Gdańsk: piątek, 19 kwietnia 2024

Podsumowania rundy - Lwy Północy

strona 1/1

6 stycznia 2009, 13:13 / wtorek
Podsumowania rundy jesiennej kibiców Lechii ze strony Lwów Północy:

ultras:
odnośnik

wyjazdy: odnośnik
7 stycznia 2009, 10:23 / środa
Fajne podsumowania, dobrze napisane.

Pare słów ode mnie:)

Tyle zamkniętych sektorów gości, tym bardziej powinno się więcej pojawić nas w Chorzowie czy Warszawie.

Niepotrzebna ta liczba 55 na ŁKS, bo albo jedziemy wszyscy albo nikt, a jak już ktoś nie może wytrzymać bo jest uzależniony od wyjazdów:) to incognito jechać trzeba.

Szkoda że w specjalu do Krakowa nie była przeprowadzona zbiórka na gościnę wiosenną, po 10pln od twarzy, z 500 osób by dało to ładną sumkę by się uzbierało.

In minus to tylko jedna flaga w Chorzowie, dobrze że chociaż konkretna;)

Na wiosnę Wodzisław może stać się wisienką na przysłowiowym torcie wyjazdowicza podobnie jak Stalowa Wola w 2 lidze (choć znalazł się koneser co dla niego był to bodajże 5(słownie: piąty)wyjazd na Stalówkę:), gorzej może być z liczbą na Piaście, niezależnie czy będzie mecz w Gliwicach (na przykładzie Wawy widać że nawet kultowe lokalizacje się nudzą;( a co dopiero Gliwice), a o Piaście w Wodzisławiu to nawet nie wspomnę przy tej okazji, bo strach się bać o frekwencję.

Cracovia w Sosnowcu to zagadka,o ile do tego dojdzie, oby nie, albo Kraków albo wcale, tak chyba byłoby najlepiej.

Mimo wszystko nie powinno być źle na Dysko Polo, bo przecież my gdańszczanie kochamy stolyce;), biesiady i swojską muzykę;)

Co do hitu w Zabrzu (ostatni raz byliśmy tam na nieszczęsnej Lechii/Olimpii->tfu tfu w aż 27 osób!) to może w końcu pierwszy raz w historii naszego ultras zaprezentujemy oprawę na wyjeździe!

Dobrze że odpada małyszowy Kuchenkorz Wronki bo na Warcie już byliśmy w 500 głów, a patrząc analogicznie na spadek frekwencji na wyjazdach na Legie, należy przypuszczać że do stolicy Wielkopolski pojechałoby nas raptem 150-200 głów;) BUHAHAHA!!!

Z jednym w opisie Lwów się nie zgodzę, że jesień była nudna?! Jak to, to tak to???
Wychodzi na to że na wiosnę będzie niewiele lepiej, bo rejony na rozkładzie podobne,a i zamknięte sektory czy zastępcze lokalizacje kolorytu nie dodadzą przecież, ale zaraz zaraz.... KTO POWIEDZIAŁ ŻE NA WYJEŹDZIE LECHII JEST NUDNO??? NO KTO???

Aejaejao!!!
7 stycznia 2009, 14:26 / środa
jak tako to była oprawa w toruniu .... jak juz ktos sie zabiera za robienie opraw to powinien tez pomyslec zeby na wyjezdzie sie pokazac. wziasc kilkanasscie drzewców strboskopy i juz co jest . Ps.zaraz pewnie odezwia sie ultrasi ze czemu tylko gadasz a nic sam nie robisz itd itp.
7 stycznia 2009, 14:35 / środa
Jacaraca, mecz z żydkami w Sosnowcu może być cickawszy niż w Krakowie. Pomysl o Lechii, Wiśle, Zagłebiu S. i judaszach w jednym miejscu i czasie! Piłkarska uczta!
7 stycznia 2009, 19:38 / środa
moze ktos zyczliwy wkleic podsumowanie
moj deep blue nie czyta rozszerzenia
z gory dzieki
7 stycznia 2009, 21:40 / środa
Proszę bardzo. Tylko wyjazdy, bo ultras to, no tego...

Wraz z upragnionym awansem do Ekstraklasy wśród kibiców, którzy „są zawsze tam gdzie Lechia gra” pojawiła się nadzieja, że będą mogli odwiedzić znane polskie stadiony.
Niestety rzeczywistość okazała się odmienna i wyjazdowo runda była najnudniejszą od wielu lat. Głównym powodem takiego stanu rzeczy są kolejne „remonty sektorów” jakie przeprowadzają rywale Lechii, często dziwnym trafem akurat przed meczem z biało-zielonymi (np. Jaga). W ten sposób odpadła możliwość dopingowania Lechijki w Bytomiu, Bełchatowie i Białymstoku, a poważnie ograniczona została w Łodzi na ŁKS.

