TRANSFERY
strona 419/500
27 grudnia 2012, 15:52 / czwartek
W języku polskim nie ma czegoś takiego jak "Wielka" litera!
27 grudnia 2012, 16:38 / czwartek
Jeśli Mila teraz wyjedzie do tego Azerbejdżanu i dalej będzie grać w opasce Lechii to niech sobie wsadzi ją w dupę. Na twitterze jeden z dziennikarzy OS napisał, że rozmawiał z Milą i jeśli nie będzie w styczniu żadnych ofert to wyjeżdża.
27 grudnia 2012, 16:43 / czwartek
przecież sprawa jest jasna Mila zagra w Lechii gdy nie będzie miał innych ofert i nie wcześniej niż przed 40 rokiem życia. Co nie przeszkadza temu, że gdy będzie grał przeciwko Lechii to tydzień przed meczem będzie zapowiadał zakończenie kariery w Lechii.
27 grudnia 2012, 16:50 / czwartek
Swoją drogą to żenujące, że jakiś klub z Azerbejdżanu jest w stanie złożyć lepszą ofertę niż aktualny Mistrz Polski. Szkoda ART-a, szkoda Mili. Trudno mi pogodzić sięz tym, że przy tym budżecie skazani jesteśmy co najwyżej na przeciętność. :(
27 grudnia 2012, 17:30 / czwartek
paradoxalnie tacy Azerowie mają dużo wiecej sianka od biednego Mistrza Polski na którego wypiął sie magnat telewizyjny, który wydawał na lewo i prawo paszporty.
Nie zapominaj ze Azerowie spią na ropie i stac ich na szastanie petrodolarami.
TYLKO LECHIA!
27 grudnia 2012, 20:35 / czwartek
Tak jak napisal ktos wyzej, milosc sie konczy jak zaczyna sie powazna kasa
Jeszcze kilka tygodni temu doniesienia o wyjeździe Sebastiana Mili do ligi azerbejdżańskiej potraktowalibyśmy jako kiepski dowcip. Dzisiaj, kiedy wyjazd kapitana Śląska Wrocław nad Morze Kaspijskie staje się coraz bardziej prawdopodobny, nikomu już nie jest do śmiechu.
Serwis azertag.gov.az podał niedawno, że Mila prowadzi bardzo zaawansowane rozmowy z azerskimi klubami i już w styczniu dojdzie do transferu. Nieoficjalnie wiadomo, że faworytem do skorzystania z usług pomocnika Śląska jest Neftczi Baku, w którym mógłby on liczyć na zarobki rzędu 450 tysięcy euro rocznie!
Co na to sam zainteresowany? Mila podczas rozmowy z Orange Sport zdradził, że oferta jest bardzo poważna i nie ma mowy o żadnych żartach. - Czekam do stycznia, jak nie będzie innych ofert, to wyjeżdżam - powiedział.
GG, PilkaNożna.pl
źr. azertag.gov.az / Orange Sport / własne
27 grudnia 2012, 21:39 / czwartek
Mila to złotówa i tyle. Nie łudźcie się, że przyjdzie do Lechii :) chyba, że tak po 35 roku życia. Ponosi sobie froteczkę, w co 5 wywiadzie podkreśli miłość do Lechii i będzie liczył na spokojną emeryturkę w Gdańsku, i na jakąś miłą posadkę.
27 grudnia 2012, 22:08 / czwartek
Jak tam wyjedzie to niech już nie wraca do Gdańska tylko od razu do Koszalina.
27 grudnia 2012, 22:49 / czwartek
w jego milość do Lechii nie przestaję wierzyć, jednak nie stać go na jej finansowanie. Przynajmniej tak Seba to pewnie rozumie. W tym jest szkopuł.
Panowie , chyba musimy się ogarnąć po nowym roku i postawić twardo na postępy
Rasiaka i Grzelczaka. Drzemią w nich wielkie pokłady futbolowej finezji i niemal nieskończonej mocy. Niestety nie umiemy sie tylko do nich dokopać. Ale trzeba próbować.
27 grudnia 2012, 23:02 / czwartek
i to ma być śmieszne?
To teraz wytłumaczcie mi różnicę między Traore a Milą?
Oprócz tego, że Traore jest (teoretycznie) kilka lat młodszy.
