Lechia-Piast 7 Grudzień 2014 w 15:30.
strona 3/3
7 grudnia 2014, 18:59 / niedziela
Oceny IMHO
Bąk - (8/10) W końcu dobry mecz Mateusza. Inna sprawa, że Piast, choć nacierał, to strzelał raczej niecelnie. Przy bramce niewiele miał do powiedzenia, bo strzał padł z bardzo małej odległości. Fantastycznie odbił zaskakujący rykoszet od bodaj Garbacika. Dobre wyjścia i lepsze wykopy, niż zwykle. Sporo niecelnych strzałów Piasta miało pełną asekuracje i gdyby leciały w światło bramki, Mati by je wyciągnął. Świetnie też zachował się po kontuzji Janickiego. To on pierwszy zareagował, zadbał o drożność dróg oddechowych Rafała i ułożył go w odpowiedniej pozycji. Tak się zachowuje kapitan.
Janicki - (/) Brak oceny, z oczywistych przyczyn. Miejmy tylko nadzieję, że szybko do siebie dojdzie, bo naprawdę straszliwego strzała dostał w skroń.
Garbacik - (7/10) Ocenę obniża mu kiepskie wyprowadzenie piłki, po którym Piast wyprowadził kontrę i straciliśmy Bougaidisa. Popełnił też kilka prostych błędów. Lekko spóźniony przy golu. Ale zasadniczo dobrze. A jak na debiut, i o w takich okolicznościach (kontuzja Janickiego, czerwona kartka Bougaidisa), to naprawdę świetny mecz. Możemy mieć z niego pożytek.
Bougaidis - (7/10) Do momentu wykluczenia grał bardzo dobrze. Raz bodaj zaspał przy kontroli lini spalonego i zepsuł pułapkę ofsajdową, ale bez większych konsekwencji. Wyleciał z boiska w chwili, gdy z musu grał na środku obrony, a on jednak lepiej spisuje się na boku. Za kartkę bym go nie winił. Zrobił to, co musiał, w sytuacji, w jakiej się znalazł nie ze swojej winy.
Możdżeń - (7/10) Coraz bardziej mnie przekonuje ten chłopak. Otworzył się w końcu. od przyjścia Brzęczka gra naprawdę dobrze. Dziś też dużo dobrego z przodu. Z tyłu kilka błędów, ale żaden ewidentny.
Borysiuk - (8/10) Co on dziś wyczyniał... Był zawsze tam, gdzie piłka. Nie tylko przerywał akcje, ale przede wszystkim zawsze asekurował. Musiał chyba przebiec maraton, by za wszystkim nadążyć, zwłaszcza, że przecież graliśmy w osłabieniu. Parafrazując nieco naszą przyśpiewkę, był zawsze tam, gdzie Piast grał. Dla mnie cichy bohater meczu.
Vranjes - (7/10) Zaskakująco dobrze, jak na dziwną pozycję, na której go ustawiono. Poświęcił się dla drużyny. Dużo dobrego w destrukcji, pełna agresja. Ale również kilka przegranych pojedynków i złych wybić. Wciąż uważam, że Stojan jest zawodnikiem ofensywnym i w defensywie nie czuje się zbyt dobrze. Ale dziś było naprawdę spoko.
Makuszewski - (7/10) To wciąż nie ten Maku, którego potrzebujemy. Ale trzeba przyznać, że z meczu na mecz jest coraz lepiej. Coraz więcej udanych dryblingów, coraz lepsze podania. I - przede wszystkim - waleczność.
Nazario (5/10) - Najsłabszy na boisku. Jest przebojowy i waleczny, ale irytuje to, że z jego pracy właściwie nie ma pożytku. Dziś wprawdzie zaliczył asystę, ale było to podanie do tyłu, od akcji i właściwie tylko przebłysk geniuszu Wiśni pozwolił zakończyć tę akcję golem. Musi zacząć więcej grać dla drużyny, bo na jego miejsce w składzie czekają Grzelu i Pawłowski.
Wiśniewski - (9/10) A propos geniuszu... Wiśnia czasem ma taki właśnie dzień konia, jak dziś. Co kopnął, to wpadało. A w każdym razie na początku, bo w drugiej połowie, już swej trzeciej bramce chyba nieco za bardzo uwierzył w siebie i kilka akcji po prostu zepsuł. Tym niemniej zdecydowanie gracz meczu i oby utrzymał tę formę za tydzień. No i to całowanie emblematu... Prawdziwy Lechista!
