LECHIA GDAŃSK - Ruch Chorzów (pn 28.11.2011 godz. 18:30)
strona 3/6
25 listopada 2011, 21:26 / piątek
Byłem dzisiaj dwa razy w realu na przymorzu, żadnych kolejek i pusto.
Czy muszę się chwalić ze kupiłem bilet? Co ty kurde idiotę ze mnie robisz?
25 listopada 2011, 21:30 / piątek
smutny
Po twoich wpisach w różnych wątkach, można sądzić że nikt nie robi z Ciebie idioty. Ty nim jesteś !!!
25 listopada 2011, 21:32 / piątek
smutny przestań walić smuty ;)
walnij sobie browca ;-]
chcesz to bojkotuj mecze..
nikt się nie chwali że kupił bilet , tylko to trochę wkurwiające, że kupujesz bilet na Lechię a zainteresowanie jest takie jak na zawody w pływaniu synchronicznym na zatoce puckiej czyli zero luda w kolejce ;-]
głowa do góry- kufel na stół :D
25 listopada 2011, 21:35 / piątek
Albo ty naprawdę jesteś głupi albo pijany. Nie chce mi się już Tobie tłumaczyć co chciałem wyrazić przez mój wpis. Przekonuję Cię że nie chwalę się kupnem biletu.
25 listopada 2011, 23:27 / piątek
Juz wszystko jasne, Kafar pojechał do Warszawy przegralismy, jest na stażu we Wrocku Śląsk przegrał, panie Tomaszu proszę poniedziałkowy meczyk obejrzeć w C+i to najlepiej jakas powtórkę bo bardzo potrzebujemy punktów ...
26 listopada 2011, 02:23 / sobota
Ha ha, Kafar to jonasz.
Biedny WKS. ;)
26 listopada 2011, 02:50 / sobota
Nie sądzę że smutny jest idiotą. Idiota w Realu raczej by szukał biletu do gdyńskiego burdelu.
Po prostu jest nieprzeciętnie nie ogarnięty. Z czasem do ultrasów wstąpi na wyjazdy będzie jeździł i ustawki robił.
Lechia - sukojebcy 3:0
26 listopada 2011, 03:27 / sobota
Bez komentarza...
- Dawniej od pierwszego gwizdka sędziego byśmy się rzucili na przeciwnika, chcąc go od początku zdominować. Jesteśmy jednak w trudnej sytuacji i nie możemy sobie pozwolić na szarżę. Dlatego teraz w naszej grze potrzeba przede wszystkim mądrości - zdradza Surma.
- Nie jedziemy tyle kilometrów po jeden punkt - Piotr Stawarczyk.
26 listopada 2011, 07:07 / sobota
Surma jako mądry doświadczony zawodnik chce zaskoczyć Ruch. Czyli przy dobrych wiatrach jest szansa na remis :-)
26 listopada 2011, 07:11 / sobota
tłumacząc słowa Surmy na nasz:
dawniej mieliśmy drużynę,
teraz jej nie ma,
doceniamy to i zamiast grać skupimy się na przeszkadzaniu rywalom w grze
tyle tylko że JEST TO REALNA OCENA SIŁY TEGO CO ZOSTAŁO Z DRUZYNY po rządah kuchara, grubasów i kafara
nie ma kim grać, nie ma z czego strzelać, będziemy przeszkadzać innym i niczego innego nie ma się co spodziewać
ostatnio w Warszawie wyjąwszy max pięć minut to szkoda słów, jedynie politowania I TAK OD ROKU z bodaj dwoma lub trzema wyjątkami
pół strzału na mecz w tym wierć celnego, jeden rzut rożny a posiadanie piłki jak 72 do 28 na korzyść przeciwnika
TO JUŻ NIE TO CO DAWNIEJ ( "dawniej" czytaj raptem jesień 2010), gdzie Lechia próbowała często skutecznie narzucic swoje warunki gry a w statystykach liderowała jeśli idzie o ilość oddawanych strzałó czy wykonywanych rzutów rożnych
tragiczna polityka transferowa ( podłe sumy nań przeznaczone), oddanie zawodników znaczących,
tragiczne przygotowanie motoryczne,
plaga kontuzji (Bajić, Wania, Machaj)
realacje w klubie, wokół drużyny, atmosfera w szatni
obecnie nie ma kim grać, prowadzący piłkę powinien mie kilka opcji do jej pogrania,
