LECHIA GDAŃSK - Amica Poznań, sobota 19.10 godz 20:30 !
strona 2/3
19 października 2013, 22:40 / sobota
BRAWA ZA DOPING DO KONCA!
19 października 2013, 22:43 / sobota
Rozmowa motywacyjna się im przyda to może zaczną pracować i grać dobrze albo do roboty za 2 tyś i niech wtedy płaczą.
Probierz leci po porażce z Wisłą moim zdaniem.
19 października 2013, 22:44 / sobota
A wiecie ze ja tez zaczynam podejrzewać grę przeciwko trenerowi?
Dziwne ze cały nasz koszmar zaczął sie po tym słynnym nocnym treningu.
19 października 2013, 22:44 / sobota
Mam nadzieję, że Lechię w meczu z Wisłą poprowadzi już nowy trener. Nie mam nic przeciwko Probierzowi, ale jeżeli dalej tak ma to wyglądać to szkoda chłopa.Przecież to gołym okiem widać, że z tej mąki chleba nie będzie. Probierz zajechał gwiazdeczki to teraz te grają przeciwko niemu. Za Michała przyjdzie jakaś pizda, która treningi będzie prowadziła na pół gwizdka, a gwiazdeczki będą srały tęczą ze szczęścia.
Na miejscu Kuchara wypierdoliłbym wszystkich piłkarzy, którzy kompromitowali się przez ostatnie kilka kolejek. Bez żadnych wyjątków. W zamian niech grają piłkarze z rezerw. Wynik sportowy pewnie będzie gorszy, ale może chociaż oni będą grali z ambicją i jajami.
19 października 2013, 22:46 / sobota
Bioshok .Ale to śa nasze Rezerwy!!!!
19 października 2013, 22:46 / sobota
Wystawiając 5 młodzieżowców w takim meczu, z takim przeciwnikiem to możecie wierzyć lub nie, ale nawet przy 1-0 wiedziałem jak to się skończy, czym sobie taki Pietrowski zasłużył na przykład, że w jego miejsce zaczyna mecz W. Zyska który w tamtym sezonie spalił się akurat z tym samym przeciwnikiem tylko we Wronkach. Druga rzecz jest taka, jeśli Michał Probierz wystawia na dwóch defensywnych nie doświadczonego Dawidowicza z tragicznym Kostrzewą to który któremu ma podpowiadać bo chyba nie Łukasz Surma na telefonie bądź Skype'ie z Chorzowa.
Trzecia rzecz jeśli my mamy ratować wynik Tuszyńskim i Dudą to tak jak Nam Probierz pokazują walkę do samego końca tak przeciwnikom wywiesza białą flagę.
PS. żyd i tak nie zwolni Probierza bo ten ma 3 letni kontrakt, zapłaci ktoś całość za niego ? No właśnie.
19 października 2013, 22:47 / sobota
Wszystko ładnie żarło, ale przyszedł mecz z Wisłą i wtedy tak na dobrą sprawę się zesrało :( Od 25 września straciliśmy 13 goli !!!
Doping pierwsza klasa, ale i kibice w pewnymi momencie nie wytrzymają i co będzie wtedy?
Może na następnym meczu transparent dla naszego "zajebistego" właściciela, który bez wzmocnień chciał aby Lechia na koniec sezonu 2013/2014 zajęła miejsce w pierwszej piątce?!
19 października 2013, 22:55 / sobota
Te pseudo pilkarzyki to się nadają na rezerwę, ewidentny brak pierwszego składu. Masakra te nasze gwiazdy, braku ambicji nie można im zarzucić.... Oni po prostu nic więcej nie potrafią. Bez kasy i wzmocnień to możemy sobie pomarzyc o.... 1 lidze
19 października 2013, 22:56 / sobota
Niezalogowany ale Ty masz pretensję do Probierza,ze z ławki wszedł Duda i Tuszyński??A kto miał wejść,kto ma grać w pierwszej 11 jak My nie mamy 2 wartościowych zmienników(a zaczynają się kartki i kontuzje)??
Czym Pietrowski sobie zasłużył aby grać??Przecież ostatnie mecze z Wiśnią tograli piach i 2 metry mułu-tak jak cała drużyna.Czy Marcin czy Zyska to nie mieliśmy szans jak Nasi nie biegają,nie walczą i nie potrafią przyjąć piłki...
Jedyny Matsui się wyróżniał tym,że utrzymywał piłkę i miał większy spokój,starał sie rozegrać-robił wiele błędów ale na tle naszych widać różnicę.
Po meczu z Widzewem kłóciłem się z kolegami,że Piłkarzom mecz nie wyszedł,a Oni twierdzili,że Probierza wywalają i po tym spotkaniu zaczynam w to wierzyć...
