bolek
strona 1/4
1 września 2010, 09:36 / środa
minęło 30 lat od powstania NSZZ
postać Lecha Wałęsy to temat tego wątku.
Jakie są mity? jaka jest prawda?
ciepła bułeczka: bolek o Annie Walentynowicz - wczoraj:
L.W.: Ech, niech jej ziemia lekką będzie, ale miałem z nią więcej problemów, niż ze Służbą Bezpieczeństwa! ,,.
odnośnik
1 września 2010, 09:40 / środa
We Wrocławiu raczej nie mają wątpliwości kto jest kim.
odnośnik
1 września 2010, 10:19 / środa
1 września 2010, 10:30 / środa
Bolek sam stwierdził, ze jest Bolkiem:
odnośnik
1 września 2010, 11:11 / środa
17 pytań Anny Walentynowicz do Bolka:
Na naszych oczach przeszłość ulega przekłamaniu , manipulacji. By ocalić prawdę ktoś musi zapytać o fakty.Dopóki żyją jeszcze ich świadkowie. Lata wspólnej działalności nakładają na mnie obowiązek zadania kandydatowi na urząd prezydenta RP-Lechowi Wałęsie kilku pytań.Oświadczam,że biorę pełną odpowiedzialność za treść tych pytań i zawarte w nich sugestie. Życzę sobie przeprowadzenia dowodu prawdy przed sądem.
1. Czy pamiętasz , jak w styczniu 1971r. przyznałeś, że na żądanie SB dokonywałeś indentyfikacji uczestników zajść grudniowych z fotografii i filmu?
2. Dlaczego okłamałeś wszystkich mówiąc o przeskoczeniu płotu, podczas gdy na strajk 14.08.1980r. zostałeś dowieziony motorówką z Dowództwa Marynarki Wojennej w Gdyni?
3. Jak godziłeś swoją katolicką moralność z głośnymi przygodami, o które żona robiła ci publicznie awantury w 1980r ?
4. 9 grudnia 1980r przyznano " Solidarności " pierwszą nagrodę -30 tys.USD. Co zrobiłeś z tymi pieniędzmi ?
5. Co zrobiłeś z 60 tys. USD nagrody szwedzkiej prasy, które miałeś przekazać na Panoramę Racławicką,lecz nigdy nie przekazałeś?
6. Czy mieszkanie na ul.Polanki 52 kupiłeś, czy otrzymałeś w darze i od kogo?
7. W jakiej kwocie Bagsik i inni biznesmeni finansowali Twoją pierwszą kampanię wyborczą?
8 Czy uważasz za właściwe, że głowa Państwa lokuje pieniądze w bankach zagranicznych, wbrew polskiemu prawu?
9 Czy byleś w 1981 r. informowany przez Prezydium MKZ, że M.Wachowski jest kapitanem SB ?
10. Czy Wachowski posiada Twoje zdjęcia ze wspólnych orgii i dlatego nie reagowałeś na jego poczynania?
11. Czy SB szantażowała Cię ujawnieniem wszczętych postępowań karnych o kradzieże przed Sądem dla nieletnich i Sądem Rejonowym,wymuszając płatną współpracę?
12. Za jakie zasługi w obozie w Arłamowie przyznano Ci prawo polowania z Kiszczakiem i 5-tygodniowy pobyt z całą rodziną, gdy innym odmawiano zwykłych widzeń?
13. Czy pamiętasz swoją wypowiedź na Kongresie USA " lokujcie swe kapitały w Polsce, bo na nędzy i głupocie można najlepiej zarobić". Czy nadal tak sądzisz?
14. Z jakiej obietnicy wyborczej wywiązałeś się ?
15. Czy teraz potrafisz odpowiedzieć na pytanie A.Gwiazdy z I Zjazdu Solidarności- jak wygląda dogadanie się Polaka z Polakiem, gdy jeden jest zdrajcą?
16. Kiedy spełnisz publiczne obietnice rozliczenia się z majątku i wskażesz jego prawdziwe źródła, bo "twoje" książki przyniosły straty? Podobnie z obietnicą wyjaśnienia stosunków z SB ?
