Wisła Kraków - LECHIA GDAŃSK 22.09.2012 18:00
strona 3/3
23 września 2012, 00:40 / niedziela
Czy wy dalej nie rozumiecie, że ta padaka nie zależy od jakości napastnika ? Rasiak jest już którąś opcją, która nie wypala. Benson, Buval, Grzelczak, Tadic, Dawidowski, Rasiak, Sazankow nie strzelają goli ale w Lechii, dlaczego ? Bo nie ma środka, nie ma rozegrania, nie ma upragnionego ostatniego podania. Jak chcecie mieć jednego zawodnika zamiast kilku to zrobcie zrzute na najlepszego Szweda. On potrafi sam cala akcje zrobic ale jak nas na niego nie stac to musimy kupic dobrego pomocnika, zeby napastnik wbijal gole. Nie mozna kupic napastnika ale nie zapewnic mu wsparcia.
23 września 2012, 01:25 / niedziela
A ja myślę ,że wszyscy wymienieni przez Ciebie napastnicy to zwykły szrot, nawet w polskich warunkach. Pomoc jak na nasze realia jest akurat najsilniejsza : Machaj ,Traore , Airapetian, Ricardinho, Kacprzycki,Wiśniewski, Surma, Baijc, Andreu(kolejność nie przypadkowa).
Kolego nie obraz się ,ale piszesz głupoty. Jedyne co mamy to pomoc, inna sprawa ,że nie wykorzystana
23 września 2012, 01:46 / niedziela
Bobo uparł się, że odblokuje Rasiaka. Przyjął teorię, żę przyczyną złej gry w JAdze był brak rodziny etc. Gramy w 10-tkę , po zejściu tej koszulki" wyglądało to już trochę lepiej jakkolwiek też chujowo. Złotousty musi jednak się pomiarkować, bo
niedługo straci możliwość lansowania Rasiaka
Lechia ma etat przełamywacza Wisły. Przyjaciół poznaje się w biedzie i Wisła może na nas zawsze liczyć.
23 września 2012, 01:47 / niedziela
Popieram Edwina. Pomoc mamy całkiem solidną, która ma potencjał do rozgrywania piłki na niezłym poziomie. Zależnie od ustawienia drugiej linii, w ataku powinien grać Wiśnia, Razack, bądź Grzelczak. Póki kogoś sensownego się nie kupi.
23 września 2012, 01:57 / niedziela
Trzeba przyznac ze Machaj to dobry gracz wyroznia sie na tle reszty. Kasprzycki tez dobry mecz w porownqniu do deleu to niebo a ziemia zasluzyl na wystep od poczatku w nastepnym meczu a reszta to piach , dobrze ze bobo zmienil GR11 bo w drugiej polowie zaczal padac deszcze i pewnie korzenie by na tej murawie zapuscil.
Trzeba pyry jebnac teraz nie ma wyjscia .
23 września 2012, 06:43 / niedziela
to jest kurwa skandal Panie trenerze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Kasprzycki i Machaj na +
23 września 2012, 07:59 / niedziela
umiejętności nie mamy ani woli walki, chęci do biegania brak, jak Wisła spuściła z tonu mogliśmy wejść na połowę przeciwnika.
co do drugiej linii, Traore, Andreu do odstrzału. Bajica długo nie widziałem, Surma też powinien, ale mam do niego słabość. W meczu z Wisłą jak Wisła nie chciała nie byliśmy nic wstanie z piłką zrobić, wyjść z własnej połowy z Piastem wybijanie piłki na ślepo - druga linia nie istnieje.
ps zapomniałem dodać "Bagażnik Boba" do odstrzału!!!
23 września 2012, 08:34 / niedziela
Ja to widzę inną patologię w taktyce. Mianowicie "gra na razowego". To jest dopiero debilizm. Nie to żebym gostka tępił, ale to nie jest taktyka dla extraklasowego zespołu. Powinna grać cała drużyny, a razowy powinien być tylko ogniwem.
Szczerze mówiąc, jak ma tak być, to ja wole żeby razowy wypierdalał w kosmos.
