LECHIA W MEDIACH
strona 42/79
3 grudnia 2014, 10:47 / środa
No kuzwa mac!!! już na spotkaniu było to dla mnie dziwne i chciałem dopytać ale jakoś nie wyszło !!!!! Ja nie mam nic do tej babki ale to śmierdzi na kilometr , Branie do zarządu osoby z zewnątrz i do tego z daleka na funkcje wiceprezesa jeszcze za ładne parę złotych (co najmniej miedzy 30tys.-50tys. + ekstrasy jak mieszkanie lub hotel na czas pobytu pewnie auto no i pewnie pokrycie kosztów przelotów na trasach Gdańsk -Kraków i odwrotnie + jeszcze nie wiadomo co ma w kontrakcie ) z zadaniem stworzenia struktury korporacyjnej czy obiegu dokumentów w Lechii TO KURWA SKANDAL !!!! Dziś aby stworzyć strukturę korporacyjna nie trzeba być prawnikiem z KRAKOWA za wielkie pieniądze..pewnie wielu z Was ma własne firmy( może nie korporacyjne ale małe , średnie a i może większe i zatrudniające więcej osób niż Lechia lub pracuje w większych lub mniejszych korporacjach) i widzi jak to działa i jakie są potrzebne struktury..zresztą przy kontaktach naszych nowych pryncypałów można poprosić jakiś klub z Bundesligi lub z II Bundesligi albo z Benfiki Lizbona i otrzyma się GOTOWCA co do struktury klubu jego zarządzania i obiegu dokumentów ( to przecież żadna tajemnica ani wiedza TAJEMNA a wiele klubów swoją strukturę ma nawet na stronach internetowych !!!! ) jeszcze pewnie możną by jakiegoś człowieka z Lechii w randze Dyrektora Administracyjnego (oczywiście tu z tego rejonu i związanego z klubem który na tej funkcji przez lata mógł by pracować za dużo mniejsze pieniądze) na staż wysłać !!!!! Bez obrazy ale Lechia mimo pewnej specyfiki klubu sportowego nie jest przedsiębiorstwem w którym pracuje lub współpracuje PARĘ TYSIĘCY LUDZI i posiada setki oddziałów w całej Polsce i na świecie w działach produkcji , sprzedaży itp. i wielce skomplikowane struktury organizacyjne JEJ nie dotyczą !!!!! Mamy tez na miejscu i współpracujący z Lechią i jej przychylny WIELKI podmiot gospodarczy który pewnie tez chętnie by pomógł w stworzeniu takiej struktury bo ma zajebiste doświadczenie w tym co robi od lat i to robi z sukcesami (chodzi mi o Lotos oczywiście podkreślam ze zdaje sobie sprawę ze specyfiki klubu i innego przedsiębiorstwa ale z tego co czytam to ta Pani tez nie budowała wcześniej struktur żadnego KLUBU!!!!!!!!!! wiec spece od zarządzania z Lotosu pewnie by bez problemu POMOGLI !!!!!!!! Zresztą co tu pierdzielić wielu z WAS by stworzyło takie struktury gdzie w zasadzie potrzebne są TRZY PIONY---najważniejszy SPORTOWY równie ważny MARKETING I KOMUNIKACJA , oraz ADMINISTRACYJNY + dobre biuro prawne które nie musi być osobnym pionem ale obsługiwać całość . (oczywiście trochę to spłycam ale tylko TROCHĘ!!!)Do tego dodanie obiegu dokumentów i przekazywania informacji miedzy tymi pionami to PESTKA i stworzenie takiej struktury + instrukcji obiegu dokumentów może zając 2-3 miesiące (Z GÓRKA i biorąc pod uwagę ze tworzy się wszystko od podstaw a nie korzysta z gotowych wzorców!!!!!) Do tego Pani prezes otwarcie mówi ze pracuje DO 3 DNI W TYGODNIU !!!! HAHAHHAHAHAHA .Wyobraźcie sobie poważną FIRMĘ PRYWATNĄ KTÓRA PŁACI KROCIE A MA SWOJEGO PRACOWNIKA DO DYSPOZYCJI 12 dni w miesiącu HAHAHHAHA już to widzę!!!!!!!!!!!!! Wiec reasumując rozumiem ze jest to znajoma KRÓLIKA i dajemy jej zarobić i nieźle sie pobawić (ale za pieniądze czyje się pytam??) jeżeli to Pan Josef ma kaprys utrzymywać laskę za własną kasę to jego sprawa jeżeli mandziara to tez nie ma problemu jeżeli pan Błazinski (czy jakoś tak) płaci za swoją znajoma nic mi do TEGO ..ale jeżeli to OBCIĄŻA BUDŻET LECHII i ja ZADŁUŻA a DOTEGO JEST MAŁO WYDAJNE I EFEKTYWNE TO JUŻ MOJA SPRAWA BO W PEWIEN SPOSÓB DOKŁADAM DO TEGO MARNOTRAWSTWA !!!!! Nie mamy porządnego Dyrektora sportowego , brak kasy na droższego (celowo nie pisze lepszego bo nie wiem) trenera ,lepsze transfery itp , itd> ale stać nas na wydawanie w chuj kasy na nawet ładna paniusie (oczywiście to kwestia gustu -:) )która parę lat (może się mylę i ogarnie się w dwa tygodnie i już jej nie będzie hehehe ) będzie budowała struktury korporacyjne , JEDEN WIELKI PRZEKRĘT I SKANDAL !!! pozdro
3 grudnia 2014, 11:47 / środa
Bareja już to dawno wyjaśnił ... pasuje jak ulał niestety.
