TRANSFERY
strona 359/500
16 lutego 2012, 16:07 / czwartek
"Białorusin wściekły na Lechię: Nie płacą mi od trzech miesiecy"
Białoruski napastnik Aleksandr Sazankow jest wściekły na władze Lechii Gdańsk. Gdy piłkarz doznał poważnej kontuzji, w klubie zaproponowano mu... rozwiązanie kontraktu za porozumieniem stron. Zawodnik na to nie przystał i teraz cierpi.
Sazankow w tym sezonie Ekstraklasy wybiegł na boisko tylko raz, w sierpniowym spotkaniu Lechii z ŁKS Łódź. Niedługo później piłkarz nabawił się poważnego urazu. - Przechodzę właśnie rehabilitację w jednej z gdańskich klinik. Z kolanem jest lepiej, mogę je już w pełni zginać. Teraz muszę wyćwiczyć mięśnie. Lekarze dają mi miesiąc lub dwa na odzyskanie sprawności, po czym okaże się, czy potrzebuję operacji - mówi Sazankow.
Piłkarz obawia się, że za ewentualny zabieg nie będzie chciała zapłacić Lechia, która już go skreśliła jako zawodnika. - Zarząd zaproponował mi rozwiązanie umowy za porozumieniem stron, ale odmówiłem. Mam kontrakt z Lechią jeszcze na kolejne półtora roku - twierdzi Białorusin. - Już trzeci miesiąc nie dostałem wypłaty - żali się piłkarz. - Najprawdopodobniej będę musiał zwrócić się o rozwiązanie tej sprawy do PZPN - wyjawia w rozmowie z Pressball.by.
źródło: futbolnews.pl
16 lutego 2012, 16:11 / czwartek
to już wiadomo, o co chodzi z numerem zabranym dla Grzelczaka;)
a z drugiej strony, nie istnieje żaden przepis prawny który pozwala pracodawcy wywalić niezdatnego do pracy pracownika?
16 lutego 2012, 16:13 / czwartek
Co mu się stało? Nie gra to niema kasy, albo średnia krajowa pensja.
Taka teoria spiskowa, może grubasy zapomniały, że mają takiego napadziora w klubie i przestali płacić;)
16 lutego 2012, 16:36 / czwartek
krzyż mu na drogę...
niech się sądzi i do widzenia
ci co są mają walnąć craxę
TYLKO LECHIA!
16 lutego 2012, 16:49 / czwartek
Bardzo Was proszę. Albo Lechia do czegoś zobowiązała się w umowie, albo nie. To, że piłkarz jest notorycznie kontuzjowany, to nie jego wina. Lechia sama jest sobie winna, że podpisała z nim kontrakt na x lat nie sprawdzając, czy nie jest to kolejny inwalida. Jak widać problemy z Caciciem nic naszych działaczy nie nauczyły.
A jak Sazankov zgłosi sprawę do PZPN to podejrzewam, że wygra. Bo jakie Lechia będzie mieć argumenty? Znów takie, jak przy Caciciu, że piłkarz zataił kontuzję? A, to niedobry piłkarz. Powinien przed podpisaniem kontraktu grzecznie przyjść do prezesa i powiedzieć: "Panie prezesie, ale żeby nie było. Ja tak naprawdę to mam pół kolana, więc niech się Pan 3 razy zastanowi zanim zobowiąże się Pan płacić mi grubą kasę przez kilka ładnych lat, OK?"
Tyle w temacie.
16 lutego 2012, 16:56 / czwartek
Dręczyciel
napisałeś że żaden pracodawca nie ma prawa wywalić pracownika bo jest chory.
To nie jest prawda. W art53 kodeksu pracy jest napisane, że jeżeli pracownik przebywa dłużej niż połowę okresu zatrudnienia na L-4, to pracodawca ma prawo z tego tytułu rozwiązać umowę. Czyli w tym przypadku, by to się kwalifikowało, pod warunkiem że ma umowę o pracę.
