Lechia Gdańsk - Amica 30.09.2012 g.17.00
strona 2/4
28 września 2012, 20:16 / piątek
Spotkałem dziś Deleu w Galerii Bałtyckiej. Zapytałem jakie mają nastawienie przed meczem i że kibice wyjątkowo (z racji że mecz z pyrami) są nastawieni na zwycięstwo. Odpowiedział: "nie tylko kibice, u nas w szatni tez jest nastawienie, liczymy na zwycięstwo". Mowił ze wiedzą ze ta gra nie jest zła, tylko ze brakuje nieskutecznosci. No i że Kacper Łazaj (wdg. Bobo) jest jeszcze zbyt słabo ograny z zespołem. Wnioskuje że na szpicy Razack zagra zamiast GR11. A My swoje !!!
28 września 2012, 20:34 / piątek
Brakuje nieskuteczności? No no, tego bym się nie spodziewał!
28 września 2012, 20:40 / piątek
Raczej nam nieskuteczności nie brakuje,
mamy jej aż zanadto w każdym meczu :)
28 września 2012, 22:04 / piątek
czepiacie sie! Deleu dopiero od 2 lat uczy sie polskiego ;-)
Swoją droga to po Marko Bajicu chyba najlepiej przyswoił sobie jeżyk polski, lepiej niz niektórzy urodzeni w Polsce.
TYLKO LECHIA!
28 września 2012, 23:38 / piątek
Jesli chodzi o jego mowe w Naszym jezyku to powiem, ze gosciu naprawde przez te 2 lata porzadnie sie nauczyl.
28 września 2012, 23:44 / piątek
SPROSTOWANIE : brakuje skutecznosci. Posta na szybko wrzucalem.
28 września 2012, 23:49 / piątek
Powiem Wam, że jeśli frekwencja na tym meczu nie przekroczy 20 tys ( nie licząc gości ) to możemy dostać baty na trybunach.
MOBILIZACJA
28 września 2012, 23:56 / piątek
MAm nadzieję, że 1945 ogarniasz różnicę między minimalizmem a grą wzmocnioną obroną. Oglądałeś choćby mecz Real - Barcelona bodajże w zeszłym roku na Camp Nou. Trener Realu, bynajmniej nie uposledzony umysłowo, doszedł do wniosku, że trudno będzie
postraszyć rywali tym, co mają i skrył sie za podwójną gardą, czyhając na okazję,. Aby do tego dojść, potrzebowął kilku spektakularnych porażek , bodajże do 0:5 włącznie. My mamy już ich też wiele na PGE Arenie i zawsze to samo : hurra do przodu, musicie wygrać. I dupa . Bo nie stosują taktyki odpowiedniej do możliwości. Porażka za porażką, nawet z Piastem . Czy uważasz, że zagranie 4-ema napastnikami byłoby potwierdzeniem woli zwycięstwa ?
BZdura. Czym innym jest rozsądne sięganie po swoje zasoby a czym innym podpalanie się i podkładanie rywalom np. poprzez odsłonięcie tyłów. Po wiem tak, po wywiadzie Wiśni przed meczem z Piastem, czułem, że dostaną w dupę. Bol presja przerastała ich rozum. Mają grać o zwycięstwo ale stosując taktykę dostosowaną do możliwości rywala. Nie bać się - ale póki nie jest to niezbędne , nie szukać zbędnego ryzyka. To szachy - czasem zdarzy sie, że rywal słaby i nadmierny respekt jest tylko atutem dla niego. Mogliśmy przycisnąć i wygrać a kryliśmy się i dwa punkty uciekły. TAk bywa , trzeba wybadać teren na boisku , w walce.
Cygnus co do lapsusu słownego Deleu: co prawda to prawda : taki Kaziu Deyna to miał klej nie tylko w nogach ale i w gębie. Gdyby szło to zawsze w parze mielibyśmy teraz pewnie najlepszego prawego obrońcę w lidze :)
29 września 2012, 10:23 / sobota
dręczyciel
W zeszłym sezonie też mieli nas zmieść dopingiem i co było ? Oni są mocni tylko u siebie jak jest ich kilka tysięcy. A tu będą kibice Lecha wspierający Amicę plus rybiogłowi z wioski za Sopotem więc pewnie pokarzą to samo co w zeszłym roku.
Poza tym my przez ten rok dużo poprawiliśmy w kwestii dopingu i jeśli tylko będziemy śpiewać to co jest już opanowane myślę że będzie dobrze.
