Jagiellonia Białystok - LECHIA, 19.07 g. 18
strona 5/6
20 lipca 2014, 11:25 / niedziela
gregory jeszcze przed północą podał linka do tej wypowiedzi, która zresztą ukazała się na głównej ;)
ale nic, utrwalą się nam te piękne wywody p.MP
nie wiem, mam jakiś sentyment do pewnych zawodników, którzy u nas byli i nawet,jak nam strzelą bramkę nie czuję wielkiej złości
powinniśmy to wygrać, ale zabrakło zdecydowania treneiro
myślę,jednak, że będzie dobrze, bo mamy potencjał
tylko LECHIA!
20 lipca 2014, 11:30 / niedziela
Wisnia sie wpienil konkretnie jak schodzil. Do zdjecia byl Vranjes i chyba faktycznie Jedi. Mysle ze za tydzien juz zagra Mozdzen.
20 lipca 2014, 11:53 / niedziela
Pytanie do analityków i statystyków:
W jakim ostatnim meczu Ekstraklasy Lechia miała posiadanie piłki na poziomie 63%, grając na wyjeździe ?
20 lipca 2014, 12:24 / niedziela
To ja jeszcze dodam pytanie od siebie.
Kiedy ostatnio Lechia grając w najwyższej klasie rozgrywkowej wygrała swój mecz inaugurujący sezon ?
20 lipca 2014, 12:34 / niedziela
To i ja dodam od siebie. Kiedy ostatnio Lechia zatrudniła kilkunastu topowych na polskie warunki piłkarzy i kiedy u bookow była typowania na trzecią siłę ligi? Jak odpowiecie to bez wątpienia zrozumieciecie zasadność swoich pytań :)
20 lipca 2014, 12:39 / niedziela
Ej, ale ja bez złośliwości czy sarkazmu się pytam :-)
raczej jako ciekawostka
Wczoraj podczas transmisji komentator to wyciągnął i się troszkę zdziwiłem .
20 lipca 2014, 12:56 / niedziela
to i ja dodam:)
tutaj widac na zdjeciu jak pawlowski trzyma linie..
odnośnik
20 lipca 2014, 13:29 / niedziela
Ja generalnie oceniam mecz pozytywnie. Pierwsza połowa... wiadomo jak to wyglądalo ale wiedzialem ze druga bedzie lepsza i sie nie mylilem. O czym swiadczy pierwsza polowa ? 1 powazny mecz o stawke, na wyjezdzie, na trudnym terenie, nowa Lechia w nowym skladzie i widać bylo golym okiem ze NIE MA DRUZYNY. Druga połowa pokazała ze z tej mąki będzie chleb. Widać ze umiejętności są lecz jedyne co brakuje to zgrania i rozegrania ale to przyjdzie w przeciągu kilku spotkan. Daleki byłem od sugerowania, że mecz zakonczy sie gladkim zwyciestwem Lechii. Stawialem na minimalne zwyciestwo lub remis... ale generalnie chwała za to ze potrafilismy juz teraz tak rzucic sie do ataku i ze stanu 0-2 doprowadzic do remisu.
Posiadanie piłki i cofnięcie Jagielloni do defensywy pokazało ze potencjał jest i kwestią czasu jest to ze bedziemy grac 2 połowy na solidnym poziomie i wygrywać mecze. Smiac mi sie chce jak patrze na nie ktore wpisy gdzie w gre wchodzi tylko i wyłącznie narzekanie. Juz zaraz nie mamy skladu, trener do wyjebania... spokojnie, nie ma co plakac. Jest 1 pkt i ja to szanuje. Jestem przekonany w 100 % ze bedzie lepiej bo jak wspomnialem wczesniej... zawodnikow z umiejętnościami to my mamy lecz jeszcze brak drużyny ale tylko mecze o stawke budują drużyne także panowie chill out i jedziemy dalej :) z resztą przypomne ze nawet w wywiadach pilkarze mowili zeby sie nie podniecac, to dopiero początek, zgranie zajmie pare meczy itp itd..
Trela- Nie wiem jak ocenic debiut Darka w Lechii. Mysle ze nie popelnial koszmarnych bledow ale tez dosc niepewny
Lekovic - Chcial isc do przodu ale to jeszcze nie to co zawsze. Mysle ze juz w piatek bedzie lepiej.
