Zachowanie PseudoGwiazdek
strona 1/2
12 listopada 2009, 14:19 / czwartek
Chciałem nawiązać do zachowania naszych piłkarzy (nie wszystkich)
Od paru meczy czy to na Traugutta czy na wyjeździe nie łaska naszym kopacza podejść pod trybuny i przybici piątki najczęściej młodym kibicom co wydaja swoje ciężko odłożone pieniądze tylko po to żeby zobaczyć mecz ukochanej Lechii.
Kiedy w Kurwa zrozumiecie że to wy jesteście dla nas w Lechii a nie na odwrót .
Wiem ze w większości jesteście pizdami bez odwagi ,najlepiej byście odizolowali się od Krytyki i klepali się po plecach mówiąc ze robią z was winnych kazdego złego podania, a tak naprawdę to jesteście International Level.
Gracze pokroju Maćka z Klanu Buzały czy Gangstarapera Rogalskiego niech zastanowią się nad swoim zachowaniem ,wyzywanie kibiców mówiąc do nich spierdalaj bo i tak będziesz dalej mnie jebał ,czy pyskowanie na słowa krytyki to już totalne przegięcie.
Najgorsze jest w tym wszystkim ze jesteście przekonani ze na siłę z was robi się kozły ofiarne , zawsze tak było że to My jesteśmy największym Krytykiem waszej gry bo Gracie w naszych Barwach ,gracie w naszym klubie i mamy do tego prawo skoro reprezentujecie nas Gdańszczan , Lechię.
albo jaja się ma albo jest się PIZDĄ ... Proste
Nawet jak zostaje 30 osób na stadionie macie obowiązek podejść i przybić im piątki tylko za to że maja ochotę oglądać kopaninę 22 osób na poziomie naszej Ekstraklasy(Kopanina - inaczej poziomu nie da się określić).
W takim Klubie jakim jest Lechia przez wzgląd na Historie klubu szacunek dla Kibica należy okazywać zawsze.Nawet wtedy kiedy to jest nie wygodne.
Jeżeli tego nie rozumiecie to nie ma miejsca dla was w Naszym Klubie.
12 listopada 2009, 15:31 / czwartek
Święte słowa Klimek, oni muszą to zrozumieć! Nie da się lekceważenia kibiców niczym tłumaczyć! Tym bardziej, że jesteśmy od lat największym sponsorem klubu, który wskrzesili z niebytu kibice!
12 listopada 2009, 16:08 / czwartek
niech odpowiednie osoby pogadaja z nimi jak nie wiedza jak sie dziekuje kibica za doping za przejechane km.
12 listopada 2009, 16:09 / czwartek
Klimek to podejdz na treningu do Rogalskiego, a trenuja prawie co dzien z rana na Lechii i powiedz mu, ze jest pizda, jest slaby i niech wypierdala z Lechii. To samo do Buzaly. Dzieki niemu Lechia jest w cwierfinale pucharu polski, ale tego nikt nie dostrzega. A po drugie to kup lepszego grajka na rynku. A po 3 kurs trenerski kosztuje 1500 zl, pozniej droga wolna kariere mozesz zrobic za 10 lat siedzisz na lawce rezerwowych i sterujesz Lechia.
Pilkarz tez czlowiek, niektorzy mysla, ze to roboty.
12 listopada 2009, 16:17 / czwartek
klimek masz 100% racji.
12 listopada 2009, 16:21 / czwartek
ULG,na prawde to ze rogal jest pizda slyszal juz nie raz i nie tylko na treningu,a to ze jest poprostu slaby to wiedza wszyscy wlacznie z nim samym..,a o Buzale to szkoda pisac,wypada tylko ubolewac ze mamy takich pilkarzy w skladzie,Dawidowski po 3 latach nie grania w pilke jest lepszy...
12 listopada 2009, 16:21 / czwartek
ULG chodzi o zachowanie a nie o poziom.
12 listopada 2009, 16:32 / czwartek
Dokładnie chodzi o zachowanie a nie o poziom gry. To my przychodzimy na mecze, my płacimy za to kasę, to my w końcu odbudowaliśmy klub i to właśnie dzięki KIBICOM teraz Rogalski, Buzała i inne grajki mają zatrudnienie i dostają kasę. To oni są dla nas, nie robią łaski jeden z drugim że podejdą i podziękują kibicom. Zwłaszcza najmłodszym dla których jest to naprawdę frajda. Jeżeli chodzi o doping to życzę sobie żeby poziom piłki nożnej w Polsce dorównał do poziomu dopingu w polskiej lidze i na reprezentacji.
Lechia Gdańsk 1945
12 listopada 2009, 16:34 / czwartek
ULG czy ja narzekam na poziom jaki reprezentuje Rogal czy Buzała?
przecież mi chodzi o ich zachowanie i całkowity brak szacunku dla nas.
Czy słowa Rogalskiego :" po chuj im dziękować jak i tak będą nas jebali" przystoi grajkowi ,Panie trenerze następnego młodego pokolenia piłkarzy?