zwróćcie uwagę, ostatnio najczęściej nie ma żadnej
może i ten Buzała czy Buval orłami nie byli, ale wiele gry szło przez nich,
jek tak dalej pójdzie to zostaną sami paralitycy typu Andriuskievicius który powinien mieć sądowy zakaz uprawiania zawodu futbolisty
taki Pietrowski to nie jest zły chłopak, ale jako uzupełnienie a nie jako reżyser gry
to że stać ich tylko na przeszkadzanie w grze innym to nie znaczy że nie będą przeszkadzali ambitnie, że nie będą walczyli, wierzę że będą
ale na wykreowanie czegoś swojego, narzucenie swojej gry po prostu tego co zostało z drużyny obecnie nie stać
26 listopada 2011, 07:15 / sobota
poprzedni post zacząłem tak
dawniej mieliśmy drużynę,
teraz jej nie ma,
doceniamy to i zamiast grać skupimy się na przeszkadzaniu rywalom w grze
powinno brzmieć tak
dawniej mieliśmy drużynę,
teraz jej nie ma,
doceniamy to i zamiast udawać że potrafimy coś zagrać, przyznajemy: nie umiemy rozsądniej jest skupić się na przeszkadzaniu rywalom w grze, i czekać na fuksa
jakaś tam logika w tym jest,
miast bujać w obłokach schodzimy na ziemię
26 listopada 2011, 07:19 / sobota
kurwaaaaaaaaaaaa
jest tak nędznie że szansy upatruję w stałych fragmentach gry : )))))))))))))))))))
26 listopada 2011, 07:27 / sobota
Verde: ciekawe co napiszesz jak Lechia wygra przekonywająco? :D
26 listopada 2011, 07:37 / sobota
ciekawe jaki jest rekord remisów w jednym sezonie na własnym stadionie , może uda się go pobić :)
26 listopada 2011, 07:43 / sobota
Podejrzewam, że Paweł Mogielnicki z 90minut mógłby to spokojnie sprawdzić.
26 listopada 2011, 07:47 / sobota
mniej prawdopodobne od przekonujacego zwycięstwa nad chorzowskimi jest tylko to że Andriuskieviciusowi piłka przestanie odbijać się od sęków
jednak, szybciej uwierzę że ustrzelą coś po stałym fragmencie gry,
niż ograją Rucha przekonująco, acz bardzo chciałbym się mylić i nie sprawi mi bardzo dużego problemu przyznanie się do pomyłki,
tym bardziej że popełniono omal wszystko aby scenariusz z meczy rozgrywanych w tym sezonie był do bólu sztampowy, przewidywalny
nie od wczoraj prezentują się tak że, ani od przedwczoraj . . . . . nie pamiętam kiedy wygrali przekonująco,
chociaż z raz w tym sezonie ? w tym roku ?
26 listopada 2011, 07:49 / sobota
Ostatni raz z Górnikiem 5:1...
26 listopada 2011, 07:51 / sobota
czyli jakieś . . . . PIĘĆDZIESIĄT meczy temu, masz odpowiedź
26 listopada 2011, 09:57 / sobota
Jazda z kurwami, Lechijko jazda z kurwami.
2:1 dla nas. Głowy do góry.
26 listopada 2011, 10:16 / sobota
"nie ma kim grać, nie ma z czego strzelać, będziemy przeszkadzać innym i niczego innego nie ma się co spodziewać
"ostatnio w Warszawie wyjąwszy max pięć minut to szkoda słów, jedynie politowania I TAK OD ROKU z bodaj dwoma lub trzema wyjątkami
pół strzału na mecz w tym wierć celnego, jeden rzut rożny a posiadanie piłki jak 72 do 28 na korzyść przeciwnika"
Trudno zgodzić się bardziej....Przecież Legia dzisiaj gra to, co my rok - dwa temu. Każda piłka jest do kogoś, zero wywalania na pałę, jeśli masz piłkę - zawsze masz komu odegrać. Koledzy stoją blisko, drużyna przesuwa się po boisku całymi formacjami, a nie tak jak u nas, że gdy idzie atak, to pomoc i obrona zostają na własnej połowie. Ogromna przewaga w posiadaniu piłki, czyli jest z czego tworzyć sytuacje.
