Gdańsk: piątek, 19 kwietnia 2024

Lechia Gdansk - Slask Wroclaw 28.08.10 godz. 17:00

strona 3/3

29 sierpnia 2010, 12:17 / niedziela
trzeba opluwac lewackie scierwo noszace takie koszulki
proste ;)
29 sierpnia 2010, 12:19 / niedziela
Szkoda, że nie każdy ma takie zdanie jak Ty kolego. Jednak mam nadzieje, że więcej takich będzie!
29 sierpnia 2010, 12:24 / niedziela
Zajebisty pomysł Wrocławian z tymi książkami R. Zielińskiego - "Pamiętnik kibica"! Świetna pamiątka! : ))
29 sierpnia 2010, 12:28 / niedziela
Niestety, dożyliśmy tak pojebanych czasów, że nawet bezdyskusyjne zwycięstwa Lechii niektórych nie cieszą i są im nie na rękę. Trzeba być wyjątkową kanalią (śledziem, ignorantem, antylechistą), żeby nie dostrzec bardzo dobrej gry Lechii. Takich dzisiaj mamy "lechistów" !!!! To nie Śląsk grał słabo. To Lechia grała ZAJEBISĆIE !!! Dzięki bardzo dobrej taktyce Kafara (neutralizacja skrzydeł) dobrym zestawieniem wyjściowej 11, pełnym zangarzowaniu, wysokiej kulturze i jakości gry piłkarzy zdeklasowaliśmy "gwiazdeczki" Tarasiewicza. Gdybyśmy mieli chociaż pól napastnika ten mecz mógłby się nawet zakończyć nawet 5 z przodu.

Brawo Kafar, brawo piłkarze !!!
29 sierpnia 2010, 12:34 / niedziela
Kiko 07, popieram w 100%!!!
Tylko Lechia!!!
29 sierpnia 2010, 13:04 / niedziela
kiko 100% poparcia.Piękna gra Lechii!!!!!!!!!!!
Większość kibiców na meczach w Polsce to mega znawcy, a tak naprawdę to gówno wiedzą na temat piłki!!!!!Wystarczy posłuchać co pierdo.... na meczazch Lechii.Brawo dla piłkarzy Lechii.
29 sierpnia 2010, 14:39 / niedziela
coś dla fanów AH i 88 odnośnik
29 sierpnia 2010, 15:03 / niedziela
Buzała:- Dodatkowo wróciła skuteczność, bo można powiedzieć, że gdzie mam porządną sytuację, to trafiam do siatki. : buahahahahahahhahahaha i tyle mam do powiedzenia do jego wypowiedzi.Co do płaczkow,no niestety widać,że i bezapelacyjne zwyciestwo Lechii też niektórym si enei podoba,tak jak i zajebista gra "inwalidy z drugiego zespołu Rosenborga". płaczki,płaczki, płaczki
29 sierpnia 2010, 15:31 / niedziela
blada_twarz: zamknij już jape bo nudny jesteś...
29 sierpnia 2010, 16:44 / niedziela
wierny Lechii, cygnus....już sobie pogadaliście no super...nie zamierzam się tłumaczyć przed takimi narwańcami, ani tym bardziej wysłuchiwać zachwyconych waszych smutnych śledziowych opinii..to przykre, że nie można tu nic powiedzieć bo cie wyzwą od śledzia, nawet gdyby człowiek chciał zachować kulture to oberwie od nazisty...
nie pierwszy raz to i nie ostatni..z tego co pamiętam nie jednego już próbowaliście opędzlować na forum za to, ze miał swoje zdanie..macie swój tajemniczy sposób, ale od kiedy pamiętam na argumenty nikt z was powalczyć nie potrafi, prawdziwi z was gangsterzy forum..mam nadzieje, że ci co umieją czytać nie traktują waszych wpisów poważnie i dopóki kultury wam nie przybędzie tak zostanie.
29 sierpnia 2010, 17:46 / niedziela
Nudne są Wasze płacze dzieciaczku,a Ty jesteś jednym z większych płaczących.
29 sierpnia 2010, 17:49 / niedziela
i jeszcze mi powie,że to ja jestem nudny, o kurwa..nudne to sa Wasze stekania-na szczescie co raz więcej ludzi na tym forum to zauważa
29 sierpnia 2010, 17:55 / niedziela
Blada_Twarz 1945 % poparcia.

