Spotkanie otwarte kibiców 21.11.2013
strona 2/2
24 listopada 2013, 00:15 / niedziela
Feluś tym wpisem nie pozostawiłeś cienia złudzeń :)
Do zobaczenia jutro na meczu.
24 listopada 2013, 00:25 / niedziela
Jutro ? Chyba dziś ;)
24 listopada 2013, 00:32 / niedziela
Faktycznie. Straciłem poczucie czasu. Oczywiście, że dziś.
24 listopada 2013, 01:18 / niedziela
LGPG - nie załapałeś poczucia humoru Trampiego: abstra-huj(ąc) LG1
Pozdrawiam i do zobaczenia na kibicowskim szlaku.
Trampi - dobrze wiesz, że wtedy nie o wszystkim wiedzieliśmy... więcej było przypuszczeń niż znanych faktów. POMOŻEMY wyszło spontanicznie, bo jeszcze się... łudziliśmy.
24 listopada 2013, 09:56 / niedziela
Faktycznie Marek nie załapałem ;)
24 listopada 2013, 11:58 / niedziela
Odnośnie wpisu animaga - Kazimierz Wierzbicki jest zdziwiony, że jego nazwisko jest wymieniane wśród inwestorów zainteresowanych przejęciem większościowego pakietu piłkarskiej spółki Lechia SA. - Nie ma nic z prawdy w tych plotkach - zapewnia nas właściciel Trefla, który od lat z powodzeniem prowadzi kluby koszykarzy oraz siatkarzy i siatkarek w Sopocie oraz w Gdańsku.
trojmiasto.pl
24 listopada 2013, 19:23 / niedziela
Pismo, które było dziś rozdawane przez LP.
Warto pobrać, wydrukować i dać ziomkom, których dziś nie było na meczu
odnośnik
25 listopada 2013, 20:15 / poniedziałek
Witam
Przypuszczam że ktoś już taki pomysł podsunął i pewnie było to omawiane, ale profilaktycznie gdyby jednak nie napiszę co wg mnie jest najlepsze:
Skoro Kuchar skupuje akcje tzw. drobnicy, co stoi na przeszkodzie aby Lwy Północy skupiły te akcję?? Do czego zmierzam, jak widzimy Strażnicy Pieczęci, nie są takim zabezpieczeniem jak się wydawało, statut jak się okazuje też można zmienić, więc należy bronić tego pakietu który gwarantuje bark możliwości zmiany statutu.
A dla czego akurat Lwy Północy powinni skupować te akcję, ponieważ jak się okazało czynnik ludzki jest zawodny, a gdyby pakiet akcji (z tego co wyczytałem w prasie niespełna 29%) znalazł się pod zarządem instytucji byłby zabezpieczony przed kuszeniem inwestora, w końcu trudniej przejąć akcję od stowarzyszenia które jest kierowane przez jakiś zarząd, aniżeli od pojedynczego człowieka.
To nie rozwiąże problemu, ale z pewnością zabezpieczy nasze interesy i uchroni nas od tego czego obawiamy się najbardziej, czyli zmiany statusu, a co za tym może iść zmiany barw, nazwy czy siedziby.
Co Wy na to?
Z biało-zielonymi pozdrowieniami
25 listopada 2013, 20:30 / poniedziałek
Niestety na to nie ma szans. Przy sprzedaży akcji potrzeba jest zgoda większości. A większość ma Kuchar.
25 listopada 2013, 20:33 / poniedziałek
Glowa
Na spotkaniu byla o tym mowa. I jeden z mniejszosciowych udzialowcow (ten w okularach) mowil o tym ale istnieje cos takiego jak pierwokup. Jednym slowem jezeli ktos z nich chce sprzedac akcje to musi je zaoferowac pozostalym mniejszosciowym a dopiero potem moze sprzedac komus z zewnatrz. I dlatego Stowarzyszenie nie moze kupic akcji bo jest z zewnatrz.