17. Czy nie dosyć już kłamstw, krętactw, niekompetencji, pazerności, czy Ty naprawdę nie boisz się Boga, Lechu ?
Gdańsk , dn. 25.09.1995r. Anna Walentynowicz
1 września 2010, 12:15 / środa
Też dobrze byłoby wiedzieć, kto sterował Bolkiem:
odnośnik
1 września 2010, 15:30 / środa
Bolek znany. Artykuł sprzed dwóch lat. I co się zdarzyło od tamtej pory?
odnośnikPatrzy w lustro i kogo widzi?
1 września 2010, 22:31 / środa
2 września 2010, 13:41 / czwartek
2 września 2010, 13:54 / czwartek
Zmanipulowana przez SB Walentynowicz tak samo jak Gwiazda.
2 września 2010, 14:04 / czwartek
To bolek sie otaczał byłymi sbkami podczas swojej kandydatury,to bolek przyłożył reke do tego,że nie rozliczono morderców komunistycznych za zbrodnie na narodzie Polskim.To bolek dążył obalenia rzadu Olszewskiego,pierwszego rzadu po 1945 roku,który reprezentował Polską racje stanu.Itd itp.
Historia przyznała racje pani Walentynowicz(i srodowisku solidarnosciowym skupionego wokół niej)
2 września 2010, 14:15 / czwartek
Kiedy występowała publicznie, często wzruszając się i wzruszając swoje audytorium ja osobiście myślałem sobie, niezbyt po chrześcijańsku, "żyj kobieto, żyj na złość Lechowi Wałęsie i doczekaj gruzów III Rzeczypospolitej". Wiadomość, że i ona była na pokładzie prezydenckiego tupolewa, zelektryzowała mnie jakoś dodatkowo, akurat Anna Walentynowicz, mimo swego wieku, wydawała mi się nieśmiertelna.
Książka Cenckiewicza miała być tylko wycinkiem jej biografii, ale 10/4 zmusił Autora do napisania ostatniego już rozdziału nie tylko książki, ale i życia.
Nie wiedziałem...
... że straciła rodziców w dzieciństwie, że straciła brata, że była wychowywana przez ludzi traktujących ją gorzej niż niewolnicę. Że skończyła 4 klasy podstawówki i po wojnie stała się przodownikiem pracy, młodą dziewczyną widzącą w propagandowych plakatach socjalizmu własne odbicie. Dr Cenckiewicz nie napisał hagiografii – opisuje i te trudne fakty, chociaż by, że syn Anny Lubczyk był dzieckiem nieślubnym. Cóż, niby nic strasznego, ale podobny fakt w życiu Wałęsy, był nie do przełknięcia dla establishmentu. Annie Walentynowicz ciemniejsze karty nie mogą zaszkodzić. A i na początku lat 80-tych zbytnio zaufała Jackowi Kuroniowi, a i w przypadku strajku głodowego na krakowskim Bieżanowie Autor raczej niską wystawia ocenę.
W swojej wierze w socjalizm była wręcz nadgorliwa – a socjalizm nie lubił nadgorliwców, szybko więc przejrzała na oczy. Tak jak stopniowo przechodziła na stanowiska opozycyjne tak też twardniała jako człowiek. Miała umrzeć w latach 60-tych, tak jej mówili lekarze. Jak sama potwarzała "Bóg musiał mieć wobec niej jakieś plany".
Lata 1978 – 1980 to w życiu Anny Walentynowicz okres nieprzebadany. Do czasu ukazania się tej książki. Autor opisując jej działalność udowadnia jednoznacznie jak ogromną rolę odegrała suwnicowa w wywołaniu strajku. Wcześniej myślałem, że była pretekstem do strajku, tak mówił Wałęsa... W działalności Anny Walentynowicz pojawia się też – tym razem pozytywna – postać przyszłego prezydenta – Lecha Kaczyńskiego
Wałęsa, gdy tylko stanął na czele "Solidarności", bojąc się Jej i Jej mitu – szykanował ją. SB w tym pomagała jak mogła, gdy ją trzymano potem w więzieniach to traktowano ją wyjątkowo okrutnie jak na tamte czasy, a i na wolności nękano. Wałęsa nawet przed Ojcem Świętym Janem Pawłem II nie omieszkał zbesztać Walentynowicz, czym przysporzył jej wiele wstydu, choć przecież kompromitował się sam...
