Gdańsk: czwartek, 18 kwietnia 2024

Śląsk Wrocław-Lechia Gdańsk 30.05.2015 (sobota) godz. 20:30

strona 3/4

30 maja 2015, 22:55 / sobota
Wpis został usunięty ze względu na złamanie regulaminu forum.
30 maja 2015, 22:56 / sobota
Wpis został usunięty ze względu na złamanie regulaminu forum.
30 maja 2015, 22:56 / sobota
Przepraszam miałem na myśli oczywiście Donatasa Kazlauskas a nie Kacajewa, który jest już poza klubem. To reprezentant Litwy i zostaje w Lechii. Po co jego zatem zostawiać na ławie a wpuszczać zawodników, których dni w klubie są policzone. Skoro oni są od niego lepsi to ..... albo ja jestem idiota i inni kibice albo idioty trenera nie rozumiemy.
30 maja 2015, 22:57 / sobota
Podtrzymuję opinie o Brzęczku . Niech dołączy dla dobra Lechii do tych pięciu już skreślonych .Dobry trener by "kozę z Sycewic " nauczył strzelać bramki .
Zmiany za późno i tak trafne jak trener .
30 maja 2015, 22:58 / sobota
jestes idiota!!!!
30 maja 2015, 22:58 / sobota
Czas zmienić trenera.Naprawdę,widać,że człowiek sobie nie radzi z sytuacją gdy drużyna pierwsza traci bramkę.
30 maja 2015, 23:08 / sobota
Nie wiem kto ich zmotywuje do biegania i do grania szybko piłką jesli trener nie potrafi. Moze jak wroci Mila bedzie lepiej ale z Colakiem raczej nic nie ugramy. On jest zupelnie bez formy, zresztą nie tylko on.
30 maja 2015, 23:08 / sobota
Szczerze, to nie rozumiem tej akcji z Malbasciem. Ma racje Maciej, czemu on a nie ten litwin? Gdzie jest Wisnia? Po raz n-ty tandem Łukasik-Borysiuk przynosi porazkę.
Brzęczek musi po brzęczeć nad sobą.
Niestety Deleu, Madera,Frankowski i (o zgrozo!) Tuszyn, to cos wiecej niz Colak, Nazario, Malbasić, Miranda itd

Dobra dość płaczu, wygrywamy pozostałe dwa mecze! Ale na puchary nie zasługujemy.

TYLKO LECHIA!
30 maja 2015, 23:11 / sobota
Paradoksem tej ligi jest to, że NIKT w niej nie zasługuje na puchary, więc z takimi opiniami bym się wstrzymał...
30 maja 2015, 23:16 / sobota
Wiśnia jakieś problemy rodzinne.
30 maja 2015, 23:18 / sobota
Ja mówię o stosunku potencjału do wyniku.
Przegralismy 3 mecze z pyrami, 3 mecze ze Sląskiem trochę słabo jak na podium.
Nie twierdzę ze nie zdobedziemy 4 miejsca, ale twierdzę ze nie zapracowalismy na to. Bedzie to raczej zasługa nieudolności innyc, a to niestety nie ma tegosamego smaku.

TYLKO LECHIA!
30 maja 2015, 23:41 / sobota
Edwin a kogo byś wystawił mając taką ławkę?
Jak już pisałem wcześniej,mamy 11 grajkow i nic więcej.
Jeśli 2-3 nie gra to leżymy.
Dobrze ze pucharów nie ma bo byśmy się po nich nie podnieśli.

