Zawisza - LECHIA, piątek, 22.08, g.18:00

Sezon jest długi. Pewnie przegramy jeszcze kilka meczy. Nie ma się co podniecać. Potencjał jest. Pamiętajcie że mamy znowu podział punktów i zabawa dopiero się zacznie. Co do trenera to się nie wypowiadam, bo nie znam się na trenerce. Moja ocena, nawet wieloletniego kibica to jednak trochę za mało żeby gościa zwalniać po kilku kolejkach.

Czym ten Aleksic zawinił, ze nie grał? Indywidualności uratowały trenera. Bo pomysłu i sensu w tej grze na próżno szukać. Colak pozytywny akcent.Jako jedyny zawodnik cieszył sie z goli i zwycięstwa... Vranjes jak cień.. Mozdzen poprawnie. Wszyscy duzo Nie dokładności i duzo poniżej możliwości.

Piłkarz meczu to zdecydowanie Aleksic. Po jego wejściu gra zmieniła się o 180 stopni. W drugiej połowie dobrze też zagrał Valente, jego najlepsze 45 minut u nas. Trener się skompromitował w 1 połowie ale na jego plus że się przyznał do błędu i zmienił tych dwóch nieudaczników. Zawisza na szczęście to najsłabszy zespół ligi i wystarczyło zagrać przeciętne 45 minut w 2 polowie żeby wygrać.

ale tu nie trzeba sie znac na pilce, by widziec ze ten wuefista , nie wie co robic!!
Colak, Aleksic bede z nich ludzie

Fajny ten Aleksić, dobrze lutuje z lewej nogi. Ciekawe czemu nie grał wcześniej? Z Ruchem to on powinien grać za napastnikiem, Pawłowski zdecydowanie lepiej czuje się na boku. Colak coś tam powalczył, strzelił ładnego gola i tyle, nie ma się czym podniecać. Malbasić niewiele zrobił, zawodnik bardzo podobny do Pawłowskiego. Za to ten cały Miranda to jakaś porażka, w ogóle nie ogarniał... Valente z meczu na mecz coraz lepiej, Możdżeń wreszcie porządnie w defensywie, teraz trzeba tylko coś zrobić z tą lewą obroną (albo zdrowy Lekovic albo dać szansę Bougaidisowi) i skład na Ruch gotowy.

po meczu zacytuję sam siebie: "trener do zwolnienia ale zawodnicy robią swoje - mniej więcej"
mamy kadrę, mamy szeroką ławkę, mamy aspiracje, ale brak nam trenera chyba, że Machado zacznie bronić się wynikami.
Colak - fajny wywiad pomeczowy - widać pozytywny człowiek nastawiony na grę - miejmy nadzieje, że będzie z niego pociacha dla Lechii

Wygrana z jedna ze slabszych druzyn w lidze. Machado out.zadnej taktyki, rozegrania. Facet nie ma pojęcia o ustawieniu drużyny.

Pawłowski fajnie grał jak przeszedł na skrzydło.

A na meczu z Ruchem zmieniamy nieco słowa i wszyscy śpiewają:
"Colak Colak strzel Ruchowi gola !!!"

Przede wszystkim trzeba wyjebac nieudacznika z posady trenera.To co dzisiaaj odjebał to szczyt ignorancji i dyletanctwa.Piłkarze olali "taktyke" koali i próbowali grać po swojemu.

Na spokojnie:
Trener - wreszcie poprawna reakcja na to co dzieje się na boisku. Zagrał va banque wystawiając w podstawowym składzie świeżo sprowadzonych graczy, zobaczył że nie wygra dokonał roszad. Każdy wprowadzony zawodnik grał lepiej niż zmieniony. Może z tej mąki chleb jeszcze będzie.

