TRANSFERY
strona 219/500
10 stycznia 2011, 17:23 / poniedziałek
dalej odnosnie transferow
Zieńczuk wrócił na Traugutta po kontuzji i jesienią stopniowo wracał do treningów. Do dawnej formy jednak nie doszedł i nie wiadomo, czy podpisze nową umowę. Na razie dostał dodatkowe wolne ze względu na sprawy rodzinne.
Natomiast Lukjanovs przebywa na obserwacji w szpitalu w Rydze. Łotysz ma poważną infekcję dróg oddechowych (możliwe, że jest to silne zapalenie płuc) i dopiero w środę lekarze postawią ostateczną diagnozę. Wtedy też zapadnie decyzja, czy będzie kontynuował leczenie w ojczyźnie, czy przyjedzie do Gdańska i dalej opiekować będą się nim miejscowi lekarze.
Na Traugutta pojawili się za to trzej piłkarze, którzy negocjują nowe kontrakty z Lechią: Paweł Buzała, Marko Bajić i Marcin Kaczmarek.
- Na 95 proc. zostaję w Lechii. Jest mi w Gdańsku bardzo dobrze, drużyna ma świetnego trenera, panuje tu miła atmosfera, są warunki do dalszego rozwoju. Póki chce mnie Lechia, propozycje z innych klubów schodzą na dalszy plan - tłumaczy Bajić, który razem z Piotrem Wiśniewskim został na Traugutta i ćwiczył na siłowni. - Czuję się dobrze, nic mnie nie boli, ale w środę idę do lekarza, żeby mieć całkowitą pewność, że mogę normalnie trenować - mówi Serb, który stracił końcówkę rundy jesiennej z powodu kontuzji.
- Cały czas nie znam swojej przyszłości - stwierdził natomiast Kaczmarek, który ma propozycję z ŁKS Łódź.
W poniedziałek na Traugutta nie pojawił się żaden nowy piłkarz.
- Nie ma sensu nikogo sprawdzać w takich warunkach. Dopiero jak poprawi się stan boisk, rozpoczniemy testy - mówi Kafarski.
Nie przyjedzie na nie na pewno Hiszpan José Carlos Terrón Arroyo.
- Zmienił plany, postanowił zostać w Hiszpanii. Prowadzimy oczywiście także rozmowy z piłkarzami, którzy są na tyle znani, aby nie trzeba było ich testować, ale teraz jest za wcześnie, by zdradzać konkrety. Negocjacje są w początkowej fazie - mówi Kafarski.
Mówi Paweł Buzała: Nie tylko siano
Łukasz Pałucha: Zagrał pan w weekend w turnieju halowym w Słupsku, pojawił się na pierwszym treningu w Gdańsku. Czy to oznacza, że jest pan blisko przedłużenia umowy z Lechią?
Paweł Buzała: Pożyjemy, zobaczymy. Rozmowy trwają. Mam jeszcze trochę czasu na zastanowienie.
Kiedy chce pan podjąć decyzję?
- Musi ona zapaść na dniach, bo na pierwszy obóz przygotowawczy chcę pojechać z klubem, w którym będę grał na wiosnę. Tak więc do końca tygodnia wszystko powinno się wyjaśnić. Taką mam przynajmniej nadzieję.
GKS Bełchatów przebija na razie Lechię finansowo. Czy udało się choć nieco zniwelować te rozbieżności?
- Dzisiaj rozmawiałem z trenerem [przechodzący obok Tomasz Kafarski mówi, że Pawłowi najbardziej do twarzy w biało-zielonych kolorach], ale trudno mi powiedzieć, czy jestem bliżej, czy dalej gry w Lechii. Chcę także podkreślić, że propozycja z Bełchatowa nie jest jedyną z klubu ekstraklasy, którą otrzymałem. To nie jest zasłona dymna, jaką stosują niektórzy piłkarze, chwaląc się ofertami, ale dopóki nie zdecyduję się, gdzie grać, nie będę ujawniał żadnych nazw.
Więcej...
odnośnik
10 stycznia 2011, 17:48 / poniedziałek
aby nie nabijać szmatławcowi trafficu...
cd. powyższego artykułu:
Co ma decydujące znaczenie w wyborze klubu?
