Gdańsk: wtorek, 16 kwietnia 2024

Wisła Kraków - Lechia Gdańsk 27.08.11 g. 18:00

strona 6/7

27 sierpnia 2011, 22:36 / sobota
Osobiście obstawiałem remis, a tutaj miła niespodzianka. Przegrana nie wchodziła w grę, mimo osłabienia (?)

"Wisłą z którą nie wygraliśmy od 55lat. Przypominam jeszcze, że od momentu powrotu do ekstraklasy udało nam się już wygrać z każdą drużyną z czołówki(Wisła, Lech, Legia)"

Z Wisła już wygraliśmy w PP, teraz zostaje już tylko niepokonany Bełchatów - może pierwsza wygrana z nimi na PGE
27 sierpnia 2011, 23:17 / sobota
... poza tym wygraliśmy 2:0 z Wisłą w lidze w latach 80-ych. Na Traugutta znaczy się. Taki mały szczegół.
Od 55r. to chyba w Krakowie.
27 sierpnia 2011, 23:42 / sobota
przemaslechia, od kiedy czlowiek, ktory pisze nazwe Naszego Klubu z malej litery bedzie decydowal kto jest, a kto nie jest kibicem Lechii? I nie 55 lat, tylko sprawdz sobie z kim wygralismy w poprzednim PP.
Niemniej placzkom nalezy podziekowac, niech wypierdalaja.
28 sierpnia 2011, 00:02 / niedziela
No wreszcie.Wisla z Krakowa to Lechii druga polowa.
28 sierpnia 2011, 00:40 / niedziela
cyt:
dręczyciel
27 sierpnia 2011, 19:07 / sobota
Techlg przestalem czytac Twoj wpis po slowach, "Wisnia to nie zawodnik na ekstraklase".

Jak najbardziej podtrzymuje te słowa. Bardzo mało widzi, notuje wiele strat, jego drybling tzn jeden zwód niczym łobodzinski... Facet nie potrafi nawet sie przewrocic, zeby sedzia gwizdnal faul. Cieszy, ze poszedł za akcja do konca i wbił pilke do siatki po podcince Wani ale to troche za mało. W pierwszej połowie miał czystą sytuacje na strzał z dośc sporego kąta i wszyscy wiedzieli jak się do tego złożył i co z tego wyszło. Pamiętam jeszcze jego akcje z żydzewem jak po profesorsku się zachował na 3;1. Rozumiem, ze teraz moze byc bez formy ale jego truchtanie w niczym Lechii nie pomaga. Czesto jak wchodzi w swoj bezcelowy drybling ma kilka wariantów rozegrania a zregoly itak konczy sie to indywidualna akcja i strata nawet bez faulu. Duzo szumu mało efektu. To tylko moje subiektywne zdanie. eot.
28 sierpnia 2011, 01:37 / niedziela
Może i faktycznie Wiśnia jest jednostajny, ma jeden zwód, technikę taką sobie, ale w porównaniu z takimi ,,piłkarzami'' jak Buval, Sazankow czy Dawid to jest wirtuoz. Udowodnił to już z ŁKSem, oddając 6 groźnych strzałów na bramkę rywala, udowodnił tutaj będąc tam gdzie trzeba i kiedy trzeba. Od kiedy pamiętam napastnicy Lechii jęczą(a z Nimi kibice bo dziennikarze powtarzają jak mantrę), że nie miał z czego uderzyć, że za mało podań, że nie tak i w ogóle i w szczególe jakie to trudne.. A tu taki Wiśnia obraca się, robi swój jeden zwód i uderza w światło bramki albo zabiera się z piłą ,,na dzidę'' i uderza bo trzeba dać się pomylić bramkarzowi czy obrońcom. Prawda, że proste i nie wymaga przeintelektualizowanych gadek w stylu borkowo-kołtoniowym, że musi być klepka, że trzeba piłę posiadać, głaskać i inne takie barcelonizmy, dla większości kopaczy z tego globu niedostępne? Taki zawodnik na tym poziomie w tej lidze jest NIEZBĘDNY bo łamie schemat, szablon, jest elementem zaskoczenia(vide Buzała w gazie) i absolutnie prezentuje poziom ekstraklasowy, ba teraz wraz z Machajem, Surmą i Wanią stanowi o jaśniejszym obliczu Lechii.
28 sierpnia 2011, 02:00 / niedziela
koniec tego, ale z niektorych z Was jeban** frajerzy, piszacy " a nie mowilem" idiot* zobaczysz na koniec sezonu, ze nie ma co sie podniecac ,musze napisac twardo, bo inaczej nie dociera - gowno z tej wygranej bedzie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

