Lechia - PBBiała, piątek, 25.07, g. 20:30
strona 3/5
25 lipca 2014, 21:02 / piątek
Ale wielbłąd Zajaca hahaha, wątpię żeby ktokolwiek to pobił. 1-0 i git.
25 lipca 2014, 21:24 / piątek
Wyjaśni mi ktoś, czemu akurat brudnopalczasty hanys Gnijący Grzyb jest etatowym "ekspertem" na mecze Lechii? Przecież ta melepeta pierdoli tyle farmazonów, że kilka meczów można by obdzielić!
Podoba mi się charakter dinoZaura, ale wszystko ma swoje granice. Jeśli osłabi drużynę przez durne pyskowanie, to powinien wyłapać liścia... tyle, że chyba tylko Mati ma w tej ekipie wystarczające 'cojones' żeby go wypłacić.
Brameczka Zajaca - palce lizać! Szkoda, że Pawłowski ma inklinacje do lenistwa, to też powinna być brama.
25 lipca 2014, 21:35 / piątek
Chyba trochę naciągana ta czerwona kartka dla Sokołowskiego. Czuję pewien absmak.
Creative99 od 2010 roku zarejestrowany jest na forum Jagielloni. Krótko mówiąc jebany białorusin. Łukaszence lachę ciągnąć, a nie na poważnym forum głos zabierać.
25 lipca 2014, 21:58 / piątek
Sędzia kalosz bramka na 2:0 powinna być uznana
25 lipca 2014, 22:08 / piątek
W poprzednim meczu byl 2,5 metrowy spalony i gol wiec sie wyrownalo jesli chodzi o Lechie bez napinki
25 lipca 2014, 22:11 / piątek
Kurwa powinniśmy prowadzić już do przerwy 4:0, a po przerwie z 7, a tu nerwówka...
25 lipca 2014, 22:25 / piątek
No optymistycznie to póki co nie jest... Podbeskidzie grając w osłabieniu mogło strzelić bramkę... No cóż, najważniejsze 3 pkt ale nerwówka niepotrzebna...
25 lipca 2014, 22:48 / piątek
Na goraco... kogo mysmy sie pozbyli przed sezonem? Tuszynski? Madera? ...Pazio? hmmm .lepiej spojrzec kto na nas jeszcze czeka:-) Pazio mecz zycia. :-) Ale sie chlopaki na Lechie spinaja:)))
Pawlowski ... lepiej chociaz te straty... Valente (mimo poprzeczki) do wymiany....z tej maki chleba nie bedzie. Vranjes zasmuca. Oby chwilowo.
25 lipca 2014, 23:00 / piątek
Cieszy pierwsza połowa, 3 pkt. i pierwsza wygrana na PGE z PBB, Valente moim zdaniem całkiem poprawnie, martwi słaba forma Vranjesa.
25 lipca 2014, 23:01 / piątek
Pawłowski widać ma to coś, co go wyróżni w tej lidze. Będzie z niego pożytek.
Dziś było bardzo dobrze, sporo zamieszania siał, chociaz ta seta i kilka strat troche go minusują.
25 lipca 2014, 23:02 / piątek
Na gorąco,
Borysiuk zawodnik meczu, bezbłędne przerzuty i odbiory. Raz musiał się ratować faulem i w konsekwencji żółtą kartką po głupiej stracie Wiśni. Leković niech szuka formy byle szybko! Pietrowski kilkakrotnie spóźniony w defensywie. Przecierałem oczy ze zdumienia oglądając te rozegranie piłki i akcje a potem jeszcze raz jak już je w jakiś czarodziejski sposób marnowali na potęgę! Niestety nasza obrona to ciąg dalszy historii od lat, stałe fragmenty gry to "prawie" gol dla rywali! Poszczęściło się i to mocno!
25 lipca 2014, 23:04 / piątek
Ja po obejrzeniu 2 polowy zaczynam mieć poważne obawy o ten sezon. Slabiutkie PBB mialo ze 3 sytuacje bramkowe grając w 10-tke...
25 lipca 2014, 23:08 / piątek
Najlepszy na boisku Borysiuk, już widać że to nasz najlepszy transfer jakiego dokonaliśmy. Cieszy też, że po bardzo słabym debiucie Trela i Pawłowski zaprezentowali się z dobrej strony. To w zasadzie tyle plusów, niestety jest bardzo dużo do poprawki, zaczynając od środka obrony oraz formy Vranjesa. Po meczu najbardziej cieszą trzy punkty.
