Gdańsk: sobota, 20 kwietnia 2024

Brawo Hubert

strona 2/5

4 października 2010, 04:12 / poniedziałek
odnośnik

to bylo rok temu!gratulacje HUbert! i test dla zarzadu
4 października 2010, 08:11 / poniedziałek
Brawo Hubert.
5 października 2010, 22:42 / wtorek
11 października 2010, 22:01 / poniedziałek
"- Od pierwszych minut zagra w bramce Przemysław Tytoń, a w obronie Kamil Glik. W wyjściowym składzie będzie także Ebi Smolarek, który jest u mnie na drugim zgrupowaniu i widzę u niego postęp pod każdym względem. Do tego jest bardzo zaangażowany i jeśli wykorzysta swoją szansę, to będzie miał miejsce w podstawowej kadrze. Jeszcze nie wiem, czy w pomocy za Matuszczyka zagra Hubert Wołąkiewicz, czy Radosław Majewski. Zobaczę na dzisiejszym treningu, jak to będzie wyglądało. Więcej zmian nie będzie - zdradził swój pomysł na mecz z Ekwadorem selekcjoner.

Przewidywany skład na mecz z Ekwadorem:
Przemysła Tytoń - Łukasz Piszczek, Michał Żewłakow, Kamil Glik, Łukasz Mierzejewski - Rafał Murawski, Adrian Mierzejewski, Hubert Wołąkiewicz (lub Radosław Majewski) - Ludovic Obraniak, Euzebiusz Smolarek, Robert Lewandowski."

Smuda potwierdza tylko, że jest kretynem - na środku obrony woli Pietrasiaka czy Glika, a na boku Mierzejewskiego. A pomysł gry Huberta w środku to z pewnością Koala mu podsunął.
11 października 2010, 22:17 / poniedziałek
oglądałem mecz Repry w sobotę- defensywa=dno!
Nie liczyłem na debiut Huberta w spotkaniach w Ameryce.

Nowy gracz powinien wkomponować się w zespół, zaliczyć zieloną noc. Wynalazek powinien posiedzieć na ławce jakiś czas a nie wychodzić na pierwszym zgrupowaniu. To jest budowanie kadry od dupy strony.

Hubcio wracaj na DERBY śledzia bić !!!
11 października 2010, 23:22 / poniedziałek
Smuda to jednak debil do kwadratu.Poza tym co ten trenerski nieudacznik odnośnik robi w sztabie trenerskim kadry narodowej(mogę się założyć że tak jak to kolega wyżej napisał jest jego pomysł z Hubertem w pomocy, u nas też tego próbował).
Oooo zgrozo Reprezentacja nie ma obrony a oni dają DOBREGO obrońce na pomoc!!!
Z czym do ludzi.Poza tym jak można dawać debiut w Reprezentacji obrońcy na nie jego pozycji ???(o ile w ogóle zagra)
Ten sztab trenerski to są jakieś jaja.Jak mamy coś wygrać jak w samym sztabie trenerskim Reprezentacji są tacy nieudacznicy.Jedyne co mu wyszło u nas to derby ze śledziami i za to dziękuję(chociaż to bardziej zasługa szczęścia i zawodników np.Buzały i jego strzału życia niż jego).A tak to żaden z niego trener równie dobrze asystentem Smudy mógłby zostać ktoś przypadkowo spotkany na ulicy a efekt by był ten sam.Dlatego uważam że Smuda to debil do kwadratu skoro tego nie widzi.
12 października 2010, 08:49 / wtorek
Pierwszy i jedyny trening reprezentacji Polski przed meczem z Ekwadorem w Montrealu już za podopiecznymi Franciszka Smudy. Nie zabrakło w nim niespodzianek i krzyków, a to wszystko po to, aby wreszcie wygrać drugie z zaplanowanych spotkań w Ameryce Północnej.