Ale jest jeszcze 1 nadzieja. Otóż wczorajszy mecz pokazał, że mamy zawodnika, który nie tylko szuka Traore, ale potrafi grać kreatywnie i z zaciętością i bez kompleksów. Oczywiście Kacprzycki. Wpadł mi w sumie taki pomysł do głowy, że Kacprzycki mógłby grać jakby parą z razowym. Grać piłkę kombinacyjną, techniczną, z klepki, może jako para napastników choć niekoniecznie jako napastnicy.
Bo "gra na Traore" to głupota i brak jakiekolwiek rozwoju dla zespołu.
23 września 2012, 08:37 / niedziela
Krotkie podsumowanie meczu:
Mega padaczka - Totalna katastrofa 1:0
23 września 2012, 10:37 / niedziela
23 września 2012, 12:13 / niedziela
Tak tak Edwin, pomoc mamy tak dobrą, że wśród pomocników których wymieniłeś jest obrońca i napastnik. Jedynym dobrym pomocnikiem w naszym zespole to Machaj. Ostatnio przerasta o trzy poziomy resztę.
Zresztą pokaż mi ostatnie dobre podanie POMOCNIKA do NAPASTNIKA. Bo o ile mnie pamieć nie myli to w tym sezonie albo napastnik podaje do pomocnika, albo pomocnik do pomocnika i wyjątkiem jest jeden wolny. Więc może przestańmy grać tak, że napastnicy rozgrywają tylko niech w końcu pomocnicy wezmą na siebie ciężar gry i rozgrywają tak, żeby Ci napastnicy dostawiali tylko nogę. Jeżeli dalej nie wiesz o czym mówię to kompletnem aktem desperacji wczoraj były strzały z daleka Wiśniewskiego bo do kogo on miał podawać ? I gra GÓRĄ na najniższego Traore, który wręcz cudem dochodził po tym do strzału.
23 września 2012, 12:45 / niedziela
Kolega kilka postów wyżej dobrze zauważył, że gramy prymitywną formę piłki na jednego gracza czyli Traore. Tak się nie da zwłaszcza w extraklasie. Paradoksalnie im szybciej Traore odejdzie tym lepiej dla nas bowiem trzeba będzie szukać innego rozwiązania. Świat nie kończy się na jednym graczu. No i niech Bobo tyle nie pieprzy tylko bierze się do roboty, jak mówił że będzie stawiał na młodych to może odważniej po tę młodzież sięgnie. Nie miał bym pretensji do nikogo gdybyśmy nawet spadli z ligi ale postawili odwżnie na wychowanków i chłopaków z regionu bo oglądanie tych wynalazków wywołuje już u mnie odruch wymiotny.
23 września 2012, 13:48 / niedziela
@Hime
Machaj, Kacprzycki, Wiśnia, Traore, Ricardinho- uważasz, że nie są to zawodnicy zdolni w naszej lidze dogrywać piłkę napastnikowi (nie Rasiakowi, bo jemu to i Messi nie dogra)?
Brak podań i lagi na Rasiaka to brak umiejętności czy jednak taktyka?
23 września 2012, 13:58 / niedziela
Od około 1,5 roku przeżywamy ciągnący się serial o nazwie ,,marazam i nieudacznictwo,,. Od tego czasu zostało napisane wszystko co się wydarzyło oraz sugestie co można zrobić, zeby było lepiej!!
i ja się pytam gdzie i w którym miejscu jest NASZA LECHIA czy włodarze wiedzą w jakim kierunku idzie NASZA LECHIA!!! nie nikt nic nie wiem bo działamy na pełną pałe t.zn tu i teraz.
Zawsze jest odpowiedz, że mamy taki budzet i takie środki i działamy w określonych warunkach.
Pierdole takie warunki i takich ludzi. Taki Widzew ma piłkarzy, którzy grają w określonych warunkach czyli za rower plus bilet miesięczny na autobus zimą i kawalerkę do mieszkania w dwóch.
Dlaczego u NAS nie dobiera się takich pracowników klubu którzy do NASZEGO budzetu dobierają pracownika który będzie gryzł murawę.
LECHIA TO MY!!! moje zdanie jest takie czas skończyć z oglądaniem E-klasy. Przerzućmy się na Młodą E-klase!!!! ja czuje, ze to jest Nasza drużyna, którą chcielibyśmy oglądać na PGE czyli młodzi,wychowankowie z ambicją i wola walki.
