LECHIA - Amica Poznań 10.08 g.15:30
strona 4/6
10 sierpnia 2014, 19:24 / niedziela
Wysyp nowych nicków:)))
+ dla Sadajeva za faul na Trałce
- dla Sadajeva, że nic nie połamał
- dla Sadajeva, że nie poczekał na Teodorczyka (miękka buła, która sadzi się tylko przy sędziach) i jego nie odesłał do szpitala.
A tak poważnie to Zaur jest niereformowalny i nie powinien grać skoro w każdym meczu może osłabić zespół.
Trener rzeczywiście się zbłaźnił. Uważam, że nawet w 10tkę była możliwość dojechania słabej Amici.
10 sierpnia 2014, 19:24 / niedziela
Dziś padły 3 mity "nowej Lechii".
1. Sadajev dziś mimo przeokrutnej sympatii, wypalił wszelkie nadzieje z nim związane. Na ławę, i to kurwa do końca rundy - to może spokornieje na rewanże.
2. MAchado - trenerska pomyłka. Już poprzednie mecze pokazywały, że zapowiedzi o umiłowaniu do ofensywnej gry to ZWYKŁE KŁAMSTWA. Trener MINIMALISTA. Czas na zmiane.
3. Lechia dziś przegrała walkę o kibica. Jak kilkakrotnie było widac, pikniki też potrafią zrobić atmosfere. Niestety, na kilka następnych spotkań zabraknie ich na trybunach.
10 sierpnia 2014, 19:29 / niedziela
Jeśli drużyna ma walczyć o podium to niestety ale takich dabili jak sadajev powinna sie pozbywać. Ten gośc ma zryty beret i nech spierdala na wojnę do Czeczenii talib pierdolony. Co mecz kartka to za mało dla niego ostrzeżeń, dziś położył mecz i niech spierdala.
Następny to treneiro.
No kurwa wprowadza Dudę II małolata żeby pociągnoł drużynę??
Obrona cząstochowy kurwa przez 45 min z tak słabą amicą pokazuje że to nauczyciel W-Fu a nie trener!
Można przejebać ale oddawać punkty frajersko żal dupę ściska.
Sadajew von, Machado 6 pkt w następnych wyjazdach.
10 sierpnia 2014, 19:29 / niedziela
A.C.A.B. - zgadzam sie w 100%.
10 sierpnia 2014, 19:30 / niedziela
Trudno się z tym nie zgodzić, ze dzis przegraliśmy walkę o kibica. Trafny wpis. Mecz przegrał trener który okazał sie minimalistą. Nie potrafil wykorzystać potencjału jaki jest w tym zespole.
10 sierpnia 2014, 19:34 / niedziela
Nie jest winą Sadajeva ta przegrana. Graniem w 10 nie można tłumaczyć brak gry przez prawie całą drugą połowę. Po za tym znowu trochę szczęścia. Bramka po spalonym którego nie bylo potem jeszcze ta poprzeczka. Gramy dalej , mamy jeszcze czas. Teraz trudne mecze i będą pewnie przegrane i to nie raz. Na wygranych meczach trudniej jest czegoś się nauczyć. A nasz kartkowicz będzie miał teraz czas na przemyślenia.
10 sierpnia 2014, 19:38 / niedziela
Nie mamy prawa przegrywać w tej lidze z nikim. Zobacz jaka była różnica w grze jak graliśmy w 11. Tylko legia moze nam postawić opór. Mamy mocna kadre i dluga ławkę. Dlaczego mamy byc minimaliatami? Jeszcze trochę i będziemy lać wszystkich jak leci. Wystarczy nastawić celowniki. Nie ma meczu w którym nie będziemy faworytem! Wiec nie dopuszczam mysli o przegrywaniu meczy.
10 sierpnia 2014, 19:42 / niedziela
Jakie kurwa trudne mecze przed nami?
Bo chyba terminarze popierdoliły mi się!
PS.
poprzeczka to strzał niecelny.