Wszyscy jutro drzemy się na maksa, a będzie dobrze ! AVE LECHIA !
29 września 2012, 12:13 / sobota
Niestety ilość naszych przyśpiewek jest porażająco mała.
Na początku My wierzymy......-ok
Potem 4-razy Lechia Gdańsk- coraz ciszej za 4-razem już nic nie słychać
Potem Lechijko tylko zwycięstwo.
Potem My kibice Gdańska- b. niewyraźnie to słychać i jest śpiewane przez połowe meczu b mi sie to nie podoba.
Potem Przyśpiewki o TKWM co jest zajebiste tylko sektor vis-avi głównej czasami przysypia .
W/g mnie powinno się namówić , zachęcić sektor rodzinny do zabawy.
Wymienić każdego zawodnika po kolei i go zmotywować np Razak Razak Razak gol.
Np;Jak ktos sie opierdala to Bobo cie zmieni oj Machaj Bobo cię zmieni Bobo cie zmieni itd.Może ktoś coś jeszcze wymyśli.
Wiadomo że w niedziele będzie na pewno Pinokio-Pinokio.
29 września 2012, 12:22 / sobota
Wierny byłeś w tym sezonie na jakimś meczu ?
29 września 2012, 13:18 / sobota
Wierny byłeś kiedyś na meczu?
29 września 2012, 14:18 / sobota
Wierny - wbij sie na gniazdo i pokaż co potrafisz :) A co do dopingu to wydaje mi sie, ze z kazdym meczem jest lepiej!
PS.
Jutro tylko zwycięstwo!
29 września 2012, 14:55 / sobota
odnośnikMyślę, że Kubie należy się miłe przywitanie. Wiele osób powie, że to pyra od urodzenia itp., ale zrobił dla nas bardzo dużo - chociażby dając 3 punkty z Legią, czy 1 ze Śląskiem, dzięki czemu nadal możemy grać w ekstraklasie.
Nie mówię zaraz o skandowaniu jego nazwiska, ale brawa przy jego wyczytywaniu przed meczem są, moim zdaniem, wskazane.
29 września 2012, 18:03 / sobota
Tak byłem .Jeśli wam przeszkadzają moje spostrzeżenia to ok -jest super i najlepiej jak może być wręcz idealnie k-wa i nic do poprawienia .Nie chodzi mi o to że jest beznadziejnie bo nie jest tylko w/g mnie jest potrzeba wzbogacenia przyśpiewek.Ja i tak się dziwie że przy takiej grze naszych ten doping jest i tak o wiele lepszy niż gra.Kurde żeby jutro tylko wygrać.
29 września 2012, 18:17 / sobota
Dopinguje się bez względu na wynik. Widocznie jesteś zwykłym oglądaczem, a nie fanatykiem.
Ja mam wrażenie, że wraz z pierwszym meczem podnieśliśmy sobie bardzo wysoko poprzeczkę jeśli chodzi o doping i już w meczu z Piastem wydaje mi się, że było nieco gorzej niż na inaugurację.
29 września 2012, 18:53 / sobota
29 września 2012, 19:12 / sobota
Jak jutro Rasiak wyjdzie od 1 minuty, i znowu spierdoli Nam mecz - to Ja oficjalnie dołączam do przeciwników Kaczmarka w Lechii
29 września 2012, 19:30 / sobota
W tym tygodniu mówił ,że szansa należy się Zysce i Łazajowi , że nawet chciał ich wpuścic ostatnio i że widzi że Rasiak to truchło. Mam nadzieję ,że wygramy z Amicą ,bo jeśli piłkarze zagrają z pasją z jaką Bob robi z gęby dupę to o wynik jestem spokojny. Chyba że to początki alzhaimera
29 września 2012, 19:33 / sobota
Małe radości kosztem kogo innego:
odnośnik
29 września 2012, 20:27 / sobota
Wiem że trochę nie na temat ale może jutro jakiś mały trans ze wsparciem dla ziomali z Gryfa? Nieciekawie u nich, nie pojechali dziś na wyjazd z powodu braku kasy i mają wycofać się z III ligi.. Co myślicie?