12 listopada 2009, 16:35 / czwartek
ULG masz kurs trenerski to sie ciesz !!!
Napisał to z perspektywy KIBICA a nie pilkarza trenera czy chuj wie kogo jeszcze tam miales na mysli. Wymienieni z imienia i nazwiska najemnicy juz nie raz dosadnie pokazali gdzie maja kibiców. Teraz zapewne znowu zerkna na forum, aby podbudowac swoja teorie, jak to "Pawelek i Macius sa wszystkiemu winni". Uwazasz ze w Polsce czy tez w regionie nie ma nikogo lepszego na ich miejsce? Jelsi tak to trzeba wyslac skauta do San Marino, tam zapewne by sie ktos znalazl !!!
Co do bramki we wczorajszym meczu to fakt dala zwyciestwo, a Pawełek pewnie grajac nadal tak jak gra, za pół roku z rekami przy kolanach powie dokladnie tak jak Ty napisałes - "No czego chcecie, przeciez strzelilem z Odra." To jest Buzała style !!!
I nie martw sie, uslyszą te slowa bezposrednio w twarz. Nie tylko od Klimka, ale od duzo szerszego grona kibiców i nie tylko Buzała czy Rogalski !!!
Zgodze sie z Toba, ze pilkarz tez czlowiek. Czy ktos tu napisał ze maja grac jak roboty, zawsze wygrywac itp? NIE !!! Nikt im nie zarzuca ze wygrali tylko 1-0 z Odra, ze zremisowali z Amica, czy nawet ze przegrali z Ruchem czy chuj wie kim jeszcze. W Gliwicach mimo 3 punktow tez dostali opierdol, ale przeciez Ty już na wyjazdy nie jezdzisz to skad mozesz to wiedziec !!! Przeczytaj jeszcze raz 1szy post w tym temacie to moze zrozumiesz o co dokladnie chodzi. Miarka sie po prostu przebrała !!!
12 listopada 2009, 16:36 / czwartek
ULG Klimek ma rację !! Chciałem założyć ten sam wątek....
PIŁKARZYKI??? czy PAJACYKI ??
Słuchajcie jak to jest oni są dla nas czy my jesteśmy dla nich?? Co to ma być że już bodajże 3 mecz piłkarze po prostu mają w dupie. Gdyby nie gwizdy i "chodźcie do nas" w ogóle nie raczyliby podejść nawet tak jak wczoraj. Dwa że zrobili to tak sztucznie...... To o co tutaj chodzi??? Wczoraj właśnie sporo ludzi zostało ale powiedziano ludziom żeby zostali i co ?? Dalej nas olali i właściwie tak jak powiedziałem wszystkim nie powinniśmy śpiewać "chodźcie do nas" bo to jest ich obowiązek wg. mnie!!!
Wiecie do najlepsze ktoś mówił to powiedz mu to w twarz wyżej. To odpowiadam że ponoć jeden z ultrasów jak zwijali flagi podszedł i się zapytał na truchcie Kowalczyka "Czemu nie podeszliście znowu do nas??" A on na to coś burknął że grypa. Krzyknąłem Kowalczykowi grypę to mam ja człowieku i śpiewam dopingując wam przez 90 minut to pobiegł dalej z szyderczym uśmiechem. Znam sporo ludzi na stadionie co za taką odpowiedź mogło mu jebnąć w kły. To ja nie wiem może mają zakaz od klubu ale to niech to oficjalnie powiedzą. Nie wiem może Animag coś więcej powie na ten temat. Wiem że to najemnicy teraz już nie ma takich jak Wojciechowski czy Kalka ale piłkarz to coś więcej. To nie jest odpękanie 90 minut i szatnia dlaczego oni się śpieszą?? W prysznicu ciepłą woda tylko od razu po meczu czy na te żarcie co od razu w szatni od niedawna dostają??
Nie obraża was to ich zachowanie?? Śpiewacie przecież na meczu a piłkarze nie raczą wam za to podziękować. Znajomy gniazdowy z Wisły mówił mi że mu Paweł Brożek powiedział że jak skończy karierę to chce doping na Wiśle prowadzić. Piłkarze są w SKWK to jest przywiązanie to kumają o co chodzi w kibicowaniu !!!
Pamiętam jak właśnie z Wisłą graliśmy w maju to piłkarze Wisły pierwsi podeszli a nasi ??? Ledwo co się doczłapali.......Kiedys robili chociaż tą rundkę nikt od nich nie wymaga nie wiem śpiewania 10 minut po meczu z nami czy jakieś ciuchcie śmieszne jak piłkarze Ruchu robią. Słowa Henryka Reymana :
' Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustępliwej walki. Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali was za niegodnych... podania ręki.''
I co dalej na następnym meczu?? Nie ma być dopingu bo po co śpiewać jak oni to mają w dupie. Wiem że chłopaki ze Stowarzyszenia chcą chyba z nimi pogadac zobaczymy ale pewno powiedzą tak będzie okej a potem znowu zaczną to samo ehhh...