25 lipca 2014, 23:20 / piątek
Pamietajcie, że drużyna pokazuje charakter gdy wygrywa mecz a nie idzie jej jak trzeba.
Przecież to było pewne, że ta maszynka od razu nie zaskoczy. Trzeba kilku kolejek aż się wszyscy zgrają. A dorobek punktowy bardzo dobry po tych dwóch kolejkach..
Będzie dobrze panowie ;)
25 lipca 2014, 23:22 / piątek
W drugiej połowie Lechia grała cieniutko, jakby przewaga zawodnika im zaszkodziła. W pierwszej super: łatwość przechodzenia pod pole karne Podbeskidzia, bardzo mocne skrzydła: Maki i Pawłowski. Zupełnie niepotrzebne przepychanki Zaura z Wiśnią. Sorki, ale Piotrek ma chyba już kompleksy, czy co, po co się tak szarogęsi? Team to jeden za wszystkich, wszyscy za jednego.
Cieszy zwycięstwo z trudnym dla nas przeciwnikiem.
25 lipca 2014, 23:23 / piątek
Jest słowo które kilka razy przewijało sie przez moją głowę podczas tego meczu, tym słowem jest "niefrasobliwość", widac niestety jeszcze niestety ze nadal piłkarze nie tworzą kolektywu, aczkolwiek gra momentami wyglądała płynnie. Niefrasobliwie było np. na początku drugiej połowy kiedy to przez 7 minut PBB nie schodziło z naszej połowy a graliśmy przeciez przeciwko drużynie grającej w dziesiątkę. Jak nam sie skrzydła rozegrają to bedzie super para grajków. Słaby i zagubiony niestety Vranjes, nieco pózniej oczekiwań Lekovic, po profesorsku Borysiuk, wiśnia w pierwszej połowie ok, w drugiej gdzies zaginął. Zmiennicy niczym szczególnym sie nie wyróżnili. Wiecej oczekiwałem po Łukasiku..
25 lipca 2014, 23:28 / piątek
@trzczy: Piotrek? Przecież zachowanie Sadajewa było głupie i niepotrzebna żółta kartka i props dla Wiśni, że go za to skarcił.
25 lipca 2014, 23:29 / piątek
Znalazł ktoś może w necie tego gola Borysiuka? O co sędziemu chodziło?
25 lipca 2014, 23:31 / piątek
Niestety na następny mecz muszą już iść zmiany.. mimo potencjału drzemiącego w Sadajevie dziś wkurwiał do granic możliwości, jeszcze do Wiśniewskiego się rzucił.. Vranjes nie wiem czy to wina pozycji ale gdyby nie zmiana to bym nie wiedział że był na boisku, niewidoczny.. nie istniał kolejny już raz.. na następny mecz Sadajeva od pierwszej minuty powinien zastąpić Buksa a Vranjesa Lukasik który kolejny raz notuje dobre wejście.. jeśli mamy być przyszłym dominatorem tej gównianej ligi gdzie creativy spijają nasz mocz to niema innej możliwości niż takie podbeskidzie walić 3-4 do zera gdy grają w 10.. liczą się 3 pkt i oby w kolejnych meczach ta skuteczność wkońcu przyszła..
Trela - man of the match
Borysiuk - bardzo dobry występ
Maki - bramka niby po błędzie Zajaca ale ktoś w tym wypadku Maki go do niego zmusił ;) (2 tygodnie i 2 bramki z winy Zajaca,, chyba powoli czas kończyć karierę)
Pawłowski - pierwsza połowa niezła, w drugiej zaczął dreptać..
25 lipca 2014, 23:34 / piątek
Trzeba się cieszyć z 3 punktów, choć dziwny to mecz, błędy sędziego w sumie w obie strony, ale sprawiedliwie wygrała lepsza drużyna.
25 lipca 2014, 23:38 / piątek
Zasadniczo, nie ma co aż tak narzekać. Jest zwycięstwo i to się liczy. Masa łez się przelewa przez to forum, a ja zupełnie nie rozumiem dlaczego. Tyle razy mówiliśmy, że chłopaki muszą się zgrywać. Po dwóch meczach mamy cztery punkty i należy się z tego cieszyć. Czas jest naszym sprzymierzeńcem.
