TRANSFERY
strona 143/500
25 maja 2010, 17:36 / wtorek
Za sezon 09/10:
Janota sezon 09/10 grał wypożyczony do Excelsioru Rotterdam 29 meczów 7 bramek na zapleczu Eredivisie.
Renato Arapi 29 meczy w tym 27 w wymiarze 90 min w drużynie wicemistrza Albanii. 16 występów w albańskiej U21.
Daniel Sikorski 33 mecze i 7 bramek w rezerwach Bayernu w niemieckiej 3 lidze.
Stevan Racic 12 meczy 3 gole w ekstraklasie serbskiej w ostatnim sezonie . W poprzednim 23 mecze , 7 bramek.
Wg mnie dobre posunięcie zarządu to zaproszenie Janoty i Sikorskiego. Młodzi, wyszkoleni na zachodzie, no i "nasi" :)
25 maja 2010, 17:45 / wtorek
25 maja 2010, 18:35 / wtorek
Jestem przekonany, że Janota u nas, z miejsca stalby się mega gwiazdą...
25 maja 2010, 19:05 / wtorek
strzelenie bramki przedost. drużynie 2-giej ligi hol. nie jest aż takim osiągnięciem, żeby go nazywać polskim messim no ale może okaże się strzałem w 10-tke. bardziej licze jednak na przejście wilczka do nas bo to dobry zawodnik!
25 maja 2010, 19:33 / wtorek
A Janota znowu coś mamrocze o propozycjach z Holandii i Rosji...jakoś nie chce się wierzyć.
25 maja 2010, 20:48 / wtorek
a on nie miał iść zimą do Poznania ?
25 maja 2010, 20:52 / wtorek
Twardy: jakoś te bramki mnie nie przekonały... wiekszość z nich padła po słabych/przypadkowych strzałach - bądź, co badź chłopak ma już swoją markę - jednakże wydaje mi się, że to może być kolejny medialny szum wokół jego osoby i w końcu w ostatnim momencie wybierze lepszą propozycję...
Dziwi jednak fakt zapraszania kilku zagranicznych kopaczy na testy, dla których szanowny pan trener nie ma czasu albo których ogląda po 45 minut, po całodniowej podróży i odsyła do domu. Nie wiem może się nie znam, ale pewnie tak się buduje "autorytet" :)
25 maja 2010, 21:15 / wtorek
Takie filmy na youtubie można zmontowac każdemu obecnemu graczowi Lechii, dlatego nie jarałbym sie po takich obrazkach .
Co do Janoty, to widze ze niektórzy już sie zagotowali na jego widok w dresie Lechii.
Ja zaczekałbym do momentu złożenia podpisów pod kontraktem (chyba każdy pamieta co było w zimę), a własciwie do pierwszych meczy nowego sezonu.
Póki co, to na pewno jego menago umie robić szum.
Zobaczymy czy z tego miedzynarodowego misz-maszu uda sie wybrac kogoś wartosciowego i czy upolujemy "coś" na krajowym podwórku.
TYLKO LECHIA!
25 maja 2010, 21:25 / wtorek
Romek: Tego jeszcze nie było żeby trener czekał na nieznanego grajka aż ten się łaskawie zjawi i obserwował go 2 tygodnie. Najważniejsze, żeby pozbywali się słabych ogniw i zastępowali je lepszymi skoro nie mają zamiaru wywalać kupy kasy na jakieś znane nazwiska...
25 maja 2010, 21:34 / wtorek
25 maja 2010, 21:38 / wtorek
"Na razie się rozglądam, wszystko jest dla mnie nowe - mówi Janota. - Z piłkarzami Lechii jeszcze nie złapałem większego kontaktu, ale widzę, że grupa jest fajna i prezentuje niezłe umiejętności piłkarskie. Zresztą śledziłem ich występy na wiosnę i wiem, że Lechia ma za sobą dobry sezon i dalej chce iść w górę. Podoba mi się też stadion i miasto, więc jak na razie są same pozytywy. Jednak dopóki nie złożę podpisu pod kontraktem, nie mogę powiedzieć, że na pewno będę piłkarzem Lechii - podkreśla Janota. Sprawy nie przesądza również trener Kafarski. - Michał przyjechał na rekonesans, żeby zobaczyć, jak wygląda drużyna, jak wygląda klub. Również dla mnie ma to być potwierdzenie, czy Janota odnajdzie się w naszym zespole. Co prawda sporo już o sobie wiemy, ale zanim postawimy kropkę nad "i", warto się poznać jeszcze lepiej. Jednak sam fakt, że Michał jest tu z nami, o czymś świadczy, finalizacja rozmów jest blisko - podkreśla Kafarski.
