TRANSFERY II
strona 9/205
9 czerwca 2014, 21:49 / poniedziałek
to jednak coś tam kopia, bo byle kto w rep Portugalii nie gra, chociaż tylko młodzieżówka, na śmieszną ekstraklape starczą:-))
9 czerwca 2014, 22:31 / poniedziałek
Ci pilkarze z Benfici będą dla nas napewno sporym wzmocnieniem , pod warunkiem że sie zaaklimatyzują . 2 ma portugalskie paszporty ( ten z Wysp Świątego Tomasza i Księżyca i ten z Gwinei - Bissau ) więc żadne limity obcakrajowców ich nie dotyczą . Zresztą ten śmieszny limit ma być dopiero od sezonu 2015/16 a do tego czasu kluby mogą się jeszcze zbuntować i PZPN może się wycofać z tego pomysłu .
A jak patrzycie na statystyki to popatrzcie jakie miał Sadajew w Tereku albo Traore w Rosenborgu . Polska liga jest słaba i nie trzeba być wielką gwiazdą żeby w niej zabłysnąć .
Współpraca z Benficą to super pomysł . My im piłkarzy za miliony Euro sprzedajemy oni nam wypożyczają młodych zdolnych :-).
I bardzo dobre jest to że transfery robimy już przed pierwszym treningiem bo piłkarze się od razu zgrają .
Do pełni szczęsia brakuje tylko dobrego trenera...
9 czerwca 2014, 22:31 / poniedziałek
Jeżeli ten stoper grał regularnie w tej Benfice B, a z tego co widzę grał, to raczej na pewno to nie jest byle ogórek lecz facet do pierwszego składu. Czas pokaże.
10 czerwca 2014, 09:56 / wtorek
Z GW:
PRZEGLĄD PRASY. Andrzej Juskowiak, były napastnik Lecha Poznań, a dzisiaj dyrektor sportowy Lechii Gdańsk mówi na łamach "Dziennika Bałtyckiego", że to jego obecny klub jest najbliższy pozyskania braci Mateusza i Michała Maków. Piłkarzami GKS Bełchatów interesuje się również poznański Lech.
Andrzej Juskowiak twierdzi, że największym problemem jest cena, gdyż GKS Bełchatów zażądał miliona euro. Lechia Gdańsk podjęła negocjacje i - wedle byłego króla strzelców ekstraklasy w barwach Kolejorza - jest bliska podpisania kontraktu. To by znaczyło, że Lech Poznań z transferu utalentowanych braci za te pieniądze zrezygnował.
10 czerwca 2014, 10:17 / wtorek
To nic nie oznacza.
Zrezygnował jak z Wilusza :)
11 czerwca 2014, 00:41 / środa
Cisza przed burzą (?)
11 czerwca 2014, 09:31 / środa
11 czerwca 2014, 10:43 / środa
Opcja trenerska zagraniczna jak najbardziej, mniejsza o to czy będzie to trenejro, czy też theneh - powinniśmy szukać kogoś, kto będzie wpajać naszym chopakom futbol ofensywny. Jusko słusznie prawi, nie ma na razie jakiegoś wielkiego ciśnienia, więc niech szukają i znajdą jak najlepszego możliwego Poganiacza.
Bączek MUSI zostać. Udowodnił w ostatnim sezonie swoją przydatność, wybronił nam przynajmniej ze trzy mecze, ma zajebisty refleks (chyba rzecz niewyuczalna), pokazał charakter kapitana, wszyscy wiedzą na co go stać i że dla Lechii zostawi zdrowie na boisku. Ma swoje słabości, ale na ten moment wcale nie ustępuje Treli. Taki tandem bramkarski byłby chyba najlepszy w lidze.
11 czerwca 2014, 12:19 / środa
Bąk raczej nie zostanie w Lechii, bo chyba nie ma za bardzo nikogo komu by na tym szczególnie zależało. Kierownictwo klubu zdaje się stawiać na Trelę, kibice także nie potrafią pokazać w inny sposób niż posty na forum, że chcieliby Bąka widzieć w zespole w przyszłym sezonie, a także sam Bąk wydaje się już pogodzony z odejściem, skoro dogaduje się z Ruchem.