- Na pewno nie pójdę tylko za pieniędzmi. Pójdę tam, gdzie będą miał szansę grania i dalszego rozwoju. Chcę wejść na jeszcze wyższy poziom sportowy. Nieprawdą jest, że chcę dużo siana, bo muszę zarobić na życie. Mam jeszcze na to czas. Jeśli zmienię zespół, to priorytetową sprawą jest dla mnie, żeby kluby się dogadały. Nie zrobię na pewno tak, że podpiszę gdzieś kontrakt, a dopiero potem do negocjacji przystąpią kluby. Nie chcę takiej sytuacji, jak w przypadku Huberta Wołąkiewicza. Nie uśmiecha mi się takie zamieszanie.
Dmuchanie na zimne
W poniedziałek do treningu nie nadawało się żadne boisko przy ul. Traugutta.
- Trochę lipa, bo nadal jesteśmy bez piłki. Szczególnie mam żal o sztuczne boisko, które jest właśnie po to, żeby korzystać z niego zimą - mówi kapitan Lechii Łukasz Surma.
- Nie jest to dla nas niespodzianka, bo monitorowaliśmy stan boisk przez cały tydzień i zapowiadało się, że z treningu na początku tygodnia nic nie będzie. Wydaje mi się jednak, że nie wszystko można zrzucić na karb aury - dodaje trener gdańszczan Tomasz Kafarski.
Co na to dyrektor MOSiR Gdańsk Leszek Paszkowski?
- Zmrożony lód wraca jak bumerang, tworzą się kolejne jego warstwy. Wykonawca boiska zabrania posypywania go solą i środkami chemicznymi, bo mogą uszkodzić nawierzchnię. Od wtorku przy pomocy dmuchaw oraz plandek będziemy jednak kruszyć lód. Natomiast system podgrzewania głównego boiska został włączony i rozpoczyna się wytapianie śniegu. Wcześniej trawa była w uśpieniu i wegetowała. Musi być wybudzana powoli, więc temperatura przy powierzchni to 4 stopnie. Na razie zaproponowaliśmy Lechii w zamian użyczenie hali przy ul. Kołobrzeskiej - mówi dyrektor Paszkowski.
Tam też i w hali judo przy Traugutta, oprócz zajęć w terenie, ćwiczyć będą lechiści (od wtorku do czwartku po dwa zajęcia dziennie). Pod koniec tygodnia chcą już wejść na sztuczne boisko, a w sobotę rozegrać na nim dwa sparingi - z OKS Olsztyn i Bytovią.
W poniedziałek 17 stycznia Lechia wyjedzie natomiast na pierwszy obóz do Niechorza.
10 stycznia 2011, 17:59 / poniedziałek
Kafar mówi że obserwują też piłkarzy, którzy nie potrzebują testowania.
Ciekawe o kogo chodzi. Oby jakiś snajper porządny.
10 stycznia 2011, 18:16 / poniedziałek
Nam bardziej potrzebny jest rozgrywający niż napastnik.Lewy i środkowy obrońca oraz defensywny pomocnik.
10 stycznia 2011, 18:26 / poniedziałek
Środkowego Nam nie trzeba, Bąk Kozans i Janicki
na lewą flanke wraca Andriuskevicius, a jakby nie doszedł do siebie to po odejsciu Huberta zostac chce Kaka:)
Co do środkowego to sie zgodze, właśnie o środkowego i napastnika w miejsce ewentualnego odejścia Buzały mi chodzi.
10 stycznia 2011, 18:35 / poniedziałek
Tyle, że Kaka na lewej obronie na dłuższą metę nam dużo nie da.. przydałby się jakiś grajek (do 25 lat), który wzmocniłby rywalizację na tej pozycji.
10 stycznia 2011, 19:12 / poniedziałek
Może by tak zajrzeć do jednej klasy niżej(I Liga).Jest tam jeden fajny młody obrońca,który może grać na każdej pozycji w obronie.Po tej rundzie został wybrany do najlepszej 11 I ligi,zaliczył kilka meczy w młodzieżówce i zwrócił na siebie uwage Ległej która ma prawo pierwokupu,cena oscyluje w granicach 200tyś pln.Osobiście widziałem kilka jego meczy w TV i niezle sie prezentuje.
