Gdańsk: piątek, 19 kwietnia 2024

MARSZ NIEPODLEGŁOŚCI 11.11.2012 - WARSZAWA

strona 2/3

13 listopada 2012, 13:27 / wtorek
Nie. Nie ma być tak, bo ja tak mówię, ale napisałem wystarczająco długi post z uzasadnieniem, by się już więcej nie powtarzać.
13 listopada 2012, 13:43 / wtorek
A ja tam nie widzę żadnego uzasadnienia, może jestem wyjątkowo mało inteligentny ale jedyne co widzę w twoim poście to polemikę z poglądami. Sądzę więc że jednak jesteś przekonany że protestować nie wolno bo ty tak mówisz. Więcej sugerujesz innym dyktatorskie zapędy gdy sam uznajesz tylko jedną wersję przeżywania niepodległości. No ale jak mówiłem może jestem wyjątkowo mało inteligentny.
13 listopada 2012, 13:48 / wtorek
Poglądy każdy powinien mieć własne. Co więcej, zgadzam się z tym, że prawo do protestu to w demokracji prawo niemal podstawowe.

To, co mnie mierzi, to wykorzystywanie każdej okazji do promowania swych poglądów. Lada moment Boże Narodzenie. Ciekawe czy wtedy też będą marsze.

Polska to nasza wspólna własność, podobnie, jak wspólna jest nasza historia. Dajmy tej Polsce nieco odetchnąć. Przynajmniej w dniu jej święta.
13 listopada 2012, 13:49 / wtorek
buziek... dyskusja z tym typem od czasu wydarzeń z Zielonej Góry i rozkminek nt prędkości radiowozów itd nie ma większego sensu.
13 listopada 2012, 14:08 / wtorek
A Ty jak widzę preferujesz retorykę wzajemnego klepania się po pupach. Buziek mówi tu o prawie do własnej opinii, Ty zaś najwyraźniej - wprost przeciwnie.

To takie prostackie.
13 listopada 2012, 14:25 / wtorek
Nie jesteś katolikiem, więc nie jesteś Polakiem, zamknij mordę i do kąta. Masz prawo do swojego zdania, ale tylko wtedy, kiedy jest ono zbieżne ze zdaniem innych, najlepiej tych z PiSu, albo brunatnych patriotów z ONRu odnośnik , a jak tego nie rozumiesz to jesteś za tymi z PO, Palikotem, alboś inny pedał, czy lewak. Nie ma nic poza tym, więc się już więcej nie odzywaj :>
13 listopada 2012, 14:38 / wtorek
Heh.

A ja na przekór - niekatolik ale dumny Polak. Nie prawicowiec, ale dumny Lechista. Ja - w przeciwieństwie do niektórych powyżej - patrzę na wypadek, widzę dwie osoby i oceniam na podstawie faktów. Inni nie widzą dwóch osób, tylko kibica i policjanta - wtenczas sprawa jest przesądzona.

Tylko nie wiedziałem, że tutaj każdy musi być dokładnie taki sam, by go akceptowano.
13 listopada 2012, 15:59 / wtorek
Nie stoję po stronie demonstrujących ani po stronie policji, ale dla mnie śmieszny jest film p.t. "Tam są qrwa dzieci" gdzie widać jak strzelają policjanci, sęk w tym, że dzieci tam nie widać... Film nie jest żadnym dowodem na takie zachowanie, nawet jeśli tak było to ten film tego nie pokazuje...
13 listopada 2012, 16:35 / wtorek
@Matti jak nie byłeś to po co głupoty piszesz?
W tłumie było sporo dzieci z matkami ojcami, osoby starsze , inwalidzi a policja posłała na nich tajniaków w zielonych kominiarach, używała granatów hukowych a nawet rzucała flarami (powinieneś dobrze wiedzieć jak to jest groźne). Celem było zastraszenie tłumu i wywołanie awantury.
13 listopada 2012, 16:47 / wtorek
@Arkadiusz
Poszukaj zrozumienia u koleżków z Antify , oni powinni Cię zrozumieć . Może nawet pozwolą Ci zamieszkać na skłocie .
13 listopada 2012, 17:11 / wtorek
Tomasz LG

Rzecz w tym, że brak doniesień - zarówno w mainstreamie, jak i tzw "niezależnych mediach" o jakichkolwiek rannych dzieciach. Na filmie nie widać do kogo i kto strzela. Słychać jedynie zrozpaczonego ojca. Może nie dodał, że "jego dziecko" ma 17 lat i właśnie rzuca kamieniami.

Naprawdę. Ja zdaję sobie sprawę, że przekaz pokazuje różną rzeczywistość, w zależności od nadawcy. Ale trzymajmy się twardych faktów.
13 listopada 2012, 17:28 / wtorek
@duch to masz tutaj dziecko:

odnośnik

podesłać ci fotki? chyba wiem co pisze bo widziałem. Widziałem nawet rodzinę z trójką dzieci, albo człowieka bez nóg na wózku.
13 listopada 2012, 17:36 / wtorek
Proszę Cię... To jest dowód na cokolwiek? Jakieś video post factum. Chłopak bynajmniej na rannego nie wygląda. Niech ktoś ogłosi choć jedną obdukcję.

Ja też tam byłem. Też sporo widziałem. Ale policjantów walących z gładkiej lufy do dzieci nie.