Colak - (8/10) Wysoka ocena, jak na napastnika, który ani nie strzelił gola, ani nawet nie zaliczył asysty. Ale brał udział w niemal każdej akcji ofensywnej, a w chwilach zagrożenia zawsze było go widać we własnym polu karnym. To jest napastnik z prawdziwego zdarzenia. Wygrał dziś miliony piłek. Cały czas prowadził pressing. Rzucał się nawet na dwóch rywali. Czasem przegrywał, czasem wygrywał, ale imponuje mi jego charakter. Zupełnie bez kompleksów. On MUSI zostać w Gdańsku.
Pietrowski - (4/10) Słabo. Ale pamiętajmy, że grał na lewej obronie. I choć trenerzy ciągle nim rzucają po całym boisku, to tam chyba jeszcze grał. Szczerze mówiąc, to myślę, że Brzęczek powinien tam wprowadzić Grzelczaka, który pokazał, że nieźle sobie radzi jako wingback. Marcin walczył, ale tę walkę przegrał. Prawie każdy pojedynek rozstrzygnął się na korzyść jego rywala. Tym niemniej jedną rzecz trzeba zauważyć. Marcin grał już na prawej i lewej obronie, w jej środku oraz jako defensywny i ofensywny pomocnik. Jego elastyczność robi wrażenie, nawet jeśli na większości z tych pozycji radzi sobie, delikatnie powiedziawszy, jako tako.
Dźwigała - (6/10) Chyba bez większych błędów. Ale i bez spektakularnych interwencji. Wszedł na boisko w bardzo trudnej sytuacji i zrobił to, co do niego należało. Jak dla mnie zasłużył na brawa, ale był mniej wyrazisty zarówno od Bougaidisa, jak i Garbacika.
Grzelczak - (6/10) Nic szczególnego, ale raczej lepiej, niż gorzej. Jedna akcja z przodu. Sporo pracy w defensywie, ale bywało też, że ją odpuszczał. Poza tym niewiele można powiedzieć.
7 grudnia 2014, 18:59 / niedziela
oprawa
klikajcie i oglądajcie ;)
odnośnik
7 grudnia 2014, 19:11 / niedziela
duch nie zgadzam się z oceną dla Vranjesa - dla mnie on był najsłabszy na boisku. obok Nazario. Co do Pietrowskiego - zagrał na tym samym poziomie co Możdzeń - i jednego i drugiego objeżdzali (brak wsparcia bocznych pomocników).
7 grudnia 2014, 19:20 / niedziela
Mecz fajny. Ciekawe jakby się rozwinął jakby nie wymuszone zmiany (Janicki, Makuszewski). Mam nadzieję, że u Rafała wszystko OK bo od razu go wynieśli do karetki :( Wiśnia ma patent na Cifuentesa. W ostatniej minucie czerwona w momencie jak graliśmy w 10 bo Makuszewskiego nie było (na 2 połowę nie wyszedł). Oprawa zajebista. Lepiej wg mnie raz w roku konkretnie popalić niż jakieś popierdółki co drugi mecz jak robią inni. Jakbyście byli na meczu a nie przed TV to byście nie marudzili bo było zajebiście :) Brzęczek otrzymał pochwałę od trybun, trochę za szybko jak dla mnie no ale to jego pierwsza wygrana w najwyższej klasie rozgrywkowej jako trenera wiec niech ma. Zaliczył już wszystko , remis, porażkę i zwycięstwo. Mam nadzieję, że poczuł i polubił jego smak. Widać, jak drużyna i ławka reagowała po bramkach, jest postęp, teraz pyry do ugotowania.
7 grudnia 2014, 19:43 / niedziela
Prawda, nie wiem o co chodzi w Twoim pytaniu, ale karę za piro to daje wojewoda i z reguły oznacza zamknięcie stadionu lub trybuny.
7 grudnia 2014, 19:46 / niedziela
Wojewoda nie daje kar finansowych. Może zamknąć to i owo ewentualnie.