Janicki - Jeszcze musi sie zgrac z Valente. Widac jeszcze brak takiej komunikacji.
Valente- Slabiej od Janickiego ale dajmy troche czasu przed ocenami ostatecznymi o jego umiejętnosciach
Pietrowski - W 1 polowie wszystkie akcje szly jego strona, druga troche lepiej. Ogolnie nie mam nic do Pietrowskiego bo na prawde w przeciagu paru lat zrobil duze postepy no ale mysle ze taki zawodnik jak Mozdzen powinien grac na tej pozycji. Umiejetnosci ma wyzsze co pokazuje chociazby poprzedni sezon gdzie byl waznym ogniwem Amici.
Borysiuk - Duze wzmocnienie, dobre zawody.
Vranjes - Hmm. No nie wyszedl mu mecz i tyle... malo wykorzystywany, malo widoczny. Tyle mozna napisac
Pawlowski- Myslalem ze bedzie lepiej. No ale jak calej Lechii 1 polowa mu nie wyszla... ciekaw jestem jakby bylo w 2 polowce. Licze na niego w meczu z Podbeskidziem.
Makuszewski - Jak zawsze, bardzo szybki i waleczny ale potrafi grac duzo lepiej. Kwestia zgrania.
Wiśniewski - Ogolnie bylem za tym zeby pozostal w Lechii bo samo to ze przez tyle lat gra w bialo-zielonych barwach robi wrażenie. Z każdym awansem Wisnia dostosowywal sie poziomem, nawet po wejsciu do Ekstraklasy. Jak wspomnialem chcialem zeby zostal ale myslalem ze bedzie postacia 2-3 planowa (po tych transferach) no ale widać ze wciąz jeszce moze duzo dac zespolowi. Jeżeli bedzie tak gral jak wczoraj to zycze mu wyjsciowej 11stki... no ale wiadomo tez jak to bywa z Piotrkiem. 1 mecz zajebisty, 2 srednie no ale nie skreslajmy go.
Sadajew - Brak gola ale walczyl,szarpal, kiwal... czasami moze za duzo ale tez widac pewnosc u niego w tym co robi. Dobry mecz.
20 lipca 2014, 20:10 / niedziela
Pawłowski właśnie powiedział w lidze+, że Machado po meczu spytał go, czy .. się zmęczył:) BArtek rozumie, że chodziło o odpuszczanie walki, że przez to stracili bramkę.
20 lipca 2014, 21:16 / niedziela
Co to jest gra z pierwszej piłki? Czy którykolwiek z Lechistów zna znaczenie tego słowa i potrafi tę umiejętność wcielić w życie na boisku?Tak słabo grającej drużyny, ślamazarnie poruszającej się po boisku nie widziałem od dawna. Nie oceniam poszczególnych zawodników bo ich na boisku nie było. Zaczynając od Treli a kończąc na Makuszewskim wszyscy powinni zrzucić się na mój nie tylko mój abonament w Canal+ bo to co zaprezentowali nie można nazwać grą. To Jaga straciła 2 pkt a nie Lechia, to Jaga zasługiwała na wygraną. Jeżeli ktokolwiek myśli racjonalnie to już dzisiaj wie, że buńczuczne zapowiedzi walki o ... no właśnie o co, w tej naszej słabiutkiej "ekstraklasie" należy przy takiej grze i postawie włożyć miedzy bajki.Kolejny raz Lechia udowadnia, ze nazwiska nie grają. Parę dni temu przekonała wszystkich o tym Brazylia.Mam nadzieję, że to był ten najgorszy mecz Lechii w nowym sezonie.
20 lipca 2014, 23:06 / niedziela
Mysle ze jezeli jest to mozliwe to wpadnij do szatni Lechii zjeb trenera i zawodnikow , ustal 11 i taktyke na mecz z podbekidziem .
20 lipca 2014, 23:17 / niedziela
A jak spotkasz Andrzeja Juskowiaka to niech ci zwroci za abo canal plus ,idac jeszcze dalej jak wyswietla slaby film to rozwiazujesz umowe po tygodniu , cos sie przegrzwasz , slabo oj slabo z wiara, jak Lechia wygra 4- 0 to co napiszesz ze jestes ojcem sukcesu .
