Sebastian Mila

Jak będzie coś grał to niech gra ku chwale Wielkiej Lechii, jak na razie jego najlepszy mecz w barwach Lechii to mecz z Jeziorakiem Iława(w bramce "Bako piłka leci" i w ataku Amefule Napoleon co buty gubił) wygrany 5:3, więc czas aby pokazał coś więcej ;) PS. Sobotni sparing na Traugutta i piwko na leśnej to jest to!

odnośnik

to była drużyna aż serce ściska i łza się kręci, to były czasy i jakie mecze!

Nooo. Takie mecze, że aż się wtedy zjebaliśmy z drugiej do trzeciej ligi:)

Większym zmartwieniem wydaje się zdrowie Mili. Transfer był przeprowadzony w ten sposób i z taką otoczką, że w przypadku stwierdzenia kontuzji u zawodnika i odstapienia od transferu to zarówno my jak i Sebastian zrobilibyśmy z siebie pośmiewisko. W związku z tym boję się że puszczono go z jakąś "lekką" kontuzją jako mniejsze zło. Mam nadzieję ze moje obawy sa bezpodstawne.

duch...91
mówiąc "jakie mecze" miałem na myśli klimat , który już nie wróci, jeśli byłeś to wiesz co mam na myśli

Wnioskując po zdjęciach z dzisiejszego treningu - Sebek normalnie trenuje i ma się całkiem nieźle ;)

Oby jego marzenia spełniły sie też w temacie sukcesów naszej Lechii :

odnośnik

Przeciwko czarnej Benfice Mila zagrał jako kapitan. W materiale filmowym widać również, że już jest pierwszym głosem drużyny. Przed meczem to on mobilizuje chłopaków.

Nieźle. Ciekawe, co na to starzy Lechiści?

O którym materiale filmowym wspominasz? Chciałbym to zobaczyć i usłyszeć.
Z góry dzięki.

Chyba mu chodzi o ten z oficjalnej:
odnośnik

No nie... nie róbmy jaj z pogrzebu.
Duchowe: "W materiale filmowym widać również, że już jest pierwszym głosem drużyny. Przed meczem to on mobilizuje chłopaków." zabrzmiało tak, jakby Mila wygłosił dłuższą "pogadankę", jak ta ze znanego wszystkim filmiku z szatni Śląska.
Stąd było moje pytanie skierowane do Ducha.
Frazę wypowiadaną przez kapitana w kółeczku przed gwizdkiem nikt poważny do czachy nie bierze, aby nad nią deliberować.

Już w piątek się okaże, jak Sebastian zmotywuje drużynę. Do tego nasi kopacze widzą, że w Lechii raczej bez zaangażowania długo miejsca nie zagrzeją ( Aleksic itp. ) więc z własnej woli powinni zapie...lać.

"Spaślak" ma u mnie plusa za reakcję w polu karnym Wisły. Sebastian zachował się godnie jak na kapitana przystało. Mam nadzieję, że na koniec rundy i sezonu będę musiał trochę odszczekać ;)

Kolego "Gednia"
Po pierwsze brawo za baaardzo długie bycie na tym naszym skromnym forum,
a po drugie przybijam Ci ,,,,nie wiem co może być piątka ,albo żułwik
Z tym odszczekaniam to się nie martw(najważniejsze żeby im CHCIAŁO SIĘ CHCIEĆ'
Jak to mówią...Nimożliwe może stać się możliwe...

Seba, czas zakończyć popisy aktorskie a zacząć piłkarskie. Do roboty !

odnośnik

Dwa slowa o aktorze Kiepskim :)

Seba przykro to stwierdzić ale ostatni mecz to pokaz naszej beznadzieji, zero szybkości, zero pomysłu, przegrywane wszystkie pojedynki fizyczne, chaos i przypadek. Niestety Ty byłeś najgorszym aktorem tego spektaklu i chyba dużo nie zaryzykuję stwierdzeniem że Walduś Kiepski oryginał nie zagrałby gorzej. Weź się kurwa chłopie w garść bo na tę chałę nie da się patrzeć i udowodnij wszystkim że nie przyjechałeś tu tylko na emeryturę!!!!!!!

niestety najbliższy mecz powinien zacząć na ławie ... - zero z przodu, zero z tyłu, jedno dobre podanie - jak na kapitana mało ....

Poprawny mecz, może kilka głupich strat, widać, że Sebastian się rozkręca. No i ta zimna krew przy bramce. Będzie dobrze.