7 grudnia 2014, 19:54 / niedziela
Oprawa miazga, doping średnio panowie co się opierdalają przy stanie 3-0 trochę wstyd i to pod samym gniazdem
Lwy Północy duże brawa za organizację
Wynik zajebisty w końcu wyszedł człowiek z uśmiechem i zadowoleniem
Czas walki@ zakładaj nowy wątek i jazda z pyrami :)
7 grudnia 2014, 20:09 / niedziela
Nie wiem ile tragicznych meczów z rzędu musi zagrać Vranjes, żeby w końcu stracił miejsce w meczowej "18". Gość w każdym meczu jest najsłabszy w drużynie, a mimo to ma pewne miejsce w wyjściowej jedenastce... Obecnie jest to najbardziej przereklamowany piłkarz w polskiej ekstraklasie.
Co do meczu, to wynik cieszy i to bardzo, ale sama gra już nie. Cały czas w poczynaniach piłkarzy dominuje chaos. Mało jest zaplanowanych akcji, czy jakichś wyuczonych schematów. Ot wszystko jest robione spontanicznie i zazwyczaj niedokładnie. Lechii ewidentnie brakuje kreatywności. Przydałby się nam taki Stilic, który mógłby spowolnić akcję, dokładnie dograć czy celnie uderzyć z dystansu. Boczni obrońcy, którzy śmielej włączaliby się do ofensywnych akcji też mogliby do tej drużyny. Niestety Możdzeń to nie Deleu, a Grek czy Lekovic też wolą zostać na własnej połowie, niż włączyć się do ataku. Fajnie jakby Wiśnia odpalił na dobre, bo on niestety tak ma, że zagra 1-2 mecze dobre, a później znowu dołuje.
Ogólnie to bez huuraoptymizmu. Zagraliśmy średni mecz, ale byliśmy bardzo skuteczni. Do tego Piast dzisiaj też był megasłaby. Prawdziwy sprawdzian czeka nas w sobotę i dopiero wtedy będzie wiadomo, czy Lechię Brzęczka stać na coś więcej niż tylko walka o miejsca 9-18.
7 grudnia 2014, 20:19 / niedziela
Godne zakończenie fatalnej rundy. Na boisku wygraliśmy bo wreszcie ktoś dostrzegł to co było oczywiste od dawna, dwóch defensywnych to bzdura. Oprawa świetna i z przytupem :) Kto odpuścił niech żałuje
7 grudnia 2014, 20:27 / niedziela
Vranjes kiksy jak junior. Mimo, że walczył w defensywie to w ofensywie kompletnie nie widoczny. Garbacik całe szczęście, że tak mało obowiązków na niego spadało bo miał nie wiele pojedynków a przegrał wszystkie. Nie żal mi czerwonej kartki dla Greka bo uważam, że jego brak w kolejnym meczu będzie dla nas wzmocnieniem. Możdzeń dzisiaj fajnie latał przy linii, dobre zawody. Nazario dzisiaj słabo a za to Wiśnia zasłużył na świąteczną premie! Miło się ogląda żywiołowe reakcje i radość Brzęczka ale mnie tym nie oszuka i zdania co do jego osoby nie zmienię.
7 grudnia 2014, 20:35 / niedziela
Miałeś Edwin dobre przeczucie co do wyniku :)
Grudniowe powietrze też się inaczej odczuwa jak jest radocha z poczynań zawodników.
A jeszcze powietrze wymieszane z dymem rac-mega :D
Ważne 3 punkty -tylko tak się zastanawiam co by było gdyby nie stara Lechia-nowi piłkarze wyraźnie zawodzą.
W Poznaniu będzie mega ciężko z taką grą i formą.
7 grudnia 2014, 20:46 / niedziela
Nadmieniam, że Piast wygrał dwie kolejki temu z naszym kolejnym przeciwnikiem przegrywając od 3 ciej minuty. Więc skoro my jesteśmy lepsi od Piasta to teoretycznie jesteśmy lepsi od pyr (teoretycznie) :)
7 grudnia 2014, 20:58 / niedziela
Oprawa miazga! Szacun!
7 grudnia 2014, 21:01 / niedziela
Po raz kolejny potwierdziło się że w polskiej lidze prowadzenie gry jest bez sensu. Skupienie się na stałych fragmentach gry i agresywna gra na połowie przeciwnika to klucz do sukcesu. Piast z pozycyjnego grał jak większość polskich drużyn, wolno i schematycznie a to że strzelił bramkę zawdzięcza temu że mieliśmy w drużynie Vranjesa który powinien udać się na przerwę zimową bo to co robi ten zawodnik to poziom III ligowy.