Bolek huj!!!
30 maja 2015, 23:41 / sobota
Pięknie graliśmy w dziada przed Budziłkiem, ale jak dziady na polu Śluska. Colak całkowita pomyłka, Nazario kiepsko. Grzelu - choć po jego błędzie gol, to jednak zagrał całkiem nieźle i to biorąc pod uwagę, że długo grzał ławę i nie do końca na swojej pozycji, a ponadto z myślą, że go już tutaj nie chcą... a szkoda, bo wydaje się, że jak zmieni otoczenie to odżyje, jak to jest w przypadku np. Tuszyńskiego, Frankowskiego, Madery i trenejro "wyefisty" z Portugalii... Biorąc pod uwagę, że legła jest też dość słaba to jeszcze jakieś są nadzieje na "4", ale na tą pozycję to tak naprawdę Lechia nie zasługuje taką grą.
30 maja 2015, 23:54 / sobota
@nazwa. Po cos sprowadzili tego Litwina, z jakiegoś powodu wypożyczono Pawłowskiego, teraz trzy dni przed bardzo ważnym meczem puszczono informacje kto zostaje odpalony , a następnie wszyscy ci piłkarze maja ratować wynik, a w 11tce wychudzi duet przy ktorym zawsze gramy tragicznie.Cos jest na głowie postawione.
31 maja 2015, 00:10 / niedziela
ŻAŁOSNA CIENIZNA.
Jak można tak spierdolić szansę na podium?
Jeszcze Legia, wyjazd do Białego i przerwa na... podreperowanie nerwów.

@Maciej wyluzuj... przez te dziesięciolecia szło się przyzwyczaić... szkoda zdrowia na rozkminki personalne.
31 maja 2015, 02:09 / niedziela
Kurwa mać. Czytam to wszystko i nie wierzę. Przyszedł Niemiec, sypnął odrobina kasy i od razu oczekiwania, jakbyśmy mieli szturmować ligę mistrzów. A przypomnę, że przed sezonem nikt o Europie nie mówił. Europa ma być za rok. A tu tyle pierdolenia, jęków i idiotyzmów, że aż głowa boli. Dochodzi do tego, że któryś tam powyżej stwierdził, że Machado był fajny, a Brzęczek to jest do dupy. Ktoś się chyba z chujem na głowy pozamieniał.

To był mecz pokonywania przeciwności. Szlag mnie trafia, jak widzę te jęki na zmiany Brzęczka. Przepraszam bardzo, wiedzieliście ławkę rezerwowych? Wypuścił wszystko, co miał. Końcówkę zagrał na dwóch napastników. Co jeszcze mógł innego zrobić? I tutaj mamy główny problem. Ściągnięto masę zawodników, ale ławka jest krótka. wielu zawodników w ogóle nie dostało szansy. Na przykład taki Malbasić. Dziś było nieźle. Miałby nawet gola, gdyby nie idiotyczne zachowanie Colaka. O co w tym chodzi? Po co go ściągnięto, skoro nie dostał szansy?

Dalej. Łukasik grał źle? Czy Wy na pewno oglądaliście ten mecz? Daniel niepewnie wszedł w ten mecz, bo długo nie grał. Al po kwadransie, czy 20 minutach czyścił już absolutnie wszystko. I skończcie już z tym, że Borysiuk nie może grać z Łukasikiem. Dziś w obronie grali ze sobą bardzo dobrze. I tyle.

Ktoś jeszcze ma wątpliwości, że Grzelczak powinien zostać? Świetny mecz. Silny i waleczny. Do tego fantastyczne przerzuty i miliard dośrodkowań. Przy bramce nie zdążył, ale warto zauważyć, że w tej sytuacji pilnował dwóch zawodników. Prócz tego nieszczęsnego gola, Flavio zupełnie sobie przez Grzelczaka nie pograł. Czy stać nas na to, by zwalniać faceta, który daje jakość i w obronnie i napadzie? Dzisiejszy mecz udowodnił, że mamy niedobory w rezerwie. Grzelczak powinien zostać.

Gerson przerasta tę ligę o głowę. Budziłek jedno durne, ale skuteczne piąstkowanie. Poza tym bardzo dobrze. I prawie wyjął gola.

Słabo grali dziś ofensywni. Makuszewski, Nazario i Vranjes. W pierwszej połowie było ok, ale w drugiej Śląsk się dobrze ustawił, a my nie mieliśmy już narzędzi, by coś zmieniać. Brakowało Mili, który jest wolny, ale nikt w tej lidze tak, jak on nie przetrzymuje piłki.