Co do poszczególnych piłkarzy i ich występu.
Trela - bardzo dobrze. Dzisiaj Mati się dowiedział, że ma problem. Na początku meczu niepewna interwencja, ale potem bronił wszystko i bardzo spokojnie.
Pietrowski - słabo. To nie jest prawy obrońca i tyle. Niepewny. Wszyscy mu uciekają. Do przodu nijako, do tyłu raczej kiepsko. Powinien go zastąpić Możdżeń. Szkoda, ale taka prawda.
Janicki - bardzo słabo. Łapałem się za głowę, patrząc, co on wyprawia. Mnóstwo przegranych pojedynków, beznadziejne ustawianie, drwale z Podbeskidzia robili z niego wiatrak. W prostych sytuacjach czyścił. W trudniejszych już nie. No i bardzo niepewnie przy rzutach rożnych. No i po jego faulu powinien być rzut karny (*1).
Lekovic - słabo. Niestety, to nie ten Leko, co zeszłym sezonie. Oby się szybko ogarnął. Zatrważająca ilość strat. Trzeba przyznać, że waleczny. Niestety, z tyłu niepewny, a z przodu irytująco niedokładny. Powinien wylecieć z boiska z drugą żółtą kartką za symulkę (*2).
Valente - dobrze. Zupełnie nie rozumiem kolegi Hammarby. Dzisiaj Valente kilka razy uratował nam tyłek. Co więcej, naprawiał błędy Janickiego. Myślę, że nasze obawy co do jego dyspozycji były bezpodstawne.
Borysiuk - bardzo dobrze. Póki co nasz najlepszy transfer. Co tu dużo mówić. Genialne przerzuty, świetna dystrybucja piłki, nieźle w obronie. Jego bramka powinna zostać uznana (*3).
Vranjes - przeciętnie. Lepiej, niż tydzień temu, ale Machado musi mu poszukać jakichś innych zadań, bo ten chłopak w tym systemie gry zwyczajnie się marnuje. Szkoda, że nie strzelił gola.
Pawłowski - bardzo dobrze. Widać, że lekcja podziałała. Szkoda dwóch genialnych sytuacji zmarnowanych, ale on jeszcze będzie strzelać. Był z przodu i z tyłu. Zapierdalał za dwóch. Siał spustoszenie z przodu. Zawodnik meczu.
Makuszewski - przeciętnie. W pierwszej polowie fajnie, po przerwie nie wyszedł na boisko chyba. Bramka przypadkowa, ale trzeba pochwalić to, że zmusił Zajaca do błędu. Ale chyba oczekujemy od niego więcej.
Wiśniewski - poprawnie. Lepsze dośrodkowania, niż z Jagą. aktywny i waleczny. Ale zapracował sobie w tym meczu na 4 żółte kartki i powinien wylecieć jeszcze przed przerwą (*4).
Sadajew - słabo. Imponował właściwie tylko siłą. Zaliczył kilka udanych podań i to wszystko. I strasznie mnie wkurwił zachowaniem wobec Wiśni. Ktoś mu chyba powinien przyjebać, bo ten facet wygląda, jakby tracił nad sobą kontrolę. Mając żółtą kartkę drze ryj na sędziego. To zwykła głupota. Lubię Sadajewa, ale jak nie będzie nad sobą panować, to nigdy nie zrobi wielkiej kariery.
Buksa - dobrze. Ten chłopak mi przypomina Petera Croucha. I z fizjonomii i z motoryki. Wszedł na kilka chwil i mnie osobiście zaimponował. Walczył i znajdował sobie okazje. Zobaczymy, jak wiele szans będzie otrzymywać, ale może zostać gwiazdą.
Łukasik - poprawnie. Jedna strata, dwa dobre zagrania. Ale grał mało i trudno go ocenić.
Możdżeń - poprawnie. Grał krótko. Nic nie zepsuł, niczym nie zaczarował.
(*1), (*2), (*3)m (*4) - tyle właśnie poważnych błędów popełnił ten beznadziejny arbitrzyna. Do tego wyrzucenie Sokołowskiego, który na to nie zasłużył, bo przed kopnięciem (przypadkowym) Wiśniewskiego był faulowany. Trzeba sobie spojrzeć w oczy i powiedzieć szczerze: Gil nam dziś bardziej pomógł, niż zaszkodził. Ale chuj z tym, bo i tak oczywistym jest, że w ciągu sezonu koledzy nam odbiorą to, co dziś dostaliśmy awansem.