Zajęcia rozpoczęły się o godzinie 17:00 czasu miejscowego i po rozgrzewce, Franciszek Smuda przydzielił niebieskie znaczniki piłkarzom, którzy we wtorek zagrać mają w wyjściowej jedenastce. Jeśli selekcjoner w ciągu najbliższych godzin nie zmieni zdania, to Polacy na Saputo Stadium wybiegną w następującym ustawieniu: Przemysław Tytoń - Łukasz Piszczek, Kamil Glik, Michał Żewłakow, Łukasz Mierzejewski - Hubert Wołąkiewicz, Rafał Murawski, Adrian Mierzejewski - Ludovic Obraniak, Ebi Smolarek i Robert Lewandowski.

Pierwsze chwile w treningowej gierce Huberta Wołąkiewicza w podstawowym składzie nie były zbyt dobre. Trzy straty i długie trzymanie piłki sprawiły, że selekcjoner dwa razy zwrócił mu uwagę, czego od niego oczekuje na boisku. Instrukcje Franciszka Smudy podziałały i do końca gierki Wołąkiewicz należał do wyróżniających się zawodników, oddając między innymi bardzo ładny strzał zza pola karnego, po którym piłka uderzyła w poprzeczkę. - Grałem już kiedyś dwa albo trzy mecze na środku pomocy, jak trenerem Lechii był Jacek Zieliński, więc nie będzie problemu. Trzeba będzie się przestawić i więcej pobiegać. Jeśli dostanę szansę, będzie to miłe ukoronowanie tego, że dostałem powołanie do kary - powiedział po treningu Wołąkiewicz.

W związku z wyjazdem ze zgrupowania Jakuba Błaszczykowskiego i Adama Matuszczyka, na treningu zabrakło piłkarzy, którzy byliby rywalami dla zawodników z podstawowego składu. Dlatego na środku obrony zagrał asystent selekcjonera Jacek Zieliński, a w ataku rezerwowy bramkarz Grzegorz Sandomierski, który o mały włos, a pokonałby Artura Boruca. To jednak nie bramkarz Fiorentiny, a Przemysław Tytoń, będzie bronił w spotkaniu z Ekwadorem.

- Jeżeli trener postawi na mnie, to zagram tak samo jak w klubie i postaram się udowodnić, że zasługuję na miejsce w tej reprezentacji - zapowiedział Tytoń, który przewidział, że Adam Matuszczyk zdobędzie bramkę w meczu z USA.

- To prawda. Mieszkałem z Adamem w pokoju i czułem, że strzeli gola. Widziałem, że jest w dobrej formie i bardzo chciałem, aby pokonał bramkarza Stanów Zjednoczonych. Teraz nie mam żadnych przeczuć poza tym, że zagramy kolejny dobry mecz - zakończył Tytoń.

Według ostatnich informacji, organizatorzy sprzedali na wtorkowe spotkanie około 1000 biletów.

Aejaejao!!!
12 października 2010, 10:22 / wtorek
Franciszek Smuda we wtorkowym spotkaniu z Ekwadorem dokona kilku zmian. Jedną z najciekawszych decyzji "Franza" będzie wystawienie w środku pomocy Huberta Wołąkiewicza, który w Lechii Gdańsk jest... lewym obrońcą.

Selekcjoner nie obawia się, że piłkarz Lechii z przyzwyczajenia będzie schodził z piłką na skrzydło. - On dostaje ode mnie konkretne zadania do wypełnienia i wie o nich. Dlatego będzie musiał się trzymać tych założeń - mówi "Przeglądowi Sportowemu".

Dla 25-letniego Wołąkiewicza mecz z Ekwadorem będzie debiutem w kadrze. Na każdym treningu kadry był on sprawdzany na pozycji pomocnika. Według selekcjonera piłkarz powinien sobie z tą rolą poradzić.

- Wystarczy, że widzę jak on się zachowuje, jak podaje, przyjmuje piłkę, by wiedzieć, czy da radę zagrać w pomocy, czy nie. I uważam, że da - zapewnia "Franz".