Jak taki Mila woła sobie 100koła ( OD JEGO UKOCHANEJ LECHII )za miesiąc, to niech najzwyczajniej w świecie.. wypierdala;) Powodzenia u azerów, przecież "tam dam rade bo jestem bogatszy w doświadczenia niż 6 lat temu,i nie boję się podjęcia tam rywalizacji" ;]
27 grudnia 2012, 23:04 / czwartek
jeszcze zaden czlowiek sie tak gleboko nie dokopal
27 grudnia 2012, 23:06 / czwartek
ps. no i oczywiście pomijając kwestie kolorytu ;)
27 grudnia 2012, 23:20 / czwartek
Dobra ilustracja, tego co nas czeka- tego nie wie nikt. Lille pisze na beke o drewniakach Dręczyciel się denerwuje. A jak będzie ? Wizja tej pary asów dla kibiców nie do przełknięcia , dla Kuchara pewnie ta. Ciekawe jak na to Bobo.
Jasne ,że chodzi się na Lechię ,a nie na piłkarzy, ale Grzelczak z Rasiakiem mogą wywołać zamieszki :)
28 grudnia 2012, 00:14 / piątek
Zamieszki to wy tu wywolujecie na forum, racjonalnie spojrzec na sytuacje np. Seby, to wcale mu sie nie dziwie... dostajesz lepsza kase, zmieniasz firme, milosc odchodzi na drugi plan...
28 grudnia 2012, 00:32 / piątek
czyli sytuacja Traore, też jest Tobie jak najbardziej do zrozumienia;)
Traore chociażby w porównaniu do Mili nie ubiera co mecz frotki w Lechii, by później zastanawiać się, czy grać w Lechii za mniejszą kasę, czy grać w ... dupie tak naprawdę;)
28 grudnia 2012, 00:57 / piątek
nie zapomnijmy,ze Pan Sebek mowil swego czasu ze koche legle warszawa wiec moze Radovic,Mila Luboja, Razak:P czworka marzen,Messi drzyj o swoj rekord:).PS.niech pieniadze za Razaka daja na Teodorczyka albo diawaszwili(albo jakos tak),pozdrawiam Kohorta Dolny Vrzeszcz:)
28 grudnia 2012, 01:01 / piątek
Przyjacielu, spekulowac mozemy ile dusza zapragnie, ale tak naprawde nie dowiemy sie czy to Traore mowil prawde o zerwaniu z nim rozmow, czy tez Lechia, ktora przedstawia sytuacje ''nieco'' inaczej... o jednostkach dyskutowal nie bede, sytuacja Seby byla tylko i wylacznie przykladem, a na ''wklady'' w nasze kochane pasiaki, nerwow strzepic sobie nie bede, Pozdrawiam
28 grudnia 2012, 09:56 / piątek
Tak dla przypomnienia niektórym ( nie żebym go bronił ) - Mila ma jeszcze ważny kontrakt do czerwca 2013 i jakiekolwiek oficjalne rozmowy może ogłosić dopiero 1 stycznia 2013 kilka minut po północy. A to co pierdolą pismaki to już inna kwestia.
28 grudnia 2012, 10:29 / piątek
LGPG - dokładnie tak! Ja takze wstrzymam sie od palenia na stosie Mili dopoki nie bedzie oficjalnych ustaleń. Byc moze (a raczej na pewno) to gra medialna jego menadzera. Teraz podpisywać kontrakt to moze Razack, ale teraz zarząd Lechii wyciąl mu i jego menagerowi numer, kończąc zabawe w kotka i myszkę. Mam wrazenie ze menager chciał pobawić sie Lechią zwodząc zarzad i miec argument w podbijaniu ceny za ARTa u innych. "Zobaczcie jak jego obecny klub wiele robi aby go zatrzymać, zadłużą sie a potroją jego uposażenie" A tu d...a Lechia zakonczyła sprawę i teraz został żal, ale jak to? już? a my chcieliśmy rozmawiać...
No i teraz zaczyna sie gorączkowe szukanie a to Chiny, Rosja, Niemcy, Legia/Lech a dzis juz Meksyk.
Byc moze sie mylę i prawda jest inna, ale przewlekanie tej sprawy na rok 2013 na pewno odbiłoby się negatywnie na kształcie i kompletowaniu zespołu, a i tak koniec końców Razack poszedłby gdzie indziej.
Zobaczymy co nam przyniesie dobrego ten 2013 rok.
TYLKO LECHIA!
28 grudnia 2012, 11:18 / piątek
Najpierw RAzack był chujem, bo chciał za dużo kasy- teraz zarząd jest chujem bo zerwał negocjacje..
