LECHIA - Odra Wodzisław, 13.09.2008 g. 17:30
strona 4/4
13 września 2008, 23:46 / sobota
Codziennie go widze:))) Jest złodziejem, kradnie chuje i chowa do buzi:)
13 września 2008, 23:53 / sobota
14 września 2008, 00:39 / niedziela
Bączek na prezydenta!
14 września 2008, 01:09 / niedziela
ZERO WINY KAPSY przy golu,
nie miał szans, do takich dośrodkowań większość bramkarzy nie wychodzi bo jest za duże ryzyko, że ktoś strąci piłkę po drodze i wtedy dopiero uznaje się to za błąd bramkarza - bo opuścił bramkę i nie miał jak bronić strzału. Wachanie się też nie jest zabronione - moim zdaniem podjął dobrą decyzję.
Pierwsza bramka dla Lechii - przytomne podanie Starosty (świetne wejście!) do Trałki, strzał Trałki (być może nie idący w światło bramki), piłka odbija się od nie stojącego na spalonym Kasperkiewicza (jeden obronca został) i wpada do bramki, jeśli zapisać gola Kasperkiewiczowi, to trzeba dodać, że strzelił.... żebrami? przeponą? :)
Gol Rogala - piękny mierzony strzał, wcześniej drybling Buzały i Kaczmarka
Gol Buzały - bardzo szczęśliwa dobitka, wcześniej nie zdołał pokonać leżącego bramkarza z 5 metrów (a to niestety oznacza, że trochę się mentalnie pali, tam jest niezbędna zimna krew!)
Dobrze, że czasem trzy punkty przychodzą mimo nienajlepszej gry, to budujące, że drużyna mająca tylu młodych zawodników (dziś Wołąkiewicz, Mysona, Starosta, Kasperkiewicz i nawet Buzała) potrafi znów zagrać z charakterem i odrobić z nawiązką straty.
Swoją drogą w tym sezonie już po raz 3 wychodzimy z 0-1 na 1-1 (tylko w Bytomiu się nie udało) a ponadto w każdym meczu strzelamy gola. Teraz Bełchatów. Zdrowy rozsądek mówi, że remis będzie świetnym wynikiem.
14 września 2008, 01:52 / niedziela
"LECHIA KARWINY" - Morda sie cieszy! Niech ktoś wklei tu fotkę...
14 września 2008, 03:37 / niedziela
Nie chce być złosliwy ale to sa zakupy Kapsy zrobione na stacji po sparingu z Jaga w Olsztynku.Nie wiem jak on sie zabrał z tym do klubowego autokaru:)
odnośnik
14 września 2008, 07:08 / niedziela
Gdzie są Ci wszyscy krytycy talentu Macieja Rogalskiego. Ta bramka to prawdziwy majstersztyk. Szkoda że nie było asystenta kadry na meczu.
Ben Staaroosta is ok!!!!!!!!!!!!!
14 września 2008, 08:08 / niedziela
Mecz spoko, ale to co sie dzialo po meczu to czysta kurwa patologia!! Wracajac od strony ulicy Smoluchowskiego nagle zobaczylem biegnacych ludzi i w tem obok mnie 2 typa zlapako jakiegos ziomka i zaczeli go napierdalac, nie musze dodawac chyba ze kopany jak i kopajacy mieli szale Lechi?
14 września 2008, 09:33 / niedziela
Kapsa miał urodziny i wracając ze sparingu postawił każdemu po jednym piwie.
14 września 2008, 10:20 / niedziela
Czas walki sam jesteś patalogiczny. Gwarantuje Ci, że ów kopany nie miał szala Lechii!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Może kiedyś kupisz TMK:))))))) i się dowiesz kto był kpoany:)))
14 września 2008, 10:49 / niedziela
Nie dodawaj, bo chuja wiesz
ci kopania, często sami kopią w kopalni,
a na meczu brzydko śpiewali, przez co narazili się na gniew miejscowych
NAWET PAN ZDZISŁAW PIERDOLI ODRĘ WODZISŁAW !