29 września 2012, 20:54 / sobota
"Na PGE Arenie Gdańsk czujemy się praktycznie jak na wyjeździe. Trenujemy na tym stadionie sporadycznie, a przed niedzielnym meczem z Lechem Poznań, ze względu na koncert Jennifer Lopez, w ogóle nie mieliśmy tam okazji ćwiczyć. Poza tym wiele do życzenia pozostawia stan murawy na tym obiekcie. Zdecydowanie lepsza nawierzchnia jest na naszym poprzednim stadionie na Traugutta, gdzie zazwyczaj trenujemy" - przyznają nieoficjalnie piłkarze.
W niedzielę Lechia zmierzy się przed własną publicznością z Lechem Poznań. "Recepta na wygraną wydaje się być prosta. Nie możemy popełnić tylu błędów co w przegranych meczach, bo kiedy ustrzegliśmy się poważniejszych gaf, to wygraliśmy z Pogonią w Szczecinie i Koroną w Kielcach. Kibice oczekuję od nas zwycięstw, ale muszą pamiętać, że w przerwie letniej z Lechii odeszło 10 piłkarzy. A drużyna piłkarska to nie chleb, do którego wystarczy dodać ulepszaczy i po 12 godzinach nadaje się do konsumpcji" - stwierdził trener gdańskiego zespołu Bogusław Kaczmarek.
W tym sezonie Lechia przegrała u siebie oba spotkania z Polonią Warszawa i Piastem Gliwice, natomiast poznaniacy odnieśli na wyjazdach komplet dwóch zwycięstw z Polonią i GKS Bełchatów.
"Moim zdaniem zdecydowanie najsilniejszą drużyną w Polsce jest Legia, niemniej nasi rywale to zespół o sporym potencjale. Świadczy o tym fakt, że Jakub Wilk, który na wiosnę miał pewne miejsce w pierwszym składzie Lechii, w Lechu miewał problemy, aby znaleźć się w meczowej +18+. Z drugiej strony liga dopiero się rozkręca i nie można jeszcze ferować wyroków. W zeszłym sezonie faworytów pogodził przecież Śląsk Wrocław" - dodał Kaczmarek.
W ostatnim meczu piłkarzom Lecha dwa punkty odebrali w Poznaniu zawodnicy Pogoni i według trenera Kaczmarka postawa szczecinian może być pewnym wzorcem dla jego zespołu. "Pogoń zagrała bardzo mądrze, bo wysoko atakowała gospodarzy, uniemożliwiając im rozgrywanie akcji. W drugiej połowie straciła jednak swoje najważniejsze ogniwo jakim jest Edi Andradina" - ocenił gdański szkoleniowiec.
Najlepszym snajperem Lecha jest Bartosz Ślusarski, który zdobył trzy bramki - wszystkie uzyskał po strzałach głową. "Wiele razy miałem okazję grać przeciwko Bartkowi i dobrze znam jego walory. Nie mamy nic przeciwko temu, aby w konfrontacji z nami rywale często posyłali na Ślusarskiego w nasze pole karne wysokie piłki, bo akurat taka taktyka bardzo nam odpowiada" - zapewnił Jarosław Bieniuk.
Środkowy obrońca Lechii zdaje sobie sprawę że swoją grą oraz wynikami doprowadzają do prawdziwej huśtawki nastrojów tak wśród kibiców jak i w zespole.
"Tak było chociażby w Krakowie. W pierwszej połowie meczu z Wisłą spisywaliśmy się fatalnie. W ogóle nie graliśmy w piłkę. Po przerwie wypadliśmy lepiej, ale to i tak nie wystarczyło do zdobycia nawet jednego punktu. Po dwóch wyjazdowych zwycięstwach z rzędu nastroje były znakomite, jednak po dwóch ostatnich porażkach znacznie zostały stonowane. Nie można jednak załamywać rąk i popadać w nadmierny pesymizm. To dopiero początek ligi i szybko trzeba odnieść kolejną wygraną. Najbliższa okazja nadarzy się już w niedzielę" - podsumował Jarosław Bieniuk.
gw
29 września 2012, 21:36 / sobota
a Lechia.net na to :
Wielu dziennikarzy, kibiców oraz osób związanych z krajową piłką nożną wspomina o klątwie Lechii na PGE Arenie. Czy to prawda?
Dotychczasowe spotkania na PGE Arenie Gdańsk z pewnością nie były atutem piłkarzy Lechii. Na nowym stadionie biało-zieloni rozegrali do tej pory 17 ligowych spotkań, w których odnieśli tylko trzy zwycięstwa.
Ponadto biało-zieloni zanotowali siedem remisów i tyle samo porażek. Bilans bramkowy 11:18.