Policja strzelała głównie do kibiców. Chcesz mi powiedzieć, że kibice przyszli z dziećmi na marsz?
13 listopada 2012, 18:12 / wtorek
13 listopada 2012, 18:21 / wtorek
Ech Madziary!Na nich zawsze można liczyć co nieraz pokazali w naszej historii.

ps.Te wszystkie filmiki z róznych portali sa niewiarygodne...co innego te z tvn24,czy z przekazu pana Lisa znanego wszystkim z żarliwej obiektywności...pardon jeszcze Kazia Szczukówna tez widziała i najlepiej wie!
13 listopada 2012, 19:09 / wtorek
Artur Zawisza show from yesterday ;)
najpierw wkurzył Olejnik w "Kropce nad Stokrotką"
odnośnik

Następnie Szczuka nie wytrzymała napięcia u "obiektywnego" "lisa na żywo"
odnośnik
13 listopada 2012, 19:37 / wtorek
Duch a jak było na marszu u Komorowskiego ?
Boli was że na Marszu Niepodległości było ćwierć miliona osób a u niego 2 tyś ?
Czarny sen Szechtera się ziszcza, Polska narodowa się budzi !
Drzyjcie potomkowie ubeków !
13 listopada 2012, 19:49 / wtorek
Pinochet,Ty tak na poważnie z tym ćwierć miliona?
13 listopada 2012, 20:58 / wtorek
odnośnik
~~~~~~
ćwierć miliona to zapewne taka metafora ;)
na początku na Placu Defilad ludzi było znacznie więcej niż rok temu, niestety spora część zrezygnowała po zadymie i zatrzymaniu marszu na kilkadziesięt minut;
był to jednak zdecydowanie największy Marsz tego Dnia;
marsze Komorowskiego, nie mówiąc już o lewakach to były przy Nim ilościowo - spacery rodzinne dla koneserów;
szkoda, że nie wszyscy wytrzymali ciśnienie i ulegając czy nie prowokacji napisali odpowiedni tekst dla mediów - marsz prezydencki bezpieczny, MN nie;
zobaczymy jak będzie za rok.;.
bardzo dużo rodzin, dzieci, starszych, kombatanci, praktycznie przekrój całego społeczeństwa;
to co pokazał lis w swoim programie na temat Marszu (kilka minut i tylko zamieszki) to manipulacja jak za "najlepszych" czasów PRL
13 listopada 2012, 21:48 / wtorek
Duchu …91 dobrze ująłeś sprawę patriotyzmu. O tę jedność od strony religii było kiedyś dużo łatwiej . Teraz jest w tej kwestii dużo trudniej. To fakt. Dlaczego była i jest ona zwalczana ? Nie czujesz tego, bo Ci to pewnie „rybka” . Może dlatego, że tam tacy martwią się tym, że ja kroczę w okowach ciemności ? Nie. By rozbić tę jedność. I to się udało. Nie zrozum mnie źle, nie mam żalu do tych, którzy są niewierzący, bo to sprawa przekonań i takich ludzi i w przeszłości nie brakowało, tyle, że nie wychylali się ze swoimi wątpliwościami poza normę. Ale jedności już nie ma . Wielkie migracje, komuna złamały ją.
Roman Dmowski był też niewierzący ale rozumiał znaczenie Kościoła katolickiego w Polsce. A współcześnie takich ludzi jak Jelcyn czy Putin chyba nie podejrzewasz, że walą zdrowaśki ale przyjeli chrzest, duchowni biorą udział w świetach państwowych a notable w kościelnych. Oni nie chą burzyć tej jedności a cerkiew traktują jako immanentny element rosyjskości. Berlusconi -bynajmniej nie świętoszek tak się wkurwił wyrokiem trybunału w sprawie jakieś Finki, ktora zażądała zdjęcia krzyża ze szkoły, że odpalił, że go żadne decyzje trybunału w tej sprawie nie obchodzą i we Wloszech nie będzie się usuwać krzyża tylko dlatego, że nie spodobał się jakieś Fince a ta może z Włoch wyp...i to szybko.

Tak i nasz Kościół od dawien dawna był ostoją polskości i dlatego był prześladowany. Dlaczego komuna zwalczała Kościół ? Przecież z punktu widzenia religii katolickiej nie ma i nie będzie ustroju bliższego nauczaniu Chrystusa. Z tych samych względów likwidowani byli patrioci. Dlaczego do obozów koncentracyjnych trafiali księża i komuniści ? Ci pierwsi, bo podtrzymywali patriotyzm ale nie ten co trzeba a ci drudzy, bo zwalczali nacjonalizm ( głównie na użytek Stalina) .

Co do transformacji Obozu Narodowego w partię komunistyczną, to przegiałeś pałę i to mocno. Szanujesz pamięć bohaterów. Wiedz, że ci bardzo często byli proweniencji narodowej. Spytaj się podczas spotkań z ;Żołnierzami wyklętymi; ( w dużej mierze z NSZ ) czy gdyby nie udalo się obronić Polski przed bolszewikami, czy zostaliby piewcami tej formacji ideowej ? Kurwa co ja piszę, jakiej idei - drogi do likwidacji świata wartości i wolności ( chociaż ze soimi skazami) i włączenia go do swego podbitego kołchozu. Wiesz, co robiło UB z nimi ? Tak się obchodzi z potencjalnymi sprzymierzencami czy osobami zdolnymi do przekabacenia ? Pomyśl - na pewno nie torturuje ich się i zabija skrycie w swoich kazamatach z wdzięczności za wspólną walkę przeciw hitlerowcom.
13 listopada 2012, 22:49 / wtorek
Lille1 widzisz tyle się rozpisałeś, ale mowy swojej i języka polskiego nie szanujesz. Dlaczego przed znakami zapytania, oraz nawiasami stawiasz spację? Pełno tego w internecie i powiedz skąd taka dziwna maniera pisania?

