LECHIA GDAŃSK - Jagiellonia Białystok 14.04.13 godz. 17.00
strona 1/4
6 kwietnia 2013, 16:58 / sobota
za tydzień kolejny mecz. tym razem z Jagiellonią. no cóż. może z nimi wygramy. przydałoby się. mój skład Buchalik - Deleu Bieniuk Janicki Brożek - Surma Pietrowski - Ricardinho Wiśnia Buzała - Duda Kacprzyckiego trzeba wpuścić tak w 60 minucie bo wtedy daje najwięcej. jak gra od początku to niestety nie wygląda to jeszcze rewelacyjnie. typuję 2:0 dla nas po golach Dudy i Buzały
6 kwietnia 2013, 16:59 / sobota
sory za literówki w tytule ale coś klawiaturą mi sie zjebało
6 kwietnia 2013, 17:15 / sobota
Buchalik? Janicki?! Błagam..
6 kwietnia 2013, 17:26 / sobota
i tak nikt inny nie zagra. gdyby to ode mnie zależało to dałbym Małkowskiemu szansę. no i fajnie by było jakby się Bąk wykurował i wszedł za Janickiego. w sumie może tam grać jeszcze Kostrzewa ale pewnie na ławce będzie.
6 kwietnia 2013, 17:31 / sobota
Małkowski dziś na rezerwach też co najmniej 2 babole, więc wiesz..
6 kwietnia 2013, 17:34 / sobota
tak czy siak to ja czekam na powrót do zdrowia Kanieckiego. wtedy mam nadzieję, że to on będzie bronił. a Małkowski... no cóż może jkaby dostał szansę to by się pokazał z dobrej strony
6 kwietnia 2013, 17:43 / sobota
gdyby nie franek, to białoruś już dawno byłaby w 1-wszej lidze, gdzie jej miejsce. wygrana z nimi w tym meczu to obowiązek. nie widze innej opcji jak nasze wysokie zwycięstwo i to bardzo obiektywna ocena.
6 kwietnia 2013, 17:46 / sobota
a ja się będę cieszył nawet ze skromnego 1:0 czy 2:0 - trzeba w końcu 3pkt zdobyć
6 kwietnia 2013, 17:48 / sobota
Hajto ich nastawia na atak pozycyjny, więc możemy się spodziewać otwartego meczu z obu stron.. oby. Wisła np. przez cały mecz się tylko broniła.
Plan na ten mecz jest prosty. Agresywny pressing, dobra skuteczność i bezbłędnie z tyłu..
chyba zbyt dużo wymagam:)
6 kwietnia 2013, 17:48 / sobota
przyznaję jestem uprzedzony, uważam Małkowskiego za bramkarza, a Buchalika za nie-bramkarza, ale istotnie, dzisiaj na rezerwach Małkowski troche mnie z siebie wyleczył, zwłaszcza kompromitujący był kozioł bity z prawie połowy boiska . . .
no i Kacprzycki 90/90, jak na moje to obecnie nasz najlepszy piłkarz, tylko niektórzy jeszcze o tym nie wiedzą : )
nie wina Janikiego że go wystawiają,
po prawdzie Bąk jak ze trzy razy nie dobaboli to chyba uważa mecz za stracony, normalnie ruletka z obsadą tej pozycji przy absencji Madery,
kto nie wyjdzie przeciwnik bedzie grał na tego : (
zresztą . . . . spadek nam już nie grozi, grałbym młodzieżą, ch z wynikiem,
6 kwietnia 2013, 17:52 / sobota
Musi być zwycięstwo.
Jaga dzisiaj zagrała z tragiczną Pogonią średnio, delikatnie mówiąc.
Trzeba wyjść na pełnej pi...ie i ich pojechać.
Dudę widziałbym od początku. Wróci też Pietrowski, więc w środku pola powinno być więcej spokoju, niż w meczu z amicą. Co do defensywy - tutaj wielkiego pola manewru nie mamy. No bo kto miałby zastąpić Janickiego? Bąk? Obaj są siebie warci. Trzeba cierpliwie czekać na powrót Madery. Liczę też na to, że Buchalik wyczerpał limit pecha i beznadziejnej gry.