10 sierpnia 2014, 19:42 / niedziela
W poprzednich meczach mieliśmy sporo szczęścia, w tym z kolei zabrakło go w końcówce. Stawiam na 4 pkt w dwóch kolejnych meczach.
10 sierpnia 2014, 19:42 / niedziela
No i jeszcze jedno... W drugiej połowie zabrakło zawodnika, który umie przytrzymać piłkę... A moim zdaniem najlepszym zawodnikiem Lechii jest Wiśnia...
Gdyby tak zamiast Buksy wstawić Wiśnię...
A po wejsciu Buksy gdy widziałem go kurwa broniącego w naszym polu karnym to mnie krew kurwa zalewała...
10 sierpnia 2014, 19:44 / niedziela
Nie będę oryginalny pisząc, że Sadajew ma coś z głową. W pierwszych meczach po jego transferze determinacja i zawziętość w grze Czeczena mogła imponować. Z czasem okazało się, że chłop chyba po prostu lubi walkę (niekoniecznie sportową).
Jutro powinien dostać bilet w jedną stronę na pociąg relacji Gdańsk - Moskwa - Grozny. Nie wierzę, żeby mógł się zmienić.
Chłop zniweczył wysiłek całej drużyny, które praktycznie w pierwszej połowie nie dawała pograć amice. Rozumiem, gdyby to była 80 minuta i przeciwnik wychodził "sam na sam" z bramkarzem. Tymczasem mamy 45 minutę i piłkę na połowie rywala. Po prostu idiotyzm.
Co do Machado, ja bym go jeszcze nie skreślał. Gdyby nie odłączenie prądu we łbie Czeczena, to teraz prawdopodobnie zachwycalibyśmy się przekonywującym zwycięstwem Lechii. Stało się inaczej. Ja pretensje do trenera mam nie tyle o sam sposób gry w drugiej połowie, co o konkretną zmianę i wprowadzenie Buksy. W tym momencie powinien wejść jakiś "szybkobiegacz" typu Pawłowski, a nie wysoki i wolny Buksa. Taki chłop potrzebny jest, gdy drużyna gniecie rywala i posyła dużo piłek w pole karne. W tym meczu takiej taktyki nie mogliśmy stosować, co oczywiste.
Teraz pozostaje tylko wyciągnąć właściwe wnioski z przegranego spotkania i na pełnej k...wie wyszarpać 6 pkt w spotkaniach wyjazdowych z Wisłą i Zawiszą.
10 sierpnia 2014, 19:50 / niedziela
Ps1. Makuszewskiemu należą się porządne zjeby za chamstwo, gdy szli 2 na 2. Gdyby podał, ktoś tam ( nie pamiętam kto ) - miałby już tylko pustą bramkę przed sobą.
Ps2. Jeśli ktoś myśli, że nasza kadra jest "PRO" - to niech weźmie orzeźwiający prysznic. NIE MAMY ŻADNEGO NAPASTNIKA. Już nie wspomne o tym Ribeiro, którego kontrakt to Sazankov 2.
10 sierpnia 2014, 19:52 / niedziela
Ps3. Zapierdalać do kwiaciarni, kupić ładne kwiatki i do Bełchatowa po Maków - przynajmniej będzie miał kto stwarzać zagrożenie. W drugą strone oddać na wypożyczenie Dźwigałe i Pietrowskiego.
Albo Maków wykupić, z opcją wypożyczenia do Bełchatowa do końca sezonu.
10 sierpnia 2014, 20:09 / niedziela
Druga połowa brak słów.
10 sierpnia 2014, 20:12 / niedziela
Dajcie spokój z tym Sadajewem, w końcu trafił się gość, który gra jak prawdziwy facet, wojownik, nie mazgai się jak 95% obecnych piłkarzy, którzy przy stykowej sytuacji kładą się jakby z bejzbola oberwali. Gość mi przypomina Pękiego i ja bym chciał jedenastu takich psycholi, jak Wimbledon kiedyś z Vinnie Jonsem na czele, banda świrów.
