GDAŃSK miastem otwartym dla przyjezdnych
strona 1/1
25 listopada 2007, 12:27 / niedziela
Obudziłem się w ten niedzielny, jesienny, nudny poranek, bez perspektywy oglądnięcia na żywo mojej Lechijki, ewentualnie szukania w necie jakiejkolwiek relacji z jej meczu i doszedłem do wniosku, że w zamian tego podzielę się z Wami moimi przemyśleniami.
Współczesną historię Gdańska, a co za tym idzie i Polski - w znacznej mierze - tworzyli Polacy, przybyli tu, do grodu nad Motławą z różnych stron kraju. Rodowitych gdańszczan w 1945 roku pozostało niewielu.
Pocztę Polską w 1939 bronili Polacy, również mieszkający poza terenami WMG, Westerplatte żołnierze z terenów Rzeczpospolitej. Grudzień 1970 tworzyło pokolenie moich rodziców, również przyjezdnych. Sierpień 1980 tworzyła już mieszanka pokolenia moich rodziców i moich rówieśników, już rodowitych gdańszczan. W 1989 roku do tzw. III Rzeczpospolitej wkroczyliśmy wspólnie.
Wszystkie przytoczone powyżej wydarzenia miały jeden wspólny mianownik – walkę w obronie tożsamości narodowej, wolności – w szerokim tego słowa znaczeniu – przeciwko „pewnej” władzy.
Z czym ( kim) My gdańszczanie na początku XXI wieku mamy walczyć ?
Dla kibiców Lechii wróg jest chyba jeden – PZPN. (Wybaczcie, ale wspominanie tutaj Arki byłoby nie na miejscu, nie ten kaliber)
Organizacja ta zdominowała wszystkie aspekty związane z piłką nożną, włącznie z dopingiem na stadionach !!!
Ludzie z nią związani prześcigają się w tworzeniu zakazów i ograniczeń. Wolność słowa – transparenty, organizacja spektaklu – race, zorganizowane wyjazdy – policja, kibice drużyn przyjezdnych – pancerne klatki. Wymieniać można by w nieskończoność.
JA CHCĘ NORMALNOŚCI !!!
Wielkimi krokami zbliżamy się do OE. Wierzę, że stanie się to już teraz, na wiosnę. Od lata będziemy współorganizatorami spektakli w OE.
Zróbmy coś, aby nasze pokolenie, wzorem naszych wielkich poprzedników z okresu wojny i Solidarności pozostawiło jakąś schedę potomnym. Doprowadźmy do normalności na stadionach !!! Stwórzmy dobrą atmosferę dla piłki nożnej. Pokażmy ludkom z PZPN-u, że można zaprosić do Gdańska, np. dwutysięczną grupę kibiców gości, stwarzając dla nich sektor- niekoniecznie otoczony grubymi kratami - z odpowiednim zapleczem socjalnym i gastronomicznym, bezpieczną drogą na stadion, wspólnym placem zabaw dla dzieci.
Jestem przekonany, że pół roku jakie pozostaje nam do inauguracji OE sezonu 2008/2009 z naszym udziałem, wystarczy aby Stowarzyszenia Kibiców dogadały się w tej mierze między sobą. Jeżeli jeszcze Zarządy Klubów zaangażowałyby się w tą akcję, wyszłoby to wszystkim na zdrowie.
Również z czysto komercyjnego punktu widzenia byłoby to korzystne. Zwiększona sprzedaż biletów, zyski gastronomii, sprzedaż pamiątek etc. Nie wspominając już o kosztach wyjazdów. Opłacałoby się organizować „specjale” dla takiej rzeszy kibiców. Byłyby tanie i nie zdziwiłbym się, gdyby część kibiców zabierała z sobą rodzinkę na wyjazdowy weekend. Zwiększyłoby to również zainteresowanie takimi meczami ze strony miejscowych kibiców, co przełożyłoby się na większą frekwencję na stadionach, jak i doping. Same plusy !!!
Na początek wystarczyłoby dogadać się z kilkoma Stowarzyszeniami Kibiców z innych miast. Zagwarantować bezpieczeństwo i przestrzegać ustaleń. Nie musimy się kochać, wystarczy, że będziemy się nawzajem szanować.
Gdańsk był zawsze prekursorem pewnych zdarzeń. Może i TO nam „wypali”.