mam takie wrazenie ,że jak ktoregos pieknego zdnia zdobedziemy Mistrzostwo to połowa bedzie płakac i tak bo zawsze znajda sobie jakis powod.
29 sierpnia 2010, 18:00 / niedziela
ja będe płakać ze szczęścia :D
29 sierpnia 2010, 18:02 / niedziela
czy tylko mi sie wydaje, ze Boldi sobie nowe konto (albo i dwa) zalozyl?
29 sierpnia 2010, 19:19 / niedziela
100 % poparcia dla 100 % poparcia
29 sierpnia 2010, 19:43 / niedziela
Hitler - przywódca socjalistyczny (nazizm - narodowy SOCJALIZM), vulgo: lewacki (wystarczy zresztą zerknąć na plan gospodarczy III Rzeszy). Hitler do prawicowowca pasuje tak, jak Sierakowski do UPRu. To już abstrahując od jego wyczynów drugowojennych.

Żeby nie było poza temate. Lechia wygrała u siebie 2-0.
29 sierpnia 2010, 20:17 / niedziela
kosiarz ja nie jestem internetowym gangsterem jak piszesz!czytaj co w poprzednim wpisie tobie napisałem,a że jesteś mało kumaty to twoja bolączka.napisałem,że nie zgadzam się z twoim wpisem,bo wszyscy co oglądali mecz widzieli że to LECHIA wczoraj grała, a i fakt że ŚLĄSK nie miał najlepszego dnia,co nie ujmuje dobrej gry naszych chłopaków i chwała im za to!,a dzięki takim jak ty którym,chociaż wszystko by było super nic nie podchodzi to forum zamiast być forum LECHISTÓW,wspierających piłkarzy przez takich laików i malkontentów jak ty robi z tego fora żeż,gdzie jeden drugi taki wpis jak twój i dochodzi tu do internetowej napierdalanki na wrzuty!z BIAŁO-ZIELONYMI POZDROWIENIAMI!BÓG-HONOR-OJCZYZNA LECHIA GDAŃSK!!!!!!!!
29 sierpnia 2010, 20:20 / niedziela
i jeszcze jedno mam nadzieję kolego po szalu,nie nazwałem cie śledziem,bo myśle ze tak nie jest,także ty mnie też w ten sposób nie obrażaj,bo uwierz mi jestem 100% kibicem LECHII!
29 sierpnia 2010, 20:27 / niedziela
szkoda, ze o tym nie pamietales jak sie rejestrowales na forum i napisales nazwe mala litera.
29 sierpnia 2010, 20:34 / niedziela
einherjer,o sorki Einherjer,akurat jak się rejestrowałem ten nick już był zajęty,dlatego nie rozpędzaj nowej wojny,bo już czuje jak zaraz bedą następni mi jechac!sorki za małe literki w moim nicku!jestem WIERNYLECHII!
29 sierpnia 2010, 20:40 / niedziela
zobacz cały wątek ukryj wątek

zgłoś do moderacji opinię 1990131 2010-08-28 19:12 2010-08-28 19:46 (1)

wynik meczu identyczny ale w drugą stronę oczekuję we Wrocławiu, bo mecz ewidentnie umówiony.. jak Śląsk zagrał na leżąco to i Buzała strzelił, Lechia nic nie pokazała i szkoda, że nie potrafi samodzielnie wygrać, mecz na poważnie odbył się tydzień temu i efekt był widoczny.

