Lechia Gdańsk - Zagłębie Lubin - 27.09.2015
strona 2/2
27 września 2015, 18:38 / niedziela
Generalnie dobry mecz z ciezkim Zaglebiem zasluzona w pelni wygrana. Gdybysmy wzieli tabele za ostatnie 5 meczy to jestesmy na 4 miejscu wiec tendencja i kierunek dobry.
Mamy najlepszych pilkarzy ale slaba druzyne a druzyna rodzi sie w bolach i z uplywem czasu ten czas dziala na nasza korzysc jestem tego pewien.
Nazario najslabszy Klasic dobry pilkarz brakuje mu jednak kondycji Gerson takze powoli wraca po kontuzji wiec takze z tygodnia na tydzien bedzie lepszy.
Takie zwyciestwo buduje takze atmosfere w szatni ktora byla slaba , bedzie lepiej musi byc .
27 września 2015, 18:58 / niedziela
Brawo za wygraną i wreszcie skuteczność w 2 połowie.
Mak pokazał koledze z "10" jak należy strzelać z 6 metra. Mam nadzieję że Nazario będzie teraz trenował co najwyżej w rezerwach - pokazał dobitnie że w tym sezonie tam jego miejsce.
27 września 2015, 19:51 / niedziela
Grac zaczęlismy po zejściu łamagi Nazario i wejsciu Maka, ktory był najlepszym piłkarzem na boisku.Grał tam gdzie powinien czyli na skrzydle i efekt byl widoczny.
I jak duzo nie trzeba- wystarczy pociągnąć:" Lechia grać kurwa mać!"
27 września 2015, 19:51 / niedziela
Panowie, wie ktoś co z Wojtkowiakiem? Wyglądało to na prawdę paskudnie. Mam nadzieję że niegroźnie i dojdzie do siebie na Jagę, bo zagrał całkiem dobry mecz.
Poza tym na plus para Kovacevic (co prawda nie Ariel) i Łukasik. Krasic też nieźle, chociaż widać, że mało grał ale walczył ostro i zasłużył na bramkę. Kuświk gratulacje, ale gdyby wszystko wykorzystał miałby na luzaku hattricka i bez tego karnego. Mak, też pokazał, że ma niezły potencjał i oby wchodził od pierwszej minuty.
Druga połowa zajebista, grali jak z dziećmi, a to całe Zagłębie chuj wielki pokazało, a tak się nim wszyscy podniecają. Za tydzień Jaga, tam zawsze ciężko...
27 września 2015, 19:52 / niedziela
Zakładaj wątek meczowy bo masz szczęśliwą rękę :)
27 września 2015, 20:01 / niedziela
Nazario. ...co?...WYPIERDALAJ
27 września 2015, 20:02 / niedziela
Zwycięstwo cieszy tym bardziej że do przerwy była porażka. Lechia powinna wyciągnąć wnioski z tego zwycięstwa i zobaczyć jak padały bramki. Pierwsza bramka szybka kontra po odbiorze od przeciwnika, Kuświk odnajduje się idealnie w takich sytuacjach, drugi karny (sędzia powinien tu wyrzucić zawodnika Zagłębia z boiska).
Trzecia wrzutka na zamykającego, obrona przeciwnika się rozrzedza, zagranie z pierwszej i na środku strzał.
Bramki padły nie po kombinowaniu i kółeczkach tylko po prostych zagraniach bez kombinowania.
I to jest właśnie kierunek, którym trzeba iść. Hamulcowi, którzy w żadnym wypadku nie powinni znajdować się w pierwszej drużynie to Łukasik, Nazario i Makuszewski. Każdy z nich jedyne co potrafi to zagrać do tyłu. Makuszewski jak na skrzydłowego nie stwarza w ogóle zagrożenia pod bramką a centra wychodzi mu jedna na 20. A to za mało.
Mamy Haraslina, Wiśnie, Maka i jednak Peszkę, który wierzę że dojdzie do pełnej dyspozycji.
Marić jest ostatnio niepewny, wali po autach.