Aleksić - jeśli będzie mu się chciało to chłopak zamiecie tą ligę. Krótkotrwałe przesunięcie do rezerw podziałało motywująco. Dziś pełna klasa w grze

Colak - Jeśli mam wybierać między nim a Sadajewem to wybór zdecydowanie na korzyść Chorwata, całkiem udany mecz. Widać że jeszcze poza koteriami w szatni

Trela - Na jego temat wypowiem się rano. Mam wolną noc więc na spokojnie obejrzę sobie wszystkie mecze Lechii w sezonie.

Reszta - jak wyżej, dziś byłem skupiony na niektórych tylko zawodnikach.

Buziek z calym szacunkiem, ale nie ma co oceniac zespolu na tle najslabszego zespolu w lidze.
mozemy oceniac tylko tych nowych co weszli
czyli Colak i Aleksic na plus,, ten miranda to kurwa jakas porazka

Fakty:
6 meczy 3 wygrane( w tym 2 na wyjeździe)
1 remis (na wyjeździe)
2 przegrane( w tym z Wisłą na wyjeździe i Amicą u siebie, ale grając
45min. w 10, prowadząc do 76 minuty 1:0 )
Czy to uprawnia do zwolnienia trenera. moim zdaniem nie.
Zdjęcie Mirandy w 30 minucie i Malbasica po przerwie. Hmmm...pewnie że lepiej gdyby ich w ogóle nie wystawił ,ale co innego trening a co innego mecz. Wolelibyście żeby trzymał ich na boisku do 80 minuty?
Colaka też nie znał, a wszyscy piszecie ze dobry.
Powtarzam. Ja się na trenerce nie znam. Jak usłysze opinię jakiegoś trenera (chociażby Bobo,czy nawet Kafara) że człowiek nie wie co robi, a druzyna sama wygrywa, to OK zwalniajcie go. Póki co nie róbmy jaj.

Miranda dobrze mówi po niemiecku.....moze sie odbuduje przy Machado?
Buziek mowisz dobrze zareagował?Hehe a jakie miał wyjście i co ryzykowal zmieniając Mirandę(moze to ona i dlatego taka slaba?)na Aleksica?

Sorry na Możdżenia...

Ja poważnie pisałem, że pierwsza połowa to sparring - nie ma kiedy testować nowych tylu ich jest więc trzeba sprawdzać bojem. Miejmy nadzieję, że wróci Wiśnia i zrelaksowany Sadajew to drużyna będzie na 60%. Pozostałe 40% to zgranie.

Tak jak pisałem. Miranda nawywijał. Przyszły rozkazy z Niemiec, że ma zagrać bo nie wierzę, że trener ekstraklasowego zespołu wystawi typka po kilku treningach. Colak plus za gola ale jak będzie z nim trudno przewidywać. Wykorzystał błąd obrony. Poza tym przeciętnie. Valente w pierwszych minutach to kryminał. Oczywiście w drugiej połowie kiedy spadło tempo gry dawał radę ale dalej nie wiem o co chodzi z tym Grekiem. Machado nie lubi Greków, że gościowi nie daje grać. To tylko wie Jusko i Machado. Mam nadzieję, że zobaczę go w meczu Greków z Polakami i gość pokaże na co go stać. Zawisza umarł w drugiej połowie. Słaba obrona i dlatego takie błędy. Nie dziwi mnie, że sa kandydatem do spadku.

Malbasic wygląda jakby był bratem Małeckiego...

Co do nowych nabytków... Jak już zauważyliśmy w przeszłości jedni słabo zaczynali i później dobrze grali, inni dobrze zaczynali i potem byli przeciętniakami... Dużo też było słabych i później słabych... Mało było od razu dobrych i dalej dobrzy...

