Lechia Gdańsk - Ruch Chorzów , 25.04.2010
strona 4/4
25 kwietnia 2010, 20:42 / niedziela
dzieki za walke,za ambicje...jak Bajic dostal kartke ,myslalem ze bedzie obrona czestochowy.na szczescie gralismy do przodu.najlepsi u nas:DAWID,WISNIA no i KAPSA.ruch zagral przecietnie. do zobaczenia na nastepnym meczu
25 kwietnia 2010, 20:44 / niedziela
odnośnikhmmmm...obiektywnie to ta brama dla Ruchu chyba jenak wpadla..:/
25 kwietnia 2010, 20:47 / niedziela
A tam wpadla. To jakis fotomontaz ;) A serio - to moze i tak.
25 kwietnia 2010, 20:57 / niedziela
t-t,
Rogalskiemu trzeba cisnąć bo to co robi to woła o pomstę do nieba!
Rogal wchodzi w 72 minucie. Kilka minut później Grodzicki (obrońca, który rozgrywa mecz od początku) robi rajd przez pół boiska spod swojego pola karnego robiąc na szybkości świeżego Maćka! Na dodatek ten po minięciu lini środka boiska ODPUSZCZA rywala i zaczyna sobie truchtać.
Mecz był bardzo dobry. Na tle całej ligi trzeba przyznać, że mecze Lechii należą do najciekwaszych. Nie ma kalkulacji tylko gra do przodu i z takimi drużynami jak Ruch, poukładaną ekipą, można stworzyć ładne widowisko sportowe. Bajic dał ciała i po prostu udowodnił, że progi za wysokie. Dawid i Kapsa najlepsi w Lechii. Do tego duetu dołączyłby Wiśniewski, ale jeśli nie strzela się bramki z 6-7 metrów w sytuacji sam na sam z bramkarzem po uprzednim mienięciu 3 rywali to nie ma o czym mówić.
Szkoda kartki Dawidowskiego. Rozumiem, że on chce, ale trochę myślenia nie zaszkodzi. Dostałby drugą żółta, w konsekwencji czerwoną, i nie mógłby mieć powodów do pretensji. Kapsa kilka kapitalnych interwencji. Szkoda w takich chwilach tej szmaty z meczu z Legią bo psuje mimo wszystko b.dobry obraz Pawła w pryzmacie całego sezonu.
Bramka Ruchu jak najbardziej słuszna.
25 kwietnia 2010, 20:58 / niedziela
Parafrazując "hicior" złodziei, z dedykacją dla coach'a Kafarskiego:
"Lechia najdłuższą ławkę maaaaaaaaaaaaa,
ma Marko Bajiciaaaaaaaaaaaaaaa..."
25 kwietnia 2010, 21:01 / niedziela
Wielkie brawa za walkę, aż miło się patrzyło, ręce same składały się do oklasków, a gardła im wtórowały, nie wiem czy Kafar ich w końcu odpowiednio zmotywował, czy znudziło się piłkarzom czytanie naszych żali, ale dziś uczciwie zapieprzali przez cały mecz - wszyscy bez wyjątku.
Przechwyt i podanie do Dawida po którym padła bramka w wykonaniu Surmy - doskonały, jak mam jeszcze kogoś wyróżnić, poza wymienionymi wyżej przez przedmówców, to Wiśnie - natyrał się w tym meczu strasznie, walczył w ataku i w obronie, a do tego z przyjemnością od kilku meczy patrzę jak on z łatwością mija kilku przeciwników, jak jeszcze dopracuje "zachowanie zimnej krwi" przy ostatnim podaniu, lub strzale, to będziemy mieli z niego wiele radości
25 kwietnia 2010, 21:05 / niedziela
i Rafała Kaaaaaaaaaa!!! tak do piosenki emeryta:)
Dobra gra Kapsa chyba mecz życia i ogólnie całej drużyny. Żeby nie było tak pęknie czy część grajków boi się uderzać? No kurna w 2połownie chyba Nowak ma możliwość strzelania podaje równolegle do bramki zamiast strzelać. Na treningach strzały na bramkę tylko bo inaczej niema co gadać o wyższym miejscu niż te 8.
25 kwietnia 2010, 21:06 / niedziela
Dokładnie. Na pochwałę zasługują przede wszystkim Kapsa, Wiśniewski (choć fatalnie spudłował w jednej sytuacji..) Surma no i walczak Dawidowski. Reszta w miarę możliwości.