Przy takiej grze czerwone będą wpadać, ale te czerowone to jest inwestycja w przyszłość, jeszcze paru gości tak potraktuje, i będą przed nim spierdalać jak go zobaczą, zwłaszcza że wygląda jak niedźwiedź i ma wzrok, który nie wskazuje żeby był do końca normalny. W następnym meczu z Amicą, Trałka przejdzie obok gry jak go zobaczy, albo z szatni nie wyjdzie.
10 sierpnia 2014, 20:15 / niedziela
"Do przerwy 0:1" (pamietna lektura)
Liczby Czeczenia: 0 - bramek : 1 - mecz spierd.... totalnie. Nie dosc ze nie strzela to jak juz strzela to sobie w stope. Jest jeszcze czas - kupic innego. Zaur mentalnie w Groznym siedzi i z kalacha strzela. Kupic mu bilet powrotny albo do rezerw + psycholog. Moze sie ogarnie. Choc bardzo watpie.
"Monizo-podobny" potrzebny od zaraz! Tu bym zadnych psychologow czy rezerw nie szukal. Bilet w jedna strone i prosze swoje DWA portugalskie wynalazki zabierac w pakiecie.
10 sierpnia 2014, 20:15 / niedziela
Surma też nigdy nie odpuszczał, walczył itp - ale nigdy tak debilnie nie osłabiał drużyny.
10 sierpnia 2014, 20:19 / niedziela
Głowa Ty powaznie?Cała liga juz wie,jak załatwić Lechię przez Sadajewa.
10 sierpnia 2014, 20:25 / niedziela
Głowa czekam na listę sukcesów "crazy gangu"
bo ja bym wolał jednak 11 piłkarzy na boisku niż 11 debili.
Napierdalankę to mogę sobie oglądać na boksie lub na MMA.
Na meczu piłki chcę widzieć piłkarzy.
10 sierpnia 2014, 20:28 / niedziela
"Cieszymy się z trzech punktów, łącznie mamy ich siedem. Jesteśmy blisko czołówki, a jeszcze wiele meczów przed nami - powiedział Mariusz Rumak, który nie ukrywał, że wiedział że Zaur Sadajew gra ostro i może zobaczyć czerwoną kartkę. - To był jeden z elementów strategii. Nie prowokowaliśmy go specjalnie, ale gra on bardzo ostro i zwracaliśmy na to uwagę - nie ukrywa trener."
10 sierpnia 2014, 20:31 / niedziela
Ile Sadajew zrobił czerwonych kartek odkąd u nas jest? Chyba nie jest tak że co mecz dostaje. Po drugie, tak ja poważnie wolę takich waleczniaków jak Sadajew, czy Pęczak, niż jakichś pizdusiów plastusiów, nawet jak raz na jakiś czas dostanie czerwo. Po trzecie Sadajew osłabił zespół ok, a ile było sytuacji 100%, Janicki, Maki, co Sadajew im zabronił jebnąć gola?? Trener dorzucił swoje, jak grać po czerwonej pokazał Moniż, niech Machado obejrzy Lechia - Piast z zeszłego sezonu.
10 sierpnia 2014, 20:33 / niedziela
jesli nawet taki debil jak rumak ktorego zastapi skorza we wtorek to wiedzial to znaczy ze w ekstraklasie sadajev juz sobie niepogra...
10 sierpnia 2014, 20:34 / niedziela
Wszystko widzę zostało napisane i spostrzeżenia mam generalnie podobne. Sadajeva albo spróbować okiełznać albo do widzenia. Jak pisalem, ze Machado to imbecyl co było widoczne nawet w wygranych meczach to było oburzenie. Dziś grając w 10tke wstawia zamiast Pawłowskiego powolnego Bukse. Tym samym skazał Lechie na porażkę.
Imbecyl/jełop/sabotazysta. Do wyboru.
Z plusów drużynie się chce i walczy. Bardzo dobry doping.