Aha zapomniał bym,ów piłkarz nazywa się Damian Zbozień.
10 stycznia 2011, 21:09 / poniedziałek
Coś mi sie wydaje iż Buzi czeka na odejście Robaka i Sernasa z widzewa.Czesiu pewnie będzie chciał go Sciągnąć.Robak do Turcji a Sernas chyba do amiki.
10 stycznia 2011, 21:16 / poniedziałek
Raczej wątpię,że Buzi wybrałby Widzew.Oni nic mu nie zapewnią więcej niż my,jedyne co to po odejściu Robaka łatwiejszą walkę o skład niż u Nas.
10 stycznia 2011, 22:02 / poniedziałek
Chciałbym się odnieść do dzisiejszej wypowiedzi Kafara na temat transferów. Przypomnę, że powiedział on:
Prowadzimy oczywiście także rozmowy z piłkarzami, którzy są na tyle ZNANI, aby nie trzeba było ich testować, ale teraz jest za wcześnie, by zdradzać konkrety. Negocjacje są w początkowej fazie.
Wydaje mi się, że nie przypadkowo trener użył określenia ZNANI, bo mógł powiedzieć np. dobrzy lub których umiejętności są nam na tyle znane itp.
Może się mylę, ale mam nadzieję, że trafi do nas jakiś głóśniejszy zawodnik, albo chociaż taki, którego znamy z ekstraklasy. Po cichu liczę na Sebka Milę...
11 stycznia 2011, 07:26 / wtorek
Za PS'em...
Jeśli Lech Poznań zapłaci pół miliona złotych, transfer Huberta Wołąkiewicza dojdzie do skutku już zimą. W poniedziałek zamiast na pierwszy tegoroczny trening z piłkarzami Lechii, reprezentacyjny obrońca udał się z żoną na zakupy.
Wołąkiewicz 2 stycznia podpisał 4-letni kontrakt z Lechem. Umowa obowiązuje od 1 lipca, czyli po wygaśnięciu jego angażu w Lechii. Dlatego Wołąkiewicz w poniedziałek rano stawił się na pierwszym tegorocznym treningu gdańszczan. Jednak bieganie po nadmorskiej plaży go ominęło. - Przedłużyliśmy Hubertowi urlop do środy - informuje Tomasz Kafarski. - Z jednej strony byłem zaskoczony, z drugiej, po tym co ostatnio czytałem na swój temat, i takie rozwiązanie musiałem brać pod uwagę - przyznaje Wołąkiewicz.
Lechia stoi przed perspektywą, że albo zatrzyma piłkarza do końca sezonu i wówczas nie dostanie za niego żadnych pieniędzy, albo sprzeda go do Lecha już teraz. Piłkarz w kontrakcie ma kwotę odstępnego 1,5 miliona złotych, ale takich pieniędzy Lech nie zamierza płacić.
- Przedłużyliśmy piłkarzowi urlop, gdyż trwają negocjacje w sprawie jego transferu. W grę wchodzi zarówno ten definitywny do Lecha jak i wypożyczenie do innego klubu - informuje Błażej Słowikowski, rzecznik prasowy Lechii.
11 stycznia 2011, 14:32 / wtorek
Wołąkiewicz to nie jedyny piłkarz, którego piłkarska przyszłość jest niepewna. Z grona zawodników, którym umowy kończą się w Gdańsku 30 czerwca, a negocjacje były prowadzone odnośnie przedłużenia angażów, porozumienie osiągnięto tylko z Pawłem Nowakiem. Pomocnik grać będzie w Lechii do 31 grudnia 2012 roku.
Natomiast nie ma porozumienia z Pawłem Buzałą i Marko Bajiciem. O ile serbski pomocnik deklaruje, że chce zostać w Lechii, to napastnik nie ukrywa, iż ma propozycje z innych klubów. Z naszych informacji wynika, że zainteresowanie Buzałą wyrażają GKS Bełchatów, Widzew Łódź, Ruch Chorzów i Jagiellonia Białystok. Najmocniej zabiega ten pierwszy klub, choć nie zamierza płacić za piłkarza.