A wiecie Państwo, że już po "upadku" komunizmu, musiała wrócić na rok do pracy w stoczni na swoim starym stanowisku, tj. suwnicowej, bo tak jej wyliczono emeryturę (źle wyliczając za lata 80-te), że nie mogła wykupić recept?...
Dr Sławomir Cenckiewicz jest historykiem, którego nie można przyłapać na braku rzetelności. Cóż, będąc w ogniu salonowej krytyki, Historyk musiał się zahartować niczym najlepsza stal. Tak i teraz na próżno będzie salon szukał dziur w całym, książka jest udokumentowana, a ok. 1/3 pozycji stanowią właśnie dokumenty. "Anna Solidarność" potwierdza też, że Lech Wałęsa nie był odlany z brązu, ani z żelaza, ani z marmuru...
Ostatnie pismo podpisane przez Annę Walentynowicz to pismo do Prezydenta Lecha Kaczyńskiego – legenda "Solidarności" dziękuję w nim za zaproszenie na uroczystości katyńskie, jest dumna, że upamiętni się mord na polskiej elicie. I że będzie tam obecna. Przynajmniej teraz szkalowanie włodarzy III RP jej już nie dosięgnie. I jednak moje życzenie paradoksalnie ziściło się – Anna Walentynowicz pozostanie nieśmiertelna, pamięć o niej doczeka gruzów III RP, a jej biografia – tutaj tak strasznie spłycona – stanie się przykładem i wielką nauką – jak działać dla Najjaśniejszej Rzeczypospolitej!
odnośnik
2 września 2010, 14:25 / czwartek
Akurat Dr Sławomir Cenckiewicz jest megachujowym historykiem.
A naród na temat rządów olszewików się wypowiedział co widać w wynikach wyborów :).
2 września 2010, 14:32 / czwartek
Jest mega chujowym historykiem bo pisze w oparciu o fakty i prawde historyczną.
Jak pisałem wyżej bolek nie dorasta do pięt pani Annie Walentynowicz
2 września 2010, 14:37 / czwartek
Kiedy ktoś nie posiada argumentów i jest "mega chujowym" człowiekiem [??], wówczas wszyscy i wszystko, co mu nie pasuje nazywa "mega chujowym".
2 września 2010, 15:21 / czwartek
A jest megachujowym historykiem i już. :)
Od historyka wymaga się obiektywizmu. Jak się bierze za taka postać jak Wałęsa to trzeba oprócz szukania złych rzeczy docenić również zasługi. A zasług jest o wiele więcej. Jedną z nich jest obalenie rządu Olszewskiego. Dzięki temu nie żyjemy w kolejnym totalitaryzmie :).
Tak więc cały ten Cackiewicz to pseudohistoryk piszący na zlecenie kaczora. Taki Zyzak :). Megachujowość udowodniona :).
2 września 2010, 15:28 / czwartek
taki sam dowód, i taka sama zasługa jak to że nie jestes dyżurnym klakierem,
chuj wie czyim i po co to robisz,
ot taka menda internetowa
2 września 2010, 15:31 / czwartek
i vice versa (jeżeli rozumiesz)
Prezydent Lech Wałęsa zostanie Twarzą Euro 2012 :)
2 września 2010, 15:36 / czwartek
Od pisania o swoich zasługach i kłamstwach historycznych bolek ma ludzi w gazecie wyborczej.Napisz z jakimi pozycjami Cenckiewicza sie zapoznałes ?? czy bazujesz na recenzji gazety wyborczej i reszty post ubeckich szczekaczy ??
2 września 2010, 15:39 / czwartek
Nie muszę się zapoznawać z "publikacjami" Cyckiewicza. Własna wiedza historyczna i recenzje mi wystarczą. W końcu jestem z tego miasta i jadłem wyroby czekoladopodobne. (jeżeli wiesz o co chodzi)
2 września 2010, 15:40 / czwartek
"A jest megachujowym historykiem i już. :)
Od historyka wymaga się obiektywizmu. Jak się bierze za taka postać jak Wałęsa to trzeba oprócz szukania złych rzeczy docenić również zasługi. A zasług jest o wiele więcej. "
A ty czytałeś tą książkę?