Mnie najbardziej rozpierdolil fakt iz Kuchar jest tez akcjonariuszem mniejszosciowym. Tzn. z tego co mowili to WTF ma duzy pakiet akcji a Kuchar jako Kuchar ma tez jakies akcje takie jak mniejszosciowi. I przez to ze ma wiekszosc. Mowili cos ze ma 61% a nie tak jak pisali w prasie 71%. Ale tez nie byli pewni i ze trzeba to policzyc.
25 listopada 2013, 20:37 / poniedziałek
A WTF jest na zone zapisane i przez to Kuchar mogl kupic akcje. Jak mnie pamiec nie myli to te akcje mogli kupic tylko ludzie z OSP Lechia i te kurwy hjenek i turnowiecki tak nas oszukali ze pozwolili zeby kuchar zostal czlonkiem OSP i mogl kupic akcje jako straznik. To jest kolejny przyklad jakie to kurwy. Sprzedali 50% akcji temu calemu WTF i jeszcze kurwa pozwoli kupic kucharowi prywatnie i tak ma chujek wiekszosc.
25 listopada 2013, 23:31 / poniedziałek
Po ostatnim spotkaniu w Roko zastanawiałem się co jeszcze można zrobić w naszej sytuacji.
Moim zdaniem, trzeba wyjść od analizy pt. „co najbardziej zaboli Kuchara?”. Osobiście mam przekonanie że nasz właściciel, działając w ten a nie inny sposób, liczy się z protestami na trybunach i jakimś zamieszaniem medialnym z tym związanym. Tam, gdzie w grę wchodzą duże pieniądze i wały, takie rzeczy często wlicza się w koszty, na zasadzie myślenia: „trudno, trochę poszczekają, ale ja zarobię parę baniek”. Ale być może gdzieś jest tu granica. Mimo wszystko reputacja to dla kogoś operującego dużymi pieniędzmi rzecz niezmiernie ważna.
Trzeba więc znaleźć sposoby na zniszczenie jej w większym stopniu. Takie, które być może będzie dla Kuchara nieopłacalne w kontekście tego co robi, bądź zamierza zrobić (konwersja). Na przychylność mediów, zwłaszcza sięgających dalej niż nasz region, nie mamy co liczyć. Jeśli ktokolwiek z dziennikarzyn podchwyci temat, to do artykułu poprosi o komentarz WCF albo samego Kuchara i wiadomo jak to będzie finalnie wyglądało: gładka gadka AK który wie co robi i niewdzięczni kibole, którzy nie wiadomo czego chcą.
Mój pomysł na początek to pokopanie w KRS-ach i innych możliwych miejscach typu wywiadownie gospodarcze (nie znam się szczególnie) i znalezienie współpracowników Kuchara. Ludzi, z którymi robi interesy, pracowników, wspólników, być może zaprzyjaźnionych polityków, a najlepiej potencjalnych i przyszłych partnerów biznesowych. W końcu facet obraca się w jakimś towarzystwie i nie zajmuje się raczej Lechią. Może jest ktoś, kto po prostu dysponuje taką wiedzą. Być może da się znaleźć jakieś nowe inwestycje Kuchara i zrobić mu koło pióra u ludzi. Żeby nie wycierał sobie wciąż gęby WCF i żoną, ją i jej krąg biznesowy (jako właścicielka WCF musi się gdzieś udzielać, nawet jako słup) też trzeba dać na listę. Uważam, że gdy tacy ludzie otrzymają spersonalizowane listy polecone, na ładnym papierze, w których to przeczytają że Lwy Północy (albo kibice Lechii jako całość) przestrzegają przed robieniem interesów z panem Kucharem, bo to, to i tamto, AK może poczuć się mało komfortowo, o co nam wszystkim chodzi. Wyszczególnienie jego konkretnych kłamstw, ściem i oszustw może, ale nie musi, dać komuś do myślenia, ale gul u Kuchara gwarantowany. Koszt całej akcji niewielki, trzeba tylko kogoś, kto umiałby sporządzić listę adresatów i poświęciłby na to swój czas.