kosiarz
trójmiasto .pl
Umówić to się można a kurwą w burdelu.Chyba że jesteś .........
29 sierpnia 2010, 20:55 / niedziela
Slask nic nikomu nie podarowal. Lechia na niewiele Slaskowi pozwala ze wzgledu na bardzo dobra gre w srodku pola (glownie Bajic zbierajacy gorne pilki i wyprowadzajacy wiele akcji Delei) oraz dobrze grajaca obrone. Zreszta Mila powiedzial w wywiadzie że gra sie tak jak przeciwnik pozwala. Slask mogl sie rozegrac dopiero od 80 minuty gdy do srodka pola wszedl Pietrowski ktory nie zna podstaw taktyki pilkarskiej i biega jak wolny elektron na boisku nikogo nie kryjąc.
29 sierpnia 2010, 20:58 / niedziela
Ja pierdole,chlop juz napisal ze mial zly dzien i walnal babola a tu co chwila ktos odkurza ten bezsensowny temat.Dajcie juz spokoj temu kosiarzowi i cieszcie sie wynikiem wczorajszego meczu.
Tydzien temu byl wielki lament po porazce z Jaga a dzisiaj okazalo sie ze nie jest ona taka slaba jakby sie wydawalo,bo rozjechala Amice 2:0.Z tamtej okazji tez pelno bylo dziwnych opinii i pretensji do wszystkich,a chyba wielu zapomina ze w pilce tak to bywa ze raz sie wygrywa a raz przegrywa (remis tez sie zdarza).
29 sierpnia 2010, 21:09 / niedziela
Po meczu ze Śląskiem do jedenastki kolejki wg. Ligi + Ekstra załapał się Łukasz Surma.
29 sierpnia 2010, 21:31 / niedziela
i na dodatek z tej Jagi smuda dziś powołał dodatkowo Grosickiego i Kupisza.I pomyśleć że ten Kupisz mógł grać kurwa u Nas
29 sierpnia 2010, 21:45 / niedziela
Bo też Łukasz był najlepszym zawodnikiem tego meczu.Przynajmniej dla mnie.Wszyscy zachwycają sie grą murzynków,ktorzy owszem zagrali dobrze ale to Surma był krolem srodka pola.Moze nie bardzo efektowny ale za to jakze efektywny.Dzieki temu środek był zdominowany przez Lechię i Śląsk nic nie pograł.Swoje dołożył krytykowany przez wielu Bajić.Lechia grała wysoko presingiem i bardzo agresywnie, a i kondycyjnie też niezle to wygladało.
29 sierpnia 2010, 21:59 / niedziela
Podejżewam że gdyby była normalna pogoda tydzień temu to byśmy nie przegrali z Jagą.Szkoda pkt-ów straconych z Ruchem I Jagą.Szkoda że nie dojdzie do nas Kislak bo to b. dobry zawodnik.
29 sierpnia 2010, 22:34 / niedziela
Nie ma co gdybac czy gdyby była normalna pogoda to byśmy wygrali z Jagą,warunki były jednakowe dla każdej z drużyn.
Co do wczorajszego meczu to chciałbym zobaczyc statystyki baijca w tym meczu,bo wydaje mi sie,że miał najwiecej strat w naszym zespole plus do tego złe decyzje podejmował w sytuacjach strzeleckich pod bramka Sląska.No i sprokurował ten faul przed naszym polem karnym przy stanie 1:0 dla Lechii,kiedy WKS nic nie grał,to baijc bezmyslnie podarował im szanse na zdobycie bramki.Jak dla mnie to gracz chimeryczny,niewiadomo czego po nim mozna sie spodziewac.Potrafi zagrac 2 mecze bezbarwne,jeden beznadziejny i jeden po profesorsku.To za słabo jak na Lechie,powinien zostac zastąpiony kims solidniejszym
29 sierpnia 2010, 22:58 / niedziela
konfucjusz pełna zgoda. Bajić to bardzo ciężki zawodnik do zdefiniowania. Generalnie "człowiek mina". Nie wiadomo kiedy i kogo rani. Paradoksalnie we wczorajszym meczu zagrał nawet nieźle. Mimo wielu strat, bezsensownych fauli, niecelnych zagrań swoje i tak ugrał. Jego zmiana z Pietrowskim ewidentnie osłabiła zespół. Dziwne prawda ??? Ja mu nie ufam. Wychodzę z założenia, że jeśli Bajić zagrał niezły mecz, jest to sygnał, że dwa następne musi spędzić na ławie.