zawodnicy sa do dupy gramy padake i w tym sezonie nic ABSOLUTNIE NIC NIE UGRAMY i kazdy kto ma nadzieje na np. puchary jest totalnym imbelcylem, lub slepo wierzaca osoba :) troche mnie to bawi jak ludzie wypisuja tu ciekawe teorie, ale to inna bajka:)

zmienmy trenera, idzmy na przod, pozdro dla noramlnych :)
28 sierpnia 2011, 02:05 / niedziela
franek83 czy jakis debil smial pisac, ze Wisnia jest slaby na extraklase ? co jak co w naszej ukochanej druzynie mamy pare perelek, ktore w naszej kochanej kochanej wielkiej extraklasie nie potrafia przyjac pilki, nie potrafia biegac, nie maja kondycji, nie maja dryblingu, nie maja strzalu, ale spoko Wisna jest slaby... ehh, a obiecalem sobie, ze z idiotami nie bede dyskutowal :)
28 sierpnia 2011, 02:10 / niedziela
rooz od frajerów to wyzywaj swoją rodzine jesli takową masz polny groszku a wiara jest w nas Lechistach nie zachwiana prawda bracia?
28 sierpnia 2011, 02:14 / niedziela
a tak pozatym piszesz że ta nasza kopana taka marna a tu nagle rodzynek wisnia ! a przed chwilą to beee jaka ta Lechia słaba i nic nie osiagnie w tym sezonie ?dwa piwka mniej ,ochłoń i ciesz sie wygraną a co bedzie to bedzie czas pokarze amen
28 sierpnia 2011, 08:58 / niedziela
Rooz ma jakies kompleksy debilu przegrywamy zle wygrywamy tez zle?oczywiscie kafara bys powiesil.Ogarnij sie chlopaku
28 sierpnia 2011, 09:00 / niedziela
TECHLG uważając że Wiśnia jest słaby po prostu nie znasz się na piłce obecnie jest jednym z najlepszych na boisku biega za trzech i stwarza nam sytuacje których nie mieliśmy w pierwszych meczach.
Meczyk wygrany ale widać było po Wisełce że odczówa trudy el.LM wykorzystaliśmy to i zagraliśmy przyzwoity mecz,ale zmiany Kafara jak zwykle nie zrozumiałe powinien dostać ultimatum na najbliższe mecze i życze mu samych zwycięstw w przypadku braku - ZWOLNIĆ !
28 sierpnia 2011, 09:06 / niedziela
Dojdzie Traore dojdzie Benson Bedziemy liczaca sie sila w ekstraklasie.
28 sierpnia 2011, 09:17 / niedziela
Wyczytalem gdzies, ze klubowy autokar nie ma szyb. Wiecie cos na ten temat?
28 sierpnia 2011, 09:20 / niedziela
a bez czarnuchów grać i wygrywać już nie umiemy?!
28 sierpnia 2011, 09:21 / niedziela
odnośnik

Żydy leczą kompleksy... banda pedałów...

TYLKO LECHIA !!!
28 sierpnia 2011, 09:22 / niedziela
przeciez masz na oficjalnej napisane odnośnik
28 sierpnia 2011, 09:44 / niedziela
Aha, widac ze padlem ofiara lenistwa. Dzieki za info.
28 sierpnia 2011, 09:46 / niedziela
Jezeli ktos potrafi napisac , ze Wisnia jest za slaby na ekstraklasa sa zwyklym slepcem. Jezeli ktos potrafi napisac , ze Wisnia ma jeden zwod jest zwyklem slepcem do kwadratu. Dlatego nie bede dyskutowal , ze slepcem.

