Jagiellonia - LECHIA 8.10.12 18.30
strona 4/4
8 października 2012, 23:19 / poniedziałek
Mnie cieszy poza wygraną, debiut kolejnego młodego chłopaka w Lechii. Super.
Z czasem to zaowocuje.
8 października 2012, 23:20 / poniedziałek
Ps. dodam jeszcze ,chociaż przez Rasiaka ciężko to przechodzi przez gardło , że trener też za dziś duży plus, reakcja według mnie w każdym aspekcie odpowiednia, miły wieczór
9 października 2012, 02:45 / wtorek
Jak dla mnie sytuacja wygląda tak:
1. Kaniecki - bardzo dobry mecz. Nie ma o czym gadać.
2. Bieniuk - pamiętam, jak niektórzy po nim jechali przed sezonem. Że stary, że z Widzewa przylazł, że to pseudowychowanek, że jedyne co ma fajnego to żonę. I chuj. Bieniuk zagrał dziś swietny mecz. Sprowadzenie go było doskonałym pomysłem.
3. Madera - trochę słabiej, niż Palmer, ale oni we dwóch robią różnicę. Znów tracimy mało bramek - oby tak dalej.
4. Janicki. On to tylko na boku. Jak przeszedł a stopera, to się zrobiło nerwowo.
5. Deleu - nie wiem o co Wam chodzi. Dobry mecz, poza pierwszą sytuacją, gdzie dał się ograć Kupiszowi. On ma tak, że albo gra do przodu, albo do tyłu. I tak i tak nie potrafi. Ale czy to źle? Taka charakterystyka i tyle. Chcę jeszcze dodać, że mnie się bardzo podoba jego podejście. Jest w naszym zespole wzorem profesjonalisty. W dwa lata nauczył się polskiego, nie obraża się, jak go wysyłają do rezerw. Gra swoje i stara się najlepiej, jak potrafi. Być może z czasem znajdziemy lepszego, ale jak dla mnie Deleu daje radę. A już jako rezerwowy na pewno.
6. Brożek - rozkręca się, to widać. Ale podobnie jak Deleu, do przodu się jeszcze nie zapuszcza.
7. Surma - robi to, co ma robić. Niektórzy mają do niego, jakieś dziwne pretensje. On jest defensywnym pomocnikiem i dziś sporo ataków rozbijał. To taki typowy facet od czarnej roboty. Nie widać jego zasług. Aż do czasu, gdy go zabraknie.
8. Andreu - może nie tyle słabo, co po prostu niewidoczny.
9. Machaj - niby fajnie, ale miał kilka durnych strat. Jak na gościa, co jeszcze niedawno popierdalał w 3. lidze, to to jest geniusz. Jak na gościa, którego chcielibyśmy widzieć w kadrze - musi dalej pracować. Ale z pewnością stanowi naszą nadzieję na przyszłość.
10. Pietrowski - objawienie rundy. Serio. Chyba wziął sobie do serca słowa, które padły na słynnym już spotkaniu. Walczy, jak nigdy i okazuje się, że sporo potrafi. Dziś tak naprawdę zepsuł jedną akcję. Pech, że bardzo widowiskową. W każdym razie ja go wycofuję z mojej prywatnej listy transferowej. Widać, że się chłop ogarnął.
11. Rysiu. Słabiutko. Pomiędzy nim a Traore istnieje przepaść. Rysiu jest za wolny i technika też jakoś niebardzo. W każdym razie dziś. Ale gola strzelił i to w sytuacji, w której niektórzy nasi napastnicy wyjebaliby prościutko w niebo. Zatem nie będę się czepiać. Uważam, że nadal musi pracować.
12. Łazaj - Za mało grał, ale i tak mógł mieć bramę. A nawet dwie. W pewnym moemncie pięknie ruszył, zgubił obrońcę, ae przed rugim spękał i oddał piłkę na lewo, bodaj do Traore. Szkoda, mógł huknąć.
13. Traore - miał tyle samo fantastycznych zagrań, co i strat. Też mu się nogi myliły. Ale szarpał i strzelał. Widać, że Bobo do niego trafił. chce mu się. Zależy mu. Wreszcie!
14. Wiśnia - niestety, zupełnie go nie pamiętam. Trudno mi ocenić. A to nienajlepiej świadczy.
********************
15. Musze powiedzieć, że wierzę w Bobo. Może nie wszystko wychodzi, ale on ma swój plan. I powolutku spełnia obietnice. Grał już Kacprzycki, grał Łazaj, pogra zapewne i Duda. Widać dyscyplinę taktyczną. Widać dobre przygotowanie (chyba warto przeprosić Szutowicza). Widać jakąś myśl przewodnią. Stworzył coś z niczego i co najważniejsze, widać, że dobrze się z tym czuje. Widać to jego przywiązanie do Lechii. Będzie dobrze. Jako jedyny dogadał się z Traore, skutkiem czego ten ostatni rozważa przedłużenie kontraktu. Jako pierwszy wykorzystuje Pietrowskiego tak, jak powinien (bo przecież Pierowski w końcu gra). Ufam Bobo.