12 listopada 2009, 16:42 / czwartek
Jeszcze odniosę się do tego co się wczoraj stało czyli "Wypierdalać" co poleciało przez mikrofon bo pewno będą oto pytania. To nie z gniazda poleciało i nie chcę tego komentować ale frustracja parę osób poniosła już po całości między innymi dlatego że piłkarze mają w dupie i tyle. Rozumiem tez gości którzy do mnie podeszli od razu z pretensjami ale rozumiem ich też tyle ile ludzi na stadionie tyle jest opinii. Ale w dyskusji z panami zgoda była jedna że powinni podchodzić piłkarze i to chyba każdy Lechista powinien wymagać od nich !1
12 listopada 2009, 16:44 / czwartek
Limak ma na bank swinska grype . FUU
12 listopada 2009, 16:58 / czwartek
ULG- nie jednemu piłkarzykowi już to powiedziałę i nie jednemu zapewne jeszcze powiem. O Klimka się nie bój. Nie jest anonimowy i wierz mi, że też nie raz rozmawiał z piłkarzykami, niekoniecznie na przyjemne tematy.
Jeśli te gwiazdeczki chcą się tak zachowywać, jak ostatnimi czasy, to niech czym prędzej szukają sobie klubów w A-klasie. Tam nikt nie przychodzi i nikogo nie będzie denerwować ich kopanina.
12 listopada 2009, 16:58 / czwartek
Wszystko się zgadza tylko prawda jest taka, że w momencie gdy oni po gwizdach się chcieli wrócić to myśmy zamiast krzyknąć coś w stylu 'cała Lechia zawsze razem' to krzyczeliśmy gwiazdeczki itd. Z jednej strony to jest prawda, bo pajacują strasznie, ale z drugiej to też bym nie podeszedł do płotu gdzie ktoś na mnie wrzuca... Mam nadzieje, że ktoś kompetentny ogarnie to.
AVE !
12 listopada 2009, 17:00 / czwartek
Miałem sobie podarować, ale jednak coś napiszę... wielu się nie zgodzi, ale forum jest od polemiki.
Nie ma czegoś takiego jak "obiektywna racja", każdy ma swoją rację, bo każdy patrzy ze swojego punktu widzenia.
Otóż z tego co wyczytałem i z tego co obserwuję, punkt widzenia wygląda mniej więcej tak: Kibic jest święty, wolno mu jebać zawodników, wyzywać od kurew, pizd, cieniasów, a przy tym: raz dopingować mocniej raz słabiej, co więcej: wolno mu przyjść najebanym na mecz, wpieprzyć kiełbaskę i z tą kiełbaską w ustach narzekać na Buziego i Rogala a potem jeszcze odlać się pod płotem. Nie uogólniam, wiem, że wielu tak nie robi, ale chodzi generalnie o jakąś tam "bezkarność", nikt za to nie piętnuje. Jesteś kibicem Lechii i wyzywasz piłkarza Lechii za to, że miał słabszy mecz i nie zapieprzał tak jak byś chciał? Ale czy Ciebie też ktoś rozlicza z tego jak się zachowywałeś, jak dopingowałeś, i może Cię za to obrazać? Dałbyś to prawo piłkarzowi? Ciebie ktoś rozlicza z tego, że poszedłeś do bram kilka sekund po zakończeniu meczu, bez podziękowania piłkarzom? To oni mają tylko dziękować, bo grają za kasę? A my za ich wysiłek dziękujemy im garstką osób, dla których frajdą jest możliwość przybicia tej piątki? Z jednej strony uważam, że zawsze powinni tę piątkę przybijać, z drugiej - wiem co to jest sportowa złosć, niedosyt, zmęczenie itd., jak widzisz że sam czasem jesteś olewany albo wyzywany, to wcale się nie dziwię, że już mniej chętnie do tego płotu idziesz...
Nie oceniam dopingu, mnie on się generalnie podoba, ale to co obserwuję od początku rundy jesiennej jest zatrważające: ostatni gwizdek sędziego i w 30 sekund 95 procent publiczności już jest na koronie stadionu, byle szybciej dojść do bramy, może nie stać w korkach. Tak jest po meczach wygranych i zremisowanych, bo to, że nie wszyscy chcą poklepać piłkarzom brawa po przegranych jest do przełknięcia.
SZANUJMY SIĘ, niech kibice szanują piłkarzy i piłkarze kibiców, bo nosimy te same barwy i zależy nam wspólnie na dobrych wynikach klubu, robienie z kibica świętej krowy a z piłkarza pokornego człowieczka wdzięczącego się kibicom za możliwość grania w Lechii jest dla mnie, delikatnie mówiąc, nuieporozumieniem.
Aha, jeśli przyczyną nie podchodzenia wczoraj do płotu była rzeczywiście obawa przed grypą, to należy to USZANOWAĆ. Jak nam brutalne życie dookoła pokazuje, nawet zwyczajna grypa potrafi być chorobą śmiertelną, piłkarze to zawodowcy, którzy dla dobra siebie i klubu mają obowiązek dbać o swoje zdrowie. I tyle, nie ma tego co rozkładać na czynniki pierwsze.