odnośnik
3 grudnia 2014, 11:55 / środa
nie wiem jak wy, ale ja czekam na oświadczenie, że wszystko jest super... ;)
3 grudnia 2014, 12:18 / środa
Po wywiadzie z Agatą Kowalską, członkiem zarządu Lechii, rozmawialiśmy z Dariuszem Krawczykiem, byłym prezesem gdańskiego klubu.
- Z dużym zainteresowaniem i jednocześnie wielkim zaniepokojeniem przeczytałem wywiad z panią Agatą Kowalską. Wynika z niego, że decyzje w kwestiach kluczowych spółki i sportowych są podejmowane przez osoby, które się na tym nie znają albo znają tylko temat z teorii - mówi Krawczyk. - Jak może funkcjonować taka spółka jak Lechia praktycznie bez zarządu? Pani, która ma wdrażać ład korporacyjny, zna temat tylko - cytuję - "z boku"? W sytuacji kryzysowej, w jakiej znalazła się Lechia, potrzeba fachowców od zarządzania, ale mam wrażenie, że chyba nie do końca taką prawidłowością kierują się większościowi współwłaściciele Lechii.
- W obecnym zarządzie nie ma osób odpowiedzialnych za najważniejsze działy - sportowy, finansowy oraz organizacyjny - kontynuuje. - Nasuwa się pytanie, jak wyglądają posiedzenia zarządu dotyczące tych kluczowych spraw? W oczywisty sposób efekt takiego "ładu" musi również mieć przełożenie na wynik sportowy. Klub podąża w złym kierunku i jest fatalnie zarządzany. W ostatnim czasie pojawiło się wiele artykułów w prasie ogólnokrajowej, jak i w niemieckim "Kickerze" na temat sytuacji w naszym klubie. Niestety, "Lot nad kukułczym gniazdem" wciąż trwa. Trudno sobie wyobrazić, żeby takiej wielkości spółka jak Lechia SA, której zarząd pojawia się w siedzibie od czasu do czasu, funkcjonowała prawidłowo. Od razu nasuwa się pytanie, kto na co dzień nim zarządza.
Były prezes Lechii wyjaśnia kwestie braku posiedzeń zarządu.
- Zgadzam się z panią Agatą, że w spółce brakowało posiedzeń zarządu z protokołami oraz formalnego obiegu dokumentów, a regulamin pracy zarządu w praktyce nie istniał. Wynikało to głównie z braku porozumienia w tej materii z przedstawicielami współwłaściciela - mówi. - Był to też między innymi powód, dla którego złożyłem rezygnację z funkcji prezesa. Jako akcjonariusze mniejszościowi wysłaliśmy na ręce przewodniczącego rady nadzorczej w tej sprawie list intencyjny oraz propozycję nowego regulaminu pracy zarządu, żeby nadać temu nowy akcent do poprawy wizerunku klubu oraz współpracy z gdańskim środowiskiem. Niestety, do dnia dzisiejszego nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi. Jako członek rady nadzorczej z przyjemnością zapoznam się z protokołami posiedzeń obecnego zarządu.
Czytaj więcej:
odnośnik
3 grudnia 2014, 12:39 / środa
Jasno widać że nie ma kompletnie porozumienia pomiędzy mniejszościowymi a większościowymi udziałowcami . Każdy mówi że chce jak najlepeij dla klubu a finał jest taki że przez ich wew gierki i zgżyty (o władze , stołki itd) robi się coraz większy syf i bałagan ,który z góry leci na sam dół i zanim się obejrzą doprowadzą Lechie do ruiny finansowej i sportowej i nawet wtedy nie znajdzie się odpowiedzialny bo będą przeżucać wine na siebie. Może czas najwyższy podjąć próbe wzajemnej wspólpracy dającej widoczne efekty skoro są skazani na siebie a nie jedynie wytykanie sobie błedów i pieprzenie medialne że chcą wsólpracować bo jasno widąć że nie próbóje tego każda ze stron.
