Gdańsk: piątek, 19 kwietnia 2024

35(37) Zawisza - Lechia, ndz., 25.05, 18:00

strona 2/2

25 maja 2014, 19:44 / niedziela
Tuszynki jest tak slaby...
25 maja 2014, 19:45 / niedziela
Jezus Maria co zrobił Tuszyński?!!!! Miał czas i tylko bramkarza przed sobą...
25 maja 2014, 19:46 / niedziela
Co ten moinz odwala Trzeba wpuścić buzałe bo tuszyński nie umie kopać prosto w piłkę kolejny fanatyczny trener zakochany w tuszyńskim ...
25 maja 2014, 19:47 / niedziela
Może Buzała jest jeszcze słabszy od Tuszyńskiego.
25 maja 2014, 19:49 / niedziela
Tuszynski brak slow...
25 maja 2014, 19:49 / niedziela
nie sadze by buzała był jeszcze słabszy, buzii przynajmniej zagrał by ambitnie a nie truchtał by se od rywala do rywala
25 maja 2014, 19:52 / niedziela
No to po pucharach :(
25 maja 2014, 19:53 / niedziela
Koniec, 5 punktów straty do Ruchu. 3 miejsce raczej przepadło, a jeśli chodzi o puchary to albo komisja licencyjna albo nic. Krótko i zwięźle - ten mecz pokazał, że dla paru zawodników Lechia w przyszłym sezonie to za wysokie progi.
25 maja 2014, 19:53 / niedziela
No i po pucharach. Słabe ogniwa jak Tuszynski i Wiśniewski nie mogą grać.
25 maja 2014, 19:56 / niedziela
Tuszyński to piłkarski idiota. On dzisiaj był osłabieniem drużyny my dzisiaj graliśmy w 9-ciu bo jego obecność to jak strata dwóch zawodników. Zajmuje plac dla kogoś innego(np. Kugiela) i do tego sabotuje grę.
25 maja 2014, 19:57 / niedziela
Woli walki Lechijce odmowic nie mozna, natomiast trzeba jak najszybciej pozbyc sie paralityka Tuszynskiego, i to juz! ehhh, szkoda...
25 maja 2014, 19:57 / niedziela
Iluzoryczne szanse jeszcze sa, trzeba wygrac dwa ostatnie mecze i liczyc ze Ruch oba przegra.
25 maja 2014, 19:59 / niedziela
ale p...cie. jakie po pucharach. W zasadzie to po meczu Legia Ruch mogło być po pucharach. Remis czy wygrana z Zawiszą nie miał już znaczenia. Różnica polega tylko na tym że teraz musimy wygrać wszystkie mecze do końca bo limit na remisy się wyczerpał. No i oczywiście czekać na to co zrobi Ruch.
25 maja 2014, 20:00 / niedziela
Bez Sadajewa ta drużyna nie istnieje w ataku. Ruch spokojnie dogra na 3 miejscu. Nawet jak przegra w Poznaniu to wystarczy im remis z Pogonią przy naszych dwóch wygranych. Fatalny mecz w ataku i to przyczyna remisu.
25 maja 2014, 20:01 / niedziela
Jestem bardzo rozczarowany. Nie tyleż samym wynikiem, co faktem, że nie powalczyli o zwycięstwo. Nie było jeżdżenia na dupach, a zwykła kopanina. Bodaj jedna żółta kartka? Bez jaj. Dawidowicz mówi, że chcieli wygrać. Nie wydaje mi się.

Zawiódł dzię treneirosz. Nieważne, cczy Buzała jest formie, czy nie. Napastnik za obrońcę to w tej sytuacji jedyna rozsądna opcja. Poza tym zmieniać trzeba było szybciej. Tuzyński był do zmiany już przerwie. To samo Wiśniewski, który dawno już powinnien grać o klasę rozrywkową niżej.

Kompletny brak pomysłu. Lechia to kolos na glinianych nogach. Zabrakło Sadajewa i nagle okazuje się, że nie ma komu strzelać. Nie może tak być. Latem MUSIMY pozyskać przynajmniej dwóch napastników. Jak nie trzech.

Kilka minutek, któe Jagiełło spędził na boisku dowodzi, że powinien swoje szanse otrzymywać odrobinę częściej.