Może też być tak, że po zakontraktowaniu Treli, Lechii po prostu nie stać na tak wysoką pensję jaką chciałby Bąk, i utrzymywanie dwóch drogich bramkarzy. Tak, więc, raczej będziemy się musieli pożegnać z Mateuszem, na to wygląda.
11 czerwca 2014, 12:26 / środa
Ale z drugiej strony, tak jak czytałem w PS, Ruch ma zablokowane pensje na poziomie 15 tys zł. Co pewnie Bąkowi by nie pasowało. Ciekawe tylko czy Ruch ma sposób na obejście tego zakazu.
11 czerwca 2014, 13:05 / środa
Wszyscy znają sposoby na ominięcie przepisów dotyczących kominów płacowych, podatków od zarobków (pod stołem ) a o biznesmenów i kluby piłkarskie to w ogóle nie musisz się martwić
11 czerwca 2014, 14:11 / środa
magellan sposób jest prosty podstawiony sponsor płaci piłkarzowi ile chce i klub oficjalnie niema z tym nic wspólnego
11 czerwca 2014, 14:42 / środa
Tak znam ta praktykę, ale słyszałem również na początku zeszłego sezonu wypowiedz jednego z członków Komisji Licencyjnej, że mają to ukrócić. Czy to im się udało w tym sezonie ? Wątpię, ale przyszłość pokarze.
A tak swoja drogą ciekawa sytuacja. Kolejny doświadczony zawodnik odchodzi do Ruchu. Zieńczuk, Surma, Buchalik.
11 czerwca 2014, 17:59 / środa
A gdzie napisano, że Mateusz Bąk przechodzi do Ruchu ? Póki co, to na testy medyczne zajechał tam Skaba z Legii. A o ewentualnym przejściu Mateusza do Ruchu cisza.
11 czerwca 2014, 18:07 / środa
Skaba w przeciągu kilku dni ma podpisać kontrakt z Ruchem.
12 czerwca 2014, 13:58 / czwartek
Szczerze mówiąc nie podniecam się tymi pogłoskami o możliwych transferach i te wszystkie nazwiska pojawiające się jak w kalejdoskopie w kontekście możliwych wzmocnień Lechii wcale nie powalają mnie na kolana. Uważam (i mam nadzieję, że nie jestem w tym poglądzie odosobniony), że począwszy od nowego sezonu (i również dalej w tej niedalekiej i tej odległej przyszłości) w Lechii powinni grać wyłącznie piłkarze światowego formatu. Tak więc przypuszczam (bynajmniej nie bezpodstawnie, bo w oparciu o spekulacje medialne), że tak czy inaczej transfery, które zostaną faktycznie przeprowadzone w bieżącej przerwie rozgrywkowej, wywołają u mnie z dużym prawdopodobieństwem (graniczącym z pewnością) odczucie niedosytu, większego lub mniejszego (raczej tego większego niestety), co bynajmniej nie będzie żadnym novum, gdyż zdążyłem się już przyzwyczaić (chyba nie tylko ja) do takiego rozwoju wypadków, czyli niekorzystnego splotu okoliczności i swoistej niemożności. Tym niemniej, jak utrzymują optymiści i ludzie pobożni, zawsze trzeba żyć nadzieją i wiarą, bo cuda i niespodzianki czasami się zdarzają, czego dowodzi historia, wprawdzie akurat nie historia Lechii, lecz całkiem inna historia. Lecz może i dla nas w końcu kiedyś zaświeci słońce.
12 czerwca 2014, 14:15 / czwartek
Co prawda bracia Mak to nie piłkarze światowej klasy(nawiązanie do powyższej wypowiedzi), ale obaj podobno przebierają nóżkami na myśl o transferze tutaj i jest spora szansa, że tak się stanie.