3 grudnia 2014, 13:18 / środa
A z kim mniejszościowi mają dyskutować?
Z niemieckimi Józefami i mendziarami oraz krakusami Kowalskimi i Bałazińskimi - niefigurującymi nawet w KRS - odwiedzającymi od czasu do czasu Gdańsk? W dodatku nieznającymi i - jak mnie się wydaje - niepróbującymi zrozumieć specyfiki gdańskiego środowiska.
Który rozsądny Lechista z mniejszościowych będzie firmował swoim nazwiskiem taki geszeft?
A pani Kowalskiej dziękuję wspaniałego wywiadu rozjaśniającego arkana jej pracy (w domyśle wszystkich u steru) w Lechii.
Skoro ona pojawia się na 2-3 dni w Gdańsku, to ile czasu poświęca na rzecz Lechii mający interesy w Krakowie Bałażyński, o niemieckim prokurencie nie wspominając.
3 grudnia 2014, 14:08 / środa
Niestety mamy takiego a nie innego właściciela wiekszosciowego nie przepadam za nim ale trzeba próbować rozmawiać z nim , a on powinien próbować rozmawiać z miejszosciowymi . jezeli będą nadal kopać sobie dołki to nic dobrego z tego nie bedzie a jedynie szkoda dla klubu.
3 grudnia 2014, 15:41 / środa
ja ich znam to sa chuje
3 grudnia 2014, 19:31 / środa
Ten Krawczyk nawet nie wie ze Lechia ma przesunięty rok obrotowy wiec po co posiedzenie akcjonariuszy w grudniu. Można zwolac nadzwyczajne, tylko po co skoro mniejszościowi nie odpowiadają na zapytania odnośnie desygnowania Prezesa. Komedia istna.
3 grudnia 2014, 20:52 / środa
Asas. Z tego co się orientuje, to zwyczajne WZA zwołuje się do pół roku po zakończeniu roku obrotowego, czyli w przypadku Lechia S.A. jest to właśnie koniec grudnia, jak zresztą powiedział "ten Krawczyk". Ale może Ty znasz się na tym lepiej, lepiej niż KSH. Widać, że w kwestii procedury powołania członków Zarządu wiedzę masz podobną. Radzę wierzyć rzetelniejszym źródłom niż pani Agata z Krakowa.
3 grudnia 2014, 21:26 / środa
Zastanawiam się dlaczego wywlekane są sprawy wewnętrzne spółki. Po co dziennikarze sie pastwią nad Lechia. Drużyna jest w kryzysie, nie pierwszy i nie ostatni raz. Wyniki są poniżej oczekiwań, ale nie od razu zdobywa sie czolowke ligi. Trzeba dograć te dwa mecze i dobrze przepracować zimę.
3 grudnia 2014, 21:30 / środa
Wiem jak sie powoduje członków zarządu. W praktyce zawsze ustala sie sprawy przed posiedzeniem a potem jest tylko formalność. To ich wewnetrzna sprawa jak to ustala. Nie chca prezesa, ok równie dobrze moze być dwóch członków zarządu. Ruch należy do mniejszościowych czy w ogole chca uczestniczyć we władzach spółki.
3 grudnia 2014, 22:20 / środa
Zamiast wyciszyć i uspokajać sytuację to dolewaja oliwy do ognia , o co tu biega :)?
4 grudnia 2014, 07:40 / czwartek
Wywiad z Bobo. Kazdy z nas zna barwny jezyk Kaczmarka ale w tym wywiadzie w 100% pokrywa sie z moją opinią.
Lechia jest w tej chwili jak biało-zielony tramwaj, ciągle ktoś do niego wsiada, ciągle ktoś wysiada. Tymczasem potrzebny jest spokój i odpowiednie zarządzanie przez osoby, które wezmą na siebie odpowiedzialność za swoje decyzje. Nie może być zbiorowej odpowiedzialności, bo wówczas wszystko się rozmywa - mówi były piłkarz oraz trener Lechii Bogusław Kaczmarek.
Lechia zajmuje obecnie w tabeli ekstraklasy 13. miejsce i spisuje się zdecydowanie poniżej oczekiwań. Dla trenera Kaczmarka to powód do wielkiego niepokoju.