Buzała ma kwotę odstępnego na poziomie miliona złotych. Tyle trzeba byłoby zapłacić, aby już zimą odszedł bez zgody Lechii. Niższe kwoty trzeba wynegocjować z gdańskim klubem.
Z końcem sezonu kontrakty w Lechii upływają również Marcinowi Kaczmarkowi i Markowi Zieńczukowi. Żaden z tych piłkarzy nie ma co liczyć na nową ofertę już teraz. Co więcej w umowie tego drugiego znajduje się zapis, że zarówno klub jak i piłkarz mogą rozwiązać angaż już teraz. Na razie Zieńczuk również otrzymał dłuższy urlop. Jego losy mają rozstrzygać się w środę.
Kaczmarek rozmawiał z ŁKS. Łodzianie są zainteresowani pozyskaniem skrzydłowego już zimą, ale pod warunkiem, że będzie on do wzięcia za darmo. Takie rozwiązanie Lechii nie interesuje, gdyż "Kakę" wykupiła latem 2008 roku z Korony Kielce za 600 tysięcy złotych. Nowy pracodawca piłkarza powinien zaoferować co najmniej 200 tysięcy złotych. Dlatego Kaczmarek rozpoczął przygotowania z Lechią.
Z młodych piłkarzy, którzy w grudniu dowiedzieli się, że mają sobie szukać nowych klubów Damian Szuprytowski trenuje w Górniku Polkowice, a Jakub Zejglic w Pogoni Szczecin. W tej drugiej drużynie był testowany również Michał Pruchnik, ale już wrócił do Gdańska.
Z kluczowych graczy z rundy jesiennej Lechii ma pierwszym treningu należy odnotować nieobecność Ivansa Lukjanovsa. Łotewski napastnik trafił do szpitala w Rydze. W środę ma być wydana ostateczna diagnoza, jak poważna jest choroba. Jeśli wdało się zapalenie płuc, popularnego Wani zapewne zabraknie na pierwszym zgrupowaniu.
Miejmy nadzieje, że warunki pogodowe, w którym przyszło trenować gdańszczanom, nie będą powodować przeziębień i chorób kolejnych piłkarzy. W poniedziałek nie można było trenować na stadionie przy ul. Traugutta, gdyż boiska były oblodzone. W tej sytuacji trener Kafarski zdecydował się na trening biegowy na... plaży.
odnośnik
11 stycznia 2011, 23:32 / wtorek
12 stycznia 2011, 11:52 / środa
Do piątku wszystko się rozstrzygnie. W przyszłym tygodniu chcę jechać na zgrupowanie z tym klubem, w którym będę grać wiosną - powiedział Przeglądowi Sportowemu Paweł Buzała, któremu w czerwcu wygasa umowa z Lechią. Napastnik może trafić do GKS-u Bełchatów. W grę wchodzi transfer już zimą, a w ramach rozliczenia gdańszczanie chcą mieć u siebie Gola lub Wróbla.
Paweł Buzała to jeden z najbardziej rozchwytywanych piłkarzy Ekstraklasy. Jesienią wyróżniał się w dobrze grającej drużynie Lechii, poza tym za pół roku będzie wolnym zawodnikiem. Snajper nie przedłużył bowiem umowy z klubem z Gdańska. Zważając na jego stosunkowo niskie zarobki (ok. 12 tysięcy złotych miesięcznie jako piłkarz Lechii), nie powinien dziwić fakt, że aż cztery zespoły w Polsce starają się o jego transfer. Na starcie wyścigu o Buzałę stanęły: GKS Bełchatów, Widzew Łódź, Jagiellonia Białystok i Ruch Chorzów. Wciąż istnieje szansa, że gracz zostanie w Gdańsku.
W swoim kontrakcie piłkarz ma wpisaną kwotę odstępnego - milion złotych. Żaden polski klub nie będzie chciał zapłacić tylu pieniędzy.