Szkoda, że ludzie patriotyzm pojmują jako okazję i usprawieliwienie dla rzucania populistycznymi hasłami i kamieniami. Nie natomiast jako szacunek dla innych, pracowitość, uczciwość, dbanie o otoczenie, szanowanie języka, dbanie o kulturę, również osobistą, itd.

To prawda, że przez wieki religia była ostoją polskości, ale świat się zmienia. Czy to, że ktoś chodzi co niedziela do kościoła czyni go lepszym? W czym? Szczególnie, że znam takich pobożnych, co to największe cwaniaki, i męty społeczne, ale w Boga wierzą, a jak. Podobnie jest z tymi, którzy z imieniem Boga na ustach bardzo chętnie dają upust swojej agresji. Ciekawe co by na to powiedział ich proboszcz. Dla mnie to po prostu obłuda, Bóg dla takich ludzi jest tylko wymówką, a tak naprawdę to go w sercu nie mają.

Możecie mnie zlinczować, ale szkoda, że Święto Niepodległości nie wygląda u nas jak w USA. Tak naród również podzielony, ale w ten jeden dzień każdy z nich nie czuje się republikaninem, demokratą, żydem, katolikiem, mormonem, ateistą, lewakiem, członkiem KKK, itd,, itd,, tylko Amerykaninem. Umieją w ten jeden dzień wszyscy świętować, pić, bawić się, śpiewać, paradować. A u nas? Nikt nikomu nie broni demonstracji, pikiet, wieców, wyrażania swoich poglądów, ale czy to jest naprawdę odpowiedni dzień? Czy Komorowskiemu, Tuskowi, Kaczyńskiemu, Rydzykowi, Narodowcom, komunistom z SLD zależy na czczeniu i upamiętanianiu historii i bohaterów? Czy jest to jedynie przykrywka dla mamienia swoich wyborców i zwolenników, oraz zbijania swojego politycznego kapitału? Bo moim zdaniem niestety to drugie. Nie było widać w Warszawie, aby komukolwiek (mam na myśli organizatorów) zależało na historii, każdy chciał się po prostu pokazać, jaki nie jest ważny.

Zobaczcie na marsz w Gdańsku, świetna zabawa, miło, sympatycznie, uśmiechnięci ludzie, życzliwi wobec siebie, i taka powinna być idea tego dnia.
13 listopada 2012, 22:59 / wtorek
odnośnik
warto zobaczyć szczególnie 07:45

Duch masz poglądy jakie masz ,pamiętam jak piałeś z zachwytu po wyborach rudego chuja na forum.Ciągle twierdzisz że miałeś racje oddając głos w wyborach??Ciągle uważasz że jest tu jak w Irlandii?Ciągle wierzysz w politykę PO?Ciągle nie widzisz afer ,przekłamanych obietnic(np: PODATKI) ,pogarszających się warunków,wyprzedawanej obcemu kapitałowi gospodarki,stronniczych zakłamanych gazet i stacji telewizyjnych ,kozłów ofiarnych rządu , kryminalnych grup policji - którzy tak naprawdę są legalnymi gangsterami w Polsce ?? itp. itd.??

I żeby nie było jak PIS byłby u władze i robił taki cyrk z kraju jak robi PO to działoby się to samo .Tylko pod egida "wolnych" telewizji i gazet które opisywałby to jako walka z systemem ,a tuskoland by poklepywał po plecach tych teraz znienawidzonych kiboli za walkę z pisiorami .

Przecież to jest kurwa skandal co się dzieje w tym kraju i właśnie tylko takimi metodami które były 11.11.12r. można rozgonić tą hołotę od stołków i pokazać gdzie ma się ten jebany rzad i ich sługusów.Zadowoleni z rządów byli z komorowskim ,dlatego było miło i spokojnie.
Czy to się wam podoba czy nie dalej to będzie się działo, bo ci ludzie robią coś w co wierzą ,a przeciwników stać jedynie na narzekanie forumowe .
Nieważne czy ktoś przyszedł wpierdolić psom ,zaśpiewać hymn ,manifestować swoja dumę .Zjawili się tam ludzie którzy nie akceptują pomysłów na Polskę liberałów i ich lizania rowka każdemu w europie i na świecie tylko nie swoim rodakom.

Mam nadzieje że ten marsz wreszcie będzie zalążkiem do powstania nowej partii prawicowo-nacjonalistycznej opartej na jakże nam bliskim haśle Bóg ,Honor ,Ojczyzna.
Dość już tych pisiorów ,POjebanców ,pedałów od palicwela czy czerwonych skurwysynów.

Czy tobie i twoim kolegą podoba się to czy nie ,na stadionie oraz wśród aktywnych kibiców którzy maja prawo do reprezentowania kibicowskiej Lechii panuje jasny i całkowicie jednomyślny tok rozumowania jeżeli chodzi o poglądy .Dlatego to że masz jakąś tam inną wizje i myślisz, że coś to znaczy to jesteś w błędzie.
Na trybunach w pewnych kwestiach nie ma i nie będzie demokracji.
13 listopada 2012, 23:07 / wtorek
"Dość już tych pisiorów ,POjebanców ,pedałów od palicwela czy czerwonych skurwysynów."

....dokładnie...
13 listopada 2012, 23:28 / wtorek
Dobre edwin, aby atmosfery nie przeciażyć. Nawiżążę do wypowiedzi
Arkadiusza - w Warszawie doszło do prowokacji w celu dezawuowania tej patriotycznej manifestacji. A ludzie czują, że kradnie się im tę wartość jaką jest nasze Państwo. Dlatego zrobił się młyn. Raczej nie z winy manifestujących. Trzymajmy się prawdy. Ja też preferuje gdańskie Parady Niepodległości, które jakkolwiek ułomne mają najdłuższą historię jak i specyficzny koloryt. Dobrze, że Budyń odseparował się trochę od swoich partyjnych kolegów i stara się o utrzymanie większego dystansu względem partyjnej wierchuszki, która coraz gorzej kojarzy się również wśród mieszkańców Gdańska. Z ostatnich 9-ciu parad byłem na 7-miu a w tym roku chciałem wzmocnić reprę mej firmy w Gdyni. Tam co do wspólnoty było podobnie, jak piszesz i w Gdańsku. Szło PO, spokój, szedł PiS, SLD - też spokój, ZHP i ZHR obok siebie. To było oczywiście w porządku. Jednak tak na marginesie i tak nie podobało mi się tam . Nawet nie to, że prowincją trochę jechało ale że nie wykorzystano możliwości, jakie stwarza tam taka lokalizacja.