Początek meczu z Ekwadorem o godz. 22:00 czasu polskiego.

ekstraklasa.wp.pl

Wkurza mnie to że z Huberta na siłe próbują zrobic pomocnika a nie załatac dziure w obronie gdzie jest On potrzebny. No tak Zieliński napewno dopiął swego. Ale z drugiej strony ciesze się że zadebiutuje od pierwszych minut oby dobrze wykorzystał swą szansę:) Powodzenia!
12 października 2010, 12:53 / wtorek
smuda nie jest miekkim chujem robiony i wie co i jak. najpierw sie zali, ze nie ma lewego obroncy, a potem obronce do pomcy siup. on jest trenerem, jego broszka :)
12 października 2010, 13:31 / wtorek
z meczu Polska-USA
odnośnik
12 października 2010, 21:52 / wtorek
Hubert w srodku pomocy, troche po prawej.. Smuda to idiota,ma takiego gracza do dziurawej kurewsko obrony a robi takie cos. I jeszcze niech mu sie cos stanie przed derbami;/
12 października 2010, 21:57 / wtorek
Hubert tylko nie podawaj Lewandowskiemu !!!
12 października 2010, 21:58 / wtorek
Pokutuje mit rosłego stopera, który swoimi gabarytami ma sprawiać że napastnicy będą się bali do niego podchodzić... Czasy się zmieniły myślenie wielu trenerów niespecjalnie
12 października 2010, 22:00 / wtorek
Hubert przyszło Tobie grac na tej pozycji ale nie zmarnuj okazji i pokaż się z dobrej strony ! Da rade to przecież to Lechista!
12 października 2010, 22:17 / wtorek
kurwa !!! czemu : ( !!
12 października 2010, 22:17 / wtorek
niestety, tylko :) poprzeczka ...
12 października 2010, 22:17 / wtorek
Prawie bramka Huebrta, ale zajebał!
12 października 2010, 22:18 / wtorek
Ajj Hubert.. poprzeczka.
12 października 2010, 22:18 / wtorek
taka seta !
12 października 2010, 22:18 / wtorek
BRAWO HUBERT!!!!!!!!!!!!!!!
12 października 2010, 22:18 / wtorek
Prawie :(
12 października 2010, 22:18 / wtorek
Moim daniem piłka przekroczyła linię bramkową...
12 października 2010, 22:28 / wtorek
hehe pzpn jak zwykle popularny :)
12 października 2010, 22:31 / wtorek
do tej pory jedyna bramkowa sytuacja naszego obrońcy Huberta, co by się działo gdyby grał nasz super napadzior Buzi?
12 października 2010, 22:33 / wtorek
A gdyby grał Surma z Hubertem w środku to dopiero by sie działo;) Surma płuca i serce Lechii!
12 października 2010, 22:35 / wtorek
tyton dzisiaj dramat chyba sie zdenerwowal tym co smuda mowil, ze widzi go jako bramkarza nr 1 :)
12 października 2010, 22:37 / wtorek
kurwa z kazdym faulem na Naszych mam stresa, czy to nie Hubert, zeby sie nic nie stalo przed derbami;/
12 października 2010, 22:37 / wtorek
Tytoń błąd nawet bramkarz z A klasy by tą piłke wybił na bok a nie przed siebie na wprost napadziora
12 października 2010, 22:47 / wtorek
Błąd przy golu był Glika nie Tytonia
12 października 2010, 22:48 / wtorek
Gramy mega piach. Wołąkiewicz poza strzałem niewidoczny na boisku.
12 października 2010, 22:49 / wtorek
wątpie, że wyjdzie na drugą połowe.. Chyba że Smuda da mu pograć w obronie
12 października 2010, 22:54 / wtorek
Gdyby nie grał Wołąkiewicz, to pewnie nie dotrwałbym do konca I połowy. Straszna nuda i kopanina. Podobnie jak kolega powyżej - widząc faul patrze czy to nie Hubert.
Szczerze mówiąc mam nadzieje, ze Hubert nie bedzie brał udziału(II połowa) w tej kopaninie i wyżyje sie na derbach.