A my zatrzymaliśmy się wpół drogi, po czym wróciliśmy do gry sprzed 4-5 lat.
W z góry założonym "ostrożnym graniu" wietrzyć możemy tylko katastrofę, czyli oddaniu przeciwnikowi 75% boiska i obronę Częstochowy, w dodatku u siebie :(( Jakiś obłęd, rzecz niewyobrażalna choćby jeszcze nawet w tym sezonie.
Lepiej przegrać z Ruchem 3:5. niż 0:2, niech pan to w porę zrozumie, panie Surma, bo inaczej tylko krzesła będą was oglądać na PGE.
26 listopada 2011, 18:25 / sobota
Nasz bramkarz - Wojciech Pawłowski powiedział przed meczem:
"W poniedziałek potrzebujemy też jeszcze jednego – głośnego dopingu naszych kibiców od pierwszej do ostatniej minuty. Czytałem nawet w Internecie, że na trybunie dopingowej pojawiło się specjalne gniazdo dla prowadzącego doping. Więc myślę, że tak jak my na boisku, tak kibice też dadzą z siebie wszystko."
To chyba rozwiewa wszelkie wątpliwości, gdzie powinien być każdy kibic Lechii w poniedziałek o 18:30.
26 listopada 2011, 19:29 / sobota
co do wypowiedzi w.pawłowskiego o gnizdzie na pge arena.co on nie widział?,czy oni tam wogóle nie trenują?to jak mają wygrywać jak boiska nie znają?
26 listopada 2011, 19:38 / sobota
Nie liczyłbym na skuteczność przy stałych fragmentach gry, z reguły nasz sposób wykonywania rzutów różnych nie stwarza żadnego zagrożenia pod bramką przeciwnika, ale to akurat standard - ostatnio w tym elemencie gry to chyba za czasów Sławomira Wojciechowskiego coś się działo, niestety.
W poniedziałek 0:0 po 90 minutach topornej gry. Wszyscy na Pokoleń LG1!!!!
26 listopada 2011, 20:30 / sobota
Panie wierny, jesteś ostatnią osobą, która może coś wypominać Pawłowskiemu. Do ciężkiej cholery, tak trudno pisać w nicku Lechia z Wielkiej litery?! Kurwa, co za leszcz.
26 listopada 2011, 21:08 / sobota
W poniedziałek trzeba wrzucić dwie bramki Ruchowi(nie ważne jak, może Pawłowski wybić z piątki piętką byleby wpadło do bramki niebieskich) i wygrać ten mecz. Potem powtórzyć wynik z Groclinem i poprawić z Babą tak by w lutym ze spokojem spoglądać na tabelę.
Co do samego Ruchu to przyjeżdża do nas 3 drużyna naszej e-klasy, drużyna która w meczach z silniejszymi drużynami prezentuje się przeciętnie lecz drużyny słabsze karci bezlitośnie. Może być ciężko ale kiedyś trzeba zacząć wygrywać.
26 listopada 2011, 21:16 / sobota
Śląsk niestety ale przegrał, Legła wreszcie przegrała i jeżeli Ruch przegra to w czubie tabeli mamy status quo.
Tylko, że Ruch zrobi teraz wszystko aby zbliżyć się do czołówki. Ma ku temu ogromną szansę gdyż gra z Lechią. Lechią, która gra piach i spokojnie jest do ogrania.
Lechii korespondencyjnie kibicować będzie WKS i Legła.
Jeżeli dziś Korona pokonała Ległe to Lechia może wygrać z Ruchem. Trzeba tylko Surmie i reszcie wbić do tych łbów, że nie ma się czego bać i zagrać z głową a zwycięstwo mamy w kieszeni.
Już nie mogę się doczekać meczu i mam nadzieję, że zobaczę metamorfozę Naszego zespołu. Do boju Lechia Gdańsk !!!!!!