Ja już nie mam siły i zdrowia oglądać pseudo kopaczy z E-klasy.
pozdr dla wszystkich biało-zileonych
23 września 2012, 15:28 / niedziela
Brozek kolejny mecz przechodzi bokiem,gwiazdeczka nawet biegac nie chce czy tez kopyta wystawic by zablokowac glupie dosrodkowanie.wkurwia mnie on od samego przyjscia do nas.
z kolei czarny gremlin od poczatku sezonu samolubi sie na maxa,"wolny elektron"w dupe jego mac.tu trzeba grc druzynowo a nie wdawac sie w idiotyczne kiwki ktore w 90% przegrywa.
trzecia sprawa to podejscie kopaczy do sytuacji stykowych i brak wparcia w przypadku kontrowersyjnych sytuacji na boisku.pije teraz do bramki(noga na wysokosci glowy)pamietacie zeby w ostatnim czasie wykłócali sie z sadzią o jakąkolwiek sytuacje i wplywali na jego decyzje?...bo ja nie.
uszy po sobie zwieszaja lamusy.
chuj nie druzyna...zwykla zbieranina przypadkowych pracownikow klubu.
zygac mi sie chce jak ogladam ich ostatnie popisy.
23 września 2012, 16:17 / niedziela
carpaccio
23 września 2012, 08:37 / niedziela
Krotkie podsumowanie meczu:
Mega padaczka - Totalna katastrofa 1:0
Wszystko w temacie.
23 września 2012, 22:24 / niedziela
Cygnus x-1
20 września 2012, 20:35 / czwartek
"Ten cytat o grze "jak w meczu z Piastem" takze u mnie wywołuje obawy ze mecz bedzie wygladał ,w zaleznosci od dyspozycji Wisły, albo jak Obrona Częstochowy, albo conajmniej kopanie do jednej bramki, a po stracie bramki nieudolne próby lagi na Rasiaka lub podania do Traore obstawionego przez 3 obrońców."
Jak widać Wisła była bardzo słaba, ale gra Lechii była jeszcze gorsza do tego każdy w lidze wie jak rozklepać naszych graczy. Atakować szybkimi piłkami po ziemi (najlepiej skrzydłami), a w ataku wyeliminować Traore (podwajac krycie), a podaniami do Rasiaka (nieprzejmowac sie) i tak nie wprowadzają żadnego zagrożenia.
Ja zaryzykuje twierdzenie, ze tym składem możemy spokojnie grać o srodek tabeli, niestety poki co, sprawe psuje trener, który ustawia zespół bardzo asekurancko, co jak widac nie daje żadnych rezultatów i przegrywamy drugi mecz z rzedu, który przy odrobinie odwagi trenera można było wygrać lub zremisować.
TYLKO LECHIA!
23 września 2012, 23:21 / niedziela
Edwin po pierwsze Wiśniewski to nie jest pomocnik i koniec kropka. Ci zawodnicy o których mówisz, będą dobrzy po pierwsze kiedy przyjdzie trener i powie "Traore jesteś pomocnikiem, wieć wypierdalaj do pomocy", "Wiśnia jesteś napastnikiem, więc grasz jako napastnik". To jest kurwa chore, że kupujemy bramkostrzelnego napastnika, który okazuje się szybkiem ale pomocnikiem. Kupujemy obrońcę Deleu, który okazuje się bardziej wszechstronny niż skład Barcelony. Gość grał w obronie, jak trzeba to gra w pomocy a jak była największa lipa to grał w ataku. Kupujemy Fortepiana, który zamiast grać na obronie to gra częściej w pomocy. Traore przychodził jako pomocnik a nagle prawie każde zagrożenie to strzał Traore. Pietrowski nominalny pomocnik a gra prawie zawsze w obronie. Brożek? Kupiony jako wzmocnienie obrony w meczu wychodzi jako pomocnik. Skończmy te roszady w składzie, ustalmy normalną jedenastkę opartą nawet na tych graczach których posiadamy teraz, nadajmy im styl i wtedy wymagajmy. My natomiast wiecznie robimy transfery "last minute", najlepsi gracze przychodzą w pakiecie jak Madera, obrońcy grają w pomocy, pomocnicy w obronie, napastnicy w pomocy a pomocnicy w ataku. Natomiast nasz aktualny bramkarz już nawet sprawdził się w roli napastnika, więc proponuję trenerowi zaryzykować w następnym meczu ;)
24 września 2012, 00:07 / poniedziałek
masz racje kolego nic dodac nic ujac
24 września 2012, 00:09 / poniedziałek
Zresztą przypomnę chyba jedną z najpiękniejszych akcji w ekstraklasie.