- Byłem jednym z tych, którzy przed rozpoczęciem rozgrywek widzieli Lechię bardzo wysoko, nawet w pierwszej trójce. Rzeczywistość okazała się bardzo brutalna. Wielu ludzi dobrze życzących Lechii może się czuć zawiedzionych i zaniepokojonych tym, co się dzieje. Nie tylko samym miejscem w tabeli, ale przede wszystkim tym, co się dzieje wokół. Zamieszanie z Sokołem Ostróda, jakieś "balony", "bąki" informacyjne o transferze Mili, te wszystkie oświadczenia. Były członek zarządu gdańskiego klubu pan Żelem [obecnie prezes Śląska] wręcz bawi się z Lechią. Wokół klubu trwa jakaś medialna kakofonia, co zdecydowanie mu nie sprzyja. Lechia to symbol, etos, tego typu sytuacje splendoru jej nie przynoszą. Na dodatek trwa karuzela trenerska, jak w takiej sytuacji możliwa jest jakakolwiek ciągłość szkoleniowa? - pyta Kaczmarek w rozmowie z trojmiasto.sport.pl.
Unton nie miał szczęścia
Według niego jest to jeden z największych problemów gdańskiego klubu
- W przypadku Lechii pewne są tylko niekończące się zmiany. Jeszcze jedna koncepcja nie została na dobre wprowadzona, a już jest następna. Najpierw za pion sportowy w dużej mierze miał odpowiadać Thomas von Heesen, który zatrudnił Ricardo Moniza. Po odejściu Holendra, którego niektóre osoby permanentnie zniechęcały do pracy w Gdańsku, miłość von Heesena do Lechii mocno przygasła. Mam wrażenie, że w tej chwili jego stosunek do klubu jest ambiwalentny - podkreśla Kaczmarek. - Chybionym ruchem było zatrudnienie Joaquima Machado, chociaż teraz wyprowadził on swój zespół w II lidze portugalskiej z 12. na 3. miejsce, czyli teoretycznie zaprzeczył zasadności zwolnienia go z Lechii. Według mnie nie był to człowiek przypadkowy, ale nieodpowiedni do sytuacji, w jakiej znalazł się w tym momencie klub. Gdyby Moniza od razu zastąpili Tomek Unton z Maćkiem Kalkowskim, to widziałbym w tym sens, zachowana zostałaby ciągłość i metodyka działania - uważa były szkoleniowiec Lechii. I dodaje:
- Popatrzmy na to chłodnym okiem. Gdyby Unton miał 50 procent szczęścia Moniza, a Mateusz Bąk był w takiej dyspozycji jak w końcówce poprzedniego sezonu, to sytuacja Lechii mogłaby być dziś zupełnie inna. Tomek dostał szansę i niewiele brakowało, aby ją wykorzystał. Nie chcę być jego adwokatem, bo znam go od wielu lat, to ja go ściągałem do Lechii jako młodego chłopaka. Jednak poza falstartem ze Stalą Stalowa Wola w Pucharze Polski to w każdym z meczów ligowych Lechia mogła i powinna punktować. W Zabrzu - dwa klopsy Bąka, którego można usprawiedliwić, bo po urazie głowy bramkarz, tak jak bokser, powinien mieć czas na restytucję psychofizyczną i według mnie za szybko wrócił do bramki. Z Cracovią wygrana, z Legią przykład indolencji strzeleckiej, a tak grającej Lechii jak w tym meczu nie widziałem bardzo dawno, nawet za czasów Moniza. Potem wyjątkowy niefart w spotkaniu ze Śląskiem. Zespołowi i Tomkowi ewidentnie zabrakło w tych meczach szczęścia - zaznacza Kaczmarek.
Piłkarze nie wytrzymują ciśnienia
4 grudnia 2014, 07:42 / czwartek
cd wywiadu :
Czy nowy trener Jerzy Brzęczek wyprowadzi zespół na prostą?
- Mam duży szacunek dla niego jako piłkarza, tego, co osiągnął. Czy swoje doświadczenie, kapitał, który zebrał w czasie kariery zawodniczej, przełoży na Lechię? Będzie to bardzo trudne, ale życzę mu, żeby zespół zaczął funkcjonować, bo w dwóch pierwszych meczach tego nie było. Mecz z Jagiellonią, która ostatnio wpadła w dołek i nie może od dłuższego czasu wygrać, miał być mocnym wejściem, ale tak nie było. Porażka z Podbeskidziem grającym niemal godzinę w "10" też chluby nie przynosi. Dla mnie nawet ostatni w tabeli Zawisza w tej chwili prezentuje się lepiej niż Lechia. Nie da się ukryć, że oprócz fachowości i umiejętności Brzęczek musi też liczyć na pomoc lucky lady, czyli pani fortuny - mówi były asystent Leo Beenhakkera w reprezentacji Polski.
A czy na słabej postawie zespołu nie odbija się zawalony okres przygotowawczy i braki w przygotowaniu fizycznym?