U nas też brak rozmachu na samej paradzie , czy chociażby jakiegoś gastronomicznego zaplecza czy występów na wesołą nutę, już po wszystkim ale i tak jest tego dużo wiecej: i te gołębie, i konkurs na strój z epoki, no i msza w intencji Ojczyzny w Mariackim z obstawą wojskową, no i ludzie nie rozchodzą się do domów tak szybko. Tam myk, myk, odpękano i wióra do domu. Sądzę, że przyczyna może być podobna: szefowie chcę kontynuować karierę samorządowca i obawiają się, że przypnie się im łatkę nacjonalisty. Po co mi to potrzebne, zdają się myśleć Budyn i Szczurek. Owszem są to pozytywne inicjatywy oddolne, miasto je wspiera , jak i inne ale … nie organizuje ich formalnie. I tak w tejże Gdyni, o której Gazeta Gdańska bodajże w 1928 roku pisała „ w tej rybackiej wioszczynie” zamiast puścić marsz do pomnika Abrahama, który jak mało kto nawiązuje do genezy święta) a przedtem skłonić czoła i sztandary przed pomnikiem Kwiatkowskiego marsz odbywa się sprzed dworca , ministra ignoruje i zmierza do … jakiś płyt na Skwerze, gdzie następuje rozczłonkowanie pochodu a delegacje ( w tym organizacji, zakładów, stowarzyszeń, szkół) w kolejce stoją i wpisują się do ksiegi ( chyba kondolencyjnej – bo atmosfera była jak na pogrzebie). Hymn był grany ale nikt nie śpiewał . Podobało mi się nawiązanie do wolności – jako takiego Leitmotivu ale punków, hipisów było z 50-ciu a przedstawicieli stoczniowców A.D. 1970 trzech, jakiś pojebów którzy chyba z Parady Równości przyszli z 50-ciu a Kaszubów też trzech. Ale ogólnie pełen koloryt i szeroki przekrój społeczeństwa . Nie zabrakło też tych w żółto-niebieskich barwach.
14 listopada 2012, 00:03 / środa
Ok , no i...? Narzekacie ,że 11.11 to nie miejsce i czas. Według mnie trudno o lepsze miejsce i lepszy czas. Pokazanie społecznego niezadowolenia (delikatnie mówiąc) nie musi stać w opozycji do obchodzenia dnia niepodległości.
Z resztą w momencie gdy po ulicach chodzą bezkarnie bandyci(zwani policją) strzelający do tłumu na zamówienie władzy to o jakiej niepodległosci wy mówicie?! Okupant się zmienił tylko.
Naprawdę postawa ,niektórych z was...co musi jeszcze się wydarzyć...?
14 listopada 2012, 12:08 / środa
@duch...91 a rzucanie flarą przez policję w tłum?? Nie wiem na jakim Ty marszu byłeś, ale ja z moją żoną musieliśmy uciekać jak zamaskowani tajniacy z pałami biegnąc na nas przeskakiwali przez przystanek na marszałkowskiej. Na filmikach widać też jak rzucali pod nogi ludziom granaty hukowe.
14 listopada 2012, 12:22 / środa
Lille1

Ja nie uważam, by religia była zwalczana. Myślę, że w tym się głównie różnimy, bo ja jestem niewierzący ale wierzący mi absolutnie nie przeszkadzają. Ty jesteś z kolei wierzący, ale - z tego co mówisz - nie przeszkadzają Ci niewierzący. I to bardzo dobrze.

Jednak Kościół Katolicki jest w Polsce na uprzywilejowanej pozycji. Dostają naprawdę dużo pieniędzy i mają naprawdę dużą władze. Nie ma mowy o zwalczaniu Kościoła. To jest mit wyprodukowany przez Rydzyka, przy czym z całym przekonaniem stwierdzam, że Rydzyk z kościołem nie ma zbyt wiele wspólnego. Słucham tego radia. Więcej się tam mówi o polityce, niż o ewangelii.

Gdyby spojrzeć na liczby, to okaże się, że Kościół w Polsce na większą władzę, niż jakakolwiek partia. Ale ponieważ rozpanoszył się u nas w stopniu przewyższającym granice przyzwoitości, pojawiają się potesty. Ludzie niewierzący mają prawo być traktowani tak samo, jak wierzący. A głos tej - było, nie było - mniejszości uznawany jest za atak na Kościół.

Czy Kościół był ostoją Polskości? Nie. Po prostu tak się szczęśliwie trafiło, że w 78 roku dostaliśmy w prezencie Papieża - Polaka. Wtedy okazało się, że świat na nas patrzy i faktycznie, nie pozostało to bez wpływu na późniejsze zmiany ustrojowe.

Powstanie Polski potwierdzone było chrztem i według mnie to właśnie jest największą zasługą Kościoła dla Polskości. Jednak mówiąc o tym, że "kościół to ostoja Polskości zapominasz chyba o tym, że tak naprawdę Polska była łupem kościoła. Że kiedy byliśmy niepokorni, Kościół przysyłał tu swoich rycerzy, którzy robili porządek. Nie w imię Polskości, a w imię Kościoła.

Myślę, że od dawna już to Polska jest ostoją Kościoła, a nie Kościół Polskości.