6 kwietnia 2013, 19:00 / sobota
Nie ma takiej opcji aby wyszli na 100% .Ja nie pamietam aby zagrali na pelnej jak to piszesz p.....e , bedzie po padace 1-0 dla naszych kopaczy .
7 kwietnia 2013, 00:28 / niedziela
w sumie to nie wyobrażam sobie żeby Lechia przegrała z jagą, chyba już wyczerpaliśmy limit oddawania punktów,chociaż wiosną punktów po 6 kolejkach nie mieliśmy dużo więcej, widać kto punktował brakuje takiego Traore,ale coż nie ma co płakać , chłopaki się zrewanżują po amice i będzie dobrze
7 kwietnia 2013, 10:13 / niedziela
i znowu bedzie wpierdol ...
7 kwietnia 2013, 10:55 / niedziela
A propos Traore - czy aż tak go brakuje? Na wiosnę strzeliliśmy bramki w czterech meczach z sześciu rozegranych. Gdyby nie frajerskie zachowanie defensywy w meczach z Polonią i Pogonią (tutaj sporo od siebie dodał też Edi) to dzisiaj bylibyśmy w zupełnie innym miejscu. Głównym problemem wg. mnie jest obrona i na poprawę gry tej formacji należy położyć największy nacisk. Wszyscy mamy przecież jeszcze w pamięci mecze poprzedniej rundy ze Śląskiem, Zagłębiem i Piastem. Dlatego też priorytetem na przyszły sezon powinno być ściągnięcie solidnego środkowego obrońcy, który z wykurowanym Maderą stworzy duet stoperów.
7 kwietnia 2013, 11:11 / niedziela
Zgadzam się w zupelnosci iz w wyniku absencji Madery obrona Lechia jest bardzo słaba i ściągniecie solidnego obroncy jawi sie jako wazny punkt transferowy. Natomiast problemem jest rowniez pomoc, ktora zupelnie nie spisuje sie tak jak od niej oczekuje. Machaj powinien odpoczac w rezerwach, Ricardinho na ławke i niech wchodzi jak sie zrobi cieplej, bo przy niskiej temperaturze on nie funkcjonuje. Pietrowski wyrasta na solidnego nastepce Surmy i powiedzialbym ze juz czasami go przewyzsza solidnością podczas meczu.
Atak-cóż jest jaki jest ale nie narzekałbym na atak. Buzała robi co może, moze grac zarowno na skrzydle jak i w srodku ataku. Wisniewski jednak do rezerw lub jako rezerwowy bo ta rola jakos bardzo mu odpowiada. Zupelnie nie nadaje sie na wysunietego napastnika. Duda mysle ze beda z niego ludzie. Potrafi sie rozepchnac, przyspieszyc, a to wazne w grze napastnika. Musi sie ogrywac. W meczu z Lechem byl moim zdaniem najlepszym pilkarzem na boisku obok Buzaly.
Obsada bramki to tez problem w swietle absencji Kanieckiego ktory moim zdaniem powinien byc podstawowym bramkarzem Lechii. Malkowski popelnia za duzo gaf wiec w rezerwach niech gra.
Zauwazcie że wiekszosc meczy przegranych lub zremisowanych w ostatniej chwili w tej rundzie jest wynikiem bledow Janieckiego. To jest zawodnik ktory zupelnie nie orientuje sie na boisku i jest bardzo malo zwrotny. Problem w tym ze nie mamy na niego alternatywy i dlatego wszystko to wyglada jak wyglada.
Co do meczu z Jaga nie typuje wyniku bo to bedzie mecz, w którym bedzie decydowac dyspozycja dnia. Na papierze sily sa wyrownane.