2 września 2010, 15:41 / czwartek
Prezydent Lech Wałęsa zostanie Twarzą Euro 2012 :)
Należy tylko ubolewac nad tym,że tacy ludzie wybili sie na plecach Solidarności
Stosunek elit III RP do Anny Walentynowicz przypomina czasem scenariusz nakreślony przez funkcjonariuszy SB, którzy w 1985 r. oznajmili jej prosto w oczy: “Wałęsa już jest w encyklopedii, a pani tam nie ma i nigdy nie będzie. Wiedzieliśmy o tym już w 1980 r.”.
odnośnikTo jest prawdziwy symbol Solidarności a nie Wałęsa vel TW bolek
2 września 2010, 15:57 / czwartek
Od 10 kwietnia Walentynowicz też jest w encyklopedii :).
2 września 2010, 16:06 / czwartek
bez wzgledu na sympatie buzki po tym co napisales stawiac raczej nie powinno sie... szkoda, ze przez te kurwy na szczytach wladzy Polak Polakowi wilkiem.
2 września 2010, 16:17 / czwartek
W sumie masz rację, buźka nie pasuje.
Ale jak się czyta te ich głupoty to sam się uśmiech klika.
A co do polak polakowi wilkiem to chyba wiadomo ska się to wzięło.
2 września 2010, 16:42 / czwartek
krisblu napisz cos o swojej działalnosci opozycyjnej o której kiedys tu wspominałes fantasto
2 września 2010, 17:00 / czwartek
Bolek obalił komunizm ?? hahaha
Komuchy oddały władze swoim ludziom taka jest prawda o zakończeniu komunizmu w Polsce.A gdzie tu miejsce jest dla Polski ??
odnośnik
2 września 2010, 17:01 / czwartek
Krisblu2 twierdzi również, je jeździł na wyjazdy, lecz nie potrafił podać gdzie.
Dobra, wracając do tematu agenturalnej współpracy kolegi lolka:
odnośnik
2 września 2010, 17:40 / czwartek
etam, jaki walesa
wszyscy wiedza, ze komunizm obalil jarek kaczynski with a little help from his friends ;]
2 września 2010, 17:44 / czwartek
A czy J.Kaczyński twierdził kiedys,że obalił komunizm ??
2 września 2010, 17:52 / czwartek
jesli nie zauwazyles to ja tak twierdze. biorac pod uwage niezbite dowody jestes sklonny popierac ta teze
2 września 2010, 17:54 / czwartek
mialo byc "jestem"
2 września 2010, 18:02 / czwartek
odnośniko kurde, w szoku jestem, czyli to Jarek wszystko zrobił
2 września 2010, 18:13 / czwartek
Lech Wałęsa przez przypadek umieścił na swojej stronie internetowej esbeckie akta z donosami agenta o ps. Bolek. Wałęsa opublikował je razem z setkami innych dokumentów, które bezpieka zrobiła na jego temat. Przypadkowe pokazanie donosów "Bolka" nie było Wałęsie na rękę, bo zaraz wycofał je ze strony. Jak tłumaczył, "akta były niekompletne". Z esbeckich akt wynika, że tajny współpracownik "Bolek" był w latach 70. jednym ze spiskowców działających w Stoczni Gdańskiej, a później jednym z tamtejszych związkowców. Przeciwnicy Wałęsy zarzucają mu, że to on był właśnie "Bolkiem". Były prezydent stanowczo temu zaprzecza. Jedno jest pewne - "Bolek" istniał, a z tego, co pokazał Wałęsa na swojej stronie, wynika, że "Bolek" był aktywnym agentem w stoczni. Oto jeden z donosów, który umieścił Wałęsa na stronie i który po chwili z tej strony zniknął:
"W sobotę przy wychodzeniu z szatni podeszła do mnie grupka ludzi w tym: ślusarz Opola, który zarzucał mi tchórzostwo i brak oddania się ludziom, którzy mnie wybrali do rady. Pytał się dlaczego nie zbieramy na wieńce dla poległych. Ja odpowiedziałem, że powiem przewodniczącemu rady, a zresztą możecie sprawdzić sami" - pisał w 1971 roku "Bolek" (pisownia oryginalna). Chodziło o radę pracowniczą w Stoczni Gdańskiej, która chciała uczcić kwiatami rocznicę masakry stoczniowców z 1970 roku.