Było fajnie do 89min w 6kolejce i tyle;/
19 października 2013, 23:07 / sobota
Dokładnie,przyszła świeża krew w postaci Probierza,mecz z Barceloną i Nasi piłkarze wspieli się na wyżynę swoich możliwości,ale kiedyś to musiało się zesrać.Nie ujmując nic Chłopakom i Probierzowi,ale ten pociąg który zapierdalał na początku sezonu teraz właczył bieg wsteczny,oby to nie spowodowało.............CZY WYGRYWASZ CZY NIE JA I TAK KOCHAM CIĘ
19 października 2013, 23:09 / sobota
równia pochyła, smutno zaczyna to wyglądać,
amica wypunktowała nas klasycznie
wygląda na to, że Probierz będzie już wkrótce się ewakuował, "piłkarze" ewidentnie grają na uwolnienie, nie w smak im zamordyzm fizyczny.;.
lekcja chemii skończyła się
19 października 2013, 23:14 / sobota
W zasadzie o zaplecze pierwszej 11 to trzeba kierować tylko i wyłącznie do żyda, jeśli już chodzi o zmiany i wyjściową jedenastkę, nawet w najgorszej formie Pietrowski będzie lepszy od Kostrzewy i Ty Serwus jak i reszta dobrze o tym wiecie. Inna sprawa czy taki Machaj zaskoczenie wielu jakim potencjałem wyróżniał się w premierowym sezonie na PGE teraz, mimo dobrej wykonanej roboty w III lidze gdzie czasem i trudniej jest niż w "Ekstraklapie" wyróżnia się jak może, pokazuje że ten poziom go tylko i wyłącznie hańbi w dalszym ciągu nie mając szans pokazania się na nowo w pierwszym zespole ? Cóż On takiego poczynił żeby nie zagrać choć minuty po karnym zesłaniu do rezerw.
Kończąc ten smutny post, jeśli te patałachy chcą czy robią na przeciw Probierzowi to naprawdę II liga i oczyszczenie z tego nędznego szrotu będzie najlepszym wyjściem.
19 października 2013, 23:15 / sobota
LECHIO jak zwykle dobry początek ale co dalej??????
19 października 2013, 23:16 / sobota
Druzyna od dwóch lat jest bez realnych wzmocnień.Kolejny sezon jest do niczego, chociaż zawsze był to sezon wiosenny.Dopóki nie zmieni się sponsor pożyczkodawca to dalej będziemy oglądać piłkarzy reprezentujących poziom co najwyżej dolnej części tabeli tzw. extraklasy.Zmiana trenera nic tu nie pomoże.
19 października 2013, 23:21 / sobota
Nie ma co mieć pretensji do Trenera. Bez wartościowych piłkarzy, nie obejdzie się. Tutaj potrzeba transferów.
19 października 2013, 23:25 / sobota
tragedia obrona po prostu dramat! kostrzewa pomylka, janicki trzyma poziom jak co mecz czyli beznadzieja co on w ogoel robi w meczowej 18stce!? cala reszta poziomem nie odstaje nei wiem czy by potrafili cos wniesc do gry w zespole grajacym 1-2 lidze?! nie widze tego jak nasza gre maja ciagnac juniorzy albo pilkarze pokroju dudy, tuszynskiego, grzelczaka.
TYLKO LECHIA!
19 października 2013, 23:42 / sobota
Duda to się nadaje aby grać na dudach w młynie a nie na boisku w ekstraklapie
19 października 2013, 23:49 / sobota
No i huj!
Nawet w szóstej lidze może być wesoło.
Dla płaczków:
odnośnikNiewesoły eljot
19 października 2013, 23:53 / sobota
I znowu jest wycieranie sobie gęby młodymi zawodnikami...
Tak sobie myślę, że oni wprowadzani są do drużyny nie po to, żeby wnosić jakość czy uzupełnić braki w kadrze, a właśnie po to, żeby trener miał alibi w razie kolejnych kompromitacji. Ten fakt wykorzystywał złotousty Kaczmarek i robi to teraz Probierz...
"M. Probierz: - To była bardzo bolesna lekcja dla naszej młodzieży. "
Szanuję go jako trenera, ale zupełnie nie rozumiem jego toku myślenia. Dostajemy kolejny wpierdol, a po każdym z nich pada podobne zdanie do powyższego. Wiecznie będziemy dostawać te bolesne lekcje? Kiedy w końcu ktoś zacznie wyciągać z nich wnioski? Jak na stałe wylądujemy w grupie spadkowej? Czy może dopiero po spadku? Jaki sens mają takie wypowiedzi jak powyższa skoro i tak nie ma żadnego działania?
20 października 2013, 00:21 / niedziela
naprawde powoli zaczynam miec dosc tego gadania ze młodośc ale czy trener tego niewidzi ze od 50 min Frankowski i Zyska powinni zostac zmienieni!!!!!
20 października 2013, 00:24 / niedziela
Pierwszy raz panienki dostały w pizdę podczas przygotowania oraz są trzymani za pysk . Wygląda że chyba im nie na rękę.