Litości..
28 grudnia 2012, 11:24 / piątek
dręczyciel - jesli pijesz do mnie to chyba niewiele zrozumiałeś z tego co napisałem.
TYLKO LECHIA!
28 grudnia 2012, 11:34 / piątek
Tak szczerze, to przestałem czytać po "ale teraz zarząd Lechii wyciąl mu i jego menagerowi numer", stąd mój post;)
28 grudnia 2012, 11:46 / piątek
a widzisz....:)
To moze w skrócie: "Brzydki" zarząd nie chciał robic za kartę przetargową w podbijaniu ceny u nowego chlebodawcy Razacka.
Tak przynajmniej odbieram obecną sytuację. Choc moge sie mylić.
TYLKO LECHIA!
28 grudnia 2012, 11:46 / piątek
podbijanie ceny przez menago ARTa i zabawa w kotka i myszkę miałoby dla niego sens, bo windując cenę w starym klubie wchodzi na wyższy pułap wyjściowy negocjacji z innym klubem. Widzicie Lechia daje mi X tysiaków miesięcznie, to przecież nie zostawię tego wszystkiego w Gdańsku tylko dla waszych 1.5*X .
No ale sprawa Rogera nabierze rumieńców dopiero po 1 stycznia . Seba pilnuje się i słusznie. Są pewne zasady i należy ich przestrzegać. Ma kontrakt do końca czerwca w Śląsku i ma wynikające z tego zobowiązania. On mówiąc o tym styczniu stara się skolei zaktywizować tych, kt orym zależy na jego transferze, myslę,że To przesłanie dla Lechii jest wystarczajaco przejrzyste. Jeżeli chcemy, aby Mila wrócił do Gdańska, musimy złożyć mu ofertę i przeprowadzić n e g o c j a c j e. Niekoniecznie w takim stylu dyplomacji , jakiemu niektórzy hołdują : karty na stol a jak nie to wypierdalaj do Baku ! A po odejściu Traore potrzeba zatrudnienia ofensywnego pomocnika z dobrym przeglądem pola rośnie.
A co do Wszołka: zagra w Gdańsku ! Póki co, w hali, z własnym zespołem i to przeciw naszym weteranom.
28 grudnia 2012, 12:10 / piątek
28 grudnia 2012, 12:53 / piątek
mila z takim nastawieniem jest nam nie potrzebny, niech spierdala do baku
28 grudnia 2012, 12:55 / piątek
niech ruszy w koncu pozadny scouting niemam na mysli tutaj sprowadzania szrotow ale jest w europie wielu wartosciowych grajkow ktorzy maja owiele mniejsze wymagania finansowe niz nasze pseudogwiazdeczki z ekstraklasy.
28 grudnia 2012, 13:41 / piątek
Rooz - jak znajdziesz kogos kto ma inne podejscie to daj znać, obys w tych poszukiwaniach nie dokopał sie do dinozaurów ;)
Ostatnim takim był chyba Dzidek.
Inna sprawa, za co Mila i inni płacą menagerom? Własnie za to aby dobrze skołować i wyciagnąc siano dla siebie i grajka. Sęk w tym ze zadowolono muszą byc obie strony (klub i piłkarz, bo to jego zawód). Oczywiscie opowiadanie o miłosci do Lechii w celach "marketingowych" jest gorsze niż trzymanie gęby na kłódkę.
TYLKO LECHIA!
28 grudnia 2012, 14:53 / piątek
28 grudnia 2012, 15:26 / piątek
No właśnie. Na razie to Kaczmarek ma na koncie wyciągnięcie z Lechii i okolic za grosze najlepszych piłkarzy. Szkoda ,że w drugą stronę tak dobrze nie idzie.
Ciekawe czy jakby poszedł do pracy dajmy na to w Legii to by wyciągnął z Lechii Rasiaka z Andreu czy Machaja z Ricardinio?
28 grudnia 2012, 17:58 / piątek
kutas, ma się jeszcze czym chwalić
29 grudnia 2012, 00:22 / sobota
Jak mają brac kolejnych ogorkow pokroju Rasiaka, Buzaly itp. niech inwestuja w szkólke, niech buduja akademie, niech powstanie system szkolenia na wzor z klubow zachodnich ktore maja wyniki....Jak nie ma kasy na porzadnych grajkow to niech kasa idzie na mlodziez, za pare lat powinny byc tego efekty i moze juz pustego kucharka nie bedzie..... Jak sie dowiaduje jacy kopaczy sa w kregu zainteresowan to krew mnie zalewa... niech zarzad wezmie sie do roboty i chociaz zbuduje podwaliny profesjonalnego klubu z dobrze rozwinieta akademia piłkarska, szrotu w ostatnim czasie przewinelo sie za duzo....