Nie mam pojęcia jak funkcjonuje WCF, czy ma rzeczywiście realną siedzibę, ale jeśli tak, to można tam (a najlepiej wszędzie tam, gdzie bywa Kuchar) porozklejać kartki formatu A4 z podobnymi informacjami. Pewnie szybko znikną, ale jakiś efekt może przynieść. Sposobów na takie osaczenie można wymyślić oczywiście masę, można je stosować stopniowo a z uwagi na to iż Kuchar funkcjonuje we Wrocławiu, myślę że nie będzie wielkiego problemu z poproszeniem naszych braci ze Śląska o kilka przysług.
Jeszcze drobna uwaga co do transparentu o Kucharze na PGE: zwróćcie uwagę na to, co jest widoczne podczas transmisji / skrótów w tv. Jeśli napis będzie wisiał na prostej, tam gdzie na ostatnim meczu wisiały flagi Śląska, Wisły i trans z pozdrowieniami, będzie eksponowany praktycznie przez cały mecz, a nie tylko przez ułamek sekundy, jeśli realizatorowi w ogóle zachce się go pokazać.
26 listopada 2013, 00:27 / wtorek
To wszystko o czym piszesz zapewne nie zrobiłoby żadnego wrażenia na naszym tfu inwestorze. Gdyby to miała być poważna spółka to by była na niego a nie na żonę. Zresztą spójrzmy realnie co on takiego w wielkim biznesie poczynił ? Otóż nic. Jak zapewne wpisujecie sobie w google "andrzej kuchar" to 90 % wyników jest powiązana z Lechią. Taki właśnie z niego biznesmen jest. Kręci właśnie lód swojego życia i niestety nieźle na tym zarobi.
Ja uważam, że są dwie realne opcję, które skutecznie przepędziły by naszego milionera.
Pierwsza to zerowa frekwencja na meczach. Tu już nie chodzi o spadek wpływów z biletów ale o całą otoczkę. Skoro nie ma kibiców to za chwilę nie będzie sponsorów, pójdzie informacja, że stadion za grubą kasę nie zarabia. Kuchar to też nie jest taki bogacz, że będzie pożyczał i pożyczał więc zapewne sam zaraz by miał smród koło dupy i nasz dług w pewnym momencie już by się nie powiększał o kolejne miliony. Pozatym rykoszetem dostałby Adamowicz, który by może w końcu coś zrobił - przecież ludzi drażnią te miliony wydane na bursztynka. Pozatym nie ma kibiców to PGE już drugi raz by nie sypnęło taką kasą na nazwę. Moim zdaniem skutek byłby taki, że zacząć działać musieliby Ci, którzy odpowiadają za budowę stadionu, czyli platforma a sam Kuchar musiałby domykać budżet klubu swoimi pieniędzmi a głupich na tym świecie nie ma i nikt nie kupi klubu z ogromnymi długami.
Drugia opcja to spadek. Ile jest wart klub z długami w 1 lidze ? Otóż nic. Nawet licencja nic nie kosztuje a i nie ma wpływów z telewizji. Wtedy Kuchar byłby w ciemnej dupie. Klub nie miałby mu z czego spłacać pożyczki a on sam nie mógłby sprzedać klubu za zadowalającą go kwotę. Więc by nam już więcej nic nie pożyczał. Musiałby zrobić awans a to już nie jest takie proste bo zapewne piłkarze mają klauzule o rozwiązaniu kontraktu w przypadku spadku (chociaż kto by ich chciał). Skutek byłby taki, że przeczekalibyśmy w 1 lidze aż Kuchar stwierdzi, że zadowoli go cokolwiek bo tylko traci i w końcu przestałby nam wciskać kasę bo i tak byśmy nie mieli z czego oddać.
26 listopada 2013, 08:51 / wtorek
Druga opcja jest już wdrażana przez samych piłkarzy.