26 listopada 2011, 21:20 / sobota
Wystarczy walczyć.. taka Korona czy właśnie Ruch, albo ŁKS za Probierza mają jedne z gorszych składów jeśli chodzi o umiejętności czysto piłkarskie, a wszystko nadrabiają ambicją i walką. Gdyby nasi walczyli tak jak wyżej wymieniona trójka to bylibyśmy dzisiaj na poziomie Ruchu Chorzów.
26 listopada 2011, 22:48 / sobota
Śląsk przegrał, Legia przegrała więc prawem serii Ruch jak zespół ze ścisłej czołówki też powinien przegrać. Do zobaczenia mam nadzieję już nie na remis arenie.
26 listopada 2011, 23:31 / sobota
Panowie! Zastanawialiście się nad przekonującym zwycięstwem... Ja chciałbym zaznaczyć, że od 27 meczów ligowych nie wygraliśmy więcej niż DWOMA bramkami. Od wielkiego meczu Dawidka z Bytomiem :D. Jak widać, musi stać się wielkie święto żebyśmy pokonali kogoś różnicą dwóch bramek. Smutne, ale prawdziwe.
Ale każda seria kiedyś się kończy! :D
26 listopada 2011, 23:43 / sobota
1945 jesteś ostatnią osobą która może wypominac coś wiernemulechii śledziu.jakby to było mozliwe to by było z dużej a że było zajęte to juz nie moja brożka,czytaj uważnie to zrozumiesz treść mojego wpisu.piszesz nie pij
26 listopada 2011, 23:48 / sobota
odrazu ci wytłumacze,bo niewiem czy pojmiesz czytają drugi raz.mi chodzi tylko o to czy piłkarze wogóle trenują na pge skoro W.Pawłoski z internetu tą wiadomośc zaczerpnął a nie widząc to na własne oczy.
27 listopada 2011, 00:21 / niedziela
Zaczerpnij lepiej korepetycji z języka polskiego.
27 listopada 2011, 01:07 / niedziela
no to sie pokazałes znowu na forum z twoja mądrością.przekaz mojego wpisu był zrozumiały i nię bede juz z tobą polemizował,jak bedziesz lał sobie wosk dzisiaj to żeby ci figurka omnibusa wyszła,zachowaj ją na pamiątkę mądralo.
27 listopada 2011, 02:59 / niedziela
powinien byś automatyczny ban dla wszystkich piszących to święte słowo Lechia małą literą!
27 listopada 2011, 03:33 / niedziela
To teraz wpuszczam X kolumnę.
Jak przyszły do Lechii Murzyny, to niektórzy piali z zachwytu. A jak Murzyny rozpierdoliły drużynę od wewnątrz, to ich ówcześni obrońcy teraz gadają niestworzone rzeczy, byle tylko o Bambo i ich roli w procesie rozkładu zespołu nie rozprawiano.
27 listopada 2011, 07:20 / niedziela
Sęk w tym, że nadal jest tu bardzo dużo głosów, że Lechia nie istnieje w ataku bez Razacka... I co Ty na to? :-)
27 listopada 2011, 17:15 / niedziela
kurde sraxa dzisiaj wygrała ... nie dobrze
27 listopada 2011, 18:22 / niedziela
1947 - trzeba miec dużo wyobrażnie aby pokusić sie o takie stwierdzenie.
Ja... zgodze sie z tym stwierdzeniem i dodam ze mieli taki sam wpływ jak biali chłopcy z nażelowanymi włoskami. Tylko teraz niektórzy próbują ich bronić kierując winnę za złe wyniki na biednych chłopców z czarnego lądu.
Hahaha! skończmy dowcipkować.
TYLKO LECHIA!
27 listopada 2011, 23:09 / niedziela
odnośnikStowarzyszenie Kibiców Lechii Gdańsk "Lwy Północy" podczas nadchodzących spotkań przeprowadzi zbiórkę środków pieniężnych na świąteczne prezenty dla dzieci z domów dziecka oraz na tablicę ofiar stanu wojennego. Pierwsza ze zbiórek odbędzie się przed jutrzejszym meczem z Ruchem Chorzów.