16. Zauważcie, że to już któryś mecz wedle tego schematu. Ostry start, w miarę szybki gol. Potem oddajemy inicjatywę, ale kontrolujemy grę. I pod koniec zabójcza kontra. Wygraliśmy tak z Pogonią, z Lechem i dziś z Jagiellonią. Za każdym razem 2:0. Zapewne z Koroną też by się tak skończyło, gdyby nie czerwona kartka dla Pietrowskiego. W każdym razie świadczy to o umiejętnie opracowanej i wykonanej taktyce. A czego, jak czego, ale taktyki to my nigdy nie mieliśmy!
17. Prywatna lista transferowa: Nowak, Rasiak, Grzelczak, Bajic, Małkowski, Andrus. I powoli Andreu.
18. A w ogóle to napisałem wcześniej, że wygramy 2:0 i wskoczymy na 6. miejsce. Sprawdziło się:)
9 października 2012, 07:50 / wtorek
Deleu dobry mecz ??? Bardziej nieudolnej gry prawego obrońcy trudno sobie wyobrazić. W ofensywie kompletnie nieprzydatny, w defensywie ogrywany niemiłosiernie.
Blisko mi do opinii "trzyczy", że Lechia w obecnej sytuacji kadrowej musi wygrywać sprytem, ambicją, szczęściem, a każde nasze zwycięstwo należy mocno docenić. Wydaje mi się, że możemy iść drogą Śląska, który mając 3 i pół piłkarza w składzie zdobył MP.
9 października 2012, 07:56 / wtorek
Liczy sie zwyciestwo, choc przez dlugi okres stresik byl, trzeba koniecznie dluzej przytrzymywac pilke gdy przeciwnik napiera bo momentami bylo goraca, przyszlosc wyglada optymistycznie momentami gramy bardzo dobrze no i kondycyjnie rewelacja, pewnie zdarza sie jeszcze mecze jak z Piastem oraz bledy jak w PP, ale mam nadzieje ze wiecej bedzie tych lepszych spotkań :)))
9 października 2012, 10:56 / wtorek
@Duch
"Pietrowski walczy?, objawienie rundy?"
Trochę się zagalopowałeś, o ile przyznam, że walczył i biegał w meczu z Amiką. To w spotkaniu z jaga był już starym Pietrowskim, nie mam na myśli strat czy kiksów. Chodzi mi o jego ustawienie, jeżeli piłke ma jaga, on nie kryje, biega jak dziecko we mgle byle dalej od akcji i od piłki, jeżeli drużyna wychodzi wyżej z pressingiem on też tego nie robi, truchta sobie w wolnych strefach daleko od przeciwników, jego asekuracja polega na tym, ze biegnie obok i patrzy co zrobią inni, kompletnie nie pomaga, interweniuje dopiero jak piłka spadnie mu pod nogi. Ma grać defensywnego pomocnika a robi za tchórzliwą chorągiewkę.
Ale szanuje zdanie, i też nie skreślam Pietrowskiego bo w meczu z Lechem pokazał, że można. Zobaczymy jak się sytuacja rozwinie.
Pozdrawiam
9 października 2012, 12:07 / wtorek
TRAORE i MACHAJ dziekuje za cały mecz!!!
Reszta dzieki za 30 min , Jaga nie istniała dawno nie ogladałem takiej sytuacji gdzie Lechia gra piłeczką niczym Barcelona ;) jakby tak cały mecz to każdy w lidze do ogrania nawet na wyjeździe.
Ogolnie gdybysmy PIASTA ograli u siebie czyt utrzymali prowwadzenie bylibysmy liderem :)
9 października 2012, 13:25 / wtorek
W trakcie meczu komentatorzy mowili cos o materialach szkoleniowych ze sa gdzies na stronkach , wie ktos gdzie to jest albo gdzie moge znalesc powtorke meczu
9 października 2012, 13:27 / wtorek
9 października 2012, 13:45 / wtorek
dzieki
9 października 2012, 14:36 / wtorek
W 44. minucie poniedziałkowego meczu Lechii Gdańsk z Jagiellonią Białystok (2:0), obrońca biało-zielonych Sebastian Madera z powodu bólu w nodze poprosił o zmianę. Wszystko wskazuje na to, że uraz jest niegroźny i od poniedziałku piłkarz wróci do pełnego treningu.