20 lipca 2014, 23:31 / niedziela
Mieliśmy dużo szczęścia że ten mecz zremisowaliśmy choć powinniśmy go przegrać. pierwsza bramka ze spalonego druga przypadkowa... inauguracja kiepska!
21 lipca 2014, 00:02 / poniedziałek
@Thomash42 - Nie chce zebys mnie zle zrozumial i z gory jakby co to przepraszam ale mam pytanie prywatne. Czy jestes ojcem Thomasa13?
21 lipca 2014, 05:24 / poniedziałek
@Thomash42: masz jakiś problem z dyskusją na forum? Maciej wyraził swoją opinię i tyle. Kibicem sukcesu na pewno nie jest, a kubeł zimnej wody na rozpalone niektóre głowy zawsze się przyda...
21 lipca 2014, 09:35 / poniedziałek
Przeanalizowałem wszystkie sytuacje które miała Jaga. Pierwsza bramka obciąża Pietrowskiego który nie upilnował Tuszyńskiego tylko starał się go rozpaczliwie chwytać. Druga bramka idzie na konto Valente. Pozostałe sytuacje Jagi jak np dobra sytuacja Quintany wynika z niezablokowania dośrodkowania przez Pietrowskiego na prawym skrzydle.
Zmiana tych dwóch panów w następnym meczu powinna skutkować zwycięstwem. Wstawiłbym też jakiegoś napastnika który by grał z Sadajevem.
21 lipca 2014, 11:42 / poniedziałek
Obejrzałem cały mecz jeszcze raz na spokojnie ...Jezu 1 połowę to trudno się oglądało ..to wyglądało makabrycznie jakby bali się piłki i ogólnie jagi przygnieceni totalnie a przecież powinni się spodziewać ze probierz zaciśnie poślady i będzie chciał coś udowodnić ..przecież w 1 połowie wystawił wszystko co miał w babajadze najlepszego i co mogło biegać (później już nie miał nawet nic dobrego na zmiany) 2 połowa wyglądała już zupełnie inaczej wg mnie pełna dominacja Lechii ..jaga spuchła i nic wielkiego nie pokazała nam zabrakło skuteczności no i szczęścia zmiana na końcu już trochę za późno i trochę asekuracyjna na zasadzie jak sie uda to fajnie jak nie to bierzemy remis i myślę ze naszemu trenejro bardzo zależało aby tego 1 meczu nie przegrać a nie koniecznie wygrać w końcu 1 punkt na wyjeździe pracuje dla drożyny gości na plus kondycja Lechia dużo lepiej wyglądała od jagi po 60 minutach ..pozdro
21 lipca 2014, 12:01 / poniedziałek
asas,
dlaczego druga bramka idzie na konto Valente ? Przecież to magister nie trzymał linii spalonego i dlatego Tuszyn znalazł się w sytuacji sam na sam.
21 lipca 2014, 12:38 / poniedziałek
Przy drugiej bramce Tuszyński przeszedł przez sam środek obrony a Valente obracał się jak słoń dlatego uważam że to jego wina. To że Pietrowski nie trzymał linii spalonego to inna sprawa, ale moim zdaniem Valente mógł po prostu starać się wybić Tuszyńskiemu piłkę tym bardziej że wirtuozem futbolu to nasz były zawodnik nie jest.
Takie błędy nie mogą się zdarzać, bo to są szkolne błędy. A Pietrowski na ławkę bo na obronie on zupełnie nie pasuje. Jako defensywny pomocnik bardziej.
21 lipca 2014, 13:43 / poniedziałek
asas
Valente łapał Tuszyńskiego na spalonego. I robił to dobrze. Nie jego wina, że Magister - pierdoła zaspał i przesunął linię o dwa metry w stronę bramki. A potem to już było po ptokach.
21 lipca 2014, 14:22 / poniedziałek
Wszystko to wyglądało dramatycznie słabo, w pierwszej połowie wydawało się, że powstały upiory rodem ze schyłkowego okresu Kafarskiego. Taki to był "styl". Bezradność i bezhołowie całkowite. Absmak.
Generalnie, oceniając obie polówki, wszyscy słabo, z wyjątkiem Wiśniewskiego i Borysiuka, którzy odstawali na plus w tym sensie, że dorastali do poziomu szaroligowej przeciętności. I tylko tyle.