12 listopada 2009, 17:02 / czwartek
A Czy co niektorzy nie sa lepsi!!! Jak bym był na miejscu Rogala tez bym miał czasem w dupie wszystkich jak co chwile słychac wrzuty i obelgi (fakt ze nie gra ostatnio dobrze ale nie mozna kogos za to mieszac z błotem)! Nomen omen po akcji Rogala i Buziego (a nie jakiegos macka z klanu i jakiegos gangstrapera) padła JEDYNA !!!!! bramka!
Po drugie wole zeby wogole nie podchodzili jesli nie czuli ze nie musza (za taki doping trudno dziekowac) niz maja podejsc z łaski. Jak ktos nie czuje wiezi z kibicami to trudno i w takim wypadku ja tez mam kogos takiego w dupie i tyle! Gra w piłke - To jest ich zawod i za to dostaja pieniadze a nie za klepanie piatek przez płot.
Oczywiscie chciałbym zeby wszyscy zachowywali sie tak jak MESA po meczu z Arka Ale jeszcze bardzej chce zeby to było szczere!!!! A jak ma być to z łaski TO ja nie chce!
Po drugie czesc widzow wczoraj, gdy Ivans lezał pod bramka Odry w 89 min wyczuła ze to troche jeszcze potrwa wiec wyjebali ze stadionu jakby im sie dupa paliła!
Ok ktos powie ze to czesc kibiców! Zgoda Tak samo czesc piłkarzy czuje potrzebe podziekowania za doping a czesc nie!!! I ja to rozumiem! Znakomita wiekszosc z nich jest tu dla pieniadzy i promocji i tyle ! I ja nie oczekuje od kazdego ze bedzie swiecił takim charakterem jak Kalkowski, Borkowski czy Peczak!
I po trzecie objawy takiej patologi w postaci "Wypierdalaj" czy to ze strony piłkarzy czy kibiców trzeba tepić. Bo kochac sie nie musimy ale szacunek to jasnego chuja musi być !!!
Taki moj poglad na to wszystko
12 listopada 2009, 17:06 / czwartek
olo.gda pełne poparcie chociaz z ta gryba to chyba tania wymówka :) Wychodzi na to ze piłkarze Piasta byli najbardziej wdzieczni swoim fanom bo rozjebało im poł druzyny :)
12 listopada 2009, 17:14 / czwartek
A ja właśnie podziwiam, że Piast zdziesiątkowany przez grypę, Odra zdziesiątkowana przez grypę, a nasi jakoś się uchowują. Ale do tego trzeba myśleć i przewidywać, jak pójdziesz 150 osobom wzdłuż płotu przybić piątkę to masz pewność, że żaden nie kaszle i nie jest zakatarzony albo nie miał kontaktu z chorym na grypę? Żadnej pewności.
12 listopada 2009, 17:17 / czwartek
olo bardzo mądry post. Ale tez z drugiej strony kibic to świętość też !! I właściwie też koło niego się sporo kręci. Fakt też co Kurak napisał jeśli ma to być sztuczne tak jak wczoraj to ja to też pierdole. Np Pęczak w Wodzisławiu kiedy był nie dojazd jednak małą grupka od nas dotarła to chciał rozerwać prawie kraty i jednemu z kibiców najzwyczajniej przyp..... Dla mnie prosta sprawa boją się podchodzić boją się reakcji i tyle kiedyś robili to naturalnie a teraz już nie łaska?? Inna sprawa że kiedyś chyba więcej ludzi zostawało po meczu i czekało na to, ale chodzi właśnie o ta grupkę co zostaje i czeka a tu nic. I olo nie martw się nie wszyscy są świętymi krowami dlatego ja nie krzyknę do nich wypierdalać bo to szacunek jak napisałeś musi być z obu stron
12 listopada 2009, 17:20 / czwartek
Dokładnie Kurak, Rogala nikt nie ocenia za jego dobre i złe zagrania, jest już po prostu wyzywany z definicji w 100 proc. (a właśnie nam załatał wielką dziurę w obronie), ale Rogal ma już pozostawić sobie 5-10 proc. szacunku dla tych którzy go jebią, bo niezależnie od jebania - piątka się należy. Piłkarze to też ludzie, mają swoje uczucia, swoją dumę i swój honor. Dokładnie tak samo jak kibice, albo się szanujemy, albo olewamy, nie ma stanów pośrednich, bo wychodzą takie wymuszenia jak wczoraj.