7 kwietnia 2013, 13:42 / niedziela
Ja pierdolę, dajcie już spokój temu Buchalikowi. Nie wyszedł mu mecz. Po raz pierwszy od pamiętnego klopsa w swoim pierwszym meczu tego sezonu. Zasadniczo spisuje się bardzo dobrze, a i w piątek nie można go jednoznacznie ocenić, bo mimo iż zawalił dwa gole, to przed innymi trzema nas uratował i to w sposób spektakularny.
Ergo, każdy bramkarz czasem popełni błąd. To kwestia szczęścia, lub jego braku. Ale Buchalik zalicza jeden kiepski mecz na kilkanaście rozegranych, więc naprawdę, dajcie mu już święty spokój. Pamiętam, jak jeszcze nie tak dawno wszyscy go chwalili. A teraz chcą go wysyłać do rezerw za jedną słabszą połówkę meczu.
7 kwietnia 2013, 16:06 / niedziela
uratował, czyli zrobił to co do niego należało a nie coś nadzwyczajnego. bramkarz jest od tego, żeby bronił!
7 kwietnia 2013, 16:16 / niedziela
Podaj przykład bramkarza, który jeszcze nigdy się nie pomylił.
Nawet Buffon czy Casillas popełniają błędy.
7 kwietnia 2013, 19:19 / niedziela
Znam takiego.Niejaki Pawłowski Wojciech w lidze włoskiej.Nigdy się nie pomylił.
8 kwietnia 2013, 01:42 / poniedziałek
Jak to nie?
Pomylił "occasion" z "okazejszyn".
8 kwietnia 2013, 16:49 / poniedziałek
Optymizm , ale co najwyżej umiarkowany. Plizga, Quintana, Grzyb, Kupisz , Smolarek, Frankowski. Z całym szacunkiem dla naszych asów ale potencjałem ofensywnym to Baba Jaga bije nas na głowę. Patrząc na ostatnie popisy stoperów, to obronę też mamy słabszą. Na szczęście oni mają Hajtę , dlatego jednak skromne 1:0.
8 kwietnia 2013, 16:55 / poniedziałek
z tych nazwisk co wymieniłeś to jedynie 40-letni franek jest coś warty. a oglądając ostatnio kawałek meczu białorusinów, i tego co prezentują to niech jeszcze nie będą tacy pewni utrzymania bo poziom prezentują bardzo niski. w niedziele 3 punkty zostają w Gdańsku i to co do tego nie mam wątpliwości.
8 kwietnia 2013, 17:00 / poniedziałek
No oby ,oby. Ja oglądałem parę razy( i to nie kawałek) i od Plizgi czy Quintany to się u nas lepiej nie prezentuje nikt.
8 kwietnia 2013, 17:39 / poniedziałek
no właśnie. ten Quintana to sie calkiem ciekawie prezentuje. jak to Hiszpan - dobra technika. do tego fajne piłki potrafi posyłać
8 kwietnia 2013, 18:36 / poniedziałek
W ostatnich 2 meczach Quintana mocno przygasł, a sama Jagiellonia zaczęła grać bardziej indywidualnie. Tam grę obecnie robią Kupisz, Plizga a wynik Frankowski. Za to na Kupiszu są chyba wszystkie faule dla Jagiellonii. Poza ich obrona w każdym meczu popełnia katastrofalne błędy, nawet Pogoń mogła zdobyć parę goli ostatnio.
8 kwietnia 2013, 19:08 / poniedziałek
Jedno jest praktycznie pewne. Stracimy gola. Do tej pory mamy bilans u siebie 15-15, czyli jesteśmy drugą najgorzej broniącą ekipą na własnym stadionie. Wraz z nami jest oczywiście jeszcze kilka drużyn z piętnastoma bramkami, ale generalnie jest to wynik skandaliczny.
Jagiellonia na wyjazdach. Trzy wygrane, aż sześć remisów i tylko dwie porażki. Bramki 14-15.