Bajić - OUT
Rogal, Buzi - wchodzą i zamiast biegać to sobie truchtają.. piłkarze Ruchu jakoś mieli siły grając od początku, a ta dwójka weszła na boisko i nic nie wniosła.
25 kwietnia 2010, 21:13 / niedziela
Sędzia uległ presji kibiców i zdjął Bajcia z boiska ! :)
25 kwietnia 2010, 21:19 / niedziela
hehe, Pietrowski w 11 Kolejki C+. I Kapsel
25 kwietnia 2010, 21:21 / niedziela
Wypowiedzi po meczu:
Tomasz Kafarski (trener Lechii):
- Lechia zaczęła w swoim stylu. Bardzo mocny początek pierwszej, jak i drugiej połowy. Potem ta niefortunna interwencja Marko i musieliśmy grać w dziesiątkę. Chwała chłopakom za to, że po strzelonej bramce odpowiedzieliśmy bardzo szybko golem, który dał im więcej wiary w to, że w dziesięciu spokojnie możemy powalczyć o bardzo dobry wynik. W drugiej połowie z minuty na minutę rosła przewaga gości. U nas Matka Boska na spółkę z Paweł Kapsą doprowadzała do tego, że piłka nie wpadła do bramki. Ten punkt bardzo szanuję i to jest swoiste przełamanie Traugutta. Być może Lechia nie wygrała, ale pokazała, że potrafi grać nawet w dziesięciu bardzo odważnie z bardzo dobrze grającym dotychczas i dzisiaj Ruchem Chorzów.
Paweł Kapsa (bramkarz Lechii):
- Ruch miał więcej sytuacji podbramkowych, ale wynikało to z tego, że grali z przewagą jednego zawodnika. To się przełożyło w szczególności na końcówkę spotkania. Bo myślę, że gdybyśmy grali w pełnym składzie, to inaczej by ten mecz wyglądał.
Nie wiem czy bramka dla Ruchu padła zgodnie z przepisami. Podbiegłem więc do sędziego. Chciałem się wykłócić o swoje. Wiadomo, jak to w takich sytuacjach bywa. Emocje biorą górę.
Marcin Pietrowski (pomocnik Lechii):
- Po czerwonej kartce Bajicia trener przesunął mnie na prawą obronę. Całe życie grałem jako pomocnik, dlatego gra w defensywie jest dla mnie czymś nowym. Jeżeli jednak trener dalej będzie potrzebował mnie jako prawego obrońcę to postaram się go nie zawieźć.
25 kwietnia 2010, 21:30 / niedziela
Chwalicie Kapsę, ale uważam, że ponosi winę za bramkę dla Ruchu. Poza tym, gdyby z akcji Grzyb-Sobiech padła bramka (Kapsa odbił piłkę przed siebie), to też byście inaczej gadali. Opisywana sytuacja poniżej w 2:55 min:
odnośnik
25 kwietnia 2010, 21:33 / niedziela
25 kwietnia 2010, 21:38 / niedziela
Dobry mecz. Dziękuję drużynie za walkę.
Gra Dawidowskiego mocno zaczyna przypominać mi Włoski styl (przewracanie się prawie przy każdym kontakcie z przeciwnikiem i liczenie na wolnego bądź karnego) ale wysiłku jaki wkłada w mecz nie można mu odmówić.
Buzi - już nie chcę narzekać na technikę bo tej mało kto ma ale napastnik powinien chyba trochę szybciej biegać.
Trochę rozczarował mnie Ruch, spodziewałem się lepszej gry, choć w sumie kilka setek było, a marnowali je jak nasi.
Ogólnie mecz się podobał i jeszcze raz dziękuję.
25 kwietnia 2010, 21:51 / niedziela
"Jeżeli jednak trener dalej będzie potrzebował mnie jako prawego obrońcę to postaram się go nie zawieźć."
A ja sie dopierdole. GDZIE PIETROWSKI MA ZAWIEZC KAFARA? CZYM? CZY BEDZIE TO PODWOZKA SAMOCHODEM?
No zesz kurwa mac, jak sie nie umi pisac to sie nie pisze artykulow. Oczywiscie nie pisze tego do wklejajacego pomeczowe wypowiedzi tylko dla kogos kto je spisal w tak nieudolny sposob.