10 sierpnia 2014, 20:34 / niedziela
po czerwonej kartce tak samo gra się z piastem ,lechem i np realem?
10 sierpnia 2014, 20:36 / niedziela
Mecz przegrał nam nie Czeczen i nie Makuszewski strzelający obok bramki na początku drugiej połowy. Mecz przegrał nam chujowy trener. Czy on sobie kurwa nie zdaje sprawy, że skoro na mecz przychodzi tyle ludu to trzeba ich jakoś zatrzymać? Nawet jak by wybronili te 1:0 do samego końca to taką obroną Częstochowy spłoszyli 6k ludzi. Kolejny trener minimalista który będzie grał chujnie byle by do przodu. Ktoś się dziwił czemu on taki spokojny przy linii bocznej. A po co ma się drzeć skoro kurwa po angielsku ni w ząb, a z piłkarzy nikt po niemiecku nie mówi... Z Monizem wypaliło. Z Machado niestety nie.
P.S
Kończyli drugą połowę z Łukasikiem na prawej pomocy i Makuszewskim w środku. Pomyślałem, że to idealny pomysł na grę z kontry. A na drugą połowę wyszli jak pizdy.
10 sierpnia 2014, 20:37 / niedziela
Gregory.
Jedno FA Cup. My od 30 przeszo lat okrąłę zero.
Nie, inaczej się gra z Realem, ale Piast i Lech to dla mnie ten sam poziom.
10 sierpnia 2014, 20:38 / niedziela
jak jeden poziom to ja nie mam już pytań
pozdrawiam
10 sierpnia 2014, 20:48 / niedziela
- W pierwszej połowie dominowaliśmy nad przeciwnikiem. Mieliśmy 5 szans, po których powinniśmy strzelić bramkę.
to może czas potrenować ten element ? nie zapomnijmy że z Sadajevem gramy zawsze systemem 1 - 4 - 6 - 0
Potem Sadajew dostał czerwoną kartkę. Moim zdaniem niesłuszną, bo w całej Europie twardo walczy się o piłkę, a tak było w tym przypadku
a moim zdaniem słuszna z racji że miał żółtą a potem od razu dostał czerwoną, no chyba że machado ogląda występy zawodników w Iraku gdzie pewnie każdy zawodnik ma machete a podczas rzutu wolnego rzuca się granat w stronę bramkarza.. wtedy faul sadajeva faktycznie nie był na kartkę..
-Ta decyzja pokrzyżowała nasze plany. W drugiej połowie na początku Maciej Makuszewski miał okazję na zdobycie gola na 2:0, a wtedy pewnie mielibyśmy dalej ten mecz pod kontrolą
Prowadząc 1:0 jak mniemam tej kontroli nie mieliście dlatego tak głęboko cofnął pan zespół do obrony ?
-Wydaje mi się też, że przy drugiej bramce Łukasz Teodorczyk pomagał sobie rękoma.
Czy mi się wydaje czy Machado musiał strzelić shota przed/po meczu ? Sporo rzeczy widział.. niestety niewiele było trafnych..
-Trzeba też jednak przyznać, że mogliśmy się pokusić o lepsze wykorzystanie naszych sytuacji.
Od biedy mogliście wygrać ten mecz.. no ale jednego napastnika pan nie potrafi ustawić do pionu, drugi to drewno a trzeci kolejny Sazankov.. no jest jeszcze Sadajev.. dobrze że tyle daje zespołowi!
-Z takim przeciwnikiem jak Lech trudno się gra w dziesiątkę.
Takiego przeciwnika jak "lech" wyruchały ostatnio w dupę eskimosy..
10 sierpnia 2014, 20:50 / niedziela
Po meczu z Podbeskidziem napisałem.
trampi
26 lipca 2014, 10:00 / sobota
Ta. Ogolcie brodę, nauczcie pokory i dodajcie do 90 procent pizd z naszej ligi kopanej.