Chciałbym aby Colak był teraz w fazie wznoszącej... Pokazał jak powinno się wykańczać akcje i to by było na tyle. Typowy środkowy napastnik, ciekawe jak dalej będzie...

niezle poszlo jak na gre bez trenera

jestem zadowolony

Maczeta słuchaj, masz grać na dwóch napastników ( wybierz z trójki - Colak, Aleksic, Sadajew), boczni pomocnicy - Wiśnia, Maki (Pawłowski), na środku Borysiuk i Vranjes bądź Łukasik, na prawej Możdżeń (ewentualnie Piotrowski), na lewej Lekovic, środek może Grek, może Janicki, (Valente słaby póki co). Jest jeszcze Kacajev ale za bardzo nie wiem nic o jego dyspozycji. Grajmy na dwóch napastników, bo jak gramy na jednego to Pawłowski nie wie co jest grane. Jak chcesz go wpuszczać to na skrzydło!!! (póki co jest i tak największym rozczarowaniem). Jak będziesz miał jakieś wątpliwości to dzwoń!!!

Od kilku meczy widać że na treneiro lubi grać na wyjazdach bo tam jego taktyka sie spełnia piła do przodu a może ktos trafi u nas nie potrafi zagrac agresywnie tak jak Moniz. Była chwilami gra agresywna ale na 90 min to za mało znowu Vranjes w pierwszej połowie nie na swojej pozycji.

nasz trener jest dosłownie gamoniem, wysyła Aleksica do rezerw bo ten nie przykłada się do treningów a tu co wejdzie to kreuje grę.. więc albo trener ślepy albo głupi..

Aleksic - Colac z przodu a Sadajev niech trenuje panowanie nad gniewem!

Colak wygląda jak Marek Citko. Tyle nowego wiem po tym meczu.

Zwalnianie trenera na samym poczatku projektu byloby niepowazne i niekonsekwentne ze strony ludzi zarzadzajacych klubem. To nie dzievinada tylko powarzny biznes. Dlatego licza sie efekty na koniec sezonu. I z tego bedzie rozliczany trener. Napisalby idemtycznie to samo nawet gdyby dzisiaj Lechia przegrala.

Coście się tak napalili na tego Sadajewa? Koleś łapie 3 razy więcej kartek niż strzela goli, do tego prawie nic nie widzi na boisku. Umiejętności ma, to fakt, ale już inteligencji boiskowej za grosz. W piłce nożnej chodzi o strzelanie goli a nie taranowanie przeciwników. Już wolę Colaka, który walczy tak samo, z piłką też coś potrafi zrobić, ale przede wszystkim myśli.
Druga sprawa - skąd pomysł, że lepiej gramy na 2 napastników, skoro ostatnio tak graliśmy z Rasiakiem i Dudą? Dzisiaj Aleksic wszedł i nie grał na pozycji napastnika, w linii z Colakiem, tylko za nim, tak jak przed przerwą Pawłowski i tak jak wcześniej Wiśnia, Vranjes czy w poprzednim sezonie Tuszyński.

Malbasic zagrał a nadaje się raczej na spotkanie z dietetykiem lub trenerem personalnym na fitnesie...Machado to instruktor wuefu. Dobrze, że czasami chłopcy mają przebłyski indywidualnych możliwości i to wystarczyło na słabego Zawiszę w drugiej połowie.

o kurwa mamy taki ruch transferowy że o wyglądzie zawodnika dowiadujemy się dopiero jak zagra na meczu, czyżby nasz fotograf nie nadążał robić zdjęć do newsów? ;-)

co do naszej drużyny to mamy duży potencjał ale minimum pół roku żeby to działało(machado to hamulec) cieszmy się póki co z każdego punktu

Pierwsza połowa -masakra gra tylko na aferę.
Druga już lepsza.
Colac Alexić na plus
Obrona zaczyna powoli grać jak trzeba choć wiele jeszcze trzeba.
Trela -w miarę choć wolę Baczka.
Pawłowski i Maku -ok ale tylko w drugiej połowie.
Vraniesa- nie było w ogóle widać.
Borysiuk na swoim poziomie.
Zobaczymy -co będzie dalej.Myślę że takie rotacje w składzie powodują wahania gry(dobra zła)-trener ma kłopot bogactwa i nie radzi sobie z odpowiednim wyborem.