- To już nie powinno mieć znaczenia - uważa Kaczmarek. - Dwójka fachowców z Niemiec miała wystarczająco dużo czasu, żeby poprawić to, co zawalił trener Machado. Problemem nie powinna być fizjologia, bo na całym świecie robi się w tym aspekcie to samo. Jeśli zatrudnia się fachowców, jest odpowiednia aparatura, badania, to w stosunkowo krótkim czasie, przy tylu przerwach na mecze reprezentacji, można w znaczący sposób poprawić przygotowanie piłkarzy. Zresztą były mecze, w których Lechia, im dłużej trwało spotkanie, tym wyglądała lepiej fizycznie od rywala - z Górnikiem, Legią, Jagiellonią itd. To nie może więc być główna przyczyna. Według mnie zostały zaburzone relacje w zakresie mentalności i emocji. Ci ludzie nie wytrzymują ciśnienia, w tej młodej drużynie brakuje lidera. Warto też zwrócić uwagę na bardzo nierówną formę - delikatnie rzecz ujmując - Stojana Vranjesa, od którego po dobrym wejściu do zespołu w poprzednim sezonie być może za dużo się oczekiwało. Do tego kłopoty Lekovicia, który w obecnym stanie zdrowia nie nadaje się do gry. U Moniza większość akcji ofensywnych opierała się właśnie na Lekovicu, Makuszewskim, Grzelczaku, wchodzących w pole karne Vranjesu. Teraz tego nie ma - zauważa były szkoleniowiec biało-zielonych.
TYLKO LECHIA!
4 grudnia 2014, 07:58 / czwartek
"Z niemieckimi Józefami i mendziarami oraz krakusami Kowalskimi i Bałazińskimi - niefigurującymi nawet w KRS"
są wpisani - ostatni wpis do KRS w ub. tygodni
4 grudnia 2014, 10:13 / czwartek
To jednak w niczym nie umniejsza faktu, ze do zwykłe na kurwy na czele z blond "Kleopatrą".
4 grudnia 2014, 10:50 / czwartek
@BastionPrawicy - szukałem i nie znalazłem.
Ja znajduję tylko z Krawczykiem lub starsze z Sarnowskim.
Mógłbyś podać link do aktualnego KRS?
Ot tak, dla rozwiania wszelkich wątpliwości. Z góry dzięki.
Mówiono wprawdzie o zgłoszeniu zmian, ale ja w poprzednim wpisie opierałem się na ostatniej wypowiedzi Żelema odnośnie propozycji za Milę.
4 grudnia 2014, 11:13 / czwartek
Aktualna wyszukiwarka KRS na stronach Ministerstwa Sprawiedliwości, aczkolwiek jak wszystkie urzędowe systemy ostatnio funkcjonują tak jak funkcjonują, z przerwami technicznymi
odnośnik Lechia SA zarejestrowana pod nr KRS: 0000325053.
Sprawdzałem dziś przed przerwą techniczną - w składzie Rady Nadzorczej figurują m.in. Bałaziński, Kowalczyk, Wernze, jako prokurent: Mandziara
4 grudnia 2014, 11:17 / czwartek
link do wyszukiwarki KRS jeszcze raz, jakby ten podany wyżej nie śmigał
odnośnik
4 grudnia 2014, 12:06 / czwartek
ASAS jeśli jesteś Lechistą, nie pisz o Darku Krawczyku per Ten Krawczyk. Nie wypada tak pisać o człowieku, który walnie przyczynił się do odbudowy naszego klubu, dawał i pożyczał swoją prywatną kasę. Te prezesowanie też mu do niczego potrzebne nie było, prowadzi swój biznes, a dał się w to wmanewrować tylko dla idei.
Darek nie wywleka żadnych wewnętrznych spraw Lechii, odpowiada tylko na nieudane próby szkalowania przez panią prawnik z Krakowa, która zapomniała lub nie wiedziała o potrzebie zwołania WZ.
Warto by było poznać odpowiedź na kilka pytań:
kto na co dzień zarządza klubem?
co robi i gdzie jest przystojny Niemiec z zarządu?
kiedy będzie prezes powołany?
itd
Nie dajcie się skłócić tym jonaszom, niestety nie znają się na tym co robią, a wszystko to działania pozorowane, takie by Wam zamknąć buzie
4 grudnia 2014, 15:07 / czwartek
suchecki na cwierkaczu:
Kacper Suchecki
@ka_suchecki
Janicki i Dźwigała nie trenowali i ich występ z Piastem stoi pod znakiem zapytania. Friesenbichler w tym roku już nie zagra
4 grudnia 2014, 15:38 / czwartek
Dźwigała normalnie trenował w tym tygodniu. Wczoraj na treningu doznał lekkiego urazu i to tyle. Janicki od przyjazdu z Bielska-Białej jedynie siłownia.