Chuj że są słabi ,chuj że źle przygotowani ,chuj że młodzi ... ale Panowie ambicja i charakter to podstawa. Dzisiaj to była parodia przeszli obok meczu ...
Dla mnie wyglądało to na grę przeciwko Probierzowi
jest na to lekarstwo - masaż twarzy dla wszystkich piłkarzy.
20 października 2013, 00:24 / niedziela
Rzeczywiście trener chyba trochę się gubi - przynajmniej jeśli chodzi o wypowiedzi pomeczowe. Lepsze byłoby uderzenie się w piersi: byliśmy słabi, daliśmy dupy, ale w najbliższych meczach (które to już w kolejności :-/) zmażemy tę plamę i pokażemy jak się wygrywa.
Teksty w stylu: "piłkarze grają przeciw Probierzowi bo ich zajechał fizycznie" do mnie nie przemawiają. Lechia jest słaba, a mecze z Barceloną i Legią tylko zatarły to wrażenie.
Oczywiście, że przyjdę na każdy następny mecz, będę darł ryja wierząc w zwycięstwo tak jak rzesza ok 10000 wiernie i regularnie dopingujących Lechię kibiców. Wierzę, że w końcu się ockną i będzie można jeszcze popatrzeć na fajne zagrania, może to szklane domy ale ja je chcę tu w Gdańsku zobaczyć :-)
20 października 2013, 00:52 / niedziela
W wątku "Michał Probierz musi odejść" wywołałem burzę twierdząc, że drużyna źle jest przygotowana fizycznie do sezonu. Twierdziłem to po obejrzeniu wszystkich meczy pod kierunkiem trenera Probierza. Część dyskutantów oburzyło się, że przesadzam, a ja tylko napisałem to w trosce o naszą Lechię. Dzisiaj niestety wszystko znalazło potwierdzenie na boisku. Nie można grać czterema młodymi, niedoświadczonymi zawodnikami w linii pomocy. Ekstraklasa to nie liga juniorów. Są inne wymagania i oczekiwania. Dopóki jeszcze w 2 linii grał Delou ( do przerwy) to jakoś to wyglądało ale po przerwie to już była rzeź niewiniątek. To co wyprawiał Bieniuk z partnerami na środku obrony dzisiaj dyskwalifikuje go jako kapitana i gracza ekstra klasowego. To co było przez lata wizytówka Lechii - obrona, na dzień dzisiejszy nie istnieje. Nie pamiętam (a oglądam ją ponad 50 lat) kiedy Lechia w kolejnych 4 meczach straciła tyle bramek! Co można powiedzieć o ataku? Jak ma się leżącego bramkarza i 16 m do bramki to zawodowiec trafia w nią z zamkniętymi oczami. Tak jest w prawie każdej drużynie, tylko nie w Lechii. Gra w piłkę polega na umieszczeniu w bramce rywala piłki ale żeby to zrobić to trzeba najpierw w nią trafić!!! To proste ale nie dla zawodowców Lechii i to najbardziej przykre. Obawiam się może Lechia po rundzie mieć tylko 15 pkt, bo Piast, Zagłębie i Śląsk nie oddadzą punktów za darmo bez walki. A na dzień dzisiejszy to nie ma kto walczyć, bo nie ma sił o szybkości nie wspominam.
20 października 2013, 00:54 / niedziela
My daliśmy radę i na tym koniec pozytywów. Zmieniam zdanie, nie mamy składu na miejsca 12-16, mamy obok PBB najgorszy skład personalny w lidze. Utrzymanie tej drużyny będzie sukcesem. Ogromnym sukcesem.Wątpię też w teorie ,że wkłady grają przeciw Probierzowi. To jest po prostu drużyna na środek pierwszej ligi. Minimalizm pewnych ludzi do tego doprowadził. Jebać transfery i płaczków się o nie upominających! Gramy juniorami i przywracamy tożsamość! Młynarze super podkręcali doping , ale z tym dziękujemy...:) No chyba ,że to była ironia :) Andrzej Kuchar aejaejaoo!!!
ps. lepszy spadek niż Kuchar za sterem? Chyba tak.
20 października 2013, 00:55 / niedziela
kurwa co WY pierdolicie :)
Mam wrażenie, że niektórym tutaj nie pomoże już nic. Tak po Mnie po lekcjach w gimnazjum jechali, że wspominałem o porażce :)
a tu proszę.. Nie tylko porażka, ale i upokorzenie, i dramta, i zwyczajny.. WSTYD.
Ale wieeem, przecież Ja byłem kiedyś w Galerii, wiec chuj wiem ;)
A "znawcy" forum niech dalej sobie dają pluć w ryj.
