Legia Warszawa - Lechia Gdańsk, 02.10.2010, godz.19:15
strona 6/10
2 października 2010, 22:11 / sobota
Nawet jeśli była by ta "dogrywka" to o takich rzeczach się na forum nie mówi...
0:2 z Bełchatowem i 0:3 z Wisłą w poprzednim sezonie w 29kolejce
2 października 2010, 22:13 / sobota
Sorka w 28kolejce...
Gdy przyjechal scout'ci zobaczyć zawodników Legii a po meczu mówili że chyba kluby pomylili
2 października 2010, 22:14 / sobota
Milutko. Na oczach 2 tys. Warszawiaków : -)))
2 października 2010, 22:16 / sobota
Przepraszam za pomyłkę 20 tys. Warszawiaków
2 października 2010, 22:18 / sobota
Orlos, ale z Ciebie dyplomata!!!!!!!!!!! Tak czy i naczej Twoje zdrowie!!!!!!!!!!!
2 października 2010, 22:21 / sobota
grzechu h. -Brak slow, placze i pije, pije i placze, a wszystko ze szczescia.
Nie jestes sam!
Ja to samo! i żal ze nie ma mnie tam na miejscu...
Brawo LECHIA!
2 października 2010, 22:22 / sobota
A dziękuje i nawzajem...
Zazdroszczę tym co pojechali:P
Do zobaczenia na Derbach i oby NASZE następne wyjazdy były tak samo liczne jak dzisiaj(chodzi mi o wykorzystanie puli biletowej)...
2 października 2010, 22:25 / sobota
Rzadko dodaje posty ale teraz trzeba :) pojechaliśmy z nimi jak z chłopcami i mam nadzieje że teraz utrzymamy to tempo do końca rundy albo i sezonu ! Jest to tez kolejny dowód na to że nie od razu buduje sie potęge ale powolną praca i przemyślanymi decyzjami .. panowie w jedności siła LECHIA GDAŃSK !! LECHIA GDAŃSK !! LECHIA GDAŃSK !!
2 października 2010, 22:25 / sobota
Tomasz Kafarski: Na pewno jestem bardzo szczęśliwy. Drużyna zagrała kapitalnie pod względem taktycznym. Ładnie skontrowaliśmy Legię i zdobyliśmy pierwszą bardzo ważną bramkę. Później już kontrolowaliśmy grę. Zablokowaliśmy Legię i wykorzystaliśmy kolejne dwie okazje, które dały nam wysoką wygrana.
Przed meczem powiedziałem chłopakom w szatni, że piłkarsko to Lechia jest faworytem w tym spotkaniu i dzisiejszy wynik o tym świadczy.
2 października 2010, 22:28 / sobota
Łukasz Surma: Nowy stadion przy Łazienkowskiej robi olbrzymie wrażenie. Nie przypominam sobie, żeby na meczach Legii, w której grałem, przychodziło 20 tysięcy kibiców. To wiąże się z atmosferą. W drugiej połowie ruszyliśmy do przodu. Gospodarze próbowali prowadzić atak pozycyjny, jednak w końcu defensywa legionistów pękła. Obrońcy zgubili krycie, my poczuliśmy się luźniej i graliśmy swoje do końca.
Paweł Kapsa: Bardzo cieszyłem się po ostatnim gwizdku. Mało kto wygrywa na stadionie Legii 3:0. W poprzednim sezonie udało się tego dokonać Wiśle Kraków. Nasze zwycięstwo zawdzięczamy konsekwencji w grze. Cały czas prezentowaliśmy swój styl i zdobyliśmy trzy punkty. W pierwszej połowie Legia nie pozwoliła nam na zbyt wiele. Naszym głównym założeniem była gra na „zero” z tyłu. W przerwie stwierdziliśmy, że stać nas na wygraną. Legia nie jest groźna i możemy coś „ukłuć”. Nie czuję się bohaterem. Trzeba wyróżnić całą drużynę.