12 czerwca 2014, 15:19 / czwartek
Przez całe swoje życie marzyłem by doczekac sie takich chwil (4 lokata w tabeli ekstraklasy)
wymienia sie nas do druzyn które beda walczyc o puchary w przyszłym sezonie ...rozumiem ,ze to nie argument ,ze wiele druzyn majacych spory budżet ,dobrych zawodników i świetnych trenerów skonczyło z niczym (zagłebie lubin)Ale w Gdansku dzieje sie naprawde wreszczcie cos dobrego,przyjechali tu ludzie wydaje mi sie bardzo profesjonalnie podchodzacy do sprawy,oczywiscie robic kase ,ludzie nie z pierwszej łapanki.
Wyczuli dobry klimat ,zobaczyli piekny stadion i słabą Polska lige,lige w której bez wielkiego kapitału ,mozna wypromowac siebie jak i swoich zwodników w Europie.
Piekny biznes ,kazdy bedzie zadowolony ,oni z pieniedzy które dostaną za sprzedanych zawodników ,my za wspaniałe chwile spedzone z nasza drużyną.....cos wiecej trzeba?
Wielu z naszych przyjaciół ogladajacych mecze z "Sektora Niebo"dzis na pewno jest dumna ,ze Lechia ich marzeń , zaczyna wreszcie cos znaczyc w naszym szarym piłkarskim świecie, i ciesza sie z nami z wyników naszej Lechii ,Lechii ich marzeń.
I dlatego mówie stanowczo stop ,wszystkim płaczkom i malkontentom,cieszcie sie z tego co macie bo nie wszystkm było to pisane.
Pozdrawiam
Boże ,Boże jak Cie błaga lud ,zrób z Lechijki mistrza Polski zrób
My czekamy 70 lat a w historii klubu mistrza Polski brak:(
12 czerwca 2014, 16:11 / czwartek
@Lechia75,
Piekny wpis. Od siebie tylko dodam, że już same przymiarki transferowe i nazwiska jakie padają oraz kwoty to już cos co pozwala z optymizmem patrzeć w przyszłość. Nawet jak w tym okienku nie wszystko wypali.
12 czerwca 2014, 16:23 / czwartek
A mnie nie dziwi wcale sceptycyzm niektórych osób na forum. Już tyle razy każdy, kto rządził tym klubem udawał, że znalazł złote jajo, a potem kończyło się jak zwykle. Wystarczy wspomnieć ten niby cudowny sezon 2012/2013 i 70 mln budżetu anonsowane przez pewnego ananasa z Wrocławia. Ten sezon w pewnym stopniu pokażę, na ile stać nowych decydentów. Początek jest co najmniej obiecujący.
12 czerwca 2014, 17:16 / czwartek
ja się tam jaram tymi staraniami ( rzeczywistymi czy też li tylko prasowymi ) o transfery (i nie do "tego" a) do naszego Klubu.
Owszem póki co mamy zapowiedziane wielkie wietrzenie szatni, które przy okazji wywiało solidnego Deleu a i może pozbawić nas naszej ikony - twarzy drużyny.
Wygląda na to, że wzmocni nas trójka z Tereka , do tego Trela i czekamy, co będzie dalej Konkurencja nie zasypuje gruszek w popiele ale z podsumowaniem trzeba będzie poczekać do końca okienka. Mam nadzieję, że do rozpoczęcia przygotowań pojawi się nowy, dobry trener i że do dyspozycji będzie miał trzon zespołu i co najwyżej jakiś last minute do nas jeszcze dołączy pod koniec sierpnia.
A póki co, to dzisiejszy PS ( str nr 19 ) informuje , że z wypożyczenia wraca Adam Duda. Ciekawe, czy zanim pojawi się nowy trener zostanie on wypożyczony dalej, czy rozpocznie przygotowania z zespołem. Ja uważam, że Duduś, jakkolwiek drewno, ma potencjał na napastnika i w pewnych wariantach gry może być bardzo pomocny. Najlepiej grało mu się z Rasiakiem na aferę przy podmęczonym rywalu, ale to nie oznacza, że nowy trener nie znajdzie dla niego innego stylu gry. Tylko nie mówcie, że nie ma techniki, nie ma lewej nogi i piłka odbija mu się na 5 metrów. Taki Gudjohnsen też był surowy a w Barcelonie znaleźli dla niego miejsce i eksploatowali od czasu do czasu jego walory. A lewą musi ćwiczyć - to fakt.