Niestety, muszę uderzyć się w piersi i przyznać do błędu. Sadajew, powinien zostać skierowany do psychologa. Jego zachowanie jest szkodliwe dla Lechii. Nie można żyć w strachu, kiedy znowu odbije mu palma i doprowadzi do osłabienia drużyny.
10 sierpnia 2014, 20:51 / niedziela
90% ludzi powinno przyznać że szukali tylko pretekstu do skrytykowania Machado od momentu gdy przejrzeli jego CV. Prawda jest taka że pierwsza połowa to nasz najlepszy mecz w tej rundzie i lepszy niż 80% meczów za Moniza (porównywalny albo lepszy niż ostatnie 2-1). Co do taktyki to obejrzyjcie mecz z Piastem, tam zaraz po czerwonej Makuszewski strzela gola, a dziś marnuje sytuację sam na sam. Czemu ma służyć gadanie że z Piastem gra się tak samo jak z Lechem? Jechanie po Machado jest po dzisiejszym meczu jest według mnie bez sensu. Buksę wstawił żeby ktoś z przodu przetrzymal piłkę, tego ewidentnie było trzeba, niestety ten dziś zagrał słabo w stylu Dudy. Vranjes był chyba kontuzjowany i musiał zejść. Dajcie temu człowiekowi popracować rundę i wtedy go można oceniać a nie po meczu który mu zawalił Sadajew.
10 sierpnia 2014, 20:52 / niedziela
Podałeś taką skalę, że w tej skali i Piast i Lech, i cała ta liga to jeden poziom do Realu. Oczywiście, że Lech jest mocniejszy, ale w chwili obecnej, po tym jak sklepali i pasterze owiec z Islandii, przy prawdopodobnej zmianie trenera, co też siedzi piłkarzom w bani, i przy beznadziejnej grze Wołąkiewicza, powinniśmy wyjść jak na Piasta, bez dwóch zdań.
pozdrawiam
10 sierpnia 2014, 20:52 / niedziela
Jak mozna Pekiego porownywac do Sadajeva? Peki gral twardo, nieustepliwie alez glowa. A Sadajev gra bez glowy, faule sa kompletnie bezsensowne, na boisku daje nam niewiele, napastnika bez strzalu iglowy za to ze zryta psycha? Typowy islamski oszolom, na huki to moze brac swoja stara, a on mecz po tym jak prawie zajebal swojemu koledze z druzyny, Wisni, za ktorym moze nosic buty I dostaje kare - dzis zawala nam jeden,z najbardziej prestizowych meczow sezonu. Po czym jeszcze ma pretensjedo sedziego I napierdala w kamere. Porownywanie go z Peczakiem to policzek dla Pawla. Glowa rajcuja cie psychole to chyba pomyliles dyscypliny.
10 sierpnia 2014, 20:55 / niedziela
miałem przyjemność oglądać ich pierwszy mecz z piastem...
ach zresztą...
10 sierpnia 2014, 20:56 / niedziela
Carpaccio jaja sobie robisz? Buksa ma charakterystykę Dudy/Rasiaka. Prowadząc 1:0 grając w 10tke należy wprowadzić do przodu zawodnika szybkiego . Pawłowski idealny do tej roli jest. W ogóle od następnego meczu to on powinien grac jako wysunięty napastnik.
Machado nie zjebal dziś po raz pierwszy on w każdym jednym meczu nie potrafi zrobić nic co pomoże drużynie, potrafi tylko psuć. Niedorajda niedorajda pozostanie
10 sierpnia 2014, 20:58 / niedziela
I ja muszę z siebie wyrzucić tę gorycz. Tak spektakularnie zjebać szansę, to wku...po prostu. Mecz przegrał nam ten imbecyl Machado.
1. Lech nie zostawiał wolnego środka jak Piast, gra na dwóch napastników osłabiała środek pola a nic nie dawała, bo Saur nie gra dwójkowo, tym bardziej z Grzelem. Tylko przy grze z kontry mogła przynieść profit a Grzelczak grał dzisiaj słabo, nie dochodził do piłek, dał się wyprzedzać , nawet przy krótkich podaniach. Grzelczak był do zmiany już w 30 minucie na Pawłowskiego, który jest technicznie dobry i umie dać przewagę w środku pola a prowadziliśmy już 1:0.