25 lipca 2014, 23:45 / piątek
Chwała Lechii, że wygrała ten mecz. Nie jest łatwo wygrać w piłkę z przeciwnikiem, który nie gra w piłkę.
Duch, moim zdaniem Sokołowski i tak powinien dostać czerwoną, wcześniej - po odebraniu mu piłki przez naszego zawodnika ciął go z tyłu, stopując w ten sposób naszą kontrę. Nie dostał wtedy nawet żółtej, a powinien.
Byliśmy od tamtych o klasę lepsi. Chyba bym dostał depresji, gdybym był kibicem Bielska. Ta drużyna w ekstraklasie to nieporozumienie. Kilka razy wjeżdżaliśmy w ich obronę - obronę drwali - jak w masło, graliśmy w zasadzie cały mecz sami ze sobą. Tamci wypracowali sobie jedną - może dwie okazje, resztę im podarowaliśmy.
Z godnych uwagi naszych:
Maciek Makuszewski - klasa. Po prostu ekstraklasa. Lechia popełnia błąd, że gra tylko na Pawłowskiego, a Makuszewski biega po prawym skrzydle bezrobotny. Troszkę rozgrywał z nim Wiśniewski, ale troszkę to za mało.
Bartek Pawłowski - klasa, przebudzenie, świetne panowanie nad piłką, rozegranie. Strzał beznadziejny, ale ciąg skrzydłem na bramkę super.
Wiśnia - klasa, facet nabrał skrzydeł.
Ariel Borysiuk - Klasa. Jak Makuszewski, świetne panowanie nad piłką. Ogarnięty, rozsądne rozegrania, podaje, gdy trzeba, a gdy warto, to kiwa.
Sadajew - On jest sto razy lepszy od Buksy, ale to napastnik, a nie pomocnik, czy nawet obrońca - nie powinien brać się za rozgrywanie.
Lekovic - nie wiem, czy to dobrze, że on w zasadzie stoi w pomocy a nie w obronie, przez to za plecami ma ciągle dziurę. Dośrodkowania ładne piłkarsko, ale niestety do nikogo.
Valente - on wcale nie jest taki słaby, jak to niektórzy mówili po meczu w Białymstoku. Rozsądnie rozgrywa i odgrywa, nie ryzykuje stratam.
Reszta tak sobie, ale zamiast Buksy to chyba już lepiej grałby Adam Duda.
Jedno, co mnie zdumiało w tym meczu, to Zaur odpychający Wiśniewskiego. Pan kapitan Janicki nie zareagował. Aż mnie zmroziło, co to niby miało być? Wredne zachowane a Wiśnia miał rację, że go powstrzymywał. Ludzie wokół mnie też zamilkli a to widział chyba każdy na stadionie.
25 lipca 2014, 23:46 / piątek
Trzeba jasno powiedzieć że czerwona kartka od czapy :/
25 lipca 2014, 23:48 / piątek
TECHLG dokładnie, oglądając tego chłopaka w środku pola mimo że z ogórkami z Bielska których tak czy siak trzeba szanować ogarniał jak chciał a te przerzuty piłek z do jednego jak i drugiego boku coś pięknego i ta bramka na zwieńczenie całego występu tego zawodnika, coś pięknego i ujj z tym że ta awruk nie uznała dla mnie zawodnik meczu dziękuje dobranoc.
25 lipca 2014, 23:53 / piątek
Z większością się zgadzam ale Pawłowski zawodnikiem meczu ? To już chyba lekka przesada... przy wyniku 1:0 decyduje postawa bramkarza który wybronił przynajmniej 4 setki podbeskidzia.. Pawłowski w drugiej połowie nie istniał, sytuacje które miał spierdolił koncertowo czyli de facto nic nie dał zespołowi.., mówisz że pracował z tyłu.. ja tam widziałem tylko Borysiuka i Valente którzy dwoili się by naprawiać błędy Janickiego... z ręką na sercu trzeba ten tytuł przyznać Treli.. duże brawa też dla Wiśniewskiego który nie pierdolił się z Sadajevem nawet po końcowym gwizdku..