12 czerwca 2014, 17:59 / czwartek
Lille, jedyne co Duda i Gudjohnsen mają wspólnego to blond włosy oraz kombinację liter "ud" w nazwisku.
12 czerwca 2014, 18:01 / czwartek
Lille - Ty tak na serio z tym Dudą?
13 czerwca 2014, 02:06 / piątek
tak na pół -serio ;) uważam, że jak się go nie da przekazać do innego klubu, to większy pożytek będzie z Adasia niż z Wiśni.
13 czerwca 2014, 02:22 / piątek
jest ktoś z kogo będzie mniejszy pożytek niż z wiśni?
13 czerwca 2014, 08:31 / piątek
Według klasyfikacji kanadyjskiej:
16. miejsce Grzelczak 7 bramek 5 asyst
27. miejsce Wiśnia 3 bramki 5 asyst
29. Rubén Jurado 8 i 1
31. Michał Żyro 1 i 8
32. Henrik Ojamaa 2 i 7
33. Jakub Wójcicki 2 i 6
34. Wilde-Donald Guerrier 5 i 3
35. Michał Kucharczyk 6 i 2
Sklasyfikowanych 256 piłkarzy. No to już wiesz z kogo jest mniejszy pożytek.
źródło:
odnośnik
13 czerwca 2014, 09:11 / piątek
Wiśnia ma 3 bramki i 7 asyst (a nie 5), zaliczał bramkę lub asystę średnio co 196 minut gry.
13 czerwca 2014, 09:59 / piątek
to nie zmienia faktu, że czas tego człowieka w Lechii mam nadzieję minął.
13 czerwca 2014, 10:40 / piątek
Rozumiem, że jeśli fakty przeczą Twojej tezie to po prostu udajesz, że tych faktów nie ma i zdania nie zmieniasz. OK.
Piotr gra w Lechii od 9 lat i mam nadzieję, że strzeli jeszcze sporo bramek tak ważnych tak ta:
odnośnikWiśnia to ma odejść, ale równocześnie jest płacz po Deleu, gdzie tu sens?
13 czerwca 2014, 11:11 / piątek
Bardzo trafne pytanie.
13 czerwca 2014, 11:31 / piątek
Wiśnia zostanie, bo ma kontrakt na rok. Pytanie tylko, czy sobie wystarczająco pogra. Trudno powiedzieć, na jakiej pozycji będzie grał Kacajew i Dżygit. A jeszcze dużo się mówi o Pawłowskim z Widzewa, chociaż podobno Legia przebiła ofertę Lechii za niego.
13 czerwca 2014, 11:33 / piątek
Po trudno powiedzieć bez przecinka i *będą grali.
13 czerwca 2014, 11:52 / piątek
Ja natomiast nie rozumiem płaczu po Deleu i po Wiśni(ten niestety jeszcze sobie u nas pośmierdzi)...??? zawodnicy dobrzy na maksymalnie środek naszych rozgrywek.... nic więcej. Skoro Lechia chce walczyć o wyższe cele musi z takich zawodników rezygnować. Serce do gry to nie wszystko.
13 czerwca 2014, 11:59 / piątek
Pod warunkiem, że przyjdzie lepszy niż swój chłop z regionu, a przyszedł lepszy za Wiśnię?
Bączek ładnie bronił, a przyszedł lepszy? Nie sądzę. Młodszy, może bardziej perspektywiczny, ale umiejętności podobne.
Tak samo z Deleu. Stolarski prezentował się słabo, młody chłopak to pewnie wahania formy, itd., ale potrzebujemy obsadzić pozycje, bo sezon długi
13 czerwca 2014, 12:16 / piątek
Venom - gdzieś tam w Brazylii rozpoczęła sie własnie kolejna edycja pewnego turnieju, na którym wielokrotnie można było zobaczyć jak druzyny złozone z samych wysokiej klasy profesjonalistów przegrywali z teoretycznie słabszymi drużynami, bo kolejny raz potwierdzała sie stara prawda ze nazwiska nie grają, do sukcesu potrzebne też jest serce do gry i tzw."team spirit".