Z biało-zielonymi pozdrowieniami.
25 listopada 2007, 12:52 / niedziela
musze przyznac w tym szalenstwie jest metoda
25 listopada 2007, 13:10 / niedziela
Pomysł dobry, ale moim zdaniem obecnie nierealny. Taka wizja może się spełnić dopiero jak powstanie Arena Bałtycka, ponadto musi się podnieść poziom meczów bo nie ma co się oszukiwać, że na mecze w Polsce chodzą tylko ludzie, dla których futbol jest czymś więcej niż tylko grą zespołową. Coś musi ludzi przyciągać i tym własnie może być chęć zobaczenia nowoczesnego stadionu, oraz ciekawe widowisko sportowe.
25 listopada 2007, 13:45 / niedziela
Brzmi jak jakaś utopia,ale coś w tym jest. Wydaje mi sie że często my sami, dla których futbol to więcej niż gra zespołowa, swoim zachowaniem potrafimy zniechęcić ludzi mniej "wkręconych" w to wszystko do pojechania na wyjazd czy nawet do przyjścia na T29. Nie musimy być potulnymi barankami,ale bardzo często przydałoby się więcej kultury i szacunku dla kolegów po szalu ze znacznie mniejszym stażem. Z drugiej jednak strony, czy chcemy napływ większej ilości kibiców, nowe twarze itd? Przykład Lecha pokazuje że warto, pomimo że jest to mieszanka ludzi zorientowanych na różne cele związane z meczem piłkarskim to w dużej ilości tkwi siła!
Aejaejao!!!
25 listopada 2007, 13:49 / niedziela
Dobrze że ja nie piję!!!
Rodzinny wyjazd?Chyba specjalnym tunelem albo ładnie poprosić kundli o eskortę!!!
Szanować?Z kim?Pyrami?Hanysami?Ze "ŚLEDZIEM W OLIWIE"?Żydami?Babą jagą?Czy może z paprykarzami?Nierealne-ja nie piję od roku i 3 miesięcy!!!
Nam nikogo więcej nie potrzeba!!!Zawsze byliśmy wyjątkowi i tacy zostaniemy!!!
BKS WKS TSW
25 listopada 2007, 13:56 / niedziela
Mysle że w samym założeniu tkwi błąd.Prawdziwym wrogiem wszystkich Lechistów i nie tylko są pozostałości po komunie(można pod to podciągnąć leśnych dziadków z PZPN)Sam pomysł to czysta utopia,już widze te grupy kibiców bratających sie na stadionie:)).Oczywiście to jest tylko moje zdanie i z chęcia poczytam fantastyczne pomysły na sielanke stadionową
25 listopada 2007, 13:58 / niedziela
Zuraw a z Łódzkim Klubem Sportowym ? :))))))
WKS BKS TSW !
25 listopada 2007, 14:02 / niedziela
a zuraw jak zwykle swoje... :) Pomysł jak najbardziej OK, może trochę przesadzony, ale też jak najbardziej nie realny. Widzisz, w dzisiejszych czasach tak naprawdę Stowarzyszenia Kibiców nie są traktowane poważnie. Zarządy klubów nie decydują o pojemności stadionu i ilości przyjezdnych tylko milicja. Jak już mówiłem pomysł dobry, ale jest już za późno. Od nas już nic nie zależy. Żyjemy w państwie policyjnym i bez zgody psiaków nic nie można zrobić. A co do PZPN'u to dla mnie jedynym rozwiązaniem jest jedna wielka manifestacja kibiców z całej Polski na miodowej. Inego wyjścia nie widzę.
Pzdr
25 listopada 2007, 14:16 / niedziela
Newska-jakiś tam Piast Gliwice czy Łks gdzieś tam się we łbie kręci ale np.koleś w czapce ŁKS-u co walczył przeciwko nam w olivii jest ok?
1 2 3-arka kurwa,bałtyk psy.Co do pojemności to psy psami ale decyzję możesz podjąć nawet ty jak masz kasę-Im więcej kibiców tym trzeba więcej płacić za ochronę bo musi ich byc więcej-takie są pojebane przepisy.Co to za problem zgłosic stadion jak jeszcze 10 lat temu na 15 tysięcy?
A ja swoje-arka to gnoje!!!