P.s obejrzyj ty sobie mecz arka - Lechia wygrany przez Lechie 2-1 po bramkach Zablockiego i Lukjanovsa. JEzeli dalej bedziesz twierdzil , ze Wisnia ma jeden zwod i nie nadaje sie na ekstraklase to jestem slepcem do nieskonczonosci.
28 sierpnia 2011, 09:57 / niedziela
Nieważne jak, nieważne w jakim stylu. Ważne dla mnie są 3 punkty, odbicie od dna i jaśniejsze spojrzenie na mecz z kurnikiem zabrze. Psychologicznie jeden z najważniejszych meczy. Inna taktyka niż zwykle, wykorzystana jedna z 4 setek (25% skuteczności) i wreszcie udany weekend.
Nie zmieniam jednak zdania, że gwiazdeczki typy razack, sazankou, dawidowski (żółta kartka) powinniśmy pożegnać.
Co do Pietrowskiego, kurcze mam mieszane uczucia co do niego. Chłopak jest młody w sumie, może będą z niego jeszcze ludzie, chociaż póki co więcej minusów niz plusów.
ZOSTAŁY TRZY DNI OKIENKA TRANSFEROWEGO. MOŻE JEDNAK WARTO COŚ JESZCZE ZAKONTRAKTOWAĆ, ALE JAK ZNAM ZYCIE TO NIC NOWEGO NIE BĘDZIE.
28 sierpnia 2011, 10:08 / niedziela
Na Polsacie Sport właśnie leci magazyn ekstraklasy, można sobie przypomnieć wczorajsze akcje :)
28 sierpnia 2011, 10:16 / niedziela
"Bardzo mało widzi, notuje wiele strat, jego drybling tzn jeden zwód niczym łobodzinski..."

Notuje straty, bo to zawodnik ofensywny, gdyby nie tracił piłek, to musiałby ze wszystkiego strzelać. A nawet jeżeli nie strzelił w dobrej sytuacji, to potem Wisła też nie strzeliła podobnej, to się zdarza.

Piotrek to jeden z naszych najmocniejszych punktów obecnie, ale wczoraj genialny mecz zagrał Airapetian, odnalazł się wreszcie na boisku jako ofensywny pomocnik, miał kilka znakomitych zagrań, które z niczego tworzyły stuprocentowe sytuacje.

I generalnie widać jednak pracę Kafarskiego. Od meczu z ŁKSem pojawiła się pomoc, ciekawie wybijamy rożne, rzuty wolne to już nie kpina jak kiedyś.

No i zaczęliśmy przede wszystkim strzelać na bramkę. Czasem robimy to bezsensownie, kiedy można piłkę rozegrać lepiej, ale generalnie to bardzo dobry pomysł trenera, ponieważ a. zmusza przeciwnika do prób blokowania nas już na przedpolu pola karnego, czyli w polu karnym robi się luźniej, b. w razie nieudanego strzału nie potrzeba wracać spod bramki przeciwnika i jest mniejsze ryzyko kontry, c. kosztuje po prostu mniej sił. Brawo, Mr. Kafarski :)

Z minusów, to jednak zmiany Machaja i Wiśniewskiego... Z tymi dwoma Lechia była wciąż groźna w przodzie, a potem, hmmm... szczególnie Dawidowski, 12 zawodnik drużyny przeciwnej, mistrz w symulowaniu ochoty do gry, taranowaniu przeciwnika i łapaniu kartek. Mieliśmy w końcówce jedną piękną sytuację, gdzie aż prosiło się rozegrać klepkę z Lukjanovsem i wyjść na setkę, a on stał jak słup i w sytuacji 3/2 straciliśmy piłkę. Panie trenerze, ten facet nie pasuje do Lechii. To zawodnik na środek drugiej ligi, nie wyżej.
Do zmiany był nie Machaj, tylko Lukjanovs, który nie jest w stanie biegać 90 minut.
28 sierpnia 2011, 10:22 / niedziela
swiete slowa calcio !!!

zmiana taktyczna, troche przemeblowany sklad i mozna ? prawda Trenerze ? ale ciagle warto pomyslec o wzmocnieniu sily ognia !!! rywalizacja o pozycje moze wyjsc tylko na dobre dla Wisni i Wani, bo Razakowi to juz sie chyba nie chce grac. Nadal wielka niewiadoma jest Benson, oby to nie byl to drugi Buval ladny poczatek i potem ..... sami wiemy

pozdro z manchester dla wszystkich KIBICOW LG
28 sierpnia 2011, 10:41 / niedziela
Brawo piłkarze, brawo Kafar, brawo kibice !!! Wczorajszym meczem pogrążyliście wszystkich płaczków, chłopaków z FC Gdańsk i innych śledzików. BRAWO !!!