Buzała znajduje się w trudnym położeniu, ale gra fair wobec działaczy Lechii. - Jeśli mam odejść, to najpierw powinno dojść do porozumienia między klubami, a dopiero potem będę negocjować własny kontrakt. Nie będzie sytuacji, że podpiszę umowę w innym klubie, a wiosnę spędzie w Lechii - zapewnia piłkarz w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Gazeta dowiedziała się, że Lechia może i chce negocjować warunki odejścia Buzały z GKS-em Bełchatów. Lechiści chcą w ramach rozliczenia przejąć Janusza Gola, choć obecny jest także temat przenosin do Gdańska Tomasza Wróbla, który był przymierzany do Lechii już półtora roku temu.
Do gry włącza się też Widzew, który niebawem będzie dysponował sporą gotówką za transfer Marcina Robaka i Darvydasa Sernasa. Trener Czesław Michniewicz zna Buzałę z czasów gdy pracował z nim w Lechu. Napastnikiem interesuje się również Jagiellonia. Przebojowego napastnika szuka również Ruch.
źródło: GW
12 stycznia 2011, 13:00 / środa
Ligowe okazje, czyli komu kończą się latem kontrakty
Jakub Rzeźniczak, Tomasz Kiełbowicz, Wojciech Skaba, Sebastian Szałachowski, Jakub Wawrzyniak, Maciej Iwański (wszyscy Legia), Aleksandar Vuković (Korona), Kamil Poźniak, Janusz Gol, Marcin Żewłakow, Tomasz Wróbel, Łukasz Sapela, Mate Lacić, Grzegorz Fonfara (wszyscy GKS Bełchatów), Paweł Buzała, Marko Bajić, Marcin Kaczmarek, Marek Zieńczuk (Lechia), Grzegorz Bonin (Górnik Zabrze), Andreu Mayoral (Polonia W.), Vuk Sotirović (Śląsk Wrocław), Dawid Plizga, Mateusz Bartczak (Zagłębie), Krzysztof Kotorowski, Tomasz Bandrowski, Henriquez, Bartosz Bosacki, Ivan Djurdjević (Lech), Tomasz Lisowski, Bartosz Fabiniak, Piotr Kuklis (Widzew).
12 stycznia 2011, 13:10 / środa
Nie pogardziłbym:
Rzeźniczakiem, Vuko, Golem, Boninem, Andreu, Sotiroviciem i Djuvą.
12 stycznia 2011, 13:39 / środa
Kapsel/Malkowski
Deleu Bąk Koza Andrius
Wróbel Surma Nowak Traore Kaka
Buval (Sazankou,Wania,Wiśnia)
Są jeszcze Janicki Bajić Pietrek Dawid i Zieniu?
Oczywiście jest to skład teoretyczny po odejśćiu Buziego i przyjściu Wróbla iodzyskaniu formy przez Kakę)
Widać że brakuje nam lewego i środkowego obrońcy oraz środkowego pomocnika lepszego od Nowaka (choć do niego nic nie mam ale trzeba już szukać) podobnie jak i Surma (potrzebny zmiennik za rok-1,5)
12 stycznia 2011, 14:07 / środa
Niby w czym Wrobel jest lepszy od Wani i Wisni ?
12 stycznia 2011, 14:20 / środa
Marek Zieńczuk (P - Ruch Chorzów ) pojawiło sie na 90minut.pl
12 stycznia 2011, 15:16 / środa
12 stycznia 2011, 15:24 / środa
Spoko, ale temat chyba nie ten :)
Aejaejao!!!
12 stycznia 2011, 15:31 / środa
Wiem ze temat nie ten ale i tak na Transferach isza o wszystkim najwiecej o kolorach skory wiec takie cos chyba jak najbardziej by tu pasowalo :)
12 stycznia 2011, 15:40 / środa
odnośnik nie tylko na 90-min jest o Zieniu.
12 stycznia 2011, 15:42 / środa
odnośnik a tu o Buzim i podmiankach zwiazanych z nim
12 stycznia 2011, 16:32 / środa
Zieńczuk w Ruchu, mam nadzieję, że to jakiś żart. Trochę nam się rozsypuje drużyna, liczę, że wzmocnienia będą godne (Mila).