Obrona stabilniej z Gersonem ale gra do tyłu do bramkarza i od pomocników do obrony i dzięki temu stwarzanie przeciwnikom sytuacji ktoś im powinien wybić z głowy.
Ile mieliśmy dziś możliwości rozegrania piłki za linię obrony to jest nieprawdopodobne bo Zagłebie w drugiej połowie podeszło do przodu. Wielu z zawodników z Lechii nie widzi nadarzających się okazji do wyprowadzenia akcji, po odbiorze robią kółeczka i oddają do tyłu zamiast do przodu gdzie ofensywni mają walczyć.
Długi podaniami gra większość drużyn w Polsce. Tutaj finezja się nie opłaca bo sędziowie i tak nie pozwolą na taką grę. Dziś Zagłębie powinno kończyć mecz w 10, Wojtkowiak po faulu został odwieziony do szpitala a sędzia nawet kartki nie dał za ten faul. Poza tym wielokrotnie zawodnicy Zagłębia nie byli zainteresowani piłką a zawodnikiem by go po prostu staranować lub uderzyć. Gra momentami przypominała zapasy a nie pilkę nożną. To jest niesamowite do czego dopuszczają sędziowie w Polsce. A Krasic to regularnie był powalany na ziemię.
Oglądam czasami ligę angielską i niemiecką i w takich sytuacjach jakie dziś widziałem na meczu wszedzie byłby odgwizdany faul. Ten sędzia powinien być odsunięty bo to zagraża zdrowiu zawodników.
27 września 2015, 20:03 / niedziela
Jeszcze dodam, ze spiker jak zwykle w wysokiej formie.Tekst do śledziuchow"prosze o zdjęcie transparentów nie zwiazanych z rozgrywkami ekstraklasy" :-))))
27 września 2015, 20:04 / niedziela
Panowie uspokujcie się, bo crach mówi, że dopierdalamy się do Łazario bez powodu.
27 września 2015, 20:12 / niedziela
Kolego, dziś się dopierdalasz jutro będziesz płakał że go oddali komuś innemu. Tak już masz niestety i to nieuleczalne.
27 września 2015, 20:23 / niedziela
@Mitko
Jakie stabilniej z Gersonem? Po jego i tylko jego błędzie było 0:1. Nie mam do niego pretensji, kontuzja i późne wejście w sezon.
@crach
Z największą przyjemnością. Takie drugie połowy to marzenia od początku sezonu. Wreszcie wychodziło.
@dq
"Lechia grać kurwa mać!" jak balsam, od razu dostali pałer. Mak rzeczywiście potężna robota i szkoda że tylko jedna bramka.
Poza tym nie dopadł nas "syndrom 60 minuty", czyli wszyscy stoją. Dobiegali do końca, ale widać było po mieczu że zjebani na maksa, jak przechodzili wokół trybun.
27 września 2015, 20:31 / niedziela
@crach kolegów mam tu kilku, ty psa nie masz więc tym bardziej kolegów sobie nie szukaj na siłę. A zanim zaczniesz ocenić mnie spójrz w lustro bez różowych okularów.
27 września 2015, 20:43 / niedziela
I o to chodzi. .mają być zjebani jak koń po westernie. ..znaczy uczciwie zarobili swoją kase
27 września 2015, 20:44 / niedziela
jak kur.. Łukasik co ktoś pisał na duży plus to ja inny mecz widziałem. Kilka "ciężkich" strat a dośrodkowania z wolnych to nie wiem kto mu dał... Rękę podnosi jak gwiazda a piłka albo leci zawsze za bramkę albo odbija się od 1 obrońcy ustawionego przed polem. Jedyne co u niego na plus to, że trafił w poprzeczkę czyli oddał niecelny strzał :)
27 września 2015, 20:46 / niedziela
A nazario niech WYPIERDALA ....
27 września 2015, 20:56 / niedziela
Gerson nie popelnil bledu przy bramce dla Zaglebia tylko pomocnicy którzy stracili piłkę w środku pola i dopuścili do kontry Zaglebie.