25 listopada 2007, 14:37 / niedziela
MarekM bardzo fajna wizja,lecz przez jakis czas jeszcze nie realna mowisz ze chciałbys zaprosic Stowarzyszenia kibiców z innych miast i ustalic to i owo, niestety jak wiesz to nie Stowarzyszenie odpowiada za wiekszosc podejmowanych waznych decyzji w klubach tak jest i u nas.Istnieje cos takiego jak Ogólnopolskie Stoarzyszenie Kbiców gdzie rowniez mamy swoich przedstawicieli pogadaj z nimi.Owszem twoja wizja jest mozliwa mamy przykład z Anglii gdzie kibice dwoch przeciwnych druzyn siedza obok siebie na meczu w dwoch roznych koszulkach i nie skacza sobie do gardel,lecz u nas istnieje jeszcze nasz ukoczany PZPN:) który obecnie kombinuje raczej zalegalizowac korupcje niz rozwiazywac problem zadym na stadionach bo inaczej nie mozna tego nazwac,beda przyznawac punkty klubom ktore maja swoich ludzi w PZPN Listkiewcz Polonii,Boniek pokombinuje dla Widzewa itp,o czym mowie? o flagach na stadionie najpierw powiedza walkower dla Polonii Warszawa w meczu z Lechia za Flage Ktora ma hasło napisane pismem "gotyckim"i to nic ze wczesniej zatwierdza nam te flagi potem ujebia wszystkich ktorzy im nie leza i beda przy tym działac legalnie!i na oczach wszystkich a reszta bedzie mogła im skoczyc.Zeby twoja wizja była realne nie wystarczy same chec kibicow potrzeba by było "ostrych ruchów" ze strony centrali (PZPN),monitoring stadionowy itp...
25 listopada 2007, 14:54 / niedziela
hehe fajna perspektywa, lecz z obecna struktura i działaniem władz "czerwonych pajakow PZPN" szanse na utworzenie pewnego rodzaju utopii jest niemożliwe.
25 listopada 2007, 14:55 / niedziela
Jak dla Ciebie kolego wzorem są stadiony angielskie i ich piknikowy skład(bo prawdziwych fanatyków nie stać na bilety)to życzę powodzenia.Obecnie wymiane kibiców stara się robić ITI na Legii z jakim skutkiem dla prawdziwych kibiców można zaobserwować
25 listopada 2007, 15:00 / niedziela
Do autora tematu - na papierze brzmi to pięknie, tylko małe "ale"... czy chcesz żeby była u nas druga Bundesliga? Ja już wolę jak jest na stadionie 10-15 tysięcy ludzi którzy czują klimat, ciśnienie, emocje niż 40-60 tysięcy ludzi którzy przyjdą zjeść kiełbaskę, klasnąć dwa razy w meczu przy ładnym golu i generalnie zrobić z tego festyn pełną gębą.
Co do Twojego pomysłu dogadywania się między sobą stowarzyszeń - raczej nikt Ci nie przyklepie swojego "podpisu" że na meczach podwyższonego ryzyka (np. w naszym przypadku mecz ze śledziami) będzie spokój i sielanka.
Kto chce przyjść to przyjdzie i będzie przychodził. Tak jak to wygląda w tej chwili.
A MY SWOJE...
25 listopada 2007, 15:00 / niedziela
oni chca zrobic zeby w polsce tez bylo jak w anglii. futbol dla grzecznych kibicow. jezeli flagi to tylko zatwierdzone przez wladze klubu. kontrola stadionowych piesni itd
25 listopada 2007, 15:03 / niedziela
Rudolf nobo to Polska wlasnie:) Najpierw tez oprocz wytepienia "czerwonych pajakow PZPN" trzeba by było zmienić swiadomość społeczeństwa na pewne tematy , ich światopogląd ale jak wiadomo jest to tak możliwe jak to że mój kot wsiadzie wsiadzie do rakiety i wyladuje na plutonie i tam przezyje 40 dni i 40 nocy:D:D
Lechia Gdansk!
25 listopada 2007, 15:15 / niedziela
Rudolf pewnie odwiedziles mnostwo stadionow w Anglii co?Mecze Livepolu,West Hamu, itd:)A ich fanatykow to nie tyle co nie stac na bilety tylko maja zakazy stadionowe lub gorzej ale co tam...:)i nie mowie ze mi sie podoba klimat w Anglii,maja sporo poza boiskowych emocji dla twojej wiadomosci,pisałem tylko o tym ze udało im sie zagwarantowac bezpieczenstwo na stadionie.
