Gdańsk: sobota, 20 kwietnia 2024

LECHIA - Amica Poznań 10.08 g.15:30

strona 5/6

10 sierpnia 2014, 22:00 / niedziela
Gdyby nie zachowanie Zaura od poczatku meczu i jego spinka na żółtko, to może nie byloby czerwieni za Tralke. Poza tym kazdy chyba widzi, ze to nie jest gosc do grania jedynego napastnika. A na ta chwile ten gosc w ogole powinien odpoczac od grania.
Ogolnie wjebalismy mecz ktory byl do wygrania na lekkim luzie. Daleki jestem od oceniania trenera po czterech meczach, ale wydaje mi sie, ze Edwin lepiej zagralby ten mecz.
10 sierpnia 2014, 22:00 / niedziela
Glowa nie wiem czy mówisz serio ale z tego co ja pamiętam Peki oprócz sportowej walki, potrafił też dobrze odbierać piłkę, wiele razy uratował drużynę i był ważnym ogniwem zespołu, nawet jeśli raz na jakiś czas dostal czerwona to i tak wychodziliśmy na plus bo w innych meczach nadrabial,czyli robił to za co rozlicza się obrońcę. Różnica pomiędzy nim a Sadajevem jest kolosalna. Sadajev nie strzela bramek, nie notuje asyst, jest samolubny. I nie ma go nawet z czego rozliczać.Nie robi tego co powinien robić napastnik. Owszem chłop ma technikę potrafi wkręcić rywala w ziemie ale nie robi tego bo nie zdąży bo albo wjebie sie komuś bezsensownie w nogi albo sie kloci a później pauzuje. Druga sprawa Paweł był obrońca często gdyby nie jego kartki to wpadła by wtedy bramka a uświadom mnie co dało dzis wejście brodatego w Tralke ?
10 sierpnia 2014, 22:03 / niedziela
"1) potrzebujemy nowego trenera który ma charyzmę i wierzy że z gówna zrobi kanapkę
2) potrzebujemy napastnika.. najlepiej czarnego (bo frekwencja) lub chińczyka (bo turyści)"

Jak to?
Przecież przyszli zawodnicy podnoszący jakość, na zbity pysk wypierdolono całą naszą młodzież i Deleu, aby nowi zawodnicy mogli podniesc znacząco poziom gry, a tu juz "gówno", " "nie mamy napastnika" itd

TYLKO LECHIA!
10 sierpnia 2014, 22:13 / niedziela
Ja mysle,ze to Wisnia zajebal mecz.....bo nie zagrał!W ogóle trzeba wyjebac wszystkich wychowankow i ludzi z regionu i dokupic jeszcze paru "obiecujacych" zarobek przynajmniej na poziomie Łukasika.
10 sierpnia 2014, 22:14 / niedziela
Bo Machado ładnie mówił do pewnego momentu jak miał proste mecze z kandydatami do spadku czyli Jagą, Podbeskidziem i Piastem.. teraz trudniejsze testy a on już szuka wymówek.. co ma znaczyć że ciężko się broni z taką drużyną jak lech ? To my kurwa gorsi od amatorów z eskimosiarni ?

Co do napastnika to Buksa się nie sprawdził 0 goli, Sadajev się nie sprawdził 0 goli - 4 kolejka czyli norma...

mamy jeszcze Aleksića - który gra w rezerwach i Ribeiro - ?? nawet nie wiem czy Sazankov nie był lepszy.. nie widzisz potrzeby sprowadzenia 1-2 napastników skoro