Ale w jego wypadku myślę, że on umowę cywilno-prawną na świadczenie usług i wszystko zależy jakie ta umowa ma sformuowania.
Miejmy nadzieję, że zarząd wie co robi.
Bo fakt faktem usług nie świadczył za dużo.
16 lutego 2012, 16:58 / czwartek
Wpis został usunięty ze względu na złamanie regulaminu forum.
16 lutego 2012, 17:02 / czwartek
misio, wszystko fajnie itp, ale ja nie powiedziałem tak, tylko zapytałem czy taki przepis istnieje:)
16 lutego 2012, 17:16 / czwartek
bub pierdolnienty jestes? ma umowe to niech mu płaca ,podpisali frajerzyny taka umowe a teraz nie placa?
16 lutego 2012, 17:34 / czwartek
Jenek do dzieła, za darmo i jaki zajebisty obrońca ;)
odnośnik
16 lutego 2012, 17:36 / czwartek
Mysiak to chyba lewy obrońca z tego co kojarzę więc jest nam nie potrzebny...
16 lutego 2012, 17:48 / czwartek
A Wilk ? był potrzebny ? a że nie mamy prawego obrońcy co tam - mamy Pietrowskiego i Deleu.
16 lutego 2012, 17:58 / czwartek
Tym bardziej 4 lewy obronca nie jest nam potrzebny.
Co do Sazankowa to jednak sytuacja wymaga ustepstw z obu stron. Białorusin nie moze udawac ze wszystko jest OK, skoro 3/4 pobytu u nas jest kontuzjowany. Z kolei klub tez nie moze załatwiac sprawy nie płacąc mu żadnych pieniedzy.
TYLKO LECHIA!
16 lutego 2012, 18:00 / czwartek
no właśnie.. Wilk jak już to by się przydał na pomocy, skrzydle, a nie na obronie. do tego na lewej stronie, którą mamy osadzoną..
16 lutego 2012, 18:37 / czwartek
A swoją drogą to szok że może już zginać kolano, to co nowe mu przeszczepili ?
Przecież po jego własnym nie było śladu
16 lutego 2012, 18:46 / czwartek
Właśnie dlatego domaga się kasy za zginające się kolano.Do tej pory nie zginało się a teraz - proszę - bardzo pięknie sie zgina.Co innego jakby sie nie zginało....no ale sie zgina i trzeba płacić.
16 lutego 2012, 19:42 / czwartek
tylko, ze oni jeszcze nie wiedza w ktora strone ono mu sie zgina dlatego czekaja z decyzja o operacji :/
16 lutego 2012, 19:56 / czwartek
Czy Wy nie wyłapaliście ironii w moim wpisie o Mysiaku ? Jest za darmo więc czy się nadaje czy nie, czy jest potrzebny czy nie, nie ważne. Najważniejsze że można się pochwalić nowym transferem, chuj że szrotem. Sztuka się liczy.
Tak samo chyba z tym Kanieckim - to ten czwarty wilk morski chyba ;)
Tuszyński, Wilk, Grzelczak no i Kaniecki :D To Mysiak by był tą gwiazdą ;)
16 lutego 2012, 20:56 / czwartek
5-ty transfer jest najlepszy: wyjebali Sezankowa.
Teraz trochę przepychanki o to, kto ma rację. Argumenty padły tu różne. Białorusin
nie świadczy żadnych usług, więc z tym płaceniem może być różnie. Był ubezpieczony, wiec koszty leczenia spadną pewnie na nas wszystkich, którzy skłądają sie na leczenie. Jeśli prywatnie będzie leczony, to ktos musi zapłacić . Klub płacił a teraz pewnie odeśle go do lecznicy publicznej. Tam otrzyma termin rehabilitacji za pół roku , to zlozy pozew do PZPN a potem zabierze sie pewnie do Łukaszenki, gdzie dostanie sie szybciej do kliniki.
Dawid nie zagra z powodu kartek - zobaczymy, czy klub będzie chciał przedłuzyć kontrakt i będzie grał w tych kilku meczach rundy, czy raczej nie wpuszczą na boisko, aby miec pretekst do nie przedłużania umowy.