Paweł Nowak: Myślę, że Legia jest w kryzysie. Co prawda przed tygodniem zespół z Warszawy pokonał Lecha, i mógł poczuć się lepiej. Wiedzieliśmy, że czeka nas trudne spotkanie. Legioniści utrzymywali się przy piłce. W pierwszej połowie mieliśmy swoje sytuacje, ale gospodarze byli na tym etapie lepsi. Po przerwie zaczęliśmy utrzymywać się przy piłce, graliśmy swoje. Poczuliśmy, że możemy zdobyć trzy punkty i to zrealizowaliśmy.
legia.com
2 października 2010, 22:29 / sobota
Przy kasach tlum, biletow brak, stadion Lechii peka w w szwach, jakis kibic krzyknal jest, z nowu Lechia wygra mecz!!! W gore serca zwyciezy Lechia Gdansk....
2 października 2010, 22:32 / sobota
Wydaje mi się powinniśmy docenić to co zrobił Kafar i wykrzyczeć jego nazwisko tak jak kiedyś Kubickiego
2 października 2010, 22:33 / sobota
Gratulacje od kibica Jagi, powodzenia w derbach , pozdrawiam
2 października 2010, 22:33 / sobota
2 października 2010, 22:34 / sobota
nie paamietam takiego zwyciestwa na l3, dzisiaj obserwowalem nasze rezerwy na gwardii koszalin bravo Hubert
2 października 2010, 22:43 / sobota
TBG, no wiesz, jak Lechijka robi komus wpierdol to konkretny czyli bez najmniejszych podejzen. Boje sie tylko ze "prezes" Lato nie wymyslil czegos przeciw Lechijce!!!!!!!!!!! Bo chujom wierzyc nie mozna!!!!!!!!
2 października 2010, 22:46 / sobota
Mariusz Rutz (JSK Architekci): Prawdziwy kibic w takich momentach powinien szukać jakichś pozytywów. Myślę, że wszystko jeszcze przed nami. Niektórzy mówią, że wiosna będzie nasza. W tej chwili w tabeli są małe przetasowania, a o wszystkim zadecyduje runda rewanżowa. Na pewno spotkanie z Lechią nie było najlepsze. Dośrodkowania nie trafiały do adresatów. Nie było pomysłu na mecz. Mamy wiele indywidualności, ale to jeszcze nie jest scalony zespół. Wszyscy chcieli strzelić możliwie najwięcej goli. To jeszcze nie jest drużyna.
Radosław Michalski: Wygrał zespół lepszy. Legia bardzo się starała, ale jej gra nie kleiła się. Brakowało lidera. Zespół z Warszawy nie może ciągle grać długą piłką. Myślę, że Lechia rozpoczęła mecz wystraszona. W ciągu 20 minut goście nie stracili gola i ruszyli do przodu. Potem lechiści zaczęli grać swoje. Być może trzy gole to trochę zbyt duża przewaga. Brakowało Ivicy Vrdoljaka, który mógłby rozdysponować piłką w środku pola. Nikt nie chciał wziąć ciężaru gry na siebie.
2 października 2010, 22:49 / sobota
własne
Łukasz Surma: - Nowy stadion przy Łazienkowskiej robi olbrzymie wrażenie. Nie przypominam sobie, żeby na meczach Legii, w której grałem, przychodziło 20 tysięcy kibiców. To wiąże się z atmosferą. W drugiej połowie ruszyliśmy do przodu. Gospodarze próbowali prowadzić atak pozycyjny, jednak w końcu defensywa legionistów pękła. Obrońcy zgubili krycie, my poczuliśmy się luźniej i graliśmy swoje do końca.
Paweł Kapsa: - Bardzo cieszyłem się po ostatnim gwizdku. Mało kto wygrywa na stadionie Legii 3:0. W poprzednim sezonie udało się tego dokonać Wiśle Kraków. Nasze zwycięstwo zawdzięczamy konsekwencji w grze. Cały czas prezentowaliśmy swój styl i zdobyliśmy trzy punkty. W pierwszej połowie Legia nie pozwoliła nam na zbyt wiele. Naszym głównym założeniem była gra na „zero” z tyłu. W przerwie stwierdziliśmy, że stać nas na wygraną. Legia nie jest groźna i możemy coś „ukłuć”. Nie czuję się bohaterem. Trzeba wyróżnić całą drużynę.
Paweł Nowak: - Myślę, że Legia jest w kryzysie. Co prawda przed tygodniem zespół z Warszawy pokonał Lecha, i mógł poczuć się lepiej. Wiedzieliśmy, że czeka nas trudne spotkanie. Legioniści utrzymywali się przy piłce. W pierwszej połowie mieliśmy swoje sytuacje, ale gospodarze byli na tym etapie lepsi. Po przerwie zaczęliśmy utrzymywać się przy piłce, graliśmy swoje. Poczuliśmy, że możemy zdobyć trzy punkty i to zrealizowaliśmy.