Wynik bardzo dobry, gra przyzwoita, jednak to zwycięstwo nie może przysłonić pewnych braków. Po pierwsze:

Gramy zbyt mało agresywnie w odbiorze. Oglądając ten mecz zwróćcie uwagę, że my w ogóle nie atakujemy przeciwnika jeśli ten ma piłkę. Biegamy obok niego (Deleu mistrz!) licząc tylko i wyłącznie na złe podanie rywala. I właśnie tylko z tych strat wynikają nasze przechwyty. Za mało agresywności w naszych poczynaniach. Wczoraj się udało ale następnym razem może nie wystarczyć.

Po drugie pressing. Nasz pressing też nie wygląda okazale. Wiem wczorajszy upał miał na to wpływ, ale mimo to w naszych poczynaniach jest dużo chaosu, biegania bez sensu no i co napisałem powyżej, za mało agresji.

Po trzecie gra obronna całej drużyny. Lechia to drużyna ofensywnie usposobiona. Bez piłki czuje się fatalnie. Już, któryś mecz z kolei to potwierdza. Jeśli jakaś drużyna nas przyciśnie gubimy się bardzo. Kontry nam słabo wychodzą bo nie mamy dobrego szybkiego napastnika, który rozwiązał by sprawę. Dlatego Lechia musi cały czas grać do przodu.

Podsumowując. Lechia to dobry zespół, który jednak potrzebuje wzmocnień. Wczoraj nasza ławka wyglądała tak biednie, że łapałem się za głowę. Brak wzmocnień przynajmniej 2-3 zawodnikami to poważne zaniedbanie. I o to do Kafara i spółki mam największe pretensje.
28 sierpnia 2011, 10:55 / niedziela
a ja się zastanawiam co w naszej bramce robi Małkowski?? przecież jego interwencje w tym meczu przyprawiały o zawał serca. Nie lepiej postawić w jakimś meczu na Buchalika w końcu??
28 sierpnia 2011, 11:36 / niedziela
Kilka refleksji po meczu:

1. Narzekanie, że Wisła osłabiona, że nie na fali, że załamana po meczu w Nikozji - zwykle jest tak, że "ktoś tam" jest już po meczu z "kimś" i jest bardziej lub mniej osłabiony - w ten sposób w zeszłym sezonie udało nam się pokonać nie będącą na fali Legię, w tym sezonie z kolei nie udało nam się pokonać ŁKS, który był osłabiony i zdecydowanie nie wyszedł na murawę w roli faworyta, czy to faktycznie ma znaczenie?

2. Styl zwycięstwa - punkty za styl przyznają w innych dyscyplinach - w tej chodzi o to, żeby strzelić więcej bramek niż przeciwnik. Lechii się udało, a Wisła miała swoje szanse. 3 punkty powędrowały do Gdańska, wynik poszedł świat, zwycięzców się nie rozlicza, w niektórych meczach to wolałbym, żeby chłopaki strzelali bramki choćby i dupą, a walka na boisku... kurde! każdy lubi ją oglądać.

3. Taktyczny styl Kafara i gra w stylu Lechii - jak na dłoni widać, że przeciwnicy mają taktykę Kafarskiego na rozkładzie - zaskoczenie dla sztabu trenerskiego Wisły stanowił eksperymentalny, wymuszony kontuzjami skład Lechii (chociaż w tej kwestii wolałbym się mylić, bo jak wrócimy do tzw "optymalnego składu", to znowu będzie dupa)

4. Co do pyrrusowego zwycięstwa - pożyjemy, zobaczymy

Pzdr
28 sierpnia 2011, 12:26 / niedziela
Jedna jaskółka wiosny (jesieni) nie czyni.
Zobaczymy czy piłkarze wraz z trenerem to zwycięstwo będą w stanie potwierdzić za 2 tygodnie w meczu z Górnikiem.
Tym bardziej, że większość kontuzjowanych zdąży do meczu z zabrzanami się wykurować.
28 sierpnia 2011, 12:52 / niedziela
Malecki o gwizdach na pilkarzy Wisly
"To jest niedopuszczalne, bo kibice powinni by? z dru?yn?, tak jak Ci za bramk?. Nawet jak przegrywamy. To co dzi? zrobili kibice z trybuny wschodniej pokazuje, ?e to nie s? kibice. Chcia?bym, ?eby nie przychodzili na mecze - wola?bym gra? przy pi?ciu tysi?cach fanatyków. Jak jest dobrze, to nas "klepi?", a jak co? komu? nie wychodzi, to gwi?d??. Tacy kibice niech nie przychodz? na mecze, bo nam nie pomagaj?, a przeszkadzaj?. Dzi?kuj?"