Takzę jak widzisz sztuka w tym aby zachować równowagę, pomiedzy tymi dwoma rzeczami. A pozbywanie sie hurtowo zawodników stanowiących serce zespołu i powiązanych z klubem czymś wiecej niż kontraktem nie uważam za dobry ruch.
I nie bede tu dywagował o wyższosci Bąka nad Deleu, czy Wiśnią. Nie o to tu chodzi.
TYLKO LECHIA!
13 czerwca 2014, 12:23 / piątek
donikąd też prowadzi polityka pana Osucha w Zawiszy, zaczyna się z tego klubu robić Pogoń za czasów Ptaka, a każdy widział jak to się skończyło
Mati, Wiśnia, Magister wnoszą dużą wartość, bo stanowią po części tożsamość tego klubu, a przy tym póki co nie odstają umiejętnościami od nowych nabytków, a nie zanosi się żeby przyszedł tu grać Fabregas czy Rakitić
niech tego nie rozpierdalają, zwieźć autobus z Brazylii czy Portugalii i grać na licencji Amiki czy Groclinu to każdy debil potrafi
13 czerwca 2014, 12:49 / piątek
Cygnus w zasadzie się zgadzam ,tyle że jednak widzę różnicę między Deleu a Bąkiem czy Wiśnią...
13 czerwca 2014, 13:15 / piątek
Cyngus - Bywa różnie z grajkami. Deklarują przywiązanie do barw a później "małecki" (specjalnie z malej litery bo szacunku do niego brak). Pewien jestem tylko Bączka(widać że wnosi wiele dla zespołu) a reszta kochać będzie klub tam gdzie większe pieniądze. Zmierzam raczej do tego, iż w przypadku wyzej wymienionej dwójki może i serce jest ale umiejętności brak, poza przebłyskami tudzież szczęśliwymi sytuacjami na boisku i nic więcej. Ja takich zawodników w Lechii nie chcę!!! Grajek musi być świadomy tego gdzie chce posłać piłkę.
13 czerwca 2014, 13:35 / piątek
Maskotka Lechii "Lew" jako cześć tożsamości klubu stanowi większą wartość (bo przynajmniej nie wychodzi do gry i miejsca na placu nie zajmuje) niż polscy słabi ligowi wyrobnicy reprezentujący poziom siermiężno-ogórkowo-buraczany. Czekam z utęsknieniem na takich debili, co przywiozą autobus dobrej klasy zawodników zagranicznych (piłkarzy w pełnym tego słowa znaczeniu), pozbawią dobrze płatnej pracy półamatorów-słabeuszy (rodem z TKKF z końca lat 70-tych) i w końcu odmienią oblicze ziemi (tej ziemi). Z tym personelem, jaki był w poprzednich rozgrywkach, Lechia nie zrobi już ani półkroczku do przodu. Chyba sobie każdy z tego zdawać sprawę musi, kto Lechię i jej zawirowania kadrowe obserwuje od lat wielu jak ja. Za wysokie progi, na te nogi. Wyżej już nie podskoczą, do Europy nawet nie zakołatają, nie mówiąc już o wejściu obiema nogami. Takie marnowanie czasu na oglądanie szarej przeciętności w wykonaniu zwykłych przejadaczy środków budżetowych mnie już satysfakcji żadnej nie sprawia. Tak sobie myślę, iż lepiej byłoby już być choć przez jeden sezon takim ŁKS-Ptak, choć raz, choć przez krótką chwilę zabłysnąć na niebie jak słońce w południe. Lepsze to niż przez 10 lat być kopcącą świecą albo tłem długoplanowym dla innych. Wegeta jest dobra jako dodatek do zupy, ale nie w sporcie. Czy w końcu po tych 60 latach doczekamy się w końcu tej radosnej wiosny takiej jak ta, którą tak pięknie opisywał wieszcz tymi słowami.
O wiosno! kto cię widział wtenczas w naszym kraju
Pamiętna wiosno wojny, wiosno urodzaju!