4 grudnia 2014, 17:14 / czwartek
asas - turbo kumaty gościu, odszczekasz "tego Krawczyka" jak będzie walne jeszcze w tym roku ?!
Nie będzie dobrze w klubie tak długo jak mający wszystko w dupie grajki nie zostaną złapane za mordę przez trenera i nie będzie działać szybka ścieżka żali typu grajek -> menago grajka -> mandzia -> trener
Taki patałach jeden z drugim ma wtedy głęboko w dupie nawet najbystrzejszą uwagę trenera czy kogokolwek bo wie, że będzie i tak grał i wie że jak zadzwoni to wyjdzie na jego a i babka dostanie wejściówkę za darmo na prestige.
Nie rozumiem tych podniet kto jaką nogą kiedy przyjmuje piłkę, skoro system jest zjebany a przy takim zarządzaniu a raczej imitacji metod zarządzania to nawet najlepszy grajek wymięknie jak wejdzie to podzielonej szatni, gdzie jeden na drugiego napierdala.
"Ten Krawczyk" jak to określił znawca, był szansą na wprowadzenie normalności a teraz robią z niego debila, szczególnie nasze super duo i teraz na dokładkę klacz z Krakowa. Z doskoku to można sobie popcorn w kinie kupić a nie zarządzać spółką.
Piłka po stronie mniejszościowych, czy nie omami ich zwiększenie kapitału spółki do poziomu, który prostując "księgową" sytuację spółki umożliwi zaciąganie kredytów - wtedy spodziewam się, że szybko Lechia poleci z dymem.
4 grudnia 2014, 17:45 / czwartek
Jebac mandziare i piekarskiego, tyle w temacie
Krawczyk = dzięki za to ze dobro Lechii zawsze leżało ci na sercu, szkoda ze teraz tyle gówna kolo tego miodu :/
4 grudnia 2014, 18:55 / czwartek
jakiś Stalinowski czy Stankowski,nie wiem
"...Internet nie przestaje mnie zaskakiwać. Najwięcej można się dowiedzieć o… samym sobie. Chodzę czasami po forach internetowych, w poszukiwaniu inspiracji. Już się przyzwyczaiłem do miejskiej legendy, że kiedyś w jakichś nieprzyjemnych okolicznościach pogoniono mnie z „Żylety” (na którą nigdy nie chodziłem - zanim zostałem dziennikarzem, chodziłem na „Krytą”, sektor D - górny). Ilekroć pytam, co takiego nieprzyjemnego mnie spotkało, słyszę odpowiedź w stylu „już ty wiesz co, nie udawaj”.
No dobra, nie wiem, ale pamięć ludzka jest zawodna.
Ostatnio jednak na forum Lechii przeczytałem, że zmieniłem śpiewkę na temat tego klubu, odkąd dwa razy w Gdańsku dostałem w mazak. Sumując Warszawę i Gdańsk, okazuje się, że nie pamiętam trzech wpierdoli. Jeśli było ich jeszcze więcej, z góry dziękuję za informację, chciałbym to wszystko na spokojnie podliczyć...."
__________________________________________________
W mazak to może ktoś Ci napluł,pewnie nie raz, stąd pewnie, misiu kolorowy amnezja na takie codzienne reakcje na Twoją osobę.
Jakbyś zasłużył kiedyś na prawdziwy masaż twarzy, pewnie debet pociągnięty na karcie kredytowej u stomatologa jeszcze długo nie pozwalał by Ci zapomnieć tego przeżycia.
A uwierz, że masażystów na Lechii nie brakuje i do tego mamy ciągłe praktyki.
Dobra rada- zejdź z tematu Gdańska i kiboli.
4 grudnia 2014, 19:32 / czwartek
Gdy psioczyłem na chodzący na pasku kucharki zarząd, nie podejrzewałem, że w prywatnym przedsiębiorstwie może być jeszcze gorzej, a tu proszę mamy Mandziara Management Style, czyli nikt nic nie wie, alias wszyscy wiedzą wszystko, vel winni są Ci, których nie ma. Przestaję wierzyć, że to Niemiec jest właścicielem większościowym, bo bałagan i bezwład w klubie jest gigantyczny... a to Piekarski się wypowiada jakby pełnił funkcję prezesa, potem Mandziara ściemnia na spotkaniu, nie mówiąc już o weekendowej wiceprezesce i prawiczku z Krakowa. To nie gracze są szrotem (jak niektórzy tu ich nazywają) - nowy właściciel na ściągał nam tu szrot-administratora i jego jeszcze gorszych szrot-pomagierów. Wydaje im się, że mogą naszej Lechii zrobić skup złomu! Wypierdalać bando okurwionych amatorów z naszego klubu i miasta!
