Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk 12 kwietnia 2014 godz. 18.00

Niech mi ktoś powie, co zrobił kurwa Bąk przy tej sytuacji.. zemdlał ?!

Trzymajcie teraz kciuki lepiej zeby w Kielcach i Bialym wyniki sie nie zmienily, bo robi sie goraco...

Dwa mecze nam wybronił, w trzecim najważniejszym zjebał. Cały Bączek. Na szczęście zostało sporo czasu, a i inne wyniki póki co są dla nas dobre.

My wierzymy!

Bak w swoim stylu na przedpolu

No, kielecki plus!

Korona prowadzi 1-0

1-0 KORONA

tu trzeba byc jak tomilidzons w sciganym

lalalla pierwsza 8-semka nasza Legia, Lech i Pogon u nas na takie mocze mozna chodzic

Korona wygrywa!

Wpis został usunięty ze względu na złamanie regulaminu forum.

Wpis został usunięty ze względu na złamanie regulaminu forum.

niech kutwy walcza o remis kazdy punkt sie liczy maja byc europejskie puchary inaczej karnetu nie kupie

Liga moze i slaba, ale jakie emocje!

jak emocje to rob szkocje przed kompem

:)

To Ci mendo całkiem wyszło. Co do meczu, wszedł Pazio i już zgubił krycie :)

Szkocja zrobiona.
Jaga gol.

znowu ten kurwa balaj by nas dojebał..

dlaczego aż 5 minut doliczył!!!

Ave Lechia!

8!!!!!!!!!!!!!!!!!

w Gdansku odbieramy Leglej znowu mistrza

LECHIAAAAAAAA!!!! REFORMA ZAJEBISTA :)

SRAKOWIA SPADEK Z ZYDAMI :D

PROBIERZ CO ?! GOWNO.. jeszcze puchar i wypierdalaj :)

JA PIERDOLE, paznokci nie mam :D Piast grał dla lechii, a ten słupek dla Jagi w 92 minucie to masakra.

Ufffff!!!!! Ale boli pierwsza przegrana Moniza.

Ja pierdole UDALO SIE!!!!!!!!!!!! uffffffff

Najlepszy piłkarz Lechii Bekim Balaj. Z tych w biało-zielonych strojach ciężko kogokolwiek wyróżnić. Widać było brak Sadajewa.

Znowu dzięki Piastowi:) Śląsk jak zawsze na Lechię zmoblizowany:(

Wpis został usunięty ze względu na złamanie regulaminu forum.

wszystko dobrze się skończyło,
Lechia w "8"-ce, Śląsk ma 3 punkty~!~
ale zamiast gadania o najważniejszym meczu, lepiej pokazać to na boisku, bo dzisiaj Lechia zagrała bardzo słabo;
ale tym razem szczęście było z Nami

5 punktow straty teraz, gramy o puchary

Slaskowi bardziej zalezalo na 3 pkt.. grunt ze mamy happy end..

Po meczu należą się gromkie "Dziękujemy" dla piłkarzy... Korony i Piasta.
My w tym meczu delikatnie mówiąc słabo.

Teraz w rękach marketingu wykorzystanie potencjału najbliższych trzech meczów na PGE. Jak nie będzie po 20tys to będzie porażka.

Teraz przynajmniej wiadomo, że na pewno się utrzymaliśmy...

Zwycięstwo dałoby 2 punkty więcej, ale o wiele gorszy terminarz. Nie jest źle, do podium 5 punktów. Walczymy!

UFFF!! Ale szczęście! Najważniejsze, że jesteśmy w 8mce.. Możemy trochę zamieszać.. Widać , że chłopaki słabo sobie z presją radzą. Więc nie będziemy na pewno jako faworyt , a to da spokojną głowę naszym piłkarzom i czuje, że może być pięknie! PS: jak już ktoś pisał , odbieramy ległej mistrzostwo u nas!! LECHIA!!!

Mam nadzieję, że w końcu będziemy ogrywać Śląsk i Wisłę. Bo ile można?

Takie mecze jak teraz beda z gornikiem czy Wisla to musza byc nasze pewne 3 pkt w kazdym.. obecnie 2 najgorsze sklady w "8"

No tak nam nie zależało....bo my tylko puchary i radosny futbol.Prawda taka,że dalej jesteśy w czarnej dupie.Gralismy totalny piach ale najwazniejsze, ze radośnie i byle do Europy.Piastunki znowu ratuja dupska:-)

slupek z bialorusi nas ratuje i tyle. mam nadzieje, ze za dwa i pol miesiaca zobaczymy wiecej graczy, a nie "to sa pozoranty". to jakas masakra i chodzi mi o granie pilka. powtarzam jak wyzej, trzeba jak tomilidzons w sciaganym

Nowa miotła szybko przestała zamiatać. Strasznie chujowe to było. Nie chce mi się nawet oceniać zawodników, bo każdy jeden był marny. A najmarniejszy był Śląsk, który i tak wygrał.