Najlepsi u nas Grzelczak, Janicki i Lekovic. Vranjes tylko z rzutów wolnych. Makuszewski słabo, Deleu jeszcze słabiej. O Tuszyńskim, przez litość nie wspomnę.

Cóż. jest jeszcze szansa na puchary, ale iluzoryczna. Ale jaka ma być, skoro nie potrafimy wygrać z najsłabszą drużyną w grupie?

Ech...
25 maja 2014, 20:01 / niedziela
Bez napastnika ciężko grać, nie jesteśmy Barceloną. Tuszyńskiemu ambicji nie odmawiam ale swoje pięc minut miał na początku rundy. Podobnie inni "zasłużeni" zawodnicy Deleu i Wiśnia, jezeli chcemy grać o coś więcej niż o 6-8 miejsce to te ogniwa trzeba wymieniać przy całym szacunku do Piotra i Luisa Carlosa. Sama gra nie wyglądała najgorzej, najlepsi byli Vranjes i Grzelu. Nie wiem czemu Moniz w takim upale tak późno robi zmiany?
25 maja 2014, 20:02 / niedziela
Zawisza przesłaby, my nie wiele lepsi. W ataku brak argumentów. Tuszyński i Grzelczak słabiutko. Z Wisłą powinniśmy wygrać ale z Górnikiem w Zabrzu będzie ciężko. Inna sprawa, że Ruch ostatnią kolejkę gra z mega słabą Pogonią.
25 maja 2014, 20:03 / niedziela
Mogę powtórzyć to co po pierwszej połowie. Nie ma napastnika nie ma goli. Obsadzanie tej pozycji pozorantami nic nie daje. Wolałbym patrzeć jak Buzi sie tam kopie po czole niż Tuszyńskiego, którego 5 minut chyba juz minęło bezpowrotnie.
9 rzutów rożnych i jedno nieudane odbicie głową Janickiego.
Niestety mozna powiedzieć ze wszystko juz jest praktycznie znane.
Teraz pozostaje juz tylko obejrzeć 2 kolejki sparingów.

ps. Nie rozmumiem tych którzy liczą na to ze Ruch nie dostanie licencji na puchary. Co to kurwa ma być? Mam nadzieje ze w pucharach zagra tylko ta drużyna, która zajeła miejsca uprawniające do gry w eliminacjach.
Wielki niesmak pozostanie u mnie jesli Lechia zagrałaby w LE bo ktoś nie dostał licencji.

TYLKO LECHIA!
25 maja 2014, 20:04 / niedziela
I jeszcze jedono: Tomek powinien nam gwizdnąć karnego po ręce. Może i przypadkowa i uderzona z bliska, ale jak obrońca rozczapierza gałęzie we własnym polu karnym, to powinien mieć świadomość tego, co może się stać. Zatrzymał piłkę i tyle.
25 maja 2014, 20:20 / niedziela
A w ogóle to klątwa Jaruzela wisiała nad Lechią- do dziś włącznie. Od teraz z górki.
25 maja 2014, 20:20 / niedziela
Karny był pół na pół, powinien gwizdnąć, ale nie Musiał :) Deleu chciał kontrakt na 3 lata? Wolne żarty, on już motorycznie niedomaga w tym sezonie, co będzie w kolejnych? Tuszyński to jest jednak paralityk. Na 2 sezony w Gdańsku (nie liczę wypożyczenia do N.Sącza) strzelił 6 bramek w tym 2 z karnych i wywalczył 2 karne. BIEDA! Wiśniewski zwyczajnie już nie daje rady, trzeba to zrozumieć i się rozstać. Nie zgodzę się Duch, że nie było walki, bo fizycznie dali z siebie wszystko. Trzeba to docenić. Chcieli, zabrakło umiejętności w tym konkretnym momencie. Chociaż byłem pewien, gdy ten rykoszet odbił się od słupka, że szczęście jest z nami i wciśniemy tą 1 bramkę. Sytuacja się stworzyła. Była tak zajebista, że tylko paralityk mógł ją zmarnować...i zmarnował. No bywa, puchary trzeba odłożyć o rok, ale może być to z korzyścią dla nas, gdyż prawdopodobnie będziemy mocniejsi o klasę 25.05.2015r.
Należy jednak walczyć do końca, a być może zostanie to nagrodzone. Matematyka nie takie rzeczy widziała :)
25 maja 2014, 20:25 / niedziela
Cygnus - pytałem już kiedyś kogoś o to. A Czy odczuwałeś niesmak, kiedy rozpoczęliśmy naszą odbudowę od A-Klasy, zamiast B-Klasy? Za zasługi? Czy wtedy jeszcze nie?