Co do transformacji Obozu Narodowego w komunistów… Po pierwsze, trzeba pamiętać, że wtedy "Narodowcy" - mieli zupełnie inną definicję. Chodziło o ludzi walczących o odzyskanie polskiej państwowości. Wtedy było to cel nadrzędny. I trzeba powiedzieć, że odzyskanie przez Polskę niepodległości zbiegło się w czasie z upadkiem caratu. Rewolucja październikowa przyczyniła się do obalenia cara, a pośrednio dała nam Polakom coś, na co czekaliśmy ponad 120 lat.

Gdyby jednak niepodległości uzyskać się nie udało, to wraz z całą Rosją przeszlibyśmy w socjalizm i co więcej, uważalibyśmy, że jest to dla nas korzystne. Bo czy może być coś gorszego, niż car?I dlatego właśnie pozwoliłem sobie na stwierdzenie, które Cię tak wzburzyło. W 1917 roku Obóz Narodowy nie stał tak bardzo w opozycji do Bolszewików, jak teraz.

Dżihad

Mylisz się. Ja nigdy nie cieszyłem się z wyboru Tuska. Ja cieszyłem się z tego, że nie wygrał Kaczyński. Jestem wielkim przeciwnikiem Kaczyńskiego - człowieka bez idei, a ogarniętego żądzą władzy. Tylko tyle. Tusk stara się rządzić. Wychodzi mu to słabo. Nawet bardzo słabo. Ani podczas ostatnich wyborów na niego nie głosowałem, ani nie zagłosuję na niego w ponownych - bo nie wierzę, że coś się zmieni.

Nie uważam natomiast, że media są zakłamane. Chyba że te "niezależne". To jest mit. Oczywiście wiadomości TVN są tendencyjnie przedstawione, ale nie nieprawdziwe. Kaczyński uważa, że każdy, kto go krytykuje, ten jest "sprzedany". A to nieprawda. Natomiast jedna ciekawa sprawa. Kiedy jakiś czas temu pijany biskup uderzył w latarnię, to mówiono o tym wszędzie, tylko nie w Radiu Maryja. Tym samym, które swoje wiadomości reklamuje hasłem "jedyne obiektywne wiadomości". Czy to nie jest żart?

TVN to typowa masówka. Sprzedaje to, co ludzie chcą oglądać.
14 listopada 2012, 12:25 / środa
@duch91 poza tym Twój pierwszy post w tym wątku pokazuje, że ty chłopie nie wiesz co się w tym kraju dzieje. Pracujesz gdzieś?? Czy siedzisz na utrzymaniu mamusi ??(sądząc po nicku to masz teraz 21 lat). Podatki są tak bardzo wysokie a w dodatku państwo zabiera 1/3 wypłaty, żeby mieć swoje mieszkanie trzeba się zadłużyć na 30 lat. Człowiek po dobrych studiach ma chujową wypłatę i ledwo wiąże koniec z końcem.
I jak tu się nie wkurwiać skoro jest coraz gorzej? A w mediach ciągle te czerwone skurwysyny które kłamią gdzie popadnie. Komunistyczni mordercy dalej pobierają emerytury w tysiącach a inni emeryci po parę set złotych. Gdzie tu sprawiedliwość? Dziwisz się że ludzie chcą zmian?
14 listopada 2012, 12:44 / środa
Tomasz LG

Nick wynika z czego innego. Jutro mam 31. urodziny. Od 9 lat pracuję w reklamie i zarabiam dobre - jak na nasze warunki - pieniądze.

Ale nie skupiam się na sobie. Wiem, że ludzie zarabiają mało. Wiem, że niektórzy mają problemy, by wiązać koniec z końcem.

I wiem, że protestują i będą protestować. Mnie naprawdę chodzi jedynie o to, by pamiętać, że jest czas na protesty i jest czas na zabawę. Dzień Niepodległości - w mojej opinii - powinien być zabawą.

Zachodnia Europa przez wiele lat żyła ponad stan. Teraz Hiszpania, Włochy, Portugalia, czy Grecja będą musiały za to zapłacić. Nas wciąż ratuje to, że nie wydawaliśmy za dużo pieniędzy. Ale jeśli nie zabierzemy się w końcu za naszą gospodarkę - głównie przemysł - to i tak skończymy jak oni. To jest prawda, ja to wiem i Ty to wiesz.

Ale ostatnie protesty nie niosły ze sobą jedynie przesłania rozwoju gospodarki. To było często protesty ideologiczne. Umówmy się, że za PiSu z gospodarką było równie źle, więc nie widzę uzasadnienia dla tezy, że "aby ratować Rzeczpospolitą" należy przywrócić władzę Kaczyńskiemu. Tu nie chodzi o ratowanie Rzeczpospolitej. Tu w ogóle ie chodzi o Rzeczpospolitą. Rzecz się toczy o promowanie własnych poglądów. I dlatego uważam, że wykorzystanie 11 listopada dla takich celów jest nadużyciem. Bo sugeruje że "Prawdziwa niepodległość jest PiSem", albo "prawdziwa niepodległość jest z Kościołem", albo "prawdziwa niepodległość jest z Rydzykiem". Itd. A prawda jest taka, że prawdziwa niepodległość jest z nami wszystkimi. Różnymi, ale razem ze sobą.
14 listopada 2012, 14:22 / środa
Duchu, mam nieco inne zdanie, ale nie jestem może zbyt zorientowany w tematyce. Otóż za minister Gilowsiej faktyczne opodatkowanie obywatela było dużo niższe niż obecnie, a do tego była w tym względzie tendencja spadkowa. Jeśli idzie o sprawy gospodarcze, to jakkolwiek by nie gadać, to zawsze rozchodzi się o podatki. Pod tym względem PIS wypada dużo lepiej. Przypięto tej partii łatkę socjalistów, niby w przeciwieństwie do PO, jednak fakty i liczby pokazują na odwrót. Z pewnością prawicowość PIS-u jest mocno naciągana, ale chyba nie tak mocno jak liberalizm PO. PO to jest partia komunistyczna w stylu rosyjskim. Dobrze się mają spółki skarbu państwa, biznes działa tylko dzięki układom w ministerstwie, dobrze się żyje urzędnikom. Tak wygląda 'liberalizm'.