Dostrzegam jeden plus i jeden minus.

Minus...

jest taki, że grając mecz o wszystko, najważniejszy od dawna, drużyna nie dała od siebie absolutnie nic. Wyglądali, jakby grali za karę. Rozumiałbym to, gdyby mecz miał mniejszy ciężar gatunkowy. Czasem może się tak zdarzyć. Ale nie wtedy, kiedy zależy od tego tak cholernie dużo. Poza tym dostajemy po piździe, a Rysiu nie robi zmian. A jak już robi, to wchodzi Krzysiek Bąk na niewysuniętego napastnika. Wniosek: chuja mam, a nie ławkę rezerwowych.

Plus...

jest taki, że mimo przejebki jesteśmy w ósemce. To oznacza, że w końcu mamy szczęście po swojej stronie. Gdyby tak zechciało z nami zostać jeszcze trochę...

I na koniec...

bez kitu, wynotuję sobie, którzy to zacni koledzy spuszczali się nad Mateuszem Bąkiem po meczach z Piatem i Zagłębiem, a po jednym błędzie jadą z nim, jak szmatą. Wynotuję i tu pokażę. Bo to jest haniebny i żałosny szczyt hejterstwa. Mateusz i tak nam wyjął dziś kilka piłek, o czym wartałoby pamiętać.

A no i jak Pietrowski nie dostawił tej stopy przy rzucie rożnym? Przecież wystarczyło wysnąć girę i piłka by wpadła do bramki i byłoby 1-1. Szkoda.

no tak, mogl wrzucic proteze z makro w promocji. normalnie nie ma co, po tym meczu trzeba w kazdym meczu na mistrza pizgac na maksa czyli ofensywnie. pewnie i tak juz przygotowali transfery wiec sporo luda odejdzie

co wy kur...wa piszecie przecież Lechia jest w ósemce a Śląsk ma punkty remis mu nic nie dawał... Trzeba się cieszyć bracia się odsuwają od spadku... Pamiętacie jak Wisła przyjechała do Gdańska i wygrała jak walczyliśmy od spadku jak Śląsk jaki to ból dla nas ?

TRZEBA SIĘ CIESZYĆ I ŚWIĘTOWAĆ MOIM ZDANIEM WYSZŁO NAJLEPSZE ROZWIĄZANIE JAKIE MOGŁO WYJŚĆ.

ŚLĄSK I LECHIA !!!

NIGDY najlepszym rozwiązaniem nie będzie porażka LECHII. NIGDY!

Zostalo 7 spotkan , 5 ptk straty do 3 msc tak blisko a jednak tak daleko , nadzieja umiera ostatnia.

Z taką grą jak dzisiaj to możemy pomarzyć. Cieszy awans, ale bardziej martwi powrót do piachu. O ile w dwóch wcześniejszych meczach było widać chęci i ambicje to dzisiaj grali jakby bez ambicji i tylko korzystne wyniki uratowały im dupsko. Niech wyślą szampana do Gliwic. Zobaczymy co Rysiek z nich wyciśnie do końca rundy, ale po dzisiejszym meczu nie ma już huraoptymizmu chyba u nikogo.
Hiena gra taką padake, że zastanawiam się co w nim widzą ci z Lizbony?

No to teraz wszyscy szkocja! Alleluja!

Hiena będzie miał takie wahania formy jeszcze przez lata, jeśli nie popracuje nad głową. Widzicie jego miny jak mu coś nie wyjdzie? Wiek wiekiem, ale on mało nie płacze jak dziecko co mu się grabki z piaskownicy podpierdoli. Poczytał chłopak ostatnio klika cierpkich opinii o sobie i zesrany niczym arkowiec przed derbami. Taka jest prawda.

Co do meczu, to zagraliśmy mega padakę, ale to nic nowego, był czas przywyknąć. Swoją drogą krótka jest pamięć kibica, bo tydzień temu jeszcze szliśmy na mistrza :)

moze niekoniecznie na mistrza ale "3" miejsce dajace puchary jest w naszym zasiegu..

2 tygodnie pracy ma trener i oby cos ruszylo.. dzis druga linia nie pracowala jak trzeba na czele z Vranjesem ;P