1) Sadajev nie daje perspektyw na regularne strzelanie goli
2) Buksa to melodia przyszłości
3) Aleksić rezerwy i niewiadomo kiedy go chcą z nich wyciągnąć - chociaż akurat on papiery na grę ma i mógłby być tym kogo potrzebujemy w polu karnym
4) Ribeiro - e tutaj to zagadka dla wszystkich
5) Wiśniewski - jedyny który był skreślany przez wielu a który pokazał jak powinien wyglądać zawodnik Lechii.. w każdym meczu ciągnął ten wózek.. jego brak był odczuwalny..
10 sierpnia 2014, 22:17 / niedziela
Smiech na sali , jeden mecz i wszyscy wypierdalaja polowe druzyny na zbity pysk dajcie sobie spokoj rownie dobrze mecz mogl skonczyc sie dowiezionym 2-0 po bramce Makiego a wtedy WSZYSCY NA RAZ byscie spuszczali sie w druga strone. Mecz nie wyszedl mowi sie trudno karawana jedzie dalej , Lech mial farta przy dwoch sytuacjach wpadlo udalo sie i koniec.
Mamy dobra ekipe kazdy wie co robic potrzeba czasu i zaufania ja licze ze bedzie dobrze i darujcie sobie zabijanie Sadajewa bo jeszcze kilka tyg temu polowa forum nie wyobrazala sobie pierwszej jedenastki bez niego. A propozycje typu Pawlowski jako napastnik to zakrawaja o kpine , tacy to powinnni chociaz raz podejsc na trening pierwszego zespolu to by darowali sobie te brednie.
10 sierpnia 2014, 22:18 / niedziela
Ribeiro jescze nie jest gotowy - szukaja dla niego specjalnej protezy z tytanu,po zabiegu bedzie napierdalał bramki tasmowo.Ale to inwestycja w przyszłośc więc nie ma co narzekać.Chorobowe mam nadzieje płaci mu ZUS?
10 sierpnia 2014, 22:20 / niedziela
To i ja skrobnę pare słów. Ten mecz mnie "połamał" z kilku względów. Zaczne od Treli - daleko w bramce z nim nie zajedziemy, baaardzo niepewny w swoich interwencjach, jego wyjścia (lub nie dojścia jak kto woli) przyprawiają o ból głowy. Dalej Sadajew - chyba juz wszystko zostało napisane. Tutaj musze napisać do chyba użytkownika "Głowa" - jeżeli Ty porównujesz Pękiego do Zaura to... masz prawidłowy nick. Nasz treneiro... poziom nauczyciela w-f. Nie chce się nad nim pastwić ale facet chyba nie zdaje sobie sprawy jakie oczekiwania są w stosunku do obecnej Lechii, generalnie - zdecydowanie na chwile obecną nie jego poziom. I jeszcze jakieś mrzonki o faul przy bramce... uszy bolą.

A co najbardziej mnie boli to że po raz kolejny nie wykorzystujemy sytuacji do ruszenia z kopyta. Świetna frekwencja, rywal z ligowej górnej półki i .... wszystko w pizdu. Zamiast zrobić im z dupy jesień średniowiecza wyszło jak wyszło. To mógł być taki mega kop do przodu pod każdym względem - frekwencji, renomy, PR i całej reszty. Niestety po raz kolejny szansa zjebana.
10 sierpnia 2014, 22:20 / niedziela
józek mu załatwia najlepszego ortopedę w prywatnej klinice w alpach szwajcarskich
10 sierpnia 2014, 22:22 / niedziela
Newska obejrzyj sobie Pawlowskiega jak grał w Łodzi. Oczywiście ,ze powinien zagrać wysuniętego , a trening to nie mecz. Zagra niedługo i się mocno zdziwisz
10 sierpnia 2014, 22:26 / niedziela
Nie bronie Machado bo on sam sie niczym nie broni, rozumiem też grę ofensywna ale moim skromnym zdaniem Teodorczyk mocno utrudnil interwencję Mozdzeniowi kladac rękę na jego ramieniu i spychajac go do dołu.
10 sierpnia 2014, 22:29 / niedziela
wycofać drużynę, reaktywować Zapro Ujeścisko i będzie git w pyde
10 sierpnia 2014, 22:31 / niedziela
@Newska

Bo Sadajev ma papiery na grę ale nie jako napastnik a wysunięty ofensywny pomocnik.. ostatecznie napastnik schowany za plecami innego napastnika.. grając z nim jako jedynym napastnikiem nigdy nie wykorzystamy 100% potencjału ani Sadajeva ani tego zespołu z mocniejszymi rywalami.. koniec kropka.. więc Sadajev do psychologa a potem kilka meczy w rezerwach..