Spodziewam się wysokiego wyniku i radosnej gry :-)
8 kwietnia 2013, 19:16 / poniedziałek
ja jestem niemal pewny wyniku 2:1. nie wiem czemu. tak samo pewny jestem tego że Duda strzeli gola
8 kwietnia 2013, 20:34 / poniedziałek
styl gry prezentowany pod wodzą Boba - to radosna twórczość. Z takim nie da się w dzisiejszej piłce zrobić dobrego wyniku. To, że Janicki popełnia jakies błędy wynika nie tylko z jego osobistej postawy na boisku ale nade wszystko wypływa z braku właściwego systemu obrony. Nawet 4 obronców, którzy indywidualnie są po prostu nie do przejścia ,nie zaradzi utracie bramek, gdy napastnikom zostawi sie tyle miejsca, gdy nie zorganizuje sie poprawnej strefy obronnej, systemu asekuracji etc. To u nas szwankuje i dlatego też tak ch... idzie nam nam w Gdańsku, gdzie styl gry jest niby bardziej ofensywny. Fajnie by było, gdybyśmy strzelili o jedną bramke więcej...
9 kwietnia 2013, 21:54 / wtorek
Wg mnie to wina tego, że nie mamy środka i Deleu oraz Brożek muszą (?) wychodzić daleko do przodu by rozprowadzać piłki do napastników. Z całym szacunkiem do Łukasza, ale ostatnio forma/chęć do gry mu siadła, że o Machaju nie wspomnę. Pietrowski coś tam gra, ale nie jest to szczyt oczekiwań.
Klasowe drużyny mogą sobie pozwolić na włączanie się w akcje bocznych obrońców, bo w razie czego defensywni pomocnicy przerywają akcje albo je zatrzymują, a u nas tego nie ma.
Poza tym - przy niskich "atakierach", których mamy - jaki jest sens grać bokami i wrzucać w pole karne?
Tu powinno się podawać prostopadłe piłki za plecy obrońców dla szybkiego Buzały/Kacprzyckiego. Tylko kto to ma robić??? Ostatnim grajkiem, który to potrafił był Rybski (ew. Nowak). Przydałby się Mila, oj przydał...
10 kwietnia 2013, 12:07 / środa
Nie mamy klasycznego play maker'a. W poprzedniej rundzie jak obrońcy klepali piłkę do siebie w nieskończoność to Traore cofał się po piłkę i rozgrywał. W tej rundzie rozgrywać próbują nasi boczni obrońcy i zawsze konczy się to podaniem do Bieniuka i jego długą piłką do bramkarza drużyny przeciwnej. Nie mamy kreatywnego zawodnika który potrafi się poruszać po środku pola, zgubić krycie i zagrać jakąś piłkę otwierająca akcje. Surma haruje jak wściekły w defensywie ale do rozegrania nie mamy nikogo. Przydał by nam się ktoś pokroju Kwieka.
10 kwietnia 2013, 15:07 / środa
TECHLG
co z tego że Surma zapiernicza w defensywie jak od dwoch lat albo i wczesniej mu to nie wychodzi w najmniejszym stopniu... a jak juz zaliczy undany odbiór to wpatruje się w tą piłkę żeby jej nie zgubić i bezproduktywnie "podkopuje" ją po boisku.... zamiast CELNIE podać...
Przy dobrych wiatrach może remis... ale wierzę w zwycięstwo...
10 kwietnia 2013, 15:18 / środa
Dokładnie, z tym Surmą i jego „wściekłą pracą w defensywie” bym nie przesadzał (zachowanie przy drugiej bramce dla Amiki). Łukasz zalicza niesamowity zjazd. W obronie rzeczywiście jeszcze coś działa, ale gdy mamy piłkę to jedynie pozoruje grę, nie ma pomysłu na rozegranie, podaje głównie do tyłu, a bez piłki ustawia się tak by samemu się odciąć od podania, by uniknąć odpowiedzialności za rozegranie. Wiem, że Machaj ostatnio nie błyszczy, ale mam wrażenie, że zbyt wiele się od niego oczekuje, grał jako ten najbardziej wysunięty z trójki środkowych pomocników, a nie ma predyspozycji. To nie jest typ zawodnika kreującego grę, zwłaszcza jak ma przy sobie jedynie 3 ofensywnych zawodników.