2. Sadajew nieotrzebnie wdał się w przepychanki po akcji Grzela barkiem . Wtedy jednak trener MUSI zdjąć takiego krewkiego pacjenta z boiska. Czemu tego nie zrobił ? Faul z 40 minuty nie miałby już wtedy miejsca.
3. Zmotywowanie osłabionego zespołu w przerwie meczu nie wyszło. W zasadzie w II-giej połowie odżyliśmy około 65 minuty i to na 10 min, do tego przypadkowa akcja MAkiego i tp wszystko.
4. Wstawienie Buksy okazało się nieporozumieniem.
Główny jednak problem to podczas gry , przez wiele minut był zastój w walce o piłkę, a gdy ją odzyskiwaliśmy nikt nie wychodził na pozycję, aby się pokazać, do tego gubienie piłki w niegroźnych sytuacjach przed własnym polem karnym stawiało włos na głowie.
Generalnie przegraliśmy zasłużenie i to z cienką drużyną. Upokorzył nas zespół będący pośmiewiskiem kibiców w całym kraju . Monizowy zespół, kadrowo słabszy , rozpierdalał Lecha walczącego jeszcze o "majstra" i to w dobrym stylu ...
Brak słów , tylko żałość
10 sierpnia 2014, 21:01 / niedziela
rze
Podoba mi się twarda niesustępliwa gra, dlaczego jak oglądam rugby to po takim przydepnięciu rugbista by pewnie nawet się nie kapnął, że ktoś go depnął, a Trałka się zwija jakby mu stopę urwało.
Nie mówię ani że Sadajew jest psycholem, ani że Pęki był psycholem, jak można ich porównać, a pamietasz mecz z Ruchem w Gdańsku, jak Pęki zajebał typowi sierpa?? Pęczakowi też zdarzało się nie trzymać chłodnej głowy, ale jakoś nie kojarzę Lechisty który mówiłby że Pęki był be, tamten mecz też akurat przegraliśmy, ale suma sumarum ile było meczy któr dzięki niemu wygraliśmy? Z Sadajewem myśle że będzie podobnie. Mam taką przynajmniej nadzieję.
10 sierpnia 2014, 21:04 / niedziela
Głowa, Pęki zasłużył sobie na taki szacunek różnymi rzeczami (no i druga sprawa że zachował się jak powinien - wyjebał sierpa i tyle a nie jakieś śmieszne przepychanki i pyskówki), a podróba Mameda jak na razie nie zrobił nic, kompletnie nic a tylko są z nim problemy.
10 sierpnia 2014, 21:09 / niedziela
No cóż kolejny raz LECHIA przegrywa mecz o frekwencje, własnie dziś trzeba było zagrać wspaniały mecz i utrwalić ok 20 tys publikę. Niestety kolejny juz raz zostało to koncertowo spierdolone.
Sadajew.....wszystko juz zostało napisane, od poczatku meczu było widać ze przeciwnik skupił sie na prowokowaniu i dopieli swego szybko. Ja tez lubiłem Pękiego ale Zaur wspuszcza sie w maliny niczym przedszkolak. Niektórzy zapominają ze to piłka nożna a nie rugby, tu teatr i show daje efekt, a uczciwość i honor jest mniej ważny niż żel na włosach grajków i zdolnośći aktorskie.
Bez przerwy na chłodzenie głowy sie nie obędzie.