Wiśnia- świetny mecz, obrona Lechii dramatycznie słaba. Ta formacja wymaga wzmocnień doświadczonymi zawodnikami. Z młodzieżą nie będzie spokoju w tyłach. Garbacik niestety ale to nie zawodnik do rozegrania. Destrukcja jeszcze jako tako ale dogrania w przód tragedia.
Szkoda że straciliśmy Janickiego i Greka na następny mecz.
Colak strasznie nieskuteczny, mógł dziś przynajmniej jedną bramkę strzelić. Niech się nauczy strzelać głową i zamiast podbijac w góre kieruje piłki w dół to przyniesie wiecej pożytku.
Cieszą 3 punkty lecz gra daleka od pozytywów. Możdżeń wielokrotnie nie pilnował Badii, tak nie może grać boczny obrońca.
7 grudnia 2014, 21:23 / niedziela
... jebać baby co płaczą o piro
7 grudnia 2014, 21:35 / niedziela
duch…to potrafi wlać dużo optymizmu w nasze serca, żeby tak piłkarzom to też pomogło.
Trzeba się cieszyć, bo powodów do radości było ostatnio bardzo mało.
Dzisiejszy przeciwnik idealny na przełamanie i dobrze, że się udało, bo drużynę wzmacniają
zwycięstwa. A zwycięstwa odniesione po trudnościach typu 10 vis 11, to wręcz hartują.
Dlatego ja nie patrzę na to, że w tym meczu Grek zagrał średnio, Magister był ogrywany na , jak zwykle nie swojej pozycji, Garbacik czy Dźwigała nie zagrał jak profesor a Vranjes w ofensywie był nieporadny.
Oceńmy drużynę , jak sobie poradziła z problemem czyli mając doła i nieciekawą sytuacje w tabeli wygrała mecz i to mimo gry w 10-tkę. A nie były to wcale takie proste szachy. Ci krytykowani piłkarze: Grek wykazał się przytomnością umysłu: przy stanie 2:0 dobrze ocenił sytuację, że mamy szanse szybciej obronić dwie bramki przewagi w 10-ciu niż z jedną pobraną do szatni w 11-tu. ( to też co innego niż pozwolić sobie na stratę bramki i czerwień w 10 minucie przy 0:0 ), dla Garbacika aura debiutu była korzystna (po 35 min przewaga dwóch bramek, potem i 3-ech) i dobrze się stało, że nie spalił się i teraz na pewno będzie miał troche łatwiej . Magister zagrał bo musiał ratować sytuację kadrową i wyszło na to, że wespół z kolegami dali radę ( zgadzam się jednak z uwagami, że przy większej prędkości ataków, brakło asekuracji i po prostu mijany był często jak słupek ). Vranjes dostał więcej zadań defensywnych a Nazario ofensywnych . Czy była to dobra podmianka? Mimo zastrzeżeń co do postawy Vranjesza to chyba był to lepszy układ niż z dwoma defensywnymi pomocnikami i lepszy niż miałoby być odwrotnie czyli młody z tyłu a Stojan jako ofensywny pomocnik. Te rolę przejął Wiśnia i był to … trafny wybór. Ta główka -- niby szmata ale jak precyzyjnie zakotłował dwoma obrońcami i bramkarzem a przypomne był to główka bez rozbiegu z „krótkiej szyi” i do tego aż na 11 metrów.
Dobrze dobrany skład wyjściowy, doceniam też reakcje Brzęczka na zmiany sytuacji na boisku. Sądzę też, że gdyby 3:0 utrzymało się do 80 minuty zadebiutowałby również Czychowski. Podsumowując : bardzo potrzebne zwycięstwo: drużynie, nowemu trenerowi i nam kibicom - nawet tym na dobre i złe .
7 grudnia 2014, 22:00 / niedziela
Brzęczek wystawił skład i ustawienie, o ktore dopominalem się od wczesnego Untona ...i wygrał mecz. Zmiany i reakcja na sytuacje tez wlasciwe.Piłka to prosta gra. Mecz i tak w cieniu oprawy :)Wreszcie dobry humor mimo ,ze kości jeszcze odmarzają :D . Buziek graty kuponu.