To co dzieje się teraz z drużyną i klubem to pokłosie złych decyzji personalnych i administracyjnych podjętych w maju/czerwcu. Odejście Moniza i rozdanie (za darmo wielokrotnie) czwartej drużyny zeszłego sezonu to wielbłądy, a jak dodać do tego sposób w jaki budowano i przygotowywano zespół do tego sezonu i jakiego to zajebistego wuefistę nam sprowadził Jusko, to wygląda to jak sabotaż. No i jeszcze te zmiany trenerów... zamiast zaraz po rozpoczęciu przerw na reprę, to czekali aż przerwa się skończy, lub nawet po...
Znalazło by się więcej zarzutów (część opisana powyżej przez przedmówców), ale nie chcę się już denerwować na tych cweli od mandziary et consortes...
4 grudnia 2014, 19:36 / czwartek
Generalnie Stanowski przegina z wiadomych względów (warszafskość). Oprócz namiętnego lansowania Hajty wqrwił mnie tekstami o rozgrzebanej budowie stadionu (a to była budowa wiaduktu nad torami nie związana ze stadionem) i o wydumanych kolejkach do kas przed meczem. Jakiś generalnie jest napięty ostatnio. Może ktoś z weszlo odchodzi na wiceprezydenta Słupska :) jest tam taki jeden w ich redakcji.
Co do masowania i masażystów - w niedzielę się chodzi do kościoła a nie na praktyki.
4 grudnia 2014, 20:10 / czwartek
,,...zanim zostałem dziennikarzem...''.
Tak sobie wmawiaj,ze jesteś nim,w dupe jebany lewacki pedale.
4 grudnia 2014, 23:29 / czwartek
Kim w ogóle jest ten Stanowski?
Tak swoją drogą mamy większe zmartwienia...
5 grudnia 2014, 02:46 / piątek
1. Jaki jest wogóle sens dyskutowania ze znanym amatorem arabskich korporacyjnych "kiełbas"? Chyba, że zapytamy co tam słychać u "kolegów" z Kataru...
2. Wydaje mi się, że zakolasty guru portalu zdechło.com właśnie zaproponował kibicom Lechii swoisty Face Punching Challenge... ktoś w końcu pomoże Krzysiowi policzyć! ;-)
5 grudnia 2014, 08:14 / piątek
Kto kurwa śmiał pobić Krysieńkę Stanowską? Się kurwa pytam kto? Przecież jak na to coś się patrzy to ręce same wstukują na klawiaturze telefonu: "pomagam". Poza tym kobiet się nie bije. Cytat ze Stanowskiej: " Jeśli zastanawialiście się kiedyś, kto za teksty na Weszło powinien dostać w ryja, jak mawiał Radosław Kałużny, to chciałem poinformować, że zapewne odpowiednim kandydatem do obicia jestem ja – co istotne, raczej nie oddam, biłem się w życiu ze trzy razy i wygrałem tylko raz, ale miałem wówczas 9 lat i ciągnąłem przeciwnika za włosy."
5 grudnia 2014, 08:57 / piątek
taaa za włosy go ciągnął... akurat
5 grudnia 2014, 09:13 / piątek
jeszcze w temacie KRS Lechii. Wszedłem , poczytałem i znalazłem kwiatek w Radzie Nadzorczej.Skład Rady:
Poz 4
1.Nazwisko KRAWCZYK
2.Imiona DARIUSZ CEZARY
3.Numer PESEL 65112013212
Poz 6
1.Nazwisko KOWALCZYK
2.Imiona DARIUSZ TADEUSZ
3.Numer PESEL 65112013212
Rozumiem podobieństwo imion i nazwiska na K...ale PESEL identyczny? Nie słyszałem żeby dwie różne osoby miały taki sam PESEL. Idą w ilość czy też w przekręt? :)
5 grudnia 2014, 09:43 / piątek
@ pif44 - zarząd spółki powinien złożyć wniosek o sprostowanie wpisu, oczywista pomyłka osoby wprowadzającej dane do rejestru, tudzież kolejna awaria systemów informatycznych :)
5 grudnia 2014, 09:48 / piątek
Jak na mój gust babol naszej prawnik viceprezes - brak nadzoru nad tym co się umieszcza w KRS (wystarczy przeczytać i sprawdzić zapisy) - jak znam życie to nawet nie zerknęła do dokumentu, pod którym się podpisywała.