O wiosno, kto cię widział, jak byłaś kwitnąca
Zbożami i trawami, a ludźmi błyszcząca,
Obfita we zdarzenia, nadzieją brzemienna!
Ja ciebie dotąd widzę, piękna maro senna!
Urodzony w niewoli, okuty w powiciu,
Ja tylko jedną taką wiosnę miałem w życiu.
A tak na marginesie, jako że nie jestem patriotą licencji ani szyldów, lecz wyłącznie patriotom dobrej jakości (dobrej piki), śmieje się z tego i wisi mi to np., czy gra w Poznaniu Amika czy Lech.
Jeżeli chodzi o tych, co odchodzą, cóż taki jest los piłkarzy, taka jest natura rzeczy, ewolucja rzec by można darwinowska. Lepsze wypiera gorsze, silniejsze słabsze. Silni mnożą się i wygrywają, słabi odchodzą i wymierają. Dlatego też, jak mawiają na Wileńszczyźnie, czym znowu nawiąże pośrednio do słów wyżej cytowanego wieszcza, „cyk Walenty, na bok sentymenty”, niech znajdą i zatrudnią lepszych niż Wiśnia, Bączek czy inni zasłużeni. Jak przyjdą od nich lepsi, to super, ja wtedy po tych co odchodzą płakał nie będę. Poza tym piłkarz grający w Lechii wcale cyrografu emocjonalnego z klubem i kibicami podpisywać nie musi, ba niekoniecznie musi lubić klub, hołubić barwy, adorować logo, czuć do klubu miętę, przywiązanie, sentyment, mieć do tego wszystkiego jakikolwiek pozytywny emocjonalny stosunek. Tego nie wymagam, całej tej szopki, przypochlebiania się kibicom itp. itd. Wisi mi to. Natomiast piłkarz grający w Lechii musi koniecznie prezentować dobrą jakość na boisku, być efektywny, pożyteczny, wartościowy piłkarsko. Cała reszta to siedmiorzędny dodatek, medialny teatrzyk na pokaz i tyle. Deklaracje miłosno-sentymentalne funta kłaków warte, psu kubrak z tego można uszyć i tyle będzie. Niech się piłkarze Lechii w większym stopniu niż do barw przywiązują do ciężkiej pracy na treningach, do podnoszenia swoich umiejętności czysto piłkarskich. Z większym to będzie pożytkiem dla nich samych, dla Lechii, dla polskiej piłki.
13 czerwca 2014, 13:48 / piątek
castorp - czyli reasumując pragniesz aby przyjechał cyrk z nowymi egzotycznymi okazami, dobrej jakości. Ja jednak chciałbym coś z czym mógłbym sie identyfikować.
edwin - różnica pomiedzy Bąkiem a Deleu to zupełnie inny temat, dlatego nie poruszałem go, bo można o tym tomy pisać.
pozdr
TYLKO LECHIA!
13 czerwca 2014, 14:12 / piątek
Większość woli koncerty gwiazdy estrady a nie występy drag queen’ów, czyli groteskowych podróbek-namiastek gwiazd, choć zdaje sobie sprawę, iż są też amatorzy i tych ostatnich. Ich prawo, cóż różne są gusta. Osobiście wolę oglądać nowe egzotyczne okazy, w nowych układach choreograficznych, w nowych programach artystycznych, stojących na wysokim poziomie, reprezentujących jakiś kunszt z dziedziny sztuki. Natomiast występy krajowego cyrku w składzie z samymi klaunami już mnie się przejadły. Krajowe okazy mogę obejrzeć w lesie, za darmow, na podwórku.