Dalej można było przeczytać, że "Bolek" dowiedział się od Lenarciaka, że rada "już zbiera pieniądze
i że puszczono w obieg ankietę co do miejsc złożenia wieńcy".
"Na 12 wniosków, 9 było za złożeniem ich przy drugiej bramie stoczni w miejscu poległym, pozostałe 3 za dołączeniem się do większości. O godz. 14.30 w dniu 27 zwołał zebranie Lenarciak chcąc zmienić powyższe decyzje jednak nie dało się tego zrobić. Lenarciak zaproponował wybranie komitetu do organizacji powyższych zamierzeń, sam jednak wycofał swą kandydaturę" - donosił "Bolek".
Pisał też o nastrojach wśród załogi. "Najbardziej agresywny w ostatnim czasie jest Jagielski Henryk i Jasiński Jan. Największy udział bierze jednak Jagielski, który to wysuwa kompetencje rzucenia czerwonej flagi pod trybunę i sprawy żałoby itp."
Dalej można przeczytać "zadania" dla "Bolka": "W dalszym ciągu ustalać nastroje i zamiary stoczniowców dot. obiektów święta 1-szy Maja". Ale to jeszcze nie koniec zaleceń dla agenta: "W żadnym wypadku nie wyrazić zgody - zostać Przewodniczącym Wybranego Komitetu Organizacyjnego, a być członkiem i w miarę możliwości paraliżować ich agresywne zamiary".
Na końcu notatki sporządzonej przez kapitana W. Rapczyńskiego znalazła się informacja o miejscu i czasie spotkania. "Spotkanie odbyło się w hotelu <Jantar> na spotkaniu tw. pojawił się punktualnie".
Kapitan Rapczyński zaleca odbyć rozmowy
"profilaktyczno-ostrzegawcze" z osobami, na które donosił "Bolek", czyli z Henrykiem Jagielskim, Janem Jasińskim i Józefem Szylerem.
Lech Wałęsa twierdzi, że szybko usunięty z internetu
donos "Bolka" pojawi się jeszcze na stronie. Tłumaczył, że musiał go zdjąć
, ponieważ był niekompletny.
2 września 2010, 20:45 / czwartek
Plusy dodatnie, plusy ujemne
odnośnikPolecam obejrzeć
2 września 2010, 21:17 / czwartek
jeszcze brakuje linka do "Nocnej Zmiany" :P
2 września 2010, 21:34 / czwartek
Nie brakuje:
odnośnikKrzysiu, a czemu ty jesteś "niebieski"?. Od żółto - niebieskich raczej nie. Zostaje sam "niebieski". Czy to coś oznacza? Zaczynam się zastanawiać.
2 września 2010, 21:36 / czwartek
Niebieski. Od fartucha pielęgniarza co zawija psycholi w kaftan. Przyzwyczajaj się.
2 września 2010, 21:41 / czwartek
Aż tak się boisz powiedzieć kim naprawdę jesteś? Bo z kibicowaniem to zbyt wiele wspólnego nie masz.
2 września 2010, 21:45 / czwartek
Krzysiulku, jesteś niezrównany.
Obserwuję Twoją działalność internetową i jestem pod wielkim wrażeniem.
Musisz tylko używać więcej ":-)".
Wtedy będziesz się czuł jeszcze mądrzejszy od tej całej tłuszczy i będziesz bardziej "ponadto".
Do boju Krzysiu !!!
2 września 2010, 21:46 / czwartek
:)
2 września 2010, 21:57 / czwartek
Nie do mnie debilu. Do tych co chcą z Tobą dyskutować.