25 kwietnia 2010, 21:57 / niedziela
To ze strony niebieskich, a oni tam nie władają polskim językiem perfekcyjnie ;-)
25 kwietnia 2010, 21:59 / niedziela
Chwalicie Kapsę, a te strzały by nawet zasadzone drzewo obroniło. Miał szczęście.
Paweł Kadra Kapsa!
25 kwietnia 2010, 22:23 / niedziela
I jeszcze jedno - sędzia główny był dziś z nami! Dawidowski i Wiśniewski powinni dostać kolejne żółte kartki i wylecieć z boiska.
25 kwietnia 2010, 22:24 / niedziela
Zaangazowania Lechii w tym meczu nie mozna odmowic. Na pewno pokazali walkę przez cały mecz pomimo gry w osłabieniu. Zarząd powinien rozważyć po zakonczeniu sezonu rozwiazanie kontraktow z Buzałą i Bajiciem, bo na takich grajków szkoda pieniędzy wywalac.
Troszke szczescia bylo przy Lechii gdyz Sobiech mial dwie 100% sytuacje. Z drugiej strony Wisniewski mial rownie dobrą sytuacje. Wynik sprawiedliwy.
25 kwietnia 2010, 22:28 / niedziela
Ech, mecz dobry, w miarę szybki, chociaż w Lechii tylko do czasu zmian. Każda kolejna zmiana, osłabiała coraz bardziej zespół, dlatego ostatnie 15 min Ruch zupełnie dominował.
Kapsa został bohaterem Lechii, ale raczej ze względu na szczęście które dziś miał, niż na jego dobre interwencje. Kilka razy tak "wypluł" piłkę, że zaskoczeni niemcy kopali nad poprzeczką. Gdyby chociaż raz trafili, to teraz na Pawła poleciałby kubeł pomyj.
Co ciekawe, Lechia zaczęła grać dopiero po czerwonej kartce. Wniosek z tego prosty- Bajić out, bo tylko przeszkadza drużynie.
Krzysiu Bąk, dzisiejszym meczem udowodnił, że o ile na prawej obronie radzi sobie średnio, to na środku jest totalnym drewnem. Dlaczego ten zatumaniony zarząd oddał ManU??? Myślę, że dziś radziłby sobie dużo lepiej niż Bajić czy Bąk.
25 kwietnia 2010, 22:29 / niedziela
Dziś byłem bardzo zadowolony z naszej drużyny z wyjatkiem jednego gracza ( no ale on zeszedł juz w 18 min). Nie czytałem opinii wczesniejszych, ale dzis na oklaski zasługuje cała drużyna bo remis w takiej sytauacji i po takiej grze zasługuje na szacunek.
Najważniejsze ze druzyna pokazała charakter.
Z przyjemnością zostałem (niestety jako nieliczny) podziekowac druzynie za grę (druzynie, a nie Bajicą, Rogalą, Buzim, bo najważniejszy jest wynik LECHII, a nie to czy ktos sie machnął czy spudłował , źle wybij piłke itd).
TYLKO LECHIA!
25 kwietnia 2010, 22:51 / niedziela
Może nie wygraliśmy, ale za to wszyscy widzieli dziś świetny mecz przy T29. Chciałoby się oglądać takie spotkania jak najczęściej.
Wiśnia znów w znakomitej formie, aż zaczynam się obawiać że ktoś go nam podkupi:) Serio, ten chłopak z wielką łatwością mija obrońców z bądź co bądź czołowej ligowej drużyny i to nie pierwszy raz. Żal że jego kariera nie potoczyła się od początku modelowo, bo kto wie czy dziś by nie był kadrowiczem.
Co do Marko - szkoda że dostał tę kartkę, miałem nadzieję że może jako obrońca wreszcie się w pełni odnajdzie na boisku. Mimo to głowa do góry, zdarza się!
No i szacun dla forumowiczów że praktycznie nikt (do tej pory:D) nie pojechał po nim chamsko. Jemu na pewno wsparcie w takich momentach jest potrzebne, a nie fura zjebów na temat jego gry.
25 kwietnia 2010, 23:11 / niedziela
"Z przyjemnością zostałem (niestety jako nieliczny) podziekowac druzynie za grę"
Wydaje mi sie, ze i tak jakos wiecej ludzi zostalo niz ostatnio. Szczegolnie patrzac na prosta takie odnioslem wrazenie a i na lukach nie bylo mega pusto jak to sie zdazalo wczesniej. Ale to chyba wynik ich postawy w dzisiejszym meczu.