Sebek zbiera niezłe awanse, dedykuję szczególnie tym, którzy uważaja go za zwykłego kopacza, którego z tego względu , że szybciej niż inni łapie zadyszkę, powinno sie wysłać do rezerw.
odnośnik

Za duze pieniadze przyszedł do Lechii i miał byc liderem z prawdziwego zdarzenia.
Jak widać jego rola kończy sie na pozowaniu do zdjęc.Nawet słynne robienie atmosfery juz mu nie wychodzi,Sebek człapie po boisku i dasa sie na wszystkich.
Na takiego kapitana czekalismy?

Niestety potwierdziły się wcześniejsze przypuszczenia nie okazał się żadnym( wzmocnieniem.Jego noszenie opaski i mówienie o przywiązaniu do Lechii to jakaś pomyłka.On nigdy nie był Lechistą . Mandziara myślał,że jak go ściągnie to wszyscy będą go całować po nogach ale się pomylił co do formy Mili i kibiców.Jak ma Kiepski trochę honoru to niech powie Brzęczkowi,że nie nadaje się na 90 minut gry tylko na ostatnie 30-20 gdzie może biegać na 110%(jak kiedyś Dawidowski jak wrócił)a nie zabiera miejsce Vranjesowi czy Nazario.A jak się czuje gorzej to niech idzie do rezerw a nie obciąża budżet Lechii.

Dziwię się, że ani w mediach, ani na forum nikt nie poruszył kwestii opaski kapitana.W sumie to czemu odebrano Mili opaskę?

FORMALNIE: bo przestał grać a potem stracił miejsce w składzie, więc co z niego za kapitan, który siedzi na trybunach.
No ale jest drugie dno ( pierwsze to sam Roger ) nie powinno się gnoić zawodnika, który ma autorytet u piłkarzy, który sam chciał uosabiac awans mentalny drużyny, sięgnąć chociażby po to, co osiągnął ze Śląskiem.
Skoro Nawałka bierze go tylko po to, żeby utrzymac atmosferę w reprze, to sekowanie Mili jest strzałem w stopę. Według mnie to nie był dobry pomysł. To on miał być playmakerem i ma ku temu predyspozycje, byle tylko grał tam, gdzie chce i ustawial pod siebie innych. A jak wystawia się gościa wolnego jak keczup do ataku co oznacza równocześnie odcięcie od podań, to co z tego może wyjść dobrego ? TvH nie poradził sobie z prowadzeniem zespołu i czas na odkręcenie pewnych spraw.
A co do meczu: Kolejna zmiana w końcówce i piłka w siatce. Ja p... Można się podłamać.

Mam nadzieje ze grajki tego nie czytają. Mecz, taki sam jak dwa poprzednie, z taka rożnica, ze szczescie dzis dopisałao nam. No, moze też to, ze Markovic nie grał!

Sa 3 punkty i tyle, o meczu zapomniec, moze mentalnie troche sie podniosą

ps z Wisła juz takie numery nie przejda

Cała LECHIA zawsze razem!

Mila z powrotem kapitanem. Ok. Ale, ze Krasic drugim do opaski to troche przegiecie...

Drugi chyba nie, bo z Krasicem nie grał przecież Makuszewski, Wojtkowiak, Wawrzyniak

Drogi Sebastianie.
Wiem,ze czytasz nasze forum,wiec pozwoliłem sobie napisac pare slow do Ciebie.
Widze,ze rodzina i przyjaciele milcza(kurtuazja?)nie mnie oceniac ich zamiary,dlatego może moje skromne zdanie da Ci cos do myslenia.
Chyba już czas powiedzieć pas i zajac się szkoleniem malolatow,bo widać,ze gra na pelnych obrotach niestety,ale Ciebie przerasta.Po co czlapac przez godzine i nic nie wnieść do gry zespołu,jak można w tym czasie zrobić dużo dobrego z młodymi chłopakami przy T29-co nie jest przecież nie niemożliwe w związku z Twoim kontraktem.
Jeśli chodzi o atmosferę w druzynie,to może ja robic kto inny.
Musisz pamietac,ze masz na piersi najpiekniejsza flage na swiecie.
Bron Boze,nie jest moim zamiarem Ciebie obrazac,ale musisz przyznać,ze nic dobrego po przyjściu ze Slaska w Lechii nie wniosles,poza atmosfera.Mam nadzieje,ze jeśli naprawdę masz w sercu Lechie,to weźmiesz te kilka slow do serca.

Z poważaniem Czarny.
LECHIA PONAD WSZYSTKO !

Podpisuje się pod tym postem

Pełna zgoda. "Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść". Tak będzie najlepiej dla samego Mili jak i klubu.