Sadajev.. on ma jeszcze ten ramaden czy jak to tam zwą ? Może był głodny i dlatego był taki agresywny ? W takiej sytuacji trener powinien go nie wpuszczać na boisko bo więcej to szkody przyniosło.. szkoda że Aleksić nie zagrał.. co z Kacajevem i Ribeiro.. kiedy będą już na "chodzie" ?
25 lipca 2014, 23:54 / piątek
Byłem na meczu i wyglądało to tak, że nie ma pomocy. Borysiuk dobrze ale to DMC (football manager), nie ma ofensywnego pomocnika. Jednak największa bolączka to brak napadziora. Zaur schodzi na boki, cofa sie i co z tego wynika? Dogrywa piłe w pole karne, a tam pustki, obroncy Podbeskidzia. to naprawdę wygląda słabo i nie chodzi mi o jakość Sadajeva tylko to, że potrzebny jest kolo co będzie dobijał piłki w bramkę inaczej dup. blada
26 lipca 2014, 00:00 / sobota
Czerwona ewidentna, atak wyprostowaną nogą, mógł mu złamać nogę. Dla mnie kara minimum 3-4 mecze. A co do meczu - nieskuteczność. Gdybyśmy wygrali ten mecz wykorzystując sytuację Sadajewa, Pawłowskiego czy Vranjesa, nikt by nie gadał o żadnym wymęczeniu, braku linii pomocy i innych rzeczy. Problem na dziś to skuteczność.
26 lipca 2014, 00:01 / sobota
Czas Walki
Cóz, ja zmuszony byłem oglądać w TV. Pawłowski wyglądał dobrze w obu połowach. Widać, że mu się chce. Ale prawda, że Trela też grał świetnie. Można by jeszcze dorzucić Borysiuka. Więc spierać się nie będę.
A co Wiśnia zrobił po końcowym meczu?
26 lipca 2014, 00:03 / sobota
A, i jeszcze jedno.
BRAĆ TEGO MILIONA I ZAPIEPRZAĆ DO BELCHATOWA PO MAKÓW!! Dzisiaj znów we dwóch wygrali mecz Bełchatowowi. Jeden wywalczył karnego i zaliczył asystę, a drugi strzelił gola.
26 lipca 2014, 00:20 / sobota
graczem meczu Borysiuk - czyścił wszystko co się dało za obrońców, a jego krosy - klasa, inna sprawa, że Makuszewski i Pawłowski potrafią przyjąć te piłki przodem do bramki i zrobić szybki atak.
Vranjes - wbrew pozorom on nie stracił formy - tylko w tym ustawieniu nie ma dla niego miejsca. Większość piłek leci na skrzydła (Maki,Pawłowski), do środka zbiega Wiśnia (w miejsce Stojana), po piłkę cofa się Zaur (w miejsce Stojana), Ariel wbiega do przodu zrobić podanie (w miejscu Stojana) -w pewnym momencie on nie ma gdzie biegać, bo w jego sektorze stoi 2 innych zawodników, więc odpuszcza. Zaur dzisiaj powinien p[odziękować sędziemu, że nie wyleciał za gadanie ... Trela bez błędu ale na początku meczu był mocno elektryczny (wyleciała mu piłka z rąk) - może jakiś psycholog albo trener od motywacji pomoże mu nabrać pewności - reszta meczu ok (a kilka wyjść nawet na duży +). Słabo boki obrony - Lekovic niby bez błedu ale nie zachwycał (zagrał jak Deleu - niby dobrze ale jednak to nie to), Pietrowski -niezły występ, kilka razy spektakularnie wywalał piłkę na aut skacząc na plecy napastnika - na naszą ligę ok, na nasze aspracje słabo.
Pawłowski widać, że chciał pokazać że broni i kilka widowiskowych wślizgów zrobił ale jeszcze czasem odpuszcza obronę więc trzeba mu na to zwrócić uwagę.
Maku ok bez uwag - + za waleczność i bramkę.
Zmiany - Łukasik - dobre wejście - raz mógł podawać a strzelał - szkoda... , Buksa - nie mam zdania na pierwszy rzut oka przypomina mi Dudę - wysoki łepek biegający między obrońcami ... , Możdżeń - przez chwilę grał prawego obrońće, prawego pomocnika, środkowego pomocnika i ogólnie ciężko coś powiedzieć (miał jeden za mocny kros do Pawłowskiego). Środek obrony - Janicki-Valente - tak długo jak rywal gra długim podaniem jest ok, jak zaczyna się wymiana szybkich podań po ziemi niestety sałabo - chłopaki siebie nie czują ... potrzeba czasu albo wymiana Valente na Greka...