To nie był mecz z ligowymi potentatami, tym bardziej martwi, że na tle takiego outsidera (moim zdaniem to jeden z kandydatów do spadku) Lechia tak właśnie się zaprezentowała. W następnym meczu powinno być lepiej, bo trudno żeby było gorzej -grają w końcu z drużyną równie słabą jak Jagiellonia. Póki co powinni odpocząć od gry (i przemyśleć swoją postawę) Valente, Trela, Pawłowski i Vranes. Grek i Dźwigała nie zagrają od nich gorzej, a na pewno więcej ambicji pokażą, więcej zdrowia i serca zostawią na boisku. Oby szybko wyleczył się Kacajew.
I jeszcze jedna rzecz ...zmiany Macado dużo spóźnione. Pawłowski powinien wylecieć po kwadransie, a Łukasik wejść od początku drugiej połowy. Jagiellonia w drugiej połowie słabła z każdą minutą. Świeży zawodnicy, gdyby im dać więcej czasu, przechyliliby szalę zwycięstwa na stronę Lechii. A tak zabrakło i szczęścia, i czasu, i przede wszystkim refleksu Macado.
21 lipca 2014, 14:53 / poniedziałek
To był pierwszy mecz Machado w polskiej lidze i zderzenie z rzeczywistością. Może był ostrzegany jak to wygląda ale nie wierzył :) Teraz wie jak jest. Żeby go PGE Arena nie przytłoczyła tylko i doping :)
21 lipca 2014, 17:19 / poniedziałek
A ja zgadzam się z Asasem, co do odpowiedzialności za stratę bramek.
Ci którzy winią Trelę za pierwszego gola chyba zbyt się zasugerowali opiniami komentatorów meczu. Przy rożnym i ponownym dośrodkowaniu Trela był dobrze ustawiony, dośrodkowanie poszło poza jego zasięgiem, poszedł na dalszy słupek by bronić strzał, nie udało się. A główną winę tak pisze Asas ponosi Pietrowski, który przy dośrodkowaniu odpuścił pilnowanie Tuszyńskiego.
Odnośnie drugiej bramki, Duch..91, nie zgodzę się z Tobą. Oni stali w linii, niezbyt równej, ale linii. Valente wcale przed podaniem Quintany nie zrobił ruchu do przodu by łapać Tuszyńskiego na spalonym (btw - nie sądzę by to on miał dyrygować linią, z innych akcji wydawało mi się, że to Janicki wyznacza linię, a inni dostosowują się do jego pozycji, mogę się jednak mylić, nie analizowałem tego). To, że Pietrowski był jakieś 0,5 metra z tyłu to jakiś tam błąd, ale bez przesady, to nie jest poważne złamanie linii spalonego. Prawdziwym problemem było coś innego:
odnośnik - stop klatka na 13 sekundzie.
Pietrowski łamie linię spalonego? No może. Ale kto pilnuje Tuszyńskiego? Odstęp pomiędzy Valente, a Pietrowskim to blisko 10 metrów i w tę wyrwę poszła piłka. Za to zauważ jak blisko siebie są Janicki i Valente. Akcja zaczęła się z naszej lewej, ale w miarę jej rozwoju Valente wraz z całą formacją powinien był przemieścić się bliżej osi boiska, zachowując odpowiedni dystans zarówno od Janickiego jak i Pietrowskiego. Gdyby był te 3-4 metry bardziej w prawo, to byłby właśnie na linii podania. Co ciekawe wydaje mi się, że przez większość meczu z dwójki środkowych to Janicki grał bliżej prawej strony, nie wiem dlaczego tutaj akurat odwrotne ustawienie.
Faktem też jest, że nasi pomocnicy nie powinni zostawiać Quintanie tyle czasu i miejsca w tak bliskiej odległości od naszej bramki.
21 lipca 2014, 17:23 / poniedziałek
Valente zjebał... jeszcze jeden słaby mecz i powinien na ławce usiąść
21 lipca 2014, 17:26 / poniedziałek
Jesli chodzi o bramke nr. 1. Pietrowski odpuszcza krycie, Trela zle reaguje.
Jesli chodzi o bramke numer 2, Valente wyrownuje linie spalonego, Pietrowski nie(bynajmniej nie jest to 50cm, a nieco wiecej). Valente jest w zlym miejscu.