16 lutego 2012, 22:39 / czwartek
uwazam, ze sposob w jaki Lechia proboje zalatwic sprawe z Sazankowem jest iscie frajerski. co do tego przepisu, ze jezeli pracownik odpowiedni okres jest niezdatny do pracy mozna go skreslic z listy pracownikow nie wiem jak obowiazuje w pilce. bo czy sazankow nie dostal kontuzji bedac juz pilkarzem naszego klubu ? to ze jest kontuzjowany to nie jego sprawa, bo uwiezcie mi, ze grac chce i napewno sie do gry pali. a po trzeci to kurwa podpisali z nim kontrakt bez odpowiednich testow medycznych, tak jak wczesniej z caciciem to niech teraz placa za grzechy. pilkarze to glupki tez nie sa raz jednego tak potraktujesz i to sie rozejdzie i dziala tylko na szkode klubu. inny grajek juz moze wtedy do nas nie przyjsc.
16 lutego 2012, 23:08 / czwartek
Ale Lechia to klub piłkarski a nie spółdzielnia inwalidów.
A po Cacicu to co nie rozniosło się ? Bardziej się rozniesie że można nas na kasę wydymać i darmowe leczenie jeśli się nie nauczymy że kontrakty podpisuje się wcześniej a nie last minute.
16 lutego 2012, 23:14 / czwartek
Oczywiście że nie obowiązuje w piłce, Sazankow jak każdy piłkarz na kontrakcie profesjonalnym jest zatrudniony w ramach prawa pracy: kontrakt menadżerski. W dodatku przepisy FIFA stanowią o nienaruszalności kontraktu ze względów zdrowotnych.
Lechia jeśli się z nim nie dogada będzie musiała tak czy inaczej oddać 100% należnych świadczeń(czytaj wszystkie wypłaty do terminu na jaki jest podpisany kontrakt), a jeśli Sazankow zdecyduje się być chujem to jeszcze dopierdolą nam karę z trybunału związkowego. Można rzecz jasna sprawę załatwić jak ludzie cywilizowani i zamiast jak buszmeni ot tak przestać płacić i kłaść lachę na zawodnika(jakkolwiek on by nie był bezużyteczny) można się z nim porozumieć w stylu: wyleczysz się do końca i rozwiążemy kontrakt czy weź 1/3 należnych pieniędzy z góry i idź wolny.
No i zostaje jeszcze smród który robi się w koło klubu, jak my kurwa mamy wychwytywać wartościowych zawodników skoro w świat idzie przekaz: złapiesz kontuzje to cię wypierdolą na siano
16 lutego 2012, 23:16 / czwartek
No i rzecz jasna pozostaje sprawa podstawowa kto go badał przed kontraktem? Jeśli miał przeprowadzone badania które wykazały kontuzję kolana to zanim wypierdoli się jego należy wypierdolić tych którzy go zatrudnili. A jeśli badania nic nie wykazały to niech Lechia pozwie klinikę która je przeprowadziła. No i na koniec jeśli zrezygnowano z badań przed podpisaniem kontraktu należy jeszcze szybciej wypierdolić wszystkich którzy kontrakt zatwierdzali
16 lutego 2012, 23:22 / czwartek
Czyli wypierdolić wszystkich oprócz trenera przez duże T ;) no bo jak by co to to jest posag Lusi ;)
16 lutego 2012, 23:25 / czwartek
Lechia powinna skreślić z listy płac przede wszystkim opowiedzialnego za podpisanie kontraktu z pacjentem Sazankowem.;.
ale jak zwykle wszystkie hjenki niewinne :/
16 lutego 2012, 23:26 / czwartek
z tego co Ja pamietam, to Jenek oświadczył już daaawno, że Sazankov był kontraktowany gdy klub wiedział o Jego problemach. Ale chcieli promocyjnie go wyłąpać wiec podpisali.