Na wczorajszym treningu pojawiła się również czwórka testowanych zawodników: Serb Stevan Racić, Chorwat Petar Basić, Albańczyk Renato Arapi oraz Daniel Sikorski. - Na razie wygląda to nieźle - mówi trener Kafarski. - Wszyscy zawodnicy przeszli dzisiejszy pierwszy test, a coś więcej będę mógł o nich powiedzieć po środowej wewnętrznej gierce. Ale już na pierwszy rzut oka widać, że nie są to przypadkowi piłkarze, zresztą byli oni obserwowani przez naszych skautów i mniej więcej znamy ich charakterystyki - wyjaśnia szkoleniowiec."
Źródło:
odnośnikDziwne, Janota obserwował poczynania Lechii na wiosnę i mimo tragicznej gry w naszym wykonaniu zdecydował się przyjechać?
25 maja 2010, 21:43 / wtorek
t-t - no tak ten wpis mógłby kandydować w sondażu portalu na "Post roku" i wcale nie dlatego ze był jakiś śmieszny, supermerytoryczny, ale dlatego ze był chyba najcześciej cytowanym.
Tylko Kod do Fify Thomasa13 zrobił większą karierę :)
TYLKO LECHIA!
25 maja 2010, 22:31 / wtorek
Dla mnie dziwne jest to, ze nagle na oficjalnej stronie sa az 2 newsy mu poswiecone, w tym 1 to wywiad. Dlatego mysle ze jest bardzo blisko, aby zostal on w naszym zespole. Ciekawe jak to bedzie...
25 maja 2010, 22:57 / wtorek
Po tych newsach bylaby wtopa gdyby nie udalo sie go zakontraktowac.
25 maja 2010, 23:10 / wtorek
Ja bym miał propozycje żeby trafił do Lechii też jakikolwiek wyróżniający się zawodnik z Gdańskiem związany bo ilu my ich mamy?Za przykład podam JANUSZA SURDYKOWSKIEGO z Łęcznej.24 lata.Kontrakt mu się kończy teraz.W lidze strzelił może tylko 6 goli ale zaliczył też 10 asyst a to o czymś świadczy.Poza tym jest silnym środkowym napastnikiem jakiego Lechii brak.
Drugi zawodnik który nam by się przydał to np.BOROVICANIN z Sandecji.Lewy obrońca; Serb.25 lat.Wybiegany, szybki i skuteczny w defensywie i ofensywie.
Pozdro
25 maja 2010, 23:16 / wtorek
Mam osobistą nadzieje że Janota w końcu trafi do Lechii na stałe...okazja ku temu jest nie powtarzalna.
Do tego jeszcze Wilczek no i może z którys obecnie testowanych. Jak dla mnie wszystko idzie w dobrym kierunku.
AVE LECHIA
26 maja 2010, 00:17 / środa
Dokładnie. Jeśli chodzi o ofensywnych pomocników zakontraktowanie Wilczka i Janoty byłoby jak dla mnie sukcesem.
26 maja 2010, 09:58 / środa
Tomasz Kafarski po wtorkowym treningu podzielił się pierwszymi wrażeniami na temat nowych zawodników.
- Wszyscy wyglądają nieźle. Zdali pierwszy test i zostali zaproszeni na kolejne treningi. Pod koniec tygodnia prawdopodobnie wydam już pierwsze decyzje w ich sprawie. Może być też tak, że odeślemy tych piłkarzy do domu i zaprosimy ich na kolejne obserwacje w drugiej połowie czerwca. Nowych zawodników traktujemy jako 4+1. Obecność czterech piłkarzy: Racicia, Sikorskiego, Arapiego oraz Basicia to pokłosie pracy naszego skauta Aleksieja Tiereszczenki. Zostali zaproszeni na trening, ich piłkarskie profile pasują do tych zawodników, jakich obecnie szukamy. Basić i Arapi to piłkarze naturalnie lewonożni, obrońcy. Mają dobre podanie, silny strzał. Być może któryś z nich przekona mnie do siebie. Natomiast Racić jest typem wysokiego napastnika, jakiego szukamy.
