Najpiekniejsze chwile na meczu Lechii!
strona 1/2
25 grudnia 2007, 00:16 / wtorek
Witam wpisujcie swoje najleprze mecze Lechii na wyjazdach lub u siebie.
Osobiscie moj najbardziej pamietny mecz by ze Stilonem Gorzow gdy 0:4 wyciagnelismy na 4:4,niewiem ktory to byl rok bo bylem jeszcze malym chlopcem.
Wpisujcie swoje mecze powspominajmy to jeszcze raz!
TYLKO LECHIA GDANSK!!!
25 grudnia 2007, 00:53 / wtorek
Przemarsz ze stadionu na Starówkę po meczu z Zagłębiem.
Zgadnijcie kiedy i przy jakiej okazji ???
25 grudnia 2007, 01:21 / wtorek
ja zapamietalem ostatni mecz z Zaglebiem Sosnowiec u nas kiedy to w doliczonym czasie z 0;2 dla zaglebia zrobilo sie 2;2 ;]
25 grudnia 2007, 01:38 / wtorek
Kapitalne mecze były z Zagłębiem S (z 0-2 na 2-2) oraz ostatnio piękne spotkanie z Górnikiem Zabrze w PP.
25 grudnia 2007, 02:14 / wtorek
MarekM,jesli sie nie myle,to chodzi o 23.VI.84 ?
Wygrana z Zaglebiem Lubin i upragniony awans do I ligi,oczywiscie kapiel w fontannie Neptuna :-)
Jednak,dlamnie najpiekniejszym dniem,bylo wydarzenie tydzien wczesniej,od tego w/w.
Siedzialem na ''Gorce'' i w duchu sobie pomyslalem :''To jest cos podobnego,do zobaczyc Neapol i umrzec''.
Po prostu dla nas to byl kosmos !!!
25 grudnia 2007, 05:33 / wtorek
oczywiscie mecz na "gorce" i zwiedzanie jakiegos miasta pomiedzy Rumia a Sopotem, po meczu Arka-Legia
25 grudnia 2007, 08:44 / wtorek
MarekM: nie wiem gdzie miał ten przemarsz miejsce, ważne że w Gdańsku starówki nie ma. Takowa jest w Warszawie.
25 grudnia 2007, 09:05 / wtorek
A dla mnie najpiękniejszym meczem był półfinał Pucharu Polski w 83 roku. Ruch był wtedy liderem ekstraklasy. Lechia liderowała III lidze. W drugiej połowie Ruch nie strzelił karnego! Mecz po dogrywce zakończył się 0-0. W karnych lepsza była Lechia.
25 grudnia 2007, 09:48 / wtorek
Dla mnie mecz ze Stilonem Gorzów, Lechia przegrywałą już 0:4, wyciągneła na 4:4 i chyba miałą okazję na 5:4...kumpel chciał wyjśc z tego meczu, ja go zatrzymałem i też nie żałuje...nie pamiętam który to był rok, na pewno lato. Z nowszej historii wspomnę mecz z Zagłebiem Sosnowiec i pucharowy z Gornikiem Zabrze. Myślę jednak ze ta najpiękniejsza chwila dopiero przed nami. Pozdrawiam.
25 grudnia 2007, 12:38 / wtorek
Z nowej historii to najbardziej będę pamiętał mecze w Stegnie i Czersku. Te mecze dały Lechii awans o szczebel wyżej. Nie można też zapomieć o 1-0 z Kotwicą Kołobrzeg. Mecz słaby, ale feta po awansie godna Mistrza! Pamiętam też, jak na estadio T29, Lechijka prowadziła 2-1 z Juve!!!
25 grudnia 2007, 12:58 / wtorek
Nurofen - Muszę Cię zmartwić, ale Gdańsk to miasto które doliczyło sobie ponad 1000 lat istnienia, a Gdynia prawa miejskie ma od 1926 roku.
Co do tematu to mecz z Górnikiem w PP Polski na pewno, do tego mogę dodać mecz z Ruchem w Gdańsku jak dobrze pamiętam w końcówka sierpnia 2005 roku, kiedy to po meczu w tunelu dworca PKP policja oddała pierwsze strzały z gumówek w moim kierunku w moim życiu, jak i sam mecz będę miło wspominać który zremisowaliśmy 1:1, mimo że prowadziliśmy 1:0. Doping na tym meczu też diametralnie różnił się od tego co mamy dziś.
25 grudnia 2007, 12:59 / wtorek
Nurofen - masz rację, chodziło oczywiście o Stare Miasto, ta Starówka to tak z rozpędu, hihi.