12 stycznia 2011, 16:44 / środa
I w tym momencie nie mogę się powstrzymać
A NIE MÓWIŁEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
28 grudnia pisałem o tym, że fajna by była taka wymiana( Buzi za Gola). Teraz mam gorącą nadzieję, że dojdzie do skutku. Taki ofensywno – defensywny pomocnik, jakim jest Janusz Gol byłby idealnym uzupełnieniem linii pomocy, a poza tym jeden Polak w składzie więcej:) A napastników mamy dużo, po Buzim da się załatać lukę i to bez nowych piłkarzy w tej formacji.
Co do Terrona Arroyo nie byłem już takim prorokiem… pisząc, że będzie on drugim Hubertem…
12 stycznia 2011, 17:02 / środa
12 stycznia 2011, 17:02 / środa
Jezeli Gol przyjdzie za Buziego to liczba Polakow w skladzie sie nie zmieni :D
12 stycznia 2011, 17:03 / środa
Szkoda Zienia ale widać Kafar ma inny plan.Zamiast Zienia np Nykiel i git.
Zamiast Buziego Gol plus dopłata za Wróbla i też git(choć niekoniecznie bo mamy Wiśnie i Wanie.Wyciągnąc za Huberta z amiki Bandrowskiego(tego co mu biodro się samo naprawiło) i też git.Jeszcze lewy i środkowy obrońca i tyle i paka na pierwszą 4.
12 stycznia 2011, 17:05 / środa
ciekawe... na razie tylko odchodza. Wiele : taa, pobozne zyczenia... nie sadze zeby udalo sie sprowadzic tylu polakow, ciekawe czy chociaz jednego. echh, ciekawe co za plan maja, mam nadzieje, ze lepszy niz z PP
12 stycznia 2011, 17:08 / środa
Tak Wiele, kogo jeszcze bys chcial? Nie myslisz chyba powaznie
12 stycznia 2011, 17:12 / środa
Einhajer, ale patrząc na nasz obecny skład to Buzi raz miał, a raz nie miał miejsca w składzie, ja osobiście na środku napadu widzę Buvala lub ewentualnie Sazankowa, a na skrzydle Wania lub Wiśnia. Więc Gol za Bajicia w pomocy to jeden Polak więcej;)
12 stycznia 2011, 17:14 / środa
nie wiem czy Gol jest lepszy od Bajicia.
odnośnikZieniu w Chorzowie szkoda
12 stycznia 2011, 17:16 / środa
Einhajer= Einherjer :0)
12 stycznia 2011, 17:16 / środa
Ruch Chorzów poinformował o podpisaniu kontraktu z Markiem Zieńczukiem. Tym samym zaledwie po pół roku od powrotu do Gdańska skończył się kolejny etap w Lechii 32-letniego pomocnika. Piłkarz w poniedziałek nie rozpoczął przygotowania z biało-zielonymi, gdyż klub przedłużył mu urlop. Transfer będzie bezgotówkowy.
.
"Dziś po południu nowym piłkarzem chorzowskiego zespołu został Marek Zieńczuk. Piłkarz podpisał umowę do 30 czerwca 2012 roku z opcję przedłużenia o kolejny rok" - informuje chorzowski klub.
heh następny odszedł, a tak liczyłem że Marek pogra trochę na wiosne.
12 stycznia 2011, 17:19 / środa
nie no to są żarty jakieś. Dlaczego Zieńczuk odszedł z Lechii???
12 stycznia 2011, 17:23 / środa
dla tych co piszą o transferze Mili :
odnośnik - myślicie, że stać nas na niego ... poza tym ta cena jest jednak z dupy wzięta i nikt im tyle nie da.
12 stycznia 2011, 17:32 / środa
Zieniu odszedł bo był słaby. Forma w meczu z Lechem to był zart. Dziwic moze jedynie brak dania mu szansy przygotowania sie z drużyną cały okres przygotowawczy do rundy wtedy rzetelnie mozna by ocenic jego aktualne umiejętności.
Z drugiej strony pewnie Zieniu chciał odrazu kontrakt do 2012 na co Lechia niechciała sie zgodzić bo nie miała podstaw do rzetelnej oceny piłkarza...