Z amica będzie problem z zestawieniem defensywy, ale jak Wiśnia znów wkreci sobie ,ze jest Messim to będzie dobrze :)
7 grudnia 2014, 22:24 / niedziela
Bierzcie i odpalajcie z tego wszyscy
Oto raca moja!!!
7 grudnia 2014, 22:30 / niedziela
Wszystko super! Ale ja bym preferował jeszcze zielone race.
7 grudnia 2014, 22:51 / niedziela
I niech mi ktos spróbuje coś pierdolic coś na Wiśnię!!!! Kązdy Lechista wie jaki jest Wiśnia i każdy wie ze Lechia go potrzebuje, bo na rzaie nie ma tu innego indywidumu które potrafiłoby wygrać mecz.
Dziś mecz wygrał Wisnia, a nie przegać nie pozwoliła obrona.... i to w trzech konfiguracjach.
Szczerze, to nie wiem, czy Piast był taki słaby czy obrona Lechii taka skonsolidowana?
Nie ma dzis sensu oceniac graczy, bo na widać było ze kazdy z nich dał 100% procent, a kilku nawet wiećej.
Podobał mi sie Garbacik w tym debiucie, poza jedną wpadką było OK.
Oby Janicki i Makuszewski wrócili na ostatni mecz.
Cieszmy sie ze zwyciestwa bo nasza druzyna nas w tym nie rozpieszcza!
ps. dzieki do młynarzy za "W Gdańsku sie urodziłem....
Mimo ze korzenie siegają Starogradu fajnie spiewa sie to pieśń! :)
TYLKO LECHIA!
7 grudnia 2014, 22:56 / niedziela
sorry za literówki ale procenty...
7 grudnia 2014, 23:09 / niedziela
jedna jaskółka wiosny nie czyni ale .... i tu napisze ze kiedy im się należy opierdol to należy i tyle ale dziś nie napisze złego słowa na żadnego z piłkarzy Lechii bo jako drużyna (podkreślam DRUŻYNA) wygrali grając 45 minut w 10,(można --MOŻNA!!!) i abstrahując od tego ze mieli pecha na początku meczu vide Janicki(i jak się przyjrzeć dokładnie to los i szczęście w tym roku nas nie rozpieszczało ) zagrali w eksperymentalnej lini obrony która później stała się mega eksperymentalna(jak ktoś z was by usłyszał przed meczem ustawienie-- Mozdzeń ,Dzwigała,(wczesniej Grek)Garbacik,Pietrowski to by przed meczem odwalił kite na zawał albo śmiał się do rozpuku) BRAWA dla Wisni !!! ale i dla Borysiuka kto dobrze oglądał ten wie ze orał za dwóch i ze dziś to on prawie maraton przebiegł--mimo krytyki kolegów ja osobiście uważam ze nieźle Nazario( na koniec oddychał już rękawami ale dał tyle ile mógł)I brawa za debiut dla Garbacika będą z niego ludzie -pierwsze koty za płoty. Brzeczek tez zasługuje na pochwalę (za to ze posłuchał EDWINA!!--hehe)ze się nie bał postawić na Garbacika za szybkie reakcje i co ważne trafne związane z wydarzeniami na boisku, u mnie ma spoko kredyt zaufania do wiosny.Reszta to wszystko co napisał kolega Lille. A ogólnie to trochę optymizmu koledzy i więcej wiary i uśmiechu bo mało radości i satysfakcji było w tym roku !!! A NAM TEZ SIĘ COŚ NALEŻY !! Kto był na meczu na pewno był zadowolony i zęby tym razem nie bolały(może trochę dziąsła hehehe) Ogólnie fajny koniec weekendu i sezonu na naszym stadionie , Jeżeli nikt nie dostanie małpiego rozumu i dobierzemy z 3-4 graczy na odpowiednim poziomie i potrzebnych w tym momencie a piłkarze ostro i solidnie przepracują przerwę zimową to wszystko się jeszcze może zdarzyć.......
8 grudnia 2014, 00:04 / poniedziałek
o 1:30 powtórka na canal plus sport
8 grudnia 2014, 00:20 / poniedziałek
Jak podaje Kuba Staszkiewicz
"Kontuzje Janickiego i Makuszewskiego niegroźne. Na Lecha będą do dyspozycji"
Swoją droga nie uważacie, ze scenariusz meczu jest podobny do tego z zeszłego roku?