Sam jestem ciekaw ustawienia na kolejne spotkanie.. może w końcu zobaczę tego herosa na nazwisko którego wszyscy się spuszczają Kacajeva...
10 sierpnia 2014, 22:33 / niedziela
Edwin na trenera! ;)
I nie tylko w FL na WP ;)
Nie wiem czy jak Sadajew dostanie po łapach to mu kara pomoże...
Pościągali takich piłkarzy jak Kacajew, Aleksic i Ribeiro, a ktokolwiek ich widział i ktokolwiek o nich wie?!
Po jakiego wała oni są w klubie?!
Trener tak jak wspomniał Edwin również się nie popisał ze zmianami...
Ale jak wychodzi się na II połowę trzęsąc tyłkiem od 46 minuty i oddając jeden celny (!!) strzał na bramkę to nie ma mowy aby dowieźć zwycięstwo do końca.
Rumak z Kuchenkorzem pożegnał się zwycięstwem, bo potrafił zrobić dobrą (dobre) zmiany, w odróżnieniu od Machado :(
Teraz przed Lechią 2 ciężkie wyjazdy.
6 punktów to chyba marzenie ściętej głowy... :(
10 sierpnia 2014, 22:36 / niedziela
Kacajew ma kaca więc szybko się nie pojawi na boisku
10 sierpnia 2014, 22:38 / niedziela
Czasem zawodnicy sa w klubie zeby Ci z ktorymi walcza o miejsce w pierwszej jedenastce czujac oddech rywala nie odpuszczali zadnego treningu . Wiem ze niektorym bedzie ciezko to zrozumiec ale uwierzcie mi ze tak jest.
10 sierpnia 2014, 22:41 / niedziela
Ze mną to spokojnie, na razie muszę pokonać Was :) Nie bede falszywie skromny i tak od Machado byłbym znacznie lepszy . Jednak uważam ,ze skoro wywalili tyle kasy na nowych grajków to i zamiast tego asa znalazłaby się kasa na porządnego trenera, takiego który widzi i reaguje , a nie takiego po którego decyzjach od razu się kurwami rzuca
10 sierpnia 2014, 22:42 / niedziela
Gdyby Sadajev zdobył - w bramkach - chociaż połowę tego co ma w kartkach (aż strach pomyśleć, gdyby czerwa traktować jak hat-tricki), to może mógłbym zaakceptować jego rzeźnickie zapędy... ale bramek nie ma, więc paszoł won! Moim zdaniem on nie powinien już powąchać trawy w naszym klubie, niech realizuje się razem z Mamedem na ergo arenie - nie dla psa kiełbasa! Zaur wypierdalaj! Teraz albo sprawdzamy Aleksica, albo rozglądamy się za nowym napastnikiem.

W temacie trenera - też chyba się pierwszy raz na jego temat wypowiem - nie kumam jego filozofii gry i chyba piłkarze też... Ten facet nie jest przygotowany na opcję inną, niż ta którą zaserwował na odprawie! Udaje, że jest spokojny, ale w środku panika!

Swoją drogą szacunek dla naszych graczy - po za brodaczem - za to, że nie odpuszczali i za wysiłek, i za walkę, i za pracę jaką wykonali.
10 sierpnia 2014, 22:50 / niedziela
Zapomniałem dodać do swojej oceny spotkania :)

Dawid Kownacki - w tak młodym wieku chłopak naprawde mi zaimponował. Wcześniej sporo dobrego o nim czytałem ale dzisiaj naocznie doświadczyłem że ma ogromny potencjał. Jeżeli poprowadzą dobrze jego karierę a chłopak będzie miał ciśnienie (jak Lewandowski) na gre i rozwój to może osiągnąć bardzo dużo.
10 sierpnia 2014, 22:52 / niedziela
Mijają dni, miesiące, lata nawet a nadal ostatnim skutecznym(tak tak Panowie eksperci-esteci) napastnikiem w Lechii był Adam Duda!:) Ale taki jakiś mało europejski i ruszał się mało ładnie, prawda?!? Zaurowi do Jego 5 trafień w rundzie(!) przy tendencji do kolorów sporo meczów brakuje. Ba, nawet GR9 strzelał, a Zaur ,,walczy'', super, tylko, że to nie ten sport..
10 sierpnia 2014, 22:55 / niedziela
Napiszę krótko Sadajew mi spieprzył popołudnie.Powinni go wysłać na wojnę a nie na boisko.
Dobranoc.
10 sierpnia 2014, 23:45 / niedziela
I ja dodam swoje trzy grosze.
Jaki poziom meczu taki poziom organizacyjny.
Nie będę pisało o tym spotkaniu bo nie ma o czym pisać.
Za to powrót do domu umilony przez półgodzinny postój przed peronem (wkońcu co 10 min miały być kolejki).

I tak to właśnie panowie wygląda. Skoro klub nie potrafi załatwić tak prostej sprawy to po co od nich wymagać czegoś więcej piłkarsko. Transfery tegoroczne to jakaś żenada.
10 sierpnia 2014, 23:54 / niedziela
Ja też dodam swoje kilka groszy...a właściwie 2

1) Ktoś tu porównywał Pękiego z Zaurem. Jest tylko zasadnicza różnica, Pęki był obrońcom, a Zaur jest napastnikiem. Obrońca ma za zadanie zatrzymać napastnika, a napastnik ominąć obrońcę.Obrońca musi grać zdecydowanie bardziej kontaktowo. Dlatego obrońcy z reguły łapią zdecydowanie więcej kartek. Więc niejako obrońców można dużo częściej usprawiedliwiać za kartki, bo taka jest specyfika ich gry.