Duda Wam puje, BUZała Wam pluje hahah, reprezentant POLSKI przecież według znacznej części forum :D :D :D
20 października 2013, 00:58 / niedziela
Boldi w końcu się przyznałeś. Dzięki ,bo miałem zjebany humor a tu taki rarytas przed snem :D Zabierz te pseudo gwiazdy do galerii, bo na boisku to oni wstyd przynoszą tylko
20 października 2013, 01:01 / niedziela
EJJ ! To juz Buzała nie jest Twoim BOGIEM?!
20 października 2013, 01:04 / niedziela
W obecnej formie bierz do bałtyckiej i Buzałe :)
20 października 2013, 01:05 / niedziela
Sprzedałeś się. Jak śmiałeś wypiąć się od "dumy i chwały" buzały.
20 października 2013, 01:17 / niedziela
Boldi może się wypinasz w galerii , nic mi do tego. Miejsce "dumy i chwały" w obecnej formie powinno być w Wielkiej Lechii na głębokiej ławie podobnie jak wszystkich pozostałych .Z wyjątkiem momentami Deleu , który kiedyś był najsłabszym ogniwem, dziś jest najsilniejszym. Realia są takie ,że nie ma kto grać , więc i aktualna forma jest nieistotna. To ilustracja obrazu do czego doprowadził Kuchar ze swoją świtą. Bez odbioru , bo czasem mam wrażenie ,że Ciebie podniecają porażki i się nimi karmisz. Mnie wkurwiają
20 października 2013, 01:26 / niedziela
Wpis został usunięty ze względu na złamanie regulaminu forum.
20 października 2013, 01:41 / niedziela
Nie zdążyłem Boldi przeczytać co tam dukałeś. W ogóle to wszystko przez ciebie i twój pierwszy ,premierowy temat. Odpuść proszę...
20 października 2013, 08:26 / niedziela
Niestety jesteśmy zespołem opartym na jednym zawodniku - Sebastianie Maderze. Bez niego nasza obrona wpuściłaby 3-4 bramki grając przeciwko rezerwom juniorów młodszych arki gdynia. Bieniuk przy pierwszej bramce masakra, stoi sobie metr za linią obrony a Kostrzewa wychodzi i potem już nie ma możliwości przeszkodzić Teodorczykowi. Ta bramka była kluczowa, po jej stracie wiedziałem jak się skończy. O drugiej połowie nie ma co pisać, lech mógłby strzelić nawet 10 bramek gdyby chciał. Ciekawi mnie czemu dwóch najlepszych piłkarzy w ostatnich meczach ligowych (Grzelczak i Tuszyński) zaczynają na ławce?
20 października 2013, 08:49 / niedziela
Probierz Won przetrenował naszych zawodników to widac na każdym kroku pierwsze 30 minut coś grają a po przerwie opadają z sił żaden zawodnik nie da rady tak ostro trenowac, a co do formacji obronej tu trzeba wzmocnień najbardziej w następnych meczach mam nadzieje ze Bieniuk i janicki nie zagrają
20 października 2013, 09:24 / niedziela
Witam
Wiadomo jakie nastroje mogą być po ostatnich meczach. Frustracja jest spora i żal mi tych wszystkich Pań, które miały "przyjemność" przebywać wczoraj z wkurwionym Lechistą ;) (Swojej współczuję).
Inna rzecz mnie niepokoi, a mianowicie to, że pojawiają się głosy o spadku i że może to być nawet pozytywne. Wątpię. Utrzymanie w lidze to jest cel nadrzędny, bo po spadku nie wiadomo co się wydarzy. W zasadzie nie mamy żadnego wpływu na to co się w Klubie dzieje i ewentualna degrengolada może wcale nie zaowocować podobnym odrodzeniem jakie mieliśmy na początku tego wieku...
Mi nie przeszkadzała paraolimpiada w Siwiałce, ale czy dziś byłoby to takie fajne?
Dlatego utrzymanie uważam za priorytet.
Nie mam zamiaru się mądrzyć na temat Probierza i piłkarzy, bo po ostatnich wynikach jest we mnie mało obiektywizmu. Chcę jednak napisać, że wierzę jeszcze w Ludzi, którzy mają ten MAGICZNY KLUB. Chcę wierzyć, że miasto Lwów i Gdańsk i Klub Lechia znaczy coś dla NIEGO więcej niż biznesowe niedogodności...
Historia uczy, że Francuzi nie chcieli umierać za Gdańsk, a i tak umierali, a ci którym dane było przeżyć żarli koty oraz szczury. Rzeczywistość jest taka przewrotna, że wymrze ludzkość, ale Lechia przetrwa.
Ave
20 października 2013, 09:33 / niedziela
Pobiezowi nigdy nie podziekują,przeciez Kuchar mowil ze to najlepszy polski trener ale do cholery nie da sie wygrywac w lidze juniorami.Gdzie jest Machaj??
20 października 2013, 09:34 / niedziela
Wynik jest niesprawiedliwy i nie oddaje przebiegu meczu - powinno być co najmniej 1:8!
