Wojewoda Pomorski Ryszard Stachurski -opinie,pozdrowienia

Możesz być pewny że Budyń czy inny koleżka z partii znajdą mu zajęcie w niedalekiej przyszłości...

Ta menda doskonale wie o tym, że koniec ich rządów jest bliski, stąd taki hojny w dawaniu kar, zamykaniu trybun i samych wypowiedzi o Lechii i jej kibicach.

Kolesie z POpierdolonej partii zginać na pewno aparatczykowi nie dadzą, ale chu! z nim byle daleko od klubu.

Stracił rozum do końca.

Klub Lechia Gdańsk S.A. pragnie odnieść się do słów Wojewody Pomorskiego Pana Ryszarda Stachurskiego dotyczących opinii na temat kibiców, które zostały przedstawione na antenie Radia Gdańsk.
Na spotkania Lechii Gdańsk, rozgrywane na stadionie PGE ARENA Gdańsk, chodzą kibice w różnym wieku, począwszy do dzieci poniżej 3 roku życia, a skończywszy na seniorach. Są wśród nich rodziny, osoby indywidualne o różnym statusie materialnym i zawodowym, uczniowie szkół z całego województwa pomorskiego, studenci, osoby niepełnosprawne, czy też osoby bezrobotne. Nieporozumieniem jest nazywanie Biało-Zielonej społeczności mianem bandytów oraz przypisywanie jej cech przestępczych. Tak wypowiedziane słowa nie tylko są krzywdzące, ale nie pomogą w wyeliminowaniu niepożądanych zachować wśród sympatyków piłki nożnej.

Klub Lechia Gdańsk S.A. dokłada wszelkich starań, aby zachowania o charakterze ksenofobicznym nie miały miejsce podczas spotkań rozgrywanych na PGE ARENA Gdańsk. W tym celu współpracujemy z organizatorem rozgrywek Ekstaklasą S.A., z Polskim Związkiem Piłki Nożnej, a także innymi podmiotami, jak chociażby ze stowarzyszeniami kibiców z całego województwa pomorskiego. Lechia Gdańsk S.A. zobligowana jest również do przestrzegania międzynarodowych przepisów dotyczących kultury kibicowania podczas spotkań, których jest ona gospodarzem. Wielokrotnie otrzymywaliśmy pozytywne opinie dotyczące sposobu zabezpieczenia meczów, współpracy ze służbami mundurowymi, czy samej organizacji meczów. Stadion PGE ARENA Gdańsk, który jest naszym „domem” nosi statut jednego z najbezpieczniejszych i najnowocześniejszych obiektów sportowych w Polsce.

Ucinając wszelkie spekulacje informujemy, że Lechia Gdańsk S.A. krytycznie ocenia niepożądane zachowania wśród kibiców. Klub nie wspiera w żadnej formie jakichkolwiek działań przestępczych, a jednocześnie zapewniamy, że podejmiemy wszelkie działania, aby stadion był miejscem wolnym od zachowań ksenofobicznych lub nawołujących do nienawiści jakiejkolwiek grupy społecznej.

Całość i link do wywiadu:

odnośnik

"Odpalaj piro będziesz wielki" :)
odnośnik

Jak dla mnie oswiadczenie klubu to za malo sprawa powinna skonczyc sie w sadzie o pomowienie znieslawienie z solidna nawiazka tak by temu panu solidnie finansowo po kieszeni dac tak z duza banke ... No i jeszcze przydal by sie pozew zbiorowy

No rysiu dzisiaj stypa i wypierdalaj.

odnośnik

Ciekawe czy Rysiu zdąży sąsiadki ukarać po meczu ze Stomilem...

oj rysiu rysiu co z toba bedzie...

W kwestii formalnej, po przyjęciu dymisji rządu przez prezydenta wojewodowie mają obowiązek podania się do dymisji - piątek 13-stego sztandar pzpr-u wyprowadzić!

Kurski podobno wiceministrem kultury :) więc wojewodą nie zostanie. Ciekawe kogo nam zafundują.

Stachurskiemu tak tylek przyrosl do stolka ze nie moze sie od niego uwolnic.
Jako jedyny w kraju razem ze swoim nastepca nie podali sie do dymisji!!!

Ze swoim zastepca mialo byc.

