Kmita Zabierzów - Lechia (29.09, 16:00) - 13 kolejka II ligi
strona 6/6
1 października 2007, 20:44 / poniedziałek
Kacze Pióro: powiedz mi jaki masz problem do ludzi, którzy nie jeżdżą na wyjazdy. Każdy kto nie jeździ jest "pizdą"? Rozumiem ze Twoj iloraz inteligencji jest równy rozmiawowi buta Kaczki. Wyobraź sobie, że niektórzy w weekendy zarabiają na chleb(i nie tylko).
1 października 2007, 20:48 / poniedziałek
Sluchaj Kacze Pioro po Twoim nicku to nic nie mozna wywnioskowac ale ja w przeciwienstwie do marudow typu Zeto potrafie docenic to ze nasi zapierdalali mimo tego ze grali w srode 120 min z pierwszoligowcem i potrafili w ostatnich minutach strzelic zwycieska bramke. Ara w Zabierzowie nie wygrala tak samo jak obecny lider Piast wiec skonczcie z tym marudzeniem i docencie to co macie. pozdrawiam
1 października 2007, 21:08 / poniedziałek
Rooney to raczej ty doceń, że komuś chciało się zapieredalać 600 km w jedną stronę, żeby podopingować naszą Lechię. Ale widać, że na forum wchodzi moda na pikol fans. Po chuj jeździć. Lepsze są gołe fakty z netu. A jak przyfarci to i bramki ktoś wrzuci.
1 października 2007, 21:21 / poniedziałek
Przejechales Kontratak 600 km i co? Wygrali?? Tak wygrali i co jeszcze bys chcial?? Finezyjnej gry ? W 2 lidze sa takie mecze i nic na to nie poradziisz. 3 pkt zdobyte i tyle.
1 października 2007, 21:38 / poniedziałek
Rooney chciałbym żeby piłkarz, który reprezentuje naszą Lechię, grał z ambicją. A nie tak jak Rogal truchtał po boisku, lub jak Buzała przewracał się o własne nogi. Zbyt wiele?
1 października 2007, 21:38 / poniedziałek
szacun dla tych co tam byli i koniec...
takie czasy,ze nie zawsze mozna byc tam gdzie sie chce,a jesc trzeba..i pic!!...
pozdrawiam z okolic Oxfordu!!!
1 października 2007, 21:46 / poniedziałek
Stare nawyki ciężko zapomnieć. Będzie jo, bez zastanowienia walmy w ryj. Poza tym smród. Z tym nic nie zrobią.
2 października 2007, 06:59 / wtorek
kontratak: nudne staje się już to najeżdżanie na tych samych dwóch zawodników czyli Rogala i Buzałę. Przyznaję się nie byłem w Zabierzowie, ale akurat ja jeżdże mniej więcej na co 2 mecz. Buzała to aktualnie jede nz najlepszych naszych graczy ofensywnych, potrafi sam zrobić akcję która przesądzi o wyniku meczu. Rogalski - tu bym prędzej się zgodził bo wygląda na boisku jakby śniadania nie jadł, ale w końcu 2 bramki strzelił czym walnie przyczynił się do zwycięstwa.
Pozdrawiam
2 października 2007, 07:49 / wtorek
Kibiccc ja tylko opisuję to co widziałem. Rogalskiemu jedną z bramek wypracował Rybski- który moim zdaniem jest naszym najlepszym ofensywnym graczem. Druga to rzut karny, więc zasługa Rogala marna. Strata pierwszej bramki obciąża za to Rogala w 100%. Strata i spacer, zamiast przerwania akcji. Co do Buzały, było widzieć wkurwienie Kubickiego. Przewracał się Morales o własne nogi
2 października 2007, 09:57 / wtorek
dla mnie moze nawet i stac ale jak bedzie strzelal nawet z paznokcia i bedziemy mieli w 90 min 1 bramke wiecej to nie bede mial mu za zle wazne beda 3 ptk zreszto sam SMUDA :) wychodzi z takiej teori mozna stracic nawet 4 ale strzelic trzeba wtedy 5:) wiec panie Rogalski stoj tancz ale strzelaj 1 wiecej niz przeciwnik