odnośnikSpójrz na to jak wygląda konstruowanie akcji, czyli piłkę rozdziela Traore, Pietrwoski wrzuca, "napastnik" wykańcza". Co by nie mówić o Kafarskim to żaden Polski trener nie potrafił doprowadzić zespołu do zrobienia czegoś tak pięknego. Nie chwalę Kafara ale za niego mieliśmy chociaż swój styl. Teraz mamy gówno a nie styl. Co wyjdzie to wyjdzie a zazwyczaj wychodzi laga na Rasiaka. Zresztą spójrz na skład
odnośnik żadnych wielkich roszad tylko Wania grał bardziej jako pomocnik ale odnalazł się jako napastnik.
24 września 2012, 00:25 / poniedziałek
no i Kafar miał swoje 4min i 30 sekund, miał szansę i to trochę na wyrost, dojść do 5 minut ale wszystko zjebał, miedzy innymi przez niego jesteśmy teraz w czarnej dupie , to on wydał milion na Poźniaka, dołożył kolejny milion na Sazankowa, a kupił jeszcze Tadicia, Bensona i Buvala(choc tu z perspektywy czasu nie było jeszcze tak źle), miał szansę wygrać z cienkim Widzewem i Zagłębiem i na PGE grać w eliminacjach LE, ale to zjebał, zresztą uważał, że Dawid to czołowy napastnik ekstraklasy :-)))))) a srakowia nie spadła, ciekawe czy juz do niego doszło że gra jednak w I lidze :-)))
24 września 2012, 01:36 / poniedziałek
Tym razem się z Tobą zgodzę. Tak, poukładanie tego i przydzielenie zawodnikom stałych pozycji to rola trenera, a Wiśnia w ataku to wcale nie głupie, a na pewno lepsze od Rasiaka czy Grzelczaka. Czyli jednak taktyka i poukładanie zespołu, a nie brak pomocników... Sam przyznałeś mi rację :)
24 września 2012, 18:50 / poniedziałek
Bo po części tak jest ale też uważam, że dobra gra Surmy ostatnio to już ostatnie jego takie mecze. Już więcej się z niego nie wyciśnie, zresztą on ma zadania defensywne i słusznie. Natomiast jak przed nim grał Nowak ( w formie ) to to był najlepszy środek pola w Polsce. Surma asekurował ofensywnie grającego Nowaka i był miód. Potem Nowak zgubił formę i się wszystko posypało. Stąd uważam, że brakuje tak grającego pomocnika jak Nowak ( w formie ), bo to nie żadna tajemnica, iż on już tak nigdy nie zagra. Krótko mówiąc nie mamy kogoś kto pośle idealną piłke na nos do napastnika. Machaj ma dobrze ułożoną nogę ale to nie to.
Zresztą nasz zespół to chyba ewenement na skalę światową. Nigdzie indziej wszystkie linie nie są tak spłaszczone. Nigdzie indziej jeden zawodnik nie wychodzi w obronie, pomocy, ataku. I to jest wina Kafarskiego, on wychodził 11 zawodnikami którzy mają podawać a nie 11 którzy mają konkretne zadanie ofensywne i defensywne a nasza liga jest taka, że solidną grą zdobywasz mistrzostwo a piękną conajwyżej LE. Tak było z Piszczkiem, grał jako napastnik ale stwierdzili, że jest zajebistym obrońcą więc gra w obronie i nigdzie indziej i nie wyjdzie już nigdzy w Borusii w ataku.