Sami wiecie, jak się wszyscy cieszyli gdy On podpisał, a że wyszło inaczej..
Ciekawi mnie tylko to,dlaczego skoro wiedzieli o Jego kontuzjach, to podpisali tak dlugi kontrakt?
16 lutego 2012, 23:31 / czwartek
buziek - był badany w specjalistycznej klinice w poznaniu
Najdłużej czekaliśmy na informację o pozyskaniu Sazankowa, choć o możliwości tego transferu wiedzieliśmy od miesiąca. Najpierw jego przyjazd opóźniała gra Dynama Mińsk w Lidze Europejskiej, w ostatnich dniach pojawiły się problemy wizowe, a i dzisiaj nie brakowało kłopotów. Białorusin dotarł do Poznania, gdzie poddał się testom medycznym przed godziną 18.00. W drodze zaginął jego bagaż.
Około 22 napastnik wreszcie mógł podpisać kontrakt. Z Lechią 26-latek związał się aż na trzy lata. Przypomnijmy, że mierzący 181 centymetrów wzrostu napastnik w barwach Dniepra Mohylew i Dynama w białoruskiej ekstraklasie rozegrał 106 meczów, w których strzelił 27 goli, trzykrotnie też trafiał w Lidze Europejskiej. W grudniu ubiegłego roku był na testach w Wiśle Kraków.
odnośnik
16 lutego 2012, 23:59 / czwartek
I co z tego, że był badany, jak wtedy był najwyraźniej zdrowy, a kontuzje łapie teraz. Kontrakt ma ważny i Lechia musi mu płacić.
17 lutego 2012, 00:05 / piątek
do LPGP sorki jak pokrecilem literki :)
Buziek napisal wszystko trzezwo i racjonalnie, przedstawil propozycje realna (rozwiazanie kontraktu) i popieram go w tej kwestii. podpisali, podjeli ryzyko niech placa, a nie placza.
17 lutego 2012, 00:06 / piątek
dręczyciel - jeśli Lechia brała go świadomie jako półinwalidę, to za płacenie za kogoś takiego kilkset tysięcy erło osoba, która podjęła taką decyzję powinna zostać dyscyplinarnie wyrzucona z klubu za niegospodarność.
Pytanie tylko, czy obecne jego kontuzje to pochodne niezaleczonych kontuzji z czasów przed jego przyjściem do Lechii? Jeśli tak, to pieniądze jakie poszły na jego transfer i na jego pensje to straty klubu, którymi powinny zostać obarczone osoby, które zignorowały stan zdrowia Białorusina podpisując z nim kontrakt. Jeśli jednak urazy jakich nabawił się on w całości już w Gdańsku (w co mocno wątpię) to po prostu mega giga pech.
17 lutego 2012, 00:25 / piątek
A ten Kaniecki to przyjechal do Gdanska ? czy nie ? bo o Grzelczaku pisali ale jakos o nim nie widzialem wzmianki. wiecie cos Panowie ?
PS
no i po "wzmocnieniach". ale sie zarzad popisal !!!ciekawi mnie bardzo oficjalne stanowisko zarzadu w sprawie transferow w tym zimowym okienku. :)
pozdrowienia z Manchester
17 lutego 2012, 00:59 / piątek
czytajcie forum...
"W Gdańsku nadal nie ma Kanieckiego. Przyjazd 24-letniego bramkarza na razie nie jest konieczny, gdyż wiosną nie ma dla niego miejsca w kadrze pierwszej drużyny. Został on zaangażowany z myślą o przyszłym sezonie, gdy Lechię opuści Wojciech Pawłowski. W tej rundzie Bartek bronić będzie albo w gdańskiej drużynie Młodej Ekstraklasy albo zostanie wypożyczony do innego klubu. "
17 lutego 2012, 09:27 / piątek
darlog
Wierzysz w oficjalne stanowisko wobec TAAAKICH "transferow"? Moze po rundzie, jak sie utrzymamy, Grzelczak strzeli bramke, Wilk bedzie mial asyste, a Tuszynski zagra jakies ogony to napisza ze "transfery" byly trafione.