Więcej na ich temat będę mógł powiedzieć po środowym treningu, gdyż tego dnia zagramy gierkę.
Piątą nową twarzą na treningu był Michał Janota. - Temat Michała przewijał się już podczas przerwy zimowej. Teraz przyjechał do Gdańska na kilka dni rekonesansu. Decyzję o jego pozostaniu w Lechii podejmiemy wspólnie, zarówno ja, jak i sam Michał. Mogę tylko powiedzieć, że temat Janoty w Lechii jest bliski finalizacji. Brakuje przysłowiowej kropki nad „i” – ocenia szkoleniowiec biało-zielonych Tomasz Kafarski.
26 maja 2010, 11:57 / środa
a temat wilczka już chyba zamknięty bo przechodzi raczej do zagłębia.
26 maja 2010, 12:52 / środa
Testowanie piłkarzy to jakieś nieporozumienie. Sprawdzanie odrzutów lub kopaczy poleconych przez menedżerów. Jeśli to właśnie na testach ma się opierać polityka transferowa Lechii, to czysta amatorka. Ilu bramkarzy przetestowała Wisła i dalej pozostała z niedojdami typu: Juszczyk i Pawełek? Przykłady gdańskich kopiących się w czoło: Laizans i Kosznik. Niby też byli testowani, a jakoś nie udało się zweryfikować ich (nie)przydatności. A podobnie było również z innymi gwiazdami typu Radovanovic i Cacić. Kolejny dowód bezsensowności testowania to Tomasz Cywka. Zimą był w Gdańsku i stwierdzono, że jest za słaby. Niedawno podpisał dwuletni kontrakt z zespołem angielskiej Championship - Derby. Czyli co, polska liga mocniejsza od "drugiej" angielskiej?
Żaden szanujący się piłkarz nie zgodzi się na testy. Czy nie można było tych wszystkich Albańczyków, Serbów, Greków obserwować przez kilka miesięcy w meczach o stawkę i na tej podstawie ocenić realnie ich przydatność do zespołu? Czy tutaj na każdym kroku musi zalatywać amatorką?
26 maja 2010, 13:09 / środa
lechu - akurat ten albaniec jest ciekawym pilkarzem
szkoda ze dzialcze nie porafia porzebic oferty lubina
odnośnik
26 maja 2010, 13:55 / środa
26 maja 2010, 14:08 / środa
Kafar w jakimś wywiadzie chyba stwierdził, że obserwowali już od jakiegoś czasu zawodników zaproszonych na testy, ale szczerze powiedziawszy nie chce mi się w to wierzyć. Nie tak dawno usłyszeliśmy, że przyjadą wyselekcjonowani przez nas gracze z Nigerii, Argentyny i Paragwaju, a z tego co słyszałem to w TVP Info w niedzielę Paragwajczyk okazał się juz Honduraninem... Było też ino o Litwinie i Łotyszu, a nagle pojawiają się zawodnicy z Bałkanów, Albanii i Austrii. Z tej czwórki to najbardziej przekonuje mnie opis obrońcy z Albanii. Z tego co słychać podstawowy gracz czołowego zespołu, reprezentant młodzieżówki, blisko pierwszej reprezentacji. Wiadomo, jak wygląda u nas sytuacja z obrońcami, a więc może warto byłoby się nim zainteresować tylko, czy te nasze testy wykażą jego przydatność... Ogólnie co do testów to jestem sceptycznie nastawiony. Testowaliśmy już krócej lub dłużej zawodników z zagranicy w ostatnich czasach i jakoś większość kończyła swoją przydatność po pierwszych testach. Byli też zawodnicy, którzy nie przyjechali na testy, czy też o ile mnie pamięć nie myli syn byłego piłkarza z obywatelstwem zagranicznym. Były też głosy o Brazylijczyku z Korei itd. itd. Testowaliśmy, testowaliśmy, no i po dwukrotnym długim testowaniu przyszedł do nas Laizans, który jednak się nie sprawdził. Chwalimy się porozumieniem z profesjonalną firmą, dysponującą dużą liczbą piłkarzy, zatrudnieniem gościa od skautingu, a wszystko trąci amatorką. Jak można wydać opinię o przydatności zawodnika widząc go 2-3 dni na treningu, obserwujac jego grę w wewnętrznej gierce? Do tego czy Kafar ma na to czas skoro w tym tygodniu jak mówił ma jakieś wyjazdy służbowe? Ech, obawiam się że zostaniemy z niczym lub z łapanki weźmiemy jakiś zawodników, którzy potem okażą się Caciciem, czy Radovanoviciem...