Swoją drogą Pęki ze swoim pamiętnym sierpowym mocno przesadził, ale ... taka sytuacja zdarzyła mu się raz, a reszta jego kartek wynikała z jego pozycji na boisku. Natomiast Zaur to taka bomba niespodzianka. Nie wiadomo ani kiedy wystrzeli ani przeciwko komu... Nie możemy grać zawodnikiem, który w każdej chwili może być wyrzucony z boiska osłabiając zespół.

2) Zaur bardzo nam przeszkodził, ale jeszcze gorzej to wygląda z trenerem Machado. Przecież druga połowa to było cofnięcie pod własną bramkę i wybijanie piłek do przodu (przeważnie na oślep). To aż się prosiło, o przegraną. Więc tutaj trener zjebał po całości.
10 sierpnia 2014, 23:56 / niedziela
Milczenie jest złotem. Zatem milczałem przed meczem nie zapeszając.Jednak to co zobaczyłem dzisiaj na PGE Arenie przeszło moje oczekiwania. Po 30-35 minutach Lechia powinna prowadzić z Lechem spokojnie 3:0 a nawet 4:0, było tylko 1:0 i to po bramce z karnego. Ile sytuacji musi mieć sam Makuszewski żeby strzelić gola? Sytuacje jakie marnuje w każdym podkreślam w każdym meczu świadczą więcej jak źle o jego umiejętnościach, jako napastnika. Co z tego, że jest szybki ma niezły drybling, gdy już jest na czystej pozycji strzela "Panu Bogu w okno" czyli nie trafia nawet w bramkę. Nie tylko on to samo dotyczy Vranjewsa. Pierwszą bramkę mógł zdobyć Janicki w 4 min. Jego jednak głównym zadaniem jest niedopuszczenie do utraty gola a nie jego strzelenie. Tak naprawdę to z jednej i drugiej opcji nie wywiązuje się najlepiej "nasz" kapitan. Drewniany Teodorczyk strzelił gola przy jego biernej asyście. Tak nie zachowuje się dobry stoper a do tego kapitan zespołu. Ktoś powie graliśmy w 10 po idiotycznym faulu głupka Sadajewa. Widzieliście mecz z Podbeskidziem w Gdańsku. Oni też kończyli mecz w 10 (grali od 40 minuty) i co? o mało Lechia nie straciła gola w samej końcówce. To Lechia wybijała piłkę byle dalej od bramki a nie Podbeskidzie. A Lechia? przez drugą połowę tylko starała się przeszkadzać w grze Lechowi. Czy tak ma grać drużyna z aspiracjami do gry w europejskich pucharach? Osobny temat to trener zespołu i jego sposób prowadzenia drużyny. Nie jestem trenerem ale wiem, że wpuszczanie 18 latka (no chyba, że jest to Maradona), który ma odwrócić losy meczu to więcej jak brak rozeznania w możliwościach drużyny. Czy nie za wcześnie i zbyt lekko pozbyto się Truszczyńskiego i Frankowskiego. Po jakie licho sprowadzono Daniela Aleksića skoro kopie piłkę w III lidze? Czy Truszczyński na pewno nie byłby potrzebny teraz gdy Sadajew będzie oglądać mecze z trybun ? Może z korzyścią dla zespołu? Przyszło na mecz ponad 25 tys. ludzi i tylko właściwie skarbnik klubowy jest zadowolony. Nie chcę być złym prorokiem ale takiej frekwencji w rundach zasadniczych tego sezonu już nie będzie. A szkoda, bo wszyscy liczyliśmy na coś więcej a to więcej jest w Bełchatowie.
10 sierpnia 2014, 23:58 / niedziela
Nie wiem o co Ci chodzi Martinezie, organizacja spoko. Klimat na trybunach też spoko, a że poczekać trzeba czasem jak jest tłok... zdarza się. To nie autostrada, gdzie można bramki otworzyć i heja!

TLG!
10 sierpnia 2014, 23:58 / niedziela
@Martinez

Sorrki że post pod postem, ale Lechia (jako klub) nie odpowiada za kolejki na mecz. To organizuje prawdopodobnie miasto (ustala częstotliwość kursów oraz przetarg na przewoźnika itd...). Potem jakaś firma przetarg wygrywa i go realizuje (w naszym wypadku SKM)
11 sierpnia 2014, 00:05 / poniedziałek
@MaciejzGdańska - Tuszyńskiego miałeś na myśli..? Taa, to kozak dopiero - wśród drwali... Nasz klub potrzebuje napastnika, a nie operatora topora!
11 sierpnia 2014, 00:56 / poniedziałek
Pierwsza porazka musiala kedys przyjsc tylko dlaczego w tym meczu i w tak frajerski sposob , miec wszelkie atuty aby wygrac ewentualnie zremisowac to przegrywamy bo ktos ma kompleksy i nie wie jak z nimi sobie poradzic , czemu tak zawsze sie dzieje ze gdy mamy najwieksza frekfencje sezou na PGE . Ale wszystkiego nie da sie wygrac i oby dalej bylo lepeij.