Hubert Wołąkiewicz: - Przyjechaliśmy na Łazienkowską, aby zdobyć trzy punkty. Jesteśmy silnym zespołem i w poprzednich meczach to udowodniliśmy. Tym meczem pokazaliśmy, że potrafimy pokonać każdego i możemy walczyć o najwyższe cele. Chyba nikt nie mógł spodziewać się aż tak wysokiego rezultatu. Nas to bardzo cieszy. Naszym celem jest zajęcie minimum szóstego miejsca, ale myślę, że z taką grą i zaangażowaniem możemy osiągnąć coś więcej. Jestem szczęśliwy, że pokonałem Antolovicia - mój gol spowodował, że nasza gra się uspokoiła. Teraz pozostaje myśleć już o kolejnych spotkaniach.
Jacek Magiera: Nie jest łatwo mówić po takim meczu. Jest nam wstyd. Szczególnie rozmiary porażki nas bolą. Nic nie zapowiadało do straty gola, że przegramy tak wysoko. Kluczowym momentem meczu była niewykorzystana sytuacja na 1:1. Następne bramki obnażyły nasze słabe punkty. Druga bramka całkowicie nas załamała. Taka sytuacja nie może się jednak przytrafiać takiej drużynie jak Legia. Przed nami bardzo dużo pacy. Gratuluję Lechii zwycięstwa.
Tomasz Kafarski: Na pewno jestem bardzo szczęśliwy. Drużyna zagrała kapitalnie pod względem taktycznym. Ładnie skontrowaliśmy Legię i zdobyliśmy pierwszą bardzo ważną bramkę. Później już kontrolowaliśmy grę. Zablokowaliśmy Legię i wykorzystaliśmy kolejne dwie okazje, które dały nam wysoką wygrana.
Przed meczem powiedziałem chłopakom w szatni, że piłkarsko to Lechia jest faworytem w tym spotkaniu i dzisiejszy wynik o tym świadczy.
2 października 2010, 22:50 / sobota
mysle ze radzio michalski i ten architekt PIERDOLĄ.
LECHIA dzis była lepsza i zmiotła Legię W-wa minimalną różnicą goli.
TYLKO LECHIA!
2 października 2010, 22:51 / sobota
własne
Michał Żyro: - Ciężko coś powiedzieć po takim spotkaniu. Zdawaliśmy sobie sprawę, że kontrolujemy przebieg gry. Lechia w pierwszej połowie nie stworzyła sobie okazji do strzelenia gola. Po straconej bramce otworzyliśmy się i przez to Lechia jeszcze dwukrotnie trafiła do naszej siatki. Sam miałem dobrą sytuację i nie mogę się tłumaczyć, ponieważ na tym poziomie powinienem takie szanse wykorzystywać. Fatalnie smakuje taka porażka na swoim stadionie. Przez dwa tygodnie musimy zebrać się w sobie i zacząć pokazywać, jak gra prawdziwa Legia. Przed meczem nie myśleliśmy, że będzie to łatwy mecz. Lechia była na fali, ostatnio wygrali 5:1. Każdy przeciwnik, który gra przy Łazienkowskiej, nie odpuszcza i chce zwyciężyć. Lechii się to niestety udało.
Maciej Rybus: - Po meczu z Lechem wydawało nam się, że wszystko wraca na właściwą drogę. Po pierwszej połowie nic nie wskazywało na to, że przegramy. Nagle padła bramka dla gości i potem wszystko się źle potoczyło. Nie stwarzamy sobie dogodnych sytuacji z akcji kombinacyjnych, a w naszych bramkach widać było dużo przypadku. Teraz mamy dwutygodniową przerwę na kadrę - mamy czas na odbudowę psychiczną, bo taka porażka bardzo boli.