26 maja 2010, 14:17 / środa
Radovič? Więcej odpadów już nie ma? co do testowania to uważam że jest to logiczne. Oni byli obserwowani ale to trener decyduje o ich przydatnosci do zespolu a nie scout, poza tym te testy tez raczej maja na celu sprawdzenie jak oni sie prezentuja w nowym otoczeniu. Oczywiście nie musi to być tak jak napisałem ale bardziej byłbym skłonny w to uwierzyć.
26 maja 2010, 14:18 / środa
Witalij Rodionow chce grać w Lechu Poznań. I to bardzo. - Gdyby to wyłącznie zależało ode mnie, to powiem, że na 100 procent będę grał w Polsce - mówi w rozmowie z "Super Expressem". Czy zechce go Kolejorz?
Białoruski napastnik do drużyny Kolejorza mógł trafić już zimą. Chciał tego Kolejorz. Dlaczego w końcu do transferu nie doszło? Dzisiaj Rodionow mówi, że nie chcieli puścić go działacze BATE Borysów, a i jego samego oferta z Poznania wówczas nie satysfakcjonowała. Teraz jest inaczej.
- Gdyby w tej chwili Lech złożył dobrą ofertę, to chętnie przeniosę się do Polski. Wcześniej miałem wątpliwości, czy warto, czy to dobry klub. Tytuł mistrza Polski przekonał mnie do końca (...) Gdyby to zależało wyłącznie ode mnie, to powiem, że na 100 procent będę grał w Polsce. To jednak nie takie proste - mówi na łamach "SE".
Problem w tym, że nie wiadomo czy teraz to Kolejorz będzie zainteresowany. Mistrz Polski ma wyselekcjonowaną grupę napastników, którą widziałby w swoim składzie, a Rodionow wcale nie jest na jej czele, jak to było chociażby pół roku temu. Sam przyznał, że ostatnio nikt do niego w tej sprawie nie dzwonił.
27-letni napastnik to kolega z boiska Siergieja Kriwca. Obaj z BATE Borysów grali w Lidze Mistrzów, obaj są reprezentantami Białorusi. Pomocnik Lecha zachwala zresztą kumplowi jak może grę przy Bułgarskiej.
************************
RODIONOWA DO LECHII, a nie jakieś wybrakowane polskie podróbki Messiego, rezerwowe z II ligii holenderskiej.
Białoruski piłkarz chce sie wyrwać z BATE, grał w LM, razem z Dawidem i Ljukanovsem stworzyliby niezłe trio.
26 maja 2010, 14:31 / środa
na Wilczka nas niestac a co doppiero na Rodionowa
26 maja 2010, 14:37 / środa
kontrakt Wilczka może by szło opłacić bo nazwiska wielkiego jeszcze w kraju sobie nie wyrobił ale Piast chce za niego 500tys. euro... co do Rodionova to tacy zawodnicy u nas to póki co melodia przyszłości.
26 maja 2010, 14:38 / środa
Bez przesady, Rodionow to nie Messi, ani nie C. Ronaldo. Jak już się wzmacniać, to tylko takimi piłkarzami. A o Wilczku to lepiej zapomnieć, bo za słaby jest na Lechię. Nie potrzebujemy uzupełniać składu, ale go wzmocnić. Zwłaszcza atak u nas szwankuje od kilku lat. A Rodionow daje gwarancję podniesienia jakości gry w ataku. Gdyby Lechia już w minionym sezonie miała klasowego napastnika (zamiast Buzały czy Zabłockiego) spokojnie zajelibyśmy w tabeli miejsce przed Ruchem.