PS. Bajiciom, Rogalom :)
25 kwietnia 2010, 23:28 / niedziela
Mimo swoich narzekań na Kapsę i tak oddałem na niego głos w sondzie na interwencję kolejki :) Pozostałych też do tego zachęcam:
odnośnik
25 kwietnia 2010, 23:43 / niedziela
M.M napisał: ' . . . . Chwalicie Kapsę, ale uważam, że ponosi winę za bramkę dla Ruchu. Poza tym, gdyby z akcji Grzyb-Sobiech padła bramka (Kapsa odbił piłkę przed siebie),. . . "
dokładnie,
ta interwencja go obnaża
25 kwietnia 2010, 23:45 / niedziela
tzn ta w której paruje strzał na trzy cztery metry przed siebie,
to jest ostatnia rzecz jaką przyzwoity bramkarz by zrobił,
a właściwie to jest rzecz której przyzwoity bramkarz by nie zrobił
25 kwietnia 2010, 23:58 / niedziela
nie ma co szukac dziury w calym, wazne ze Kapsa wybronil to co mial wybronic, Dawidowski moze i sie przewraca duzo ale dzieki temu mamy karne wiec skoro to dobrze robi niech robi dalej
26 kwietnia 2010, 00:50 / poniedziałek
Szacun za walkę i coś co by nas przyblizylo:) Jestesmy LECHIA GDANSK i tyle ..... przyblizamy sie dalej ...... Ale w tych przyblizeniach cos Jaga jest za blisko w kontekscie pucharu A My Swoje !!!
26 kwietnia 2010, 07:09 / poniedziałek
Z jednej strony graja wiekszosc meczu w 10 i nie dali sobie wbic bramki decydujacej o porazce. Z drugiej jednak... mozna bylo ten mecz wygrac. I znowu skutecznosc. Szczesliwie wyniki z dolu tabeli ulozyly sie tak, ze udalo sie nawet zwiekszyc przwage nad 7. w tabeli Polonia.
26 kwietnia 2010, 09:16 / poniedziałek
Trzeba szczerze przyznać że widać w grze Lechii zwyżke formy.
Juz ostatnio - chociaż też nie udało sie wygrać z Polonia, to byliśmy stroną zdecydowanie lepszą.
Jak tak dalej pójdzie, to bedzie dobrze.
Szkoda że w środe gramy w poznaniu, bo jakby Ci wszyscy kartkowicze mieli pauze w weekend, to na rewanż PP byliby wypoczeci:)
Ale bedzie dobrze- widac powodu do optymizmu.
26 kwietnia 2010, 10:32 / poniedziałek
"można było ten mecz wygrać"
Ruch też tak może mówić. Nie wykorzystali trzech 100% sytuacji. My tylko jednej.
26 kwietnia 2010, 12:06 / poniedziałek
nick, skuteczności...popatrz ile sytuacji mają inne drużyny i ich nie wykorzystują a my mieliśmy takich 100% nie wiele (Wiśnia). Grając w 10-tke i gdy cisnęliśmy brudasów, kontrolowaliśmy praktycznie gre...Mecz był, dobry a napewno o wiele lepszy niż h(k)it kolejki...
26 kwietnia 2010, 12:22 / poniedziałek
"bete: hahah, 100 punktów w lh dla ciebie, wyzywaj i napinaj się na forum dalej...coś ci się nie podoba to zamknij jape i nie komentuj... a wyzywanie a krytyka to dwie różne rzeczy, jak lubisz wyzywać swoich piłkarzy od kurew to fajny z ciebie gość...coraz więc jakich przypadkowych "fanatyków" jak ty przychodzi na T29 ostatnio..."
Ty masz kłopoty nie tylko z czytaniem ze zrozumieniem ale również z rozumieniem tego co sam piszesz :) Przeczytaj sobie jeszcze raz mojego posta i wskaż mi gdzie ja cię w nim obrażam, proszę o to, serio ;) Ja bardzo rzadko tu pisze i nie zdarza mi się obrażać innych forumowiczów, ty natomiast jedziesz ludziom od "cweli, baranów i innych" w innym miejscu płacząc że się na piłkarza krzyknie...