Drugi mit o PIS to aresztowania o 6 rano oraz samobójstwa zaszczutych urzędników. Na tym polu PO również bije PIS na głowę. Co zaś się tyczy twojej Wypowiedzi , że 11.11 to nie pora na protesty narodu, to być może lepszą porą i miejscem byłoby studio telewizyjne TVN, POLSAT i TVP oraz łamy g. wyborczego. Jeśli pracownicy tych mediów zajmą się rzetelnym informowaniem i będą bezstronnie wspierać debatę społeczną, to owszem być może marsz podległości nie będzie przybierał charakteru politycznego, a li tylko historyczny.

W Polsce mamy środowiska, które by chciały wyalienować naród, zmarginalizować i trzymać tylko kowalskiego przed telewizorem, by zachwycał się gładkimi wypowiedziami polityków i sukcesami rządu. Są to głównie partyjni urzędnicy z wysokimi pensjami, potomstwo ubeków, donosicieli i działaczy PZPR oraz masa ludzi umoczonych, którzy osiągali sukces to nieuczciwie, to dzięki działalności partyjnej. Te środowiska chciałyby zapewne by Marsze organizowano w Afryce w 8-smy dzień tygodnia. Tylko że niedługo taki marsz prawdopodobnie przyjdzie do nich z wizytą domu i zapuka do drzwi, być może o wielce niestosownej porze.
14 listopada 2012, 14:59 / środa
rp.pl
odnośnik
(...)
Jakiekolwiek przeszkadzanie przez policję Marszowi Niepodległości 
było bezpodstawne. Podobnie jak przedzielanie kolumny pochodu, 
tarasowanie, używanie przeszkód – pisze łódzki adwokat
(...)
„Nowatorskie" techniki
Jakie działania podjęła policja i czy nie były one przypadkiem bezprawne? Policja oczywiście powinna być obecna na trasie Marszu Niepodległości, jednakże działania jej powinny być innej „treści" niż te podejmowane 11 listopada na warszawskiej Marszałkowskiej. Na wysokości ul. Żurawiej policja przecięła kolumnę Marszu. Jacyś „policyjni przebierańcy" podjęli działania mające na celu „wyiskanie" tych uczestników Marszu, którzy – ich zdaniem – byli elementem niepożądanym. Choć do takich działań nie mieli najmniejszych uprawnień.
Nie zezwala na to ani ustawa o policji, ani rozporządzenie wykonawcze do tej ustawy. Marsz był legalnym zgromadzeniem, za zgodą władz miejskich, nie było to zbiegowisko publiczne. Podejmowane przez „policyjnych przebierańców" działania operacyjne wobec uczestników tego zgromadzenia były bezprawne. Jakiekolwiek przeszkadzanie przez policję Marszowi było bezpodstawne. Przedzielanie kolumny pochodu, tarasowanie, używanie przeszkód również było bezpodstawne. Zgromadzenie, które ma formę pochodu, powinno w określonym czasie przemieścić się z punktu początkowego do punktu końcowego i nikt nie ma prawa tego przemieszczania się wstrzymywać.
14 listopada 2012, 16:17 / środa
Trzczy

Szczerze, to nie wiem skąd myśl, że za PiS były mniejsze podatki. Za ich czasów wprawdzie zmniejszony podatek dochodowy, ale za to dość znacznie (i po raz pierwszy od dawna) zwiększono akcyzę na paliwa. Ja tam jestem zwolennikiem teori Krzywej Laffera i uważam, że mniejsze podatki dochodowe nakręcą konsumpcję, przez co do budżetu będzie wpływać więcej pieniędzy z innych obciążeń. Ale nie jest prawdą, że za PiS płaciliśmy dużo mniej. Oczywiście, wynagrodzenia stale rosną, więc i kwoty podatkowe są wyższe, ale nie mamy do czynienia z żadną rewolucją.

PiS i PO są partiami o absolutnie identycznym programie społeczno - ekonomicznym. I u jednych i u drugich spółeczki skarbu państwa miały/mają się dobrze i służą wyciąganiu kapitału. Jedyna różnica jest taka, że Kaczyński działał bardzo nieudolnie na wielu polach. W PO jest lepiej ale i tak bardzo chujowo.

Nasza gospodarka cierpi nie tylko przez kryzys, ale również przez to, że od 89 roku nie znalazł się nikt, kto by miał na to jakiś pomysł. To, co działało nieźle ze komuny - bo komuna się nie przejmowała rentownością - wysypało się po przekształceniach. Okazało się, że stocznie, huty i kopalnie kompletnie na siebie nie zarabiają i na wolnym rynku po prostu nie mają szans.

Co do rzetelnego przekazu Polsatu, czy TVN... On jest rzetelny, ale obarczony komentarzem. Czyli tv pokazuje faktyczne wydarzenia, ale natychmiast je po swojemu interpretuje. Ale też powiedzmy sobie wprost. Kaczyński pomaga, bo on nie dopuszcza do głosu żadnej krytyki. Jak go ktoś krytykuje, to jest nierzetelny i koniec.

Jeszcze gorzej jest po drugiej stronie barykady. GP, GPC, RM, ND, Trwam, Niezalezna.pl - to są wszystko takie same, a nawet gorsze narzędzia manipulacji. Żeby się nie dać wyruchać mediom, trzeba po prostu sięgać po informacje tak z jednej, jak i z drugiej strony, a następnie przepuszczać je przez filtr własnych przemyśleń. Ja tak się staram robić.

Ogólnie, odnośnie sytuacji w naszym kraju, to znalazłem taki piękny obrazek:

odnośnik

Pozdrawiam.
14 listopada 2012, 16:36 / środa
duch
w kwestii tego offtopic'u nie związanego z tematem
to nie tak że za PiS były mniejsze podatki, tylko dzięki rządom koalicji 2005-2007 mamy mniejsze podatki (chociaż PO już majstrowała przy: VAT, składce rentowej oraz zabrała kasę z OFE nie pytając się nikogo o zdanie):