O tym, że kibice Lechii są czuli na potrzeby bliźnich wie każdy. W tym roku kolejny raz postanowiliśmy sprawić świąteczne niespodzianki dla najmłodszych, którym los odebrał własne domy. "Lwy Północy" przygotują bożonarodzeniowe prezenty dla wybranych domów dziecka w Gdańsku.
W tym roku mija trzydziesta rocznica wprowadzenia stanu wojennego. Kibice Lechii, znani ze swoich patriotycznych postaw, zamierzają godnie uświetnić pamięć osób, które oddały życie walcząc o wyzwolenie naszego kraju spod komunistycznej okupacji. Z tego też powodu planowane jest oddanie pamiątkowej tablicy ku czci rodaków - ofiar stanu wojennego. Potrzeba do tego jednak dużych środków pieniężnych.
Wierzymy w hojność wszystkich o Biało-Zielonych sercach.
Zbiórka odbędzie się od godziny 16:45 przed bramami wejściowymi. Osoby z "Lwów Północy" będą posiadały identyfikatory Stowarzyszenia oraz specjalnie oznakowane puszki.
Zachęcamy do wsparcia akcji.
27 listopada 2011, 23:21 / niedziela
jutro TYLKO Zwyciestwo !!!
zaden benson czy inny kopacz nie ma prawa nie grysc trawy przez 95 minut jak mu sie ta praca nie podoba to niech szuka innego pracodawcy !!!
Nasz nowy stadion jeszcze przez gosci niezdobyty to znaczy ze 3 punkty w 3 meczach pewne ;)
ale bez zartów jutro bedzie nas w 1/4 tego co mogło by nas byc i to wina zarzadu i naszych piłkarzyków termin wiadomo niektorym nie pasuje ale pewnie innym bardziej moze niz sobota itd jak by grali z zaangazowaniem to publicznosc sie znajdzie - jutrzejszym meczem moga spowodowac ze w piatek znow bedzie nas ponad 20 tys !!! ale do tego potrzeba bramek i zwyciestwa !!!
kto ma byc to bedzie ;)
LECHIA GDAŃSK !! TYLKO ZWYCIESTWO !!
27 listopada 2011, 23:28 / niedziela
Mamy zajebistą średnią - punkt na mecz. Zaczyna robić się naprawdę niewesoło, wystarczy przypomnieć że Śledzie w zeszłym sezonie po tylu meczach mieli dwa punkty więcej a wiadomo jak skończyli.
27 listopada 2011, 23:48 / niedziela
Wpis został usunięty ze względu na złamanie regulaminu forum.
28 listopada 2011, 10:06 / poniedziałek
Śniło mi się 1:0 dla nas, strzał z dystansu był, nie pamiętam kto uderzał.
Ale generalnie był ogromny szał na trybunach :)
28 listopada 2011, 11:36 / poniedziałek
To niemożliwe. Po kontuzji Machaja nie ma u nas kto strzelać z dystansu:))
28 listopada 2011, 11:49 / poniedziałek
Oby Marek Zieńczuk nie strzelił dziś bo niektórzy nie będą wiedzieli czy sie cieszyc czy nie.
28 listopada 2011, 12:03 / poniedziałek
Ostatnio Pietrowski trafił z dystansu wiec moze ...
28 listopada 2011, 12:06 / poniedziałek
To się zdarza u niego raz na 5 lat.
28 listopada 2011, 12:30 / poniedziałek
Jest juz 18-ka meczowa. W dalszym ciagu sa w niej Benson i Tadic a brakuje swiezej krwi - np. Kacprzycki i Duda. Troche mnie to martwi, bo w ofensywie potrzebujemy wstrzasu.
28 listopada 2011, 12:43 / poniedziałek
wstrzas to raczej w pomocy jest potrzebny, bo tu glownie lezy przyczyna braku bramek i sytuacji
28 listopada 2011, 13:06 / poniedziałek
Wstrząs, to będzie we wszystkich formacjach na boisku, na ławce rezerwowych, w sztabie szkoleniowym no i w zarządzie jak dziś na telebimach zobaczymy Józefa Wojciechowskiego. Piłkarze zaczną zapier....ć a reszta obgryzać paznokcie i zastanawiać się co dalej z nimi będzie.