TRANSFERY
strona 18/500
16 lipca 2007, 13:20 / poniedziałek
Ad1 widocznie w Lechii zaproponowali mu super kontrakt hehe no to juz jest szczyt zeby szedl na testy do Podbeskidzia, ale najwyrazniej tam lepiej placa, bo sory ale nie wiem jak to wyjasnic skoro Lechia go chciala, a Borek w wywiadzie mowi, ze nie dojechal na zgrupowanie, mimo ze mowil ze dojedzie, wiec raczej sprawa upadla. To jest parodia, dokladnie, ani Gancarow ani Surdyka to prosze dzialacze kupcie nam chociaz tego DAMIANA MISANA!!!
16 lipca 2007, 13:48 / poniedziałek
propozycji kontraktu zadnego jeszcze nie dostal
16 lipca 2007, 14:25 / poniedziałek
To jest kurwa przesada!!!Żeby Podbeskidzie przebiło propozycje Lechii!!Widocznie chcieli mu dać mało,a za darmo nikt grać nie będzie!!
16 lipca 2007, 14:31 / poniedziałek
Tą perełką będzie Jerzy Dudek. Ten Real to ściema, tak samo jak transfer Kapsy, który nie zniesie napięcia psychicznego po kolejnym zawołaniu: "Kapsa ! Co ? Ty chuju !".
16 lipca 2007, 14:47 / poniedziałek
Tą "perełką" będzie Zenobiusz Perełka, lat 47, zawodnik Jubilera Złote Kalosze. Drużyna gra w Łomżyńskiej C-klasie i jak mówią koledzy z drużyny, potrafi wypić 10 piw z Lubelskiego browaru "Perła" w 10 min. Oczywiście po takiej dawce złociestego płynu nie ma sił biegać, ale na ławce jest "duszą toiwarzystwa". ;-)))
16 lipca 2007, 16:32 / poniedziałek
O co chodzi?Przecież mamy juz Moralesa,który osiągnął super formę,brameczki pyka na zawołanie!
16 lipca 2007, 16:53 / poniedziałek
jakiego kurde moralesa??
16 lipca 2007, 17:08 / poniedziałek
Pablo Buzinho Morales, najnowszy nabytek Biało-Zielonych. I to jest pewnie ta obiecywana perełka :))))))
16 lipca 2007, 17:28 / poniedziałek
Zgadza sie piero to jest ta perełka,choć działacze robili co mogli,aby jak najdłużej utrzymac to w tajemnicy.Jednak eksplozja formy strzeleckiej Moralesa odbiła sie szerokim echem w całej Polsce i działacze potwierdzają:Morales Buzhinio jest nasz!!!
16 lipca 2007, 17:32 / poniedziałek
teraz juz wiem, brawo dla zarządu, prawdziwy hit transferowy nie w 2 lidze, nawet nie w Polsce, a przynajmniej w tej czesci europy!
17 lipca 2007, 22:05 / wtorek
Rusinek strzelił gola w sparze dla Jastrzębia. Ja w każdym razie życzę mu powodzenia.
17 lipca 2007, 23:03 / wtorek
Gancarczykowie wrócą do Polkowic. Co na to prezes Kordos?