obniżono PIT, obniżono składki rentowe, zlikwidowano podatek od spadków i darowiz etc. takie są fakty, efekty przyszły później już za rządów PO;

z portalu bankier.pl (było kiedyś takie wyliczenie) skopiowałem sobie dla pamięci:
w 2008, kiedy już rządziła Platforma wpływy budżetowe z tytułu podatków wzrosły odpowiednio:Vat z 92 mld (2007) do 111,7 mld (2008)-wzrost o 21,4%
CIT z 22 mld (2007) do 27,15 mld (2008)-wzrost o 23,4% PIT z 31,6 mld (2007) do 36,1 mld(2008)-wzrost o 14,2 %
Łącznie wzrost wpływów z podatków w stosunku do 2007 wyniósł 29,36 mld Wzrost PKB w 2008 to 4,8%.
"Tusk dzięki temu wszystkiemu nic nie robiąc przez 4 lata zbierał laury za " Zieloną Wyspę ".

takie są fakty, tak naprawdę to jedyne realne działania obniżenia podatków przeprowadził SLD (CIT 19%) oraz PiS-LPR-Samoobrona (2005-2007),
a PO - cóź nie zrealizowało żadnej swojej obietnicy podatkowej...
14 listopada 2012, 16:40 / środa
Pamięta ktoś może kiedy Błękitna Kryśka zniknęła z tego forum?
14 listopada 2012, 16:54 / środa
Tomas 73

Weź jednak pod uwagę, że przez te lata zwiększyły się nasze pensje. Obecnie zarabiamy - według GUS - około 25 - 30% więcej, niż w 2007 roku. Toteż i nie ma się co dziwić, że wpływy do budżetu są większe.

A co do obniżania podatków jeszcze. Opowiem Ci o pewnej ciekawostce, o której mało kto wie, ale jest bardzo łatwa do sprawdzenia - w dzienniku ustaw:

W swych obietnicach wyborczych Kaczyński obiecywał obniżenie podatku dochodowego. Jednak po przejęciu władzy jakoś się do tego nie palił. I wtedy PO - nie wiem, czy po złości, czy po sprycie - przedstawiła w sejmie projekt ustawy zmniejszającej podatki. Kaczyński się wściekł i oskarżył Tuska o "kradzież pomysłu", ale PiS nie mógł odrzucić projektu, bo by wyszło, że nie chce obniżenia - co w kontekście wcześniejszych obietnic byłoby strzałem w kolano. Zatem jeśli poszukać dobrze w dzienniku ustaw, to okazuje się, że za koalicji PiS - Samoobrona - LPR zatwierdzono uchwałę zmniejszającą CIT, przy czym jest to ustawa autorstwa Platformy;] Uchwałę przyjęto niemal jednogłośne, bo każdy chciał się pokazać, jako ten, który te cholerne podatki zmniejsza.

Tyle tylko, że o ile dla PO, która była opozycją i nie zarządzała budżetem, zmniejszenie podatków mogło być chwytem czysto pijarowskim (nie wyszło, dziś wszyscy uważają, że podatki zmienił PiS i już), o tyle dla PiS stanowiło to poważny problem, bo zrobiła się dziura w budżecie. Rozwiązaniem tego problemu było zwiększenie o 25 groszy na litrze akcyzy (podatek kwotowy) od początku 2007 roku.

Ot, polityka:)
14 listopada 2012, 17:19 / środa
Duchu ale co Ty chcesz udowodnić? Że Pis gorszy od PO? Obie opcje do dupy, jednak na przekonywanie ,że coś jest gorsze od PO to raczej nieodpowiednie miejsce.
Media mainstreamowe pokazują realny przekaz- no tym to mnie rozbawiłeś całkowicie.
Fora Ci się chyba mylą, wejdz na stronę platformy i tam opowiadaj jak jest pięknie. Kaczyńskim nikogo nie nastraszysz, osobiscie uważam go za mało rozgarniętego, wrecz nieudolnego ,ale na pewno mniej groznego od obecnej władzy. Z resztą ja tu zagorzałych zwolenników Pisu nie widzę. Ta propaganda wszystko lepsze niż Pis, jest nudna i żałosna i wybacz ,ale sądze ,że nie tylko ja nie mam ochoty już tu o tym czytac
14 listopada 2012, 17:34 / środa
14 listopada 2012, 17:42 / środa
Duchu i jeszcze byś nie próbował dalej rozmywać tematu. Nie głosowałeś na Po , oczywiscie nie na Pis, a głosowałeś na pewno... Palikot czy SLD?
14 listopada 2012, 18:10 / środa
Bo w tym kraju już się tak utarło ( dzięki propagandzie POjebańców ) że jak ktoś jebie peło to jest na pewno pisowcem.
OTÓŻ KURWA NIE !
Tylko że nikt już nie dopuszcza innej opcji. Żałosne to, ale w każdym aspekcie życia tak jest. Masz swoje zdanie na temat wspólnej europy niż najwspanialszy minister z MSZ - jesteś pisowiec. Znasz się lepiej na sporcie niż ministra tfu owad - jesteś pisowcem. Masz inne poglądy niż jedyny słuszny płemier - jesteś pisowcem. Nie głosujesz na POjebów - głosowałeś na pis, itd itd ........
Na pochybel czerwonym i POjebańcom i całej reszcie tfu elit.
14 listopada 2012, 19:06 / środa
odnośnik trochę inne spojrzenie na to nasze "święto". Ku uciesze paru na tym forum z filmiku można wysunąć wniosek że najbardziej agresywna w tym dniu była antifa przynajmniej w stosunku do "dziennikarza"
14 listopada 2012, 19:10 / środa
LGPG zdaje się że to co napisałeś działa w obie strony. Jak nie jesteś prawicowy to pewnie jesteś komuch, żyd i pedał a no i jeszcze leming cokolwiek to znaczy. Zresztą wystarczy poczytać posty.
14 listopada 2012, 19:29 / środa
No może przesadziłem z tym ćwierć miliona ale :