Spójrzcie na statystyki. Śląsk nie grał nic. Dwa strzały i jeden gol. Cóż. Mamy do nich pecha. Trzeba trochę zbastować. Gdyby Machado osiągnął taki sam wynik, jak Brzęczek, to już byśmy byli Mistrzem Polski.Więc dajcie mu spokojnie popracować.
31 maja 2015, 02:14 / niedziela
My na puchary nie zasługujemy a Śląsk swoja cienizna i jednym czy dwoma strzałami to zasługuje? prawda jest taka, ze stabilizacja jest w Wiśle Kraków bo jak już dołują to dołują dość długo a jak są na fali to jest to zauważalne. Nie ukrywam, ze tez się wkurwiłem po meczu a najbardziej irytuje mnie te pisanie na Fan pejdzach "Ślasku nie gniewaj sie ale my wygramy" i jakos kurwa sobie nie przypominam wygranej ze Śląskiem od kilku lat. Może skonczy pierdolenie, ze z kim wygramy albo przegramy przed meczem? Żadna kalkulacja tylko myslec od meczu do meczu a efekt będzie widać. bo jak narazie to każdy myśli już o wakacjach albo o meczu na 37 kolejkę a nawet o nowym sezonie.
ps was tez wkurwia to wiecznie wypierdalanie sie napastników? szczególnie w polu karnym ale tam to na potęge juz kazdy szuka frajera w osobie sedziego i jak narazie gówno to daje.
31 maja 2015, 02:59 / niedziela
Dobra duch przygoda jeden mecz gdzie ustawienie Łukasika z Borysiukiem zaowocowało dobrym wynikiem. Nie obraz się , ale to nie przypadek ,ze w FL zajmujesz ostatnie miejsce ;)
31 maja 2015, 03:02 / niedziela
Przytocz miało byc
31 maja 2015, 07:48 / niedziela
Juz na chlodno..
Szansa na puchary wciaz jest. Dzis trzeba trzymac kciuki za.. Legie, by wygrala z Wisla. W nastepnej kolejce Wisla ze Slaskiem graja ze soba, wiec ktos te punkty straci. Warunek konieczny to WYGRANA Z LEGIA W GDANSKU. W ostatniej kolejce jedziemy do Bialegostoku, gdzie wszystko zapowiada - zagramy z grajaca juz o nic Jagiellonia.

wydaje sie, ze 4 pubkty w tych dwoch meczach daly by puchary. Tym bardziej, ze Wisla jedzie w ostatniej kolejce do Poznania.
31 maja 2015, 08:09 / niedziela
Mecz meczowi nie rowny, ale jak tu wierzyc w wygrana z Legia / Jaga przy takiej padace jaka ogladalismy wczoraj...
Zdecydowanie najgorszy mecz w rundzie finalowej i jedyny, w ktorym nawet na chwile nie potrafilismy zdecydowanie zdominowac przeciwnika.
Lukasik obok Borysiuka? myslalem, ze kazdy wie, ze to po prostu nie dziala
Nazario? chyba nie ma co negocjowac z Hoffenheim.
Druzyna wygladala jak na poczatku sezonu za Machado czy Untona - macie pilke i grajcie.
Wszyscy jada na Mile, a wczoraj bylo golym okiem widac ile daje w ofensywie bo nie bylo absolutnie zadnego pomyslu na rozegranie, a gdyby nie dobry mecz Budzilka, moglo byc jak w kwietniu, 0:3.
Szkoda, bo sam pompowalem ten balonik a wczoraj pierdolanal z chukiem. Szanse nadal sa ale chyba nie warto sie spinac bo ta Druzyna z treneram na czele, po prostu nie dorosla do pucharow.
31 maja 2015, 08:51 / niedziela
witam wszystkich....

Dorzuce swoje trzy grosze...

Budziłek grał dobry mecz ( wyjął sam na sam ) do momentu kiedy oddano 1 (PIERWSZY!) celny strzał w światło bramki.... strzał był trudny ale na pewno był "do złapania"...

Podobnie z przodu. Są niby sytuacje ale brakuje jakości wykończenia....

Sytuacja powtarza się co mecz.... aby strzelić bramkę potrzebujemy około 10 sytuacji bramkowych....

Chciałbym jeszcze poniewieranego Grzelczaka trochę wziąć w obronę przy bramce. Miał dwóch zawodników do krycia bo jak często się zdarza Makuszewski zostawia stronę bez asekuracji.