Trochę inna sprawa ma się z Pawłem Buzała. Mimo sympatii dla jego osoby, derbów, wczorajszej bramki itp. jego gra mnie irytuje. I to nie z powodu braku umiejętności piłkarskich czy woli walki, tylko z braku inteligencji piłkarskiej. Paweł dokonuje złych wyborów. Kiedy ma kiwać to podaje, kiedy strzelać kiwa, kiedy trzymać linie spalonego, pali jak osioł itp. Starcie z Fojutem było kwintesencją jego piłkarskiej dojrzałości. Czy komuś z Was przebiegło by przez myśl, żeby w tej sytuacji lobować Kelemena ???

Wniosek ten sam co pół roku temu. PÓŁ KRÓLESTWA ZA NAPASTNIKA !!!

ZAWSZE LECHIA
30 sierpnia 2010, 07:11 / poniedziałek
Bohater? Nie lubię tego słowa

Mówi Abdou Traore

Łukasz Pałucha: Jak ocenia pan swój debiut w Lechii?

Abdou Traore: Czułem się naprawdę świetnie. Gra była szybka, ja lubię taką piłkę. Myślę, że wypadłem całkiem nieźle.

Nieźle? To była świetna gra, docenili ją kibice, którzy skandowali pana nazwisko, został pan ich bohaterem.

- Nie lubię słowa bohater, bo na boisku jest jedenastu piłkarzy plus rezerwowi na ławce. Razem tworzymy jeden zespół i jeśli pomogę mu wznieść się na wyższy poziom, to będę szczęśliwy. Kibice byli niesamowici. Skandowali moje imię, bardzo mi się to podobało. Dziękuję bardzo. Mam nadzieję, że tak zostanie, że dalej będę się im odwdzięczał dobrą grą.

Chce pan trafić do reprezentacji Wybrzeża Kości Słoniowej. Z polskiej ligi może być to trudne...

- A dlaczego? Futbol to nie miejsce na mapie, gdzie grasz, ale twoje występy, forma. Jeśli będę dobrze grał w Lechii, to jestem przekonany, że będę miał szansę na reprezentację. A poziom polskiej ligi nie jest wcale niski.

Wyższy niż w Norwegii, gdzie występował pan w Rosenborgu Trondheim? Tam grał przeciwko Sebastianowi Mili, który był piłkarzem Valerengi Oslo.

- W Norwegii jest więcej długich piłek i gry siłowej. Tutaj piłka więcej "chodzi", jest bardziej kombinacyjna. A Milę pamiętam, to dobry piłkarz, fajnie było zagrać znowu przeciwko niemu [zapytany o Traore Mila odpowiedział, że to dobry technicznie piłkarz, z dobrze ułożoną lewą nogą].

Teraz macie dwa tygodnie przerwy. Czy wykorzysta ją pan np. na poznanie podstaw języka polskiego?

- Oczywiście, że będę się uczył polskiego. Zamierzam przecież spędzić tu kilka najbliższych lat.

Flaga dla Mili

Równie apatyczni jak zawodnicy gości byli w sobotę także gdańscy kibice, którzy kontynuują protest i nie dopingują swojej drużyny. Nie wywieszają też flag, na płocie zawisło tylko jedno płótno z podobizną Sebastiana Mili i napisem "Seba witaj w domu". Popularny "Roger" właśnie z Lechii wypłynął na głębokie wody i na każdym kroku podkreśla swój sentyment do gdańskiego klubu. W sobotę grał w koszulce Śląska, ale na ręce miał "frotkę" w barwach Lechii. - Ta flaga to była jedna z najmilszych rzeczy w mojej przygodzie z piłką. To tylko potwierdziło, że dobrze ulokowałem swoją miłość - powiedział po meczu Mila. Pomocnik Śląska, jak cały jego zespół, zagrał na Traugutta kiepsko. - Ale nie przez to, że się rozkleiłem. Jestem profesjonalistą, przynajmniej za takiego się uważam i dlatego starałem się robić swoje. Byłem po drugiej stronie, chciałem, żeby wygrał Śląsk, bo jestem szczęśliwy w tym klubie. Brawa jednak dla Lechii. My rozegraliśmy najsłabszy mecz. Bijemy się w piersi, drugi taki nie może się już powtórzyć - przyznał Mila.

Oceny Lechii

Paweł Kapsa: Nie miał praktycznie nic do roboty.