12 listopada 2009, 17:22 / czwartek
Przypomina mi sie sytuacja z poprzedniego sezonu jak po jakims meczu wlasnie przy plocie opierdalac zaczalem Buzale zeby przestal gwiazdorzyc rozkladac rece po nieudanych zagraniach przestal wydzierac sie na kolegow z druzyny ze mu nie podali tylko zaczal zapierdalac tak jak w II lidze to fakt ze ze lzami w oczach odszczekal/wykrzyczal ze nie gwiazdorzy ze zapierdala i ze strzelil bramke w derbach w Gdyni. Czy teraz skoro strzelil bramke tez bedzie przez pol roku chodzic w niebiosach i odkrzykiwal wszystkim ze strzelil Odrze bramke dajaca cwiercfinal???? Kurwa to jest jego zawod ma wchodzic i zapierdalac! Do jego obowiazku powinno takze nalezec podziekowanie dla kibicow ktorzy chca ogladac te jego boiskowe wyczyny!!!
Lechia to MY!!!!!
12 listopada 2009, 17:23 / czwartek
Limak, ale wychodzi, że nie każdy kibic na tę świętość zasługuje :) Bo niektórzy kibicują tylko do 90 minuty, na trzech minutach doliczonych już ich nie ma :) Ja mówię, że w 30 sekund po gwzidku już prawie wszyscy są na koronie, ale zapomniałem dodać, że jeszcze przed gwizdkiem niektórzy wykonują jakieś niezrozumiałe ruchy.
12 listopada 2009, 17:31 / czwartek
Deadman - Buzi to prosty chłopak, on może swojego zachowania nie postrzegać jako gwiazdorzenia, może mu się wydawać, że robi wszystko co w jego mocy aby grać jak najlepiej, bo ambicji i zacięcia mu chyba rzeczywiście nie brakuje.
Zobacz jak diametralnie innym piłkarzem jest Ivans, on nie wymachuje ciągle rękami, nie wrzeszczy (a czasem by się przydało...), nie krzywi się. Raz wczoraj podniósł ręce jak go faulowali w II połowie w polu karnym albo przed polem karnym (za daleko siedziałem) - JUŻ NABIERA ZŁYCH NAWYKÓW :) No ale faul był ewidentny
To rola trenera, żeby chłopaków tych złych nawyków oduczać, pokazywać, że ma zapieprzać i nie kłaść się przy każdej okazji, niektórzy chyba to padanie przy każym starciu wyssali z mlekiem matki, bo nawet doświadczony Kaczmarek, czasem ryzykuje kładąc się przy lekkim faulu (patrz nieuznany gol Peszki).
12 listopada 2009, 17:32 / czwartek
najwiecej maja do powiedzenia ci co na wyjazdy nie jezdza co nie LIMAK
12 listopada 2009, 17:36 / czwartek
olo masz rację ale Ci co zostają i oczekują ??? Jeszcze zważywszy na to że przecież np dopingujemy ich a nie dla samego sobie śpiewania !!! Ale dobra to jest ich praca nikt nie lubi być wyzywany no ale taki Rogal co wczoraj powiedział że po co podchodzić jak nas będą wyzywali ???" To co oni baby są ?? I dobrze że Buzała odpyskował jeśli wie że słowa krytyki nie są słuszne to to wie. Tak sam nie pochwalam krytyki Rogala jako samo z siebie bo to Rogal i po prostu jego trzeba.Wczoraj np. znakomicie odebrał piłkę w obronie. Ale konstruktywną krytykę tez powinien przyjąć. Poza tym Panowie na stadionie jest często kilka tysięcy ludzi. Co oczekują że każdy ma ich klepać??? Jeden mu powie ze jesteś zajebisty a 5 metrów dalej inny mu powie że jest nieudacznikiem.
12 listopada 2009, 17:44 / czwartek
mon540 - ale co to ma do rzeczy?:)
Jeździsz na wyjazdy, bo lubisz, czy ktoś Ci każe? Robisz to, bo to Twoja pasja, hobby, czy obowiązek? Myślę, że to pierwsze, ale przypuszczalnie domagasz się większego szacunku (również od piłkarzy), bo robisz to co lubisz. Pewnie piłkarze też jeżdżą na wyjazdy, bo to akurat ich robota jest, prawdopodobnie też łączą przyjemne z pożytecznym, bo nie znam piłkarzy, którzy nie lubią grać w piłkę :)
A tak od siebie: szacunek dla jeżdżących na wyjazdy, ale tu akurat zero związku z tematem. Zresztą szacunek też dla tych co przyszli wczoraj na Odrę, mimo, że to "tylko" Puchar Polski.
12 listopada 2009, 17:47 / czwartek
mon540 podejdź na meczu to Ci powiem czemu nie jeżdżę. w tej rundzie Wkurwia mnie to już wasze pisanie że ten kto jeździ na wyjazdy jest nie wiadomo kim a reszta to już do podłogi zniżana.Nie dzielcie ludzi !!! Pisanie o tym gdzie kto był zachowajcie to dla siebie. W następnej rundzie obiecałem sobie z 2 wyjazdy na które muszę byc i nie będą to Kraków !! Również nie jadę do Gdynii a może i bym miał bilet ale uważam że niech jada inni Ci co jezdża i wiadomo kto. I nie będe się dalej tłumaczyć koniec rozmywania bo to nie ten temat !!