Proponuje wziac to sobie u nas do serca. Jednak gdanska rzeczywistosc jest taka, ?e to wlasnie "fanatycy" gwizdza na swoich a byle pikol nawet po przegranym potrafi slaba gre skwitowac milczeniem. I kto w takim wypadku przeszkadza druzynie?
28 sierpnia 2011, 12:58 / niedziela
Ci co mowia,ze Wiśniewski jest slaby to chyba chodza na Lechie od roku. Wiśnia w zeszlym sezonie jak mial forme to ratowal nam dupe, wchodzil w 60,70 minucie i ratowal nam bardzo czesto pozytywny wynik. W zasadzie to robil ten wynik !!! Dzieki jego akcjom wygrywalismy wazne mecze. Chlopak wrocil po kontuzji i dochodzi do formy, na meczu z Ełksą bylo widac odrobinke jego mozliwosci, wiec przestan jeden z drugim baranem pisać, ze ma jeden zwod, czy ze sie nie nadaje na ekstraklase, bo to jest smiechu warte! Jeszcze zobaczycie ile bedzie z niegpo pozytku.
28 sierpnia 2011, 13:07 / niedziela
Wiśnia to jeden z nielicznych piłkarzy w tym kraju, któremu piłka rzadko przeszkadza w grze. Już nawet w III lidze widać było, że facet ma papiery na granie. Fakt, często irytował zbyt dużą ilością dryblingów, nonszalancją czy brakiem skuteczności, ale twierdzić, że Wiśnia to słabiak mógł tylko niedorozwój. Śmiem twierdzić, że gdyby nie kontuzje i lepsze przygotowanie fizyczne ten gość grałby na poziomie reprezentacji.
Wiśnia pozdro !
28 sierpnia 2011, 13:10 / niedziela
Chwała piłkarzom za ten mecz. wspaniałe zwycięstwo. ale żeby ocena była prawidłowa i żeby nie okazało się, że to wypadek przy pracy trzeba poczekać do następnych spotkań i rozliczać za punkty, za nic więcej.
krotko mówiąc nie ściągajmy ręki z pulsu. Kafarski i Zarząd jeśli myślą, że pojadą rozpędem to się grubo mylą. maja okazję udowodnić, że im też zależy na zbudowaniu silnej drużyny a nie na mrzonkach marketingowych.
za dużo było czynników powiedzmy sprzyjających, żeby uwierzyć w "normalność" tego sukcesu. między innymi mecz Wisły zaraz po wyczerpującym fizycznie meczu w Nikozji kolejny mecz w Krakowie przy wysokiej temperaturze. rozprężenie psychiczne Wiślaków(przed meczem z Nikozją też dali ciała).
to dopiero pierwsze zwycięstwo od meczu z amica wroniecką, czekam na to co zrobią dalej, bo po takim sukcesie na terenie mistrza Polski nie wypada nie wygrywać w kolejnych meczach.
28 sierpnia 2011, 17:37 / niedziela
Pisałem tu przedwczoraj bodajże że te "osłabienie" skłądu wyjdzie nam na dobre! Fortepian zagrał ładnie, Machaj klasa, młodzi co weszli tez zagrali co trzeba tylko ten dawid, co mu do cholery jest? Teraz walnac kurnik zabrze i mamy 8 pkt i z podniesionym czolem jedziemy do Kielc
28 sierpnia 2011, 17:49 / niedziela
Dawidowski jak rano się budzi i się przeciąga to już ma skurcze :)
Zanim dojdzie do łazienki to się ze trzy razy przewróci i jedną żółtą kartkę wyłapie.
Chłopak nie nadaje się na pierwszą ligę, jego taktyka jest prosta jak najszybciej sie nabiegać i zabiegać by nikt nie mógł powiedzieć że się obija (najwyżej odbija od przeciwników).
Gość w 5 minut zrobi kilkanaście bezproduktywnych sprintów, tętno do 190 mu skacze, oddycha rękawami a w pomeczowych statystykach świetnie te biegi wyglądają. Tylko w statystykach nie widać czy tam gdzie biegł na złamanie karku(lub paznokcia) była piłka, czy był sens w tym biegu. Ważne że Dawid się spocił i jak w TV występuje to pot się perli i jak mówi to z trudem łapie oddech. Jak spocony to znaczy że walczak, taki Pomorski Don Kichotek :)
28 sierpnia 2011, 19:04 / niedziela
Puri- Sa jeszcze w europie kluby ktore graja 4-4-2 i na zle im to nie wychodzi. Przyklad Man Utd
28 sierpnia 2011, 20:38 / niedziela
techlg - z malej bo jestes malutki , nie rob tutaj siary z Wisnia bo nie jest to potrzebne !!! Wisniewski gra asekuracyjnie i stara sie omijac niepotrzebne spiecia bo jest po operacji kolana no i jeszcze nie jest 100%. Gdyby nie kontuzje bylby juz dawno w lepszej lidze niz nasza E-klasa. Zrobil dla Lechi DUZO ( jest z Lechia juz prawie 7 lat ) i jest LECHISTA z krwi i kosci. Nie chce czytac takich wpisow o WISNI bo ON na to sobie niczym nie zasluzyl !!! Pokolenia LG - nie odpisuj na moj wpis !
Pozdro. dla KIBICOW ( nie sukcesu )
28 sierpnia 2011, 20:45 / niedziela
Vucko, Fortepian i Wania w jedenastce kolejki wg C+
28 sierpnia 2011, 22:09 / niedziela
a widzieliscie wejscie Łuczaka.....beda z niego ludzie pozdr
28 sierpnia 2011, 22:38 / niedziela
Kurwa to też jest paranoja. Ogłaszają jedenastkę kolejki przed jej ostatnim meczem :D
29 sierpnia 2011, 08:41 / poniedziałek
Warto wspomnieć jeszcze o paru rzeczach.