25 listopada 2007, 15:23 / niedziela
Tak ale za jaką cene?.Mnie takie klimaty nie kręcą chyba że Ciebie
25 listopada 2007, 15:27 / niedziela
FCLG - Bundesligi u nas nie będzie. Nie mamy takich stadionów.
Chciałbym, żeby na Lechii było 15 tys. kibiców, w tym 2 tys. gości. Widowisko by tylko na tym zyskało.
Chciałbym również, abyśmy w zamiam jechali "specjalem" podobną grupą z biletami wstępu na mecz w ręku. Do tego zmierzam.
25 listopada 2007, 16:40 / niedziela
MarekM,czytalem Twoj wpis i tylko zostalo mi powzdychac.
To,co piszesz,ma sens,tyle ze pod kilkoma warunkami,mianowicie:
Najpierw,musialbym wszystkich lesnych dziadkow,wywiezdz do lasu,a egzekucje nagrywac na video,dla potencjalnych nastepcow.
Nastepny warunek,jaki musialby byc spelniony,skonczyc z panstwem policyjnym,ktore co raz czesciej przypomina czasy prl-u,nizeli panstwo demokratyczne.
Zostal jeszcze warunek bardzo istotny.
Ludzie wogole nie znaja swojego prawa,co gwarantuje im konstytucja.
Czy to my lamiemy konstytucje,wywieszajac flage ''Precz z komuna'' ?
Nie ma w tym slowie zadnej agresji,ani zadnych rasistowskich hasel !
To pzpn,lamie wszystkie zasady demokracji i od nich nalezaloby zaczac.
Druga sprawa,ze i ludzie sie pogubili,bo tez nie wiedza,kiedy konczy sie demokracja,a zaczyna sie anarchia.
Jeszcze raz podkreslam,ze Twoja mysl jest godna uwagi,ale czy do zrealizowania,za naszego zywota? Smiem watpic,niestety.
Pozdrawiam Ciebie.
LECHIA PONAD WSZYSTKO !!!!!
25 listopada 2007, 16:45 / niedziela
MarekM - narazie to chyba nie musisz się zbytnio przejmować. Jak zaczniemy jeździc regularnie w dwa tysiące na wyjazdy (pomijawszy tą wioskę na północ od Gdańska -bo to nie wyjazd) to będzie można w ogóle podjąć temat. Bo narazie to czysta utopia ;-) pozdrawiam
A MY SWOJE...
25 listopada 2007, 19:40 / niedziela
krótko: oby nigdy do powyższgo nie doszło
jakaś niezrozumiała ufność w moc sprawczą "dogadywań" uwaga, uwaga, stowarzyszeń : ))))))) kibiców
no co kurwa trudnego, dogadac się i . . pozamiatane : )))))
doprowadźmy do normalności na stadionach --------> z żoną i dzieckiem na wyjazd :)))))))))))))))))))) ----> zwiększyłoby TO zainteresowanie takimi meczami ze strony miejscowych kibiców ? ? ? ! ! 8)))))))
wspólne place zabaw dla dzieci
i tu musze zapytać, ciekawośc pali, te wspólne place zabaw dla dzieci to w buforowym ? czy buforowych już nie bedzie ?
zdecydowanie nie uważam aby dla walki o frekwencję miano odejść od wyjątkowości klimatu na T29 ku jakimuś społecznemu festyniarstwu
Lechia ma potężną moc przyciągania (wyobrażam sobie iz jej ine dostrzegasz, nie mój problem) trzeba nią umiejętnie grac, gospodarować
a nie wymyślać jakies kocopoły o dogadywaniu się stowarzyszeń co do wspólnych placów dla dzieci,
zupełnie inną historią jest że na te czerwone kurwy z pzpnu nie ma żadnej siły
rozumiem, postulujesz walkę z nimi poprzez . . . zastosowanie się do ich widzienia klimatów stadionowych ? ? ciekawe, ciekawe,
ps. mnie repra ani grzeje ani ziębi, ale to co ostatnio dało się zauwazyć na trybunach stadionu Śląskiego to własnie taki festyniarski koszmarek,
25 listopada 2007, 20:34 / niedziela
Wpis został usunięty ze względu na złamanie regulaminu forum.