Inaki Astiz: - Po pierwszej połowie nic nie wskazywało na tak wysoką porażkę. Kontrolowaliśmy grę, atakowaliśmy i zabrakło tylko strzelenia gola - jestem pewien, że gdybyśmy zdobyli bramkę, dziś byśmy wygrali. Mamy najlepszych kibiców - są cały czas z nami i chcemy wygrywać dla nich. Oni są dla nas najważniejsi i chcemy, by mogli cieszyć z naszych zwycięstw. W drugiej połowie popełniliśmy dużo błędów, później walczyliśmy, ale nie udało się pokonać bramkarza. Gdybyśmy wygrali, byłbym szczęśliwy i zadowolony - teraz nie liczy się to, że zadebiutowałem dziś w roli kapitana. Musimy zapomnieć o tym meczu i przez najbliższe dwa tygodnie przygotować się do kolejnego meczu.
Jakub Rzeźniczak: - Do momentu straty gola atakowaliśmy i przeważaliśmy. Lechia nie stworzyła sobie zbyt wielu sytuacji. Potem wszystko się posypało i wszyscy poszli do ataku, nie było organizacji w defensywie, czego konsekwencją były kolejne bramki. Teraz przerwa na kadrę, należy wziąć się w garść. Kartki i kontuzje są nieodłączną częścią futbolu i takie drużyny, jak Legia powinny sobie z tym radzić.
Tomasz Kiełbowicz: Chcieliśmy wygrać, a stało się inaczej. To miało wyglądać inaczej. Mocno pracujemy na treningach. Mimo tej porażki wierzę, że wygramy i wskoczymy na właściwe tory.
2 października 2010, 23:01 / sobota
No coz, takie zycie!!! Kiedys Legia a teraz Lechia, tzn. Wielka Lechia Gdansk!!!!!!!!!
2 października 2010, 23:03 / sobota
Witam!
Byłem na meczu i było niesamowicie! Przyznam od razu szczerze że siedziałem na trybunie Legii, bo nie zapisałem się na wyjazd ale było naprawdę godnie.
Pierwsza połowa słaba ale po przerwie miodzio. Niesamowita przewaga, mądrość taktyczna, Lechia była prawdziwą drużyną. Bardzo dobry mecz Ivansa, który jest moim zdaniem mocno niedoceniany bo nie strzela bramek ale robi naprawde mega robotę dla druzyny.
Trzy rzędy za mną siedział cały stuff Lechii. Turnoś, Błażej, Gładyś a nawet.... Michalski. Przy pierwszej bramce tak się cieszyli, że zaraz podbiegło do nich kilku gości z kibiców gospodarzy i chcieli wjechać na pełnej. Na to wstaje Gładyś i pokazuje na godło naszego ukochanego klubu na swojej białej bluzie. Goscie stanęli jak wryci i poszli. Wielki szacun!
Kibicowsko na Legii trzeba przyznać niezła atmosfera ale nasi w sile koło 1000 gardeł nie ustępowali. Już się nie mogę doczekać Baltic Areny. Stadion naprawdę robi różnicę. Atmosfera mega.
Jestem przeszczęśliwy. TYLKO LECHIA!!!
2 października 2010, 23:09 / sobota
2 października 2010, 23:10 / sobota
A tu lament warszawskich panienek!!
odnośnik
2 października 2010, 23:14 / sobota
Hamburg sie cieszy!!! Lechia sprawila mi wielka radosc ,czulem cos w powietrzu ,ze bedzie niespodzianka nikt nie chcial mnie sluchac,kolesie möwili ,ze jestem jebniety a ja im ,ze Lechia wygra !!! Za dwa tygodnie laduje na Taugutta.
2 października 2010, 23:16 / sobota
Lechia na przestrzeni trzech ostanich meczy pokazuje ze jest ciezka do rozkminienia taktycznie. Gra kazda pilke, dlugie podania czy "klepka". Dodatkowo wszystkie zalozenia potrafi wzkonac prawie perfekcyjnie. Zajebiscie madra i elastyczna taktyka. Kafar wie czego chce i pikarze tez nie sa z przypadku. Napewno jakis mecz przegramy i to nie dlugo ale to bedzie na zdrowie dla druzyny. No to koniec pierdolenia. Co pijecie , bo ja TYskie, a WY, Bracia?
2 października 2010, 23:19 / sobota
Rybus: "a w naszych bramkach widać było dużo przypadku."
Rzezniczak: "Do momentu straty gola atakowaliśmy i przeważaliśmy."
Ze rybus to imbecyl to wiedzialem, ale Rzezniczak to chyba na innym meczu byl.