17 lutego 2012, 12:23 / piątek
Gdzie jest ten oczekiwany transfer środowy lub czwartkowy Buziek?? :D
17 lutego 2012, 12:36 / piątek
jak przestaniecie się napalać na ludzi z tekstami, "wiem ale nie powiem" to Wam na zdrowie wyjdzie;)
17 lutego 2012, 12:51 / piątek
Nie gadaj bo pewnie sam miałeś podkrętkę, że może jednak ktoś ciekawy przyjdzie :)
17 lutego 2012, 13:00 / piątek
Akurat z tym transferem Buziek miał racje, ale skoro nie ma oficjalnych wiadomości to nie ma co "bić piany".
17 lutego 2012, 13:13 / piątek
GLG?
Legia zakontraktowała Nacho Novo i jest bliska pozyskania Ismaela Blanco a my nadal w czarnej dupie.
17 lutego 2012, 14:05 / piątek
Legi zakontraktowala Nacho Novo, a my zakontraktujemy Nildo. Kawałek z dziennikabałtyckiego:
Pojechał za to Piotr Grzelczak, który uczestniczył tylko w jednym treningu biało-zielonych. Trener Janas pracował z tym piłkarzem w Widzewie, więc zna jego możliwości. Grzelczak w Krakowie może mieć okazję, aby pokazać, że potrafi strzelać gole. Wkrótce bowiem może przybyć mu konkurencja, bowiem gdańscy działacze wciąż prowadzą zaawansowane rozmowy w kwestii pozyskania Nildo. Niewiele czasu zostało na wyjaśnienie tej sprawy, ale w Lechii chcą mieć Nildo już od rundy wiosennej.
17 lutego 2012, 14:22 / piątek
Skoro last minute kontraktujemy zawodnika bez badan, to potem co sie dziwic ze mamy ten sam problem co Wisla za ery Dawidowskiego kuternogi. Z tego co pamietam to Dawid mial w Wisle 5 letni kontrakt a w polowie kontraktu za placenie ZUS sie zabral. Wisla wielokrotnie chciala rozwiazac ten kontrakt ale Dawidowski ciagle blokowal mozliwosc rozwiazania go. Tutaj podobnie, kurwa jakim prawem nasi dzialacze nie placa kasy ktora ma gwarantowana w konrakcie Sazankov kaleka ? Debile z pzpn dojebia nam taka kare ze sie dlugo nie pozbieramy... wielka szkoda bo mozna by ta kase wydac na pilki czy stroje dla mlodych adeptow Lechii. Od dawna wiadomo ze u nas reka reke myje... tutaj posmarujesz to masz karnet na mecz lub nowe korasy. Chcialbym aby odpowiedzialny dyrektor sportowy lub zarzad nieudacznikow oplaty pana kaleki Sazankova wziął na siebie i z wlasnej kieszeni uregulowal jego kontrakt do konca.. tak aby juz nie figurowal w ewidencji pracownikow Gdanskiego klubu.
Smierdzi tutaj defraudacja srodkow na kilometr, vide mr 1 mln Pozniak... Abw, Cbs, Onz a moze nawet Unicef powinny zbadac ta sprawe.
17 lutego 2012, 15:18 / piątek
No i PrzemasLisewo wyjaśnił zagadkę która tak naprawdę do końca zagadką nie była.
17 lutego 2012, 15:27 / piątek
odnośniktak ich włączył do pierwszej drużyny, że nawet ich nie powołał do kadry meczowej. i niech Janas nie pieprzy, że najpierw będą grali doświadczeni zawodnicy, bo to potrafią pokazali już jesienią.. nam trzeba świeżej krwi, a dodatkowo młodzieńczej werwy, którą z pewnością wnieśliby do drużyny tacy zawodnicy jak Duda, Kostrzewa czy Kacprzycki..