Darzę Sebastiana wielkim szacunkiem .Pamiętam jego zaangażowanie jak grał w Lechii jeszcze w niższych ligach jako młokos -jego ambicja mnie fascynowała ale poszedł do lepszych wtedy.
Teraz powrócił rzekomo z miłości.
Ok Seba.Jeśli czytasz nasze forum to wiesz co zrobić-namaścić następce i zawiesić buty na kołku.
Organizmu nie oszukasz.
Szacunek u mnie masz i pewnie u wielu innych też- widać to zresztą na meczach więc nie popsuj tego.

Szacunek Seba. Dziękujemy za Twoje przywiązanie do klubu, ale już nadszedł czas.

Czarny 68
Nic dodać , nic ująć

Nie żebym się czepiał ale Sebastiana nie było nawet na ławce w Bytowie bo...?
Wątpie żeby zasadniczo zmienił przebieg meczu i wynik, jednak od gracza który łącznie kosztuje klub sześć milionów złotych chyba można wymagać więcej niż 5 minut z Górnikiem na rundę.

Jak ktoś chce się rozerwać i pośmiać trochę z rana to polecam wczorajszy artykuł. Takiej komedii to jak żyję nie pamiętam.

odnośnik

Ha ha wczoraj gdzieś to czytałem a tu buuummmmm hahahahaha

I to się nazywa rozdwojenie jaźni. Waldus to już chyba dawno w szatni nie był. Gdzieś przeczytałem że chcą przejść do historii.I przeszli. Na autokarze to powinni napisać "My tworzymy parodie"

Idol niektorych musi sie oszczedzać bo niedługo wielki mecz celebrytów i konfidentow przebranych za dziennikarzy.Nasz celebryta bedzie haratał w gałę miedzy innymi z resortowym "Jurkiem"Owsiakiem i dziennikarską hieną roku Tomaszem.Tam pokaze pelnie swoich mozliwości i talentu.Co tam jakis marny meczyk w zapyziałym Bytowie...

odnośnik Caly KOD zawsze razem.O KUR.....

no co? jak celebryta to celebryta.
ps. towarzystwo nieciekawe :/

Przynajmniej coś pogra. Dobrze, że PN nie jest trenerem tego zespołu bo Mila by siedział na ławce.

Siteg a jakie jest ciekawe dla ciebie:Dobra ściema z Misiewiczem.

To jest watek o Mili,nie o Misiewiczu.
Czy ty jestes pierdolniety?

Jest :)

Bardzo

Widać, że już nawet laicy wiedzą, że Seba skończył grę w piłkę, tylko zajmuje się robieniem atmosfery i marketingiem. Jest chyba najlepiej opłacanym człowiekiem tej profesji w naszej lidze.

Mila,won z Lechii Ty celebryto. Podobno siedzi na trybunach za 100 tys. bo ma kontuzje a tu wazny mecz i moze juz biegac? Powtarzam,won Waldus z Lechii na emeryture.

Sami jesteście sobie winni. Nikt poza wami nie stworzył z tego człowieka Bóg wie jakiej legendy i wychowanka Lechii. Co miały na celu transparenty Seba Witaj w Domu i cała reszta.

Jego pozycje zbudowali jego miłośnicy i fani. Kto tego pragnął to ma teraz swoje spełnione marzenia. Nigdy nie byłem orędownikiem jego transferu a tym bardziej jego osoby. Także pretensje do tych co się ślinili jak za każdym razem przyjeżdżał ze Śląskiem do Gdańska.

Jaki to jest wychowanek? Pograł za małolata 2 sezony i przy pierwszej okazji wyciągnął go lepszy klub w momencie, gdy Lechia była w najgorszym kryzysie. "Chciałem odejść by pomóc Lechii finansowo" Co to było za pierdolenie.

W poważnym futbolu nikt nie oferuje takiego kontraktu tak staremu piłkarzowi. A sama długość umowy to jest po prostu profanacja.

Za ubieranie podkoszulek Legii w barwach Wisły Płock i głoszenie w wywiadach o miłości do tej kurwy z Warszawy chuj mu w dupę. Kilka lat później śpiewa Legia to Kurwa. Facet niestabilny emocjonalnie jak małe dziecko, typowa chorągiewka nic więcej.

W Śląsku rozpierdolił szatnie i był pierwszym nawołującym do wyjebania Lenczyka. W pale się nie mieści. To Lenczyk w głównej mierze dał mu największy życiowy sukces a ten się wypiął chwilę później na niego. Brak słów.

Won z Lechii.

Byłem za przyjściem Mili ale 3-4 lata wcześniej (Łks ,Śląsk) ale teraz czas zakończyć tę wspaniałą karierę w ulubionym klubie.