27 września 2015, 21:35 / niedziela
W koncu ZWCIĘSTWO!
Mecz do łatwych nie należał, co było do przewidzenia. Jak na czołówkę ligi to zagłebie zaprezentowalo sie nędznie i ich fan kluby tez.
Lechia w końcu skutecznie bo to była główna bolaczka. Co z tego ze prowadza grę z Piastę czy L jak nie potrafia kropnąć gola (co w tym sporcie jest najważniejsze!).
Kondycyjnie jakby troche lepiej, nawet i Krasić dał radę(choć te kilka ułamków sek mogłoby spowodowac ze zostałby bohaterem meczu) .
Droga jeszcze daleka, aby nasze gwiazdy zostały GWIAZDAMI ale zrot we właściwy kierunek jest zrobiony.
Teraz czekamy na pierszy krok.
Osobowo nie bede wyróżniał nikogo, no może warto zauazyc ze Kuswik strzelił gola, potem chwycił piłkę do karnego i go wykorzystał (choć centymetry decydowały, (ale własnie tak jest w futbolu od bohatera do nieudacznika dzielą tylko centymetry).
TYLKO LECHIA!
27 września 2015, 21:40 / niedziela
Cygnus - a dla mnie Kuswik poza bramkami odjebal kawał dobrej roboty. Grał bardzo mocno w defensywie (chodzi mi o drugą połowę, bo w pierwszej bez sensu uciekał od akcji).
27 września 2015, 21:44 / niedziela
@Einherjer
dokładnie, Kuświk to nie tylko dwie bramki ale to robił w defensywie, jego odbiory i nie odpuszczanie - za to szacun
27 września 2015, 21:46 / niedziela
Nie zapominajmy o naprawdę poprawnej grze Krasicia, widać że z Kuświkiem dobrze się widzą i mogą być dobrą parą na boisku
27 września 2015, 22:13 / niedziela
Odrobina zaangażowania, wybiegania jak widać po drugich 45 minutach wystarczy, żeby przycisnąć rywala. Bardzo aktywny dziś Kuświk. Generalnie to momentami irytowało to co zwykle, schowani nie pokazujący się zawodnicy do gry, kombinowanie, próby dryblingu i wybieranie trudnych wariantów podań zamiast tych łatwych-bezpiecznych. Kiedy jest okazja dograć to próbują kiwać a kiedy nie ma komu dograć to leci jakaś bezpańska piłka. Tylko po Maku nie widać jak by biegał z workiem kamieni na plecach, mam nadzieje, że wyjdzie w pierwszym składzie. Mocno liczę, że ten mecz był dla nich jak pozytywny impuls i tym razem będzie to marsz w górę tabeli!
27 września 2015, 22:26 / niedziela
No dobra możecie mnie zjebać.
Od momentu jak zszedł super gwiazdor łowca bramek supersnajper MVP Bruno dos Santos Nazário nawet Daniel Łukasik potrafi jebnąć w poprzeczkę.
TvH ma nosa kogo zdjąć z boiska.
27 września 2015, 22:41 / niedziela
Tak! Nie ukrywam ze mocno liczyłem na Kuswika, troche juz zwatpilem, ale dzis jego gra z Krasiciem wygladała dobrze, szkoda tylko ze ostatnie 15 minut gral z kontuzja i nie mógł pokusic sie o hattricka. Oby wyleczył sie na nastepny mecz i pokazał ze jest czołowym snajperem ligi.
TYLKO LECHIA!
27 września 2015, 22:54 / niedziela
Ten mecz wystarczy skomentować tak :
- brak kopiącego się w czoło Markowica, już nawet Wawrzyniak bez formy jest lepszy
- brak gwiazdy trybun i władcy taksówek w pierwszym składzie
- Lechia zaczęła grać jak już na boisku nie było stałego bywalca salonów fryzjerskich
Wnioski na mecz z Białorusinami ...
- Peszko i Nazario odesłąć tam gdzie ich miejce czyli trybuny
- dać odpocząć Janickiemu a dać za niego Maločę
- utrzeć nosa Probierzowi i wpierdolić babie jadze
- potem to już będzie z górki
27 września 2015, 22:59 / niedziela
Bym zapomniał jeszcze ...
