba piszące te słowa na lechia-gdansk.pl była w Bytomiu? Czy widziała mecz?
Na wszystkie te pytania odpowiedź - jak sądzę - brzmi NIE.
Lechia zagrała słabo, przegrała z drużyną, która do potęg nie należy i to jest fakt. Ale pałowanie się, bo ktoś nawklepywał czegoś do internetu jest bez sensu.
19 kwietnia 2007, 18:00 / czwartek
Wczoraj w Bytomiu bylo obecnych 5 fanów ŚLĄSKA z Olesnicy,czekalismy pod kasami calą pierwsza polowe jednak po stwierdzeniu ze nikt nie przyjedzie zawijamy się pozdrawiam GDANSK!
19 kwietnia 2007, 21:32 / czwartek
To szacuneczek dla Braci za przybycie. Nie mieliśmy czasu na Bytom, za dużo przygotowań na sobote ;). DZIĘKUJEMY DZIĘKUJEMY DZIĘKUJEMY!!! DO ZOBACZENIA ZA 2 DNI!
20 kwietnia 2007, 15:45 / piątek
Dla wszystkich zainteresowanych wyrobieniem własnej opinie na temat gry naszych piłkarzy w Bytomiu,
odnośnikJak dla mnie to może nie strzelajmy już z daleka,
Ktoś wcześniej wpominał, że nie oddajemy strzałów z dystansu,
Jeśli one mają wyglądac tak jak w ostatnim spotkaniu to może wprowadźmy ruchome bramki, bo chłopaki walą wszędzie ale nie w światło bramki,
Co do bramki, to;
Po cholerę Manuszewski faulował w takiej sytuacji,
Koleś odwrócony tyłem a Manek zamiast bronić to go fauluje:(
Wrzutka w pole karne, Bączek czeka na przecięcie główką napastnika, tymczasem piłka przechodzi powyższego oraz naszego piłkarza,
Ciężko winić kogokolwiek, takich goli pada sporo, trzeba jednak pokusić sie o idealne dośrodkowanie w światło bramki, (Polonii wyszło, my wykonujemy prawie identyczne dośrodkowanie w drugiej połowie - z jakim skutkiem; szkoda gadać)
Niech więc Borek przestanie pieprzyć o kuriozalnych golach i nie zrzuca na łamach prasy winy na poszczególnych piłkarzy,
Jedną bramkę można zawsze stracić, co nie oznacza przegranego spotkania (vide Ruch z KSZO w ostatniej kolejce)
Nasz trener nie potrafi jednak wraz ze swoim zespołem strzelić bramki od czterech spotkań,
Niech więc spojrzy krytycznym okiem na co on zrobił w okresie przygotowawczym aby piłkarze biegali w 6 kolejce a nie chodzili po boisku i strzelali po autach ...
20 kwietnia 2007, 16:35 / piątek
Po obejrzeniu tego znakomitego materiału filmowego pojawia się kilka refleksji:
- wyśmienity podkład muzyczny, idealnie dopasowany do dynamicznego montażu i świetnych ujęć,
- bardzo sympatyczny bytomski pies - miłośnik futbolu (zdecydowanie większy entuzjazm niż u piłkarzy, no ale pies to amator, a nie zawodowiec),
- frajerski gol, choć na silnym wietrze takie gówna czasem wpadają. Bardziej dobijające jest co innego - Polonia się cieszy, publika wyje "LG kurwa szajs", a nasi piłkarze głowy pospuszczane i dupy obwisłe jakby ich w szkole wychowawca w kiblu na fajce złapał.
- strzały z daleka - faktycznie po tym co widzimy w tym skrócie strzał Kosznika wygląda jakby przypadkiem zmontowali Roberto Carlosa do meczu drużyn AA na festynie z okazji miesiąca trzeźwości,
- "Cetnarowicz jest gruby" - brawo dla dziennikarskiej klasy dla Pana prowadzącego wywiady (generalnie zostałem fanem tej telewizji - przypomina się telewizja TOP i transmisje live bez powtórek).
Dosyć smucenia. Drużyna w dołku, ale z niego wyjdzie. Oby już jutro.