No i znalazł sobie klub który dał mu kontrakt taki jak chciał
Widac u Kafara nie ma zmiłuj sie.
Szkoda.
12 stycznia 2011, 17:35 / środa
no prawda ze gral slabo, ale byl po przerwie i kontuzji, teraz przepracowalby okres przygotowawczy i napewno lepiej by gral. wkurwie sie jak bedzie wymiatal w ruchu
12 stycznia 2011, 17:43 / środa
też sie wkurwie bo mozna miec pretensje o nie danie mu szansy w pełni przygotowania sie do rundy...
12 stycznia 2011, 18:00 / środa
Jakieś nieporozumienie, jeszcze wczoraj nikt by o tym nawet nie pomyślał.Myślę że błąd zarządu, bo nie dali mu szansy w pełni się pzygotowac do gry.
12 stycznia 2011, 18:17 / środa
Hmmm Ciekawe, ze tak z dnia na dzien Marek zmienil barwy klubowe. Podejrzewam, ze bylo to ustalane juz kilka dni a nawet tygodni temu. Ogolnie moze zarzad ''pozbyl'' sie Zienia ze wzgledu na Gola lub Wrobla?
12 stycznia 2011, 18:18 / środa
z tego, co piszą na trojmiasto.pl, to klub i piłkarz mieli możliwość odstąpienia od kontraktu w dowolnym momencie i zdaje się, że z tego właśnie zapisu skorzystał Marek. było mówione, że chcą mu się przyjrzeć jeszcze na wiosnę, ale temu najwyraźniej bardziej się uśmiechało podpisać już teraz nowy 1,5-roczny kontrakt. w sumie nic dziwnego.
12 stycznia 2011, 18:26 / środa
No to Zieńczuk zamienił jodowane powietrze od morza na smród kopalń. O co w tym wszystkim chodzi tego nie wiem nikt. No chyba że czekają nas mega wzmocnienia bo do tej pory to mamy tylko pożegnania.
12 stycznia 2011, 18:31 / środa
Chodzi pewnie o to, ze Zieniu wiedzial, ze nie jest w stanie na wiosne wywalczyc sobie nowego kontraktu wiec poszedl tam, gdzie mu od razu kontrakt na 1.5 roku dali.
12 stycznia 2011, 18:35 / środa
No to albo Ruch wpadł albo Lechia straciła .Dowiemy sie w maju.
12 stycznia 2011, 18:46 / środa
wardog a ciekawe jakbyś śpiewał jakby Zieniu dostał szansę i kilka meczy zagrał lepiej, podpisał i osiadł na laurach ?
nie oszukujmy się, Zieńczuk od kilku ładnych lat nie rozegrał meczu na dobrym poziomie, już ostatnie miesiące w Wiśle to była wielka kicha, z której sie nie obudził do teraz. Był tylko ten jeden sezon w którym każdy Jego dotyk był bramką.
Mi sie bardzo podoba polityka klubu, odpalająca najsłabsze ogniwa.
Bo jak mamy zawojować lige blokując miejsca w składzie lepszym kopaczom.
12 stycznia 2011, 18:50 / środa
Dokładnie tak. Kafar odpala słabe jednostki. Zieniu nic nie grał a jedynie zajmował msc w szerokiej kadrze, do tego pewnie chcial konkretny hajs, na te 5-10 min lepiej dac wejsc mlodemu ktory zarabia 2 tys.
Odpalenie Huberta, Zienia, praktycznie Kaki, danie pole do popisu na wiosnę dla Buzały - dobra taktyka
Robią czystki pod nowe zakupy, nie ma zmiłuj
12 stycznia 2011, 19:04 / środa
Mam nadzieje że to wakaty dla nowych.
12 stycznia 2011, 19:05 / środa
A pomyślał ktoś,że ma to związek z ostatnimi rewelacjami Wójcika?
Osobiście nie dopuszczam takiej możliwości do siebie ale wszystko jest możliwe.W czasie w którym Zieniu grał w Amice wszyscy byli umoczeni a klub z Wronek najbardziej.