5 grudnia 2014, 10:00 / piątek
jak już wyżej pisałem to sprawa z tą kobitką jest jedna wielką żenada. Osoba od wprowadzenia ładu korporacyjnego i procedur sama ich nie przestrzega dobre...A tak ogólnie najlepsze struktury i najbardziej nowoczesne procedury i standardy nic nie pomogą jeżeli za tym wszystkim nie stoją KOMPETENTNI I ODDANI SPRAWIE L U D Z I E !!!!!!!!!!!!!!!!! Bo to na końcu tego bełkotu korporacyjnego jest najważniejsze . Ludzie którzy poświecą się swojej pracy dla wypracowania jakiegoś celu,wizji. Ambitni i kompetentni oraz oddani swojej firmie w tym wypadku LECHI !!!
5 grudnia 2014, 10:04 / piątek
Wpis został usunięty ze względu na złamanie regulaminu forum.
8 grudnia 2014, 19:08 / poniedziałek
Jeśli kogoś interesują statystyki, ostatnio trafiłem na takie konto twitterowe:
odnośnikSporo różnorakich liczb, statystyk o Lechii.
8 grudnia 2014, 19:39 / poniedziałek
odnośnikMądrości boksera-celebryty-"ambasadora" naszej Lechii...
8 grudnia 2014, 21:55 / poniedziałek
i tak nie ma tragedii jak byś dostał tyle po bani pewnie gadał byś gorsze pierdoły hehe ale uj tam jak znam życie to dopiero początek aż w końcu jeszcze ktoś mu przyje.. i wtedy zobaczymy go z rydzykiem za rękę taki typ nie do wyleczenia już
10 grudnia 2014, 15:33 / środa
suchecki na cwierkaczu:
Kacper Suchecki @ka_suchecki · 38 min. 38 minut temu
Lechia ukarane czterema meczami wyjazdowymi i zakazem wstepu na Wisle kibicow ktorzy na Piascie siedzieli na zielonej
10 grudnia 2014, 16:14 / środa
To ty Misiu jesteś ten Kacper? Jest sens wklejania "mądrości" każdego gamonia z portalu społecznościowego?
10 grudnia 2014, 16:22 / środa
Pojebało tą komisję!
Nawet jeśli by się kolejny raz przyjebali o piro, to chociaż ludziom pozwólcie oglądać mecz z Wisłą!
Wiadomo odpowiedzialność zbiorową w tych chorym kraju najłatwiej stosować :(
10 grudnia 2014, 16:27 / środa
Ta informacja akurat jest prawdziwa. Generalnie jest to debilny pomysł. W ramach retorsji proponuję ogłosić zakaz stadionowy na PGE dla panów z komisji ligi chyba że klub ma obowiązek ich wpuszczać. To samo powinno dotyczyć niektórych dziennikarzy z Warszawy.
Tak czy inaczej - ja rozumiem, że od tego można się odwołać i komisja w swej dobrotliwości odpuści którychś z tych punktów.
10 grudnia 2014, 18:05 / środa
Ja jestem pełen podziwu dla ludzi którzy odpalają 70 rac przy całkowicie bezwietrznej pogodzie jak drużyna prowadzi 3-0. Pomijam tu już kwestie zamknięcia stadionu przez wojewodę i kary komisji ligi ale po prostu ryzyko walkowera, które myślę że było realne, gdyby nie te leciutkie powiewy które po 10 minutach trochę przerzedziły powietrze to mogłoby być różnie. Co do pretensji o zakazy to biorąc pod uwagę precedensy są one oczywistością i z pewnością grupy organizujące oprawę się z tym liczyły.
10 grudnia 2014, 18:27 / środa
liczyłeś race?
10 grudnia 2014, 18:36 / środa
Zgadzam sie z carpaccio. Dodatkowo trzeba powiedziec ze dzieki piro piast miał chwile żeby się ogarnąć i po wznowieniu gry mocno przycisnął. Na szczescie wcisneli tylko jedną bramke. Gdyby udalo im sie wcisnac druga, to różnie to moglo wygladac. A wtedy wszystkim byloby jeszcze głupiej niż teraz, gdy sypią sie kary.
Od strony sportowej piro nie pomoglo w tamtym momencie drużynie, co bylo widac ewidentnie i trzeba to głośno powiedzieć.
10 grudnia 2014, 18:46 / środa
Przestańcie pierdolić a może jak by nasi nie mieli tej przerwy na odpoczynek to by dostali 3 bramki w 5 minut? Pierdolicie jeden z drugim. Rac było trochę więcej niż wyliczyliście to po 1, po 2 chuj z wynikiem, ja pierdole. Byliśmy w A-Klasie, jesteśmy E-klapie i będziemy w I lidze jak będzie trzeba. Płaczcie bo tylko to wam pozostało. Każdy liczył się z tą karą i wiecie co? Było warto.
10 grudnia 2014, 18:49 / środa
Mohort_LG nie nie jestem sucheckim i nie chce nim być wydawało mi się ze info jest dość istotne dlatego je wkleiłem jak przeszkadza to nie czytaj tylko pomiń ...pozdro