Za dużo w naszym zespole zależy od graczy którzy są po prostu chimeryczni...
Colak,Nazario,Vranjes,Makuszewski - pamietamy ich ze wspaniałych zagrań i technicznej gry zapominając często że potrafią przespać pół meczu...

Gerson - obym się mylił ale to chyba jego ostatnie mecze dla Nas

ps. słyszałem ploty że Janicki już na wylocie do Celticu.... pożyjemy zobaczymy

pozdro
31 maja 2015, 09:05 / niedziela
Pierdolenie o szopenie. Nie tracic nadzieji!
Jakim cudem wygrac z Legia? A kim do kurwy ta Legia jest? Barcelona?? Legia chuja gra. Nam sie zdarzyl jeden mega chujowy mecz, a Wy sie od razu od druzyny odwracacie!
Bedzie dobrze.

Troche wkurwia, ze w ostatnich dwoch meczach stracilismy bramki przez bledy zawodnikow stawianych z musu na lewej obronie - i to kurwa przez WYDRUKOWANA CZERWONA kartke Lekovica.. to najbardziej wkurwia.

Jebniemy Legie i znowu bedziecie w eufori, ze tylko kroczek do pucharow.
31 maja 2015, 09:47 / niedziela
Edwin

Umówmy się. Fantasy Liga to czysty hazard i wróżenie z fusów. Zresztą, po tej kolejce mam szansę wskoczyć trochę do góry:)

Co do tego, że Borysiuk z Łukasikiem przynoszą pecha, to jest to z kolei zwykły zabobon. Coś jak "nie wygramy meczu, jeśli Colak nie obróci się trzy razy na pięcie i nie splunie przez lewe ramię", albo jak rzekoma klątwa własnego stadionu (dawniej, bo teraz jakoś ta klątwa utraciła zjadliwość). Nie tylko oni dwaj odpowiadają za defensywę zespołu. Po nich są jeszcze dwie instancje. I zwykle tam należy szukać winnych porażek. Wczoraj Łukasik rozegrał naprawdę dobry mecz. Borysiuk też - jak zwykle. Bez sensu jest mówić, że dwóch dobrych zawodników nie może grać ze sobą. Odwrócę Twoje pytanie: przytocz mi mecz, w którym to właśnie ta dwójka grając ze sobą doprowadziła do tego, że straciliśmy gola.