Deleu: Dobrze, ale bez błysku. Dwa razy groźnie strzelił z dystansu.

Hubert Wołąkiewicz: Zagrał tylko dlatego, że na rozgrzewce urazu doznał Sergejs Kożans. Pokazał, że siedząc na ławce, nic nie stracił ze swoich walorów. Trener Kafarski będzie miał teraz twardy orzech do zgryzienia - jeśli nie wystawi go w następnym meczu teoria o odstawce za niepodpisanie nowego kontraktu, zyska kolejnych zwolenników.

Krzysztof Bąk: To on zatrzymał szarżę Diaza w pierwszej połowie. Niedługo potem zaczął się niebezpiecznie bawić pod bramką, ale wyszedł cało z opresji. Dobry mecz.

Vytautas Andriuskevicius: Coraz śmielszy w ofensywie. Prosimy o więcej.

Łukasz Surma: Występ bliski doskonałości. Perfekcja w destrukcji, polot i precyzja w ofensywie. Czy ktoś zauważył choćby jedno jego złe zagranie w tym meczu?

Marko Bajić: Nigdy nie wybiera najprostszego rozwiązania. W efekcie albo ręce same składają się do oklasków, albo... opadają. Potrafił minąć jak tyczki kilku graczy, a chwilę potem stracić piłkę przed własnym polem karnym.

Paweł Nowak: Stara się, ale wszystko wychodzi jakoś na opak. Kiedy wydawało się, że ma idealną pozycję do strzału, za wszelką cenę szukał kolegów z drużyny. Z kolei w drugiej połowie, kiedy miał w pobliżu trzech dobrze ustawionych partnerów, to... strzelił. Niecelnie.

Piotr Wiśniewski: Do czasu strzelenia gola miotał się po boisku. Potem nie grał dużo lepiej, ale i tak został jednym z bohaterów.

Paweł Buzała: Podobna ocena. Z tym że po zdobyciu gola nieco się rozegrał i przynajmniej jeszcze raz mógł trafić do siatki.

Abdou Traore: Świetny debiut. Widać, że kombinacyjna gra Lechii mu leży, nadaje się do niej znakomicie. Pomysłowy, nieszablonowy. Gra sprawia mu przyjemność, taka znośna boiskowa lekkość bytu.

Ivans Lukjanovs, Marcin Pietrowski, Tomasz Dawidowski - grali zbyt krótko.

Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto
30 sierpnia 2010, 09:52 / poniedziałek
kosiarz
trójmiasto .pl
Umówić to się można a kurwą w burdelu.Chyba że jesteś .........

