6 marca 2009, 12:53 / piątek
Gdyby popatrzeć jedynie na wielkie Polskie drużyny takie jak Górnik Legia czy Widzew, wiemy że o nich mówi sie jedynie w kontekście ich legendarnych dobrych wyników sportowych. O Lechii można powiedzieć na pewno jedno. Wielka tradycja Miasta Gdańska, chluba i kolebka Solidarności, miejsce spotkań działaczy sympatyków kibiców.
Dobrze wiadomo, że wybryki chuligańskie maja miejsce wszedzie, lecz nie zawsze jest to "oprawione" w taki sposób w jakim kontekście przypisuje sie owe zdarzenia gdańskiemu klubowi.
Kilka razy do roku czerwoni wylewają morze pomyj niezgodnych z prawdą dla utrzymania pozoru "zła" jakie rzekomo ma miejsce w naszej światyni futbolu. Wielu z nas to boli, poniewaz jesteśmy związani z tym klubem od urodzenia, jego historia tradycje i wielka waga tego miejsca jest nam przekazywana od rodziców z pokolenia na pokolenie. Czujemy sie bezradni wobec ataków, gdyz zwykły kibic nie dysponuje arsenałem nakładu kilkuset tysiecy egz gazety dziennie....To jest rzeczywiste i największe zagrożenie klubu, z tym problemem trzeba sie zmierzyć i uciąć mu łeb jak najszybciej. Tu jest wielka rola Zarządu Lechii Gdańsk. To jest walka o dobre imię klubu. Nie wolno nam bagatelizować tego problemu. W dzisiejszych czasach media są największą siłą.
12 sierpnia 2009, 14:54 / środa
tak to prawda, dobre imię klubu i jego marka idą w parze..mam nadzieję, że klub wycofa się jednak z tego "ulgowego" pomysłu co absolutnie nie będzie oznaczało, że pomysł był zły wręcz przeciwnie. To świetnie, że włodarze myślą o wszystkich. Tylko od kolejnej rundy proponuje w nieco odmienionej formie.