Tydzień temu napisaliśmy: „W środę toczyły się rozmowy prezesa Antoniego Kordosa z Michałem Lulkiem (dyrektorem Górnika Polkowice) w sprawie braci Janusza i Marka Gancarczyków. Nie osiągnięto jednak porozumienia, a do ponownego spotkania ma dojść w przyszły wtorek. Nie można dziwić się przedstawicielowi polkowiczan, że mając korzystne oferty m.in. z Lechii Gdańsk, stara się wynegocjować jak najlepsze warunki. Znając jednak wolę zawodników, którzy chcą grać w Śląsku, stara się znaleźć rozwiązanie zadowalające obie strony.” We wtorek jednak do ponownego spotkania nie doszło. Michał Lulek czekał na sygnał z Wrocławia, jednak nikt się z nim nie kontaktował. Lekceważony dyrektor stracił cierpliwość i wysłał na Oporowską faks, w którym napisał, że w środę chce widzieć obu piłkarzy na treningu w Polkowicach. – Nie uważam ,że to są drastyczne kroki, to chyba normalne. Obaj mają ważne kontrakty z Górnikiem, są naszymi zawodnikami. Cieszę się, że trenowali dziś na Oporowskiej, będą dobrze przygotowani do sezonu, ale nie mogę pozwolić sobie na taki obrót sprawy. Cały czas jestem w kontakcie z Lechią Gdańsk, która oferuje za nich godziwe pieniądze, Litwini dawali za Marka 100 tysięcy złotych! Ja wszystko rozumiem, że Śląsk ma tylko 200 tysięcy na transfery, ale ja nie chcę całej tej puli za Gancarczyków. Proponowałem rozwiązanie z wypożyczeniem ich na rok i Śląsk miałby prawo pierwokupu, ale nie ma żadnego odzewu. Odnoszę wrażenie, że na ich transferze bardziej zależy wrocławskim dziennikarzom, niż prezesowi. Naprawdę nie mam nic przeciwko grze braci we Wrocławiu, ale nie mogę pozwolić na takie traktowanie nas. Nawet po otrzymaniu faksu nikt się ze mną nie skontaktował – informuje Michał Lulek.
Marek Gancarczyk podczas wtorkowego treningu na Oporowskiej
Jak całą sprawę komentują na Oporowskiej? – Zawodnicy stawią się w środę o 12:00 w Polkowicach, mam nadzieję, że po rozmowach zagrają w popołudniowym sparingu z Motobi – wyjaśnia Zbigniew Słobodzian, kierownik drużyny.
Sami zawodnicy podtrzymują zdanie z wydanego niedawno oświadczenia, że niezmiennie chcą grać w Śląsku.
Komentarz: Prezes Antoni Kordos nie rozpoczął swego urzędowania dobrze. Najpierw byliśmy świadkami komedii z ciągłym przekładaniem terminu podpisania kontraktu z trenerem Tarasiewiczem, potem rozwiązano kontrakt z Rafałem Lasockim, gdy można było uzyskać kilka tysięcy złotych za jego transfer od Wisły Płock, następnie pojawił się bezsensowny pomysł z wydawaniem tylko dwóch akredytacji dziennikarskich dla każdej redakcji, wreszcie mamy kabaret z przeciągającą się sprawą przejścia braci Gancarczyków. W tle nadal pozostaje niezałatwiona sprawa pozostania na Oporowskiej Vladimira Capa i niecierpliwiącego się prezesa Pietryszyna. O zapowiadanych 6 milionach złotych budżetu kibice powoli zapominają... Skąd jednak brać pieniądze, skoro prezes nie może dojść do porozumienia nawet z bardzo zaangażowaną marką piwa „Piast”. Jak na razie Śląsk nie ma sponsorów, nie ma także wzmocnień. Za niecałe dwa tygodnie rusza drugoligowy sezon...
18 lipca 2007, 02:26 / środa
Od nowego sezonu w Kaszubii Kościerzyna zagra Damian Trzebiński, który ostatnio występował w drugoligowej Lechii Gdańsk.
Do Kaszubii dołączy najprawdopodobniej także Tomasz Grzywacz. Z Lechii Gdańsk powinien trafić także Paweł Żuk. Trwają również rozmowy na temat pozyskania Adriana Prabuckiego z Victorii Kaliska oraz Mateusza Princa z Wierzycy Starogard Gdański.
Damian zagra pewnie w sobotę ;-)
18 lipca 2007, 07:36 / środa
Morales jest w życiowej formie co pokazuje na treningach w gierkach 5 x 5, strzela zdecydowanie najwięcej bramek :D
Dziecko wie, że na treningu to se można i milion ustrzelić.
Co do Gancarczyków - niech idą do Śląska, to klub który kocham najbardziej po Lechii i wolę, żeby tam grali i pomogli Śląskowi w nadchodzącym sezonie, bo bez nich cieniutko widzę skład WKS.
18 lipca 2007, 12:34 / środa
Dziś za porozumieniem stron swój kontrakt z Zagłębiem Lubin rozwiązał Dawid Banaczek. W nowym sezonie napastnik, być może, będzie występował w Szkocji.