Obie opcje są mozliwe, ale w obu zakładasz chwilową degrengoladę Lechii (puste trynuny, irytacja/odejscie sponsorów czy spadek). Tylko ze ta chwilowa zapasc moze byc trwała lub pogłebiona i samą ucieczką Kuchara nie musi sie nagle odwrócić. Mozemy utknąć na dobre w I lidze lub nizej, bo cięzko marketingowo odbrobic markę, a stadion...no cóż mało to w Gdańsku mamy dziur wstydu? Bedzie i dynia wstydu.
Ja jednak wolałbym aby sknerus w koncu ogłosił ze chce sprzedać i sprzedał. Niech sie cieszy z tych srebrników, ale niech zostawi Lechię w spokoju, bez takich zawirowań jakie przedstawiłeś.
TYLKO LECHIA!
26 listopada 2013, 09:28 / wtorek
hime ma racje...
Pusty stadion na następnym meczu. Tak to widzę. To byłby bardzo czytelny sygnał, że bez kibiców gówno można zrobić. Spadek nie wchodzi w grę. Nikt nie chce grać z jakąś Termalicą czy innym Kolejarzem.
26 listopada 2013, 10:32 / wtorek
hime, bardzo nietrafiona według mnie Twoja opinia dot. spółek że spółka nie jest na kuchara to nie może być to poważna firma. W gwoli ścisłości, sam mam 3 firmy, z czego dwie na mnie a jedna, a jakże na słupa (ale nie na żone, jak w jego przypadku) co w cale nie oznacza że traktuje te firmę po macoszemu, czy nie wiąże z nią zadnej przyszłości, wręcz przeciwnie.
CO do zerowej frekwencji, obawiam się ze to nie przyniesie zadnego skutku. Myślę, że nawet samym kopaczom nie zrobiłoby to większej różnicy. Kasa się zgadza, reszta jest nieważna.
Jak już przeczytaliście pewnie na głównej, żonka kuchara uruchomiła procedurę zakończenia współpracy. Jak pięknie to nazwali, a wystarczyło napisać, sprzedajemy.
Ja proponuję cały meczyk z Legią (już ostatni :( ) skandować hasło z ostatniego meczu, które dobrze niosło się po trybunach, mianowicie... Kuchar KŁAMCA!
Jeśli się nie mylę, dla ludzi traktujących poważnie biznes, jest to duża obelga i może da mu impuls do namysłu. Oczywiście są to moje pobożne życzenia, bo gościu ma to całkowicie w dupie.
Z biało-zielonymi pozdrowieniami!
26 listopada 2013, 11:25 / wtorek
Jest jeszcze jeden kłopot z tym odkupowaniem akcji, Kuchar daje całkiem fajna kasę 50 tys. za dawna akcje, coś takiego. Ale nawet jeśli ktoś potrzebuje kasy, powinien swoim sprzedać
26 listopada 2013, 13:25 / wtorek
O jakim pustym stadionie mówicie? Decyzja o tym, że nie będzie żadnego bojkotu była na spotkaniu ogłoszona i dobrze uargumentowana. Więc to, że jeden z drugim mają takie pomysły, to tylko trolololo.
@misio_3sto
Nie może sprzedać swoim, bez zgody Kuchara, który ma prawo pierwokupu. A ten się na to zgodził, pod warunkiem dokonania konwersji.
26 listopada 2013, 13:52 / wtorek
Nic nie pisałem na temat pustego stadionu, a raczej o sposobie dopingu.
Jeśli oczywiście ta wycieczka "jeden z drugim" była do mnie.
pzdr
26 listopada 2013, 13:59 / wtorek
To do mnie było. Wydaje mi się, że lepsze to niż rozdawanie kartek z oświadczeniem z przed 5 miesięcy...
26 listopada 2013, 14:19 / wtorek
Butt
Czytałeś tą kartkę i co tam było napisane? Jakie informacje tam były przekazane do kibiców którzy nie mają zbytnio pojęcia na czym polega wał kuchara?
No chyba że dla ciebie są istotne wyniki i 4 transfery w zimę.
26 listopada 2013, 15:31 / wtorek
Owszem czytałem. Chociaż, jeśli kuchar zrezygnuje tak jak zapowiedziała jego żona, to taki protest byłby bez sensu - przyznaję...