Pierwszym wyjazdem w Ekstraklasie był wyjazd do braci we Wrocławiu. Tu zameldowało się około 900 Lechistów. Mieli ze sobą flagi „Pruszcz Gdański” i „Nowy Targ”. Tydzień później 300 Lechistów podróżujących pociągami rejsowymi melduje się w Chorzowie, wspiera ich ok. 180 fanów Śląska. Na sektorze gości wisi jedna flaga „Szyk i Elegancja”. Cała wyprawa trwa trzydzieści kilka godzin.

Następnym wyjazdem na który pojechaliśmy w sposób oficjalny była dopiero Legia Warszawa. Przy okazji tego wyjazdu po raz pierwszy w rundzie zorganizowany jest pociąg specjalny, tradycyjnie z wagonami dalekobieżnymi. Jeden z ostatnich meczów na Łazienkowskiej w których brali udział kibice gości oglądało ok. 400 Lechistów z flagami „Malborscy Lechiści”, „Mława”, „Szyk i Elegancja” i „Pomezania Malbork-Kałdowo” Obserwator Tomaszewski, postać znana ze swych absurdalnych decyzji, nie pozwala wnieść na stadion „Polskiego Bastionu Prawicy”, robi także problemy wspomnianej fladze Pomezanii. Wraz z nami liczna delegacja Czarnych Słupsk z flagą.

Kolejnym wyjazdem był ten najbardziej oczekiwany, do Krakowa. Pociągiem specjalnym i wszystkimi innymi środkami lokomocji wybrało się na ten mecz około 1500 kibiców naszej drużyny. Gościna u Wiślaków była wyjątkowa, nienotowana chyba jeszcze dotychczas w skali całego kraju. Wisła zorganizowała wszystko perfekcyjnie, nikt z nas nie wyjechał z Krakowa niezadowolony. Teraz czas na odwzajemnienie się Wiślakom w Gdańsku. Wśród widocznych flag związanych z Lechią była nowa fana „Przymorze” i „Wisła Kraków- Gdynia”.

Ostatnim wyjazdem na jesień, będącym już meczem rundy wiosennej był ŁKS. Wiadomo było, że pomimo nieczynnego sektora gości, na Alei Unii mogą pojawić się Lechiści, gdyż fanów Ełksy w identycznej sytuacji wpuściliśmy na nasze sektory przy Traugutta. W ostatniej chwili wyjazd ten został odwołany z powodów „sportowych”. Pomimo tego na meczu było 55 kibiców z Gdańska (w tym kilka osób ze Śląska), którzy zasiedli wspólnie na sektorze ŁKS tzw. „Kozińskim”.

Podsumowując, była to głównie ze względów obiektywnych słaba runda. Przede wszystkim żałować można, że nie pojechaliśmy na prestiżowy wyjazd do Bytomia i dawno oczekiwany do Białegostoku. Były dwa mecze zgodowe, gdzie Lechiści jeżdżą zawsze licznie, ale bez właściwego „ciśnienia”. Wyjazd na Legię pokazał natomiast, że niektóre lokalizacje szybko się nudzą – na wiosnę w meczu PP było nas tam 1000, tym razem ledwie 400.

Nadzieje można żywić w stosunku do rundy wiosennej. Czeka nas przecież chyba największy hit tego sezonu, czyli wyjazd na Górnika do Zabrza. Wyjątkowo emocjonujący będzie też na pewno pierwszy wyjazd wiosny, czyli mecz Cracovią, który na chwilę obecną będzie rozgrywany w Sosnowcu. Bardzo ciekawy dla doświadczonych wyjazdowiczów jest najdalszy wyjazd sezonu do Wodzisławia Śląskiego. Przyjemnie może być na meczu z Piastem, ale ten prawdopodobnie odbędzie się także w Wodzisławiu. Pozostaje też nieco mniej atrakcyjny wyjazd na Polonię Warszawa.
Na pewno nie pojedziemy do Poznania bo tam stadion jest przebudowywany i kibiców gości nie będą wpuszczać całą rundę. Mogą tez się pojawić kolejne „remonty”, a Canal może ustawiać mecze na piątki i niedziele.

Pamiętajmy, że „Gdziekolwiek Lechia będzie grać, tam zawsze będzie gdańska brać” i oszczędzajmy już w zimie pieniążki na wyjazdy, a wtedy nie będzie płaczu, że nie mam pieniędzy na wyjazd. Pozdrawiamy wszystkich wyjazdowiczów!
11 stycznia 2009, 12:26 / niedziela
Kolejne podsumowanie ze strony Lwów; tym razem dotyczące pociągów specjalnych w zeszłym roku:
odnośnik
11 stycznia 2009, 13:06 / niedziela
Mecz z żydami chyba odbędzie się w Krk na stadionie Cracovii, bo przebudowe zaczną dopiero na koniec sezonu
 
1
 
Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.540