26 maja 2010, 14:44 / środa
Póki co melodia przyszłości w Lechii to Messi i C. Ronaldo, a tacy piłkarze jak Rodionow z przeciętnej ligi białoruskiej są absolutnie do wyjęcia. Nie stawiajmy tak nisko poprzeczki naszym działaczom, bo oni zaraz gotowi uwierzyć, że zakontraktowanie takiego choćby Janoty to niesłychany megahit, supersukces, prawie jakbyśmy samego Pana Boga chwycili za nogi.
26 maja 2010, 15:10 / środa
tak liga białoruska jest lepsza niż nasza..
26 maja 2010, 15:45 / środa
W tym wszystkim poki co dostrzegam jaki maly plus- w zeszlym roku domagalismy sie dokladniejszych informacji co w zwiazku z transferami to teraz az klub do przesady zasypuje informacjami dot. Janoty i samych obserwacji innych graczy. Uwazam to za postep w materii informacyjnej.
Licze, ze Kafar bedzie sie przygladal dokladnie zawodnikom. Nie jak to bylo w czasie spara z druzyna MESY, gdzie Kafar przez czesc meczu zajmowal sie rozgrzewajacymi/trenujacymi sie zawodnikami stojac plecami do boiska, przegapil kilka "zajebistych" zagran kosznika gdy juz ktos przelamal strach i podal mu pilke, jak i sensownych zagran mlodzikow z MESY.
26 maja 2010, 19:32 / środa
Zamiast sprowadzać na testy tabuny odpadów z zagranicy, warto zainteresować się na przykład takim Sobotą z Kluczborka. Dziś znów zdobył bramkę.
26 maja 2010, 19:55 / środa
Ponoć Śląsk się nim całkiem poważnie interesuje ;)
26 maja 2010, 19:57 / środa
Ok z tym Sobotą z Kluczborka. Ale trzeba byłoby do kompletu dokupić Niedzielana. I cały weekend, kiedy gra liga, mielibyśmy personalnie obstawiony.
26 maja 2010, 20:59 / środa
Nasze sukcesy w pozyskiwaniu pilkarzy poludniowych wygladaja o ile pamietam tak: Siklic, Cacic, Radovanovic, Cvirik, Bajic. Z tego tylko Cvirik w pierwszym sezonie i Bajic w kilku ostatnich meczach cos tam grali. Jak czytam ze maja przyjsc Nigeryjczyk, Argentyńczyk i Paragwajczyk, testujemy dwoch Grekow a teraz jeszcze czterech nowych to mozna miec watpliwosci czy cokolwiek dobrego z tego moze wyniknac. Kluby z lepszym skautingiem od nas jak Lech czy Wisla jak trafia jednego dobrego pilkarza na trzech to jest sukces. Obawiam sie ze znowu nazbieramy jakis patalachow.
Znowu klania sie filozofia budowy druzyny. Mozna metoda pana Ptaka, tak jak zaczynamy to robic zgonic jakis chlopakow polecanych przez roznych menagerow i za niewielkie pieniadze moze ktorys cos pokaze i sie go potem opchnie na zachod. Mozna tez chwycic sie nieco glebiej za kieszen i zaczac sprowadzac jakis mlodych ale juz sprawdzonych pilkarzy, chocby Glika czy Wilczka.
26 maja 2010, 22:26 / środa
Koszerna:
Lechia Gdańsk pożegnała się już z dwoma testowanymi piłkarzami.
Po środowej grze wewnętrznej trener Lechii Tomasz Kafarski podjął pierwsze decyzje względem czwórki testowanych piłkarzy. Do domu odesłani zostali Serb Stevan Racić i Daniel Sikorski, a szanse na angaż wciąż mają Albańczyk Renato Arapi oraz Chorwat Petar Basić. - Najciekawszym zawodnikiem z całej czwórki jest Arapi - podkreśla Kafarski. - Po czwartkowych zajęciach porozmawiam z nim, jak on odebrał te trzy dni w Gdańsku i zastanowimy się co dalej. Niewykluczone, że zaprosimy go na kolejne treningi w czerwcu, już po powrocie z urlopów - dodaje szkoleniowiec.