2 września 2010, 21:59 / czwartek
Niebieski Krzysiu, raczej to:
odnośnikI wracając do tematu: jak sam zauważyłeś dzieł żadnych historyka (jak go nazwałeś? Cyckiewiczem?) nie czytałeś. A szkoda. W "SB a Lech Wałęsa" jest bardzo dużo ciekawych cytatów z różnych dokumentów.
Bardzo interesujące są te cytaty. Dużo byś się dowiedział na nurtujący tu nas temat.
Ale jak rozumiem Ty wiesz lepiej.
2 września 2010, 23:33 / czwartek
może ktoś chciałby zredagować list do UEFA, taki gotowiec, w którym sprzeciwiamy się -
odnośnik to jest sprawa obijająca się o politykę więc musimy sami przeprowadzić sami taką serię mejlingową, kibice innych klubów myślę chęntnie przyłączą się do akcji.
3 września 2010, 08:53 / piątek
napisz do papieża :P
3 września 2010, 09:05 / piątek
Aż do chwili, gdy przeczytałem powyższy wpis niebieskiego Krzysia wydawało mi się, że to gostek inteligentny, którego zadaniem jest prowokowanie.
Teraz zmieniam zdanie. Nie o prowokowaniu bynajmniej.
3 września 2010, 09:24 / piątek
normalnie jak plucie w nomen omen w twarz z tą twarzą euro,
pospolita gnida i zdrajca
i tyle,
nie zamierzam się tu teraz o to przepychać, obleśny padalec
zwróciło moją uwagę w podanym przez zegara linku, i o tem tu, a biję się w piersi : ) nie wiedziałem,
prezesem instytutu euromędrca znanego szerzej jako Bolek jest . . . . . Piotr Gulczyński ? ? ? ?
ten bigbraderowy jełop ?
czy to tylko zbieżność nazwiska ?
normalnie . . . nie do uwierzenia żeby nie, przynajmniej dla mnie, no ale ja jestem małej wiary
3 września 2010, 09:34 / piątek
Piotr Gulczyński
Prezes Zarządu Fundacji
ur. 1975r. w Warszawie; politolog, specjalista w dziedzinie stosunków międzynarodowych i zarządzania NGO; w czasach akademickich działacz organizacji studenckich przy Uniwersytecie Warszawskim; współzałożyciel i Przewodniczący Sekcji Akademickiej Stowarzyszenia Euro-Atlantykiego; 1996 - 1997 asystent prof. Władysława Bartoszewskiego, współpracownik Polskiej Fundacji Robert Schumana; od 1997r. w Instytucie Lecha Wałęsy, początkowo Koordynator Współpracy z Zagranicą, od 2000r. Prezes Zarządu Fundacji; od 2006r. członek Międzynarodowego Sekretariatu Szczytu Laureatów Pokojowej Nagrody Nobla w Rzymie; od 2007r. członek Rady Dyrektorów Instytutu Latynoamerykańskiego przy Respekt Institute w Pradze.
zanim z szoku dostaniesz czkawki pogooglaj sobie
3 września 2010, 11:50 / piątek
zapytać nie wolno ? ?
więc jak przypuszczałem, nie ten sam?
trochę mi się nie wydawało aby tęgi jełop z bigbradera miał predyspozycje do koordynowania czegokolwiek,
nawet w instytucie takiego euromędraca jakim jest Bolek,
więc wychodzi na to że nie ten, tak przypuszczałem właśnie, toż napisałem niemożliwe żeby on
zresztą, pies mu mordę lizał
no poogladałem sobie, specjalista : ) buehehe
swoją szosą szczególnie charakterystyczne cv ; ))))
3 września 2010, 14:10 / piątek
Te google to jedyny żywioł niebieskiego Krzysia. Co potrafi znaleźć dzięki nim - to przekaże dalej, czego nie ma - to dla niego rzecz nie istnieje. Szkoda tylko, ze jak już coś wynajdzie, to i tak nie potrafi tego przyjąć do wiadomości.
Świat realny jest dla Krzysia trudny. Na przykład za nic w świecie nie potrafi sobie przypomnieć wyjazdowego meczu Lechii na jakim był. Widać tego w googlach nie odnotowano...