TYLKO LECHIA !!!!!!!!
11 sierpnia 2014, 04:18 / poniedziałek
Tradycji stało się zadość. Wszystkie mecze przy frekwencji powyżej 20000 Lechia remisowała a wczoraj po raz pierwszy przegrała. Podtrzymuję zdanie, że wczoraj można było pięknie zachęcić tych debiutantów na trybunach żeby przychodzili częściej, a tak na Ruchu będzie ok 15000 i wszystko wróci do normy. Szkoda tego meczu, szkoda czerwieni Sadajewa, szkoda niewykorzystanych szans, wielka szkoda, bo goście byli naprawdę słabi i powinni dostać 3:0, żeby się długo nie mogli pozbierać. Teraz pozostaje zdobyć minimum 3 punkty w 2 najbliższych wyjazdach, bo o 4 to już nie wspomnę :-)
11 sierpnia 2014, 05:22 / poniedziałek
Tak na marginesie mam pytanie: czemu kibice Lecha przez pierwsza polowe siedzieli bez słowa ?
11 sierpnia 2014, 05:36 / poniedziałek
MARTINEZ ja jechałem jakimiś pekesami z Jantara i nie płacze komedia:) Wiem że fajnie jest komfortowo i powinni zamontować do kolejki klime i monitory na pewno było by przyjemniej jednak to nie Japonia czy Korea tylko rozkradany kraj.
11 sierpnia 2014, 06:35 / poniedziałek
Jarosław: też mają dosyć Rumaka i całej sytuacji, pewnie w ramach protestu.
11 sierpnia 2014, 08:00 / poniedziałek
Spokojnie...wczorajsza porażka to efekt długofalowego myślenia. Pozwoli Amice nadal nie zatrudnić prawdziwego trenera;). Dojedziemy ich na wiosnę,ale juz raczej bez Sadajeva. Ten chłop się jednak nie nadaje. Ot taki Gołota. Niby dobry,ale z główką nie halo.
11 sierpnia 2014, 08:16 / poniedziałek
Żadna trzecia siła. Słabi są, przeciętniaki, ogórki. A co najgorsze bez charakteru, co pokazuje, jak grali, jak radzili sobie w dziesiątkę w porównaniu z osłabionym Podbeskidziem, które na wyjeździe mimo osłabienia walczyło w 10 o dobry wynik do ostatniej minuty z miejscowym faworytem. Rozpaczliwa obrona Częstochowy i to przeciwko komu, przeciwko drużynie, którą ograły pastuchy z Islandii. Słaby jest Maschado, skoro nie potrafił im w przerwie powiedzieć, jak mają grać, by utrzymać wynik. Można rzec, grali tak, aby nie wygrać. Przy takiej bojaźliwej postawie bramki dla Amiki były tylko kwestią czasu. Sadajew i Makuszewski – bezproduktywni napastnicy. Buzała więcej strzelał niż Sadajew i nie prokurował czerwonych kartek. Pawłuszczek był bardziej efektywny i takich okazji nie marnował jak Makuszewski. Najpilniejszą potrzebą Lechii wcale nie jest wzmocnienie obrony, ale ściągniecie światowej klasy napastnika.
Po tych 4 kolejkach można już stwierdzić, że wyrzucono kasę na nieudaczników, którzy nie potrafili zawojować zagranicy (bynajmniej nie grali w topowych klubach europejskich) i wracają do kraju z podkulonymi ogonami. I niby tu w Polsce maja się stać objawieniem. Zamiast zakontraktować kilkunastu przeciętniaków i słabeuszy, trzeba było zatrudnić 2-3 piłkarzy klasy Traore, piłkarzy na fali wznoszącej, a nie upadłe polskie pseudogwiadczeczki, które gdzie indziej kompletnie zawiodły i się nie sprawdziły. Żaden tzw. piłkarz, który wzmocnił Lechię latem, do pięt nie dorasta Traore. Traore to była jakość (jak na polską ligę oczywiście). Jak miejsce w składzie (nierzadko pierwszym) znajduje taki zawodnik jak Pietrowski, to o czym tu mówić, o jakiej wielkiej Lechii.
Generalnie kolejne rozczarowanie i kolejna antypromocja (największa zaraz po inauguracyjnym na PGE Arenie meczu z Cracovią).
11 sierpnia 2014, 08:22 / poniedziałek
Martinez skoro jest taka frekwencja to są kolejki, ja zamuliłem i dopiero wczoraj kupowałem bilet, na neta nie mogłem się zalogować, w Madisonie czekałem 1,5 godziny i nie płaczę, w SKM sauna :) ale sprawnie poszło.
co do meczu wszystko zostało napisane. Tuszyński ..... piszecie drwal..... ten drwal wjebał nam 2 gole. i Probierz na pewno by lepiej zareagował niż ten pajac przy linii.
11 sierpnia 2014, 08:36 / poniedziałek
Byłem, widziałem, atmosfera super. Pierwsza połowa pod nasze dyktando, potem Mahmed Khalidov dał popis i sie posypało. Taktyka na drugą połowę moim zdaniem niesłuszna, faktycznie ktoś zauwazył, że jak przyjechało Podbeskidzie i grało w 10 tkę to nie trzymalo się kurczowo własnej połowy. Tymczasem my ustawiliśmy autobus i widać było, że bramka jest kwestią czasu. Trener tego nie widział, co więcej ta zmiana na Buksę to jakieś kuriozum, bo skoro postawiliśmy autobus to czemu miało służyć wejście napastnika? Tak juz dzisiaj bardziej na chłodno to uważam, że zawodników mamy, nie mamy póki co jeszcze drużyny, a co najgorsze nie mamy trenera. Tak jak ktoś tutaj słusznie zauważył to bardziej nauczyciel wf-u niż trener.
11 sierpnia 2014, 08:42 / poniedziałek
Chyba Aleksic sie zamieni z Sadajewem druzynami od dzis.
11 sierpnia 2014, 08:44 / poniedziałek
Franek, weź mi przypomnij na którym miejscu była Lechia w tym rekordowym sezonie Dudy a na którym rok później. Kurde ile jadu się wylewa i ile płaczu. Jest porażka, trzeba wyciągnąć wnioski i tyle (np że nie umiemy grać w 10). Niektórym widzę marzy się już Tuszyński :) pożyjemy zobaczymy. Na razie coś zgasł. Niektórym bracia Mak (a może nawet trener z Bełchatowa) - moim zdaniem działa efekt beniaminka , za chwilę zostaną rozszyfrowani i będziemy się cieszyć, że ich nie kupiliśmy.