Dawid Banaczek pojawił się w Zagłębiu Lubin przed sezonem 2005/06. Napastnik pozyskany z Amiki Wronki łącznie w koszulce Zagłębia rozegrał trzydzieści jeden spotkań, w których strzelił sześć bramek. Wczoraj Dawid pożegnał się ze swoimi kolegami z zespołu mistrza Polski. Obecnie piłkarz szuka pracodawcy poza granicami naszego kraju, podobno najbliżej mu do Szkocji. W środowisku piłkarskim mówi się także o zainteresowaniu jego osobą ze strony Śląska Wrocław, być może także propozycję podpisania kontraktu złoży mu macierzysta Lechia Gdańsk.
Ostatnie zdanie.
18 lipca 2007, 12:39 / środa
11 lipca 2007, 02:00 / środa
strzelam - Dawid Banaczek hehe, napastnik rocznik 79 wychowanek Lechii obecnie Zaglebie Lubin dostaje tam rzadko szanse. Ale czy on bylby perelka? ciezko powiedziec jak z jego forma. Ale i tak pewnie okaze sie ze to Dawidowski albo... Król Grzegorz vel "jeszcze udowodnie na co mnie stac" ;)
Czyżbym był prorokiem :D? Oby ;) ale jeszcze przydalby sie jednak Damian Misan poza Banaczkiem (ale przeciez mamy Cetnara hehe)
18 lipca 2007, 13:05 / środa
heheh Banaczek perełką! czas umierać chyba....
18 lipca 2007, 13:07 / środa
Nie ma co sie śmiać, to co pokazywał w meczach Pucharu Ekstraklasy pokazywało, że jemu nawet 1-ligowy poziom nie przeszkadza. Takie piłeczki rzucał napastnikom z głebi pola że palce lizać. Przydałby sie w Gdańsku. Oby mu w Szkocji nie wyszło i wrócił do Gdańska.
18 lipca 2007, 15:00 / środa
A co z naszym supertransferem szybkobiegaczem Petą z Bałtyku. Czyżby się miał łapać tylko do rezerw???
18 lipca 2007, 15:29 / środa
Banaczek może być, bo wbrew pozorom nie mamy zbyt wielu napastników (Wiśniewski czy Rybki to bardziej ofensywni pomocnicy w mojej ocenie), choć - z całym szacunkiem dla niego - jeśli prezes miał na myśli jego osobę mówiąc o 'perełce' to palnął głupotę.
18 lipca 2007, 22:41 / środa
A ja mysle, ze ta perelka bedzie jakis przyszly talent polskich boisk wyszukany przez super lowce talentow, scouta Roberta Sierpinskiego.
19 lipca 2007, 00:46 / czwartek
Macie tu o naszej perełce.
Maciej Turnowiecki powiedział kiedyś w Gazecie Wyborczej, że szukacie jeszcze jednego gracza, "perełki", który ma być dużym wzmocnieniem dla zespołu. To prawda czy kadra jest już zamknięta?
- Jest jeszcze jeden wakat w kadrze, takie jest stanowisko klubu. Nie mamy nikogo konkretnego na oku, ale zostawiamy sobie furtkę, że jeśli pojawi się jakiś nietuzinkowy zawodnik, który będzie dużym wzmocnieniem, to będzie mógł do nas dołączyć.
19 lipca 2007, 09:30 / czwartek
tak samo bylo z pawlakiem moze tez cos sie pokaze na koniec ,lecz kadra i tak nie jest zla
19 lipca 2007, 10:51 / czwartek
Brazylijczyk Julcimar rozwiązał kontrakt z klubem Antoniego Ptaka. Brazylijczyk był jednym z najdłużej związanym kontraktem zawodnikiem z Antonim Ptakiem.
Może po niego warto ściągnąć? Obrona u nas trochę kuleje, więc Julci by się przydał.
19 lipca 2007, 10:57 / czwartek
nie potrzebny nam on!