II połowa to czysta tragedia, watpię tu w winę trenera, bo nie wierzę ze nakazał gwiazdą grac obronę Częstochowy od 46 min. To było oczywiste ze w 8 na 10 przypadkach skonczy sie to bramką. Do stanu 1:2 nasi gracze przeprowadzili 3 akcję na połowie rywali, to była czysta rozpacz. NIKT absolutnie nie umiał przetrzymać piłki i wymienic 3 podań na połowie rywala. Skąd u nich taka schizofremia? Gramy w 10 wiec musimy tylko bronic sie i wybijać piłki, to dla mnie rzecz niepojeta, takie gwiazdy, a żadna nie umie pokopać piłki.
Wiśnia z Deleu zrobili by 3 razy wiecej niż te "talenty na sprzedaż".
Martwi mnie taka filozofia gry, czy to wina trenera czy brak lidera który opierdoli i pociągnie grę? nie wiem...
Dalej muszą pracować nad tym aby zostać zespołem....
TYLKO LECHIA!
10 sierpnia 2014, 21:17 / niedziela
Niektórzy tu porównują mecz Lechii z Piastem do dzisiejszego. Nikt nie zwrócił uwagi, że klasa Lecha, a Piasta to duża różnica, co widać w wynikach pomiędzy tymi zespołami. Problem dzisiaj był ten sam co z Podbeskidziem - trafiają Janicki, Vranjes i Makuszewski w pierwszej połowie (ewentualnie Maki w drugiej) i ten mecz jest wygrany. Machado nie wejdzie i nie strzeli sam za Janickiego z 4 metra w bramkę.
10 sierpnia 2014, 21:21 / niedziela
Czas najwyższy zakończyć wypożyczenie tego czeczeńskiego popierdoleńca. Ile można znosić te wszystkie przepychanki, pyskówki, kartki?! Żeby on jeszcze chociaż gole strzelał...
Nie rozumiem też co się dzieje z takimi piłkarzami jak Makuszewski, Vranjes, Lekovic, Grzelczak czy Janicki. Za Moniza grali kapitalnie, byli wiodącymi postaciami, a za Machado grają jedno wielkie gówno (no może za wyjątkiem Janickiego, który gra małe gówno). Czy filozofia gry nowego trenera sprawiła, że ci wszyscy zawodnicy zapomnieli jak się kopie w piłkę?...
10 sierpnia 2014, 21:25 / niedziela
@edwin mieliśmy jednego szybkiego zawodnika (Makiego) i co on nam dał w drugiej połowie oprócz zmarnowania setki i potem jednej fajnej akcji? W defensywie pracował dość mało, piłki nie przetrzymywał. Potrzebny był zawodnik który będzie przetrzymywał wybijane piłki i zgrywał do innych, Buksa zagrał bardzo słąbo ale to był piłkarz który ma charakterystykę taką że jego wprowadzenie nie było bezsensowne.
10 sierpnia 2014, 21:32 / niedziela
Makuszewski grał na skrzydle a i tak to on miał najlepsza sytuacje w drugiej połowie.Wprowadzenie Buksy spowodowało gre w 9tke. To jest piłkarz do ataku pozycyjnego do gry w przewadze. Jedni pewne rzeczy widzą szybciej inni później .Z cała odpowiedzialnościa za słowa twierdze po raz kolejny , ze ten trener jest cienki i malo inteligentny. Wyleci za chwile, byle strat za dużych nie narobił.
Lechia ma skład na trzecie miejsce. Z dobrym trenerem ma szanse być nawet wyżej , z Machado gra na miejsca 5-8. Szkoda czasu i nerwów.
10 sierpnia 2014, 21:34 / niedziela
Głowa tylko ze Peki to inteligentny facet a jego faule wynikały właśnie z walecznosci i zadziornosci w grze.Zaur jest w swoich faulach prymitywny,ma mentalnośc dziecka i łatwo go sprowokować.Poza tym facet powinien sie leczyc,te zachowania byc moze to efekt traumatycznych przezyc z dzieciństwa podczas wojny w Czeczeni.Talent do piki na pewno ma ale to nie wszystko.A taki mecz jak z Piastem wtedy zdarza si e raz na jakis czas,zreszta Amika ma o wiele lepszych piłkarzy.