Obrażanie Zaura - poziom fanów Beitaru Jerozolima. Jak strzelił dwie Amice niecałe 3 miesiące temu to każdy go kochał : ) Co do trenera - taaa, tacy sami specjaliści jak w sprawie Berga.

Co do frekwencji - mecz był dobry, jak co piąta osoba wróci (bo na kolonistów w jednakowych koszulkach nie ma co liczyć) to będzie OK. Jak zagramy dobrze następne mecze to 31 sierpnia będzie koło 20 000. Z kolejkami moim zdaniem skandal, kiedyś jeździły z większą częstotliwością przy mniejszej ilości widzów. Typowy kibic niedzielny zapamięta bardziej tłok w kolejce niż mecz.

Sam jestem wk..wiony, że przegraliśmy ale sranie żarem i marudzenie jak byśmy co najmniej nie weszli do pierwszej ósemki nie ma sensu na tym etapie
11 sierpnia 2014, 08:50 / poniedziałek
Krótko mówiąc...Sadaev ma problemy z agresją i tutaj widziałbym kierunek psychologa aby te problemy naprawić a na ten czas niestety odsunięty do rezerw...czy na ławkę...Nie ma się co dziwić ,że przegrywamy skoro gramy tylko pierwszą połowę i dajemy się zamknąć na własnej połowie - broniąc się jak bezrobotny alkoholik przed podjęciem pracy...Pięknie było wczoraj tylko na trybunach (taka atmosfera) to aż prosiło się ,żeby wygrać i celebrować wygraną - niestety...dużo pikników i rozbawiła mnie kłótnia na młynie o miejsca haha ciekawe ile teraz przyjdzie na mecz z Ruchem ?? Pochwaliłbym Trelę za wyciągniecie paru pił ,ale i tak dla mnie Bąk powinien być numerem 1 a Trela trochę na to zapracować ; ) Makuszewski dobre zamieszanie a potem go nie widać...Możdżeń dobry mecz i do tego jeszcze Grzelu latał - zmiany moim zdaniem niewiele dały...