Matsui - wczoraj naprawdę świetny, tylko z kim on ma grać? Z obrońcami, którzy nie rozgrywają piłki, a kiedy próbują rozgrywać, to albo za słabo, albo do przeciwnika??? Z pomocnikami w rodzaju Zyski, Dawidowicza i Frankowskiego, których powinien trenować a nie z nimi grać??? Którzy panikują z piłką przy nodze i podają na wymówkę? Nie potrafią przytrzymać piłki, kiwnąć przeciwnika... Z tego i z wybijanek w obronie bierze się dysproporcja w posiadaniu piłki w meczu, gdy jesteśmy gospodarzem, gdy powinniśmy cisnąć, odbierać, trzymać i klepać, a zamiast tego oddajemy piłkę przeciwnikowi i potem musimy za nią bardzo ambitnie biegać - to robiliśmy wczoraj przez cały mecz.
Bieniuk, Janicki, Deleu - do wymiany. Przy golach, które Lech strzelił, i tych, których nie strzelił, a powinien - kompletne zero krycia zawodników, zero pressingu, kryli tylko pole. Rozgrywanie Lecha w naszym polu karnym bardzo przypominało naszą akcję na 3:1 z Cracovią, tylko, że oni zagrali tak po kilka razy.
Pazio do pomocy, obrońca z niego żaden. Tylko nauczyć go podawać mocno, celnie i po ziemi. Dawidowicz - w tej formie do wymiany. Nic ani z przodu, ani z tyłu. Oprócz strat. Kostrzewa - do wymiany. Był i jest beznadziejny. Nie ma co liczyć na loterię, że zdarzy się cud i może chłop odpali, jak Tuszyński. Zyska - jedna desperacka akcja a na końcu strata. DO WYMIANY!!! To nie są zawodnicy gwarantujący na dziś jakąkolwiek jakość rozegrania. Jedno rozegranie klepki po którym strzelamy bramkę to za mało na cały mecz.
Grzelczak jako zmiennik, litości. DWUNASTY ZAWODNIK PRZECIWNIKA. Zero dryblingu, zero podania, zero odbioru, zero rozegrania. Nie wiem, po co Probierz wpuszcza go w ogóle na boisko. To nie jest skrzydłowy, gość nie rozgrywa, nie podaje do przodu a po jego stratach przeciwnik tworzy zagrożenie. Zmarnował też kilka świetnych sytuacji.
Matsui i Tuszyński, tylko to są zawodnicy prezentujący na dziś w Lechii poziom ekstraklasy. Buzała jest gdzieś pomiędzy. Duda jest niewiadomą, bo przez cały czas, gdy był na boisku, tylko raz musnął piłkę głową, porządnie nie podano mu ani razu. Zostawić tych czterech a na miejsce reszty szukać zmienników.
Wymienić też na kogokolwiek tę katastrofę w naszej bramce, która przy stanie 1:0 w trzydziestej minucie pierwszej połowy grała na czas, podobnie, jak przy 1:1. Stoi w bramce jak wmurowany, a gra na przedpolu dla niego nie istnieje. Niech stanie tam chłopak z sercem do gry, choćby Bąk, którego też jednak trzeba nauczyć grać przed bramką.
Trzeci budżet w lidze, masa kibiców autentycznie, całym sercem kibicujących drużynie, megastadion, świetne, tętniące życiem miasto. A drużyna piłkarska w 3/4 złożona z kalek, albo minimalistów. Grająca na przeczekanie. Niepojęte.
20 października 2013, 09:45 / niedziela
Sytuacja musi być naprawdę poważna jeśli Boldi przyznał, że jest Boldim.
A co do meczu - czy wygrywasz czy nie itd. Doping wczoraj miażdżacy szczególnie pod koniec, wielkie ukłony dla Zielonej.
20 października 2013, 10:22 / niedziela
Nie rozumiem ludzi, ktorzy przywalaja sie do Probierza. Czy wy nie widzicie, ze nasze gwiazdy graja przeciwko niemu i przy okazji przeciwko kibicom ? Robi sie dokladnie to samo co bylo w Wisle za czasow PRobierza. Gwiazdkom nie chce sie ostro trenowac, maja to w dupie bo wiedza, ze nikt ich nie ruszy bo latwiej wyjebac trenera. I kurwa tutaj powinni sie mylic ! chwala Probierzowi, ze ma jaja i wprowadzil do zespolu tylu mlodych zawodnikow ! jak ich nie bylo to narzekaliscie bo Bobo sral jak mu sie przez 3 mecze udalo chociaz jednego malolata wystawic. Obudzcie sie kurwa i zobaczcie jeszcze raz ten mecz. To co wyprawial Buzala dyskwalifikuje go jako pilkarza, ktorym nie jest. Oni maja w dupie kibicow, graja tak jak im wygodnie, wazne zeby kasa sie zgadzala. Ludzie przychodza, placa kase za bilety a oni sie ugaduja, ze zagraja na poczatku dobrze zeby jakos to wygladalo a pozniej odpuszczaja mecz zeby bylo widac, ze sa zajechani ! kurwa po 50 minutach zajechani profesjonali pilkarze haha
Nie zdziwie sie jak MAtsui ucieknie juz w przerwie zimowej, to co wczoraj odpierdalali jego "koledzy" z boiska kiedy kilka razy genialnie sie pokazywal a oni robili wszystko zeby mu nie podac bo pewnie nie zgadza sie z Buzala Wisnia i reszta co do ciezkich treningow.