Ruch zatrudnił dobrych piłkarzy, ale im nie płaci. I kontraktując ich wiedział, że nie będzie płacić. Mnie nie byłoby szkoda awansować do Europy kosztem drużyny cwaniaczków i naciągaczy żyjących ponad stan. Zero szacunku dla takich klubów. "Wejdzie się do Europy, to pan Miecio ełro przywiezie w walizce i każdemu skapnie". I to nie jest tal, że w tym sezonie im sie posypało. Ruch się ociąga z płatnościami od wielu lat. Co roku mają kłopot z licencją, a ratuje ich jedynie to, że mają farta do piłkarzy, których można opchnąć.

Ale to nie koniec. Ciekawy jest sposób, w jaki Ruch zamierza ratować dla siebie puchary. W kwietniu poinformowano, że otrzymał tajeniczą pożyczkę (na warunkach rynkowych) w wysokości ponad 3 milionów. Pożyczka ma być spłacona... Do czerwca. Czyli zaraz po uzyskaniu licencji na grę w Europie. I o potem? Znowu długi, znowu żebranie w ratuszu i nadzieja na "pan Miecio przywiezie". Jebać brudne paznokcie. Nawet gdyby wygrali mistrzostwo, to nie chciałbym, żeby grali w Europie.
25 maja 2014, 20:32 / niedziela
Krzycho

Co to za walka z jedną (!) żółta kartką?
25 maja 2014, 20:35 / niedziela
a to kartki są wyznacznikiem walki? W jakimś sensie pewnie tak, ale np. z Lechem czy Legią było kilka kartek, ale większość była niesłuszna. Tzn. że jak sędzia nie byłby ciotą i dostalibyśmy w tych meczach po 1-2 kartki to byś powiedział, że nie było walki?
25 maja 2014, 20:40 / niedziela
panowie, dosyc gledzenia o udziale Lechii pucharach, to nie ten watek w ogole (wlasciwe miejsce tu: odnośnik ), co ma byc to bedzie, wazne zebysmy grali na 100% do konca i zajeli jak najwyzsze miejsce, a jak ktos bedzie chcial to nagrodzic pucharami, to tylko dlatego, ze bedziemy (oby) pierwsi, ktorzy sie na takie puchary nadają z takich lub innych powodow. wszak Lechia nikomu nic nie oferuje przy zielonym stoliku, zeby grac w pucharach, a to najwazniejsze. do boju Lechia!
25 maja 2014, 20:43 / niedziela
Rozumiem, że wielu pisze oceny pod wpływem emocji. Jest zwycięstwo = grali dobrze, brak- są najgorsi. Napalajmy się, cieszmy, gdy wygrają, wpadajmy w zachwyt nad napastnikiem, co strzeli bramkę ,ale też patrzmy obiektywnie i nie zapominajmy o czysto fachowej ocenie gry. Dla mnie Lechia rozegrała całkiem niezły mecz: wypracowywała dużo sytuacji, zakończonych 29 strzałami, 9 x więcej rogów niż przeciwnik, pozwoliła rywalom na niewiele a jedyne poważne zagrożenie powstało po rykoszecie . Mecz był pod kontrolą , w końcówce wypracowali kilka sytuacji , których nie potrafili wykorzystać. Jasne, że Tuszyński zagrał słabo. A kiedy ostatni raz zagrał dobrze ? Kilka miesięcy temu. Nie jest to żadne zagrożenie. Buzi nie wszedł - żałuję, bo chciałbym się przekonać, czy rzeczywiście jest tak megasłaby, że siedzi zwykle na trybunach. Vranjes nareszcie strzelał celnie jakkolwiek wszystkie strzały z rzutów wolnych były bite podobnie, co ułatwiało interwencje bramkarzowi.
Póki co kolejny mecz na 0 z tyłu. Brawo. Bączek dobrze się zwijał , Magister idzie za ciosem. Prowadzi sam piłkę do przodu, podaje do przodu, kiwa trochę a nawet strzela i to celnie. MAki miał znowu jeden rajd skrzydłem w swoim stylu ale tym razem wybrał chyba niewłaściwy wariant zakończenia tej pięknej akcji. Janicki dobry w odbiorze, do tego wycieczki pod bramkę rywala.
Zaangażowanie w mecz też oceniam wysoko. Ne udało się wygrać ale gdyby nie podkładka Ległej zmniejszylibyśmy dystans do Ruchu do 2 pkt. Walczymy do końca. To tylko jeszcze dwa mecze. Nie ma mowy o zniechęceniu. Trener mieć będzie teraz trudniejsze zadanie do zmotywowania zawodników.
25 maja 2014, 20:50 / niedziela
Duch- zawsze pozostaje niesmak jeśli decyzje nie zapadają wyłącznie na boisku. Ale nie o to chodzi, a o to że niektórzy liczą na to bardziej niż na samych piłkarzy.
TYLKO LECHIA!
25 maja 2014, 21:16 / niedziela
Jak patrze na tą lige to nie miałbym skrupulow gdyby Lechia zagrala w pucharach przez brak licencji innej drużyny. Tutaj tyle meczy jest ustawianych że az boli. Nagle sędziowie zapomnieli o pomaganiu Legii i Ruch wygrywa w W-wie. Po prostu żenada. Ale mysle ze Ruch dostanie licencje po wpłacie na konta odpowiednich osób i cala dyskusja o pucharach sie zakonczy.
25 maja 2014, 21:32 / niedziela
Skończcie o tych zielonych stolikach. WSZYSCY ( oprócz górnika oczywiście ) - te licencje otrzymają. To raz. A dwa? żadnych zielonych stoliczków!
25 maja 2014, 22:10 / niedziela
Kolejny dobry mecz Lechii. Nie licząc Tuszyńskiego , od którego wolałbym Buzałę z jedną nogą.
Legia to stara... ! Nie mogę się doczekać kiedy po raz kolejny ich upokorzymy
25 maja 2014, 22:15 / niedziela
Nie mogłem się powstrzymać żeby tego nie wklejać, chyba ten pan ogladał jakieś inne zawody albo upał mu zaszkodził. Najlepiej by mu zrobiła wizyta u specjalisty, który zdiagnozowałby problem.