29 grudnia 2012, 01:20 / sobota
Czarny78
Możesz sobie Buzały nie lubić , ale nie stawiaj chłopaka w jednym szeregu z Rasiakiem, bo to chamstwo. W tej lidze są zawodnicy średni , słabi, bardzo słabi, beznadziejni ,a potem jest Rasiak!
29 grudnia 2012, 10:56 / sobota
"Możesz sobie Buzały nie lubić , ale nie stawiaj chłopaka w jednym szeregu z Rasiakiem, bo to chamstwo. W tej lidze są zawodnicy średni , słabi, bardzo słabi, beznadziejni ,a potem jest Rasiak!" ????
Edwin,takie porównanie to chamstwo ale dla Rasiaka.Jak Buzała strzeli chociaż połowe bramek które Rasiak strzelił w lidze angielskiej i reprezentacji to wtedy może będzie ich można porównywac.Na razie to Buzi może Rasiakowi buty wiązac.
29 grudnia 2012, 11:21 / sobota
Obydwaj powinni mieć buty na rzepy...
29 grudnia 2012, 11:48 / sobota
Możemy sobie o transferach spekulować ile wlezie, dopóki nie zmieni się ubogi "sponsor" pożyczkodawca nic z tego nie będzie.Ligowa szarzyzna,maksymalnie środek tabeli.Pieniędzy na wzmocnienia nie ma, pieniędzy na zatrzymanie co lepszych zawodników nie ma.Będzie walka o utrzymanie aktualnego miejsca w tabeli, co według mnie będzie raczej niemożliwe.Chyba,że oprócz Belchatowa , Podbeskidzia, teraz Polonii w tragicznej sytuacji znajdzie sie więcej klubów.
29 grudnia 2012, 12:17 / sobota
co sadzicie pilkarsko o Michale Płókarzu?
29 grudnia 2012, 14:03 / sobota
29 grudnia 2012, 14:19 / sobota
@Kalczuk
Ja mówię o terazniejszosci, Ty o przeszłości . Idąc Twoim tokiem ,to Lato z Bonkiem są super okazjami. Zwłaszcza Lato, porażka w ostatnim klubie ,karta na ręku :D
30 grudnia 2012, 14:04 / niedziela
Ulubieniec łódzkiej publiczności wróci do Widzewa?
Piotr Grzelczak był jednym z najlepszych napastników którzy w ostatnich latach grali w Widzewie Łódź. Jednak po przejściu do Lechii Gdańsk "Grzelu" nie radzi sobie najlepiej i być może wróci do Łodzi.
Piotr Grzelczak trafił do Lechii Gdańsk w lutym bieżącego roku, a o jego ściągnięcie bardzo zabiegał ówczesny szkoleniowiec gdańszczan Paweł Janas, który znał dobrze "Grzela" z czasów pracy w Widzewie Łódź. 24-latek dostał w Lechii duży kredyt zaufania, lecz jego forma była daleka od doskonałej. W rundzie wiosennej ubiegłego sezonu rozegrał 10 spotkań w T-Mobile Ekstraklasie - za każdym razem był desygnowany do gry w wyjściowej jedenastce - i zdobył tylko jedną bramkę.
Przed rozpoczęciem obecnego sezonu doszło do zmiany trenera w Gdańsku, gdzie byłego selekcjonera reprezentacji Polski zastąpił Bogusław Kaczmarek. Nowy szkoleniowiec Lechii nie był przekonany do umiejętności Grzelczaka i sięgał po niego tylko w ostateczności. W minionej rundzie "Grzelu" spędził na boiskach najwyższej klasy rozgrywkowej ponad 260 minut, na co złożyły się występy w sześciu spotkaniach. W żadnym z nich nie zdobył bramki. Lewonożny zawodnik częściej występował na boiskach Młodej Ekstraklasy i w trzecioligowej drużynie rezerw. W tych rozgrywkach zdobył cztery bramki.