21 lipca 2014, 18:19 / poniedziałek
tu macie jak na dłoni drugą bramkę
odnośnik
21 lipca 2014, 18:32 / poniedziałek
odnośnik Stopklatka na 23 sekundzie.Linie spalonego wyznacza Janicki.I wszystko jasne kto zawinił.No chyba,ze Pietrowski widząc nieogarnięcie Valente również tą linię złamał by coś jeszcze ratować.Ale nie wiem czy mam w to wierzyć...
21 lipca 2014, 20:06 / poniedziałek
Pięknie rozpracowaliście każdą akcję bramkową i nie ma co się spierać czy 50 cm złamanej linii spalonego to karygodny błąd czy nie (bez przesady). Trzeba wyciągnąć bardziej ogólne wnioski, a te są takie:
- w szaleństwie zakupów, o najbardziej przetrzebionej formacji (obronie) przypomniano sobie na końcu
- linia obrony wymaga zgrania i niestety te błedy (kto miał pokryć Tuszyńskiego) beda jeszcze nieraz
- dłuzszy czas na zgranie dałby odpowiedź czy Valente, to dobry stoper,czy tylko z dobrymi znajomościami
A tak, niestety, kosztem wyników bedziemy pewnie jeszcze długo drżeć o głupio stracone bramki, szczególnie ze nie można, póki co, liczyć na cudowne parady golkipera.
TYLKO LECHIA!
21 lipca 2014, 20:18 / poniedziałek
Jeśli przód nadrobi (na co liczę) to spokojnie możemy drżeć jakiś czas :-)
21 lipca 2014, 22:12 / poniedziałek
Do Lechisty UK :Z zadnym thomashem nie mam nic wspolnego ,z gory przepraszam za literowke , ale obca klawiatura ,mysle ze scenariusz bedzie taki ,po 3 lub 4 kolejce jak beda grac padake zjawi sie wyslannik wlasciciela i musza zaczac grac nie ma opcji co do tego nie mozna miec watpliwosci tak to funkcjonuje w normalnym futbolu .
21 lipca 2014, 22:37 / poniedziałek
ooo jak oglądam te powtórki to tam wszyscy dupy dali jeszcze przed podaniem..zero agresji wyjścia na zawodnika z piłką wszyscy stoją i sie patrzą(pawłowski stanął)..ale było minęło.. nie wiem czy dopiero to do mnie dotarło ale tuszyński chyba tak trochę za bardzo tą radość okazywał(jeszcze z 1.5 miecha wczesniej no moze 2 to jego klub był chyba???) ..ale może się czepiam
21 lipca 2014, 23:42 / poniedziałek
21 lipca 2014, 23:55 / poniedziałek
Wszyscy dyskutujemy kto zawinił, kto złamał linię obrony itp. A tak naprawdę to już prawie miesiąc temu było wiadomo, że Lechia gra z Probierzem. Każda drużyna Probierza wychodzi na boisko i daje maksa prze 20 - 30 minut. Potem zaczyna się zjazd w dół. A od 70-75 minuty zawodnicy Probierza mają płuca na agrafkach. Tak było z Widzewem, Jagą i Lechią, i tak jest teraz ponownie z Jagą. W jego mentalności leży "rzut Komara" (zdobył złoty medal w Monachium pierwszym rzutem - to dla młodzieży wyjaśnienie). Wychodzisz dajesz maksa przez 30 minut a dalej się zobaczy. Ile pkt. Lechia za Probierza straciła w końcowych fragmentach meczów? Pamięć mamy krótką. Dziwię się tylko zawodnikom, którzy dobrze znają system i oczekiwania Probierza, że nie wyciągnęli wniosków z pracy z nim. Zobaczycie Jaga tak będzie grać ze wszystkimi. A trzeba było tylko spokojnie rozegrać 2-4 akcje w końcówce i strzelić trzeciego gola. No ale na to nie było stać naszych graczy. Trudno. Zgadzam się, że linia obrony musi się zgrać i trochę czasu minie ale na mój gust to czekam na powrót Mateusza. Trela zawalił też w 40% pierwszego gola.
22 lipca 2014, 02:17 / wtorek
Nie zebym sie czepial ale na stronie glownej w artykule o meczu Jaga - Lechia jest maly blad - mecz sie nie skonczyl wynikiem 1-1 tylko 2-2!