10 sierpnia 2014, 21:37 / niedziela
Carpaccio a mógłbys przyblizyć charakterystyke Buksy umozliwiajaca mu przetrzymanie piłki i uspokojenie gry?Przeciez ten koles nic nie wniósł i byl oslabieniem.No chyba ze obaj z Machado wiecie cos wiecej:-)
10 sierpnia 2014, 21:41 / niedziela
zgadzam sie z przedmowcami mamy za cienkiego trenera, i nie o to chodzi ze dopiero 4 kolejki za nim, brak mu charyzmy albo po prostu jaj.
Mecz byl do wygrania. brakowalo kogos kto by przetrzymal pilke dluzej, a nie przez 45 mi obrona czestochowy.
Tego Sadajeva do rezerw wyslac, do czasu az spokornieje, po zoltej kartce wiedzialem ze tego meczu nie dokonczy.
Brakuje nam napastnika!!... , zaraz ktos napisze ze mamy duzo napastnikow no tak mamy ale na papierze,, a nam brakuje napastnika ktory bedzie strzelal bramki, a nie zdobywal zolte i czerwone kartki.
Mecz w dupke teraz maja 6 dni na pokazanie ze byl to tylko wypadek przy pracy , nic tak nie scala druzyny jak wlasnie porazka.
10 sierpnia 2014, 21:42 / niedziela
Sadajew-tykająca bomba w końcu odpaliła(nie tak jak chcieliśmy).Trener według mnie nie ma przysłowiowych "jaj".Pierwsza połowa super natomiast druga to obrona Częstochowy i te zmiany.Nie byłem przekonany do tego trenera i niestety wciąż mam takie samo zdanie.Nie wydaję mi się żebyśmy z tym trenerem coś ugrali(jak ja bym chciał to odszczekać).
10 sierpnia 2014, 21:43 / niedziela
wolakiewicz ma chyba ostatnio problemy z psychika.. z Wisla po jego bledzie Donald strzelil na 2:3.. dzis po jego wyjebce Makuszewski mial sam na sam.. nie idzie mu oj nie dzie :)
10 sierpnia 2014, 21:44 / niedziela
Po meczu wiadomo że wprowadzenie Buksy było błędem, wiadomo, że Sadajewa trzeba było zdjąć w 40 minucie, albo że Grzelu będzie miał słabą II połowę i lepszy byłby Pawłowski itp. Jeżeli wszystko wiecie co będzie to najlepiej skreślcie właściwe sześć liczb w totka zamiast się tu wymądrzać.
10 sierpnia 2014, 21:52 / niedziela
W takich chwilach tylko bezradność. Wystarczyło po żółtej zdjąć Sadajeva i wstawić do przodu Pawłowskiego a amica cieszyła by się ,ze tylko 0:3 się skończyło.Albo po czerwonej zagrać 4-4 -1 z Bartkiem z przodu a Pietrowski jako wzmocnienie środka . On wprowadza Bukse i strzela dwa samoboje jedną zmianą. Sorry , nudne to, ale człowieka i tak wkurw łapie jak beztrosko marnuje się mecze i traci się punkty. Co gorsza dziś była okazja zatrzymać tych wszystkich pikoli. Szkoda po prostu. Udanego mimo wszystko wieczoru
10 sierpnia 2014, 21:54 / niedziela
podsumowując
1) potrzebujemy nowego trenera który ma charyzmę i wierzy że z gówna zrobi kanapkę
2) potrzebujemy napastnika.. najlepiej czarnego (bo frekwencja) lub chińczyka (bo turyści)
następny mecz będzie próbą generalną czy Machado potrafi zagrać bez Sadajeva.. i wcale z przodu nie widzę miejsca na chwilę obecną dla Du..Buksy.. ma grać Aleksić i pokazać czy coś potrafi (a po sparingach było widać że umie sporo) lub kaleka Ribeiro.. ostatecznie Pawłowski..
jeśli nie zda tego testu to Juskowiak niech szybko szuka nowego trenera...