Gdańsk: sobota, 20 kwietnia 2024

Grzesiek Szamotulski w Lechii? Co sądzicie?

strona 1/1

12 lutego 2010, 16:20 / piątek
Zastanawiam się czy byłby wzmocnieniem, gość z niesamowitym bagażem doświadczeń no i swój człowiek, w alternatywie odejścia M.Bąka.
12 lutego 2010, 16:33 / piątek
W jagieloni nie dał sobie rady to po cholerę do nas ma przychodzic? Teraz niech zjeżdża.
Kapsel też swój człowiek, ale niektórzy chyba tego nie zauważają.
Paweł Kapsa !
12 lutego 2010, 16:39 / piątek
Ok ja też uważam że Kapsel jest swój człowiek i jak najbardziej nr 1 w bramce, ale bardziej chodziło mi o wzmocnienie rywalizacji w bramce, no ale pytanie czy Szamo nie waliłby fochów jak w jadze ,ale Lechia to nie jaga.
12 lutego 2010, 16:41 / piątek
Jaga już w połowie grudnia prowadziła rozmowy na rozwiązania kontraktu, więc podejrzewam, że gdyby Nasi działacze byli zainteresowani Szamo to zapewne coś w tym kierunku działaliby już wcześniej.

"14 grudnia 2009, 10:46 / poniedziałek
Niedługo trwała przygoda Grzegorza Szamotulskiego z Jagiellonią. Były reprezentant Polski trafił do Białegostoku pod koniec września, a teraz działacze rozmawiają z nim na temat rozwiązania kontraktu - donosi Przegląd Sportowy.
Szamotulski miał być alternatywną dla młodych i niedoświadczonych Rafała Gikiewicza oraz Grzegorza Sandomierskiego. Okazało się jednak, że Szamotulskiemu, który niedawno wyleczył kontuzję, nie udało się powrót do wysokiej formy i na boisku pojawił się jedynie trzy razy.

źródło: SportoweFakty"
12 lutego 2010, 16:59 / piątek
sadze,ze pomysl jest bardzo slabiutki.po nam Szamotulski?wlasciwie tyle starczy za komentarz..
12 lutego 2010, 18:42 / piątek
Sadze, ze ten temat powinien byc w temacie "Transfery"
12 lutego 2010, 18:57 / piątek
TRANSFERY - mówi Ci to coś?
12 lutego 2010, 20:21 / piątek
Nie wiem czemu ale jestescie ludzie chorzy umysłowo..fanatics Lg...zasmiecasz forum...po co zakładasz temat o szamotulskim zamiast napisac o tym w temacie TRANSFERY?? Po co??durniu jeb....zal mi Ciebie i do innych to kieruje zakładacie miliony tematów z których 3/4 jest bezuzyteczne!!!
12 lutego 2010, 20:29 / piątek
Jordanik nie brykaj tak.
12 lutego 2010, 23:09 / piątek
do dupy z szamotem i tyle ? TYLKO LECHIA GDANSK
13 lutego 2010, 00:38 / sobota
Dzikidingo nie szczekaj tyle:-)
13 lutego 2010, 07:55 / sobota
Szamo w Lechii to by było zajebiste,kozak bramkarz,w dodatku Lechista.Szybko bysmy zapomnieli o Bączku. SZAMO DO LECHII !!
13 lutego 2010, 08:41 / sobota
Zostawcie jego w spokoju i pamiętajcie .że on jak i jego cała rodzina ma serce biało zielone.Jak będą chęci z każdej strony to będzie grał w Lechii
13 lutego 2010, 12:28 / sobota
Biało zielone serce hmm... z wyciętym L na głowie.
13 lutego 2010, 16:14 / sobota
Z tego co sobie przypominam to szamo gral w Legii i mial L na glowie,w czasach gdy stosunki Lechii z Legia były conajmniej poprawne,zeby nie powiedziec wiecej :)
13 lutego 2010, 16:27 / sobota
A co ma L do Biało-Zielonego serca ?
13 lutego 2010, 19:09 / sobota
to, że biało-zielone serce nie pokazałoby eLki, ani nie wycieło sobie jej na łbie... pewnie na tym biało-zielonym sercu jest jeszcze czerwony pasek w poprzek niego...