Wróci Borysiuk więc Łukasik na ławkę no i koniecznie powrót do kadry Wiśni i Haraslina. Przynajmniej będzie pole manewru na zmiany.
27 września 2015, 23:07 / niedziela
@ulg81
ja napisałem, Łukasik na +a z Kovacevicem i podtrzymuję i oglądaliśmy ten sam mecz, albo chcesz dla zasady pojechać po Łukasiku.
Kuświk, Mak i Krasic, pokazali że jest moc w tym teamie. Kovacevic nadaje się na zastępstwo dla defensywnego pomocnika. Gerson jak dojdzie do formy to z poziomu z wiosennej rundy nie zejdzie.
@Mitko
Nie ma co zwalać na pomocników. Gościu po prostu objechał Gersona jak Makuszewski wszystkich obrońców w lidze, a nawet ośmieszał szybkością po przyjściu do Lechii. A teraz??? miętki jak kupa i spidu mu coś ubyło? Walczył, ale głównie bezproduktywnie i często miał spotkania z glebą.
27 września 2015, 23:31 / niedziela
No własnie wiedziałem ze mi się ktoś podobał gracz z 4--Kovacevic --mimo paru baboli całkiem niezły grajek z niego może być.... a nazario niech daleko WYPIERDALA...
27 września 2015, 23:34 / niedziela
@Misiu67
ale wcale im nie współczuję. Za to biorą szmalec, mają po prostu "walcować" jak dzisiaj przeciwników. Im bardziej po (nie w trakcie) są zjebani tym lepiej, bo się starali, pomimo że nie zawsze wychodzi.
Pocieszające jest to, że "niemiecka szkoła" przynosi efekty, oby długofalowe. Mają zapierdalać, i to dabel, bo 9 poprzednich kolejek zbijali chujami gruchy, więc dno tabeli jest ciągle blisko. Niech pokażą że mają jednak jaja i zależy im na czymś więcej niż wypłata na 30tego.
a tak w ogóle mam nadzieję, że "Lechia gra grać, kurwa mać" nie wpisze się na dłużej w tematy kibicowania. po prostu nie będzie takiej potrzeby....
28 września 2015, 08:34 / poniedziałek
W tym meczu kilka spraw było przełomowych, albo w każdym razie nowych.
Po pierwsze akcja z pierwszej połowy w stylu starej Lechii Kafarskiego. Świetne otwierające podanie z pierwszej piłki i tylko niestety nasz supersnajper odnotował kolejne celne podanie do bramkarza gości. Haraslin zrobiłby w takiej sytuacji dziurę w siatce. Wtedy wziął mnie mega wkurw, że to je*** Zagłębie strzeliło bramkę mając pół sytuacji a my nie możemy strzelić nawet ze znakomitej.
Po drugie ważne jest, że cały mecz graliśmy jednakowo, tj. nie cofnęliśmy się do obrony po strzeleniu drugiej bramki.
Po trzecie, że jak widać jednak starcza kondycji, żeby cały mecz grać piłką od nogi do nogi, w dodatku nie tylko w poprzek, ale i w przód.
To jest zupełnie nowa jakość w naszej grze, nie oglądana w tym sezonie. Czyli jednak problem był w głowach.
Nie wiem, z czego to wynika, może z obecności Gersona, może Kovacevica - ponieważ pomoc grała niemal cały mecz pressingiem i jakoś dało radę. To pomoc dominowała przeciwnika, przecież wcale niełatwego.
Z drobiazgów - sądzę, że Buksa czy Haraslin strzeliliby sytuację sam na sam jaką miał Krasicia, a nie dali się dogonić.
Jest czym się cieszyć, bo to nie była przypadkowa wygrana.