Inna sprawa, że ja w ogóle grę na dwóch defensywnych pomocników uważam za szczyt idiotyzmu i główne podglebie naszej marnej ofensywy. Po prostu mamy za mało ofensywnych piłkarzy. 4 ofensywnych, 6 defensywnych i bramkarz. A i to tylko umownie, bo jak gra Mila, to 3 ofensywnych, jeden neutralny, 6 defensywnych i bramkarz. Dla mnie to jest jakies nieporozumienie w drużynie, która każdy mecz powinna toczyć o zwycięstwo. Efekt tego jest taki, że mamy bodaj najwyższe posiadanie w lidze i jednocześnie najmniej strzelonych goli w całej górnej ósemce. W ogóle w całej lidze tylko cztery drużyny mają mniej zdobytych bramek niż my. Nie jesteśmy lepsi nawet od Zawiszy, który zaraz się spierdoli z ligi. A wszystko dlatego, że para idzie w gwizdek. Tiki-taka na stojaka.
31 maja 2015, 10:57 / niedziela
Potrzebujemy takiego napastnika ktory mając pół sytuacji strzeli bramkę. Na razie mamy takich zawodników ktorzy potrzebują 10 sytuacji by cos strzelic. W meczach z czołowymi drużynami tej ligi skutecznosc jest niezwykle istotna. I wlasnie w takich sytuacjach pokazuje sie jakosc druzyny jak wczoraj Slask. Mozna sobie mowic ze im sie przyfarciło -ok, ale jednak Paixao mają niewiele sytuacji w meczu i praktycznie w kazdym meczu jeden lub drugi strzela. I takich zawodnikow wlasnie potrzebujemy. Traore jak gral w Lechii tez czasami nie gral dobrze przez caly mecz, zrobil jedna akcje i albo sam strzelil lub mial asyste. Na razie mamy za duzo zawodnikow ktorych forma sie niezmiernie waha i to jest przyczyna porazek z czołówką ligi.
31 maja 2015, 11:21 / niedziela
el polako
Nam się zdarzył jeden mega chujowy mecz?
Ja widziałem ich w wykonaniu Lechii w tym sezonie gdzieś tak 70%.
31 maja 2015, 11:58 / niedziela
Nasze szanse na puchary niestety stopniały do minimum... Potrzebujemy do nich prawdopodobnie 6 punktów... Jest to do zrobienia ale będzie bardzo ciężko. W tej chwili mamy już dwa punkty straty do czwartego miejsca, a trzeba założyć, że w ostatniej kolejce Śląsk pyknie cienką Pogoń. Więc w następnej kolejce trzeba liczyć na remis Wisła - Śląsk, ew. wygrana Wisły.
31 maja 2015, 12:32 / niedziela
odnośnik
Jurek się jeszcze dobrze trzyma. Szczuplutki, dobrze umięśniony, radośnie nastawiony. Jestem pewien, że z 10 bramek na sezon jeszcze pyknie. Jakby jeszcze potrenował, czołówka strzelecka ligi. Brać, zamiast tych nieudaczników.
31 maja 2015, 12:50 / niedziela
Obejrzalem powtórkę i twierdze, ze niestety gralismy zachowawczo, tak jakby remis nas urządzał.Ktos zwrócil uwage, czemu gramy na dwóch defensywnych pomocników.Odnosze wrażenie, że Brzęczek gra na zero z tyłu i liczy na drapanego z przodu.Zero determinacji i zaangazowania w ofensywie.Teraz pytanie czy to trener czy piłkarze nie mają jaj.Personalnie patrząc mamy ekipe na podium a nie potrafimy tego przełozyc na wyniki.I słowo jeszcze o Grzelczaku, chłop zagral naprawde dobre zawody, Flavio poza nieszczęsną dla nas 77 minuta chuja sobie pograł.Niech ktos zwróci uwage co robi Wojtkowiak przy dośrodkowaniu.
31 maja 2015, 13:27 / niedziela
CzechuLG - już znasz wynik meczu Wisły ? 2 pkt do czwartego miejsca będziemy tracić tylko w przypadku wygranej Wisły, bo na razie to mamy 1 pkt straty.
31 maja 2015, 13:31 / niedziela
LGPG w takim razie wytłumacz mi jakim cudem byśmy mogli być dziś na czwartym miejscu gdybyśmy mieli jeden punkt więcej....
31 maja 2015, 14:08 / niedziela
Duch

FL to nie do końca wróżenie z fusow, szczęście ma znaczenie, ale to ,ze w większości te same osoby sa w czołówce i to żaden przypadek.
B i Ł nie odpowiadają bezpośrednio za stratę bramek, ale gdy grają obok siebie zespól traci koncept gry. Brakuje rozwiązań w ofensywie, a efektem jest sto podań przy własnym polu karnym i w następstwie porażki. Jeżeli się komuś chce niech poszuka ,w których meczach ta dwójka grała razem i jakie były efekty. To tez żaden przypadek, ani wymysł.
31 maja 2015, 14:13 / niedziela
Śląsk do 77' miał 2 strzały niecelne i nie zasłużył na wygraną ale ma Paixao - zawodnika, którego brakuje w Lechii. W sytuacji bramkowej niestety najbliżej niego był Grzelczak i jakby super nie grał cały mecz to jest jego wina.
Miejsca 4 w lidze nikt nie odda za darmo także jeszcze nic straconego ale miejsca 4 nie będzie łatwo osiągnąć. Liczę na nasz najlepszy mecz w środę :)