Probierz sam tutaj nic nie wyczaruje. CO wy mysliscie, ze znowu przyjdzie inny trener i z tego gowna cos wyczaruje ? tacy naiwni kurwa jestescie ? ile trenerow w ostatnim czasie Lechia zmieniala ? i co kurwa sie zmienilo ? za PRobierza chociaz mlodzi graja . Tu trzeba wypierdolic tych pseudo pilkarzy, ktorzy maja high life bo blisko morze, fajna pensyjka, od czasu do czasu cos zagraja zeby kibice ich nie "zjedli" i tak mozna sie wozic. Zmiania trenera tu nic nie pomoze ! pozegnac Buzale, Wisnie i tych co trzymaja szatnie za pysk. JAk wam sie nie chce zapierdalac to spierdalac bo robicie sobie jaja z kibicow.
20 października 2013, 10:47 / niedziela
KK masz dużo racji chociaż ciężko udowodnić grę "przeciw trenerowi". Pensje mają niemałe i rzeczywiście za to co dostają powinni po prostu zapierdalać na boisku i wtedy gdyby nawet przegrali wczoraj 5:1 to nikt nie miałby pretensji...
20 października 2013, 11:28 / niedziela
Nie zgadzam się, ze piłkarze grają przeciwko trenerowi, poprostu z takim składem nie mamy co liczyć na lepsze wyniki, nawet porównajcie ze składem lecha, podejrzewam, że żaden z naszych zawodników nie zagrałby w podstawowym składzie. Starsi zupełnie bez formy (Buzi, Bieniuk, Wiśnia), a grając Kostrzewą czy Janickim nie będziemy wygrywać meczy. Do tego kilka kontuzji, spadek formy młodych ( Frankowski - co piłka to strata), Matsui też widać, że dopiero wraca po kontuzji. Małkowski znowu nie pewny na bramce ( zobaczcie pierwszy gol, gdzie piłkarz zdążył przyjąć piłke, położyć na ziemie i obrócić się a Sebastian nawet się nie ruszył..), zmienników też nie mamy bo kto ma wchodzić na boisko Zyska? Nie twierdze oczywiście ze oni są słabi ale to młodzi zawodnicy którzy powinni być stopniowo wprowadzani do składu ale nie można opierać na nich gry...
Na plus po tym meczu Deleu, Pazio (chyba jego najlepszy mecz) oraz Tuszyński i tutaj widze jedyny błąd Probierza, dlaczego Tuszyński nie gra od początku, to jedyny piłkarz który potrafił przytrzymać piłke czy rozegrać jakąś akcje
20 października 2013, 11:42 / niedziela
Nie ukrywam, że na początku sezonu dałem się nabrać. Brak porażek, pressing na całym boisku, ładne gole (vide akcja Buzała - Matsui).
Patrząc z perspektywy czasu wydaje się oczywiste, że taki stan rzeczy nie mógł trwać wiecznie. Stylu gry z początku sezonu nie da się prezentować przez dłuższy okres czasu, bo wymaga to ogromnego nakładu sił, które nie wytrzyma chyba żadna drużyna. I w tym momencie pojawiają się dwa kluczowe słowa - umiejętności i jakość. W tej drużynie tego brakuje. Oprócz Japończyka nie ma ludzi, którzy mogliby pociągnąć ten wózek. Solidnie prezentują się jeszcze Deleu i Dawidowicz (chociaż wczoraj zagrał mocno przeciętnie), ale poza tym - przepaść. Matsui nie ma z kim grać. Oczywiście, wczoraj zjebał kluczową sytuację, ale poza tym jako jedyny potrafił utrzymać się przy piłce, dograć, wyjść na pozycję. Ale co z tego, skoro żaden z pozostałych graczy nie ogarniał jego sposobu gry.
Nie mamy ataku, ale, co chyba ważniejsze, nie mamy obrony. To co się działo wczoraj zakrawa na kpinę. Proste straty pod własną bramką, panika, brak komunikacji. Po prostu kryminał.