Kiedy wreszcie TVP Info zaczęło pokazywać Marsz Niepodległości pani redaktor ze studia zaczęła dopytywać ilu jest tych demonstrantów redaktora obserwującego idących niepodległościowców. Ten zaś powiedział – pamiętam jak liczyliśmy, ilu ludzi jest w strefie kibica w czasie Euro 2012, no porównując, to tutaj jest na pewno ponad 100 tys. ludzi. W tym momencie pani redaktor straciła zainteresowanie liczba maszerujących, a po pewnym czasie usłyszałem, że w Marszu bierze udział „kilkanaście tysięcy”.
odnośnik

Co do tego ducha to chyba hasbara lub zwykły głupek, zobaczcie co pisze :
"Czy Kościół był ostoją Polskości? Nie. Po prostu tak się szczęśliwie trafiło, że w 78 roku dostaliśmy w prezencie Papieża - Polaka. Wtedy okazało się, że świat na nas patrzy i faktycznie, nie pozostało to bez wpływu na późniejsze zmiany ustrojowe. "

no tłumok lub celowo pisze aby zamydlić wątek;

"Po pierwsze, trzeba pamiętać, że wtedy "Narodowcy" - mieli zupełnie inną definicję. Chodziło o ludzi walczących o odzyskanie polskiej państwowości. (...) W 1917 roku Obóz Narodowy nie stał tak bardzo w opozycji do Bolszewików, jak teraz."

Nieuk czy prowokator ?

Wracając do Marszu, uruchomili Giertycha aby opluwać narodowców
odnośnik
14 listopada 2012, 21:55 / środa
14 listopada 2012, 23:12 / środa
Obchody narodowego święta w Wilnie - oczywiście także z udziałem kibiców Lechii: odnośnik
15 listopada 2012, 01:07 / czwartek
Brawo, dzięki.
15 listopada 2012, 05:51 / czwartek
@ Pinochet,

Nie znecaj sie nad Duchem, pisze to co mysli wiec nie jest prowokatorem a ze argumenty takie a nie inne, no coz,rozne srodowiska i inny punkt widzenia. Jak sam Duch przyznal , daleko mu do prawicy. Czytajac posty Ducha, zwlaszcza ( ale nie tylko) ws kosciola widac gdzie Duchowi nie jest daleko - otoz do paliglupa i Krytyki Politycznej, ta sama narracja. Pocieszmy sie ze na narracji to podobienstwo sie konczy i Duch nie straszy kiboli wespol zespol z lewakami Antify.
15 listopada 2012, 14:17 / czwartek
edwinsopot - w mojej opinii owszem, PiS jest jeszcze gorszy niż PO, ale w pełni się zgadzam, że i jedni i drudzy są do dupy. I dlatego - w odpowiedzi na Twoje pytanie - nie głosowałem ani na jednych, ani na drugich. Nie, na czerwonych i pedałów też nie. Nie głosowałem na nikogo. Mówi się, że każdy powinien głosować, nawet jeśli ma oddać pusty głos. Nie zgadzam się z tym. Intencjonalnie nie poszedłem do urny. Bo wiesz, być może kiedy w końcu się okaże, że frekwencja okazała się żenująca, może nawet poniżej minimalnej wymaganej, to ta hołota w końcu się zorientuje, że my, Polacy, mamy o nich bardzo złe zdanie.

Przyznaję się do głosowania na PO w 2007 roku. W 2012 nie głosowałem. Najbardziej mnie wkurwia u nich wojna z kibicami. Przekracza ona nieraz granice absurdu. Przy czym nie twierdzę, że kibice są bez winy. Jednak skala prześladowań jest zupełnie nieadekwatna do przewin.

I ja tutaj nie chce gadać ani o PO, ani o PiS, ale zostałem nazwany lemingiem i zarzucono mi, że kibicuję Tuskowi. Nie. Nie kibicuje. Jestem hejterem PiS. To nie to samo.

LGPG

I dotknąłeś bardzo ważkiej kwestii. Z tym, że jak dla mnie jest to zarówno propaganda POjebańcow, jak i PiSdzielców. Bo zarysowany przez Ciebie problem działa dwie strony. Wystarczy nie lubić PiS i zaraz się jest nazywanym lemingiem, lewakiem i chuj wie kim.

OTÓŻ KURWA NIE.

Pinochet

Trudno z Tobą rozmawiać, skoro jedyne argumenty, jakie przestawiasz, przybierają formę ad personam. Wg Ciebie jestem nieukiem i tłumokiem. Ok. Twoje słowa nic dla mnie nie znaczą, bo nie wytykasz mi błędów w rozumowaniu.

Hepoka

Otóż do lewicy mi bardzo daleko. Jestem przeciwnikiem rozbuchanego socjalu. Jestem przeciwnikiem Wyruchańców, bo jedyne co robią w sejmie to walka o prawa dla pedziów.

To jest bardzo trudne. Ja jestem zupełnie po środku. Daleko od prawicy i daleko od lewicy. Ale bycie po środku siłą rzeczy umieszcza mnie w zbiorze wspólnym. Owszem, jestem niewierzący, jak lewacy, ale też jestem dumnym Polakiem - jak prawicowcy. Mam znajomych - typowych lewaków. Nazywają mnie prawicowym oszołomem, bo nie jaram się ich tęczowymi imprezami. Mam też kumpli prawicowców - nazywają mnie komuszkiem, bo nie chodzę do kościoła. I weź tu żyj w takim świecie:)

Pozdrawiam wszystkich.
15 listopada 2012, 14:34 / czwartek
p.s. Nie cierpię antify. Nie dalej niż 2 miesiące temu zajebałem jednemu frajerowi od nich. Spacerowałem sobie po Mokotowie w koszulce LECHIA GDAŃSK 4 EVER. Nie spodobało mu się to. Ale nie dlatego, że to Lechia (w Warszawie nie mają z nami za dużego problemu) tylko dlatego, że jestem kibicem. Rzucił się do mnie z łapami.

Ci niby antyfaszyści nie są w niczym lepsi od faszystów przeciwko którym protestują. A miękkie lewaki ich kupują, bo poza nawą nic nie rozumieją.
15 listopada 2012, 17:09 / czwartek
@duch..91 i inni niedowiarkowie obejrzyjcie to sobie od początku do końca:

odnośnik
15 listopada 2012, 17:21 / czwartek
milicja
Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.718