Jak masz taki problem natury tożsamościowej, to może identyfikuj się, jeśli już masz takie duchowe ciągoty (wewnętrzny imperatyw), z Lechią jako pewną świetlaną idę, stricte niematerialną, z pogranicza fantazji, marzenia, transcendencji. Idoli-piłkarskich gwiazd światowego formatu póki co w składzie nie mamy, więc raczej trudno poszukiwać takiej formy identyfikacji, jaką, jak rozumiem, preferujesz, w tym kierunku idącej. Ja bym tą drogą nie szedł. Większa wagę, tak sądzę, warto przywiązywać do konsumpcji pozytywnych emocji (tego należy oczekiwać od piłki), koncentrując się na tym, niż do kontemplacyjnej adoracji pewnych obiektów, które raczej nie zasługują na to by je stawiać na piedestale, nie mówiąc już o ołtarzach.
13 czerwca 2014, 14:19 / piątek
Castorp przesadza z tym porównaniem do ŁKS-u Ptaka, zryw na jeden sezon jest nikomu nie potrzebny, bo na ich przykładzie widać jak to się kończy. Lechia ma być siłą w tym kraju na długie lata i potencjałem w pełni na to zasługuję. Nigdy też nie będzie tutaj samych najemników, przypomnijcie co mówił Juskowiak o akademii i filozofii budowania zespołu. A co do Bąka czy Deleu - jeżeli sportowo są gorsi, nie pasują do wizji lub zatrzymanie ich to niewygodne warunki dla właścicieli, to powinni odejść. Nikt im sukcesu nie zapomni. Jeżeli spełni oczekiwania to wolę sto razy bardziej Kacajewa od Wiśniewskiego lecz temu drugiemu goli z Arką i gry od dawnej III ligi nigdy nie zapomnę.
Ktoś kiedyś powiedział, że za zasługi to na powązki. Brutalne, ale trochę prawdy w tym jest.
13 czerwca 2014, 15:31 / piątek
kto powiedział, że ja płaczę po deleu? fajna przygoda z naszą drużyną, dał nam wiele frajdy ale za zasługi w klubie się nie zostaje. Tak samo wiśniewski powinien odejść, ponieważ szczególnie on już pewnego poziomu nie przeskoczy, może i statystyki ma na dość dobrym poziomie, lecz chyba każdy kto potrafi oglądać mecze widzi, że przynosi on także dużo szkody naszej Lechii. Bezsensowne straty, kółeczka, głupie faule, kartki i tak dalej. Jeśli serio uważacie, że jest to zawodnik, który piłkarsko będzie potrzebny zespołowi to ja się z Wami nie zgodzę za nic w świecie. Inna sytuacja jest z Bączkiem bo on poza tym że ma Lechię w sercu to jeszcze do tego bardzo dobrze wygląda na boisku. Ten sezon (a szczególnie jego druga połowa) był prawdopodobnie najlepszym okresem w jego sportowym życiu, więc zasłużył na podwyżkę i przedłużenie umowy. Co do samej polityki transferowej to tak jak Wy uważam, że w szatni poza transferowanymi ludźmi powinni być ludzie z jajami, wiedzący czym jest gra w Lechii, mający ten klub w sercu. Tylko tacy ludzie mogą pokazać tym młodszym, że to nie są przelewki, to nie jest zagłębie lubin gdzie można przyjść i sobie pokopać a przy okazji zarobić niezłą sumkę. Tacy ludzie są potrzebni, ale nie kosztem poziomu sportowego a to moim zdaniem (i z moich informacji nie tylko moim) dyskwalifikuje PW#14
13 czerwca 2014, 15:59 / piątek
13 czerwca 2014, 16:36 / piątek
nie żebym się czepiał:-))koniec tygodnia miał być znany trener:-)))
13 czerwca 2014, 16:41 / piątek
Podobno ma być z Niemiec i zostanie albo dziś ale raczej jutro.
13 czerwca 2014, 17:03 / piątek
@butthead, myślę, że klasyfikacja strat piłek na mecz albo i strat piłek zakończonych akcją bramkową przeciwnika przykryłaby klasyfikację kanadyjską Wiśni ogromną czapką.