28 września 2015, 15:01 / poniedziałek
Grzegorz Wojtkowiak podczas meczu z Zagłębiem Lubin stracił przytomność i opuścił boisko na noszach. Dziś zawodnik czuje się już lepiej. Możliwe, że weźmie udział w treningu
Wojtkowiak miał sporo szczęścia, bo upadek wyglądał naprawdę fatalnie. W 58. minucie niedzielnego meczu z Zagłębiem Lubin zawodnik Lechii Gdańsk został sfaulowany przez Macieja Dąbrowskiego, padł na murawę i przez około pół minuty nie dawał oznak życia.
Zawodnik pojechał do szpitala z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu. Na szczęście kontuzja nie okazała się groźna.
Lechia na oficjalnym profilu na Twitterze podała: "G. Wojtkowiak pojechał w niedzielę do szpitala, podejrzewano wstrząs mózgu, ale wszystko jest OK. Po badaniach i obserwacji opuścił szpital".
Wojtkowiak będzie mógł zagrać w najbliższym meczu ligowym, w Białymstoku z Jagiellonią. - Według informacji od sztabu medycznego gdańskiego klubu nie ma żadnych przeciwwskazań do tego, by Wojtkowiak wrócił do gry i jeśli tylko będzie się czuł na siłach, może wziąć udział w jutrzejszym treningu z drużyną - informuje oficjalna strona internetowa klubu z Gdańska.
28 września 2015, 17:45 / poniedziałek
bigbadwolf
nigdy nie wypowiadalem sie o Lukasiku wczesniej, jak chcesz to oblukaj wiec nie dla zasady, zastanawia mnie tylko kto daje go do wolnych i roznych jak ani razu nie wykonal go nawet poprawnie tylko jak pisalem 1 obronca lub poza bramka. Z Kovaceviciem moze jakos sie dopelniali ale kilka powaznych strat zanotowal i co gorsza nie wygladal na takiego zeby zalezalo mu aby ta strate potem naprawic.
28 września 2015, 20:28 / poniedziałek
Sedno sprawy. Nie dość że Łukasik ma masę strat i niecelnych podań, bądź wpierdala kolegę z zespołu na minę swoim zagraniem to w dupie ma naprawienie swojego błędu. Widać że czuje się stworzony do wyższych celów. O biciu wolnych i rożnych nie ma nawet co wspominać bo i nie ma czego ... Mam nadzieję że od następnego meczu z ławki będzie obserwował jak gra defensywny pomocnik Borysiuk.
28 września 2015, 20:46 / poniedziałek
LGPG
Lepiej nie mogłeś tego opisać w 100% zgadzam się z Tobą.
28 września 2015, 22:11 / poniedziałek
Nie wiem, czemu przyczepiliście się do Łukasika, który z meczu na mecz gra coraz lepiej. Może chłop nie robi jakiś wielkich postępów, ale w porównaniu do tego co było na początku to jest progres. Zobaczycie, jeszcze Łukasik będzie ważnym zawodnikiem dla Lechii. Ciekawy jestem kto by zagrał za niego gdyby doszło do wypożyczenia do Portugalii.
Jeśli chodzi o bramkę dla Zagłębia, to głównie zawalił Janicki, a nie Gerson, bo to Rafał nie krył Papastodopulosa.
Peszko- chłopie weź się za trening, bo na razie grasz piach.
Krasić- wiele nie zrobił, zmarnował parę okazji.
Mak- dziwię się, czemu nie grał od początku.
no i w końcu wróciła nasza ukochana obrona: WW, Janicki, Gerson
28 września 2015, 22:24 / poniedziałek
kogo Rafał nie kryl? :D
swoją drogą kto nam nakazal grę 2 defensywnymi, napisales ciekawe kto by zagral. Ja mysle ze spokojnie moglibysmy zagrac na jednego defensywnego i bardziej ofensywnie.
29 września 2015, 12:04 / wtorek
Też jestem zdania, że nie potrzebujemy dwóch defensywnych pomocników. Skoro i tak mamy kocioł w polu karnym i jeden jedyny rywal dostaje piłkę pod nogi i wykorzystuje pół akcji. Lepiej grać na jednego defensywnego i mieć większe pole manewru z przodu.