Może zatem Machaj do pary z Pietrowskim jako dwójka stricte defensywnych? Jako trzeci, bardziej ofensywny pomocnik Buzała (zrobi wiatr, kogoś minie, poda, ale na jego bramki przecież nie ma co liczyć). Boki pomocy to dwójka z grona Kacprzycki/Wiśnia/Ricardinho, zaś Duda jako napastnik.
I u Kafara i chyba Janasa też Surma miał takie momenty gdy zaliczał ławkę. Zwykle wchodził później na 120%, a determinacji wystarczało mu jeszcze na kilka kolejnych spotkań. Może znów tak trzeba by się obudził.
10 kwietnia 2013, 15:50 / środa
Żeby wszyscy grali z takim zaangażowaniem i sercem jak Łukasz!
Szukanie koziołka ofiarnego winnego słabej gry w środku i nic wiecej.
Kurwa Machaj,Rysiu i jeszcze paru innych człapie po murawie a opierdala sie Surmę....
10 kwietnia 2013, 16:43 / środa
Przy tym doświadczeniu jakie posiada Surma, powinien on lepiej wywiązywać się ze swoich obowiązków na boisku.... a nie jak wyżej napisalem "rozkładać bezradnie ręce tudzież nogi"w momencie gdy piłka przy nim stoi... a nie powinna
10 kwietnia 2013, 16:57 / środa
Dyskusja miała być o tym, że nie mamy typowego play makera, kogoś kto weźmie ciężar gry na siebie, zagra jakąś otwierającą piłkę. A wy czepiliście się mojego stwierdzenia, że Surma haruje w defensywie... i ja się dalej tego będę trzymał bo mimo, że Łukasz ma już swoje lata, robi błędy ale to po nim najbardziej widać, że zostawia serce na boisku!
10 kwietnia 2013, 18:13 / środa
Po prostu moim zdaniem Surma wcale nie zapierdala i wcale serca na boisku nie zostawia. Obserwuję uważnie jego grę od kilku spotkań, zwłaszcza działania w ofensywie to pozorowanie gry cały czas na unikanie kontaktu z piłką.
Tak przy okazji. Dopiero w domu, na spokojnie na powtórkach zwróciłem uwagę na jeden fakt. Ok, Duda co prawda spierdolił akcję, mógł strzelić lepiej, mógł podać Surmie, zdarza się. Ale tuż po tym Surma plecami do piłki opierdala Dudę, podczas gdy piłka nadal była w boisku, Buzała utrzymał ją w polu gry, niewiele brakowało by posłał ją z powrotem w pole bramkowe, do odwróconego plecami i machającego rękami Surmy… Ponownie też proponuję spojrzeć na zaangażowanie w blokowanie strzału na 2:0.
10 kwietnia 2013, 19:29 / środa
Łukasz to bezsprzecznie nasz najlepszy i najrówniejszy piłkarz w ciągu ostatnich kilku sezonów. W tym sezonie wiadomo było że lepiej grać nie będzie, ze względu na wiek ale i tak od niego rozpoczyna się ustalanie składu. Pietrowski myślę że chciałby być choć w połowie takim piłkarzem co Łukasz.
Słaba forma na wiosne to nie wina Surmy ale sprzedaży Razacka i znacznej obniżki formy przez trzech czołowych piłkarzy z jesieni - Machaja, Ricardinho i Bieniuka. Zabierzcie z dowolnej drużyny czterech czołowych (jeśli nie najlepszych) piłkarzy i zobaczymy w jakiej dupie ta drużyna będzie.