2 października 2010, 23:27 / sobota
wspaniały dojrzały mecz Lechii :-)
Dziękuję i Gratulacje dla Całej Drużyny!!
...gratki dla Ekipy Wyjazdowej za wniesienie rac na iti arena :D
2 października 2010, 23:36 / sobota
Heloł!
Także siedziałem wśrod warszawiaków, mam zresztą dobrą metę pod Wawą :)
Co za mecz, co za mecz... Przy drugiej bramce ryczałem jak bóbr a przy trzeciej to już szkoda słów... A te plastikowe, warszawskie chłopaki dookoła zerkały i myślały, że kibic tak porażki legły przeżywa....
Rzeźniczak i Rybus przeważali, ale w faulach...
Stało się coś naprawdę wielkiego, a może od teraz tak już po prostu będzie?
Obejrzałem sobie teraz bramki na ekstraklasa.tv i przy trzeciej, posłuchajcie, co te warszawskie plastiki śpiewają o "gdańskiej k...wie" - a tu idzie nasza kontra, śpiewają coraz ciszej i milkną gdy Paweł Nowak rąbie trzecią bramę.... B.E.Z.C.E.N.N.E.
Kochana Lechijka, ile się to człowiek przez te lata nałykał porażek i upokorzeń, najeździł... Niby obowiązuje kibicowskie "nic się nie stało", ale jednak dłonie zaciskają się w pięści...
A teraz najpierw tłuczemy Zabrze 5:1, przy czym jedyna bramka dla przeciwnika zdobyta ręką, a potem jedziemy do Warszawy i klepiemy ległę 0:3....... mając szansę na więcej... Obłęd....
PANOWIE I PANIE, BRAK SŁÓW, ŻYJEMY W NIESAMOWITYCH CZASACH, kropka
2 października 2010, 23:37 / sobota
Zobaczymy ile Lechia dostanie kary za wniesienie rac przez kibicow czy komisja ligi bedzie sprawiedliwa !!
2 października 2010, 23:37 / sobota
Dłuugo tu nie pisałem ale w takim wypadku trzeba .
BRAWO LECHIA !!
BRAWO PANOWIE !!
BRAWO KIBICE !!
oby więcej tak licznych wyjazdów .
Teraz Derby .
2 października 2010, 23:41 / sobota
2 października 2010, 23:42 / sobota
Poraz drugi raz popłakłem się sie po meczu, pierwszy raz po meczu z Rakowem a teraz...................kurwa........a chuj tam Lechia gol!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! legła łegła.................
2 października 2010, 23:48 / sobota
brawo Kafar !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
2 października 2010, 23:49 / sobota
Fajnie bylo w koncu wygrac z Legia. Nie wyglada to teraz zle. Mam nadzieje, ze teraz "Mourinho z Kaszub" nabierze zupelnie innego wymiaru ;) Szacunek dla graczy i trenera :) Szkoda, ze teraz sa dwa tygodnie przerwy...
2 października 2010, 23:50 / sobota
kafar tylko wylej kubeł zimnej wody na naszych grajków, teraz czas na derby , wiesz co to znaczy dla Nas !!!!!!!!!!!!
3 października 2010, 00:01 / niedziela
Dla takiej chwili warto żyć. Dzisiaj pijemy z chłopakami z osiedla za WIELKIE zwycietwo LECHII.Mam łzy w oczach bo 45 lat czekałem na tą chwilę. Co to będzie na derbach!!!
3 października 2010, 00:36 / niedziela
Ja co prawda nie czekałem 45 lat, po prostu tyle nie mam. Ale też sobie na Ursusie piwko popijam, oglądam powtórki bramek i szaleję ze szczęścia.
Siedziałem na trybunie gospodarzy (jutro wrzucę fotki) z tego co widziałem kilku od nas też siedziało jako cichociemni. Karnet raz do roku się użyje ale warto było. Po drugiej bramce koło mnie pusto zaczęło się robić, kibice Legii zaczęli wychodzić. Wielki mecz, wielkie zwycięstwo. Ale gra to już tak naprawdę na remis, choć by być sprawiedliwym to żadna drużyna nie powinna za styl dostać punktów. Ale to też świadczy o wielkości, niby nic a trzy piękne bramki :)
3 października 2010, 00:37 / niedziela
Chris, jak to co bedzie? Bedzie znowu wpierdol!!!!!!!!!!!!!