19 lipca 2007, 11:12 / czwartek
Lewy, czemu nie potrzebny?? Julcimar, był jednym z nielicznych piłkarzy w kadrze Pogoni i to bardzo solidnym piłkarzam, uważam, że byłby sporym wzmocnieniem.
z biało-zielonymi pozdrowieniami
19 lipca 2007, 11:27 / czwartek
wg mnie tez bylby dobry nasza obrona szalowa nie jest. Przypomnijmy ze Julcimar grał juz kiedys w Lechii/Polonii jak wlasnie Ptak byl u nas wlascicielem hehe byl tez u nas np obecnie pilkarz Grocilnu niejaki Batata. Moze Julcimar to nie bedzie jakis Cannavaro, ale przydalby sie wg mnie na pewno.
19 lipca 2007, 12:07 / czwartek
Niestety Julcimar nie jest najodpowiedniejszego koloru skóry(:(:(: To by sie nie spodobało wielu naszym kibolom!
19 lipca 2007, 13:22 / czwartek
"Niestety Julcimar nie jest najodpowiedniejszego koloru skóry(:(:(: To by sie nie spodobało wielu naszym kibolom!"
Właśnie dlatego go potrzebujemy, może w końcu skończy się małpowanie itp
19 lipca 2007, 13:52 / czwartek
Małpowanie się nie skończy dopóki małpy uważające sie za kibicow bedą przychodzić na stadion...
19 lipca 2007, 13:55 / czwartek
i zaraz sie zacznie pierdolenie czemu "czarny" powinien/nie powinien grac w Lechii...
19 lipca 2007, 14:06 / czwartek
Łukasz15 to przestań chodzić. Jednej małpy będzie mniej.
19 lipca 2007, 15:06 / czwartek
Dobrze Tato już nie będe chodził, skoro mi nie pozwalasz.
19 lipca 2007, 17:11 / czwartek
Trawa na boisku jest zielona, więc piłkarze muszą być biali.
19 lipca 2007, 17:16 / czwartek
hehehe w kolo macieju ;]
20 lipca 2007, 07:57 / piątek
W Lechii jest miejsce dla czarnych ale tylko dla czarnych koszul :)
20 lipca 2007, 11:11 / piątek
qurwa mać a Tetteh to był biały jak wapno, wszystko rozumiem ale nie takiego debilizmu, Ronaldinho czarny, Deco śniady, Drogba asfalt, C.Ronaldo przypalony, o Eto szkoda gadać, niech dotrze w końcu do pustych głów że wielcy tej piłki niekoniecznie są koloru pergaminu
20 lipca 2007, 11:28 / piątek
A dodatkowo większość z was to dzieci solarki, robicie sami z siebie białych murzynów a dla poklasku najeżdżacie na nich. Ja osobiście wole murzyna od frajerzyny z brązowo-czerwoną gebą
Oczywiście nie do wszystkich
Proponuje koniec spamu
20 lipca 2007, 15:11 / piątek
Rusinek w GKS Jastrzebie(Zdrój).
20 lipca 2007, 21:42 / piątek
22 lipca 2007, 08:32 / niedziela
Czemu nie zatrzymali Rusinka??Jako skrzydłowy bardzo by się przydał, szybki zwinny durzo wiatru zawsze robił.Jeszcz do tego tych braci z polkowic nie ściągnęli.Moim zdanie pozbycie się Rusinka to duży błąd!!!
22 lipca 2007, 10:19 / niedziela
Mamy PETE i podobno tez jest szybki ,ale jest młodym graczem i bedzie sie rozwijał, a taki Rusinek juz raczej nie;-(
22 lipca 2007, 10:19 / niedziela
do sztefla:
może i 'durzo wiatru robil', ale czy naprawdę coś z tego wynikało? Zdecydowanie jako napastnik był za mało skuteczny, a jako skrzydłowy za mało produktywny i... za mało skuteczny.
22 lipca 2007, 21:46 / niedziela
a co z tym obronca z Bytovii co Lechia go bodajze zima testowala ale ze po sezonie konczyl mu sie kontrakt to go nie brali... wiadomo cos o nim ?
22 lipca 2007, 22:01 / niedziela
on chyba z Bałtykiem podpisal...
Lechia pokonała w sparingu Kaszubię, zaprezentowała się jednak słabo. - Kilku piłkarzy najwyraźniej chciało odbębnić ten mecz, za co zostaną ukarani finansowo - powiedział trener Lechii Tomasz Borkowski.