No nic Panowie ! Trzeba być dzielnym i liczyć ,że to się zmieni i powalczymy o majstra bo na pewno jest to w zasięgu ręki ! Pozdrowienia !
11 sierpnia 2014, 09:07 / poniedziałek
Nie skreślajmy na razie nikogo Panowie. Na wiosnę jak Zaur zrobił mecz z Amicą to było git. A teraz na szafot z nim... Może poczekajmy jeszcze trochę. Powinien za karę pograć do świąt w Portowcu na Wyzwolenia i ostudzić głowę, a potem jebnąć barana o scianę "Morskiej" wrócić z bombonierkami. Jest IV kolejka, szkoda tylko, że nie "zwalono rumaka".
11 sierpnia 2014, 09:08 / poniedziałek
@919191 - nie broń brody, bo jest durniem. Kartki, które łapie od początku gry dla Lechii są w większości zasłużone i osłabianie zespołu weszło mu w krew już chyba, a hołubienie go za to, że jest Czeczenem to jakiś żart. Policz jego gole, podziel przez liczbę katrek i podaj mi wynik, proszę...
11 sierpnia 2014, 09:17 / poniedziałek
Ja jestem tak samo wkurwiony po wczorajszym meczu jak reszta, ale... Nie ma co wyciągać pochopnych wniosków. Machado trzeba dać czas, ocenianie trenera po 4 meczach nie ma sensu. Tym bardziej, że do czasu czerwonej kartki byliśmy zwyczajnie lepsi i znowu powinno być po meczu bardzo szybko (jak z PBB). Pewnie, Moniz miał lepszy start, ale kto wie jak by sobie poradził w tym sezonie? To już inny zespół i inne oczekiwania.
Nie wiem za to, czy jest sens się bawić z Sadajewem. Gdyby to był w 100% nasz zawodnik, z długim kontraktem to pewnie warto byłoby popracować nad nim. A tak to po sezonie i tak wróci do Rosji, bo 800k euro nie jest wart. Czy on jest dla nas niezbędny? Nie. Na napastnika zbyt dużo biega z piłką a za mało jest go w polu karnym, a na pozycji "niżej" mamy Vranjesa, Wiśnię, Kacajewa i ew. Pawłowskiego. Ja bym go odesłał i albo poszukał prawdziwego snajpera albo przeprosił się z Aleksiciem.
Reszta grajków? Borysiuk jak zwykle dobrze, Maki jak zwykle zjebał dobre okazje do gola, Vranjes też. Dobrze zagrała para środkowych obrońców i zauważyłem, że Valente wcale nie jest taki wolny - miał kilka pojedynków szybkościowych z Ubiparipem i żadnego nie przegrał. Zawiódł mnie za to Możdżeń - Henriquez i Lovrencsics w akcjach jeden na jednego robili z nim, co chcieli.
Teraz liczę na 6 pkt na wyjeździe i wydaje mi się, że z Ruchem znowu może być przynajmniej 20k.
11 sierpnia 2014, 09:20 / poniedziałek
Ariel Borysiuk: Ktoś musi dotrzeć do Sadajewa i okrzesać jego temperament

iłkarze Lechii Gdańsk przegrali z Lechem Poznań 1:2 w dużej mierze przez fakt, że całą drugą połowę musieli grać w dziesiątkę. - Pierwsza połowa dawała nadzieję, że możemy ten mecz wygrać wyżej niż 1:0, niestety czerwona kartka dla Sadajewa skomplikowała nasze plany. Ktoś musi do niego dotrzeć i okrzesać jego temperament, ale to już nie moja działka - mówił po meczu pomocnik biało-zielonych Ariel Borysiuk.

Czy piłkarze biało-zielonych mieli po meczu pretensje do Sadajewa, czy ktoś z nim rozmawiał?