17 lutego 2012, 15:47 / piątek
Lechista myśle, że Janas wie co robi bo jest na tyle doświadczony, że to ogarnie i tych młodych zawodników lepiej od razu nie rzucać na głęboką wodę bo się po prostu spalą, młodych do zespołu trzeba wprowadzać bardzo powoli. Widzieliście jak Skorża wprowadzał Żyro albo Wolskiego i teraz jakie są z nich grajki? To samo teraz robi z młodym Koseckim i on też odpali i z tej trójki Legia będzie miała dużo pożytku pod względem sportowym jak i później finansowym bo na pewno ktoś się po nich zgłosi jeżeli będą utrzymywać obecną formę. U nas niestety tego brakowało za Kafara, a szkoda bo może Duda czy Kacprzycki mieli by okazję prędzej się pokazać i kto wie czy nie odpalili by tak samo jak Wolski czy Żyro :) Myślę, że Janas zrobi z nich dobrych piłkarzy tylko na to trzeba trochę czasu.
17 lutego 2012, 17:24 / piątek
Kanieckim sie nie martwcie - szkoda , żeby od razu poszedł na wypozyczenie, bo fajnie by było, aby związał sie na lepsze z nowym klubem. Tu, jak dobrze zagra i wpadnie w oko Globiszowi, choc on sam nie trenuje U21, to z jego zdaniem liczy sie każdy trener młodzieżowców jak i centrala - powołanie dostanie bez problemu. Janas może i sięgnie po młodych ale póki co ciężar tych trudnych meczów o 6 pkt muszą wziąc na swe barki starzy wyjadacze . Młodzież zostaje w Gdańsku .
17 lutego 2012, 20:23 / piątek
may
nie wierze ale jestem ciekaw stanowiska zarzadu , troche bylo by beki jak by czlowiek to przeczytal - jestem pewien :)
17 lutego 2012, 20:29 / piątek
PrzemasLisewo; no tak, ale jedno wiąże się z drugim, bo taki Żyro czy Wolski byli wprowadzani do składu powoli, ale byli obecni w kadrach meczowych. czuli ten klimat meczy na najwyższym w Polsce poziomie, przebywali ze starszymi, bardziej doświadczonymi piłkarzami i podpatrywali ich.. zarówno w meczu, ale także w szatni, na rozgrzewce, nawet jeżeli nie grali ani minuty. te zachowania też są bardzo ważne. o to mi chodziło, że taki Kacprzycki czy Kostrzewa nie nauczą się za wiele grając ciągle w rezerwach albo Młodej Ekstraklasie, a poprzez samo przebywanie z pierwszą drużyną i bycie jej częścią w Ekstraklasie nauczą się wiele. :)
17 lutego 2012, 22:39 / piątek
W naszym kraju kopacz który ma lat 18,20,20 jest ciągle młody, perspektywiczny, trzeba go oszczędzać itp.... Dlaczego na całym swiecie jezeli ktoś ma 18,20,22 lata jak jest dobry to gra....dlaczego Kacprzyczki który rok temu dobrze prezentował sie w sparingach nie dostał żadnej szansy w pierwszej druzynie....dlaczego Duda który strzelał w mesie nie dostał szansy.....Potrzeba nam trenera który nie bedzie się bał postawic na gracza który sie wyróznia ( mam nadzieje, że Janas da szanse młodym wyróżniającym sie...).
17 lutego 2012, 23:46 / piątek
Koniec tematu.
A jeśli chodzi o inny, Grzelczak będzie nam napierdalał bramki
18 lutego 2012, 11:02 / sobota
podsumowując temat młodzieży, to młodzież musi przebywać ze starszymi doświadczony by uczyć się od nich fachu i nabierać doświadczenia. tego nie nauczą się w Młodej Ekstraklasie albo Lechii II.
a co do Grzelczaka, to jego dotychczasowy dorobek bramkowy nie powala choć umiejętności ma całkiem spore. na razie dajmy mu troszkę czasu na zaaklimatyzowanie się i zgranie z drużyną.
18 lutego 2012, 11:06 / sobota
oby Grzelczak złapał taką formę jak rok temu