Czarny - byłem na 100% pewny, że będziesz pierwszym, który na to odpowie, hihi.
Do awansu, o ile sobie przypominam brakowało Lechii remisu, a piłkarze Zagłębia wybiegli na murawę z kwiatami, gratulując naszym zawodnikom awansu. Wynik 4:2.
Mecz ze Stilonem, każdy "starszy" będzie pamiętał do końca życia.
Z dawnych czasów - PP z Widzewem 2:1 i z Legią 0:1.
Ze współczesnych, podpisuję się pod wpisami powyżej - Zagłębie Sosnowiec i Górnik Zabrze w PP.
25 grudnia 2007, 13:01 / wtorek
Wyjazd do Torunia. W tamtym meczu bylo wszytsko: wspaniala pogoda, zimne piwko, starcia z miejscowymi i policja, no i wygrana Lechii. W glowie utkwily mi 2 momenty:
-wejscie ekipy mocnych wrazen w przerwie meczu do naszego sektora
-przewrotka Rusinka tuz przed koncem meczu
TKP- Lechia 0-1 i praktycznie pewny awans :)
25 grudnia 2007, 13:02 / wtorek
Zapomniałem dodać o "górce", ale to takie oczywiste !!! Piękne czasy ...
25 grudnia 2007, 14:51 / wtorek
moj mecz pamietny oprocz tych ktore juz padly pamietam z chrobrym glogow kiedy wszyscy siedzieli na krytej bo deszcz padal a Lechijka wygrala gladko 3-0 a wtym meczu ze stilonem chyba bladek mial szanse na 5-4 strzelic
25 grudnia 2007, 15:14 / wtorek
Do tej pory koncentrowaliśmy się na meczach, a w tytule wątku są "Najpiękniejsze chwile ..."
Na meczu z Juve - Wałęsa w młynie z podniesionymi rękoma, z palcami w kształcie literki "V", włoscy reporterzy podbiegający do młynu, kibice skandujący - "Solidarność".
25 grudnia 2007, 15:20 / wtorek
Marek, mowisz- masz,
ostatnie 3-5 minut meczu w Piotrkowie i pierwsze w Polsce gumowe pociski "gdzies w Polsce"
25 grudnia 2007, 22:34 / wtorek
Juz wyzej wymieniany mecz ze Stilonem Gorzow 0:4 do przerwy wyciagniete na 4:4. Czesc meczu w ulewnym deszczu przy wyniku 0:4 czesc osob opuszcza stadion pozniej kumple tego zalowali.
25 grudnia 2007, 22:38 / wtorek
nie bede oryginalny- mecz ze Stilonem
na Juve ojciec mnie nie wzial :(
a poza tym generalnie wg mnie kazdy mecz w rozgrywkach Pucharu Polski byl bardziej emocjonujacy niz mecze ligowe (nie tylko te ostatnie)
26 grudnia 2007, 07:50 / środa
Dla mnie najlepsze chwile to zdobycie ,,Górki'',wyjazd na Olimpie Elblag i słynne pałowanie w Gronowie Elbląskim,mecz w Lodzi z LKS i pogonienie ok.2 tys. gospodarzy po meczu,mecz z JuveZnalazło by sie jeszcze kilka perełek:))
26 grudnia 2007, 10:00 / środa
Euforia po meczu z Zagłębiem,zdobycie pucharu,pierwsze ryknięcie na T29 Solidarność i głupie miny niebieskich no i gra Zdzisia Puszkarza dla mnie legendy Gdańskiej Lechijki
26 grudnia 2007, 12:20 / środa
Rudolf88,Gronowo Elblaskie ???!!!
Jestem przekonany,ze nalezales do sczesliwcow,ktorzy nie zostali spalowani !
''sciezki zdrowia'',nigdy nie zapomne,i nie chce dalej pisac na ten temat.
Co do pieknych chwil,to uzbieraloby sie ich setki.
26 grudnia 2007, 12:58 / środa
Nie pamiętam daty,ale był taki mecz z Zawiszą u nas, czarne niebo i ogólnie zrobiło się ciemno, oberwanie chmury, ulewa i strasznie pojechaliśmy wtedy z dopingiem przy akompaniamencie rac:)))!!! Czekam na taki moment do dziś, wtedy wszyscy zaczęli konkretnie dopingować, dzięki czemu nikt nie zwracał uwagi na hujową pogodę i zajebiście wyszło.