- Na PGE Arenie Gdańsk czujemy się praktycznie jak na wyjeździe. Trenujemy na tym stadionie sporadycznie, a przed niedzielnym meczem z Lechem Poznań, ze względu na koncert Jennifer Lopez, w ogóle nie mieliśmy tam okazji ćwiczyć. Poza tym wiele do życzenia pozostawia stan murawy na tym obiekcie. Zdecydowanie lepsza nawierzchnia jest na naszym poprzednim stadionie na Traugutta, gdzie zazwyczaj trenujemy - przyznają piłkarze.
Jest to fakt co najmniej zastanawiający.
Dla przykładu, w jednej z najlepszych lig na świecie, angielskiej premier league - zespoły praktycznie nie wchodzą na murawę stadionu, na którym rozegrają mecz ligowy.
Zresztą przykładu nie trzeba szukać aż tak daleko. Polonia Warszawa.
Klub z stolicy kraju, nie ma prawa wchodzić na murawę stadionu przy Konwiktorskiej.
Efekt ? Czwarte miejsce w tabeli, ZDECYDOWANIE najwięcej bramek strzelonych w lidze, do spółki z drugim warszawskim klubem - Legią.
Faktycznie, więcej punktów Polonia zdobyła na wyjeździe. Ale czy to wina gry piłkarzy Polonii ? Nie.
Polonia zdobywa punkty, ponieważ ich taktyką są masowe ataki. Stąd punkty, jak i bramki.
PGE Arena to TYLKO stadion. Co prawda, niesamowitej urody - lecz to wciąż TYLKO stadion.
Trawa to trawa, piłka to piłka. Bramki też się nie różnią od innych - więc co może przynosić klątwę?
Ano trenerzy, do spółki z piłkarzami.
To piłkarze swoimi umiejętnościami przegrywają spotkania. To Bogusław Kaczmarek swoją taktyką przegrywa spotkania.
Wybaczcie, ale czy wychodzenie na własnym terenie przeciw Piastowi Gliwice, i grania z nim z kontry ma przynieść zwycięstwo?
Skoro taką taktyką gramy z Piastem, to jaką wyjdziemy na jutrzejsze spotkanie z Lechem ? 1-4-6-0 ?
Trzeba skończyć z denną opinią "fatum stadionu". Czy najlepszym piłkarzom na świecie, przeszkadza gdzie rozgrywają spotkania?
To taka typowo krajowa myśl trenerów, czy piłkarzy - by wytłumaczyć się z porażki.
Wystarczy wygrać. Nic więcej. Wystarczy walczyć do upadłego, biegać walczyć strzelać. Trzeba robić wszytko, by strzelać bramki. A jak to robić wychodząc w ataku z jednym zawodnikiem, i to w dodatku z .. Rasiakiem.
Czas skończyć z plotkami o stadionie. To piłkarze i trener wygrywają i przegrywają mecze. Stadion tego nie robi.
W zbliżającym się wielkimi krokami meczu z Lechem nie pozostaje nic więcej, jak walczyć i wygrać.
"Twierdze Gdańsk" od zawsze tworzyła walka piłkarzy, wspomagana chóralnym dopingiem trybun.
Trybuny podnoszą poziom, panowie piłkarze - CZAS NA WAS !
29 września 2012, 23:07 / sobota
ja czuję przed tym meczem o tyle wyższy komfort, że Wilk będzie w koszulce Lecha i nasi nie będą mu podawać piłek a i Pinokio stanie po tamtej stronie barykady, gdzie jego miejsce. Reszta, jak słusznie napisano powyżej, należy do naszych piłkarzy i trenera.
30 września 2012, 00:08 / niedziela
Judasz, Judasz - też będzie????
30 września 2012, 10:12 / niedziela
Hubert Wołąkiewicz dla 2x45.com.pl: Już nie boję się reakcji kibiców Lechii
odnośnik
30 września 2012, 11:00 / niedziela
Napastnicy:
9. Piotr Grzelczak
7. Abdou Razack Traore
14. Piotr Wiśniewski
11. Grzegorz Rasiak
Znowu przegramy kolejny mecz dzieki naszemu mega zajebistemu trenerowi ktory na poczatku gadal farmazony ze bedzie dawal szanse mlodym.Kolejny mecz i mamy nasze 2 beznadziejne gwiazdy w 18 meczowej.Mam tego juz dosc trzeba go wywalwic *!!!