Kilka słów na temat trenera - absolutnie nie popieram pomysłu, aby go teraz zwalniać. Przyznaję, że wczoraj, podczas wyczytywania składów mocno się zdziwiłem wyjściową jedenastką. Po meczu utwierdziłem się w przekonaniu, że Probierz przekombinował. Ale potem zdałem sobie sprawę, że my przecież już od kilku meczów nie potrafimy wygrać wystawiając teoretycznie najsilniejszy skład, więc naturalnym jest, że trener próbuje coś zmienić, wnieść jakąś świeżość do drużyny. Problem w tym, że do wyboru ma w większości grajków słabych albo bardzo słabych. A z gówna bata się nie ukręci. Nie sądzę więc, że piłkarze grają przeciwko trenerowi. Oni są po prostu słabi, a dodatkowo skończyło się paliwo z początku sezonu. I tutaj dochodzimy do sedna sprawy - INWESTOR. Niech ten pajac w końcu się decyduje - albo kładzie kasę na stół i robimy porządne wzmocnienia albo niech wystawia klub na sprzedaż i wypier...la. Przecież od kilku sezonów w tym aspekcie nic pozytywnego się nie dzieje. No dobra, była jedna taka rzecz - pozbycie się zagranicznego szrotu. W to miejsce pojawił się swój, polski ;) Ale poza tym? Bida z nędzą. Jeden Matsui wiosny nie czyni. Jak to możliwe, że Zawisza kontraktuje takich grajków jak Goulon, Vasco, Luis Carlos? W Widzewie szaleje Visnjakovs, w Koronie coraz lepiej radzi sobie Pyłypczuk (wg. mnie chłop ma bardzo duży potencjał). Czy oni zarabiają jakąś mega kasę? Nie sądzę. Oczywiście nie jestem za tym, żeby znowu tworzyć w Lechii jakąś zagraniczną kolonię, ale skoro nie da się znaleźć w Polsce porządnego napastnika, to ściągnijmy jakiegoś chłopa z Grecji, Cypru czy Portugalii gdzie kluby przestają płacić. W międzyczasie skupmy się na rozwoju piłki juniorskiej, tak aby za 4-5 lat móc wprowadzać do składu wychowanków z umiejętnościami.
Podsumowując- na chwilę obecną nie wygląda to optymistycznie. Pocieszam się tym, że ta liga jest tak nieprzewidywalna, że każdy może wygrać z każdym i w końcu my też musimy się przełamać. Sporo wyjaśni się też pewnie w przerwie zimowej - poznamy wtedy realne intencje Kuchara, który przed sezonem bredził o zajęciu miejsca w TOP 5. Jakiekolwiek transfery potwierdzą, że te słowa nie były tylko słodkim pierdzeniem. Brak transferów utwierdzi mnie tylko w przekonaniu, że z Kuchara taki inwestor, jak ze mnie katarski szejk.
Żeby jednak zakończyć pozytywnym akcentem - atmosfera na trybunach od stanu 1-4 i już po końcowym gwizdku - MEGA!
20 października 2013, 12:32 / niedziela
eljot - "Inna rzecz mnie niepokoi, a mianowicie to, że pojawiają się głosy o spadku i że może to być nawet pozytywne. Wątpię."
Wiesz, nie chciałbym abyśmy zostali drugą Odrą Wodzisław. To nam nie przystoi. Skoro nie stać nas na grę w EX to pokopmy w I lidze na T29 z młodzieżowcami w składzie. Wolę być naocznym świadkiem "gryzienia trawy" niż przechodzonych meczy.
Każdy z nas wie, że głównym hamulcowym jest A"60mb"K. Jedynie spadek może go "wyeliminować" z Lechii.
Probież został namaszczony na 3 lata i jeżeli nie ma w kontrakcie, że może sam odejść, Kuchar będzie go trzymał w EX bez względu na wyniki. A Lechia zostanie drugą Odrą Wodzisław z powiększającym się długiem.
Później co? Upadłość? Bo kto przejmie długi? Najgorsze rozwiązanie dla klubu, bo automatyczny spadek do - w dobrym przypadku - 4 ligi. Wolę Derby ze śledziami w I lidze. A skład na środek I ligi mamy (młodzi z I i II drużyny).
Czarnowidztwo? Raczej zdrowy rozsądek.
Chyba, że nadal wierzycie, że w okresie zimowym popłynie strumień kasy na zakontraktowanie co najmniej połowy składu do gry na poziomie EX? Bo tylu PIŁKARZY (nie kopaczy) potrzeba.
20 października 2013, 14:16 / niedziela
PROBIERZ Z GÓWNA BATA NIE UKRĘCISZ jedyne i trafne podsumowanie tego meczu
20 października 2013, 14:23 / niedziela
Już to pisałem wcześniej, potrzeba psychologa pilnie!! Piłkarzom i trenerowi.. Nasi kopacze po stracie bramki zachowują się, jak po poważnym knock downie. Nie wiem co im trener opowiada i jak duże znaczenie przykłada do straty gola, ale paraliż jest widoczny: cały zespół traci koncepcję, oglądają się na siebie, może boją się zjebek?? Drużyna nie reaguje właściwie po otrzymanym ciosie: jest kilka możliwych reakcji:
- strach i paraliż (udawanie trupa)
- agresja i atak
- ucieczka
W naszym przypadku ostatnie rozwiązanie odpada, ale pierwsze jest aż nadto widoczne. Właściwa reakcja na stres i działanie pod jego wpływem to najistotniejsze elementy w grach zespołowych - świadomość tego w naszej drużynie wydaje się być zbyt mała.