Ryszard Tarasiewicz (trener Zawiszy Bydgoszcz): Patrząc na przebieg meczu, nie tylko druga połowa, ale większe fragmenty pierwszej należały do mojego zespołu. Uważam, że rozegraliśmy dobre zawody. Przez chwilę byliśmy jednak źle zorganizowani w obronie i akcja Tuszyńskiego mogła nas kosztować stratę gola. Ogólnie uważam, że byliśmy zespołem lepszym, bardziej dynamicznym, kreatywnym i to nie tylko po przerwie. Nie pozwoliliśmy Lechii na grą, którą lubi, bo ma potencjał ofensywny, co pokazała w ostatnim meczu z Lechem. My gramy nieco inaczej, jesteśmy bardzo dobrze przygotowani pod względem motorycznym. Stwarzaliśmy sobie sytuacje, raz się je wykorzystuje, raz nie.
25 maja 2014, 22:44 / niedziela
Wracając do meczu, Lechia zagrała dobry mecz. Komentarz Tarasia przemilczę.
Najsłabsi w drużynie Tuszyński i niestety Wiśnia,który nie może grać aż tak cofnięty, bo każda jego strata rodziła zagrożenie. Niestety kolejny raz spowalniał wyprowadzanie piłki i generował starty przy wyprowadzaniu piłki. W przyszłym sezonie Wiśnia moze jedynie robić za rezerwowego do specjalnych zadań (i tylko ofensywnych).
Za to bardzo dobrze zagrał Pietrowski,w przeciwienstwie do Wiśni szybko zabierał sie z piłką do przodu. Reszta zagrała przyzwoicie. Vrajens mógłby poćwiczyć strzały w inne okolice niż środek bramki i bedzie naprawde super groźny z rzutów wolnych.
Widać ze Moniz zakazał im wybijania na pałę, ale mógłby zwolnic z tego Bąka,bo jego próby rozgrywania pod koniec meczu pachniały bramką ale dla Zawiszy.
Jesli tylko mielibyśmy napastnika to wynik byłby zgoła inny,szkoda.
Pozostaje grać swoje i wygrać pozostałe mecze, a wynik końcowy zapisze sie w historii klubu, jako najlepszy od prawie 60 lat.

TYLKO LECHIA!
1 2
 
Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.462