Pełniąca dotychczas obowiązki wojewody, interpretuje prawo na swój własny niepowtarzalny sposób, jak zresztą przez całą swoją kadencję, na szczęście pozostaje po nim jednak już tylko spuszczenie wody

"Gdy PiS szuka wojewodów, urząd nadal sprawuje ekipa z Platformy Obywatelskiej. Wojewoda Ryszard Stachurski i wicewojewoda Michał Owczarczak kończą jednak swoją misję w niecodzienny sposób.

W ubiegły piątek Ryszard Stachurski powiedział w Radiu Gdańsk: "Nie podałem się do dymisji. Czekam na odwołanie".

- To jak będzie nowy wojewoda, to zostanie pan odwołany? - pytała red. Agnieszka Michajłow.

- Ciągłość władzy administracyjnej wymaga, aby moje pełnomocnictwa do wydawania decyzji administracyjnych były cały czas aktualne. Swoje obowiązki przekażę nowemu wojewodzie - odparł Stachurski.

Tymczasem art. 38 ustawy o Radzie Ministrów mówi: "W razie przyjęcia dymisji Rządu przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, dymisję składają sekretarze i podsekretarze stanu oraz wojewodowie i wicewojewodowie. O przyjęciu dymisji Prezes Rady Ministrów rozstrzyga w ciągu trzech miesięcy od dnia powołania Rady Ministrów".

Dymisja rządu premier Ewy Kopacz została przyjęta przez prezydenta RP 12 listopada i zaraz po tym wszyscy wojewodowie i zastępcy powinni złożyć dymisję. "Należy uznać, że rozstrzygający jest w tym wypadku termin przyjęcia dymisji Rządu przez Prezydenta RP, a dymisja składana jest w formie pisemnej. Na chwilę obecną nie złożyli jeszcze dymisji Wojewoda i Wicewojewoda Pomorski" - informował nas 16 listopada Artur Koziołek, rzecznik prasowy Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji. Dodał, że dymisji nie złożył też wojewoda warmińsko-mazurski, ale tylko dlatego, że przebywa na zwolnieniu lekarskim.

- My nie mamy wątpliwości, że dymisję trzeba złożyć. Tym bardziej że w ubiegłym roku Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji przypominało, iż rozstrzygający jest termin przyjęcia dymisji rządu przez prezydenta - mówi Edyta Wrotek, rzecznik prasowy wojewody warmińsko-mazurskiego.

Dlaczego Stachurski i Owczarczak dymisji nie złożyli? Czy tłumaczenie Stachurskiego o zachowaniu ciągłości władzy jest wiarygodne? - Podanie się do dymisji nie przeszkadza w wydawaniu decyzji administracyjnych. Można normalnie urzędować - ocenia Edyta Wrotek.

- Podanie się do dymisji jest obowiązkiem, gdy odchodzi rząd. Po niej funkcjonuje się normalnie do czasu nominowania nowego wojewody. Można wydawać decyzje administracyjne, nie ma żadnych przeszkód w działaniu - wspomina Piotr Karczewski, wojewoda w roku 2007. - Dlatego zachowanie pana Stachurskiego wydaje mi się bardzo dziwne.

Stachurski zatem inaczej interpretuje przepisy, niż to zrobiło 15 wojewodów w kraju. Dlaczego postąpił wbrew wytycznym ministerstwa i kilkunastoletniej praktyce?

Na pytanie skierowane do jego biura prasowego o podstawę prawną decyzji, od poniedziałku nie otrzymaliśmy odpowiedzi. W czwartek rzecznik odparł, że przebywa na urlopie i nie będzie żadnego komentarza.

AKTUALIZACJA. W piątek 20 listopada ponowiliśmy pytania do wojewody Stachurskiego. Odpowiedź przyszła o godz. 15. 20, a więc pod koniec dnia pracy urzędu. Rzecznik urzędu odpisał, że Stachurski i Owczarczak złożyli dymisje w dniu 17 listopada. Ponownie nie odpowiedział na pytanie, co było podstawą prawną decyzji Stachurskiego, gdy twierdził, że nie poda się dymisji."

bez odnośnika

Cóż... kto się kurwą urodził kanarkiem nie zdechnie.

Stara Szkoła dobrze napisał!
Nikt po Tobie nie zatęskni, nikt!

To zdecydowanie najbardziej żałosny wojewoda w historii i takim zastanie zapamiętany.

Mohort_LG tu to trochę się zapędziłeś były w historii Gdańska lepsze modele ..ale i ten jest niezły

Gianni... zapomniałeś pomiędzy obie linijki wstawić:

Mam w piwnicy pistolet i łopatę.

;-)