Zagłębie - LECHIA 30.10 g.18.00

Matsui nie jest i nie będzie planowaną gwiazdą drużyny, jest zwyczajnym troche lepszym technicznie grajkiem od innych naszych kopaczy. W zależoności od dnia jest wzmocnieniem lub osłabieniem, nie tego niestety oczekiwaliśmy.
Co do wygranej oczywiście cieszy, ale nic po za tym. Nadal cienizna, ale lepiej wiadomo nie będzie bo czego oczekiwać po takich piłkarzach. Dla mnie najważniejsze jest zaangażowanie i walka o każdy metr. Sam mecz atrakcyjny jak wędkowanie

Wpis został usunięty ze względu na złamanie regulaminu forum.

Gościu przestań już zanudzać

Wpis został usunięty ze względu na złamanie regulaminu forum.

Wpis został usunięty ze względu na złamanie regulaminu forum.

Wpis został usunięty ze względu na złamanie regulaminu forum.

Wpis został usunięty ze względu na złamanie regulaminu forum.

Wpis został usunięty ze względu na złamanie regulaminu forum.

To nieprawda, że zwycięzców się nie sądzi. Nie można patrzeć na ten mecz tylko z perspektywy wyniku. Wczoraj mieliśmy furę, szczęścia bo nawet przy tak beznadziejnym Zagłębiu wcale nie musieliśmy tego meczu wygrać. Gra Lechii ostatnio wygląda dramatycznie. Kopanina straszna, którą jakieś "mądre głowy" nazywają zorganizowaną grą obronną. Tak zorganizowaną, że przez ostatnie 15min. każda piłka na naszej połowie śmierdziała bramką dla przeciwnika. W ataku dramat podobnej klasy i nie mogą tego obrazu zamazać dwie, piękne bramkowe akcje.

Nie ma co sie oszukiwac, z taka gra trudno bedzie walczyc o czolową ósemkę. Wzmocnienie obrony w przerwie zimowej to obowiazek. Bez tego bedziemy tracic bardzo duzo bramek co pokazuje ta runda. Oualembo na obronie to jednak pomylka. To zawodnik do pomocy. Ale Deleu w pomocy prezentuje sie bardzo dobrze wiec uwazam ze potrzebujemy przynajmniej dwoch obroncow- jeden na prawa drugi na lewa strone. Atak jest ciagle bardzo himeryczny. Buzala i Grzelczak czasami strzelą ale czasami mają bardzo slabe spotkania. Potrzebny jest napastnik ktory zapewni chociaz 10 bramek w sezonie, taki typowy lis pola karnego ale jednoczesnie taki ktory bedzie umial sobie sam wypracowac sytuacje.
Wynik cieszy ale tylko wynik. Gra optymizmem nie napawa.

kiko - polemizowałbym.
Gra obronna naprawdę wyglądała obiecująco dopóki starczyło sił, czyli jak wspomniałeś do 75 min. Później bezładne wykopywanie piłki nawet w sytuacjach, w których można było ją przetrzymać i pokopać w dziadka na czas. Niestety brak sił determinował najprostsze rozwiązania, które za chwilę sprowadzały piłkę na nasze przedpole i robiło się ciepło. Nad tym muszą popracować. Wystarczy pograć w chodzonego, ale, żeby piłka trafiała od nogi do nogi (oczywiście przy korzystnym rezultacie, jak wczoraj).
Może to niefajne dla oka, ale od czegoś muszą zacząć. Na wirtuozerię, ciagłe zapierdalanie do przodu potrzeba jeszcze czasu. Gdy młodzi okrzepną w bojach to może być fajna drużyna na czołówkę EX.
Jestem optymistą. Odnoszę wrażenie, że Probierz wie co robi. A jak przypadkiem uda się zimą wzmocnić...

Mecz w naszym wykonaniu słaby. Mieliśmy sporo szczęścia w końcówce jak i w tym, że graliśmy z drużyną, która prezentuje poziom okręgówki. Gdybyśmy trafili na nieco mocniejszą ekipę byłoby nieciekawie.

Nie podoba mi się takie granie. Oddanie piłki przeciwnikowi, 30% posiadania przez cały mecz i jedynie wyczekiwanie na kontry. Ok, te wychodziły nam nieźle, ale długo tak nie pociągniemy.

Kilka wniosków, czego nam potrzeba..

1) Stoper, który nie wykopuje każdej piłki do przodu, tylko stara się rozegrać (patrz Wołąkiewicz);
2) Defensywny pomocnik (jak wyżej);
3) Skrzydłowy, bo obecnie mamy jednego (Frankowski);
4) Napastnik (ten punkt raczej nie wymaga komentarza).

Nie mówię, że mamy w każdym meczu grać jak Barcelona i mieć posiadanie piłki na poziomie 80%, ale nie może być tak, że w każdym meczu pierwsze podanie to laga na skrzydło i strata. Potem wyczekiwanie na to co zrobi przeciwnik i albo:

1) jest beznadziejny i sam nic nie strzeli, a nam pozwoli coś wbić z kontry;
2) posiada chociaż trochę jakości i szybko wybije nam z głowy jakąkolwiek zdobycz punktową.

Bączek nie będzie nam w każdym meczu ratować dupy.