Machado po meczu: "Miranda nie wytrzymał kondycyjnie"... nie można takiego gościa od razu wpuszczać do pierwszego składu. tyle

ja sie pytam kto ustala sklad, trener wf-u? czy kurwa ktos z gory??!!!

Na szczęscie mając zdecydownie lepszy skład jednak wygraliśmy. Faktycznie linia ofensywna w składzie Sadajew, Colak i Aleksic (jako wchodzący pomocnik) wygląda na najmocniejszą w lidze. Mamy jeszcze - jak legenda głosi - kozaka Kacajewa, jest Wiśnia. Generalnie potencjał jest na miażdżenie ekstraklasy. Naprawdę nie trzeba Milanu żeby zabłysnąć w tej ligowej mizerii.
Trener wyczynia cuda, więc tutaj wolałbym oglądać kogoś z chłodną głową i sensownym pomysłem na grę. Punkty cieszą, ale chocby zalążków stylu jak nie było tak nie ma.

Zielone stroje ładniejsze, ale w białych lepsze wyniki.

Jak to nie ma stylu? Pan Machado pewnie mówi w szatni przed meczem:"chłopaki, gramy swoje!", a w przerwie powtarza:"bronimy wyniku i gramy swoje..." To nie wuefista, wuefiści z reguły kończą AWF, czy inny kierunek sportowy, pan Machado jest po prostu kukłą i czeka na to co mu powiedzą co ma robić. Jak nie powiedzą to gra zachowawczo, remis to też punkt, no nie?

Robię dziś niestety do pólnocy, ktoś może mógłby mi zapodać jakiś link, albo stronkę z powtóreczką?

ekstraklasa.tv tam znajdziesz bramki

Machado potrafi jednak błysnąć humorem mówiąc że Miranda nie wytrzymał kondycyjnie trudów spotkania. Choć w zasadzie to powinien powiedzieć że Miranda nie wytrzymał kondycyjnie trudów rozgrzewki albo podróży autobusem, bo już w pierwszych kilku minutach ludzie zrobili z niego wiatrak.

Maczeta go wystawił celowo bo każda zmiana była gwarancja zmiany na lepsze, a teraz można powiedzieć , ze chłop zareagował...:)
Zawisza prezentuje poziom końca 1ligi i ogrywa go każdy. Na szczęście i my to zrobiliśmy , chociaż po pierwszej połowie nie byłem pewien .Są trzy punkty, jest kasa za wygraną u booka i tylko dalej kompletnie nic nie wiadomo.

Cieszą 3 pkt. Wygraliśmy dzięki indywidualnoscia. Piłkarze 45 minut szukali sobie miejsc na boisku. Brak stylu umiejętności grania piłką w środku pola bije po oczach. Na plus Aleksic, Colak i Maki. Gol Colaka jak z czasów Centra, ostatniego prawdziwego napadziora w Lechii. Może go zastąpi?
TYLKO LECHIA!

Ariel Borysiuk ‏@ArielBorys4

Po katastrofie w Krakowie,dzisiaj ważne były 3 punkty i cel wykonany. Gratulacje dla Colaka. Bedzie dużym wzmocnieniem.

Pierwsza połowa to kompletny dramat. Nie ma o czym wspominać.

W drugiej wyglądało to już lepiej, ale trzeba pamiętać, że graliśmy z jedną z najsłabszych aktualnie drużyn ligi.

Na plus Colak (za bramkę), Maki (za bramkę i walkę), Valente i Aleksic. Ten ostatni ma niesamowite papiery na granie. W kolejnym meczu powinien wyjść od początku.

Nieporozumieniem okazało się wystawienie od początku Mirandy. Dobrze, że Machado w prę się zreflektował i dokonał zmiany. W kolejnym meczu powinien wrócić Lekovic. Ewentualne można by dać szans Grekowi, bo chyba na lewej stronie też potrafi grać.

Zwycięstwo cieszy, styl i pomysł na grę dalej pozostawiają wiele do życzenia. Zobaczymy jak pójdzie z Ruchem.