Wracając do meczu z Wisłą to to był idealny przykład, że Kaczmarek na tą drużynę pomysłu już nie ma bo gdyby miał to by któryś skład powtórzył. On czaruje, czaruje i niedługo Duda będzie na bramce a Buchalik w ataku. Gdyby czekał na tą pracę tak jak deklaruje to by już dawno wiedział gdzie kto może grać. On robi tak jak inni, czyli Traore do ataku bo to gwarancja kilku bramek ALE TO KURWA NIE JEST NAPASTNIK. I to nie jest kurwa przypadek, że w Norwegii zdobył 3 bramki, tylko był POMOCNIKIEM. Bobo po prostu nie ma jaj, żeby przesunąć go do tyłu i kazać podawać. Kasa i wynik na krótką metę ważniejszy.
STABILIZACJA - drużyny, pozycji trenera i wtedy grajmy o wyznaczone cele.
I Edwin nie ma się co o to kłocić bo ile ludzi tyle racji a obydwoje ją pewnie mamy ;)
24 września 2012, 21:11 / poniedziałek
hime - super doskonała diagnoza wg mnie. W kilku wersach streściłeś w skrócie całą "filozofię gry wg Boba". Tak, gość niedługo wyśle Buchalika do ataku a Traore postawi na bramce. Ale tym samym dojdzie do ściany i co dalej ? Będzie ją pruł ?
24 września 2012, 21:18 / poniedziałek
Zgadzam się ,a ostatni Twój post trafia w sedno ,pzdr
24 września 2012, 21:32 / poniedziałek
chłopaki, ale akurat w najlepszym meczu poprzedniego sezonu u siebie, z ległą (1-0) na "dziewiątce" grał Razack i nieźle to wyglądało. Jak ma grać Rasiak, Duda albo Grzelczak na czujce to ja już wolę Razacka albo Wiśnię, przynajmniej nie będą posyłane lagi na "wysokiego" napastnika. A jak będzie wygladała przyszłość? W przerwie zimowej do Gdańska wróci Paweł Buzała i to on będzie grał. Amen.
24 września 2012, 22:20 / poniedziałek
Gdybyś Traore wystawił w obornie też by ładnie wyglądał bo jego zaletą jest to, że piłka się go słucha. Robi z nią to co chce a nie tak jak z reszta zespołu, że to piłka z piłkarzem robi co chce. Zresztą tak dobrze grał a gola nie strzelił, więc o czym my gadamy. Po Kafarskim jest już 3 trener a ja nie widzę żadnej rewolucji. I mi o tą rewolucję chodzi bo graczy mamy dobrych ale odnosze wrażenie, że nie w tym miejscu i nie w tym czasie ;)
24 września 2012, 23:00 / poniedziałek
jak się ogląda tę akcję z Ległą , to łza się w oku kręci. Akcja, której tempa żadna drużyna na świecie nie jest w stanie zdławić. Wznowienie z autu, przyjcie-podanie, potem 3 podania z pierwszej piłk do przodui i strzał ( fakt, że paralityczny ale celny) nazwijmy go " z woleja". Jak umówimy się, że gramy z pierwszej piłki, to każdy piłkarz wychodzący do akcji musi sam zdobyć sobie pole do przejęcia piłki i jej szybkiego odegrania lub zakończenia akcji strzałem. Jak tego nie zrobi, to kolega poda w nogi przeciwnika albo w wolne pole, gdzie szybciej przejmie ja rywal. Tak powinno się grać.
24 września 2012, 23:18 / poniedziałek
początek meczu,
2 min Janicki wyprowadzając piłkę z własnej połowy podaje do przeciwnika,
4 min Buchalik interweniując wypluwa piłkę przed siebie,
6 min Janicki traci piłkę przy próbie wyprowadzenia gry,
potem było już tylko gorzej,
Janicki w pierwszej połowie na siedem wyprowadzanych do przodu akcji 100 %piłek oddaje przeciwnikom,
andreu nic, rażą me oczy te jego starania by się schować przed grą, takie nieustające dyskretne pół-dwa-trzy kroki do miejsca w którym partnerzy nie mogą mu zagrać piłki, najlepiej by go wogóle nie widzieli,
rasiak nic,
brakowało jeszcze jednej atrapy, parality: andriuskieviciusa,
pozostali w polu, w siedmiu/sześciu gry nie uciągną, nie da rady
ps. buchalik to niezła pociecha, jednym słowem: bramkarz "stylowy" : )