14 września 2008, 10:57 / niedziela
furio - gol rogalskiego, strzał elegancki, nie ma to tamto,
co nie zmienia faktu ze w telewizyjnym skrócie meczowym wszystkie osiem wybranych ciekawszych i w miarę groźnych akcji było przeprowadzonych naszą prawą flanką
na lewej . . . nic godnego uwagi, jeśli wogóle cokolwiek,
ktos sie wozi na reszcie druzyny i to nalezy dostrzegać, tyle w temacie,
powtórze strzał elegancki, co nie zmienia mej oceny jego jako miglanca
14 września 2008, 11:37 / niedziela
Doping rewelacja! Powstala jakas dawno nie widziana chemia miedzy mlynem a lukiem. Zazwzyczaj mlyn mnie wkurwial ale wczoraj bylem pod wrazeniem, w drugiej polowie to az ciary szly po plecach. Wazne jest tez to, ze doping byl mocny nawet (a moze przede wszystkim) po straconej bramce.
W koncu caly luk darl morde i od razy byl niesamowity efekt
14 września 2008, 12:16 / niedziela
verde
oczywiście się z tobą zgodzę z tobą że wszystkie akcje bramkowe były przeprowadzone prawą stroną (2 asysty Kaczmarka de fakto ocenionego w tv jako jednego z najsłabszych zawodników) ale jak idzie atak prawą stroną to ktoś musi przecież zamykać akcje. nieprawdaż
Naszym wzorem jest !!!!!! Maciek Rogalski !!!!!!!!!!!!
14 września 2008, 12:26 / niedziela
Verde 1945% poparcia:)
Rogal strzelił brameczke ładnie przełożył obok słupka chwała mu za to i super.
Ale nie zmienia to faktu że człapie...
człap człap upadek lewa flanka nic nie grała ... Rogalinho w swoim stylu jak Verde napisał jedzie na reszcie druzyny udaje mu sie i aż cieżko o tym nie pisać jak jest to tak widoczne aż kłuuujee w oczy :) Swoją drogą ciekawy pomysł z zamianą stron podczas meczu z Kaczmarkiem.
ANDRZEJ RYBSKI!!!???????
o co chodzi?
Wszedł i orazu 3 brameczki dla Lechii oczywiscie tutaj troche z przymrużeniem oka lecz....
nie zmienia to faktu że zawodnik pierwszorzędny w środku świetny,waleczny a podaje i "myśli" na boisku najlepiej z całej drużyny.
I czemu siedzi?
Z Kubickim tłumaczyłem sobie to konfliktem między trenerem a piłkarzem ale Zieliński to już 2 trener który nie widzi moim zdaniem jednego z 3 najlepszych Naszych grajków w pierwszym składzie...
Coś nie tak.
14 września 2008, 12:34 / niedziela
14 września 2008, 13:15 / niedziela
Ogladalem powt. całego meczu na Orange Sport komentarze sa załosne nie ma co mowic ze nazywaja nas ''Lechitami'' bo to juz posrana norma ale jak Kasperkiewicz strzelił bramke przez 2 minuty gadali ze to Buzała w czym oni sa podobni to ja nie wiem, cały mecz komentarze to zal
14 września 2008, 13:41 / niedziela
STARTOSTA IS THE BEST! - jak narazie :)
14 września 2008, 13:42 / niedziela
Tu nie chodzi o straconą bramkę, ale o zachowania Kapsy zwłaszcza w II połowie, gdy piłka latała po jego przedpolu, a on stał jak wryty. Na linii faktycznie jest bardzo dobry, ale na przedpolu słabo to wygląda - dlatego jak już pisałem od długiego czasu: Mateusz do bramki!
PS. Z całym szacunkiem, ale miejsce takich ekip jak Odra Wodzisław czy Bełchatów to II liga (używając starego nazewnictwa).
14 września 2008, 14:00 / niedziela
Rogal zamknął mordy!!!
Leo i Ulatowski mają ból głowy;)
Od razu inna niedziela po zwycięstwie:))) aż chce się tańczyć :)))
Aejaejao!!!
14 września 2008, 14:30 / niedziela
dziwni z was ludzie,
Lechia wygrała, zagrała całkiem niezły mecz, szczególnie w II połowie,
a na forum same fochy, jak kto grał.
Chuj mnie za przeproszeniem obchodzi, czy ktoś grał wczoraj słabo, czy człapał
LECHIA WYGRAŁA, I TYLKO TO SIĘ LICZY!!!