22 lipca 2014, 09:18 / wtorek
Wpis został usunięty ze względu na złamanie regulaminu forum.
22 lipca 2014, 09:37 / wtorek
nick powinien cię zobowiązać do większej kreatywności, a tak jesteś tylko namiastką trolla. Jak poćwiczysz to spróbuj sił jeszcze raz.
over
TYLKO LECHIA!
22 lipca 2014, 09:50 / wtorek
Uważam że tak jak mecz z jagą może wyglądać więcej meczów.
Podobny wynik i gra może być z piastem i podbeskidziem a jakaś przegrana może zdarzyć się z cracovią i bełchatowem.
Niepokoi mnie co innego-piłkarze w wywiadach podkreślaja jak im nie wyszedł mecz i niby jak to trzymaja rękę na pulsie że wyciągną z tego wnioski.
A kto oglada na Canal + również inne mecze naszej ekstraklasy wie że to gówno prawda.
Nikt z tej całej naszej ligi się przed nami nie położy bo przyjechała Lechia.
Mecze ciężkie będą co tydzień do końca rozgrywek a wszyscy którzy już nas widzą w pucharach mogą się mocno zdziwić.
Skład mamy jaki mamy-optymistom przypominam tylko tyle że nie sprowadziliśmy żadnego zawodnika który był w gazie i dostał mega pensję żeby u nas grać.
Przyszli do nas zawodnicy z ławek lub trybun oraz po jakiś zakrętach życiowych.
Niby w piłkę grać umieją ale jak mają grać tak jak gwiazdeczka pawłowski w ostatnim meczu to już wolę ogladać kacprzyckiego na jego miejscu.
Wiśnia zawodnikiem meczu u nas i to o czymś świadczy.
Ale nie ma co przeżywać w piątek trzeba wyszarpać zwycięstwo podbeskidziu-wykorzystać dobry terminarz na początku sezonu bo potem może być różnie .
22 lipca 2014, 10:09 / wtorek
Wiśnia zawodnikiem meczu? Poza 1 akcją (fantastyczną, trzeba przyznać) nie zrobił nic, jak zwykle zresztą. Najlepszy w Lechii był Borysiuk, który czyścił wszystko (i przy tym nie grał brutalnie) i bardzo dobrze rozgrywał.
Myślę, że nie ma co porównywać Lechii Moniza do Lechii Machado. Teraz jesteśmy zupełnie innym rywalem dla reszty stawki - w zeszłym sezonie, nawet pod koniec, byliśmy uważani za przeciętniaka. Jednak w bieżących rozgrywkach każdy będzie się na nas nastawiał tak jak na Legię i Lecha - czyli właściwie tylko obrona i kontry. Kluczem będzie to, o czym mówił Jusko wiele razy - nauczenie zawodników skutecznego ataku pozycyjnego, a tego nie potrafią pozostałe 2 drużyny na L. Jeśli u nas się to uda to droga do mistrzostwa będzie znacznie łatwiejsza (niekoniecznie w tym sezonie).
Jeszcze jedno - wszyscy narzekają na ten pierwszy mecz, ale zobaczcie jaki gigantyczny progres zrobiła drużyna - zagrała słabo, a pomimo tego przez godzinę dominowała nad rywalem, który nigdy jej nie leżał. W erze kucharowej o czymś takim moglibyśmy tylko pomarzyć.
22 lipca 2014, 11:23 / wtorek
Wiśnia jedna akcja?Stwarzał większe zagrożenie niż Makuszewski i Pawłowski razem.
Już za holendra odżył i grał więcej niż poprawnie-wcześniej zgadza się leń i olewacz.
A Borysiuk czyścił niczym Makelele w Chelsea-szkoda tylko że w pierwszej połowie taki Tuszyński i reszta białystockich paraolimpijczyków robili w srodku z nami co chcieli jakbyśmy byli ekipą b-klasową.
22 lipca 2014, 11:27 / wtorek
A czy teraz dla takiego Górnika,Ruchu czy Sląska a nawet Wisły nie jesteśmy przeciętniakami?
Nie mówiąc o warszawiakach i poznaniakach.
Piszę oczywiście o piłkarzach.
Czy zawodnicy wyżej wymienionych ekip będą mieli nogi z waty bo Lechia przyjechała albo trzeba jechać do Gdańska?