Bardzo dobra gra Janickiego. Porównując go np z innym młodym chłopkiem który debiutował w tej kolejce w barwach Jagi - niebo a ziemia. Warto również przypomnieć że Janicki debiutował z Wisłą z poprzednim sezonie - i moim zdaniem się nie zesrał.

Naprawdę przyzwoita gra Deleu. Wiadomo, jedna jaskółką wiosny nie czyni, ale... było nieźle. Jedziemy po nim po kazdym meczu, więc uczciwość wymaga żeby po tym przyznać że zagrał.. nieźle.

Lukjanovs. Oprócz akcji bramkowej gdzie zachował się naprawdę dobrze, miał jeszcze po tej lewej stronie jeszcze co najmniej 3-4 sytuacje które moim zdaniem spierdolił złymi decyzjami. On naprawdę potrzebuje kilku dogodnych sytuacji żeby mu cokolwiek sensownego wyszło.
29 sierpnia 2011, 09:51 / poniedziałek
Dzikidingo
28 sierpnia 2011, 22:38 / niedziela
Kurwa to też jest paranoja. Ogłaszają jedenastkę kolejki przed jej ostatnim meczem :D

Myślałem, że tylko ja mam z tym "problem". Swoją drogą żaden z naszych grajków nie znajdzie się w 11 kolejki po meczu z Górnikiem, mimo nawet ewentualnej koncertowej gry (jak np pamiętne 5:1)

pozdrawiam, życzę szczęścia
29 sierpnia 2011, 10:04 / poniedziałek
niestety dla pewnych ludzi, którzy reprezentują media stałym wyznacznikiem poziomu sportowego będzie nie liczba zdobytych punktów i efektowne zwycięstwa ale korzystne wyniki z marketingową tzw. "wielką trójką".
29 sierpnia 2011, 10:12 / poniedziałek
ogłaszają "11" kolejki w niedziele, bo mecze w poniedziałek sa traktowane jak odrabianie zaległości. Kto bedzie czytał o piłce nożnej we wtorek, kto bedzie oglądał magazyn extraklasy w poniedziałek o 22.30. Niestety tylko C+ ma to w dupie ze frekwencja na stadionach i przed tv w poniedziałek jest conajmniej o 1/3 mniejsza niz w weekend.
Jesli chodzi o naszych w "11" nastepnej kolejki to nie ma na to szans, mogą wygrac nawet 8:0, Wiśnia może strzelić 5 goli w tym dwa z przewrotki, ale w "11" kolejki nie bedzie bo..... gramy w poniedziałek.

