Czyżniewski w Lechii ?

Andrzej Czyżniewski, czyli twórca potężnej jak na polskie warunki sieci skautingu Lecha Poznań otrzymał propozycję pracy w Lechii Gdańsk. – Sprawa znajduje się w trakcie negocjacji – przyznaje sam zainteresowany.

Czyżniewskiemu skończył się w Poznaniu kontrakt i po ośmiu latach pobytu w Wielkopolsce wraca do Gdańska, gdzie mieszka. Chcą to wykorzystać przy ul. Traugutta i zaproponowali mu pracę.

- Jesteśmy po wstępnej rozmowie. Chcielibyśmy, żeby taki fachowiec pracował u nas – powiedział gazecie dyrektor sportowy Lechii Radosław Michalski.

- Miło, że ktoś docenia moje dokonania. Sprawa znajduje się w trakcie negocjacji – odpowiada były bramkarz i sędzia.

Gdańszczanie są w trakcie poszukiwania funduszy na dział skautingu. Jak bowiem z doświadczenia wie Czyżniewski, stworzenie takiego mechanizmu wyszukiwania zawodników nie jest tanie.

W Poznaniu się jednak opłaciło. Znalezieni przez skautów zawodnicy, choćby Stilić czy Lewandowski nie dość, że sportowo dają Lechowi bardzo dużo, to jeszcze sporo można na nich zarobić. Sprowadzani zazwyczaj za małe pieniądze dziś warci są po kilka milionów euro.

************************************************** *****************

Brać go natychmiast !!!

Jednego tylko nie rozumiem . Skoro klub chce go zatrudnić to po co nam Michalski ?!?!?! I to jeszcze on ma decydować o jego angażu ?! To jakieś kpiny są ! Przecież on będzie chciał wszystko zrobić żeby go nie zatrudnili ! Po co ma sobie sprowadzać konkurenta !

Michalski jest potrzebny zeby pobierac 10tys miesiecznie.Czyzniewski ma zajac chyba miejsce Kaczmarczyka bo ten to jest jakis zart chyba.Przeciez on nikogo nie znalazl.Juz kiedys pisalem o Czyzyku ze by sie przydal w Lechii bo zrobil kawal dobrej roboty dla Lecha, ale prawda jest taka ze on jest upaprany w gównie po uszy, to kumpel Fryzjera i mysle ze tylko dlatego nie siedzi bo jeszcze nikt go nie sypnal.jak zdązy to moze sprowadzi do nas drugiego Stilica.

Znaleźć Lewandowskiego to był rzeczywiście mega wyczyn...

Temat byl na forum - zostal przeniesiony do luznych gadek.. A Czyzyk niedawno probowal sie zabic.. uratoali go w ostatniej chwili. Nie wiem czy do dobry kandydat na pracownika.

Diakomo a wiesz kto zgłosił Czyzniewskiego na kandytata do pracy w Lechii???
Wasz ulubiony M.R. przypominam ze pracowali razem na Cyprze. To co sam kreci na siebie bata czy jednak myślii o L.G.

Pomysł tak samo chory, jak radzio mich...

Człowiek Fryzjera w Lechii??
Twórca sukcesu skautingu Amici??? Hahahahahah!!! żart!! kpina!!!

Znalazł Lewandowskiego??
Gdyby go znalazał, to nie daliby za niego 1 mln pln, tylko 4 piłki i komplet dresów. Lewandowskiego znaleźli ludzie ze Znicza i go opierdolili z niezłym zyskiem.

Stilić ok. Ale zimowe zakupy Amici?? Kto z sprowadzonych zawodników zagrał choć jeden cały mecz??

I dlaczego skoro taki dobry odchodzi??

Michalski rwij wrotki z Lechii!!

Nie tak szybko.
Wrotki zostaja,w poczet odszkodowania !

Zeto, masz tu odpowiedz na swoje pytania
odnośnik

Pinochet, z całym szacunkiem.... ;-)

Smuda odszedł z Lecha, bo się w porę spostrzegli że ma układ z managerami. Bierze zawodników, po sprzedaniu których ma całkiem niezłą kasę. Co jakiś czas trafiają się perełki i można całkiem nieźle zarobić. Największa spina poszła o Stilica, bo Smuda już liczył funty od Celticu, a Amica nie chciała podjąć tematu.

Z Czyżyka to chuj nie skaut- Lewandowski, Murawski, Peszko, przecież o nich wiedział każdy przeciętny kibic. Żeby ich mieć u siebie, trzeba było dać więcej. Amica miała kasę to ich wyciągnęła z II ligi. Ale takie "odkrycia" to chuj nie odkrycia.

Odkryciem to można nazwać Błaszczykowskiego który biegał w IV lidze, albo Nowka ze Zdroju Ciechocinek. Ale nie zawodnika który robi grę w czołowej drużynie II ligi.

heh no wiadomo że tych co wymieniłeś to i ja bym odkrył.
Ale Djurdjevića, Rengifo to już nie.
A Błaszczykowskiego wujkiem jest Brzęczek więc prędzej czy później by gdzieś trafił.
Ja tylko link podałem, może coś tam troche prawdy jest w tym o powodach odejścia.

Djurdievič, Turina i cały Bałkański zaciąg opierdolił amice mistrza. Nie jest chyba żadną tajemnicą, że jugole mieli konflikt o Turinę. Szkoda że Franek uległ przed meczem z nami, bo byśmy zdobyli conajmniej punkt z kuchenkorzem.

Amica to taka napompowana bańka. Teraz po mału zaczynają prać brudy. Czyżyk był jednym z nich.

odnośnik