27 maja 2010, 00:49 / czwartek
Lechia testuje piłkarzy - źle, Lechia nie testuje piłkarzy - też źle. A co to szkodzi że ktoś chce się zaprezentować przed sztabem szkoleniowym, bez żadnych kosztów dla nas? Jak się okaże że ten Albańczyk zostanie u nas i zagra dobry sezon to też będziecie przeciwko testom?
Jeśli szukanie piłkarzy nie polega tylko na czekaniu na kopaczy wożonych przez ich menedżerów, a jest uzupełnieniem budowania drużyny to ja nie widzę w tym nic złego.
27 maja 2010, 02:20 / czwartek
W testowaniu nie ma nic złego z tymże jest to strata czasu, bowiem testy ogólno piłkarskie nic nie ukazują. Jeśli jest tak jak mówi pan Tiereszenko(mam nadzieję że nie przekręcilem nazwiska) i gracze ci byli obserwowani przez kilka tygodni, a nie mam powodu by nie wierzyć w słowa tego pana. To z pozycji trybun powinny być nagrane 3-5 pełnych spotkań z zapisem tego co robi ten gracz od 1 do 90 minuty z wszelkimi niuansami tj. jaki był przeciwnik, jaka była stawka meczu etc.. Na tej podstawie trener powinien orzekać: ten ten i tamten ok, resztę sobie darujmy. Po czym zapraszamy wyselekcjonowanych na testy medyczne, wydolnościowe i szybkościowe, jeśli wyniki badań byłyby pomyślne podpisujemy kontrakt na krótki termin z opcją przedłużenia. Testować można 15-16latków lub piłkarzy którzy nie grali przez ostatnie pół roku, przynajmniej ja tak to widzę. No ale ja nie jestem od tego by mówić profesjonalnemu klubowi jak ma pozyskiwać graczy.
Ps. Wisła testuje 29 bramkarza
pps. Żaden szanujący się zawodnik nie przyjedzie na testy do klubu z polskiej ligi
27 maja 2010, 03:25 / czwartek
Ja mam natomiast nadzieje ,ze Janota trafi do Kaszubi (z naszym Thomasem Mourinho oczywiscie)
27 maja 2010, 08:10 / czwartek
Wczorajszy sparing wewnętrzny i informacje o testowanych oraz wystawionych na listę transferową zawodnikach
odnośnikPoza tematem jako ciekawostka ;-)
odnośnik
27 maja 2010, 09:11 / czwartek
W czwartek o uznanie gdańskiego szkoleniowca zabiegać będą jeszcze lewi obrońcy Albańczyk Renato Arapi oraz Chorwat Petar Basić. Jednak wszystko, że nawet wobec pozytywnej decyzji nie będzie podpisany od razu kontrakt, a jedynie taki gracz może wywalczyć prawo do zaprezentowania się na... kolejnych testach już po powrocie drużyny z urlopów, czyli po 24 czerwca.
Jeżeli ściągnęliśmy go na jakiejś podstawie to chyba ten ktoś widział go w akcji w meczach o stawkę. Główna ocena powinna być oparta na zapisach spotkań, jeżeli nie gramy teraz żadnych poważniejszych sparingów. Nie oszukujmy się, jeżeli teraz nawet powiemy że bierzemy go pod uwagę, to zawodnik szukający sobie klubu poza swoim krajem, nie będzie czekał miesiąc na kolejne testy i z pewnością podpisze w tym czasie kontrakt.
27 maja 2010, 11:05 / czwartek
Czegos tu nie rozumię. Skaut Lechii jezdzi i ogląda zawodnikow, poleca zawodnikow na poszczegolne pozycje a potem ci zawodnicy przyjezdzaja i są testowani? Co to za metody amatorskie. Przeciez zawodnik nie bedzie czekal w nieskonczonosc. Prosze bardzo Wilczka juz nam sprzątneli.
Co stoi na przeszkodzie by podpisac polroczny kontrakt z zawodnikiem?
Skaut widzial zawodnikow w meczach o stawke wiec wie co reprezentują. Chyba w Lechii nie ma zaufania do pracy poszczegolnych ludzi. Z taka polityką ten klub daleko nie zajedzie.