TYLKO LECHIA!
29 sierpnia 2011, 10:32 / poniedziałek
Cygnus x-1 mylisz się w poniedziałek po meczu jest prezentowana jedenastka kolejki i uwzględniają wtedy również poniedziałkowy mecz i dochodzi do zmian w składzie (tak było w 1 kolejce).
29 sierpnia 2011, 10:57 / poniedziałek
pewnie masz racje, jednak uważam ze rozciągniecie kolejki do poniedziałku to marketingowa porażka. Nie mówiąc o tym ze nie wszyscy są gimnazjalistami i mają mozliwosc przyjscia na mecz, pozostaje sprawa ogladalnosci, raczej nigdy nie osiagnie tej weekendowej czy naprawde rozegranie 3 meczów w niedziele to taki problem?

Ciekawe jak to jest z "11" kolejki? W niedziele jesteś, a w poniedziałek juz z niej wypadasz, to było sie w tej "11" kolejki czy nie???
To takie akademickie rozważania, ale mi osobiscie strasznie dużo problemów stwarza rozgrywanie przez Lechię meczów w piatek, a teraz jeszcze poniedziałek, dlatego czepiam sie.
OKI ale to nie temacie. sorki

TYLKO LECHIA!
29 sierpnia 2011, 11:06 / poniedziałek
wybiórcza

Oceny piłkarzy Lechii Gdańsk po zwycięstwie z Wisłą Kraków

Sebastian Małkowski. Chyba sam się nie spodziewał, że będzie miał tak mało pracy. Refleksem wykazał się przy strzale Bitona czubkiem buta, ale miał też szczęście, kiedy po strzale Genkowa piłka trafiła w słupek, a dobitka z bliska Kirma poleciała w kosmos.

Deleu. Parę razy dał się nakręcić rywalom, ale w sumie rozegrał niezły mecz. W 80. min zaszalał z przodu i podał do Dawidowskiego, a ten oddał groźny strzał na bramkę Wisły.

Luka Vucko. „Wieża” nie do zdobycia. Nie bał się podejmować ryzykownych decyzji, na kwadrans przed końcem odważnie wjechał w polu karnym wślizgiem w Meliksona, który wcześniej zwiódł Deleu.

Rafał Janicki. Takie mecze potrzebne są młodemu stoperowi. W CV może już wpisać „zero z tyłu” na stadionie mistrza Polski. Mógł nawet strzelić gola, kiedy w 14. min dobijając strzał Machaja, trafił w boczną siatkę. Kilku błędów jednak się nie ustrzegł: pod koniec pierwszej połowy źle się ustawił przy pułapce ofsajdowej (Iliev zmarnował świetną okazję), a potem uprzedził go Biton, dochodząc do groźnej sytuacji. W drugiej połowie zabrakło mu komunikacji z Małkowskim, ale skończyło się na strachu.

Vytautas Andriuskevicus. Choć momentami zbyt daleko (w stylu Deleu) zapędzał się do przodu, to na pewno może być zadowolony ze swojej gry. Świetnie podał piłkę Wiśniewskiemu i ten bliski był strzelenia swojej drugiej bramki.

Łukasz Surma. Dzięki jego mrówczej pracy Wisła praktycznie nie istniała w środku pola.

Marcin Pietrowski. Dzielnie wspierał Surmę.

Mateusz Machaj. Nie przestaje zadziwiać, jak tak dalej pójdzie, to może być dla Lechii takim zawodnikiem, jakim kiedyś dla Wisły był Jakub Błaszczykowski. Tak jak on przyszedł z niskiej ligi, a gra tak, jakby w ekstraklasie występował od lat. Rozgrywa, zmienia pozycje i groźnie strzela - w 82. min Pareiko z trudem wybił piłkę na róg.

Ivans Lukjanovs. Choć nie wiadomo, czy nie strzelał przypadkiem „podcinką”, to i tak zaliczył asystę przy zwycięskim golu. Trzy minuty wcześniej bliski był trafienia do siatki, ale piłka przeszła metr obok słupka.

