Paweł Kapsa
strona 1/1
14 marca 2010, 11:49 / niedziela
Gratuluje wysokiej formy!Rozwińcie panowie ten wątek bo jest wart!
Dziękujemy!!!!!!!!!
14 marca 2010, 11:56 / niedziela
Wpis został usunięty ze względu na złamanie regulaminu forum.
14 marca 2010, 12:27 / niedziela
Może i zarabia 15tyś miesięcznie... Ale jego postawa i umiejetności pokazane we wczorajszym meczu ukazują że jest wart tych PIENIĘDZY. Ogólnie każdy jest zadowolony z jego formy na dzień dzisiejszy. Pawle broniłeś super, oby tak dalej.
14 marca 2010, 19:12 / niedziela
niech i zarabia melona ja mu nie zaluje? ale wczoraj pokazal swoj fach w paru przypadkach!
14 marca 2010, 19:25 / niedziela
Paweł rzeczywiście zagrał dobry mecz, ale o to chyba chodzi, aby bramkarz bronił, a napastnik strzelał?
14 marca 2010, 19:45 / niedziela
W końcu ktoś skumał o co chodzi w piłce nożnej! Brawo Kamil! Reszta, powyżej, niestety tego nie rozumie.
14 marca 2010, 19:47 / niedziela
*kuzyn :)
14 marca 2010, 19:54 / niedziela
ale za 500 zeta to by nie gral? u nas jeszcze nie maja takich zadan zeby dostawac po 40-50 tys. na miesiac cale szczescie?
14 marca 2010, 21:01 / niedziela
Ludzie ogarnijcie się!!! Jeśli idę do dentysty, liczę na to, że DOBRZE zrobi mi zęby, jeśli idę do mechanika, to liczę na to, że DOBRZE naprawi mi auto, jeśli idę do knajpy to po to, aby napić się DOBREGO piwa i DOBRZE zjeść i to jest normą. Jeśli Kapsel jest bramkarzem w naszej Lechii to ma bronić DOBRZE i nie widzę tu powodu do sensacji. DOBRA gra ma być normą, a partactwo nie. I tyle w temacie.
15 marca 2010, 06:52 / poniedziałek
Brawo Paweł!!! Tym meczem potwierdziłeś że zasługujesz na grę w bramce Lechii.Już w meczu z Odrą widac było spokojną opanowaną postawę Kapsy co tylko i wyłącznie pozytywnie wpływa na tak zwane "zero z tyłu" oraz na prawie bezbłędną grę formacji obronnej....ale zgodzę się również z wpisami że tak powinno byc zawsz,wszak gra w Lechii do czegoś zobowiązuje prawda?
15 marca 2010, 06:59 / poniedziałek
Pewnie zaraz mnie zjedziecie ale Smuda moglby w jakims towarzyskim meczu dac Kapsie szanse. Nic mu nie zaszkodzi - teraz i tak przez 2 lata bedziemy grac tylko dla picu.
15 marca 2010, 13:22 / poniedziałek
O kurwa :)
15 marca 2010, 14:00 / poniedziałek
Kapsa to jest dopiero bramkarz. Ciekawe, kiedy zadebiutuje w Maritimo M.Bąk? Zdaje się, że casus Kosznika się powtórzy. Trzeba być ślepym, żeby M.Bąka wstawić do bramki.
15 marca 2010, 14:02 / poniedziałek
Bez przesady. I nie roztrząsajmy na nowo sprawy Bąka i Kapsy, bo się mała wojenka zacznie :P
15 marca 2010, 18:39 / poniedziałek
minoga22 - trzeba być debilem by być tak ślepo zapatrzonym w Kapse.
15 marca 2010, 19:54 / poniedziałek
co do Kapsy w kadrze to rzeczywiście mógłby Smuda go zabrać na taki turniej jak był w Tajlandii. Na tle bramkarzy w polskiej lidze Kapsa prezentuje się bardzo dobrze, a ilość goli straconych przez Lechię w tym sezonie to jego duża zasługa
15 marca 2010, 20:23 / poniedziałek
Nie wierze
16 maja 2010, 17:30 / niedziela
Paweł Kapsa moim zdaniem zawodnik sezonu. Moim zdaniem najpewniejszy punkt naszego zespołu.
16 maja 2010, 17:42 / niedziela
Buhahahahahahahaha
16 maja 2010, 20:05 / niedziela
Kapsa Gol
Kapsa Gol :)
16 maja 2010, 20:33 / niedziela
otwieram kapsla...
specjalnego
eja eja Lechijka mistrzem speedwaya !!!!
16 maja 2010, 20:45 / niedziela
co do Baka,to mam nadzieje ze przekona do siebie dzialaczy Maritimo:)niech dalej sie rozwija w ligach lepszych od polskiej:)
17 maja 2010, 08:27 / poniedziałek
Kapsa moim zdaniem jeden z nielicznych, który dobrze grał w rundzie wiosennej.
17 maja 2010, 09:54 / poniedziałek
Arka - Lechia 0:2
Lechia - Legia 2:1
Pozostałe farfocle bez konsekwencji.
Żeby nie było - nie ma (chyba) bramkarzy nieomylnych.
2 sierpnia 2010, 07:28 / poniedziałek
bodajże 69 (?) minuta meczu z Villareal,
akcja bliźniaczo podobna, omal identyczna, do rewanżowego meczu pucharowego w Białym (34-39 min gdzies)
linia obrony ustawiona na 20 którymś metrze,
strzał z z trzydziestu kilku metrów, jak nie z 40,
nawet rejon oddania strzału ten sam, bliżej prawej linii bocznej niż środka patrząc od bramy,
strzał nie jakiś ekstra precyzyjny, silny czy kąśliwy, zadnego rykoszetu ani podobnych, piła robi kozioł 10 metrów przed bramkarzem,
bramkarz (?) dostaje piłą w brzuch, ta mu się odbija od bebzona i fuksem o piczy kłak mija słupek po własciwej stronie, uff,
jakoś krótka pamięc do takich interwencji które nie kończą się stratą bramy
tak sobie tu będę notował : ) ) ) jeśli można,