Poza tym, ja ich nie obrażam, nie wyzywam, zwyczajnie nie potrzebuje tego.
Jeszcze co do mojej przypadkowości-chciałbyś być taki przypadkowy vidzie(może pijacki widzie?). Nie ważne bo temat nie o mnie a o meczu z Ruchem ;) No nic, dobrze że mamy takich fanatyków jak ty :)
Mimo wszystko pozdrawiam, uśmiałem się jak nigdy!
26 kwietnia 2010, 13:39 / poniedziałek
Wiśniewski chyba ma słabszą lewą nogę - sprawdźcie tą sytuację w meczu z Wisłą, miejsce strzału takie samo jak wczoraj:
odnośnik
26 kwietnia 2010, 14:05 / poniedziałek
Bajic oprocz 60 minut z Wislą nie pokazał nic w tym sezonie cisna mi sie same wulgaryzmy pod jego osoba ale napisze tylko tyle ze nie nadaje sie nawet do mlodej ekstraklasy...
26 kwietnia 2010, 17:42 / poniedziałek
"...to jest ostatnia rzecz jaką przyzwoity bramkarz by zrobił,
a właściwie to jest rzecz której przyzwoity bramkarz by nie zrobił..."
oczywiscie autor nic nie wspomnial o tym, ze Kapsa naprawil swoj blad + zaliczyl kilka innych, swietnych interwencji :)
ja bym porownal wystep naszego bramkarza do wystepu Wisni - bardzo dobry z jedna interwencja, ktora obniza note... to co Wisniewski zrobil pod bramka Ruchu, po przedryblowaniu kilku obroncow, to przyzwoity zawodnik z pola by nie zrobil :)
i teraz - Kapsa wpuszcza brame po swoim bledzie - kto odpowiada za porazke, Kapsel czy Wisnia? :)
26 kwietnia 2010, 19:50 / poniedziałek
Witam!
Mecz jak najbardziej pozytywnie. Zwazywszy oczywiście uwage na grę w osłabieniu i kilka setek gości, których na szczęście nie wykorzystali. Fajnie, że wreszcie na lidze byli kibice gości, choć niczego wielkiego nie pokazali a ich bluzganie jak wychodziliśmy żałosne. Nasz doping całkiem całkiem. Prawie cały mecz coś było słychać, choć łuk od prostej potrafił wyprzedzić młyn z propozycjami. ;-)
Cieszy waleczność drużyny, forma Kapsy i szczęście reszty. Szkoda, że nie udało się wygrać, ale za walkę, jak ktoś wcześniej napisał, trochę więcej ludzi zostało podziękować po meczu. Byłoby pewno więcej gdyby piłkarze podbiegli do płotu poprzybijać piątki.
27 kwietnia 2010, 12:38 / wtorek
"W Chorzowie temat wyjazdu na mecz z Lechią rozpoczął się już miesiąc wcześniej od wysłania zamówienia na bilety. Gdański klub bardzo długo zwlekał z odpowiedzią, aż w końcu o pomoc poproszona została Ekstraklasa S.A. 400 wejściówek ostatecznie na Górny Śląsk dotarło, lecz dopiero w środę, przez co sprzedaż ruszyła w czwartek. "
Hmmm... czyli znowu nasi dzialacze robili kibicom gosci problemy...
27 kwietnia 2010, 13:01 / wtorek
Tym smrodom mozna się nie dziwic. Podobno Ruch to tej pory nie zaplacil za szkody jakie te bydlo zrobilo na II lidze kiedy zamiast w 500 weszli grubo w ponad 1000 osob.
27 kwietnia 2010, 14:06 / wtorek
to prawda, hanysy nie zapłaciły również do dzisiaj za klikaset biletów
27 kwietnia 2010, 14:12 / wtorek
hanysy nie zapłaciły, bo wtedy nie zostały sprzedane im bilety, tylko psy wszystkich wpuściły żeby nie mieć problemów. Jak mieli by teraz zapłacić...
Dla naszych działaczy każdy powód do odmowy jest dobry, właśnie dlatego choć runda się kończy goście byli dopiero drugi raz.
Jaki to ma wpływ na atmosferę, frekwencję każdy widział. Takiej nudnej wiosny na naszym stadionie nie było od A-klasy, a może czasów Lechii-polonii.
28 kwietnia 2010, 17:42 / środa