14 września 2008, 14:49 / niedziela
nie tylko : )))))))))))))))))))))
14 września 2008, 15:40 / niedziela
"Rogal zamknął mordy!!!" chyba tabie :)))
Rzeczywiście wszystko zaczęło się od zmiany Ryba za Dudka :)))
Stojący na lini Kapsa i człapiący Rogalski to pewnie strategia na Odrę, a wyniki mówią za siebie więc cieszmy się!!!
14 września 2008, 16:33 / niedziela
Kapsa to jakis dramat jest
czemu Bak nie dostaje szansy na gre w ekstraklasie ?
14 września 2008, 21:27 / niedziela
a ja za to żondam walkowera dla Odry i zdyskfalifikowania Pawła B. pseud. Morales na przynajmniej 5 meczów za strzelenie bramki w 88 minucie, co niewątpliwie było gloryfikowaniem faszyzmu i rasizmu i antysemityzmu i nietolerancji, oprócz tego domagam się zamknięcia stadionu MOSiR przy ulicy Traugutta 29 w Gdańsku na 3 lata w związku z publicznym okazywaniem radości z tego faktu zebranej tam widowni, co niewątpliwie było czynem gloryfikującym faszyzm etc.*
pozatym Lechia powinna być też ukarana -14 punktami za gloryfikujący faszyzm etc. dorobek bramkowy w tabeli...
takie rzeczy nie mogą się dziać w tym kraju, tożto skandal!
*ew. jeśli Buzała strzelił /jak to jest w tychtam protokołach niby zapisane/ w '86, to zawsze można zejście Kowalczyka i owację dla niego pod to podciągnąć...
co do meczu, pomijając te godne ubolewania incydenty powyżej:
Rogalski - jak zwykle "człowiek-talizman" - on to mógłby w sumie cały sezon się opierdalać i pierdolić każdą piłkę, a i tak na koniec dziwnym trafem okazałby się 'kluczowym zawodnikiem' - bo asysty ma i bramki strzelone...
Starosta - dobrze
napisałbym więcej ale niestety czas nas goni panowie...
a tak pozatym, to Odra 'każualowo' przyjechała, z tego co zauważyłem
14 września 2008, 21:54 / niedziela
wchodzi ryba i niech gra tam gdzie wczoraj!!!! srodek pomocy to jest jego miejsce !! bravo trenerze za ta zmiane przy szybkim buzale i kowalczyku prostopadle pilki ryby sa kluczem do lepszego wyniku:)
15 września 2008, 18:21 / poniedziałek
16 września 2008, 16:44 / wtorek
16 września 2008, 19:06 / wtorek
Dzięki kolego
Na to czekałem :D
16 września 2008, 19:27 / wtorek
Wiadomo coś czy Buzi strzelił bramkę, o której w przerwie mówiła miss Lechii ?:) A może jej chodziło jednak o boiskowe zagranie ...
16 września 2008, 22:48 / wtorek
Obejrzalem dokladnie caly mecz i wnioski sa takie:
do 20 minuty wygladalo to calkiem dobrze, proby kombinacyjnej gry, skrzydelka dzialaly, pozniej moment wyrownanej gry a ostatnie kilkanascie minut to juz lekka katastrofa. Druga polowa mimo tego ze skonczyla sie tak pomyslnie to ciezko to nazwac dobra grą. Bylo ok ale glownie dzieki temu ze zrobilo sie wiecej miejsca do gry (czerwone) a Odra sie cofnela. Za duzo gry do tylu, grajac w przewadze nie potrafilismy kontrolowac pilki i spokojnie ich rozklepywac. Po zdobyciu 3 bramki oczekiwanie na gwizdek a mozna bylo sie pokusic o akcje ofensywne grajac przeciwko 9 zawodnikom Odry.No i dalej stale fragmenty sa cieniutkie, w przeciwienstwie do tych wykonywanych przez druzyne przeciwna
Kapsa - ta bramka to tez jego zasluga nie ma co kryc mimo ze krycie zgubil Tralka a dorodkowanie bylo naprawde zawodowe. W drugiej polowie praktycznie bezrobotny.
Mysona - dobra gra w obronie, czesciej wlaczal sie w pierwszych fragmentach do ataku, potezny choc troche niecelny strzal. Wdrugiej polowie dalej pierfekcyjnie w obronie, ale wspolpraca ofensywna z Rogalskim moglaby wygladac lepiej. Wedlug mnie ze Starosta najbardziej wyrozniajacy sie zawodnicy meczu.