Cieszą tylko 3 punkty. Reszta pozostawia wiele do życzenia. Maczeta nie ogarnia tematu, bez trenera przez duże T nie ma co marzyć o pucharach...

Ja widzę światełko w tunelu - piłkarze w końcu zatrybią i zaczną grać swoje, mając wyjebane na trenera, na podium powinno wystarczyć :)
A jeśli z Ruchem od początku nie zagra Aleksić to wtargnę na murawę i jebnę maczecie :)

3 pkt na Zawiszy to akurat są 3 pkt które musieliśmy zdobyć bez gadania. Tzw pkt z urzędu. Takżę zachwycanie się nad zwycięstwem jest niewspółmierne do okoliczności i oceny osoby trenera. Oczywiście proszę mnie źle nie zrozumieć, bo sam jestem zadowolony ze zwycięstwa, jednakże Zawisza to raczej w tym sezonie będzie murowany kandydat do spadku i te punkty musieliśmy zdobyć. Tego Osuch już nie uratuje.

Bramka Colaka naprawdę duże brawa. Facet dał z siebie wszystko przy tej akcji. Zdjął najpierw jednego obrońce, potem drugiego na kiwkę, przyśpieszył, został mu tylko bramkarz i zrobił swoje. Makuszewski takimi wejściami też daje sporo w ofensywie, choć przy tym przyjęciu to nie wiem do końca jak to przyjął, czy na "cyca" czy barkiem czy może trochę sobie pomógł ręką. Tak czy inaczej brama.

Niech taka skuteczność dopisze w następnych spotkaniach.

Nadal nie ma drużyny. Taki wniosek nasuwa się sam po meczu z Zawiszą. Zachwycamy się wygraną (typowałem 2:0 do sprawdzenia we wcześniejszych wpisach)ale poziom gry i jakość pozostawia wiele, wiele do życzenia.Kogo ograliśmy? Zawiszę, 11 bez głowy biegających facetów po boisku, którzy za Tarasiewicza zdobyli Puchar Polski.Teraz to zespół co najwyżej na środek I ligi (ot obok Arki). Z zespołami, które od lat liczą się ekstralidze dostaliśmy baty (Lech,Wisła). Czy zatem jest czym się chwalić i z czego cieszyć. Jest mimo wszystko, bo są 3 pkt. Sprawdzianem dla Lechii będą mecze z Legią i może ze Śląskiem bo zapewne on się podniesie. Reszta w zasadzie przy takiej ilości transferów Lechii powinna zostać odprawiona z kwitkiem (uwaga tylko na Górnika i Pogoń) a jak będzie to życie pokaże. Cieszą 3 pkt ale gra zdecydowanie nie! To co się działo w I połowie to nie gra a raczej anty gra. Żal było patrzeć na to co wyprawia 11 Lechistów. Ani jednej składnej akcji, ani jednego mocnego strzału, który sprawiłby kłopot Sandomierskiemu.Wstawiłbym babcię do bramki Zawiszy i byłoby 0:0 (do przerwy). A po przerwie trochę indywidualnych zagrań i padają 2 gole. Ale to nie jest jakość drużyny na jaką wszyscy czekamy. Podbeskidzie z małym budżetem bez "gwiazd" tworzy zespół. Tam walczą wszyscy każdy za każdego o czym przekonaliśmy się na PGE gdy grając w 10 o mało nie odebrali pkt Lechii. Podobnie grał Ruch w meczu z Metalistem ( transmisja była necie). I takiej Lechii wszyscy oczekują. Cieszmy się ze zwycięstwa ale.....

za weszlo

"Najlepszy moment meczu Zawisza – Lechia? Końcowy gwizdek. Jego powtórki możemy oglądać do znudzenia, coś pięknego. No dobra, oddajmy piłkarzom gości, co ich: bramki strzelili bardzo ładne. Colak minął całą obronę gospodarzy jak pachołki na treningu (w takiej roli pewnie pięknie by się sprawdzili), a Makuszewski uderzył ala Kodżiro.