pz,
Okon
31 maja 2015, 14:28 / niedziela
Szkoda ale z taką grą jak z amicą i Śląskiem o pucharach możemy pomarzyć .Po co robić siarę i odpaść z jakimiś ogórkami z Albanii .Wzmocnić skład i za rok powalczyć.
31 maja 2015, 14:37 / niedziela
Niedawno graliśmy we Wrocławiu i tak jak wczoraj potrzebowaliśmy punktów. Tak jak wczoraj byliśmy bez lewego obrońcy. Zagraliśmy wtedy jednym defensywnym pomocnikiem i wiemy jak się skończyło.
A w sytuacji bramkowej, Grzelu miał dwóch na głowie.
31 maja 2015, 15:27 / niedziela
d.g. Bo też tak i jest. Ja straciłem zupełnie serce do tego sezonu po meczu z Lechem. Jest oczywiste, że grali na wymówkę i nadal robią to samo. Zrobiliśmy, co do nas należało, teraz trzeba się jakoś dobujac do końca sezonu, a potem będą wzmocnienia, przebudowa, nowe cele itd. Spodziewałem się porażki pomimo, że Śląsk od dwóch kolejek zapomniał, jak się gra w piłkę. Pamiętajmy, że w meczach, gdzie Lechii się chciało grać potrafili gładko wygrywać tworząc dodatkowo po kilka setek. A nawet, gdy przegrywali, to udawało się przynajmniej wbić parę goli. Teraz im się nie chce i tak zostanie do końca sezonu. I z Legią będzie to samo, znowu kompromitacja przez cały mecz + 10 minut gry na wymówkę, przy wyniku 0:1 lub 0:2.
31 maja 2015, 16:41 / niedziela
szkoda, bo śniło mi się zwycięstwo 2-1 we Wrocku
jak sobie przejrzeć powtórki, to moim zdaniem najbardziej za straconą bramę odpowiada Możdzeń...zobaczcie, co on robił, jak się poruszał, gdzie był, albo właściwie, gdzie go nie było; ale Możdzeń to nie obrońca, tylko w kuchenkorzu próbowali z niego takowego zrobić a u nas ten błąd powielano...
cały ten cyrk z zaciągiem, który nie do końca sprawdzono, czy nawet nie dano zbyt wielu szans i teraz wpuszczanie w meczu gości, którzy mają być odpaleni - tak, na chłopski rozum, to nie ogarniam - może to miała być ostatnia szansa dla Grzela, Możdzenia, Malbasicia? czy jak, mieli pokazać się potencjalnym kupcom?
31 maja 2015, 18:01 / niedziela
O co chodzi? Klepiemy Legie i Jage i czekamy na potkniecie Slaska. Proste.
31 maja 2015, 18:24 / niedziela
Wygrywamy z Ległą później z Jagą która o nic nie gra i puchary nasze.Jezeli tych spotkan nie wygramy to na puchary nie zasługujemy.Zostawic charakternego Brzeczka w spokoju.
31 maja 2015, 19:01 / niedziela
chciałbym grać o takie nic jak Jaga, czyli o mistrzostwo Polski
31 maja 2015, 19:19 / niedziela
A wedlug mnie w klubie odpuszczono na ten sezon puchary, jak sie okazuje za waska kadra i maja byc roszady kilku odchodzi kilku na wypozyczenie kilku ma dojsc i jak tu na spokojnie przygotowac zespol na nastepny sezon skoro ma byc walka o majstra a powtorki z jesieni chyba nikt nie chce i kompromitacji tez co nagle to po diable
31 maja 2015, 21:11 / niedziela
Nigdzie nie znalazłem informacji z jakiego powodu nie było w kadrze Kevina? (liczyłem że zagra za Mile jako ofensywny za plecami Colaka)- w ostatnich meczach był w większym gazie (bramki i asysty) niż Colak - ok w meczu z Lechem nie było tego widać ale po prostu nie dostawał podań bo nasi pomocnicy holują piłkę (Mila) i zwiększają tylko posiadanie piłki. Ale zwróćcie uwagę w jaki sposób walczył o piłkę nawet przy linii bocznej miał bodajże trzy wślizgi które pokazało jego zaangażowanie - gdybyśmy mieli w składzie z 5-6 tak starających się piłkarzy to wyniki były by lepsze - Colak to drugi Rasiak tyle że młodszy :) Po za tym co można zaobserwować to obniżka formy Nazario (chyba juz wie że nie będzie grał w Gdańsku) i strasznie asekuracyjne granie Wojtkowiaka i Wawrzyniaka (jak grał) - mam nadzieję że nie przyjdą Peszko i Sobota bo ich zaangazowanie bedzie tylko aby sprawdzić konto raz miesiącu czy kasa się zgadza....