10 kwietnia 2013, 20:47 / środa
Zawsze darzyłem i darzę dużą estymą zawodników pracowitych. Nie tych najzdolniejszych a właśnie tych pracowitych.Dlaczego? bo to oni są z reguły najlepszymi zawodnikami w drużynie na przestrzeni wielu lat. Takim zawodnikiem jest Łukasz Surma. Bardzo pracowity i dzięki temu tak długo utrzymuje wysoki poziom (jak na polskie warunki). Jednak przychodzi taki moment kiedy materiał zwyczajnie ulega degradacji i teraz obserwujemy to u Pana Łukasza. Już brakuje tego zrywu, tego szarpnięcia, tego wślizgu którym wielokrotnie odzyskiwał piłkę.Po prostu lata lecą.Nie mówię, ze należy się go pozbyć z dnia na dzień ale na dzień dzisiejszy trzeba zrobić wszystko żeby zatrzymać Marcina Pietrowskiego. Ileż to razy w dyskusji, tu na forum broniłem Marcina. Nie tylko dlatego, że jest wychowankiem czyli wcześniej był kibicem ,czyli lechistą z krwi i kości.Wiedziałem, byłem pewny że w końcu odpali i tak się w tym sezonie dzieje. Stał się bardzo ważnym ogniwem zespołu i należy do tych graczy, od których zaczyna się ustalanie składu. To ważne, piszę to w kontekście oczekiwań kibiców. Jest teraz doskonały czas żeby spróbować grać młodzieżą.Niech się uczy zdobywa doświadczenie. Niech grają chociażby po połówce Kacprzycki, Łazaj, Duda, Kostrzewa, Zyska i inni.Jest czas dla nich a my kibice zrozumiemy i wybaczymy nawet nieudane zagrania ale mamy nadzieję, że za rok, dwa odpalą jak Pietrowski i wówczas.... to będzie ta Nasza prawdziwa Lechia. Jak za czasów Maksymiuka, Puszkarza,Jastrzębowskiego, Gładysza,Głowni,T.Korynta, A.Kaczmarka, Górskiego i wielu innych wychowanków lub graczy, którzy w wieku 18-20 lat trafili do Lechii i grali wiele lat z jej proporcem na koszulce stając się 100% lechistami..
10 kwietnia 2013, 21:31 / środa
Witam. Nie chciał bym Macieju Cię dołować czy ,,Podcinać Ci Skrzydeł" (Zresztą swoich też nie), ale wersję którą (jedną z wielu)ja zasłyszałem co ,,Nasz Dobrodziej "zamierza z naszą Lechią to taka...W przyszłym sezonie znowu nie będzie kasy na zakupy ale promowani są ,, Młodzieżowcy"bo jak który odpowiednio ,,Zabłyśnie" to się go zaraz wytransferuje. Radziłbym przyglądać się ,,Polityce" Kuchara w najbliższym czasie :-( .W końcu np.Duda jeszcze ustrzeli z 4-5 bramek to jak na naszą ligę to ho...ho...ho
10 kwietnia 2013, 21:47 / środa
Głodne kawałki o młodzieży i tożsamości dalej w modzie. Prawda ,że Surma gra słabo ostatnio. Inna prawda to fakt ,że dlatego błyszczy Pietrowski. Po prostu bladsze tło się zrobiło, a i forma ostatnio mu dopisuje. No nic trzeba czekać na lepsze czasy, ale niekoniecznie wierząc w te farmazony...
10 kwietnia 2013, 22:02 / środa
Ludzie opamiętajcie się, Pietrowski po czterech latach potykania się o własne nogi kopnął kilka razy prosto piłkę i od razy robicie z niego lidera drużyny. Nie mam nic przeciwko Marcinowi i życzę mu jak najlepiej ale ma jeszcze bardzo dużo do udowodnienia zanim można go będzie nazywać liderem. Jesienią Machaj też zagrał kilka dobrych spotkań (według mnie o wiele lepszych niż Marcin obecnie) i co z tego, ma podobny wkład w naszą grę wiosną jak Rasiak.
10 kwietnia 2013, 23:08 / środa
Zbik - ja nic nie usłyszałem, ale mam swój rozum. Wiem ze Kuchar w obecnej sytuacji nie zainwestuje w Lechię ani złotówki. Wszystko co mozna zainwestowac wiazac sie bedzie zwiazane z dochodami klubu, dlatego nie oczekuje czegokolwiek.