W zespole występującym na PGE Arena Gdańsk nie ukrywają swojego niezadowolenia z postawy wychowanka Widzewa Łódź i mimo odejścia Abdou Razacka Traore będą próbowali się go pozbyć. Tą sytuacją mogą chcieć wykorzystać włodarze Widzewa Łódź, dla których pozyskanie napastnika jest jednym z zimowych priorytetów. Z takiego obrotu sprawy byłby zadowolony zawodnik, który odchodząc z zespołu z al. Piłsudskiego chciał w swojej przyszłości znów zagrać w widzewskim trykocie.
- Czas spędzony w Widzewie wspominam bardzo dobrze i zawsze będę z miłą chęcią wracał do tych chwil. Jestem z tego miasta i bardzo się cieszę, że mogłem grać dla tego klubu. Nikt nie mówi, że jeszcze tu nie wrócę. Wszystko jest przede mną - mówił w rozmowie z naszym portalem Piotr Grzelczak, kiedy odchodził z Widzewa Łódź.
W Łodzi od dłuższego czasu nie mogą znaleźć bramkostrzelnego napastnika, a Grzelczak był jednym z najlepszych strzelców łodzian w ostatnich sezonach. W trwającym obecnie sezonie trener Widzewa Radosław Mroczkowski stawiał głównie na Mehdiego Ben Dhifallaha, lecz były reprezentant Tunezji rozczarował swoją postawą. W ostatnich miesiącach zdobył ledwie dwie bramki i zmarnował wiele dogodnych sytuacji, które Widzewowi pozwoliłyby na powiększenie dorobku punktowego. Dodatkowo często irytował swoją postawą sztab szkoleniowy, a przede wszystkim kibiców, którym nie podobały się częste symulacje zawodnika. Po jednej z jego popisowych akcji Widzew Łódź musiał grać w osłabieniu i nie zdołał odrobić strat w meczu z Wisłą Kraków. Lekarstwem na słabą postawę widzewskich napastników miał być Białorusin Aleksandr Lebiediew, lecz rosły zawodnik był bardzo podatny na kontuzję i klub postanowił nie przedłużać jego kontraktu, który wygasa wraz z końcem bieżącego roku.
W ataku łodzian dobrze spisali się jedynie dwaj nastolatkowie - Mariusz Stępiński i Mariusz Rybicki - lecz ze względu na ich młody wiek i częste wahania formy, szkoleniowiec czerwono-biało-czerwonych nie może powierzyć im pełnej odpowiedzialności za grę w ataku.
Dlatego przy al. Piłsudskiego szukają nowych napastników, którzy mogliby poprawić skuteczność czterokrotnych mistrzów Polski. Jednym z kandydatów do gry w widzewskim trykocie jest wspomniany wcześniej Piotr Grzelczak, za którego przyjściem przemawia wiele argumentów. Jednym z nich jest dobra znajomość ze szkoleniowcem łodzian, który wie, na co stać tego napastnika. Kolejnym argumentem jest dobra znajomość z zespołem, więc nie byłoby problemu z aklimatyzacją w "nowym" zespole i komunikacją z kolegami na boisku. Ważnym, jak nie najważniejszym argumentem mówiącym za przyjściem Grzelczaka do Widzewa może być to, że za jego wypożyczenie, czy też transfer definitywny, nie trzeba będzie płacić wysokiej sumy odstępnego.
24-latek jest ulubieńcem łódzkich kibiców, którym brakuje zawodnika, który utożsamiałby się z nimi i klubem tak, jak to robił właśnie Grzelczak. - Zawsze, gdy wychodziłem na boisko, dawałem z siebie wszystko i to samo oni odwzajemniali, dając mi wsparcie w tych lepszych i gorszych chwilach. Dziękuje im za to wszystko i cieszę się, że wszystko tutaj tak fajnie wygląda - wspominał wsparcie kibiców "Grzelu".
sportowefakty.pl
Krzyż na droge i namów Rasiaka :)
30 grudnia 2012, 15:07 / niedziela
coś pięknego by było ;))
30 grudnia 2012, 15:59 / niedziela
Nie zapomnij zabrać swojego kolegę Rasiaka-dopłacimy ci jeszcze za to.Art nie podpisał to kasa jest .
30 grudnia 2012, 17:04 / niedziela
No jesli juz o Grzelczaku to fragment art z 2x45.com.pl
Niech przemówią liczby! 14 najsłabszych napastników Ekstraklasy w 2012 roku
2012-12-29 19:33:18
Czasami niektórzy wytykają dziennikarzom, że niesłusznie kogoś krytykują. Tym razem więc oddajemy głos liczbom, one przemawiają za nas. Bierzemy pod lupę napastników Ekstraklasy za rok 2012. Wszystko czarno na białym.