Inny moment to "My wierzymyyy..." na koniec meczu, po wyciągnięciu z Zagłębiem S. z 0:2 na 2:2 w 94min, cały stadion śpiewał równiusieńko że aż ciarki szły:))). Ostatnimi czasy równie piękne "My wierzymyyyy..." wyszło na hali Olivia na Stocznia-Tychy (nie był to mecz Lechii,ale...), wiadomo w którym momencie i na ostatnich derbach na T29 na wejście piłkarzy, na Placu Zebrań Ludowych było słychać co najmniej jak spod kas!!!
Co do meczy to najlepsza dla mnie była niedawna potyczka pucharowa z Górnikiem Z, nigdy nie widziałem tak dobrze grającej Lechii z pierwszoligowcem, składne akcje, zagrania, tylko skuteczność nie taka jak z Płockiem (również w PP), ale za to jaki finał!!! Do dziś gdy oglądam Orange to się dziwie że tak wysoko w tabeli jest Zabrze mając przed oczami ten niedawny mecz:)
Z łezką w oku ;) ale i wielką nadzieją na następne piękne chwile na meczu Lechii
Aejaejaooo!!!
26 grudnia 2007, 13:53 / środa
Czarny-najpiekniejsze chwile z wyjazdu do Elblaga oczywiście łącze z samym meczem a nie powrotem.W Gronowie nie było juz miło ,ale masz racje szczęśliwie pałowanie mnie omineło
26 grudnia 2007, 14:10 / środa
Z samym Elblagiem,to masz racje,byl ok.
Z wymienieniem WSZYSTKICH pieknych chwil,tak naprawde bylby problem.
To temat na ksiazke...........:-)
26 grudnia 2007, 14:43 / środa
Generalnie to to dużo takich chwil było:))) ale najważniejsze dla mnie to 3:
1.Zdobycie przez Lechię PP Piotrków Tryb.
2.Mecz z Juve ( to był czad niesamowity)
3.Zdobycie "górki" mecz z szpArką. 4:1 dla nas.Po tym meczu szpArka spadała chyba do III ligi o ile pamiętam.
A co do tego Gronowa Elbląskiego, to był istny koszmar.Mecz z Olimpią wygrany 3:0.Pełna radość.A później tajniacy co jechali w pociągu z nami zatrzymali pociąg i wezwali ZOMO.Pałowanie mnie ledwo omineło, ale kumpel zaliczył "ścieżkę zdrowia".
A teraz już nie długo znów będzie takich chwil radości dla nas kibiców Lechii coraz więcej.Panowie idą dobre czasy!!!!Tylko BKS Lechia.!!!!
26 grudnia 2007, 16:02 / środa
Moim skromnym zdaniem z tego powodu ze jestem mlody wpadl jeden mecz a mianowicie mecz z Wisłą Kraków podajrze mecz towarzyski i mecz z Legią
(ach te ranne stanie przed kasami:D)
26 grudnia 2007, 16:06 / środa
Przepraszam za pomyłke chodzilo mi o PP z Wisła
27 grudnia 2007, 10:36 / czwartek
Ja niestety chodzę na Lechię dopiero 2 lata i jak na razie najlepszy mecz, na którym byłem to Lechia-Górnik. A wyjazdu jeszcze niestety żadnego nie zaliczyłem..:(
27 grudnia 2007, 11:51 / czwartek
W którymś z poprzednich wpisów mówiłem o meczu PP z Legią Warszawa przegranym przez Lechię 0:1.
Sprostowanie - ten wynik nie dawał mi spokoju i w końcu znalazłem.
24.08.1975 Lechia - Legia 1:1 karne 5:6.
Sorki za pomyłkę. Mecz fantastyczny, a ile "nazwisk" na boisku. Ach, łezka w oku się kręci.
27 grudnia 2007, 12:01 / czwartek
Dla chętnych, do poczytania o tym meczu:
odnośnik
27 grudnia 2007, 12:08 / czwartek
.....Slabik,Gladysz,Glownia,Korynt,Puszkarz,Mowlik ,Cmikiewicz,Deyna......
Ehhh.....:-)
27 grudnia 2007, 12:12 / czwartek
Fajny temat to i ja swoje dorzucę - mecz, po którym NIGDY nie opuściłem meczu wcześniej niż po ostatnim gwizdku , bodajże druga połowa lat 80 tych i drugoligowa potyczka z Moto-Jelcz-Oława.
90 minuta i 1:3 dla przyjezdnych.......
Dwa razy wychodziłem z meczu i biegłem z powrotem z pod Roko na wysokość obecnej Aleji Gwiazd - bramki z gry i z karnego - tak że skończyło się 3:3 !