31 maja 2015, 21:43 / niedziela
Kevin mial naciagniety miesien.
ps..bedziemy w pucharach:) zobaczycie niedowiarki.
31 maja 2015, 21:47 / niedziela
Zakładając ten wątek miałem przekonanie - graniczące z pewnością że Lechia ogra wreszcie Śląsk. Nie zgodzę się z tymi z przedmówców, że nasi grali słabo. Brakował tak naprawdę niewiele. Sytuacji wypracowali stosunkowo sporo, a zabrakło trochę szczęścia i niestety skuteczności. Trener Śląska powiedział po meczy że jego zespół wygrał zasłużenie, a moim zdaniem powinien powiedzieć że szczęśliwie.
No cóż, czas pomyśleć o następnym meczu, ale ja już się nie podejmę założenia nowego tematu.
31 maja 2015, 21:50 / niedziela
MSZE, pierwsza połowa była OK a druga to pełna tragedia, zwłaszcza od około 65 minuty. Po stracie bramki oglądając ten mecz nie miałem nawet cienia nadziei że wyrównamy. Co do pucharów to chcę wierzyć ale widząc jak gramy w decydujących momentach w tym sezonie to nie wiem czy piłkarze chcą i wierzą.
31 maja 2015, 22:23 / niedziela
A tak z pozycji decydentow polowa zespolu do wymiany koszty dodatkowe trzeba by bylo poniesc na wyjazdy chuj wie gdzie trenejro nie wwiadomo czy da rade ogarnac temat majstra i pucharow w przyszlym sezonie chyba troche odpuszczono temat ligi europejskiej w tym sezonie po zatym grajki prawie urlopoow by nie mialy a sezon przygotowawczy skrucony bardzo
31 maja 2015, 22:51 / niedziela
CzechuLG - tym to się będziemy martwić jak będziemy mieli na koniec tyle samo co Śląsk.
Na tę chwilę jest jeden i przy remisie Śląska z Wisłą a naszej wygranej z ległą to my jesteśmy na czwartym.
1 czerwca 2015, 11:30 / poniedziałek
Niestety dopóki nie będzie napastnika na poziomie Paixo czyli gwarantującego strzelenia minimum 15 bramek to nie mamy o czym myśleć. Śląsk takiego ma to się ślizga mimo nie za dobrej gry. My gramy tworzymy grę jest mnóstwo sytuacji ale na 20 strzałów pada czasami 1 gol a to niestety jak na zespół chcący być w czołówce nawet tak słabej ligi jak nasza za mało. Oby z Ległą było lepiej czego wszystkim życzę i potem nerwowa w Białymstoku ale najpierw Legia i zwycięstwo .
1 czerwca 2015, 13:17 / poniedziałek
Masz rację Zielony, jesli mielibysmy takiego lisa pola karnego to my bylibysmy teraz w grze o koronę MP. Wystarczy spojrzeć na wszsytkie nasze porażki tej wiosny. Oprócz pierwszego meczu we Wrocku (choć też moglo byc różnie), w każdym mielismy rywali na widelcu, w każdym była jedna, dwie a nawet wiecej 100% sytuacji do gola. Jesli to zamienić na punkty mogłoby być zupełnie inaczej. Nie szukam tutaj winnego, ale widać ze trzeba w tym zespole postawić na 2-3 nowych dobrych graczy (przedw szystkim na napadziora przez duze N) i można świat zdobywać.

TYLKO LECHIA!
1 czerwca 2015, 15:49 / poniedziałek
Prawda natomiast jest taka że na drugą połowę Lechia wyszła po remis, a ten minimalizm drużyny się zemścił przypadkową bramka Flavio. Jeśli był to pomysł trenera(a tak się wydaje) to jest to gigantyczny kamyk do ogródka trenera
Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.023