A gdzie są działania komitetu transferowego ktory powstal w Lechii. jakos cisza o tym, bo znowu Kafarski decyduje o wyborze zawodnikow. On w ogole ma jakichs doradcow, bo fachowiec to z niego żaden.
27 maja 2010, 12:07 / czwartek
odnośnikMysona musi zostać! A Bajic się rozkręcił - lepiej późno, niż wcale.
Dziwne jest dla mnie to, że Kafarski podejmuje decyzje po 2-3 dniach (po 1 gierce). Przecież w tak krótkim czasie nie można powiedzieć, czy ktoś gra dobrze, czy nie. Z kolei Janota to chyba będzie niewypał.
27 maja 2010, 12:47 / czwartek
2 posty wyżej jest wklejone to samo...
Poza tym
"Dziwne jest dla mnie to, że Kafarski podejmuje decyzje po 2-3 dniach (po 1 gierce). Przecież w tak krótkim czasie nie można powiedzieć, czy ktoś gra dobrze, czy nie."
" Z kolei Janota to chyba będzie niewypał."
To wkoncu co ? nie da sie okreslic po 2-3 dniach (1gierce) czy zawodnik sie nadaje a Ty mogles to stwierdzic po jednej gierce o której przeczytales w internecie ?
Sam stawiasz zdanie i sam sobie na nie zaprzeczasz w jednym poscie.
27 maja 2010, 13:55 / czwartek
Janota=Miernota, gdyby cos gral to by go capnely kluby holenderskie, nie ma sie co podniecac, kolo chce zarobic:) nastawiony na sianko i autopromocje, "solowka"nie jest nam potrzebna! liczy sie zespol
27 maja 2010, 14:47 / czwartek
WhiteGreenBlood - rzeczywiście link jest wcześniej wklejony, nie zauważyłem tego.
Co do Twojej późniejszej wypowiedzi - moja ocena Janoty nie wynika z jego postawy w gierce wewnętrznej, tylko z tego, że (tak jak pisze kolega wyżej) gdyby był dobry to by już go ktoś kupił. Chłopak jest trochę przereklamowany moim zdaniem.
27 maja 2010, 14:47 / czwartek
Większość pisze że Janota to słaby zawodnik i tak dalej bo grał w tym sezonie w 2 lidze Holenderskiej,ok może nie jest to najsilniejsza liga ale na poziomie naszej E-klasy,ale wystarczy spojrzeć na bambusa z gdyni który robi furore na naszym podwórku,czy on przyszedł z PSV,czy też inej potęgi holenderskiej piłki-NIE.Przyjechał z Football Club Oss w którym w 14 meczach zdobył 5 bramek i nie przebił się do podstawowego składu dla porównania Janota rozegrał 29 meczów i strzelił 7 bramek co na pomocnika jest chyba dobrym wynikiem,wię myśle że z marszu został by gwiazdą naszej ligi.Jeszcze jeden przykład to Glik w Realu gał w zespole C,przyjechał do Polski i po jednym sezonie wszystkie kluby z czołówki naszej ligi chciały by go mieć w swoich kadrach,mam nadzieje że teraz nikt Michała nie wypuści
27 maja 2010, 14:58 / czwartek
nie marudzic,brać Janote to bardzo dobry piłkarz.widzialem go jeszcze dawno temu jak grał w juniorze UKP Zielona Góra to śmigał aż miło.
27 maja 2010, 15:00 / czwartek
nie podniecajcie sie tym Janotą, on jeszcze nie podpisal kontraktu i nie wiadomo czy podpisze jak beda go dalej "testowac" w Lechii.
27 maja 2010, 16:44 / czwartek
Wszyscy krzyczą o kominach płacowych, a czy Wy zdajecie sobie sprawę ile taki Rodionov chce kasy za swoje usługi ? Rok temu, gdy interesowała się nim Amica, zaśpiewał tyle, że zrezygnowali. Teraz ponoć trochę spuścił z tonu, ale to i tak nie na naszą kieszeń - stać nas na zarobki dla niego rzędu 70-90 tyś miesięcznie (przy dobrym wietrze)?