Pod choinkę wszystkim życzę TAKIEGO MECZU aby nauczyli się , że z drużyną jest się od początku do samego końca meczu
Tylko Lechia !
ps. jeśli coś popie........ to poprawcie mnie
27 grudnia 2007, 12:37 / czwartek
Pamietam ten mecz.
Nie tylko Ty,wychodziles i wracales :-)
Smielismy sie z tego,ze ludzie biegali,w ta i z powrotem :-)))
Jednak nie bylem pewny i luknalem w archiwum,to byl rok 1981 !
W 90-tej minucie ''Jadzia'' na 2:2 !
27 grudnia 2007, 15:46 / czwartek
mecz z zawisza w ciemnych chmurach i sniegu do tego piekny doping i stare dobre race
27 grudnia 2007, 20:16 / czwartek
witam serdecznie podziele sie swoimi spostrzeniami po swoim pierwszym meczu w zyciu permiership i z cala duma stwierdzam ze jestem dumny ze urodzielm ise w Gdansku i jestem kibicem Lechii a to tym bardziej ze bylem na meczu West Hamu niby jedni zanjlepszych kibicow w anglii doping nie boje sie uzc tegoslowa slabszy niz an meczach Lechii pomimo ze na meczu bylo 36 tys ludzi wyobrazalaem sobie mecz Lechii przy okazaji na nowym naszym stadionie glosniej oczywiscie bylo gdy byl jakis doping ale to ze wzgledu na ilosc ludzi ale to wszystko hymn spoko ale puszczany z glosnikow mlynu zero chuligani gdzie i jacy ?pytalem sie sam siebie jak zaczeli spiewac to trwalo to okolo6 sek srednio ale ajcy wierni kibice przystanie 1-1 gdy druzyna przeciwna grala w dziesiatke a west ham atakowal okolo 10 tys ludzi wyszlo ze stadionu bo nie wiem co moze nie chcieli stac w korkach niewiem sam ogolnie pikniki straszni moze rywal byl za slaby reading ale kibice gosci wypadli lepeij bylo ich okolo1500 osob ogolnie zajebiste przezycie widzac w akcji ljunberga aprpopos poziomu futbolu w tv wyglada to 10 razy ladniej jak jestes na zywo na stadionie to lekka amatorszczyzna bez kitu uwierzcie mize bylo by u nas pieklo przy tylu ludziach na stadionie pozdro z londynu Tylko Lechia Gdansk Karwiny
27 grudnia 2007, 21:12 / czwartek
Luk - w tym "jUKeju" juz tak dlugo siedzisz, ze zapomniales co to jest gramatyka i interpunkcja? Poza tym, co Twoj wpis ma wspolnego z tematem? Sorry, ale nie moglem wytrzymac. Tego sie nie da czytac!!! To taki straszny wysilek wcisnac paluchem, od czasu do czasu, kropke, przecinek i shifta?
27 grudnia 2007, 23:44 / czwartek
kolego nie sraj sie tak bo to moj watek i ja go zalozylem dlatego napisalem to tutaj a nie uzywalem shifta bo tekst byl dlugi i mi sie nie chcialo bo mam co innego do robienia takze tylko sie podzielilem swoimi emocjami jak nie mozesz wytrzymac to idz na kibelek i [popusc
28 grudnia 2007, 00:20 / piątek
no chyba ze tak w takim razie wybacz i pozwol ze podziekuje ci w imieniu wszystkich za to ze dzieki tobie teraz juz wiemy jak to naprawde jest na meczu premiership faktycznie te emocje mogly spowodowac ze nie chcialo ci sie czekac az zadziala shift czy kropka wybacz tez ze osmielilem sie zwrocic ci uwage w twoim watku na to ze robisz kibel z jezyka polskiego jakby tego bylo malo to dzieki tobie i ja zdalem sobie sprawe ze dbanie o poprawna pisownie to faktycznie strata czasu przeciez i tak rosnie nam pokolenie dysmozgow dziekuje
28 grudnia 2007, 14:14 / piątek
ret - w całej rozciągłości popieram. Walkę z kaleczącymi język polski "dziećmi internetu" należy prowadzić na każdym kroku. Nawet na tym forum. (Wyjatek - brak polskich liter u Emigracji.)
Apropos wątku - szubienice z wiszącymi śledziami na derbach. To była jazda ...
9 stycznia 2008, 15:05 / środa
1/8 PP 07/08 Lechia Gdańsk vs. Wisła Płock
5:1.
kibole z Płocka już odjechali , było wtedy 5:0. wreszcie Wiślacy strzelili ostatniego gola, ale to BIAŁO-ZIELONI zaliczyli 4 bramki w jednej połowie.
niby dobry klub z Płocka, który spędził kilka lat w ekstraklasie a przegrał z BKS-em.