TYLKO LECHIA!
12 października 2010, 22:58 / wtorek
No i jednak piłka nie przekroczyła linii bramkowej po strzale Huberta. Potórka rozwiała wątpliwości.
12 października 2010, 23:02 / wtorek
"...najlepsza sytuacje do strzelenia gola miał debiutujący w reprezentacji obrońca Lechii, Hubert Wołąkiewicz..."
12 października 2010, 23:05 / wtorek
Najlepszy tytul jest na interii hehe "Orły przegrywają! Chciał złamać poprzeczke !"

Po siedmiu kolejnych meczach bez zwycięstwa piłkarze reprezentacji Polski liczą na przerwanie tej serii z Ekwadorem, z którym gramy we wtorek w Montrealu. Już w 14. min Polacy powinni prowadzić, lecz Hubert Wołąkiewicz tak huknął w poprzeczkę, że o mały włos jej nie złamał!

co za asy
Hubert gra dalej
12 października 2010, 23:17 / wtorek
odnoszę takie wrażenie że Lechia pojechałaby z tymi rezerwami Ekwadoru :)
12 października 2010, 23:26 / wtorek
ja jebie jaka kopanina. 1-1. Hubert wracaj do Gdańska, derby blisko tu pokażesz klase
12 października 2010, 23:31 / wtorek
Heh to Hubert zaczął tę akcję bramkową :)
12 października 2010, 23:57 / wtorek
Co za tragedia...
12 października 2010, 23:58 / wtorek
gedania . ja jestem pewien ,że Lechia by wygrała z tym ekwadorem . poprostu Polska nie jest druzyną kazdy gra dla siebie
13 października 2010, 00:04 / środa
Niech ta sepleniąca namiastka trenera wraz ze swoim "fachowym" sztabem skończy ten cyrk póki nie jest za późno i niech spierdala na staż do jakiegoś zagłębia czy innego gówna... przecież w tej żenadzie nie było widać żadnej myśli szkoleniowej... zostało jeszcze półtora roku, niech ktoś to w końcu ogarnie!!!
13 października 2010, 00:05 / środa
Nie ujmując tutaj Lechii,ale bez przesady panowie :)
Wołąkiewicz nie najgorzej ;)
13 października 2010, 02:40 / środa
Mecz kaszana !
Hubert poprawnie, na widok bialo-zielonego szalika w moich rekach ,usmiecha sie i podnosi kciuk w gore,gdyby jeszcze ten strzal mu wyszedl ......ehhh
Kibicow malo bardzo malo ,paru wislakow, kolega ze slaska,troche jagi,craxy,zawiszy i legii,duzo smiechu i piffcia,po meczu ochrona sciga na plycie boiska naszych kibicow ktorzy zamierzali pozegnac pilkarzy i na tym koniec.
Najwazniesze ze widzialem debiut Huberta i dziekuje mu za to bo swoja gra zasluzyl na kadre !!!
13 października 2010, 09:03 / środa
wedlug interii, Hubert byl drugim zawodnikiem w zespole, lepszy tylko, oceniony na 4,5 był Obraniak

Hubert Wołąkiewicz -4 - dobry debiut w reprezentacji Polski. Nie spalił się pierwszym występem w kadrze, a w 14. minucie mógł nawet zostać bohaterem, ale trafił w poprzeczkę.

Przemysław Tytoń -3 - puścił dwa gole, przy pierwszym jeszcze sparował pierwszy strzał, ale był bezradny przy dobitce, przy drugim zawahał się czy wyjść do Beniteza i potem nie miał już szans na skuteczną interwencję.
czytaj dalej

Łukasz Piszczek 3 - niezbyt widoczny, na pewno nie był to dobry mecz w jego wykonaniu.