12 listopada 2009, 18:20 / czwartek
Bracia Kibice Piłkarze Piknicy
Wpadliśmy samonapędzające destrukcyjne perpetum mobile!
czuję głębokie zażenowanie z całej zaistniałej sytuacji
śledzie śmieją się z nas
1.Primo !!! Każdy z Nas inaczej odbiera gesty, co niektórzy popadają przez to w histeryczną paranoiczną frustrację.
Dajmy przykładowo drapanie się w nos dla jednego znaczy że kłamie dla drugiego że jest alergikiem
Podkręcanie Ciśnienia tego typu wątkami to miecz obosieczny. Czy wiecej dobrego wniesie czy zaszkodzi naszej Społeczności Kibicowskiej- tego nie wiem. Kwas pozostanie i ferment.
Wrócę do 1.Primo
Czy mamy prawo rządać pomeczowego piątkowania?
Nie mamy prawa rządać.
Każdy indywidualnie jeśli czuje taką potrzebę podejdzie
Czy Piłkarze mają prawo rządać by na wyjazdy jeździło min 300
Doping petarda 2x45!! nie Czemu barwy do góry kołami?
!!!Grypa to nie wymówka tylko silny argument i lepiej jeśli do wiosny nie było piątkowania. A jakie kolwiek zachowanie tego typu ja traktować będę jako działanie na niekożyść Lechii.
Płaczki mam nadzieję poradzicie sobie.
Nie fer plej hasła krzyczane w obie strony zapamiętajmy by to się więcej nie powtórzyło!
rzałosny wątek do całkowitej kasacji
przynosi wstyd i nie uchodzi dumnemu Lechiście
zachowujecie się jak dzieci w piaskownicy lub bolek z olkiem co nie chcieli sobie podawać już nie napiszę czego
idą święta, niech zgoda będzie między nami
niezgoda rujnuje
My Wierzymy Tylko w BKS!!!
12 listopada 2009, 18:32 / czwartek
Widzisz Zegar nie widzisz zasadniczej różnicy. My płacimy i jesteśmy od dawna, a oni dostają pieniądze i są od niedawna.
My możemy żądać przybijania piątek, a oni mogą co najwyżej prosić o cokolwiek. Tu nie ma równowagi i nie będzie.
Dlaczego na Wiśle potrafią piłkarze podbiec, zaśpiewać?? Są dużo lepsi od naszych a nie mają fochów...
12 listopada 2009, 18:33 / czwartek
dokladnie nie ktorzy robia afere jakby byl z tego koniec swiata, zegar masz racje grypa to mocny argument, tym bardziej ze widac co sie dzieje z druzynami Piasta czy Odry, a po meczu nie bylo juz zbyt cieplo, ja ciesze sie ze zwyciestwa i oby ich wiecej bylo i wazniejsze jest to zeby druzyna byla zdrowa na derby zagrala w nich pelnym skladem i zwyciezyla z rybioglowymi. Nie daj Boze u nas zapanuja grypa (odpukac!) to bedziecie plakac czemu pilkarze na zimnym przybijali piatki zamiast do cieplego
12 listopada 2009, 18:36 / czwartek
i zamiast narzekania i plakania na forum internetowym sami byscie wzieli sie do poprawienia chociazby dopingu ( to do tych co narzekaja w kazdym poscie)
12 listopada 2009, 18:38 / czwartek
JAK PRZEGRYWALI TO SZYBKO BIEGLI POD PLOTEK POKORNIE PRZYBIC PIATECZKE..
JESZCZE TROSZKE PODSKOCZA W TABELI TO PRZEZ MENAGO BEDA Z NAMI ROZMAWIAC LALUNIE..
12 listopada 2009, 18:45 / czwartek
Mohort_LG
czujesz się lepszym Lechistą przez fakt że dłużej jesteś Lechistą
Prawdziwy Kibic 1 tygodniowy i Prawdziwy Kibic 10 letni to ten sam Kibic
bagaż doświadczeń różny
Fakt nie mamy najemnych kibiców, w drużynie wychowanków full też nie ma.
Piłkarz Lechista, pracownik grający czy księgowa- wymagajmy profesjonalizmu.
Lechia to nie Wisła.
Wyziębienie organizmu a wirus grypy przekazany z ręki do ręki to 2 różne choroby!!!
Nie rozstrząsajmy tego gówna na forum publicznym
Napiszcie list do piłkarzy czy skargę do zarządu
A My Swoje ........
12 listopada 2009, 19:11 / czwartek
W innym poście "orzech" słusznie zauważy, że wczorajszy incydent to "ROBIENIE Z IGŁY WIDŁY " Przy takim poziomie "młyna" jaki my reprezentujemy dezorientacja piłkarzy mogła być więc naturalna. U nas nie ma żadnego, zorganizowanego zwyczaju dziękowania piłkarzom za grę czy kibicom za doping, jak ma to miejsce chociażby na Wiśle. Czy taka trudna do zorganizowania jest jakaś wspólna pomeczowa przyśpiewka ? Czy Stowarzyszenie ma zamiar coś zrobić, aby sytuacja się nie powtórzyła ?