30 września 2012, 13:51 / niedziela
bobo dawaj sklad
30 września 2012, 15:28 / niedziela
Dręczyciel
Pełna zgoda. Dodam jeszcze do tego, że wkurwia mnie gadanie o "klątwie PGE Areny", że to "pechowy stadion" i tak dalej. Stadion, jak stadion. Po prostu piłkarze pizdy.
30 września 2012, 15:56 / niedziela
Jest taka piosenka , cyt. Nic nie może przecież wiecznie trwać ......" i kiedyś zła passa na PG się skończy . Może nastąpi to właśnie dziś ? Pozdrawiam b.optymistycznie. Ave Lechia.
30 września 2012, 16:03 / niedziela
skład:
Bartosz Kaniecki – Rafał Janicki, Jarosław Bieniuk, Sebastian Madera, Piotr Brożek –Piotr Wiśniewski, Łukasz Surma, Marcin Pietrowski, Mateusz Machaj, Ricardinho – Abdou Razack Traore
30 września 2012, 16:08 / niedziela
Jak taki jest skład to może będzie dobrze, pora na mecz, tylko zwycięstwo!
30 września 2012, 17:26 / niedziela
Uff, dzięki Wilk, że tego nie trafiłeś :)
30 września 2012, 17:41 / niedziela
Lechia minus Grzelczak i minus Rasiak równa się zwycięstwo ;)
30 września 2012, 18:28 / niedziela
I plus sędzia, który nie uznał bramki Lechowi...
30 września 2012, 19:10 / niedziela
Brawo Brawo Brawo w koncu gramy tak jak bysmy chcieli
Grzelczak na rezerwie,Traore bramka stadiony swiata ,Wisnia piekny gol.
Najlepszym zawodnikiem meczu po raz kolejny Machaj
Dziekujemy wam piekne zwycienstwo oby tak w kazdym meczu
30 września 2012, 19:11 / niedziela
Co ten Razack odjebał to się w głowie nie mieści. Jestem PRZESZCZĘŚLIWY.
30 września 2012, 19:14 / niedziela
No to chyba Rasiak na dobre na ławie zostanie :)
30 września 2012, 19:30 / niedziela
Bramka Lecha nie uznana prawidlowo. To ze arboleda kopnal Traore juz po oddaniu pilki nie zmienia faktu ze byl faul. Brawa dla Machaja i Surmy. Najslabsi Brozek i Pietrowski. Inna sprawa ze mimo super wyniku mecz byl obustronnie bardzo slaby. Jesli Wisla i Lech pretenduja do roli czolowych druzyn w ekstraklasie to czas chyba przerzucic sie na siatke albo zuzel po tym co zaprezentowali w meczach z nami.
30 września 2012, 19:43 / niedziela
Jeśli chodzi o nieuznaną bramkę Lecha, to nie mam wyrobionego zdania. Oglądam Ligę+ Extra i czekam na ich analizę oraz głos Pana Sławka :).
30 września 2012, 19:52 / niedziela
Stali tyłem do bramki ( Wiśnia, Razack ) i strzelili 2 gole.
Co będzie, gdy zaczną się ustawiać przodem???
30 września 2012, 19:52 / niedziela
Wpis został usunięty ze względu na złamanie regulaminu forum.
30 września 2012, 19:56 / niedziela
Wpis został usunięty ze względu na złamanie regulaminu forum.
30 września 2012, 19:57 / niedziela
Wpis został usunięty ze względu na złamanie regulaminu forum.
30 września 2012, 20:00 / niedziela
Nic nie może przecież wiecznie trwać :)))
30 września 2012, 20:01 / niedziela
Konik007
Chyba, że u buka.
30 września 2012, 20:04 / niedziela
Wpis został usunięty ze względu na złamanie regulaminu forum.
30 września 2012, 20:07 / niedziela
A powiedzcie, bo ja niestety w pracy na cicho oglądałem, jak przyjęto Wilka? Bo Pinokia to podejrzewam, że wiem jak:)
30 września 2012, 20:07 / niedziela
2 ostatnie sytuacje dla nas to powinny być gole!
30 września 2012, 20:13 / niedziela
W tym ustawieniu będzie naszym piłkarzem łatwiej nawiązać do stylu Lechii ( krótkiej, szybkiej gry). Zagraliśmy w 11-tu i to przełożyło się na lepsze efekty. Fajnie, że Bobo dał szansę Kanieckiemu. Czy po to, aby go podbudować, czy też przestawi się jednak na niego jako nr 1 w bramce ?