PS
Szukałem opinii (w sumie z przyzwyczajenia) ,że Bączek mógł lepiej zachować się przy obronie.
8 grudnia 2014, 07:47 / poniedziałek
Oczywiscie, jedna jaskółka wiosny nie czyni, szczególnie że juz za chwile szykuje sie... zima. Pojawiło sie jednak kilka plusów:
1. Determinacja zespołu - widać było chęć do gry i nawet jak wielu z nich jest w beznadziejnej formie, to jednak walki nie można było im odmówić.
2. Kondycja - 45 minut grali w 10 i dali radę pod względem kondycyjnym. W zasadzie nie było długotrwałej dramatycznej obrony Częstochowy. Dla porównania można przypomniec sobie mecz z PBB na początku sezonu. Tam gralismy w przewadze, a od 60 minuty było dramatycznie.
3. Obrona - w tym meczu wypadli bardzo dobrze, owszem było kilka błedów, przysnęli przy bramce Piasta i chwilę później, ale generalnie dało sie wyczuć taką pewność w ich poczynaniach. Za tydzień prawdziwy egzamin bedą mieli w Poznaniu, po tym bedzie można wyciągnąć wnioski, czy to Piast był słabiutki czy jednak obrona zaczyna byc obroną.
TYLKO LECHIA!
8 grudnia 2014, 09:53 / poniedziałek
"Wiśniewski - (9/10) A propos geniuszu... Wiśnia czasem ma taki właśnie dzień konia, jak dziś. Co kopnął, to wpadało. A w każdym razie na początku, bo w drugiej połowie, już swej trzeciej bramce chyba nieco za bardzo uwierzył w siebie i kilka akcji po prostu zepsuł."
Dzień konia, albo po prostu poszedł po rozum do głowy i zaczął strzelać obok bramkarza, szukając słupków - efekt: trzy bramy, kilka świetnych dośrodkowań, i nawet w tych zepsutych akcjach dobre strzały. W dotychczasowych meczach Wiśniewski konsekwentnie walił w sam środek bramki, czyli podawał do bramkarza.
A Piast w drugiej połowie grał dokładnie tak, jak Lechia w Bielsku czyli strzelali albo w Matiego, albo kilometr nad bramką. Sama Lechia nie zagrała ani lepiej, ani gorzej niż w ostatnich meczach.
8 grudnia 2014, 11:06 / poniedziałek
Wiśnia ! Brak słów, wszedł pociągnął to wszystko ! Czapki z głów a nieraz na niego psioczyłem ! Co do oprawy i kibiców - Lechia to kibice i to było wczoraj widoczne ! Niesamowita oprawa, doping ! ! Szacunek Panowie !
Sama gra, to była inna Lechia - wreszcie coś się rusza ! Teraz zbić Pyrki na własnym terenie i HEJA !
8 grudnia 2014, 22:34 / poniedziałek
Zajebista fota
odnośnikDałbym tytuł: " Ave Kiboles! Ave Wiśnia! " :)
9 grudnia 2014, 02:14 / wtorek
Macieju:
Nie mam w zwyczaju znęcać się nad starszymi, ale skoro się tak ślicznie dopraszasz, to chętnie Cię wypunktuję:
"Ale cenie ludzi,którzy w życiu coś osiągnęli a nie tylko kopią piłkę. Znam wielu sportowców
(nie tylko piłkarzy), którym wydawało się, że do końca życia będą noszeni na rękach a potem kończyli na śmietniku. Pietrowski ukończył studia jeżeli uważasz, że to mało to pokaż co zdobyłeś więcej."
* Co osiągnął Pietrowski? Ukończył studia? Zdajesz sobie sprawę, że obecnie studia można kupić na chodniku? Fajnie, że się Pietrek zmagistrował... przejdzie pierwszy stopień selekcji w McDonaldzie bez problemu.
* Znam ludzi którzy bili się na ustawkach i mają pokończone studia... powiesz, że to durne karki, czy docenisz ich wykształcenie?
* Znam też ludzi, którzy nie mają ukończonych studiów, bo tak a nie inaczej ułożyło im się życie i nie mieli okazji iść na studia, bo trzeba było zarabiać na rodziny. Rozumiem, że tych nie docenisz, bo niedouczeni?