Inna sprawa to my sami KIBICE. Kurwa mać czasami jest mi naprawdę wstyd za te najebane mordy. Dopóki nie wyjebie się tej patologii z trybun, nigdy nie będzie dobrze.
12 listopada 2009, 19:48 / czwartek
chłopie ,czy ty sugerujesz że najebane mordy to dzieciaki z rodzicami czy kibice którzy zawsze schodzą ostatni ze stadionu??
co wy w ogóle gadacie ze atmosfera na stadionie przy Traugutta uzasadnia Piłkarza do takiego ,a nie innego podejście do sprawy.
Atmosfera niepowtarzalna jedyna w swoim rodzaju ,spontaniczny doping ,żywe reagowanie na przebieg meczu,stadion który stoi 90minut .Dużo piłkarzy chciało by mieć chociaż w połowę takich kibiców jakich maja nasi grajkowie w Gdańsku ,co wielokrotnie podkreślali w wywiadach pomeczowych.
Mamy coś czego nie ma w innych miejscach w Polsce gdzie jest wszystko zaprogramowane od 1 do 90 minuty .
To że ktoś staje się dla kibiców ulubieńcem czy nieudacznikiem nie kształtuje tylko i wyłącznie poziom reprezentowany na boisku.
Lechia to nie tylko 11 zawodników na murawie to coś więcej .
12 listopada 2009, 20:19 / czwartek
nasi piłkarze powini brac przykład z piłkarzy gks katowice
odnośnik
12 listopada 2009, 21:23 / czwartek
Jeżeli grypa to można podejść z własnej nie wymuszonej woli pod trybuny i coś zaśpiewać ;) Tylko kurwa jaka jest logika w tym że nie dotykajcie 150 osób bo możecie się zarazić jak potem zapierdala gdzieś po mieście załóżmy dotyka poręcz którą wcześniej dotknęło 189109281098 osób. Nie sprowadzajmy dyskusji do takich rzeczy ....
12 listopada 2009, 21:38 / czwartek
unikać, unikać, unikać.
i płotów, i poręczy.
i koniec tematu.
PS. w USA od kwietnia 22 mln ludzi przeszło AH1N1
12 listopada 2009, 21:57 / czwartek
wogóle czemu w maseczkach na twarzach nie wyszli na boisko ?? przeciez grypa panuje :)
12 listopada 2009, 22:25 / czwartek
mon540 - zgadzam sie z Toba tylko nam kibicom zadko chce sie zostac po meczu przybic 5 a co dopiero w nocy wyjsc po pilkarzy, takie rzeczy u nas tylko po awansie sie dzieja.
12 listopada 2009, 22:27 / czwartek
i po wygranych derbach :)
12 listopada 2009, 22:30 / czwartek
Mohort_LG troche Cie rozumiem ale mnie to rozbawiało .
Jaka kwota z biletu jest za przybicie piatki z piłkarzami a jaka za obejrzenie meczu ??:)
A ja Szczerze powiem ze mam w dupie czy nam dziekuja czy nie. Powinni natomiast pamietac ze jak nie bedzie kibiców to nie bedzie sponsorów, rozwoju klubu i mijsca pracy dla nich za te pieniadze . Wiec mysle ze to powinien im ktos wytłumacyc na zapałkach, kuleczkach czy czego tam sie w przedszkolu używa do zorzumienia fundamentalnych rzeczy!
Dla mnie jest wazna spontaniczna radosc i zapierdalanie od pierwszej do ostatniej minuty. Swoja droga Buzi dosc orginalnie cieszył sie po tej bramce. Podbiegł do kogos na ławce rezerwowych (wie ktos moze dlaczego i do kogo) a nie do trybun czy nawet nie do kolegów z boiska ?
12 listopada 2009, 22:33 / czwartek
Buzi podbiegl do Piatka, ale czemu to nie wiem moze cieszyl sie ze wrocil po kontuzji?
12 listopada 2009, 23:33 / czwartek
Klimek napisał: "co wy w ogóle gadacie ze atmosfera na stadionie przy Traugutta uzasadnia Piłkarza do takiego ,a nie innego podejście do sprawy.
Atmosfera niepowtarzalna jedyna w swoim rodzaju ,spontaniczny doping ,żywe reagowanie na przebieg meczu,stadion który stoi 90minut .Dużo piłkarzy chciało by mieć chociaż w połowę takich kibiców jakich maja nasi grajkowie w Gdańsku ,co wielokrotnie podkreślali w wywiadach pomeczowych.
Mamy coś czego nie ma w innych miejscach w Polsce gdzie jest wszystko zaprogramowane od 1 do 90 minuty .
To że ktoś staje się dla kibiców ulubieńcem czy nieudacznikiem nie kształtuje tylko i wyłącznie poziom reprezentowany na boisku.
Lechia to nie tylko 11 zawodników na murawie to coś więcej ."
nic dodac nic ująć
13 listopada 2009, 01:10 / piątek
Pyton nie mam kursu trenerskiego :).