26 lipca 2014, 00:22 / sobota
Dla mnie czerwona ewidentna:
odnośnikSzkoda że sędzia nas okradł z drugiej bramki(ma ktoś powtórkę ?).Oby chłopaki zgrali się szybko bo widać potencjał drzemiący w tej drużynie.
26 lipca 2014, 00:24 / sobota
Ja bym odpuścił tego Sadajeva, mamy innych napastników
Vranjesa i Lekovica na następny mecz bym nie wystawił na ich miejsce Bougadis i Łukasik
26 lipca 2014, 00:34 / sobota
a właśnie Zaur - niby biega, niby walczy ale czsem wkurwia ... jak ma podać strzeli, jak ma strzelić kiwa, jak ma kiwać podaje. Biega, walczy o od 30 minuty człowiek modli się, żeby nie dostał czerwonej kartki + odepchnięcie Wiśni (żeby nie było - nie jestem fanem Wiśni), który stara się go odciągnąć od sędziego a ten zachowuje sie\e slabo. Dobrze,m że wiśnia odpuścił ale jednak zachowanie nie do zaakceptowania. Gdyby Zaur walił 2 bramki na mecz to rozumiem ale tak to trzeba dac pograć pozostałym napsatnikom bo mam odczucie, że Zaurowi trochę ostatnio odbija + sędziowie są wyczuleni na niego i gwiżdżą wszystko na jego niekorzyść a to jest niebezpieczne
26 lipca 2014, 00:39 / sobota
Piotr Kamieniecki @PKamieniecki 2 godz.
Wiśniewski po meczu odepchnął Sadajewa. Gorąco było w trakcie meczu, a przyjacielsko to teraz nie wyglądało.
;>
26 lipca 2014, 00:44 / sobota
zastanawiałem się jak podsumować mecz, ale zrobił to za mnie portfel. 100% zgoda.
dodałbym jeszcze, że opaska kapitańska dla Janickiego chyba za szybka, a ostatnie 10 minut meczu to mocno niepotrzebna nerwówa, która mogła skończyć się tragicznie.
ważne, że do przodu.
niech się zgrywają.
poważny test na najbliższym meczu u nas.
26 lipca 2014, 00:47 / sobota
Sadajew niech idzie do meczetu pomodlic sie,zeby mu Allah wrócił rozum(o ile go przedtem miał) za akcję z Wisnia powinien wyłapać na ryj i wyladowac w rezerwach.
Lubimy walczaków ale z pomyślunkiem.
26 lipca 2014, 00:51 / sobota
Wychodziłem ze stadionu zadowolony tylko z wyniku i może z dopingu ekipy na zielonej.
Gdyby nie zwycięstwo i kilka spierdolonych setek, to mój komentarz do meczu byłby jeden: widowisko w kiepskim stylu. Komentarze siedzących koło mnie były znacznie bardziej dosadne. A że zwycięzców się nie sądzi... dobrze że wygrali.
Dodatkowo sędzia chyba też "odfrunął" na 90minut.
26 lipca 2014, 00:56 / sobota
Na początek bardzo optymistycznie. W naszej drużynie potencjał jest ogromny. Początek meczu świetny . Bielsko stlamszone. Dalej jeszcze lepiej, przypadkowa bramka i czerwona... A co potem?
Powinna być egzekucja. Był strach czy dowieziemy 3pkt. Dlaczego? Bo każda kolejna zmiana osłabiała zespól. Borysiuk z Sadajewem trzymali cały środek pola co było największym atutetm. Prosiło się by po czerwonej zagrać 3jka z tyłu, a przed Sadajeva wstawic napastnika Aleksica czy Bukse. Kiedy jak nie grając przeciwko 10tce leszczy?Zamiast wysokiego zwycięstwa do końca strach o wynik. Bielsko wcale nie grało w 10tke bo Machado był dziś jedenastym zawodnikiem rywala.
Facet nie reaguje kompletnie na to co się dzieje na boisku.
Personalnie , Makuszewski, Pawłowski, Borysiuk mega plus. Dziurawa i niezgrana obrona oraz brak napastnika duzy minus.Trener nadziei nie daje żadnej i pokazał to po raz drugi. Super gdyby dało radę zorganizować z nim spotkanie, bo trojmiejscy dziennikarze pytań zadawać nie umieją, a pojawia się ich bardzo dużo.