10 stycznia 2008, 18:41 / czwartek
Czytam tak wasze wpisy i wam kurwa zazdroszcze ze nie urodzilem sie 5-10 lat wczesniej,najlepsze akcje juz byly teraz to moze byc tylko namiastka tego co dzialo sie kiedys
10 stycznia 2008, 19:27 / czwartek
Schizi co ty pierd... tak jak już niektórzy pisali najlepsze chwile są przed nami:]
10 stycznia 2008, 20:44 / czwartek
Nie ma sie co wkrecac inne czasy inny film trzeba sie cieszyc tym co jest
10 stycznia 2008, 23:07 / czwartek
Piro co ty pierd...najlepsze chwile są już za nami.Te wspaniałe wyjazdy do Gardeji,Siwiałki,Stegny,Rokocina,Nowych Polaszek itd...
Te chwile już nigdy nie wrócą bo psy już nam nigdy nie odpuszczą i nie pozwalą topić krów,ściągać liniowym spodenki czy wrzucać achtungi w przerwie do szatni przeciwnikowi!!!
Pozdro dla nie kumatych i hollsów z KKS G.Gd.!!!
11 stycznia 2008, 00:06 / piątek
Macie racje te najpiekniejsze to dopiero nadejda a to co bylo niech juz nie wraca bo nie ma sie czym chwalic tylko Lechia
11 stycznia 2008, 11:15 / piątek
Piszesz, ''...nie ma sie czym chwalic...''.
Nie zgadzam sie z toba !
Przez te wszystkie lata,ktore mialem przyjemnosc byc przy Lechii,doznalem naprawde milych chwil,zwiazanych z meczami naszej Lechijki i nie tylko :-)
Wcale nie chodzi mi TYLKO o chuliganke,ale i o aspekt sportowy.
Ile druzyn gralo z takim Juve ?!
Ile druzyn,moze sie poszczycic SUPER PUCHAREM POLSKI ?!
Nie chce wymieniac wszystkich osiagniec Lechii,bo to mija sie z celem.
Nawet bedac w II lidze,przezywalismy chwile,lepsze,od tych pierwszoligowych,zwiazanych z Lechia-Olimpia.
Mysle,ze nie tylko ja mam takie odczucie,choc nie mozna sie nie zgodzic,ze stwierdzeniem,ze jeszcze nie raz bedziemy sie cieszyc ze sukcesow naszego kochanego klubu !
Pozdrawiam.
11 stycznia 2008, 14:03 / piątek
A dla mnie najpiękniejszą chwila jest ta, kiedy mogę przyjechać do Gdańska żeby zobaczyć kochaną Lechijke w akcji.I to obojętnie czy w I, II czy w A-klasie.
11 stycznia 2008, 19:33 / piątek
luk a ile miałeś lat, kiedy Lechia zdobyła PP?Byłeś w ogóle na swiecie?;-)
Pamietam jak dziś,pociąg rejsowy 23 z minutami wyjeżdża z Gdańska.
Nie jakiś tam specjal tylko zwykły osobowy.I cały, dosłownie cały biało-zielony!
Przejazd przez miasta i miasteczka nocą,na kazdej stacji kolejarze i psiarnia.
Spiewamy "W Wolnym...",kolejarze w Bydgoszczy prosza żebysmy jeszcze cos zaspiewali hehe!I pierwszy biało-zielony szalik z wełny,robiony nocami na drutach przez matulę,długi do samej ziemii prawie!I koncowy gwizdek w Piotrkowie, i tryumfalny powrót do Gdańska z przemarszem na Długą.A potem Juwe u nas,kolejny awans i zdobycie górki....ech uwierz mi luk, że jest sie czym chwalić,historia Lechii to nie tylko ostatnie kilka sezonów z Siwiałką i Czerskiem w tle;-)Ale fakt wierzę,z najlepsze czasy jeszcze przed nami,oby jak najszybciej!
pozdrawiam
11 stycznia 2008, 20:44 / piątek
luk
11 stycznia 2008, 00:06 / piątek
Macie racje te najpiekniejsze to dopiero nadejda a to co bylo niech juz nie wraca bo nie ma sie czym chwalic tylko Lechia
Co ty robisz na Lechii ??
Myślisz że flaga "My tworzymy historię" została sobie zrobiona tak dla jaj ????
Poproś rodziców, żeby dali tobie szlaban na neostradę.