ogólnie temat do kasacji, bo jeszcze ktoś weźmie to na poważnie...
14 lutego 2010, 19:33 / niedziela
Simek nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz
14 lutego 2010, 20:00 / niedziela
z blogu G.Szamotulskiego

W ŻYŁACH BIAŁO-ZIELONA KREW

Tagi: Grzegorz, Szamotulski, blog, Lechia
30 września 2008 15:24

Pierwszy raz Lechia zagra z Arką w ekstraklasie. Tak sobie przypomniałem, że mój pierwszy wyjazd jako kibica też był do Gdyni, tyle że na Bałtyk. Nie wiem, co mnie wtedy podkusiło – miałem 12 lat i nikomu nic nie mówiąc zabrałem z domu braci, Łukasza i Tomka. Pierwszy miał 9 lat, drugi 11. Pojechaliśmy kolejką razem ze wszystkimi kibicami i... zaczęło się. Policja tak nas z pałami ganiała, że trzeba było spieprzać byle dalej. Jak się potem o wszystkim rodzice do wiedzieli, to już się z życiem żegnałem:)

Ale od małego byłem też piłkarzem Lechii, bo tata zaprowadził mnie na trening, żebym miał gdzie energię rozładować. Mnie więc wciągnął świat piłki, a braci – świat kibiców. W juniorach mieliśmy fajną ekipę, szkoda, że przebiłem się tylko ja i Marcin Mięciel. A było kilku chłopaków z papierami – Marcin Kubsik, Piotrek Filipik... Na początku grałem w ataku, na lewej stronie. Ale jednego dnia się strasznie wkurwiłem na naszego bramkarza, bo odwalał kaszanę i go przegoniłem z bramki:) Z miejsca zaczęło iść mi nieźle, a jak Michał Globisz zobaczył jak bronię, to uznał, że mam już w bramce zostać.

Na pewno trenerowi Globiszowi oraz trenerowi Jerzemu Brzyskiego zawdzięczam bardzo dużo. Potem szybko trafiłem do pierwszego zespołu, ale bez szans na grę – byli wtedy w klubie Maciek Kozak i Darek Gładyś. Jak miałem 16 lat, pierwszy raz mnie wyrzucono z treningu. Kazali mi stanąć na rękach, powiedziałem, że nie umiem. – Albo stajesz, albo wynocha – usłyszałem. A ja, jak to ja: - No to wynocha. I poszedłem do szatni. Darek Gładyś do dziś się śmieje, że to chyba rekord klubu – 16-latek, który zszedł z treningu. Świrem byłem od małego.

Pamiętam też mój pierwszy trening z drugoligową wtedy Lechią. Trenerem był Adam Musiał. Jak zobaczyłem jego prezencję (wiecie co mam na myśli), to się przeraziłem. A jak się zaczął drzeć, to sam się pytałem: - Co ja tu robię?

Emigracja z Lechii do Legii – w jakąś niedzielę. Przyjechał do Gdańska Krzysztof Dmoszyński i wykupił mnie oraz Mięciela. Trafiliśmy na chwilę do Hutnika, potem do Legii. I resztę już pewnie znacie. Są więc dwa kluby, które uważam za swoje – Lechia, na której się wychowałem i Legia, w której stałem się prawdziwym piłkarzem.

Ktoś zapytał mnie pod jednym z wpisów na blogu, czy chciałbym kiedyś w Lechii zagrać. Mój brat Tomek powiedział mi, że woli nie – bo wiadomo, jakbym coś zawalił, to by mu wszyscy dogryzali. Ale ja bym chciał. Pewnie się to nie zdarzy, bo czas leci nieubłaganie i zbyt wiele czynników miałoby na to wpływ, ale jeśli chodzi o chęci – to tak, chciałbym.

Derby Trójmiasta obejrzę w telewizji, w Izraelu. Wiadomo, komu będę kibicował – od małego przechodziłem pranie mózgu i wpajano mi, że liczy się tylko Lechia, że w żyłach biało-zielona krew...
14 lutego 2010, 20:10 / niedziela
a to wpis szama po ostatnich derbach : heheheheheheheh

No to Lechia dalej rządzi w Trójmieście! Równo z końcowym gwizdkiem meczu Arka – Lechia wysłałem do Andrzeja Czyżniewskiego sms-a: „Co jest z tobą śledziu, znowu wpierdol? Takie życie…”
 
1
 
Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.022