Był to pierwszy sparing Lechii od powrotu ze zgrupowania we Wronkach. Po tym, co pokazali piłkarze Lechii w Kościerzynie, kibice biało-zielonych mogą tylko się cieszyć, że derby z Arką Gdynia zostały przełożone - teraz gdańszczanie mają dwa tygodnie na to, żeby przygotować się do ligowej inauguracji (wyjazd do Tura Turek).
Lechia nie zagrała przeciwko Kaszubii w najsilniejszym składzie. Powoli do zdrowia wracają Maciej Kalkowski, Karol Piątek i Marcin Szałęga, dłużej będzie trzeba czekać na powrót do gry Rafała Kosznika, który na stadion w Kościerzynie przyszedł o kulach. Zabrakło także Artura Andruszczaka (lekki uraz) oraz Piotra Wiśniewskiego, który w sobotę brał ślub; dodatkowo w drugiej połowie, z grymasem bólu na twarzy, boisko opuścił Paweł Pęczak. Wszystkie te braki nie usprawiedliwiają jednak słabej gry biało-zielonych, którzy grali jednostajnie i bardzo rzadko zagrażali bramce Kaszubii: Robert Hirsz trafił w słupek, a po dobitce Andrzeja Rybskiego piłka poleciała nad poprzeczką. W dogodnych sytuacjach nad poprzeczką strzelili także Piotr Cetnarowicz i Paweł Buzała. Na początku drugiej połowy Kaszubia, po strzale nie do obrony Dawida Klawikowskiego (wcześniej był testowany przez Lechię), objęła prowadzenie. Lechia wygrała tylko dzięki roztargnieniu zmienników Kaszubii, którzy sprezentowali biało-zielonym dwa gole.
W sumie III-ligowa Kaszubia, w której parę środkowych obrońców tworzyli występujący na wiosnę w Lechii Damian Trzebiński i Paweł Żuk, zaprezentowała się dobrze. Gospodarze pokazali kilka efektownych zagrań, a brylował w nich grający trener Kaszubii Wojciech Pięta. - Przez godzinę, kiedy na boisku był skład, jakim pewnie zaczniemy ligę, graliśmy dobrze. Radość z tego faktu psują nam dwa gole, które sprezentowaliśmy Lechii - powiedział Pięta.
Powodów do radości nie miał za to trener Lechii. - Kilku piłkarzy dostało szansę zaprezentowania się, ale całkowicie zawiedli. Kilku z nich zamierzam za to ukarać finansowo - tłumaczył Borkowski. Na pochwały zasłużyli tylko środkowi obrońcy Jacek Manuszewski i Hubert Wołąkiewicz.
Słabo zagrali napastnicy Hirsz i Cetnarowicz. Czy wobec tego szansę na treningi w Lechii dostanie Grzegorz Król, który zwrócił się z taką prośbą do klubu z Traugutta?
Powrót Króla alkocholu..... heheh mam nadzieje ze to nie jest ta perełka...
23 lipca 2007, 00:04 / poniedziałek
To z Królem wszystko może okazać się prawdą. Jednak nie będzie on grał na boisku, ale zajmie się tzw. 'management", i wykreuję nową klubową markę na rynku browarów. Miłość do zawodu to gwarantowany sukces ;-)
23 lipca 2007, 00:49 / poniedziałek
23 lipca 2007, 09:11 / poniedziałek
Jezeli maja podniesc poziom pilkarski, to nie widze problemu... To, ze ktorys z wychowankow zagra w 3 lidze, to trudno ale takie jest zycie. Zawsze sie zatrudnia lepszych...
23 lipca 2007, 10:27 / poniedziałek
Widzę, że scouting Lechii znów polega na wysłaniu zapytania do innego klubu o gracza na daną pozycję (sic!) - PARANOJA !!! O ile sam pomysł z testowaniem Litwinów nie jest zły - to jego wykonanie pozostawia wiele do życzenia ...
23 lipca 2007, 13:08 / poniedziałek
Oficjalnie dowiedziałem się , że dwóch litwinów mają na nazwisko Vladimir BuzinoV oraz Aleksandir PetoV no to mamy dobre wzmocnienie