* Nie wiem co to ma do rzeczy, ale skoroś taki ciekawy... mam dyplom z Polski i drugi zdobyty za granicą. Do tego w piździec kursów, dyplomów ukończenia... i co z tego? W biznesie którym robię mogę sobie tymi papierkami wytapetować ściany w toalecie, bo liczy się wiedza na obecną chwilę, a nie to co na papierku.
"Dlaczego go bronię, bo cenię przywiązanie do czegoś takiego co nazywa się barwy klubowe."
* Ale jakie "przywiązanie klubowe"? O takimże można mówić, gdyby piłkarz był tak dobry, że upominałyby się o niego inne kluby, a ten wolałby pozostać w macierzystym klubie. Pietrowski jest tak chujowy, że jedyne przywiązanie jakie ma jest do klubowej kasy. Pisałem już wcześniej... gdyby był Lechistą, to już dawno podążyłby za swoim dyplomem a nas przestał męczyć swoim "przywiązaniem"!
Konkluzja?
Widzę dwie możliwości... albo jesteś personalnie zaangażowany w tą "obronę przywiązanego" (czemu już zaprzeczyłeś)... albo pokutuje tu świadomość społeczna rodem z poprzedniego wieku i ustroju, czyli "jak uczony, to musi mundry".
Generalnie ani mnie ziębi, ani grzeje która z powyższych ma zastosowanie. Pietrowski boiskowym melepetą był, jest i zawsze będzie. A do poziomu Wiśni lub Bączka jako Lechistów nie dociągnie nigdy. Widziałeś co Wiśnia robi po bramce?
Do reszty nie będę się za bardzo odnosił, bo dla mnie kwestia dyskusji co do doboru/formy/kupna/sprzedaży piłkarzyków jest mało interesująca. Opinia jest jak dupa... każdy ją ma. Mnie interesuje, by te wkłady wiedziały CO powinni sobą reprezentować. A jak mają z tym problem, to WYPIERDALAĆ!
PS: Chłopaki z rezerw mają tego więcej niż te zakupy z Makro.
PPS: Jak sprawdziłem pogodę w Gdańsku (dla mnie to było po ósmej rano), to wiedziałem że warto było się zerwać rano nie tyle dla meczu, co zobaczyć jak dym z rac powisi nad boiskiem. Uwielbiam racuszki! Oprawa też palce lizać.
9 grudnia 2014, 03:32 / wtorek
@SS
Nie wiem czy Cię znam, ale czasami ratujesz wiarę w ludzi.
Czy jeżeli ktoś w dzisiejszych czasach uważa i honoruje wartości jak szczerość i uczciwość i jak coś mu się nie podoba to jedzie prosto w twarz to jest błąd?
Wiem, dziś za przykład podawane są zakłamane i fałszywe k... Na piedestale jest obłuda i fałsz, a w szczycie mocy internetowe anonimowe cipki. W oczy jedno za plecami drugie. Cyrk. (nie mówię o kibicach tylko o frajerach niezależnie od zajęcia)
Szczerze to chyba dlatego ciągnie mnie tak w stronę Lechii , bo tam można jeszcze spotkać wymierające dziś wartości.
I tak głupek z dyplomem jest również dla mnie zerem w zestawieniu z inteligentym, szczerym i mądrym życiowo człowiekiem po podstawówce.
Proszę o wybaczenie wpis na spontanie i offtopic do tego. Trzy godziny temu skończyłem 34 lata i .........:) Taki moment, że człowiek się zastanawia a że nie piszę anonimowo? Trudno ,tak uważam . Wasze zdrowie. Pozdrawiam.
9 grudnia 2014, 08:43 / wtorek
edwin - Wszystkiego najlepszego! i 100 lat z Lechią!
TYLKO LECHIA!
9 grudnia 2014, 09:59 / wtorek
wszystkiego najlepszego EDWIN i w życiu rodzinnym , zawodowym jak i kibicowskim...a i pamiętaj ZYCIE ZACZYNA SIĘ PO 40 !!! hehehehe...pozdro
9 grudnia 2014, 12:07 / wtorek
po 40-stce w łapie? :D Wszystkiego najlepszego ! Fajnie, że ktoś tu napisał o tych cudownych papierkach...bo przecież teraz kto nie ma studiów to nie można z nim w ogóle pomówić bo "głupi"...szkoda tylko, że później widzisz tych wielkich studentów w zawodach odmiennych do ich kierunków.