26 lipca 2014, 00:57 / sobota
Przegląd Sportowy jednak uznał nam bramkę Borysiuka ;-)
odnośnik
26 lipca 2014, 01:04 / sobota
Nie rozumiem dlaczego. Sadajew nie gra jak typowy napastnik. Tylko ma za zadanie schodzić po piłkę, rozgrywać, kiwać się. Zachowuje się zupełnie jak Lewandowski w kadrze z tym samym mizernym skutkiem. Napastnik powinien czekać na piłkę w polu karnym !
26 lipca 2014, 01:42 / sobota
Walczymy o pudło a to wymaga systematycznego, mozonego ciułania punktów, wygrywania kolejnych meczów minimalnym nakładem sił.też chciałbym 37 meczów na pełnych obrotach, wysokich zwycięstw ale tak się zwyczajnie nie da. Uważam, że zaczynamy nieźle. Niepokoi mnie tylko trener, no ale jakości w grze , dzięki indywidualnym umiejętnościom zawodników , jest u nas więcej i to powinno przynosić efekty - nawet jeśli moje przypuszczenia odnośnie Portusa byłyby trafne.
26 lipca 2014, 01:42 / sobota
To i ode mnie kilka słów:
Po pierwsze w tym meczu do 30 minuty powinny paść minimum 3 bramki, to że nie padły pokazuje najdobitniej że drużyna jeszcze nie funkcjonuje.
Bramka - kuriozalna, ale dobrze że wpadła
Czerwona kartka - słuszna, Sokołowski przesadzał z agresją
Bramka Borysiuka - można się kłócić, ale jak dla mnie niesłusznie anulowana
Trela - dobre zawody, kilka wybronionych "bramek" ale i kilka niepewnych interwencji
Pietrowski - Wraca Marcin sprzed pamiętnego spotkania, albo mu się nie chce albo nie umie. Nie wiem co jest prawdą ale powinien odpocząć
Janicki - mocno dziś niepewny, ale podobno grał z bolącym udem
Valente - poprawne zawody, kilka ładnych rozegrań
Leković - nieźle z przodu, kiepsko z tyłu. Było lepiej, dużo lepiej. Na plus współpraca z Pawłowskim
Borysiuk - Najlepszy na boisku, skuteczne czyszczenie, dobre rozegranie i bramka
Vranjes - kiepskie zawody, wygląda tak jakby nie miał sił czy jakby myślami był gdzieś daleko.
Pawłowski - bardzo chciał się pokazać, pierwsza połowa bardzo dobra(pomimo braku skuteczności) w drugiej nieco gorzej widać braki w motoryce
Wiśniewski - poprawne zawody, ani nie zachwycił ani nie wkurwił
Makuszewski - jak wyżej
Sadajew - był do zmiany w przerwie, brak koncentracji i przesadna agresja. Zaś co do samej jego gry to powinien operować na innej pozycji, bo napastnika z niego nie będzie(choć może strzelić kilka bramek)
Machado - powoli widać jak Lechia będzie funkcjonować w ofensywie i to może się podobać, w grze defensywnej wciąż braki taktyczne(zbyt duża przestrzeń między zawodnikami, zbyt mała agresja, często łamana linia spalonego). I to jest duży plus dla trenera. Kolejny plus to niezmienienie składu z Białegostoku, pokazanie że ma się zaufanie do swojej drużyny nawet i po gorszym meczu. No i ostatni już plus to bilans 4 punkty w dwóch meczach po takiej przebudowie to dużo, a nawet bardzo dużo.
Ale minusem i to gigantycznym jest brak dobrej reakcji na to co się dzieje na boisku. W okolicach 60 minuty: Janicki i Pietrowski swoją grą aż prosili się o zmianę, zaś Buksa nie może być jedynym napastnikiem - nawet gdy zakładamy zmienność pozycji i ruchliwość skrzydłowych
26 lipca 2014, 03:04 / sobota
Generalnie nie wypowiadam się na tematy sportowe itd. z racji tego że trochę się w tą piłkę grało i mam dosyć ostre podejście do pewnych rzeczy to fajnie Panowie że zauważacie bezbłędną pracę defensywnego pomocnika. Borysiuk na prawdę najlepszy na boisku, mądrze rozdzielał piłki, zawsze na miejscu, z tego co pamiętam to jedynym błędem był ten nieudany wślizg na 40metrze w końcówce. Brawa dla niego.