Parę słów o kryteriach. Braliśmy pod uwagę napastników, którzy w kończącym się roku nie strzelili w Ekstraklasie więcej niż pięciu goli (co nie znaczy, że wszyscy z tego grona się tu znaleźli), grali w lidze zarówno wiosną jak i jesienią i znacznie częściej rozczarowywali niż zachwycali.
W przypadku niektórych liczby są bezlitosne i powinny obedrzeć ich ostatnich zwolenników ze wszelkich złudzeń. Na tej podstawie za najsłabszego napastnika Ekstraklasy w 2012 roku bezapelacyjnie uznajemy Piotra Grzelczaka z Lechii Gdańsk. O ile każdy z poniższego grona czasami notował jakieś przebłyski w postaci efektownych zagrań, asyst czy niespotykanej waleczności, o tyle Grzelczak zawsze grał słabo. 1020 minut boiskowej padliny i jeden, dość szczęśliwy gol strzelony wiosną Bełchatowowi...
Jak widać, największy problem z atakiem mają Lechia Gdańsk, Śląsk Wrocław i Zagłębie Lubin, czyli kluby wcale nie najsłabsze, ale w nich ofensywną robotę odwalał kto inny. To nie przypadek, że każdy z tej trójki miał w swoim gronie jedną z nielicznych indywidualności w polskiej lidze (Abdou Razack Traore, Sebastian Mila, Szymon Pawłowski).
TYLKO LECHIA!
30 grudnia 2012, 18:17 / niedziela
30 grudnia 2012, 19:48 / niedziela
styl gry preferowany przez Lechie opiera sie na krotkich technicznych podaniach.technika polskich zawodnikow pozostawia wiele do życzenia.Przebywajac niedawno temu w Argentynie mialem mozliwosc obserwowania roznych druzyn Boca Juniors.Ale co tam zawodnicy. w Argentynie na kazdym wolnym boisku,na kazdym wiekszym skwerku chlopaki kopia pilke i naprawde technika wielu z nich przewyzsza technike uzytkowa niejednego zawodnika z polskiej ligi. wiem ze sciaganie zawodnikow z Ameryki Pld jest kosztowne ale naprawde taki scouting sie oplaca. poza tym Argentyna jest obecnie na skraju finansowego bankructwa ze wzgledu na niekorzyst y dla kraju wyrok sądu w USA i jestem pewien ze wielu mlodych chlopcow zagraloby w bardziej stabilnym kraju. Wiem ze to brzmi jak abstrakcja ale czesto wystarczy chwila szalenstwa by zdobyc naprawde wartosciowego zawodnika. Kaczmarek sie chwali ze ma doswiadczenie w wynajdywaniu zawodnikow. Óby tak bylo gdyz transfery ktorych dokonal przed sezonem mozna uznac za malo udane (za wyjatkiem Ryska). Martwi mnie jednak ze Lechia nie ma pieniedzy na transfery a we wspolczesnym swiecie rzadzi pieniadz.bez kapitalu nie ma wynikow na dluzsza skale. Przeblyski geniuszu jak Ruch Chorzow jako wice mistrz Polskie to raczej krotkookresowe sprawy. Musimy nastawic sie na przecietnosc w grze i w wynikach, brak progresu druzyny jako calosc oraz pikowanie w dol w tabeli w rundzie wiosennej.zreszta to standard dla Lechii na wiosne.
30 grudnia 2012, 21:50 / niedziela
@Ralf-uk
Nie ujął mnie swoją grą 30 letni Jackson de Lima Siqueira po obejrzeniu tego filmiku. Jego akcje konczyly się czesto tym ze byl faulowany i nic z tego nie wynikalo - a to tylko liga maltanska. Kilka goli i asyst w ciagu jednej rundy na poziomie ligi maltanskiej to moim zdaniem toche za mało.
1 stycznia 2013, 21:33 / wtorek
2 stycznia 2013, 00:54 / środa
jeżeli to ten z 19-tką, to zaryzykowałbym stwierdzenie, że trochę lepszy od Grzalczaka. Grzelczak do Widzewa, ten gostek do nas to dopiero mógłby być zysk.
2 stycznia 2013, 11:56 / środa
Pawel Buzala wraca do LEchii na wiosne :)))
2 stycznia 2013, 12:13 / środa
Też mam takie info, ale niewiem czy się z tego cieszę;)