Nie jest to oczywiście jedyny powód ostatnich porażek. Atmosfera leży (tę kształtują w dużej mierze wyniki) - sztab powinien wypracować pewien zdrowy system współpracy na linii trener - piłkarze. Krótka ława zmusza do roszad, a skonfliktowani z trenerem (nie znam przyczyn) piłkarze nie zagrają tak jak trzeba, bądź nie zagrają wcale, bo trener ich nie wpuści (Machaj?? gdzie Wiśnia?). Wczorajszy mecz pokazał, że brak ŚO jest widoczny i zarówno Janicki jak i Kostrzewa (nie skreślam go na tej pozycji, ale niech poćwiczy zimą najpierw) nie są gotowi na ekstraklase.
Pisałem już jakiś czas temu o dopuszczeniu trochę świerzej krwi do zespołu, ale z głową, a nie tak jak wyglądał skład wyjściowy na ten mecz! Rotować składem trzeba delikatnie, a nie wymieniać pozycje i piłkarzy jak kurwa klocki lego! To są ludzie i mają swoje cechy, które determinują ich mentalnie, fizycznie i psychicznie i należy o tym pamiętać. Samym wybieganiem nie wygrywa się meczu - trzeba myśleć i grać. GRAĆ!!
20 października 2013, 14:58 / niedziela
Mnie ciekawi jedno. Dlaczego oni ZAWSZE, po zdobyciu bramki muszą się cofnąć?! Tak było za Kaczmarka i teraz za Probierza. Nie ważne kto ich by prowadził a oni i tak swoje! To jest paranoja. Wczoraj przy 1:0 stworzyli to akcję po której mogło być 2:0 i to by chyba ustawiło mecz ale Matsui nie wykorzystał sytuacji i było jak było ale po tej zmarnowanej 100% sytuacji cofnęli się kompletnie wiedząc, że obrona jest jaka jest. Gdy się zdobywa prowadzenie w środku pierwszej połowy to nie można potem cały czas się bronić tylko próbować grać swoje. Przykłady takich cofnięć do tyłu to mecze z Pogonią czy Zawiszą gdzie kompletnie po zdobyciu bramki się cofnęli.
PS: Nie mogłem być wczoraj na zielonej bo z 3 letnim bratem na rodzinny musiałem iść. Gdy zaczęła się napinka ze strony amici Zielona coś krzyknęła ".... najlepiej robi nam loda" i ni chu*a nie mogłem zaczaić o co chodzi. Może mi ktoś podyktować resztę przyśpiewki? ;)
20 października 2013, 15:22 / niedziela
W kolejnym meczu mam nadzieje, że parę stoperów będą tworzyć Madera i Kostrzewa! Ile jeszcze stary Pan Bieniuk nam zawali? Zyska niczym się nie różni od Pietrowskiego w środku niestety, tak samo schowany, nie biorący udziału w grze. Niestety wynik adekwatny do umiejętności naszych piłkarzy mimo, że wszystkie gole po indywidualnych błędach (3 Bieniuka) Nie mamy środka pola, Matsui próbował zbierać piłki coś klepać i notował stratę za stratą. Musi mieć z kim grać w środku tylko, że w Lechii nie ma takiego piłkarza tak samo jak napastnika. Dramat dramat, teraz my musimy czekać aż wyjdzie nam jakiś mecz na przełamanie. Tylko z kim? bo ci łatwi przeciwnicy już byli !
20 października 2013, 15:25 / niedziela
M. P. : "Jak się ma 1:0, to trzeba zdobyć drugą bramkę. Na pewno początek sezonu był taki, że łatwiej nam się grało, bo nie do końca nas wszyscy znali. Ułatwiliśmy Lechowi zadanie. Wartość Lechii zweryfikują cztery następne mecze. Musimy pomyśleć, co dalej. Zdawałem sobie sprawę, że trudne momenty będą. Nie ma co płakać. Niech młodzi chłopcy się uczą, a na pewno Lechia będzie miała z nich pożytek."
Zapytam poważnie: dlaczego akurat 4 następne mecze a nie 3 albo 5 ?
20 października 2013, 15:28 / niedziela
w następnym meczu musimy się przełamać ale w którym do kurwy nędzy 5 czy 8
20 października 2013, 15:55 / niedziela
Teraz czekać tylko na teksty rehabilitacji itp.
Następne 3 mecze będą w plecy, dopiero z Podbeskidziem może coś wpadnie.