Manu - raczej bardzo pewny punkt obrony, wiele wyciagnietych pilek, bez strat, aby tak dalej
Hubert - spoznil sie przy pulapce ofajdowej na nasze szcescie sedzia sie pomylil bo bylabyt 100, chwile potem poznil sie do krycia na polu karnym i prawie Aleksander wbil glowa gola, w drugiej polowie bardziej zdeterminowany a po jego swietnym rozciagnieciu gry padla 2 bramka
Starosta - swietna gra, dokladne podania, ciagle aktywny, dobre wrzutki i zdecydowanie w obronie. zaliczyl asyste do trałki, te jego dogrania mja adresata, naturalnie wywiazuje sie z roli wspomagajacego ofenywe ale razczy dwa z tego powodu poznil sie do obrony mimo tego walecznie stara sie zasze naprawic blad. Debiut na 5
Tralka - niezle szlo mu rozprowadzanie, mial pare dobrych przechwytow ale fatalnie wykonany rzut wolny i to przez niego kryty zawodnik strzela gola; strzal ktory mial byc golem szczesliwie odbil sie od KAspra bo byloby pudlo roku, za duzo gry do tylu, troche pasywny w rozegraniu,straty i zupelnie bezsenowna zolta kartka w 92 minucie. To nie byl najlepszy mecz tego zawodnika.Czeto to stoperzy musieli probowac rozgrywac.
KAsperkiewicz - bez fajerwerkow ale pracowity na calej szerokosci boiska, niestety to po jego glupiej stracie i przytrzymywani pilki byl rzut wolny zamieniony na bramke. Bez fajerwerkow ale tez poprawnie wywiazal sie z zadania zastapienia Piatka, ktory jednak moze byc spokojny o miejsce w 11.
Kaczmarek - slabszy mecz w wykonaniu tego gracza, cienkie rzuty rzone, niedokladne podania, bezsensowne straty i indywidualizm w grze, ile razy wrecz prosilo sie o dogranie do lepiej ustawionego partnera ale on wolal swoje dryblingi ktore nic nie przynosily; tedy gdy juz zdecydowal sie podac - padaly bramki.Zielu powinien go opierdolic.
Rogalski - raczej bezbarwny ale mial pare dobrych podan, szkoda niewykorzystanego woleja z poczatku meczu. w drugiej polowie piekny gol ale za malo go bylo widac mimo ze mial najwiecej strzalow na bramke w druzynie.
Kowalczyk - cieniutko, bardzo malo udancyh zagran , niby szuka gry ale popelnia tez straty, niedotrzegajac kolegow. W iekszosci bezproduktywny, oprocz rajdu w koncowce meczu ciezko go za cos pochwalic oprocz biegania
Buzala - Pawel aktywny, szuka gry, pare prob bardzo dobrych prostopadlych pilek, bez klarownych sytuacji za to szuka partnerow, bezsensownie wykonany rzut wolny. Po przerwie nadal szarpie, ciezki do zatrzymania, szuka gry na jeden kontakt. To jego akcja gdy padl gol Rogala i tez to on rozprowadzil pilke przy swojej bramce ktora jakos wcisnal na raty. Zdecydowanie najlepszy nasz gracz ofenywny,
Rybski - mimo tego ze bylo widac ze chcial i biega, faulowall to niewiele z tego wynikalo, a moze czasu bylo za malo a Kaczmarek widzial tylko koncowki swoich butow
16 września 2008, 23:24 / wtorek
prosze cie myslisz że ktoś to chce czytać !!??
16 września 2008, 23:30 / wtorek
a co to mnie obchodzi :P
16 września 2008, 23:49 / wtorek
Powiem wam ze mamy bardzo niecierpliwych kibicow. Kolo 20 minuty i do wyrownania czesc gosci na prostej krzyczala "zielinski do warszawy". Ciekawy jest fakt, ze jak Kasper wyrownal to sie zamkneli i do konca meczu wiecej tego typu tekstow nie slyszalem.