Gdzie szacunek dla "Starszyzny" ?
9 grudnia 2014, 13:08 / wtorek
Stara Szkoła szacun za Twój wpis skierowany do Macieja i innych 'przeintelektualizowanych'.Pozdro
9 grudnia 2014, 13:25 / wtorek
Najlepsze są rozmowy z Mgr. i inż. a zazwyczaj wyglądają one tak :
"Poproszę dużego bic maca, dużą colę i może frytki do tego" - oczywiście nie generalizuję ale podniecanie się studiami to kabaret. Papier do podtarcia dupy.
9 grudnia 2014, 13:57 / wtorek
Wracając do tematu spotkania. Suchecki.. rozumiem, że komunistyczna gazeta, poglądy kurewskie..ale co chwila uderza on w biało-zielone trybuny
Jacek Czaplewski @JacekCzaplewski
Zadziwjające, że niektórym ciężko był wstać, kiedy wybrzmiał hymn Polski.
Kacper Suchecki @ka_suchecki 7 gru
@JacekCzaplewski liczy się też kto go intonuje i w jakich okolicznościach. Pamiętaj o tym
9 grudnia 2014, 14:59 / wtorek
Niektórych trochę poniosło i nadimpretowali wpis SS do Macieja. SS słusznie zauważył ze dzis posiadanie papierka jakis uczelni wyższej kompletnie o niczym nie świadczy. Ja w swoim życiu spotkałem ile samo idiotów z wykształceniem wyzszym jak i zawodowym czy jakims innym. Maciej byc moze z racji wieku ma inne wyobrażenie i nie zaktualizował w swojej głowie obecnego stanu rzeczy.
Wracajac do pierwszego zdania. Nie zauważyłem aby ktos z forumowiczów poruszał tematy wykształcenia itp. Przesadzacie, a to ze ktoś umie napisać swoje opinie i umie ich bronić to zaleta i cecha dobrego forum.
ps. W jednym nie zgadam sie z SS. Opinia nie jest jak dupa, ze każdy ją ma.
TYLKO LECHIA!
9 grudnia 2014, 15:08 / wtorek
pps. No i nie nauczyłem sie pisac na komórce bez wkurwiających podpowiadaczy :). Sorki za błędy
9 grudnia 2014, 16:00 / wtorek
Cygnus co racja to racja :) Własna opinia to dziś coś dość sporadycznie niestety spotykanego. Dzięki Panowie za życzenia, chociaż sam mam z siebie beke :) Pozdrawiam
9 grudnia 2014, 17:19 / wtorek
Edwin: wątpię, czy się znamy osobiście. Ale nie ma za co i wszystkiego najlepszego!
Vatreno: dziękuję.
Szkoda, że zasady powoli toną w morzu trendów.
Cygnus i Edwin: nigdzie nie napisałem, że każdy ma SWOJĄ opinię. Cygnus najwyraźniej również "nadimpretował" mój wpis. ;-)
9 grudnia 2014, 17:44 / wtorek
SS- cytat z Twojego wpisu :"Opinia jest jak dupa... każdy ją ma."
Chyba nie "nadimpretetuje", ale w ogóle inaczej interpretuje :)
Ale nieważne, generalnie nie lubie sie czepiać szczegółów, a skupiam sie na całym sensie wypowiedzi.
TYLKO LECHIA!
9 grudnia 2014, 17:48 / wtorek
ps. aha zeby było jasne, rozumiem SS ze chodzi Ci o SWOJĄ opinię, ale wtedy porównanie do "dupy" nie jest zbyt trafne, bo jednak każdy ma swoją (inną) dupę ;)
9 grudnia 2014, 18:29 / wtorek
Podsumowując i tłumacząc dla niektórych ostatnie wpisy Starej Szkoły czy Edwina to jest tak,że zdobycie wyższego wykształcenia nie jest równoznaczne z inteligencją i mądrością,a o zgrozo wiele osób tak sądzi.A żeby nie było,że nie w temacie to dzięki Wiśnia za te 3 bramki
9 grudnia 2014, 20:18 / wtorek
miałem kiedyś mądrego profesora który twierdził ze inteligencja jest wrodzona a wiedza wyuczona a inteligencji nie da się wyuczyć hehehe...pozdro
10 grudnia 2014, 14:39 / środa