Piotr Wiśniewski. Bohater meczu nie tylko ze względu na strzelenie bramki. Pokazuje, ile traciła Lechia, kiedy był kontuzjowany. Dla „Wiśni” nie ma rzeczy niemożliwych. Nie bał się ruszyć sam na czterech wiślaków i powstrzymał go tylko faul, którego nie zauważył sędzia. Podawał, walczył, rozgrywał. Brawo.

Levon Hajrapetian. Kapitalny występ, a jego techniczne, prostopadłe podania - klasa światowa. Jedno z ich otworzyło Lechii drogę do bramki i przyczyniło się do wygranej. Chyba definitywnie potwierdził, że jego miejsce jest w środku pola, a nie w defensywie.

Tomasz Dawidowski, Jakub Popielarz, Mateusz Łuczak. Grali zbyt krótko.
29 sierpnia 2011, 12:38 / poniedziałek
cieszy to zwycięsto ale nadal zastanawia w jakim miejscu jest Lechia. Czy to nie wypadek przy pracy
Na Górnik chciał bym zobaczyć taki skład:
------------- Wiśniewski
------Traore ------------- Lukjanovs
----------------Machaj
-------Airapetian ------ Surma
Andriuskevicius Vucko Janicki Deleu
-------------Małkowski
I cały czas do dyspozycji zostaje Nowak, Benson, Kasprzycki, Popielarz (który przecież miał dobry okres przygotowawczy) Pietrowski, Bąk.
Tylko LECHIA.
29 sierpnia 2011, 12:49 / poniedziałek
magellan - skład bardzo ciekawy, a jesli Traore bedzie miał muchy w nosie to w jego miejsce Benson.
Brakuje nam wysokiego napadziora, bo uwazam ze Wiśnia lepiej spisałby sie za wysokim napastnikiem coś w stylu 4-4-1-1.

TYLKO LECHIA!
29 sierpnia 2011, 12:58 / poniedziałek
to prawda ale Wiśnia ma jedną ważną cechę. Jemu poprostu mu sie CHCE. Ciężki dla niego jest to okres. Wrócił po kontuzji i forma jeszcze nie ta, z jesieni poprzedniego roku. Ale jemu się chce, walczy i próbuje.
Co do Traore to mam takie wrażenie, że ucieknie jeszcze w tym oknie transferowym. Może do Legii bo dostała się do LE.
29 sierpnia 2011, 13:37 / poniedziałek
Uciekac to sobie moze, jak mu klub pozwoli najpierw niech zapierd.la jak nie to ława albo klub "Kokosa", jest ponad 20 tys na mecu to nas stac ;-), a murzyn niech ma nauczke za strzelanie fochow i lenistwo
29 sierpnia 2011, 15:33 / poniedziałek
słuchajcie, najważniejszy to jest interes klubu, a nie to żeby temu czy owemu dać nauczkę. żeby się nie okazało, że mu to właśnie odpowiada. jeśli nie wykonuje swoich obowiązków należycie to chyba może go spotkać kara finansowa? ale w Lechii mają grać wszyscy najlepsi i trenera w tym głowa, żeby tak było.
Lechia już jest taka mocna, że może sobie pozwolić na odstawienie najlepszego zawodnika wzorem np. amiki? wątpię. Lepiej niech Kafarski przestanie się obrażać i weźmie ekipę w garść i pogodzi całe towarzystwo. to nie zawodnicy mają rządzić w klubie ale trener, dobry trener, a odstawianiem gracza żeby mu pokazać, pokazuje tylko swoją bezsilność.
zresztą genezę takiego stanu rzeczy zna każdy. jeśli się chce mieć w ekipie gracza na poziomie, to trzeba go sobie wychować. i albo nagrodzić taka premią, żeby nie krzyczał o podwyżkę, albo docenić to co zrobił dla klubu i podwyżkę mu dać. jeśli zostawiają to w rękach zawodnika i zachowują się jakby nic się nie stało, to dziw jakiś że chce większa forsę?
zresztą to tylko połowa prawdy. druga sprawa to wyniki Lechii i miejsce na koniec sezonu. temat zresztą dalej jak widzę jest bardzo rozwojowy i skończy się raczej błyskawicznie.
najśmieszniejsze z tego wszystkiego jest to, że zapowiadana "gwiazda PGE Areny" siedzi w domu a wszyscy udają, że nic się nie stało.
Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.025