Tylko Wielka Lechia!!!!!!!!!!!!!!!!!
3 października 2010, 00:40 / niedziela
Dzielnice Gdanska, Jednoczcie sie!!!!!!!!!!!!!!!!Bo Gdansk jest Bialo - Zielony!!!!!!!!!!!!
3 października 2010, 00:42 / niedziela
Napiszę krótko : Dziękuję ci LECHIO za ten jakże piękny , jesienny wieczór . Jesteś WIELKA ! Długo czekałem na taki dzień , radość i satysfakcja nie do przecenienia .
3 października 2010, 00:48 / niedziela
WSZYSCY o 3 na Traugutta !!!
3 października 2010, 00:51 / niedziela
Smuda, Ty moze przemysl sobie jeszcze raz czy TYLKO Walakiewiicz, bo wiesz w kadzrze Lechii jest szeroka lawa dla Kadry!!!!!!!!!!
Tylko Wielka Lechia!!!!!!!!!!!!!!! Kafar na Prezydenta!!!
3 października 2010, 00:53 / niedziela
odnośnik(...)
Legia Warszawa przegrała piąty mecz w tym sezonie, czyli ma już tyle porażek, co Śląsk Wrocław i tylko o jedną mniej niż Cracovia (ale to raczej zasługa sędziego Stefańskiego). Drużyna z Łazienkowskiej - łagodnie rzecz ujmując - nadaje się do zsypu. Miło natomiast patrzy się na Lechię Gdańsk, która zdobyła już najwięcej goli w całej ekstraklasie i w dodatku na te gole ciężko zapracowała. Dzisiaj mogła przez ostatnie minuty grać na utrzymanie wyniku, ale... wyczuła jak nędznego ma przeciwnika i postanowiła się trochę zabawić. Kiedyś apelowaliśmy - lejcie przeciwnika, ile się da! I oni lali.
:D
3 października 2010, 00:56 / niedziela
chyba jestem prorokiem ;)
moja rozmowa ze znajomymi z Warszawy: oooo jest duzo ludzi, dobrze, bedzie wiecej łez po meczu ;) - uśmiechneli się tylko
a po meczu:
telefon do nich i od razu odpowiedź:... yyyyyy prowadze teraz samochód i nie mogę rozmawiać...
i koniec rozmowy ;)
Ale wspaniale - hej Lechia goooooooool
3 października 2010, 00:58 / niedziela
Pisalem to kiedys kiedy Kafar utrzymal Lechijke w OE, chodzi oto ze jego notowania ida w gore...a reszte sobie sami dospiewajcie!!!!!!!
3 października 2010, 01:10 / niedziela
Ale sie najebalem!!!!! Dobranoc. >I prosze grzecznie isc spac!!!!!!!!!!!!!Hi,HI,HI
Tylko Wielka Lechia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Poniewaz Lechia jest fala powodziowa zwrotna zabiera wszystko co do niej nalezy. Z Szacunkiem dla Powodzian.
3 października 2010, 01:10 / niedziela
Pięknie, wspaniale, ale wstrzymajmy się z tymi emocjami. Zagraliśmy świetny mecz, ale nie zapominajmy o tym jak beznadziejna w tym sezonie jest Legia, poprzedni sezon tez świetnie zaczęliśmy a potem przegraliśmy u siebie z Odrą. Mam nadzieję ze takie wpadki nam się nie przytrafię i w każdym meczu będziemy grac tak konsekwentnie, a jeśli nie zaliczymy głupich strat punktów ten sezon może zakończyć się tak jak marzyli tylko najwięksi optymiści.
3 października 2010, 01:18 / niedziela
Sonda z ekstraklasa.tv (po prawej stronie na głównej):
Co oznacza wysoka porażka Legii z Lechią?
1. Warszawianie nie znajdują się w kryzysie, oni są po prostu słabi! (49) 44%
2. Lechia jest bardzo dobrą drużyną. Są w formie, nic więc dziwnego, że ograli Legię (38) 34%
3. Legia wciąż jest w głębokim kryzysie i nic nie wskazuje na to, że szybko z niego wyjdzie (22) 20%
4. To był wypadek przy pracy. Już w następnej kolejce Legia wygra (2) 2%
Ja tam głosowałem na pkt. 2 :)
3 października 2010, 01:49 / niedziela