No bez żartów koledzy...
22 lipca 2014, 12:52 / wtorek
No i proszę, pojawiły się na forum trolle :)
creative99 - drogi kolego zapewne z białegostoku, któryś konto założył 3 dni temu i czekał na aktywację, aby napisać napinkowego posta - mam do ciebie jedną wiadomość.
I TAK SPADNIECIE.
22 lipca 2014, 13:49 / wtorek
"Wiśnia jedna akcja?Stwarzał większe zagrożenie niż Makuszewski i Pawłowski razem."
Jakie zagrożenie? Całą grę w ataku ciągnął Sadajew, cała trójka za nim nie zrobiła nic.
"A Borysiuk czyścił niczym Makelele w Chelsea-szkoda tylko że w pierwszej połowie taki Tuszyński i reszta białystockich paraolimpijczyków robili w srodku z nami co chcieli jakbyśmy byli ekipą b-klasową."
Nie jest sztuką grać na maxa i zamknąć drużynę przeciwną na ich połowie przez pół godziny. My za Probierza też to potrafiliśmy a potem traciliśmy mnóstwo goli w końcówkach, dla Jagi też mogło (i powinno) się to źle skończyć. Mecz trwa 90 minut i siły trzeba odpowiednio rozłożyć.
"A czy teraz dla takiego Górnika,Ruchu czy Sląska a nawet Wisły nie jesteśmy przeciętniakami?"
Oczywiście, że nie. Zupełnie inaczej gra się przeciwko kandydatowi na mistrza (wg. mediów) a inaczej przeciwko drużynie z środka tabeli. Zresztą już w pierwszym meczu zobaczyliśmy, jak odpowiednia motywacja może wpłynąć na zawodnika (Tuszyński).
22 lipca 2014, 14:04 / wtorek
Vend - za kilka kolejek moze sie zdarzyć ze bedziemy uwazani drużyną srodka tabeli, teraz jeszcze jest szum, jesli nie pójdą za tym wyniki, to pozostanie tylko dzienikarski wstęp do meczu na temat Lechii i wspominanie mocarstwowych planów.
Także nie przesadzajmy. Oczywiscie to takie czarnowidzenie, ale trzeba konkretów aby przestraszyc przeciwników, same dzienikarskie bajdurzenie nie wystarczy.
TYLKO LECHIA!
22 lipca 2014, 14:06 / wtorek
Wpis został usunięty ze względu na złamanie regulaminu forum.
22 lipca 2014, 14:18 / wtorek
Drogie dziecko! Zanim zaczniesz kogos tu obrażać i ferować opinie na temat użytkowników tego forum, zajmij sie pisaniem na temat, np o meczu Jaga - Lechia.
I tak jesteś w błedzie w swej opinii, bo nie poswieciłeś sie i nie przeczytałeś wiecej niż kilka stron tego wątku. Poczytaj inne temat, napis coś sensownego, a jesli boli cię tworzenie zdań z sensem to i tak za chwilę zakończysz krótki żywot na tym forum.
TYLKO LECHIA!
22 lipca 2014, 14:22 / wtorek
Napisałem o kibicach chorągiewkach to zostałem przez nich wyzwany od trolli z białegostoku :) może dlatego że się nie przedstawiłem.
Mieszkam w Borkowie mam 25 lat
22 lipca 2014, 14:40 / wtorek
Creative
Cechy CHORĄGIEWKI to bardziej mi pasują do ciebie.
Czego oczekujesz od prawdziwego Lechisty ? Mamy tutaj płakać że piłkarze nie wygrali z Białorusią ?? Mam Biało Zielone serce i w każdym meczu liczę że wygramy najlepiej 4:0. Ten remis to dla mnie rozczarowanie , ale pocieszam się tym że dla Białorusinów ten remis to może będzie wynik sezonu.
23 lipca 2014, 20:29 / środa
dlaczego jestem chorągiewką?
przerąbali i to sromotnie... z czego się cieszysz z remisu? buehhehe. miało być 0 : 4....
24 lipca 2014, 00:29 / czwartek
t-t już dawno się nie udzielał także trzeba pomóc.
creative, wypierdalaj.
24 lipca 2014, 11:15 / czwartek
możesz mi zrobić konika