Colak w ogóle uratował dzisiaj honor zgrai debiutantów. Co szczególnie nie dziwi, bo gdy przyłożyło się ucho tu i tam, to niektórzy fachowcy od futbolu zza Odry byli zaskoczeni, że Lechia go sprawdza. Bo chłopak dostawał swoje szanse w Bundeslidze. Nie pięć lat temu, nie dziesięć, ale w zeszłym sezonie. I wstydu ponoć nie przynosił. Pozostali jednak? No cóż, taki Miranda zarobił wędkę w debiucie. I nic dziwnego – do pewnego momentu to on zupełnie samodzielnie gwarantował jakiekolwiek meczowe emocje, przepuszczając elegancko wszystkich. Był równie wielką zaporą, co obrotowe drzwi.

Lechia była lepsza, ale znamienne – głównie dzięki indywidualnym zrywom. To pociągnął ten, to drugi, to trzeci. Zgranie na poziomie drużyny złożonej z członków nocnego autobusu, ale mimo wszystko, umiejętności większe niż rywal i skończyło się jak się skończyło. Teraz polecamy zawracać kolejne towarowe z piłkarzami, a zgrywać tych, których mają. Zespołu to tam nie ma za grosz, ale może być. I to wcale nie słaby."

Jak nieczęsto ,ale masz rację Macieju z Gdańska. 10pkt nie wygląda najgorzej, dopóki nie popatrzysz bliżej na okoliczności ich zdobycia i rywali. No nic, dziś plan został zrealizowany. Z zajechaym pucharami Ruchem też stawiam na zwycięstwo. Potem...

Ps.co do wydalania trenera po kilku meczach, ze to bzdura i droga donikąd - zgadzam się. Chyba ,ze chodzi o Maczete. Idzie taka kasa na zawodników , ze tu niema na co czekać. Kupa nie zacznie pachniec kwiatami

To jest MASAKRYCZNY błąd działaczy,Jusko itp.
Na taki "projekt" powinien byc OGARNIETY trener. Niestety oni poszli tą samą drogą, co z zawodnikami. Dobre słowa, pewnie odpali.

No i CHUJ. Nie odpalił.
Więc należy go odpalić. Potrzebny jest tu konkretny trener.

Takze wszyscy jednym głosem mówią (rzadkość na tym forum), ze ostatnią osobą która może przypisać sobie zasługi za zwycięstwo to trener.
I taka jest niestety prawda, zawodnicy sami układają te klocki i wtedy jakos coś tam wychodzi. Ale to da nam połowe punktów, na które zasługuje ten zespoł. Na lepsze zespoły trzeba myśli trenerskiej.
Takze, panie Jusko, proszę zakontraktować jeszcze Myśl Trenerską, a przynajmniej wypozyczyć z Hoffenheim czy innego HSV.

TYLKO LECHIA!

Gdzie 2 Polakow tam 3 rozne zdania. Tymczasem tutaj taka zgodnosc ze ho ho.
Problem zawodnikow zostal rozwiazany hurtowo. Jak nie wypali ten to mamy 2 innych. Trener jest jeden. Musi wypalic. Nasz WFista nie wypala poki co i raczej juz nie wypali.
Trener przez duze T potrzebny - tez bym chcial - boje sie jednak, ze spotka go to co Moniza. Sterowanie z tylnego fotela. Zaden szanujacy sie trener nie pojdzie na to. Kazdy przez male t poplynie z pradem...
Dziwie sie tylko, bo jakbym wynajal wielka orkiestre symfoniczna i dal im nauczyciela muzyki jako dyrygenta z kolka muzycznego przy domu kultury na Morenie (z calym szacunkiem dla takowego o ile jest) to bym byl chyba zglupial.

A czemu nie grał Łukasik?

bo jest kopią Borysiuka i ich duet nie powalał

I to gorsza kopia