Kamil Glik 2 - przy pierwszym golu to on wybił piłkę pod nogi Luisa Saritamy, którego strzał Tytoń sparował pod nogi Christiana Beniteza, a ten posłał piłkę do siatki, nie było go też przy napastniku Ekwadoru przy bramce numer dwa.

Michał Żewłakow 3 - 101. pierwszy mecz w reprezentacji, czym pobił rekord występów z "Orłem" na piesi, jednak słabo dyrygował obroną.

Łukasz Mierzejewski 2 - miał trudne zadanie walcząc z Joffrem Guerronem i większość pojedynków z nim przegrywał. Na usprawiedliwienie grał nie na swojej stronie zastępując kontuzjowanego Sebastiana Boenischa.

Adrian Mierzejewski 2 - pomocnik Polonii Warszawa był we wtorek niewidoczny, raz w drugiej połowie popisał się dobrym podaniem, ale akurat był wtedy faulowany.

Rafał Murawski 3 - nie był liderem środka pola ani w grze ofensywnej, ani w defensywie.

Euzebiusz Smolarek 3 - ten mecz pokazał, że w tym momencie powoływanie Ebiego jest na kredyt, na plus dla niego przemawia fakt, że strzelił gola po błędzie Juana Paredesa, który nie przejął piłki po dośrodkowaniu Obraniaka.

Robert Lewandowski 2 - to na pewno nie był jego dzień. Miał dwie okazje. Najpierw dobijając strzał Wołąkiewicza w poprzeczkę, a potem w 56. minucie, gdy uderzył z 18 metrów jednak wprost w bramkarza rywali.

Ludovic Obraniak 4,5 - najlepszy w ekipie "Biało-czerwonych". Zaliczył prawie asystę przy golu Smolarka i zdobył bramkę. W pierwszej połowie po jego dośrodkowaniu i zgraniu głową przez Glika, okazję miał Smolarek, ale strzał głową obronił Banguera.

Artur Jędrzejczyk 2 - wszedł za Piszczka, ale niczym się nie wyróżnił.

Kamil Grosicki 3 - już w pierwszej akcji dośrodkował z prawej strony w pole karne, gdzie Jairo Campos wybił piłkę wprost pod nogi Obraniaka, a ten dał nam prowadzenie 2-1.

Radosław Majewski - grał za krótko, aby go ocenić.
13 października 2010, 09:33 / środa
Występ bardzo poprawny, ale niestety kadra zagrała słabo, a Hubert na tej pozycji na której zagrał nie będzie dla niej moim zdaniem wzmocnieniem.

Mimo wszystko mam nadzieję, że trafi do kadry na dłużej i powalczy na swojej nominalnej pozycji - środkowego obrońcy.
13 października 2010, 09:36 / środa
a tu oceny futbolnews
odnośnik
13 października 2010, 09:44 / środa
odnośnik
Zatrzymajcie w 23 sekundzie jak dla mnie ewidentnie bramka ;)
13 października 2010, 09:55 / środa
Pines, ta piłka w ogóle nie leciała między słupki po odbiciu sie od poprzeczki...
13 października 2010, 09:56 / środa
druga połowa naprawde dobra .... szybko z pierwszej piłki w tempo przegrywał piły .... pierwsza połówka troche nerwowo i malo gry zespołu z Hubertem .... za występ GRATULACJE ! ... nie był to taki marny debiut jakich wiele. Naprawde ok ... aż byłem zdziwiony że tak pozytywnie tyra w 2 linii ... troszke za mało odbiorów ...
13 października 2010, 10:34 / środa
Przed Wołąkiewiczem po powrocie do Gdańska derby, a następnie negocjacje odnośnie... nowego kontraktu. Dotychczasowa umowa defensora z Lechią kończy się z 30 czerwca 2011 roku. Jest wskazane, aby jeszcze jesienią zawrzeć nową. Klub przygotowuje czteroletni kontrakt.
Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.472