Kurwa, nie dało rady... przegapiłem... i to jeszcze zwycięstwo na wyjeździe z ChujaMaWGębie!

Dziś po fabryce zaczynam poszukiwania na allgoals, bo muszę ten mecz zobaczyć.

Dodatkowo widzę, że jeszcze więcej mnie na forumie ominęło... tylu identycznych wpisów w jednym temacie już dawno nie widziałem... gruba musiała być walka... fiu fiu!
Szkoda, że tego nie da rady zassać do przejrzenia! ;-D

Ogólnie mecz chujowy jak nie wiem co. Ta wygrana jest nawet gorsza od przegranej, bo zaciemnia obraz. Cały skład, wraz z trenerem i zarządem jest do wyjebania. Na szczęście już niedługo święta, a po świętach w sklepach są wyprzedaże, wiec może uda się paru kopaczy po taniości kupić.

Takie podsumowanko:
Grali jak zawsze ,wygrali jak nigdy.
Ubolewam ale to niestety prawda.

Nie ma co się dziwić, że oni padają kondycyjnie w końcówkach meczów, skoro przez ponad 70% czasu gry biegają za piłką... Jesteśmy jedynym zespołem w Ekstraklasie, któremu piłka przy nodze przeszkadza. Nie wiem z czego to wynika. Czy to wina nieudolności naszych gwiazdeczek? Może takie są założenia taktyczne? Niemniej wygląda to fatalnie.

W drugim autokarze znaleziono dokumenty osoby o imieniu Piotr. Do odbioru w Młynie.

Hektopaskal zgadzam sie z Tobą w zupełności.Ten mecz w wykonaniu Lechii to skandal!Kurwa tylko 3:1 z beznadziejnym Zagłębiem?Wszyscy do wyjebania a na ich miejsce powołać znamienitych znawców i taktykow futbolu z tego forum.Na pewno zagwarantują grad goli i niezapomniane wrazenia estetyczne.

Przegrywamy źle wygrywamy źle. Może kurwa remisujmy?

d.g ze Ty mu odpisales toc to typowy malkontent nigdy takiemu nie dogodzisz.

Panowie szanujmy się ,przestańcie wypierdalać naszych piłkarzy i trenera po każdym meczu to jest żałosne
wynik zajebisty, brameczki piękne a tu kurwa lament kto kogo by wypierdolił
Co do meczu chłopaki dali radę choć było nerwowo ale zajebiście że wygrali i w zupełnie innych nastrojach spotykamy się ze Śląskiem

Panowie, macie 2 miesiące żeby potrenować ironię, do końca roku znaczy. Wtedy będzie test, na razie tylko d.g. zaliczył reszta do nauki. Pozdrawiam.

A może by oddać jakiś mecz walkowerem? Wygrywamy - źle, przegrywamy - źle, o remisach nie wspominając. A tak, damy walkowera i internetowi malkontenci nie będą mieli na którym piłkarzu wieszać psów, a i parę złotych w kieszeni zostanie, bo za bilety zwrócą.

Bez sensu! Wszystko bez sensu! BPK bez sensu, Naprzod Lechio bez sensu wszystko bez sensu skoro teraz wygrywamy w zaprzyjaznionym nam Lubinie z najlepsza ekipa z ostatniej edycji ligi grubasow. A mielismy przegrac kurwa jego mac zeby trolle mialy co zrec.

Jaki styl ludzie????
My musieliśmy sie przełamać.
A w meczu o przełamanie liczy sie tylko wygrana amen.

Tak jak napisałem zaraz po meczu. Do 80 minuty naprawdę mieliśmy mecz pod kontrolą! Widać było w tym ręce i nogi, rozpracowanie przeciwnika było na prawdę dobrze więc kompletnie nie rozumiem tej krytyki. Ten mecz naprawdę różnił się od wszystkich. Zagraliśmy dokładnie tak jak należy grać na trudnym terenie! Do tego strzeliliśmy 3 gole po naprawdę konkretnie wyprowadzonych kontratakach a nie broniliśmy bramki całym zespołem byle do gwizdka. Czego chcieć więcej?

Panowie zapomnijcie ze my będziemy grać w tym sezonie ładną piłkę.
My musimy byc do bólu skuteczni.

Kończmy z tym ubliżaniem sobie.
Generalnie nie siedzi to w nogach naszych piłkarzy a w ich głowach.
Wojna ,wojna- to musi być w ich rozumieniu.
My kibice tego wymagamy,rozumiejąc taktykę.
Dla nas atak jest najważniejszy i to chcemy oglądać.
I bardzo się cieszymy z wyniku,ale martwimy się na przyszłość
Oby się udało.
Nikt nie płacze tylko się wk..wia

Bąk, Deleu i Frankowski w 11 kolejki według Canal Plus.

Dlatego nie powinniśmy się wypowiadać.
Jesteśmy bardzo stronniczy jako kibice.
Dla mnie to ustawienie powinno wyglądać tak:
1-2-2-2 reszta na atak!

Przepraszam, jako kibica trochę mnie poniosło.
Zmieniam zdanie 1 - 3 , reszta na atak.
Pozdrowienia dla normalnych hehe.

A może by tak mniej pisać a więcej jeździć, panowie KIBOLE...