NASZ MIZERNY DOPING
strona 2/2
2 listopada 2009, 17:03 / poniedziałek
Antek, jest dokładnie jest jak mówisz!!! Jedyne miejsce na dobry "młyn", to prosta naprzeciw głównej.
2 listopada 2009, 21:29 / poniedziałek
Młyn pod zegarem często potrafił głośno ryknąć, to kwestia zsynchronizowania silnych głosów. Przyznaję jednak, że na prostej efekt byłby jeszcze lepszy, ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma.
3 listopada 2009, 01:59 / wtorek
Każdy wie gdzie powinno być miejsce młyna, ale żaden nie pomyśli dlaczego go tam nie ma. Była próba reaktywacji na prostej - był sprzeciw...
KMWTW - temat (raczej) zamknięty.
Pozostaje zegar. Kto ma przyjść ten przyjdzie, bez względu na wiek.
Pomimo "zaawansowanego wieku" jestem tam na każdym meczu i nie przeszkadza mi sąsiedztwo "małolatów".
Oglądnąć mecz mogę z krytej, w TV lub necie. Dla mnie ważniejsze jest uczestnictwo w dopingu.
3 listopada 2009, 08:37 / wtorek
Ach Panie Marku, gdyby choc 1/10 z nas angażowała się tak jak Pan to nie byłoby tematów "Nasz mizerny doping" czy "Uczmy się dopingować" a Myyyy wierzymy by sie niosło aż po Nowy Targ;)
Aejaejao!!!
3 listopada 2009, 10:58 / wtorek
a pan panie Jacku zrobił się pan głównym krytykiem nurtu kibicowskiego na Lechii.
może jednak czas zakończyć pierdolenie na forum i zamienić je w działanie ?
3 listopada 2009, 13:36 / wtorek
Jakim krytykiem, próbuje docenić Pana Marka bo jest ewenementem niestety. Czytaj ze zrozumieniem a nie szperaj;)
Aejaejao!!!
3 listopada 2009, 13:58 / wtorek
szperacz - jest takie przyslowie: Mowa jest srebrem, ale milczenie zlotem...
Slowa Jacka na temat Marka (z ta 1/10 itd) maja sie tak samo do samego Jacka. Gdyby 1/10 z nas robila tyle co Jacek w kwestiach kibicowskich to.... by bylo pieknie.
Pozdrawiam
3 listopada 2009, 20:55 / wtorek
W piatek wszyscy do mlyna i tyle;]Pelna...moc!
4 listopada 2009, 22:19 / środa
MY nic innego nie możemy zdziałać jak pójść w piątek pod zegar stanąć w młynie i dać z siebie wszystko i tyle tu nie ma nic więcej do gadania bo takie tematy można zakładać co sezon i będzie tak samo to samo ..
Wiedz my tworzymy oprawę naszego meczu to nasze zaangażowanie powinno być MEGA zajebiste nieważne czy stoją w młynie dzieci czy dziewczyny tu jest potrzebna konkretna liczba zaangażowanych ludzi chcących zdzierać gardło dobrze się bawić i motywować CAŁY stadion do TEGO W CZYM TAK NAPRAWDĘ jesteśmy dobrzy tylko trzeba chęci--> Dla Lechii
Pzdro
4 listopada 2009, 22:46 / środa
Na pewno doping byłby lepszy gdyby każdy miał taką mentalność. Chuj z dzieciakami na młynie, kto chce pomóc Lechii dopingiem i rozkrecić dopingowy żywioł na stadionie niech w piątek znajdzie się na sektorze pod zegarem. Niech nadejdzie nowa jakość dopingu dla Lechii!!
5 listopada 2009, 17:02 / czwartek
chociaz jestem zawsz ena sektorze mlynowym....i moim zdaniem jest glosno jak spiewaja te czesci staduonu...to nie stety nie oszukuje sie,..u nas najglosniejszy doping jest tylko wtedy kiedy przyjezedza arka..a tak to bzykanie cos pod nosem..moze gdyby usadowic mlyn w innej czesci stadionu..chociazby na kilak meczy do sprawdzenia, mysle ze nic by sie nei stalo..
5 listopada 2009, 17:09 / czwartek
Wszystkim tym co snują o przeprowadzce młyna moge odpowiedzieć już teraz, że nie ma takiej możliwości i nie mam zamiaru tlumaczyc czemu bo juz bylo to kiedys walkowane.
17 listopada 2009, 19:21 / wtorek
nie zawsze jest mizernie, wystarczy choćby sięgnąć pamięcią wstecz do meczu z eŁksą, wg mnie jedno z lepszych spotkań pod względem dopingu - było wszystko - szydera, spontan czego efektem była zajebista atmosfera
odnośnikodnośnik
17 listopada 2009, 20:20 / wtorek
jest ciezko odkad mlyn generuje glownie cisze i dzwiek bebna. stoje niedaleko i staram sie drzec pale kiedy sie da ale czasem smutno jest to robic na trzy glosy, majac wokol siebie kilka tysiecy osob. coz, drzemy sie dalej i moze cos z tego bedzie :D