17 września 2008, 00:57 / środa
Ogólnie to rozumiem wpisy, żeby Kapsa usiadł na ławce. Fakt, nie jest ikoną, podpadł już parę razy, z tego co wiem pali jak smok, ale trzeba mu zwrócić honor-nie puszcza, żadnych szmat, nie schodzi pod jakiś poziom. Nie wciskajcie Bąka na siłę do bramki. Fakt sam też chciałbym go w niej widzieć, ale trzeźwo patrząc, Kapsa zasługuje ciągle na nr 1, a szukanie u niego błędów jest dosyć głupie. Jeśli zacznie je popełniać, albo jeśli na treningach Bączek będzie się prezentować lepiej to będę za tym, żeby Kapsę zdjąć. Szczerze, to takie zdjęcie bez powodu strasznie niszczy psychicznie, a potrzebujemy 2 ekstra bramkarzy (Sobańskiego nie liczę) w pełnej formie.
17 września 2008, 01:41 / środa
Sorki, że wklejam to tu, ale nie mogłem znaleźć żadnego odpowiedniego do tego tekstu tematu. Jest to fragment wywiadu z Mackiem Turnowieckim, a wklejam go tu poniewaz urzekło mnie jedno zdanie.
Michał Gałęzewski: Jak wyglądają różnice w organizacji meczów w Ekstraklasie?
Maciej Turnowiecki: Różnych elementów do przygotowania pewnie jest więcej niż było wcześniej. Cały czas podnosimy poprzeczkę. Nawet jak graliśmy na zapleczu ekstraklasy, to do każdego meczu przygotowywaliśmy się tak, jakby było to najważniejsze spotkanie w historii klubu. Praca w Lechii do czegoś zobowiązuje. Zazwyczaj przygotowania do spotkania rozpoczynają się na kilka dni przed pierwszym gwizdkiem arbitra. DO OPERACJI "DERBY AGLOMERACJI GDAŃSKIEJ Z ARKĄ PRZYGOTOWYWANIA TRWAŁY NAWET NIECO DŁUŻEJ" j. Sam mecz np., który rozgrywany jest o 20.00 dla pierwszych pracowników klubu, tych odpowiedzialnych za rozstawienie reklam, czy współpracujących z przedstawicielami firmy montującej bandy diodowe, rozpoczyna się na około 10 godzin wcześniej (swoją drogą, jako pierwszy drugoligowy klub wprowadziliśmy bandy diodowe wokół boiska); 3-4 godziny przed meczem przyjeżdża delegat, obchodzi dokładnie cały obiekt, w międzyczasie swoją odprawę ma ochrona, itd., itd. W Ekstraklasie nasze spotkania ogląda jeszcze więcej kibiców niż dotychczas, jest to wyzwanie, z którego się cieszymy, ale też jeden z ważnych elementów organizacji meczu.
:D:D:D:D
17 września 2008, 08:48 / środa
NoHope piszesz ze Kapsa podpadl pare razy, ale juz nie napiszesz ze jako jedyny zapierdalal w Poznainiu pod klatke ze zgrzewkami wody, kiedy psy trzymaly nas tam w pelnym sloncu jak na patelnie, zwlaszcza ze pare razy wczesniej nas w tej klatce zagazowywali. Tak wiec moze konsekwentnie, jesli juz piszemy o Kapsie. Mial wpadki na poczatku, ale potrafil tez sie zachowac elegancko wzgledem nas, na dodatek jako jedyny z calej druzyny. A co do obsady bramki, to mysle ze gdyby Baczek nie odniosl lekkiej kontuzji w meczu ze szmatami zza miedzy pewnie w meczu z Odra dostalby szanse od Zielinskiego. Przynajmniej powinien ja dostac...
17 września 2008, 09:56 / środa
A ja licze ze Kapsa bedzie dalej pierwszym bramkarzem Lechijki! Stara sie chlopak i chwala mu za to!
Kapsa < Bak
17 września 2008, 12:14 / środa
akurat o tym nie wiedziałem wstyd się przyznać:)
ale fakt faktem, tylko potwierdzasz moje zdanie. Kapsa zasługuje na nr1, a Bąk na szacunek i dawanie mu szans, tak, żeby obaj nakręcali się do współzawodnictwa i podwyższali swój poziom. Bo chyba najbardziej to chodzi o dobro zespołu:D
17 września 2008, 12:40 / środa
Kapsa nie był JEDYNYM który w Poznaniu przyniósł nam wodę, ba nie był nawet pierwszym! Fakt że biegał 2 razy i przyniósł jej najwięcej ;-)
Nick- po strzeleniu 1 jak i 2 bramki dla Lechii hasło "Zieliński do Warszawy" było dalej skandowane...