Moze, zle sie zozumielismy, ale uwazam ze forum jest po to zeby dyskutowac, a pilkarze pewnie je te czytaja. Skoro Buzala czy Rogal powiedzial te slowa, to zwracam honor. Ale pamietajmy, ze pilkarz wie o co gra, ito nie jest tak, ze mu sie nie chce czy sie nie stara. Po prostu jest slaby, ale dostaje za to pieniedze to jego praca i przeciez nie przyjdzie do trenera i powie sluchaj tomek jestem slaby wywal mnie z zespolu. Po prostu slabi sa i tyle, buzala gra jak gra. Od napadziora nie ma co wymagac zapierdalania non stop. Byle sie zerwal raz na 15 min i pierdolnal bramke lub zrobil zagrozenie. Ja mam swoje zdanie i uwazam, ze z Buziego i Rogala robi sie na sile kozla ofiarnego. Chociaz nie mowie wcale ze graja rewelacyjnie. Ale wydaje misie, ze sklad jest planowany dlugofalowo, tak samo miejsce bedzie powoli wzrastalo. Nie chcialbym np na silelepszych grajkow bez glwoy co zrobia wynik a w uefa baty. Lepiej powoli do przodu budowac fundament. Ja mysle, ze za duzo osob podchodzi do ego zbyt emocjonalnie. Pilkarz to zawod jak kazdy inny. Nie kazdy jet przywiazany tak do barw jak Mati, chwala mu zato, takich pilkarzy sie szanuje, aleniema zbyt wielu. To sa moje wylaczne wlasne spostrzezenia
13 listopada 2009, 01:38 / piątek
Napiszę tak, odnośnie zachowania pikarzyków. Nie ma co pisac żadnych postulatów do zarządu, nie ma co iść na trening i im przetłumaczać, rozmawiać z nimi... Wiecie czemu? Bo będą to robić na siłe... I co, to będzie fajne? Jak sztucznie pikarzyki podejdą, czy zrobią rundę po stadionie? NIE! Muszą chcieć tego sami, muszą sami docenić nas, kibiców. Muszą zdać sobie z tego sprawę, że to dzięki nam grają, zarabiają, i mają życie o jakim pewnie by marzył niejeden z nas. Ale robienie czegoś na siłę nie ma sensu. Skoro maja w nas poważane, to pokażmy, że mamy w nich, ale nie w LECHIE!!! Większość z nich to najmenicy, więc będą musieli zrozumieć, że my płacimy, wymagamy, mamy prawo do krytyki, oprócz tego z własnych chęci prowadzimy doping, za który nam nikt nie płaci. Tylko po to żeby te grajki wygrywały dla nas, dla LECHII. Dla mnie, nie wiem jak to widzi reszta, stosowne jest wstrzymanie dopingu na Bełchatowie, jakieś transparenty sensowne. Zaśpiewajmy " O NASZ" po czym wsztrzymajmy doping dla grajków, ewntualnie kierujac jakies pieśni do piłkarzy, może w ten sposób zrozumieją, że kibicowska brać jest silniejsza niż ich nazwiska i twarze w telewizji... Pozdrawiam
13 listopada 2009, 07:22 / piątek
Gimnazjum Nr 20 !!!
13 listopada 2009, 09:30 / piątek
Komuś się coś popierdoliło, chyba na tym forum.
Co mnie obchodzą ludzie, którzy wychodzą przed końcem meczu, czy zaraz po nim??? Mam w nich wyjebane. Jak to większość z was pisze, zapłacił za bilet, zjadł giętą z musztardą- zrobił swoje, wynik już znał, więc pilotem wyłączył pudło i poszedł na tramwaj. Na chuj mu piątka z Rogalem, czy Buzałą?? Przecież Czelsi czy Menczester też nie podbiega do telewizora, żeby mu podziękować!!!!
Co innego kibice. Ta garstka, którym zależy na tym, aby na T29 była tzw "atmosfera". Im należy się od piłkarzyków szacunek!!!!! To do nich mają podejść i podziękować za doping!!!
No ale tego nie zrozumie żaden cap, który na Lechię przyszedł razem z modą i dobrym wynikiem. Niestety, ale jest różnica między kibicem który ma Lechię w sercu, a fanem który tylko przychodzi na mecz.
13 listopada 2009, 10:22 / piątek
Kibic kibicowi nie równy, obawiam się Zeto, że są tacy, którzy chodzą i na Lechię, i na mecz (bo na inne drużyny nie chodzą), np. od 30 lat, a i tak nie lubią stać w korkach więc rwą do góry równo z ostatnim gwizdkiem. I chociaż napiszesz, że oni Cię nie obchodzą - to ja bym ich nadal nazywał kibicami.
Druga rzecz to te piątki. Jeśli komuś się zdarza, że przy płocie opieprza piłkarza podczas dziękowania za doping (kibicom), i za grę (piłkarzom), to co się dziwić, że następnym razem przychodzą mniej chętnie?
Nadal apeluję - szanujmy się nawzajem.