przeszkadza ci coś, czy chcesz sprawdzić jaki męski jesteś? to na bocznice zapraszam.
30 sierpnia 2010, 10:12 / poniedziałek
oj chyba dobra gościna była, bo pierdolisz jak ciężko potłuczony
30 sierpnia 2010, 10:35 / poniedziałek
macie jakieś pomysły jak podpisać tą fotkę? odnośnik
,,czterech muszkieterów,,
,,za pysk nie ciągnij go!,,
30 sierpnia 2010, 11:05 / poniedziałek
odnośnie odnośnika zegara."mordo ty moja"
30 sierpnia 2010, 11:07 / poniedziałek
ŁUKASZ do MARKA"MÓJ CI ON"
30 sierpnia 2010, 11:13 / poniedziałek
PIOTR do MARKA"ale ci z mordy napierdala"
30 sierpnia 2010, 11:13 / poniedziałek
Kiko, nie twierdze ze Buzi to wybitny pilkarz ale przyznaje ze imponuje mi jego ambicja. Wielu zawodnikow (np Kosznik) po tylu wsadach ktore dostali od kibicow spuscilo by glowy i zmienilo zawod albo szukalo szczescia w Kaszubii lub innej Niecieczy. Buzi natomiast jest wyrozniajacym sie zawodnikiem w tym sezonie (2 bramki i asysta). Oczywiscie marnuje sporo sytuacji, jednak wole zawodnika ktory marnuje 5 na 6 sytuacji ale ma za to trzy dobre sytuacje w jednym meczu niz takiego co ma jedna na trzy mecze. Co do sytuacji kiedy probowal lobowac bramkarza to zostal wytracony z rytmu biegu przez obronce i mial do wyboru w zasadzie polozyc sie i probowac zarobic rzut wolny i kartke albo lobowac. Jakby dalej biegl to obronca by mu zabral pilke albo potknal by sie o wlasne nogi. Pisalem tez ze jego czeste spalone to glownie efekt spoznionych podan pomocnikow. Napastnik musi byc w ruchu, pokazywac sie. Jesli dostanie dobre podanie to moze byc ciekawa sytuacja, jesli pomocnik sie spozni z podaniem to jest spalony. Przeanalizuj sytuacje ze Slaskiem jak byly spalone czy to wina pomocnika czy Buzaly. Buzi to nie jest zawodnik jak Dawidowski ktory stoi z obronca na plecach, przepycha sie i czeka na pilke. Buzala na pewno ma wiele elementow w swojej grze do poprawienia ale mysle ze robi postepy.
30 sierpnia 2010, 14:04 / poniedziałek
Swoją drogą sporo osób podczas meczu ostro opier....i sędziego Siejewicza z Białegostoku (zwłaszcza za niegwizdane zagrania ręką) podczas gdy Siejewicz sędziował mecz Wisły z Polonią w tej kolejce:)
30 sierpnia 2010, 22:16 / poniedziałek
dobrze , ze ten mecz juz za nami, według mnie drogi Lechii i Śląska powoli się rozchodzą. Młodzi juz nie czują takiej sympatii - starzy mają jeszcze sentyment. Jest grupa osób, które nigdy nie zapomną ,,Motóru'' Śląskowi. Oby jak najmniej meczy ,, zgód'' ja kibicuje Lechii i tylko My mamy wygrywać.
30 sierpnia 2010, 22:19 / poniedziałek
Ty J.K. - rozejść to się możesz z żoną.
Przestań jakieś banialuki pisać.
Zgoda była, jest i będzie.
hej Śląsk!
30 sierpnia 2010, 22:19 / poniedziałek
debil
ps. sorry piłem :)
30 sierpnia 2010, 22:21 / poniedziałek
to było do J.K.
30 sierpnia 2010, 23:27 / poniedziałek
J.K.

W ch*j marna prowokacja z Twojej strony śledziuchu, jeśli Ty to co w ten weekend było nazywasz "nie czuciem już takiej sympatii przez młodych" to ja Ci gratuluje, a jak masz jakiś mega staż na Lechii bo porównujesz starych i młodych to nie wiem co Ty przez te wszystkie lata robiłeś na stadionie..

Śląsk poradził sobie z tamtą sytuacją u siebie i nie ma tematu, a przypominanie o tym jest niesmaczne i dla nas i dla nich.. strzelasz samobója.

Przekonasz się dobrze że te drogi się nie rozchodzą, a nazwałbym je raczej autostradą.. i nie mówię tu o polskich pseudo drogach. ;)
31 sierpnia 2010, 07:42 / wtorek
odnośnik reminescencje pogo ścinowe Fana:

,,... Dzień po, czyli rasizm...
W jednym z lokali zdarzył się ohydny przypadek rasizmu. Podczas wrocławsko – gdańskiej zabawy pojawił się Murzyn. Na taki wybryk nie mógł sobie pozwolić jeden z imprezowiczów i rasista został wyproszony, ale się typek stawiał. Okazało się, że owym rasistą jest brazylijski zawodnik Lechii...,,
31 sierpnia 2010, 11:34 / wtorek
Orzech, pewnie masz racje, ze nie czas i miejsce na takie rozważania, wiec nie mam sensu rozpisywać się o sytuacji. Są pewnie reczy o których nie wiem ja jak również są pewne rzeczy, o których nie wiesz Ty. Mimo wszystko nie jest miłe słuchać śpiewów w Gdańsku ..Śląsk i Motor''.... i nie była to prowkacja , nie jestem śledziuchem- wyraziłem swoją opinię. Pozdro
31 sierpnia 2010, 17:01 / wtorek
Sebastian Mila: Dobrze ulokowałem swoją miłość

odnośnik
1 2 3
 
Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.021