Kim chciałeś zostać w dzieciństwie
strona 1/1
14 grudnia 2007, 09:14 / piątek
Zawsze chciałem mieć swój temat-moderatorze błagam!nie usuwaj go!
Wracając do tematu...Ja zawsze chciałem być Ninja! Te śmiertelne gwiadzki i miecze,to było coś!
14 grudnia 2007, 10:05 / piątek
chcesz o tym porozmawiać?
14 grudnia 2007, 11:43 / piątek
ze względu na Twoja ksywkę z Tobą nie
15 grudnia 2007, 11:25 / sobota
ja chciałem zostać R.H.
;-)
15 grudnia 2007, 19:06 / sobota
Ja zawsze chciałem zostać chuliganem ;-)
16 grudnia 2007, 00:55 / niedziela
A ja zawsze chciałem zostać w domu, ale mama zawsze prowadziła mnie do przedszkola, a jak byłem starszy to do szkoły.
16 grudnia 2007, 01:34 / niedziela
Ja chcialem zostac rybakiem,chcialem lowic tylko jeden gatunek ryb.......:-)))
17 grudnia 2007, 16:28 / poniedziałek
Ja zawsze chciałem być błyskotliwym sid.pl.
A tak na poważnie to zawsze chciałem być Królem Świata. Nadal chce ;D
18 grudnia 2007, 13:43 / wtorek
Najlepszym odławiaczem śledzi (nie licząc pelikana) jest oczywiście żuraw.
18 grudnia 2007, 14:03 / wtorek
Ja chciałem zostać, ale wyszedłem, potem wróciłem, ale nie zostałem, bo musiałem na chwilę jeszcze wyjść w pilnej sprawie, lecz nie na długo, bo wkrótce zostałem zawezwany, by przyjść z powrotem i zostać. W końcu kiedy po wielu perypetiach przyszedłem i już miałem zostać na zawsze, musiałem znów wyjść, tym razem za potrzebą naturalną. A kiedy wróciłem i chciałem wejść ponownie, by już na dobre zagościć i zostać tam, gdzie zawsze chciałem zostać, niestety nie mogłem zostać, bo nie mogłem wejść, ponieważ drzwi były zamknięte na cztery spusty. Pukałem więc, bo bardzo jednak chciałem wejść i zostać. Ale w końcu nie zostałem, bo nikt mi drzwi nie raczył otworzyć i wpuścić. Stanąłem wkurwiony pod drzwiami, zacząłem walić w nie pięściami aż się futryna obluzawała. Jednakże moje wysiłki spełzły na niczym i nie zostały (podobnie jak ja sam) zakończone sukcesem. Więc rozgoryczony i zmęczony zostałem tam, gdzie stałem. I tkwię tam do teraz. I pewnie zostanę jeszcze na długo.
18 grudnia 2007, 14:38 / wtorek
Castorp, Ty powinienes sam sobie laczka wyplacic........pierwszego za rozmydlanie tematu.
18 grudnia 2007, 14:42 / wtorek
ja mu jeszcze wypierdolę z pół obrotu
18 grudnia 2007, 14:51 / wtorek
Wracajac do tematu, zeby nie bylo...
Ja chcialem zawsze zostac cenionym harmonistą na połtonówce pedałowej, niestety zycie okazalo sie okrutne i me plany spaliły na panewce.
Aktualnie jestem dyrektorem mojej zapalniczki.
18 grudnia 2007, 15:15 / wtorek
co najwyżej to ty sobie sam możesz skoczyć na pagony
18 grudnia 2007, 15:19 / wtorek
castrol cos ty taki nerwowy dzis
18 grudnia 2007, 23:14 / wtorek
A mi się nigdy nic nie chciało
19 grudnia 2007, 12:27 / środa
od małego tata mnie uczył jak się patroszy śledzie.
27 lutego 2008, 07:55 / środa
Śmieciarzem albo taksówkarzem
28 lutego 2008, 18:15 / czwartek
Ja archeologiem ,ale Domin33 mnie wygryzł w tym i odnalazł temat z Grudnia a ja nie ;(
28 lutego 2008, 23:51 / czwartek
Sutenerem
29 lutego 2008, 12:44 / piątek
Ja zawsze chciałem być dziurą w samolocie... ;(