Przypomina mi on trochę gre Rogalskiego. Do tego dochodzi gra na alibi, śmiesznie wyglądają sytuacje gdy leci górna piłka i Wiśnia symuluje walke o piłkę i tylko delikatnie podskakuje w górę, żeby nie było gadki, że nie walczy.Notoryczne odgrywanie do tyłu lub do boku, jeździec bez głowy, egoista i indywidualista do przesady, w większości mając piłkę podejmuje złe decyzje, niepotrzebne dryblinki które generują notoryczne straty piłki. Jedyny w czym jest dobry do wykonywanie rzutów wolnych tego odebrać mu nikt nie może i jest to dla mnie jego jedyny plus. Osobiście nie widzę dla Wiśni miejsca w składzie w przyszłym sezonie. Chyba, że na ławce w 4 rzędzie. Wybaczcie, ale nie przemawiają do mnie argumenty, że ktoś tam ileś lat gra w Lechii to powinien tu zostać, tak samo nie przemawia do mnie gadanie piłkarzy jak to dla nich klub jest ważny (nie mówię tu konkretnie w kontekście Lechii) tak jak choćby Małecki. Patrzę na to z przymrużeniem oka, gdyż już za dużo piłkarzy zrobiło z gęby cholewę. Mają grać tylko najlepsi, a poziom sportowy powinien stale rosnąć, więc powinni być dokupywani piłkarze tylko i wyłącznie gwarantujący wyższy poziom sportowy niż Ci których mamy obecnie w kadrze, a słabsi sprzedani. Jeśli będziemy trzymać piłkarzy, tylko dlatego. bo mamy do nich sentyment to niestety, ale niczego tu nie zbudujemy, a Lechię tak jak 80% klubów tej ligi dosięgnie stagnacja albo i regres oraz wieczne miejsce w środku czy też dolnych rejonach tabeli.
Żebyśmy się źle nie zrozumieli. Szanuję przywiązanie ludzi do niektórych piłkarzy. Sam mam paru ulubionych zawodników w Lechii, których szanuje za grę i za serce jakie wkładają w to co robią na boisku, ale jeśli taki piłkarz w pewnym momencie będzie za słaby żeby dopasować się do podnoszącego się poziomu sportowego, będzie trzeba się z nim po prostu pożegnać i z tym pogodzić, i żyć dalej. Wiśnia i tak już lepiej grać nie będzie, a na boisku robi więcej szkody dla drużyny niż jest z niego pożytku. Zresztą jestem jakoś dziwnie pewnym, że gdy zakończy się ustalanie budżetu transferowego z funduszu, dopięte zostaną transfery Borysiuka, Łukasika i Kacajewa to nie będzie już miejsca dla Wiśniewskiego w Lechii i podziękują mu za grę.
ps. tak odbiegając trochę - gadanie, że Wiśniewski gra w Lechii 9 lat to też gadanie na wyrost, skoro połowe tego czasu spędził na leczeniu kontuzji. Mimo wszytko jak odejdzie będę mu życzyć jak najlepiej i powodzenia w dalszej karierze.
13 czerwca 2014, 17:27 / piątek
Płaczu za nim by nie było bo to jeden z nie licznych zawodników gdzie zapewne wielu z nas wypowiada magiczne słowa " Kurwa wiśnia tylko nie spierdol tego " lub " Wiśnia Kurwa mać " wiec podziękować mu dać mu jakiś proporczyk lub darmowe wejściówki do kina 6D w Madisonie ;) Czas wiśni się skończył ;)
13 czerwca 2014, 18:01 / piątek
Jesli ktos z was grał kiedys w pilke to wie ,ze taki zawodnik jak Wisnia moze jedynie biegac po boiskach 1 ligi i tyle w temacie.
13 czerwca 2014, 18:45 / piątek
popieram ! piszą co niektórzy o punktacji kanadyjskiej ale to bzdury jesli podliczymy jego straty/straty zakończone golem przeciwnika / i po prostu głupia grę bo najczęściej odnoszę wrażenie jak go oglądam że wtedy jak ma podać holuje i kiwa , jak ma kiwnąć w 1 na 1 i zrobić przewagę podaje na stratę jak ma strzelić podaje a kiedy podać do lepiej ustawionego kolegi strzela z trudnej pozycji ...itd...itp...mozna tak wyliczać....bez końca...mówię zdecydowane NIE Tuszyńskim /Wiśniewskim/Paziom/