- Sebastian nadwyrężył przywodziciel uda, ale pierwsze rokowania są pozytywne. Jednak pełną wiedzę będziemy mieli dopiero po środowym USG - mówi trener odnowy biologicznej Lechii Robert Dominiak. - Dobrze, że Sebastian bardzo szybko zareagował na ten mikrouraz, od razu zgłosił konieczność zmiany, dzięki czemu uniknął pogłębienia kontuzji. Po meczu wszystko wyglądało nie najgorzej, dlatego jestem dobrej myśli. Jest duża szansa, że piłkarz już od poniedziałku będzie do dyspozycji szkoleniowca i przejdzie pełny mikrocykl przed meczem ze Śląskiem - informuje Dominiak.
gw
9 października 2012, 17:24 / wtorek
Brawa dla całej drużyny za walkę. Bezbłędny mecz Kanieckiego, a to przecież jeszcze niedawno był 4 bramkarz. Brawa dla Kaczmarka za wpuszczenie Łazaja, odważna decyzja, takie nerwowe minuty to cenne doświadczenie dla niego, 17-latek w ekstraklasie to jest coś.
Na pewno nie możemy się tak cofać przy prowadzeniu, zwłaszcza gdy to prowadzenie trzeba przewieść przez tyle minut. Rozumiem decyzję o obronie i grze z kontry, ale cofnęliśmy się zbyt szybko i zbyt głęboko, w efekcie Jaga miała kilka dobrych szans by wyrównać, a po ewentualnym wyrównaniu mogłoby być ciężko się podnieść.
9 października 2012, 20:38 / wtorek
Subiektywna ocena piłkarzy w meczu z Jagą:
(1-10)
Kaniecki 7+1 - ten bonus za szczescie (poprzeczki), poza tym pewny w dośrodkowaniach, łapał wszystko i wybronił ładnie strzał Kupisza
Brożek 6- według mnie obecnie jest naszym najlepszym lewym obrońcą (konkurenci s albo kontuzjowani albo słabi), a wiadomo ze moze grać lepiej, szczególnie w ofensywie
Bieniuk 9 - man of the match jesli chodzi o defensywe, oby utrzymał ta forme
Madera 6 - poprawnie, ale kilka niedociągnieć było, oby wykurował sie na mecz ze Śląskiem
Janicki 6 - wiadomo było ze Kupisz bedzie mu uciekał jednak na szczescie nic z tego nie wyniknęło, potem w srodku jakos dał radę przy prof Palmerze.
Deleu - 5 -zadrżało serce jak wszedł za Maderę i zaraz objechał go Kupisz, na szczescie potem jakos sobie radził.
Magister 6- trochę gorzej niz z Lechem, ale w sumie poprawnie, szkoda kontry na koniec, prawie wywalił sie o piłke, a była szansa na trzecią bramkę
Surma 6 - serca mu nie mozna odmówić, troche piłka mu odskakuje, ale w sumie dał radę.
Andreu 4 - słaby wystep, ale rozkrecał sie pod koniec meczu, + za rozpoczecie akcji na 2:0
Traore 7 - dobry wystep, nie został bohaterem meczu ale miał swój wkład w zwyciestwo, zagrał bardzo dobrze w defensywie, umiejetnie odbierajac kilka piłek, a strat miał najmniej ze wszystkich ofensywnych graczy (to statystyka dla tych co z wypiekami na twarzy czekają na jego kolejne wpadki)
Machaj 8 - kolejny swietny mecz , oby jeszcze umiał "nie zabiegać sie" bo od 70 minuty oddychał rękawami
Rysiu 7 - powiem szczerze ze jakos nie mogę sie do niego przekonać, ale bronią go wyniki (w tym meczu asysta i bramka) wiec nie mogę sie czepiać, jednak mógłby byc bardziej widoczny w trakcie całego meczu. Ja chetnie zobaczyłbym jakby zamiane pozycji z Traore, czyli Rysiu na srodek ataku, Razack na skrzydło.
Wisnia 4 - ot i cały on, nie potrafi zagrac poprawnie, gra albo świetnie, albo przecietnie wręcz słabo, dzis mu nie wyszło, ale uważam ze powinien wychodzic w pierwszej "11" potem ew zmiana na Łazaja/Kacprzyckiego
Łazaj - bez noty, zaliczył debiut i tyle, szkoda ze nie strzelił gola, mogłoby to mu dać kolejnego kopa do przodu.
Bobo - 7 dobre ustawienie drużyny, w przerwie umiał dotrzec do zespołu bo nie grali juz tak cofnieci (przynajmniej na poczatku II połowy). + za wpuszczenie Łazaja mimo ze wynik jeszcze nie był pewny.
TYLKO LECHIA!