25 listopada 2007, 20:52 / niedziela
Ciężko mi to sobie wyobrazić.Po pierwsze.Nie sądzę,aby jakakolwiek z naszych kos nie odpusciła by sobie pobluzgania na Nas na Naszym stadionie,co niewątpliwie doprowadziłoby do ostrych spięć.Po drugie.Pokolenie,które chodziło (i chodzi obecnie) na Lechię w Latach 70,80,90 jest raczej niereformowalne (sam do niego należę) i nie ma szans aby ich antagonizmy,dawne zwady,pretensje i inne tego typu akcje zostały nagle zapomniane.Po trzecie.Nie wyobrażam sobie aby flaga Lecha,Widzewa,Motoru czy złodziejaszków wisiała w ogólnodostępnym mijscu i nikt by jej sobie nie wziął.Tak wiec,poczekajcie az umrzemy i wtedy weżcie się za zmiany(co i tak pewnie bedzie niewykonalne).
26 listopada 2007, 01:01 / poniedziałek
Mysle ze wizja ta jest malo realna. Argumentow powyzej jest az nadto zeby przekonalo kazdego. Jezeli mamy z kims walczyc w dzisiejszych czasach to proponuje najazd do wawy pod pzpn. Pikieta, marsz przeciwnikow pzpn-u i jego funkcjonowania. Mysle ze na taka wycieczke (biorac pod uwage to ze jest sezon ogorkowy :-( ) znalazlo by sie troche chetnych. Napewno bylo by w mediach i znow glosno o Nas kibicach Lechii. Narazie czytajac rozne fora takze to nasze. Kazdy mowi ze trzeba to zrobic ale jeszcze nikt tego nie zrobil chyba. Jesli tak to mnie poprawcie. Mozna to zrobic jako akcje tylko nasza. Albo mozna zorganizowac cos takiego, naglosnic nasze Stowarzyszenie uzgodnilo by to z innymi i zrobic najazd na Miodowa 1 . Bilet weekendowy 60 zlotych - wrazenia bezcenne...
26 listopada 2007, 09:58 / poniedziałek
jeb...c postkomune
26 listopada 2007, 10:46 / poniedziałek
Teraz piszecie, że chcielibyście angielski klimat trybun, ale gdyby go wprowadzili, to szybko zmienilibyście zdanie. Tam jest kurwa taka biesiada jak 15 lat temu na koncertach disco polo :-) (chyba, że ktoś lubi).
Ludzie wpierdalają popcorn, popijając browarem 0,2 %. Za nic w świecie nie zamieniłbym naszego klimatu, bo Polska to jeden z ostatnich krajów, w którym zachował się jako taki ruch kibicowski, a my nie dopuścimy do tego, abyy on upadł.
Pzdr.
26 listopada 2007, 20:24 / poniedziałek
ja osobiscie nie rozumiem ludzi ktorzy chca wypedzic ze stadionow tych kumatych i zmieniac atmosfere na typowy piknik. co prawda u nas i tak juz nie jest jak w latach 90tych i wiedzcie ze bedzie coraz gorzej ale czemu banda farmazonow i internetowych napinaczy chce decydowac o tym co sie dzieje na stadionie. to wlasnie dzieki chuliganom mozna powiedziec ze polski futbol ma jeszcze honor bo w anglii to nawet bąka nie moga puscic bez zgody.wszedzie tylko kamery i zakazy a do tego cholernie wysokie grzywne.wszystko to laczy sie z polityka. na portalu najconalista.pl czytalem ze byc moze niedlugo w anglii zostanie wprowadzone prawo ktore bedzie pozwalalo na skazanie na 7 lat wiezienia za nazwanie kogos pedalem.wiec tak naprawde analizujac te czynniki mozna smialo powiedziec ze to co jest zdaniem uczonych medrcow socjologow chuliganstwem i patologia- dla nas normalnych i politycznie nie poprawnych ludzi powinno byc czym najnormalniejszym na swiecie, czyms co pozwala jeszcze w tym posranym swiecie zachowac nature wojownika
26 listopada 2007, 20:27 / poniedziałek
a nie typowego biznesmenka ktory caly czas siedzi z nosem w swoim laptopie i ma przyklejony telefon komorkowy do ucha w pogoni za wygodnictwem i pieniazkami