A co do naszego 'Mameda' to pojebało mu się chyba coś w główce, że się rzuca do Wiśni. Wiśnia to nie jest byle człowiek w tej drużynie i zrobił dobrze odciągając go od głupich odzywek i drugiego żółtka a wtedy to my byśmy grali w 10. Także Sadajew powinien dostać liścia od Bączka.
26 lipca 2014, 03:40 / sobota
Moja sugestia jest taka ze Pawel Pęczak powinien byc w sztabie szkoleniowym :) to by ustawilo cala sprawe
.
26 lipca 2014, 07:45 / sobota
Wiśnia przytomny nie wdał się w pyskówkę z Sadajewem w trakcie meczu ale powinien mu z lacza wyjebać za to pchnięcie. Szkoda że "kapitan" Janicki nawet nie podejdzie do nich. Stał jak kołek w płocie a Zaur prawie czerwoną złapał. Jak ma tak grać to chyba dobrze, że jest tylko wypożyczony.
26 lipca 2014, 08:31 / sobota
Mecz nie był taki zły. W pierwszej połowie PBB nie istniało w drugiej już zupełnie inaczej. Wg. mnie problem tkwi w słabszej formie Vranjesa. Nie ma kto rozgrywać piłek. Do póki miał siły robił to cofający się Sadaev dzięki czemu sytuację miał Pawłowski, ale też dzięki temu nie było nikogo w polu karnym przy dośrodkowaniach. Kiedy Sadaev opadł z sił padła cała gra ofensywna. Nie potrafię zrozumieć czemu ktośsię czepia Makiego. W pierwszej połowie brama, w drugiej mógł usiąść i siedzieć bo jakoś nikt się nie kwapił, żeby mu zagrać piłę. Masakra ile razy był sam na skrzydle, a mu uporczywie gramy lewą stroną. Aha no i serio nie widzę co wy widzicie w tym Buksie. Mam nadzieję, że się chłopak rozegra bo narazie to mi przypomina Dudę. Lekovica bym się nie czepiał biegał i do przodu ido tyłu. A przez to, że nie są zgrani nie dostawał dobrych piłek na skrzydło więc za bardzo nie miał z czego dorzucać.
26 lipca 2014, 08:39 / sobota
Pęki jako trener motywator i nie ma, że boli :D
26 lipca 2014, 09:01 / sobota
czerwona ewident...tutaj nawet nie ma mowy o kontrowersji.
Co innego nieuznanie bramki Borysiuka.
Analizując przepisy gry w piłkę nożną - artykuł 11 - spalony, jest napisane, że zawodnik może być uznany za spalonego jeżeli przeszkadza przeciwnikowi.
A przeszkadzanie przeciwnikowi jest podzielone na dwa punkty:
1. atakowanie przeciwnika w walce o piłkę
2. wyraźne zasłonięcie przeciwnikowi pola widzenia (bez dotykania piłki)
W tej sytuacji mamy do czynienia z czynnikiem drugim.
Jeżeli Vranjes faktycznie stał w linii Zajaca, przeskakując w ostatniej chwili nad piłką, to wychodzi, że mu zasłaniał = czyli spalony...
tylko kwestia czy aby na pewno stał centralnie w linii z zajacem?
26 lipca 2014, 09:08 / sobota
Nie sądziłem że to kiedyś powiem ale może Janicki powinien oddać opaskę kapitana Wiśni ?? Ciężko to powiedzieć ale skoro wczoraj potrafił ustawić Sadajeva to reszta drużyny będzie mu posłuszna.. a Janicki.. za młody, bez doświadczenia z brodaczami.. może równie dobrze podejść do niego, powiedzieć cześć Zaur i wyłapać sierpa na pysk od niego za nic..
26 lipca 2014, 09:29 / sobota
Najważniejsze teraz dla dobra drużyny żeby to sobie wyjaśnili i zamkneli sprawe w szatni, zespół sie jeszcze zgrywa i nie fajnie jak była by zje...ana atmosfera w szatni bo to do niczego dobrego nie prowadzi, a donsanie sie na siebie na treningach i w meczach to juz katastrofa, sytuacje tobie podam tobie nie tez są nie dopuszczalne a Wiśnia tak moim zdaniem zrobił w jednej sytucji