WIadomo, ze Kuchar nie zainwestuje, a bedzie czekał a nuż akcje pojdą w górę wtedy opiredoli akcję. Kuchar to typowy spekulant, nie kocha Lechii, to tylko interes, więc nie łudźmy sie ze spotka nas świetlna przyszłość za jego panowania.
TYLKO LECHIA!
10 kwietnia 2013, 23:09 / środa
Edwin powiedział ważną rzecz i nie sposób się z tym nie zgodzić. Mimo, że Pietrowski poczynił duże postępy to nie sposób zauważyć, że to nie on gra znacznie lepiej. To po prostu ogrom błędów i niedokładności całego zespołu sprawił, że jego pojedyncze zagrania, dobre odbiory się kilka razy wyróżniły się z tej jak to Edwin określił "bladości" (choć nie wiem czy to dobre słowo). Marcin zagrał już mnóstwo meczy w ekstraklasie, w poprzednich sezonach zawsze miałem do niego pretensję o bierność, wręcz asystowanie rywalom. Teraz tego nie ma! Zrobił się chłopak zadziorny, pewniejszy, jestem przekonany, że teraz będzie tylko lepiej. Trzymam kciuki.
10 kwietnia 2013, 23:18 / środa
Wracając do tematu. Nie czepiajcie sie Surmy, ma 36 lat, więc dajcie sobie spokój, niemozna oczekiwac cudów. Problemem Lechii jest brak drugiego stopera(Bieniuk).
Brak defensywnego napastnkia itd, ale co tam LECHIA JEST WIELKA!!!!!!!!!!!!!!!!
TYLKO LECHIA!
11 kwietnia 2013, 08:40 / czwartek
Sorki za mój wczorajszy wpis problemy techniczne :) Oprócz ostatnich słów , reszta wyszła jak bełkot.
TYLKO LECHIA!
11 kwietnia 2013, 09:53 / czwartek
„defensywny napastnik” – problemy techniczne musiały być bardzo, bardzo poważne… trudny dzień przed Tobą.
11 kwietnia 2013, 10:11 / czwartek
to fakt, że nasz kapitan po akcji spierdolonej przez Dudę zachował sie bardzo nieprofesjonalnie. Rozgrzeszm go tylko częściowo, bo mógł go przecież trafić wtedy szlag.
Narzekamy, jedni więcej, drudzy -jak ja , mniej na grę Lechii ale to co pokazała wczoraj Barca bez Messiego i PSG z Ibrahimowiczem to był dopiero żenujacy pokaz. Porównywanie ich zaangażowania do naszych piłkarzy przy uwzględnieniu kasy, jaką otrzymują mialoby tylko sens, gdyby nasi położyli sie na trawie ( o tej porze roku na karimatkach). Tragedia - tym bardziej cenię tych lechistów, którzy potrafia zapieprzać na boisku tworząć pasjonujacy spektakl .
Natomiast wymienienie T,Korynta w kontekście Lechii opartej na wychowankach - jakkolwiek formalnie poprawne jest merytorycznie niesmaczne. Jak zatwardziałego sledzia można umieszczać w panteonie ikon gdańskiej piłki.
11 kwietnia 2013, 14:49 / czwartek
Surmik jest prawdziwym kapitanem i zawsze walczy na maksa. Pamiętam jego zestawianie z Andreu i po krótkiej (wystarczyło) obserwacji, to było niebo a ziemia, oczywiście na korzyść Łukasza. Przede wszystkim, Surmik wychodzi do podań, pokazuje się w każdemu, tak, że inni mają wybór. Ach, żeby tak inni nasi kopacze - dużo młodsi - tak się wystawiali. Panie Łukaszu - pozdrowienia i tak trzymać
11 kwietnia 2013, 16:01 / czwartek
odnośnikLechia Gdańsk - Jagiellonia Białystok, godz. 17:00, sędzia: Tomasz Radkiewicz (Łódź).
Jeśli mnie wzrok nie myli będzie do debiut tego sędziego w Ekstraklasie.