GKS Bełchatów - Lechia 30.03.2012r. 18:00
strona 7/7
1 kwietnia 2012, 15:53 / niedziela 1 kwietnia 2012, 20:48 / niedziela Traore i Madera w 11-tce kolejki C+. 1 kwietnia 2012, 21:45 / niedziela do: BeKSa59
Rocznik chwalebny i do tego Kociewie!
Chodzilo mi o to, ze - banalne co napisze - pilkarze maja w dupie swoj klub, bo sa pracownikami. Dlatego wpis tego kolesia byl dla mnie smieszny. Po prostu. O tym, ze Surmik jest hamulcowym w obecnym sezonie wiedzialem wczesniej. I wierz mi, ze chce sie mylic... Lukasz nie jest oczywiscie winny za wszystko. Troche jednak rozumiem Janasa. 2 kwietnia 2012, 11:48 / poniedziałek 3 kwietnia 2012, 11:48 / wtorek Każdy ma swojego Pawłowskiego.
Damian Bąbol: Mocno skomplikowaliście sobie sytuację w tabeli...
Mate Lacić: To prawda. Już raz byliśmy bardzo blisko zapewnienia sobie utrzymania, a teraz znowu zrobiło się nerwowo. Jesteśmy bliżej strefy spadkowej. Sytuacja jest niebyt ciekawa, ale sami do tego doprowadziliśmy. Zagraliśmy słaby mecz i nie ma co tego ukrywać. Ale muszę jednak powiedzieć, że to jak zagrała Lechia, to była kpina.
To znaczy?
- Drużyna z Gdańska w ogóle nie chciała grać w piłkę. Skupili się tylko na murowaniu swojej bramki. Świadczą o tym statystyki posiadania piłki. W pewnym momencie było 73 proc. do 27 proc. na naszą korzyść. Naprawdę, nie rozumiem dlaczego taka drużyna jak Lechia, która na co dzień występuje na pięknej PGE Arenie, może prezentować taki antyfutbol. Przecież to jest ekstraklasa, a nie czwarta liga! Powinno się prezentować jak najwyższy poziom, a nie ustawiać autobus na własnej połowie. Pojechaliśmy na Legię i prezentowaliśmy ofensywny styl, a taka Lechia nie potrafi? To wstyd, jeden wielki wstyd dla polskiej piłki. I mówię to bez względu na to, że trenerem tej drużyny jest Janas i występuje w niej kilku fajnych zawodników. Ale - jeszcze raz - to powiem. Oni po prostu nie chcieli grać w piłkę. 3 kwietnia 2012, 12:11 / wtorek Trochę racji ten jugol ma. Do bramki Razacka, Lechia stała we własnym polu karnym i wybijała. Zresztą później, szczególnie po bramce kontaktowej wcale nie było wiele lepiej. Raz Bąk wybił piłke z 20 metra z czuba w ten sposób że piłka trafiła do stojącego prawie równolegle na skrzydle Wróbla z GKS...
Inna sprawa, że stawiając autobus zdobylismy najwięcej bramek w sezonie. Dziwna jest ta liga, tym większy żal ze jesteśmy na 3 miejscu od końca... 3 kwietnia 2012, 12:23 / wtorek Nie widze nic zlego w murowaniu bramki i czekaniu na kontry. Nie gralismy u siebie tylko na wyjezdzie i to jeszcze mielismy taka passe ze remis bylby sukcesem. Takie zbedne pierdolenie. Jezeli oni maja taka przewage i nie wbijaja gola to sa smieszna druzyna. Chyba ze jezeli druzyna gra ofensywnie to ma zostawic z zasady sporo miejsca dla napastnikow bo inaczej Ci sobie nie poradza. Nie jestesmy Barcelona tylko slaba poki co Lechia. Dobrze sie bronilismy i wykorzystalismy stworzone sytuacje - uklad idealny. Zreszta jak dla mnie antyfutbol to gra Belchatow ktory od tylu lat ma super sponsora, idealne warunki do gry w pilke a gowno osiagnal. Ma raptem jeden punkt wiecej a jak dla mnie o wiele bardziej ulozona kadre. 3 kwietnia 2012, 12:59 / wtorek No nie chcieliśmy grać w piłkę, gramy jak czwartoligowcy i ogrywamy ich 1-3 :)
|