- W szatni nie było żadnych rozmów. Raczej przeżywaliśmy tę porażkę w ciszy, bo inaczej to sobie wszystko wyobrażaliśmy, szczególnie po tak dobrych 45 minutach. Jeśli chodzi o Sadajewa, to ktoś musi w końcu do niego dotrzeć i okrzesać ten jego temperament, ale to już nie moja działka - podkreślił Borysiuk, któremu w środku pola po raz pierwszy partnerował od pierwszej minuty Daniel Łukasik, z którym zna się jeszcze z czasów wspólnej gry w Legii Warszawa.
11 sierpnia 2014, 09:27 / poniedziałek
@Vend Valente jest wolny ale póki co nadrabia niezłym ustawianiem się. Ale kilkukrotnie był spóźniony w tym meczu. Nie przekonuje mnie gość. Widać, że gra w strefie nie jest jego mocną stroną. Co do Sadajewa to myślę, że albo trener powinien z nim już dawno porozmawiać w cztery oczy ( tylko jak jak on zna tylko rosyjski...) lub psycholog ale znając islamistów to w życiu tego nie zrobi bo oni wszystko wiedzą najlepiej...Tak jak pisąłem taktycznie Machado to niska półka. Wystawienie Buksy skoro gra z zaparkowanym autobusem to nieporozumienie. Ani gość ograny ani szybki... Nie wiem jak przygotowuje zespół na Wisłę ale trzeba zrobić konkretne ruchy w pierwszej jedenastce. Szczególnie, że DinoZaura nie będzie.
11 sierpnia 2014, 09:34 / poniedziałek
"Bardzo żałuję sytuacji Macieja Makuszewskiego z początku drugiej połowy. Gdyby strzelił na 2:0, udałoby się nam odzyskać kontrolę nad meczem i utrzymać korzystny wynik do końca spotkania. A tak to musieliśmy kurczowo bronić jednobramkowej przewagi, a z taką drużyną jak Lech bronić się w osłabieniu tak długi czas jest bardzo ciężko - zakończył Machado"

Kwintesencja gry Lechii.

Odzyskiwanie kontroli nad kontrolowanym meczem (my nawet w 10 byliśmy lepsi). Utrzymywanie "korzystnego wyniku".

"Musieliśmy kurczowo bronić jednobramkowej przewagi" - gówno za przeproszeniem prawda, panie trenerze, tak to się może grało 20 lat temu, że strzelamy bramkę, a potem obrona Częstochowy. Wystarczyło grać swoje.

"z taką drużyną jak Lech" - z jaką drużyną jak Lech? Może zostanie pan trenerem Lecha? Znowu "szacunek dla rywala", znowu podkulony ogon. A podobno gramy o mistrzostwo Polski. Wisła w Poznaniu powinna była wygrać z 8:2, odpadli z megasłabymi Islandczykami. A dla pana trenera to jest "taka drużyna jak Lech". Właśnie taką drużynę jak Lech należało po prostu zniszczyć, tak, jak to robiliśmy w pierwszej połowie.

Masakra po prostu, co za filozofia futbolu..
11 sierpnia 2014, 09:35 / poniedziałek
Tak na chłodno
To że Sadajew dostanie w końcu czerwoną to była tylko kwestia czasu
To że trener przyjął zła taktykę na drugą połowę wie już chyba sam trener
Kolejna sprawa to stracone bramki w obu przypadkach winił bym naszą słabą obronę bo zrozumiał bym stracone bramki po koronkowych akcjach gdzie nas rozklepali ale w obu przypadkach bramki padały po wrzątkach z bocznych sektorów boiska a „Teodor” strzelał je przy asyście naszych obrońców.
No i zmian nie skomentuję
11 sierpnia 2014, 09:37 / poniedziałek
I brać Rumaka, jeśli się da, bo Lech zamierza się go pozbyć.
11 sierpnia 2014, 09:39 / poniedziałek
a tu kolejny mecz z Wisłą.. to będzie nawet trudniejszy test dla Machado niż rozbita amica.. jeśli szukać pozytywów w tym meczu to jednym z nich jest to że Stilic póki co cieniuje.. ale jak wiemy on jedną akcją może zmienić oblicze meczu.. plusem niewątpliwie jest brak Sadajeva.. ale jeśli z przodu ma grać Buksa to może być ciężko..

@up

Valente według mnie niezłe się prezentuje.. nie popełnia większych błędów.. podczas przygotowań było gorzej.. teraz tworzy solidną parę z Janickim
11 sierpnia 2014, 09:39 / poniedziałek
Ktoś pisał, że Sadajew nadaje się na ofensywnego pomocnika. To by był najmniej podający ofrensywny pomocnik w historii. Ta jego kiwka w nieskończoność irytuje mocno. Zagrał 3,5 meczu i ma na koncie nabicie nogi obrońcy Jagi i karnego na Brozku. Niby nie tak źle, ale jakby zrobić statystykę tego ile razy lepiej ustawieni piłkarze mogli dostać od niego podanie otwierające to już by kolorowo nie było. Może tak samo jak wierzy, ze jego pokurwiona religia jest najlepszą na świecie tak i on jest najlepszym napastnikiem na świecie.
11 sierpnia 2014, 09:55 / poniedziałek
Brać Rumaka??? MATKO BOSKA..

Weszlo podaje, ze tym meczem Rumak nie uratował dupy i nowym trenerem bedzie Skorża.
Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.473